Zacier z mąki ziemniaczanej
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Przeglądając popularny portal z ofertami znalazłem MĄKA ZIEMNIACZANA 25kg. I tak się zastanawiam, pomijając względy opłacalności, czy da się z tego otrzymać wódkę ziemniaczaną? Czy zamiast męczyć się ze skrobaniem kartofla, gotowaniem, cudowaniem, można zrobić drożej z pozytywnym skutkiem?
Oczywiście bez słodzenia czymkolwiek, tylko enzymy i drożdże.
Oczywiście bez słodzenia czymkolwiek, tylko enzymy i drożdże.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
klepa, Twoja odpowiedź jest chyba najbardziej konstruktywna Nie zauważyłem tego tematu przeszukując forum.
Na pewno zadziała, tylko późno, bo tenże dawkuje się w temperaturze ok. 65*C. Pytaniem jest czy upłynniający da radę rozluźnić zacier do "mieszalnej" postaci? Bo jeśli z 30 litrów wody i np. 3 kg mąki mam nagotować kisielu to zabawa przestaje mieć sens. Choć ona i tak zapowiada się mało sensownieDoody pisze:Ciekawe jak na krochmal działa enzym redukujący lepkość.
klepa, Twoja odpowiedź jest chyba najbardziej konstruktywna Nie zauważyłem tego tematu przeszukując forum.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Pytanie tylko czy destylat nie będzie miał charakterystyki "dobrej wódki ziemniaczanej" czyli coś na podobieństwo starej luksusowej. Jednak zbożówki bardziej mi odpowiadają a ostatnio kupując jęczmień niesłodowany w cenie 0,60 zł/kg, destylat wydaje się być bardziej atrakcyjny.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Ale na razie nie poszedłem na całość, zrobiłem zacier z kilograma mąki ziemniaczanej i 2,5 litra wody. Miało być z 3,5 litra wody, ale... zapomniałem o proporcji. Szokującym był pomiar BLG: 28 jednostek w 20*C. Słodkie jak przesłodzona herbata i rzadkie jak woda, więc dolałem jeszcze 1/2 l wody. Wrzuciłem do tego 1,5 łyżeczki od herbaty drożdży Pure 48, bo takie miałem napoczęte.
edyta...
Po 6 dniach wygląda tak jak na załączonej fotce. To co scukrzyło się zostało zżarte do -4 BLG. Ale na dnie za dużo osadu. Winne są zapewne dwie rzeczy: za mało wody użyte do zacierania - tylko 2,5 litra i zbyt krótki czas wytrzymania temperatury upłynniania skrobi. W garnku stygło bardzo szybko, w kotle z płaszczem, już da się zapanować nad temperaturą.
25 kg "krochmalu" w drodze do mnie
Spróbowałemgaviscon pisze:Czekam ze zniecierpliwieniem aż ktoś się pokusi i spróbuje
Ale na razie nie poszedłem na całość, zrobiłem zacier z kilograma mąki ziemniaczanej i 2,5 litra wody. Miało być z 3,5 litra wody, ale... zapomniałem o proporcji. Szokującym był pomiar BLG: 28 jednostek w 20*C. Słodkie jak przesłodzona herbata i rzadkie jak woda, więc dolałem jeszcze 1/2 l wody. Wrzuciłem do tego 1,5 łyżeczki od herbaty drożdży Pure 48, bo takie miałem napoczęte.
Cenowo, bez wątpienia tak. Ale co to byłaby za zabawa, gdyby nie spróbować czegoś innegoDoody pisze:Jednak zbożówki [...] destylat wydaje się być bardziej atrakcyjny
edyta...
Po 6 dniach wygląda tak jak na załączonej fotce. To co scukrzyło się zostało zżarte do -4 BLG. Ale na dnie za dużo osadu. Winne są zapewne dwie rzeczy: za mało wody użyte do zacierania - tylko 2,5 litra i zbyt krótki czas wytrzymania temperatury upłynniania skrobi. W garnku stygło bardzo szybko, w kotle z płaszczem, już da się zapanować nad temperaturą.
