Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
-
Autor tematu - Posty: 502
- Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
- Podziękował: 68 razy
- Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Odkrywcze.
[admin:edit]
Cały wywiad:
Sztuka barmańska, duży biznes i przygody w USA | MÓJ ŚWIAT #22
Strona Pana Patryka: https://mojbar.pl/
Ostatnio zmieniony sobota, 9 lis 2024, 16:37 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 255
- Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Z czego jest robiona wódka?
Ogólnie, to głupota co ten gość gada.
Jakby wódka była z przeterminowanych piw albo z obierków - to o niczym nie świadczy. Z takiego surowca można zrobić alkohol pierwsza klasa. Problem jest w taniej produkcji - za szybkiej fermentacji, za szybkiej destylacji, nie oddzielaniu przedgonów i pogonów i chemicznym uzdatnianiu do spożycia (ma być wysoki uzysk). I z tego później jest kac i głowę urywa po sklepowej taniej wódce.
Jeśli gorzelnia produkuje dziennie np. 10 tyś l spirytusu (to taka dość mała gorzelnia), to idea, że ktoś przywozi tam codziennie 40 tyś. kg przeterminowanego dżemu i ludzie siedzą, odkręcają słoiki i łyżką wyjmują to do beczki to jest czysta abstrakcja. To by nawet na pensje nie zarobili ani na wywóz pustych słoików.
Wódkę produkuje się przede wszystkim z melasy (odpad z produkcji cukru buraczanego) oraz z ziemniaków - bo tak jest najtaniej.
PS. Z tego co pamiętam, to Jakubiak robi swoją whisky z przeterminowanego piwa.
Jakby wódka była z przeterminowanych piw albo z obierków - to o niczym nie świadczy. Z takiego surowca można zrobić alkohol pierwsza klasa. Problem jest w taniej produkcji - za szybkiej fermentacji, za szybkiej destylacji, nie oddzielaniu przedgonów i pogonów i chemicznym uzdatnianiu do spożycia (ma być wysoki uzysk). I z tego później jest kac i głowę urywa po sklepowej taniej wódce.
Jeśli gorzelnia produkuje dziennie np. 10 tyś l spirytusu (to taka dość mała gorzelnia), to idea, że ktoś przywozi tam codziennie 40 tyś. kg przeterminowanego dżemu i ludzie siedzą, odkręcają słoiki i łyżką wyjmują to do beczki to jest czysta abstrakcja. To by nawet na pensje nie zarobili ani na wywóz pustych słoików.
Wódkę produkuje się przede wszystkim z melasy (odpad z produkcji cukru buraczanego) oraz z ziemniaków - bo tak jest najtaniej.
PS. Z tego co pamiętam, to Jakubiak robi swoją whisky z przeterminowanego piwa.
Ostatnio zmieniony sobota, 9 lis 2024, 16:19 przez Zbyszek T, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3969
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
Spirytus przemyslowo, przynajmniej w Wielkopolsce robi się z kukurydzy. Akurat wykańczamy dom potentata w produkcji, zarówno hurtowych ilości spirytusu jak i alkoholi smakowych leżakujących w beczkach. Rozmawiałem z nim. Koleś na filmie faktycznie nie ma pojęcia o czym gada.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1422
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 532 razy
- Otrzymał podziękowanie: 127 razy
- Kontakt:
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
Tu konkret, a nie tam jakieś dyrdymały o dżemach i przeterminowanych koncerniakach, które wciska bananowy goguś przez całe życie klepany po pleckach przez tatusia z układami
Tu konkret, a nie tam jakieś dyrdymały o dżemach i przeterminowanych koncerniakach, które wciska bananowy goguś przez całe życie klepany po pleckach przez tatusia z układami
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 lis 2024, 02:53 przez mtx, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 263
- Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 38 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
Panowie, wszystko ok ale nie ze wszystkim mogę się zgodzić. Najgorsze w tym że nie mogę użyć konkretnych przykładów. Warzywa i owoce które nie trafiły do sprzedaży z różnych przyczyn tzn nie zostały spakowane aby trafić na półki sklepowe, mają dużą szanse trafić do gorzelni. Czy i ile trafia to inna bajka, a te które w sklepie straciły swoją świeżość (prawdopodobnie na tą chwilę wszystkie) trafiają do biogazowni. Jedna z sieci będzie te warzywa i owoce przerabiać na nawozy i sprzedawać u siebie. Dlatego jak widać każdy chce zarobić. Jeżeli hurtownia takie owoce chciala by oddać, musi drugi raz zapłacić za nie podkatek. Wszystko się kręci w koło jednej rzeczy
-
- Posty: 7527
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 399 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
No, zwłaszcza brokuły, kalafior, nać pietruszki, por, szczypiorek i przygniła cebula
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
online
- Posty: 3079
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 568 razy
-
- Posty: 255
- Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
Ale właśnie gdzieś wyczytałem, że głównie robi się z melasy, która jest odpadem przy produkcji cukru, tj. ma już na tyle mało cukru, że nie opłaca się go dalej odzyskiwać. Ale to pewnie na bieżąco się zmienia - cukrownie pozamykane, procesy udoskonalane, może dzisiaj to już się tak nie robi.
