Oceń artykuł:
Średnia ocena: 3.8/5
Ilość ocen: 266
Wino z czarnego bzu
Pojemnik-beczka-bańka INOX 30 l z kranemrabat 3%
Pojemnik-beczka-bańka INOX 30 l z kranem
Wysokiej jakości włoska bańka-beczka-pojemnik do przechowywania płynnych produktów...
Darmowa dostawa!
Kup Teraz

Na wino przeznaczamy owoce dojrzałe, wymyte i osaczone.

Owoce przed użyciem warto wygotować, gotowanie usuwa zawarta w nich trucizny, które mogą powodować sensacje jelitowe.

Jest kilka metod wyrobu wina z owoców bzu. Podajemy trzy z nich:

1. W emaliowanym garnku zagotować wodę z cukrem (na 1,5 l owoców przygotowujemy syrop z 3,5 l wody i 1 kg cukru). Po przestudzeniu syropu wsypujemy do niego owoce bzu. Następnie całość podgrzewamy, doprowadzamy do wrzenia, ale nie gotujemy. Po przestudzeniu dodajemy matkę drożdżową, kwas cytrynowy (2-3 g na litr nastawu), przelewamy do balonu, który zamykamy korkiem z rurką fermentacyjną. Po 2 tygodniach kończy się burzliwa fermentacja, a w ciągu następnych 2 miesięcy wino po przefiltrowaniu zlewamy do butelek.

2. W drugiej metodzie 10 kg jagód zalewamy 4 litrami wody i zagrzewamy do zagotowania, często mieszając. Miazgę przecieramy przez sito lub wyciskamy przez woreczek. Po upływie 24 godzin miazgę ponownie zalewamy 4 litrami wrzącej wody i wyciskamy po upływie 24 godzin. Zlewamy oba moszcze razem, dodajemy matkę drożdżową (Madera, Malaga lub Portwein), 6 kg cukru, 8 g pożywki i 5 g kwasu cytrynowego na 2 litry nastawu.

3. Można wreszcie zmiażdżyć oczyszczone owoce bzu, dodać matkę drożdżową i fermentować w miazdze (w słoju z szeroką szyjką lub drewnianym cebrzyku) w ciągu 2-3 dni. Następnie odciska się moszcz i sporządza nastaw, dodając do 1 l moszczu 25 dag cukru i 0,85 l wody oraz 2-3 g kwasu cytrynowego i pożywkę.

 

 


 

Własności trujące bzu

We wszystkich częściach świeżej rośliny występuje sambunigryna i sambucyna, które dla ludzi w większych ilościach są trujące. Jednakże wyższa temperatura (gotowanie czy smażenie bez przykrycia) usuwa ich własności trujące. Najczęściej dochodzi do zatrucia w wyniku spożycia niedojrzałych owoców. Objawami zatrucia są: osłabienie, bóle i zawroty głowy, nudności, wymioty, biegunka, przyspieszenie tętna i zaburzenia oddychania aż do duszności włącznie. Pierwsza pomoc polega na sprowokowaniu wymiotów i płukaniu żołądka. źródło: pl.wikipedia.org/wiki/Bez_czarny#

Jacekjackowski Gość2018-08-10 12:01:18
Mam 10 litrów soku z czarnego bzu już z cukrem .jak rozcienczyc żeby zrobić wino.pozdrawiam
AdamSponsor2016-09-11 22:32:52
Jeśli chcesz zrobić coś dobrze to zajrzyj do sklepu Alkohole Domowe! Tam jest wszystko czego potrzebuje prawdziwy domowy producent. Jako zarejestrowany użytkownik na forum
otrzymasz rabat 3% na zakupy !!! (Komentarz sponsorowany, ukryj te reklamy)
CreatiweGość2017-11-10 17:48:46
Mam pytanie. Z powodu braku większej banki zrobiłem nastaw w 20 l pojemniku z bardzo dużej ilości owoców. Powinienem zrobić z tego nastaw 40 litrów. Po fermentacji oddzieliłem owoce od płynu i okazało się ze w bańce pozostało ok 10l bardzo skondensowanego wina. Czy mogę dolać wody do wina ok 7 litrów by wino nie było aż takie gęste. Nadmienię ze wino jest mocne i nie pozostawia osadu jednak z powodu tak dużej ilości owoców nie było miejsca na wodę. Cukier rozpusciłem z sokiem podczas gotowania owoców
saba2012Gość2015-09-03 15:56:52
czy do balonu wlewamy razem z jagodami-bo juz nie wiem-szybko bo zaczynam.
Piotr B.Gość2014-08-23 20:14:20
Witam.