25 kg "krochmalu" w drodze do mnie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Rozcieńczony spirytus w proporcji 2,15 litra/5 litrów trunku dał wódkę o wyjątkowo łagodnym „wódczanym” smaku. Czegoś takiego nie da się zrobić z glukozy ani z cukru. Wódka smakowo zbliżona do wódek zbożowych, ale jest od nich łagodniejsza. Cóż, przy moim spożyciu raz na dwa lub 3 lata mogę takie coś zrobić, bo warto pić smaczny trunek, zamiast chodzić na kompromis z tańszym i łatwiejszym w obróbce surowcem.
Czas na podsumowanie zabawy z krochmalem. 25 kg skrobi ziemniaczanej przerobione. Finalnie wyszło 10,7 litra spirytusu >96%. Tak wygląda 39 litrów wody i 13 kg skrobi w temperaturze 85*C zatarte z enzymami:gaviscon pisze:Czekam ze zniecierpliwieniem aż ktoś się pokusi i spróbuje
Rozcieńczony spirytus w proporcji 2,15 litra/5 litrów trunku dał wódkę o wyjątkowo łagodnym „wódczanym” smaku. Czegoś takiego nie da się zrobić z glukozy ani z cukru. Wódka smakowo zbliżona do wódek zbożowych, ale jest od nich łagodniejsza. Cóż, przy moim spożyciu raz na dwa lub 3 lata mogę takie coś zrobić, bo warto pić smaczny trunek, zamiast chodzić na kompromis z tańszym i łatwiejszym w obróbce surowcem.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Opiszę dość dokładnie cykl zacierania, bo może komuś przyda się lub coś zmodyfikuje. Zacieranie w kotle z płaszczem olejowym.
Zacier z 12,5 kg mąki ziemniaczanej
1. Wlać do kotła 26 litrów gorącej wody.
2. Dodać ½ z porcji enzymu upłynniającego skrobię (wcześniej rozpuścić 8 ml w 20 ml wody).
3. Dodać 3 ml enzymu redukującego lepkość (dodałem, choć nie mam przekonania czy jest on potrzebny).
4. Zagrzać wodę do 80 *C i wlać 2 kg mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w 2 l zimnej wody i tak kolejno następne porcje. W czasie wlewania intensywnie mieszać w kotle.
5. Grzać całość do ok. 85 *C, dodać resztę enzymu upłynniającego, wyłączyć grzanie i zostawić na 2 godziny w tej temperaturze.
6. Zlać zacier do beczki, zostawić do wystudzenia.
7. Po spadku temperatury do 60 *C, dodać enzym scukrzający (15 ml).
8. Przy temperaturze w beczce 23-25 *C wsypać drożdże i dodać antypianę (1 ml w 10 ml wody). Dodaję, bo to zacier, choć bez przekonania czy antypiana jest niezbędna.
Pierwsze zacieranie z 13 kg, BLG 23,5, drugie z 12 kg, BLG 21,5.
Zacier z 12,5 kg mąki ziemniaczanej
1. Wlać do kotła 26 litrów gorącej wody.
2. Dodać ½ z porcji enzymu upłynniającego skrobię (wcześniej rozpuścić 8 ml w 20 ml wody).
3. Dodać 3 ml enzymu redukującego lepkość (dodałem, choć nie mam przekonania czy jest on potrzebny).
4. Zagrzać wodę do 80 *C i wlać 2 kg mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w 2 l zimnej wody i tak kolejno następne porcje. W czasie wlewania intensywnie mieszać w kotle.
5. Grzać całość do ok. 85 *C, dodać resztę enzymu upłynniającego, wyłączyć grzanie i zostawić na 2 godziny w tej temperaturze.
6. Zlać zacier do beczki, zostawić do wystudzenia.
7. Po spadku temperatury do 60 *C, dodać enzym scukrzający (15 ml).
8. Przy temperaturze w beczce 23-25 *C wsypać drożdże i dodać antypianę (1 ml w 10 ml wody). Dodaję, bo to zacier, choć bez przekonania czy antypiana jest niezbędna.