Ja osobiście też myślałem, że najtaniej ze zboża. Biorąc pod uwagę, że koszt surowca to jedno, ale to trzeba jeszcze przetransportować, zmagazynować i fajnie jakby to było trwałe. Tutaj zboże ma dużą przewagę.Doody pisze: ↑sobota, 9 lis 2024, 22:03 Spirytus przemyslowo, przynajmniej w Wielkopolsce robi się z kukurydzy. Akurat wykańczamy dom potentata w produkcji, zarówno hurtowych ilości spirytusu jak i alkoholi smakowych leżakujących w beczkach. Rozmawiałem z nim. Koleś na filmie faktycznie nie ma pojęcia o czym gada.
Ale właśnie gdzieś wyczytałem, że głównie robi się z melasy, która jest odpadem przy produkcji cukru, tj. ma już na tyle mało cukru, że nie opłaca się go dalej odzyskiwać. Ale to pewnie na bieżąco się zmienia - cukrownie pozamykane, procesy udoskonalane, może dzisiaj to już się tak nie robi.
-
- Posty: 227
- Rejestracja: czwartek, 16 sty 2020, 13:16
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
@cumel ale dochodzi później zacieranie destylacja więc do efektu końcowego dużo sie nie przedostanie . Za to kiedys miałem okazję dostać się na chwilę do najstarszego browaru w moim mieście.
Widok szczura wyciąganego z kadzi był bezcenny , a tak lubiłem tego Portera
Widok szczura wyciąganego z kadzi był bezcenny , a tak lubiłem tego Portera
-
- Posty: 3007
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 304 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
Z takimi obrazkami trzeba się oswoić Tak jest w wielu miejscach, ale to można zobaczyć raczej od zaplecza. Moja religia mówi: co mnie nie zabije, to mnie wzmocni.
Pamiętam z dzieciństwa - 8-12 lat - gorzelnię, która przerabiała głównie ziemniaki. Były hektary kopców z ziemniakami zabezpieczające surowiec na okres zimowy. Tworzyły się kolejki rolników po wywar, który musiał być wartościową, a i chyba darmową paszą dla zwierząt. Przerabiano również zboże - widziałem żyto i jęczmień. Tato czasem przynosił do domu w termoforze zbożowy spirytus - określany był jako świąteczny
Miałem też okazję widzieć na placu pryzmy jabłek pod koniec lata - ciekawe jak smakował ten spirytus?
Teraz na miejscu gorzelni rosną czarne bzy Przejeżdżałem tamtędy niedawno i odżyły wspomnienia. Z kolegami penetrowaliśmy samą gorzelnię i przyległe tereny. Jedno pomieszczenie było zawsze zamknięte, plomb nie pamiętam - teraz wiem dlaczego. Już wtedy próbowaliśmy spijać przez słomki resztki spirytusu z dwustulitrowych beczek
Pamiętam z dzieciństwa - 8-12 lat - gorzelnię, która przerabiała głównie ziemniaki. Były hektary kopców z ziemniakami zabezpieczające surowiec na okres zimowy. Tworzyły się kolejki rolników po wywar, który musiał być wartościową, a i chyba darmową paszą dla zwierząt. Przerabiano również zboże - widziałem żyto i jęczmień. Tato czasem przynosił do domu w termoforze zbożowy spirytus - określany był jako świąteczny
Miałem też okazję widzieć na placu pryzmy jabłek pod koniec lata - ciekawe jak smakował ten spirytus?