Właśnie nastawiam pierwsze w swoim życiu wino z bzu.
Robię je wg. przepisu nr 1. z małą korektą.
Nastaw:
1,5 litra owocu bzu,
3 litry wody
0,9 kg cukru.
8 g witaminy C

Zobaczymy co z tego wyjdzie, oczywiście po zakończeniu napiszę jakie wrażenia ;)
Więc teraz ... cierpliwie czekać ;)

Pozdrawiam Smakoszy :)
bastonGość2012-09-02 12:56:30
Witam. moje winko z czarnego bzu przestało fermentować, ale jest jeszcze słdkie i słabe. Czym mogę go ruszyć? Dodałem już kolejną paczkę drożdży i nie ruszyło
amalGość2012-06-01 13:17:42
To nie jest trucizna... ale ze względu na zawartość w owocach czarnego bzu, alkaloidu sambunigryny, należy owoce, lub moszcz zagotować. I można bawić się w winko :) Choć czarny bez nadaje się bardziej do kupażu... w proporcji 10=15 %.
marianForumowicz2011-08-06 08:20:24
Witam. chciałem napisać że popełniłem błąd właśnie przy robieniu wina z czarnego bzu. Z tego co wyczytałem już za późno to nie zagotowałem owoców, i miałem komplikacje wyżej opisane (czyli górą i dołem ) straszne bóle brzucha, które obiawiały mi się przez około trze dni. Winko było smaczne piło się super, ale po nie spełna godzinie wielka masakra. Mam do tej pory parę flaszeczek tego rarytasu i zastanawiam się czy można z tym jeszcze coś zrobić. Chciałem jeszcze napomknąć że w tym czasie nie miałem netku i robiłem te o to winko z książek gdzie nie było wspomniane że trzeba owocki przegotować. Zrobię jeszcze raz te wineczko, ale tym razem z opcją zagotowania :D Po za tym winko jest bardzo smaczne i chętnie bym się go napił bez ekscesów :D Pozdrawiam wszystkich koneserów dobrych trunków.
riki1Forumowicz2010-09-21 01:45:23
witam.ja ładuje w sokownik,sok z pierwszego tłoczenia mam jako dodatek do herbatki,reszte zostje do przerobu na winko,przepis jw,sensacji nigdy nie miałem.pozdrawiam.
LeśniczyGość2010-08-30 11:36:50
Owoce czarnego bzu należy zagotować w garnku z niewielką ilością wody, jest to konieczne ponieważ wysoka temperatura usuwa szkodliwe substancje z owoców. Dopiero z tak przygotowanym sokiem można się bawić, doskonale nadaje się na wino a także jako dodatek do herbaty lub piwa :) Osobiście nigdy nie miałem problemów trawiennych po spożyciu tak przygotowanego soczku.
sarna Gość2010-04-27 04:20:51
Witam.. jestem zaskoczona tym,ze z czarnego bzu produkuje sie wino.. wiem,ze jest niebezpieczne dla zdrowia .. zawiera trucizne ,ktora wplywa ujemnie na uklad trawienny.Pewnego razu kilku znajomych wypilo dos duzo wina z czerwonego bzu ..i mieli straszne calonocne sensacje jelitowe... /dwustronne/ wiec jak to jest z tym winem??