Pierwsze zacieranie z 13 kg, BLG 23,5, drugie z 12 kg, BLG 21,5.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Kocioł to keg w kegu o pojemności 50 litrów. Pierwszy zacier pracował 12 dni, drugi 11. Starałem się utrzymać w pomieszczeniu fermentacji temperaturę nie wyższą niż 23*C, dzięki czemu w fermentatorze nie było wyżej niż ~ 26*C. Na początku fermentacja intensywna, widać jak w górę wypływają nieupłynnione drobinki. Ostatnie trzy dni to delikatny szum. Klarowane clarem Alcoteca. Nie licząc samego zacierania, to pozostałe czynności jak w przypadku nastawu z glukozy. Gotowane oczywiście w kotle bez płaszcza, na Aabratku z katalizatorem miedzianym i na pełnym zasypie kolumny.
Ciekawostką jest ilość przedgonów. Byłem nastawiony na to, że będzie ich więcej niż z glukozy a tu niespodzianka! Po odebraniu 90 ml z głowicy kapało już spirytusem. Na początku był intensywny kwiatowy zapach. Zapach, nie smród. Po takiej ilości przedgonu zacząłem odbierać z OLM a na głowicy ograniczyłem do 4 kropel na minutę. W sumie z dwóch gotowań odebrałem 0,25 l przedgonu. Więcej nie było trzeba.
Ciekawostką jest ilość przedgonów. Byłem nastawiony na to, że będzie ich więcej niż z glukozy a tu niespodzianka! Po odebraniu 90 ml z głowicy kapało już spirytusem. Na początku był intensywny kwiatowy zapach. Zapach, nie smród. Po takiej ilości przedgonu zacząłem odbierać z OLM a na głowicy ograniczyłem do 4 kropel na minutę. W sumie z dwóch gotowań odebrałem 0,25 l przedgonu. Więcej nie było trzeba.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Tak, gotowałem tylko czyste, osad do kanalizacji.
Rektyfikacja tylko raz. Po odebraniu przedgonów odlałem 200 ml z OLM na kolejne gotowanie, serce zaś ciągnąłem za drugim razem do 98,6 *C w kotle. Chciałem wyjąć jak najwięcej. Nie miało to złego wpływu na smak, bo wódka jest smaczna. Pierwsze gotowanie skończyłem wcześniej odbierając więcej pogonów. Wiedziałem, że nie zmarnują się, bo zużyję je w drugiej rektyfikacji.
Ściągałem wężykiem jak cukrówkę i z dwóch porcji było tego jakieś 5 litrów.olo 69 pisze:Z tych 25 kg mąki dużo miałeś osadu? Rozumiem, że przerabiałeś tylko wyklarowane a osadu już nie?
Tak, gotowałem tylko czyste, osad do kanalizacji.
Używałem Professional Whisky Yeast, takich jakie stosuję do zbóż.gadaka pisze:Dopytam jeszcze czy używałeś Turbo Pure czy jakichś innych drożdży?
Rektyfikowałeś tylko raz?
Rektyfikacja tylko raz. Po odebraniu przedgonów odlałem 200 ml z OLM na kolejne gotowanie, serce zaś ciągnąłem za drugim razem do 98,6 *C w kotle. Chciałem wyjąć jak najwięcej. Nie miało to złego wpływu na smak, bo wódka jest smaczna. Pierwsze gotowanie skończyłem wcześniej odbierając więcej pogonów. Wiedziałem, że nie zmarnują się, bo zużyję je w drugiej rektyfikacji.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Zatarłem drugi raz 25 kg skrobi. Pewnym zaskoczeniem dla mnie był niezbyt gruby kożuch na powierzchni pracującego zacieru. Poprzednio było czysto, jak przy nastawie z np. glukozy. Dopiero po jakimś czasie olśniło mnie, że tym razem nie dodałem antypiany. W dwóch beczkach po 39 l wody i 12,5 kg skrobi. BLG identyczne przed startem: 22, zapach nad beczkami jak z taniego szampana
Już powinno działać...
Już powinno działać...
Ostatnio zmieniony niedziela, 2 wrz 2018, 19:01 przez psotamt, łącznie zmieniany 1 raz.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 358
- Rejestracja: piątek, 18 mar 2016, 15:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta w drinkach oraz nalewki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Na północ Polski dalej się nie da.