Teraz na miejscu gorzelni rosną czarne bzy Przejeżdżałem tamtędy niedawno i odżyły wspomnienia. Z kolegami penetrowaliśmy samą gorzelnię i przyległe tereny. Jedno pomieszczenie było zawsze zamknięte, plomb nie pamiętam - teraz wiem dlaczego. Już wtedy próbowaliśmy spijać przez słomki resztki spirytusu z dwustulitrowych beczek
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 3007
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 304 razy
-
- Posty: 152
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2017, 21:37
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
Głównie to go piliśmy a po nim robiliśmy kiełbaski i szynki Chodzi o to że można obrzydzić wszystko, od alkoholu do kiełbasy.wawaldek11 pisze: ↑niedziela, 10 lis 2024, 21:44 W masarni robiliście alkohol? Bo tym głównie rozmawiamy
-
- Posty: 350
- Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
- Ulubiony Alkohol: Destylaty wszelakie
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 57 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
W masarni miałem epizod i wystarczyło...
A kanapki na praktyki robiłem sobię z dżemem Takich historyjek będzie bez liku w miejscach, gdzie jest kontakt z produkcją żywności. Dlatego swojaczek najlepszy jest i basta
A kanapki na praktyki robiłem sobię z dżemem Takich historyjek będzie bez liku w miejscach, gdzie jest kontakt z produkcją żywności. Dlatego swojaczek najlepszy jest i basta
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 11 lis 2024, 07:47 przez EdiWillow, łącznie zmieniany 1 raz.
Pszczoły nie tracą czasu na wyjaśnianie muchom, że miód jest lepszy niż gówno.
-
Autor tematu - Posty: 502
- Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
- Podziękował: 68 razy
- Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
Polmos robi wódkę ze spirytusu pozyskiwanego w gorzelniach rolniczych skąd u nich piwa, dżemy ?
Jak nie było internetu tylko rodzina wiedziała że ma fantastę u boku tyle wie co zje.
Jak trol z upadłego forum czyta to facet mówi ile Polmos ma półek w aparacie by uzyskać spiryt najwyższej klasy. Dodając że rektyfikują do skutku. Warto zwrócić uwagę na spawy KO. Na forum by nie przeszły odbioru jakości. Nic o chemii nie mówią. Odstąpili od tego procederu czy raczej przemilczeli?
Polmos robi wódkę ze spirytusu pozyskiwanego w gorzelniach rolniczych skąd u nich piwa, dżemy ?
Jak nie było internetu tylko rodzina wiedziała że ma fantastę u boku tyle wie co zje.
Jak trol z upadłego forum czyta to facet mówi ile Polmos ma półek w aparacie by uzyskać spiryt najwyższej klasy. Dodając że rektyfikują do skutku. Warto zwrócić uwagę na spawy KO. Na forum by nie przeszły odbioru jakości. Nic o chemii nie mówią. Odstąpili od tego procederu czy raczej przemilczeli?
-
- Posty: 1093
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 142 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
No. Surówka przechowywana "w stali czarnej węglowej nie reagującej w żaden sposób z alkoholem", a Wy tu deliberacje, czy surówkę można w HDPE przechowywać
Potajemne gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 1422
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 532 razy
- Otrzymał podziękowanie: 127 razy
- Kontakt:
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
I wtedy trafiają się takie kwiatki:prolog1975 pisze: ↑poniedziałek, 11 lis 2024, 14:26 Jak nie było internetu tylko rodzina wiedziała że ma fantastę u boku tyle wie co zje.
Jak trol z upadłego forum czyta
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 227
- Rejestracja: czwartek, 16 sty 2020, 13:16
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
No tak słynna opowieść o dziadku i wódce w proszku... jest ona tak samo często słyszana jak tekst , że na własny użytek to można.
Swoją drogą jeśli chodzi o gorzelnie rolnicze i jakieś dżemy czy inne produkty spożywcze, to zapewne są one dostarczane w celu uniknięcia opłat za utylizację. Kojarzę ze z Łowicza brali całe przyczepy pestek, następnie je suszono i dodawano do miału . Miało to na celu spowodować lekkie wybuchy w piecu które wzruszały miał i następowało lepsze spalanie .
Swoją drogą jeśli chodzi o gorzelnie rolnicze i jakieś dżemy czy inne produkty spożywcze, to zapewne są one dostarczane w celu uniknięcia opłat za utylizację. Kojarzę ze z Łowicza brali całe przyczepy pestek, następnie je suszono i dodawano do miału . Miało to na celu spowodować lekkie wybuchy w piecu które wzruszały miał i następowało lepsze spalanie .
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 lis 2024, 06:17 przez marian.naworski, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
Witajcie to jest mój pierwszy post chociaż jestem członkiem tej grupy chyba ponad 10 lat.wole czytać niż głupoty pisać no ale wasze przemyślenia skłoniły mnie do uaktywnienia się.
Więc tak. Pare lat temu byłem gościnnie na gorzelni rolniczej (raczej służbowo) i co tam zobaczyłem to w głowie się nie mieści. Faktycznie spiryt robiony jest z odpadów, na placu pod gołym niebem była hałda zboża, zamokniete, spleśniałe i to szło do produkcji.
Spiryt niby kukurydziany był u nich robiony z plew, to te różowe błonki, zapewne mieli to za frajer z jakiejś wielkiej suszarni. Na placu pełno mauzerow i smród, w big bagach mieli mocznik. który stosowali jako ,,popędzacz,, zacieru.
Zacier w dwie doby wyrabiał, tyle dowiedziałem się z rozmowy z pracownikiem, kolego Marian pestki były brane tylko jako opał bo pestki się wyśmienicie palą jak wyschną.
U mnie jeden facet myje suszy i sprzedaje jako zamiennik ekogroszku i pelletu. Sąsiad tym pali i jest wniebowzięty tym zamiennikiem powiedział że nie chce innego opału.
To tyle w temacie pozdrawiam
[mod: Zdanie rozpoczynamy wielką literą i kończymy kropką, znakiem zapytania lub wykrzyknikiem. Po kropce lub przecinku robimy spację, nie przed.
Staraj się tworzyć krótkie zrozumiałe zdania.]
Więc tak. Pare lat temu byłem gościnnie na gorzelni rolniczej (raczej służbowo) i co tam zobaczyłem to w głowie się nie mieści. Faktycznie spiryt robiony jest z odpadów, na placu pod gołym niebem była hałda zboża, zamokniete, spleśniałe i to szło do produkcji.
Spiryt niby kukurydziany był u nich robiony z plew, to te różowe błonki, zapewne mieli to za frajer z jakiejś wielkiej suszarni. Na placu pełno mauzerow i smród, w big bagach mieli mocznik. który stosowali jako ,,popędzacz,, zacieru.
Zacier w dwie doby wyrabiał, tyle dowiedziałem się z rozmowy z pracownikiem, kolego Marian pestki były brane tylko jako opał bo pestki się wyśmienicie palą jak wyschną.
U mnie jeden facet myje suszy i sprzedaje jako zamiennik ekogroszku i pelletu. Sąsiad tym pali i jest wniebowzięty tym zamiennikiem powiedział że nie chce innego opału.
To tyle w temacie pozdrawiam
[mod: Zdanie rozpoczynamy wielką literą i kończymy kropką, znakiem zapytania lub wykrzyknikiem. Po kropce lub przecinku robimy spację, nie przed.
Staraj się tworzyć krótkie zrozumiałe zdania.]
Ostatnio zmieniony niedziela, 15 gru 2024, 21:17 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 7527
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 399 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
Gdzie ta gorzelnia, bo "zaciekawił" mnie twój wpis
No, jakoś trudno w to uwierzyć. Surowiec przechowuje się chyba w silosach a nie na wolnym powietrzu No i przeważnie surowy spirytus gorzelniczy, produkuje się z ziemniaków a cały proces jest zmechanizowany. Jakoś trudno wyobrazić sobie gościa ładującego łopatą spleśniałe zboże do parnika
Totalna bzdura Łuska ziarna kukurydzy nie zawiera skrobi.
Normalna rzecz w gorzelniach tyle, że przechowuje się go w szczelnych pojemnikach;
Mocznik może być stosowany w gorzelnictwie jako bardzo dobre źródło azotu, przyswajalnego przez drożdże. W odróżnieniu od siarczanu amonowego nie jest substancją fizjologicznie kwaśną, a zatem wprowadzanie go do zacierów nie powoduje w nich zmiany pH. Zawiera przy tym znacznie więcej azotu niż związki wymienione wyżej. Dopuszcza się używanie mocznika nawozowego, granulowanego wg PN-75/C-87011 lub krystalicznego wg PN-72/6026-55, w obu przypadkach o zawartości azotu 4 - 6 % . Ponieważ mocznik jest preparatom wysoce higroskopijnym powinien on być przechowywany w pomieszczeniach bardzo suchych, w workach nieuszkodzonych, szczelnych. Zbrylenie mocznika, spowodowane jego zawilgoceniem, nie obniża jego wartości technologicznej, ale znacznie utrudnia jogo dozowanie Woda amoniakalna może być z dobrym skutkiem stosowana w gorzelnictwie skrobiowym w przypadkach, gdy potrzebne jest oprócz wzbogacenia zacieru w azot, obniżenie jego kwasowości (podniesienie pH).