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
- Posty: 134
- Rejestracja: niedziela, 16 wrz 2018, 15:04
- Krótko o sobie: Wielohobbysta
- Ulubiony Alkohol: Nalewka pigwowa
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Właśnie wczoraj puściłem destylację zacieru z 5 i trochę kg mąki ziemniaczanej (WAŻ spadł poniżej "0") i musiałem zbierać rozsypaną mąkę szufelką z podłogi. Wykop małżonki w siatkę ze skrobią godny Lewandowskiego. Po zatarciu na lenia z enzymami upłynniającym, redukującym lepkość i scukrzającym wyszło ok. 19 litrów zacieru. Po wystygnięciu dodane drożdże Prestige Pure 48 w ilości 100 gram. BLG wyszło ok 21-22 (ale wskutek zanieczyszczenia skrobią pomiar tylko orientacyjny) Po sklarowaniu grawitacyjnym wyszło 15 litrów przezroczystej cieczy - reszta to śnieżnobiały odpad, a że nie mam płaszcza - poszło w kanalizację. Zalałem 30 litrowego KEGA, Krótki AAbratek, 40 cm katalizator pół na pół miedź i KO, + wziernik szklanka przed głowicą ok 15 cm KO. Rozgrzewanie wsadu ok 30 minut 2x2kW na regulatorze napięcia ustawionym na 7/10. Potem minimalny refluks, grzanie ok 1,3 kw i trzymanie temperatury na głowicy w zakresie 84-88 st.C . Pierwsze 60 ml zapach perfum i acetonu poszło na podpałkę. Reszta w półlitrówki, aż do 99 st.C w kotle. Pierwsza powąchana po nocy butelka wali trochę przedgonami. Reszta zacna, co mnie zdziwiło w porównaniu do cukrówki ilość pogonów jest nieznaczna. Ostatnie buteleczki (odbierałem w setki) ledwo śmierdzą pogonami(w porównaniu do cukrówki). W smaku wódki zrobionej ze środka gonu czuć wyraźnie aromat ziemniaczano-kisielowy, ale w ogóle nie pali w gardło - jest bardzo łagodna. Teraz zastanawiam się nad drugą gonitwą z cięciem frakcji, ale i tak na krótkiej kolumnie - długa jakoś nie wydaje mi się konieczna przy tej jakości.
Ostatnio zmieniony piątek, 14 gru 2018, 14:01 przez Airacobrator, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 118
- Rejestracja: środa, 13 sty 2010, 07:05
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Szukając natchnienia na następny rodzaj wódeczki wpadłem na te posty. Na razie mała próba z upłynnianiem i scukrzaniem. Postąpiłem jak kolega z tym ze na 1 kg skrobi, 3 litry wody. Po scukrzeniu mam ok 22-23 BLG. Drożdżaki i zobaczymy do dalej.
Ostatnio zmieniony niedziela, 20 sty 2019, 10:51 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 169
- Rejestracja: piątek, 16 sty 2015, 22:00
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Wczoraj poszło 8kg
Wszystko by było fajnie gdyby nie brak porządnego gara z grubym dnem.
Grzałem całość w 50l emaliowanym na indukcji i skończyło się przypaleniem a niestety był pożyczony
Musiałem dzielić na garnki 10l i 5l i grzać osobno do 85 stopni.
Zdziwiłem się bo przed dodaniem enzymu scukrz. pokazało mi 25 blg i w sumie to nie wiadomo do końca
jak dobrze się scukrzyło
Wszystko by było fajnie gdyby nie brak porządnego gara z grubym dnem.
Grzałem całość w 50l emaliowanym na indukcji i skończyło się przypaleniem a niestety był pożyczony
Musiałem dzielić na garnki 10l i 5l i grzać osobno do 85 stopni.
Zdziwiłem się bo przed dodaniem enzymu scukrz. pokazało mi 25 blg i w sumie to nie wiadomo do końca
jak dobrze się scukrzyło
-
- Posty: 118
- Rejestracja: środa, 13 sty 2010, 07:05
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
"Prawie" to jeszcze nie koniec fermentacji. Moje zaciery z 12,5 kg potrzebowały ok. 10 dni do zakończenia pracy. Twój jest 2 razy większy, więc dołóż do cierpliwości jeszcze z tydzień i będziezor-ro1970 pisze:Prawie nie pracuje, zero piany.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Robię kolejną "ziemniaczankę" ze skrobi. Tym razem jednak wyzwanie jest inne, bo będzie to wódka ze skrobi połączona z dundrem z melasy z której wcześniej wyjąłem rum. Po cichu liczę, że jakaś delikatna nuta z melasy zdoła przecisnąć się do rektyfikatu. Zmieniłem tylko początkową ilość wody z 26 litrów na 16, a pozostałe 10 litrów to właśnie dunder z gotowania rumu.