Dokładnie tyle fermentuje zacier w gorzelni, 2-3 dni, więc co to za "sensacja"
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 3007
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 304 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
Czepiasz się
Ale masz też rację. Nie będę punktował.
Widziałem wielokrotnie surowiec - ziemniaki, jabłka, zboża - na zwałce na bieżącą produkcję. Zdążył niekiedy zapleśnieć. Nawozy też w różnych miejscach składowane były. Wtedy łopata, teraz Fadroma, czy inna ładowarka robi robotę i pleśni nie boi się. Ważna jest wydajność.
Tylko to były lata sześćdziesiąte i PGR.
Ale masz też rację. Nie będę punktował.
Widziałem wielokrotnie surowiec - ziemniaki, jabłka, zboża - na zwałce na bieżącą produkcję. Zdążył niekiedy zapleśnieć. Nawozy też w różnych miejscach składowane były. Wtedy łopata, teraz Fadroma, czy inna ładowarka robi robotę i pleśni nie boi się. Ważna jest wydajność.
Tylko to były lata sześćdziesiąte i PGR.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 7527
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 399 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
Pokopałem trochę w internecie, "zbulwersowany" wypowiedzią Patryka Le Narta, jak i twoim postem i... znalazłem
Informacje te zawarte są w publikacji "Skrócony kurs gorzelnictwa rolniczego". Dla zainteresowanych zamieszczam fragmenty dotyczące poruszonego tutaj tematu.
Zacznę od warzyw...
* Moje wyróżnienie
A ja w odróżnieniu od Ciebie mogę...
Pokopałem trochę w internecie, "zbulwersowany" wypowiedzią Patryka Le Narta, jak i twoim postem i... znalazłem
Informacje te zawarte są w publikacji "Skrócony kurs gorzelnictwa rolniczego". Dla zainteresowanych zamieszczam fragmenty dotyczące poruszonego tutaj tematu.
Zacznę od warzyw...
Jutro zamieszczę ciąg dalszy, dotyczący owoców i przetworów owocowo-warzywnychW latach powojennych * w polskich gorzelniach rolniczych przetwarzano na spirytus najczęściej następujące warzywa:
Cebula. W latach ograniczonego eksportu tej rośliny podejmowano decyzje przetwarzania jej na spirytus. Ze względu na specyficzny zapach cebuli, spowodowany zawartością w niej eterycznego, a więc lotnego olejku, spirytus z cebuli nadaje się wyłącznie do celów technicznych. Cena takiego spirytusu jest niższa od ceny spirytusu przeznaczonego do celów konsumpcyjnych, co należy uwzględniać w kalkulacji kosztów produkcji i sprzedaży spirytusu. Zawartość cukrów podlegających fermentacji w cebuli waha się w granicach8,0-12,5%, a uzyskiwana wydajność spirytusu ze 100 kg tego surowca osiągana w praktyce wynosi do 5,2 l.
Chrzan. Przy okresowym zmniejszonym popycie na korzenie tej rośliny, uprawianej w dużej skali w północnych rejonach kraju, zachodzi konieczność przetworzenia jej na spirytus. Podobnie jak w przypadku cebuli, z chrzanu uzyskuje się spirytus wyłącznie przemysłowy i wywar nie kwalifikujący się do rolniczego wykorzystania. Zawartość cukrów w korzeniach chrzanu zawiera się w granicach 10,4-16,3%, co umożliwia uzyskiwanie ze 100kg korzeni nawet ponad 9 l. spirytusu
Marchew. Na spirytus próbowano przetwarzać marchew jadalną, a także pastewną. Pierwsza zawiera średnio około 6,5% cukru, a druga tylko 2%. W żadnym przypadku nieopłacalna jest więc produkcja spirytusu z marchwi pastewnej i wątpliwie opłacalna z marchwi konsumpcyjnej.
Buraki ćwikłowe. Przy właściwie ustawionych cenach przetwarzanie korzeni tej rośliny jest nieopłacalne, mimo że zawartość cukru w masie tego surowca wynosi około 7,5%.
Dynia. W ciągu wielu lat prowadzono w Polsce hodowlane i genetyczne prace nad wyprodukowaniem nowych, wysokocukrowych odmian dyni, przydatnych w różnych gałęziach przetwórstwa rolniczego, w tym także w gorzelnictwie rolniczym. Uzyskano odmiany, które w doświadczalnych próbach fermentacyjnych - prowadzonych w skali przemysłowej przez byłe Centralne Laboratorium Przemyślu Rolnego okazały się doskonałym surowcem gorzelniczym. Wydajność alkoholu uzyskiwana w tych próbach wynosiła do 8 l ze 100 kg, a zawartość węglowodanów, podlegających fermentacji (cukry i skrobia) w świeżo zebranych owocach dyni, wynosiła 17% i więcej. Również plony dyni(np. odmiany Maxima) były duże do 8,5 t/ha. Uprawa dyni nie jest rozpowszechniona, ponieważ plony owoców nie są „wierne", co oznacza, że pozytywne cechy nowych odmian nie są dotychczas ustabilizowane.
* Moje wyróżnienie
Ostatnio zmieniony środa, 18 gru 2024, 20:46 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 7527
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 399 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: Z czego jest robiona wódka? wg. Patryka Le Narta
Dzisiaj o owocach i przetworach owocowo-warzywnych
I to by było na tyle w temacie
* Moje wyróżnienia.W latach dużych urodzajów jabłek spore ich ilości kierowane są do przerobu na spirytus. Rekordową ilość, bo ponad 700 tys. t jabłek przetworzono w gorzelniach rolniczych w kampanii 1982/1983. Jabłka niedojrzale, a także odmiany bardzo wczesne, cechują się małą przydatnością dla przemysłu gorzelniczego, ponieważ zawierają poniżej 7% cukrów, a wydajność z nich wynosi nierzadko mniej niż 3,5 l. ze 100 kg. Jabłka odmian późniejszych są bardziej zasobne w cukry, a uzyskiwana z nich wydajność wynosi nawet do 6,0 l
ze 100 kg. Ze względu na brak przy gorzelniach warunków poprawnego przechowywania owoców, dostawy ich do zakładu powinny być regulowane terminowymi harmonogramami. Przetwarzanie na alkohol odbywa się w polskich gorzelniach rolniczych najczęściej metodą wstępnej termicznej obróbki jabłek w parniku. Uzyskuje się według takiej technologii surówkę przeznaczoną, po rektyfikacji, do produkcji wódek czystych. Stosuje się niekiedy także fermentację surowej miazgi owocowej. Uzyskany z takiego procesu spirytus wykorzystuje się do wytwarzania gatunkowych wódek owocowych.
Podobnie jak jabłka, śliwki stanowią okresowo surowiec dla gorzelni rolniczych, zlokalizowanych w rejonach sadowniczych. Uzyskiwany z nich spirytus, najczęściej metodą uwzględniającą obróbkę termiczną surowca w parniku, po oczyszczeniu w rektyfikacjach, używany jest do produkcji wódek czystych. Przez kilka lat produkowano w Polsce, według specjalnej technologii i przy zachowaniu wymagań religii żydowskiej tzw. śliwowicę paschalną, zwaną popularnie pejsachówką. W jednym z zakładów od 1972 r. wytwarzana jest śliwowica o mocy 70 %, znajdująca się w powszechnym obrocie - poza nadzorem rabinatu. Na spirytus przetwarza się najczęściej śliwki z grupy odmianowej węgierka. Zawierają one od 8,5 do 15,5% cukrów, w tym głównie cukier inwertowany. Im później owoce zbierane są z drzew, tym więcej zawierają suchej masy i cukrów, a mniej kwasów. Tym gorzej jednak przechowują się. Nie należy więc gromadzić przy gorzelniach zapasów tego surowca większych niż na okres 2-3 dni. Ze 100 kg śliwek uzyskuje się średnio 4,5-5,5 l. spirytusu.
Odpady przemysłu owocowo-warzywnego.
W tej grupie potencjalnych surowców* gorzelniczych najpoważniejszą pozycję stanowią wytłoki jabłkowe, pozostające jako odpad przy produkcji moszczów, przeznaczonych do wyrobu win lub soków pitnych. Wytłoki zawierają średnio 25,0-28,0% suchej masy i 7,0-8,0% podlegających fermentacji cukrów. Mogą więc stanowić surowiec uzupełniający* przy produkcji spirytusu z innych, pełnowartościowych płodów rolnych. Podlegają one jednak łatwo i szybko samorzutnej fermentacji, w wyniku której cukry zostają przekształcone w różne metabolity, w tym głównie kwas mlekowy i alkohol. Dlatego wytłoki owocowe przyjmowane przez gorzelnie nie powinny być magazynowane (przechowywane), lecz kierowane do gorzelniczego procesu technologicznego bezpośrednio po ich powstaniu. Ze 100 kg wytłoków jabłkowych uzyskać można do 4,5 l.
spirytusu.
Przetwory owocowo-warzywne wycofane z obrotu.
Gorzelnie rolnicze niekiedy stają wobec konieczności przetwarzania na spirytus gotowych wyrobów przemysłu owocowego. Są to produkty przeterminowane lub wyprodukowane niezgodnie z obowiązującymi przepisami, wobec czego przedwcześnie psują się. W obu przypadkach nie mogą być przeznaczone do konsumpcji. Najczęściej trafiają do gorzelni:
Kompoty. W poprawnie wyprodukowanych kompotach zawartość cukru powinna wynosić 16-22%. Do gorzelni kierowane są w stanie częściowego zepsucia, kiedy zawartość cukru odbiega od podanych normatywów. Odchylenia między faktyczną a deklarowaną zawartością cukru mogą być bardzo różne. Dlatego przed przyjęciem do gorzelni i ustaleniem ceny za taki surowiec powinna być w nim oznaczona laboratoryjnie zawartość tego podstawowego składnika. Kompoty dostarczane są do gorzelni najczęściej w małych opakowaniach jednostkowych. Przy negocjacjach handlowych, zmierzających do ustalenia ceny za kompoty należy uwzględniać ten fakt, ponieważ rozładunek opakowań jest pracochłonny i ma istotny wpływ na ostateczną kalkulację kosztów produkcji. Wydajność alkoholu z kompotów jest bardzo różna i waha się w granicach od 5 do 9 l. ze 100 l.
Dżemy i marmolady. Produkty te trafiają do gorzelni rolniczych tylko w stanie niepełnej wartości (spleśniałe, przeterminowane). Ponieważ na rynku znajdują się wyroby o różnej zawartości cukru (tzw. niskocukrowe i wysokocukrowe), a zawartość ta w partii kierowanej do gorzelni jest najczęściej znacznie obniżona, opłacalność przerobu spirytus oparta musi być na rachunku, poprzedzonym analizą laboratoryjną surowca, przeprowadzoną w aspekcie wydajności alkoholu lub zawartości cukru. Rachunek ten, podobnie jak w przypadku kompotów, uwzględniać też musi wielkość opakowań jednostkowych.
Owoce suszone. Zdarza się, że gorzelnie otrzymują do przerobu suszone śliwki, a nawet daktyle (!), wycofane z obrotu artykułami konsumpcyjnymi na skutek porażenia drobnoustrojami lub szkodnikami. Suszone śliwki zawierają najczęściej około 40% cukrów, a daktyle 41-47%. Przy prognozowaniu wydajności alkoholu z suszonych owoców należy uwzględniać dużą zawartość pestek w masie tych owoców. Stosunek miąższu owoców do pestek wynosi (wagowo) od 75:85 do 25:15. Suszone owoce stanowią dobry surowiec do produkcji spirytusu przeznaczonego, po rektyfikacji, do produkcji wódek, a także do wytwarzania gatunkowych wódek owocowych. Inne, przetworzone przemysłowo owoce sporadycznie przeznaczane są do robienia na alkohol. W gorzelniach polskich przetwarzano słodzone i niesłodzone przetwory z bananów, pomarańczy, mandarynek, a także bardziej unikalnych owoców. Z reguły uzyskiwano z nich dużą wydajność alkoholu o dobrej jakości. Surowce takie muszą być poddane wstępnej analizie laboratoryjnej nie tylko pod kątem możliwej do uzyskania wydajności alkoholu, lecz także ich czystości biologicznej
I to by było na tyle w temacie
SPIRITUS FLAT UBI VULT