Przyznam, że w pewnym momencie zwątpiłem w poprawną fermentację BLG mierzone przy 22 *C wynosiło 27 - 28 Zapewne za sprawą dundru i też nadmiernej ilości enzymów. Zostało mi ich sporo po ostatnich pracach ze zbożami, kończył się termin przydatności, to wlałem ile miałem, może nawet 4-krotnie więcej. Drożdże niezdecydowanie bujały się ponad dwie doby nim rozpoczęła się intensywna fermentacja. Od minionej soboty od rana do wczoraj BLG spadło na 7 - 8, a fermentacja dość intensywnie jeszcze przebiega, choć temperatura ma trend raczej spadkowy. Płynie z tego nauka, że z enzymami nie ma co szczypać się. Nie są drogie, więc można dołożyć więcej by mieć gwarancję dokładnego zatarcia.
Na razie zacier pięknie pachnie, czuć skrobię ale i wyraźną nutę melasy. Ciecz ma czarną barwę, ale jest lekko przeźroczysta na wierzchu, widać drobinki ganiane przez drożdże Rektyfikacja będzie tylko jednokrotna na spirytus na Aabratku, więc jest niewielka szansa, że kartoflanka będzie mieć ciekawszy zapach niż zwykle.
O efektach za jakiś miesiąc.
Przyznam, że w pewnym momencie zwątpiłem w poprawną fermentację BLG mierzone przy 22 *C wynosiło 27 - 28 Zapewne za sprawą dundru i też nadmiernej ilości enzymów. Zostało mi ich sporo po ostatnich pracach ze zbożami, kończył się termin przydatności, to wlałem ile miałem, może nawet 4-krotnie więcej. Drożdże niezdecydowanie bujały się ponad dwie doby nim rozpoczęła się intensywna fermentacja. Od minionej soboty od rana do wczoraj BLG spadło na 7 - 8, a fermentacja dość intensywnie jeszcze przebiega, choć temperatura ma trend raczej spadkowy. Płynie z tego nauka, że z enzymami nie ma co szczypać się. Nie są drogie, więc można dołożyć więcej by mieć gwarancję dokładnego zatarcia.
Na razie zacier pięknie pachnie, czuć skrobię ale i wyraźną nutę melasy. Ciecz ma czarną barwę, ale jest lekko przeźroczysta na wierzchu, widać drobinki ganiane przez drożdże Rektyfikacja będzie tylko jednokrotna na spirytus na Aabratku, więc jest niewielka szansa, że kartoflanka będzie mieć ciekawszy zapach niż zwykle.
O efektach za jakiś miesiąc.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Psotamt, próbowałeś może dwukrotną rektyfikację produktu uzyskanego z zacierania skrobi? Zasadniczo chodzi mi o różnicę w smaku pomiędzy 1-krotnym a 2-krotnym przebiegiem Od pewnego czasu szykuję się do "ziemniaczka", zbieram informacje, czytam... Zapewne użyję Twojego przepisu na zacier, za który dziękuję
Jak myślicie, Fermiole "ogarną" temat, czy może próbować innych drożdżaków?
Jak myślicie, Fermiole "ogarną" temat, czy może próbować innych drożdżaków?
-
- Posty: 2373
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Ostatnio zacierałem skrobię, i faktycznie z kleik się upłynnił .
Ja dodałem zwykłe gorzelne, chyba alcotec bo takie miałem pod ręką.
K.
Ja dodałem zwykłe gorzelne, chyba alcotec bo takie miałem pod ręką.
K.
Ostatnio zmieniony piątek, 17 maja 2019, 01:06 przez Kamal, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 212
- Rejestracja: piątek, 27 sty 2017, 15:54
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Zastanawiałem się dlaczego na skrobi z pepesu nie da się odtworzyć idealnie smaku młodego ziemniaka. No i wyszło mi, że chodzi o odmianę! MZ produkowany jest z odmiany Denar [oprócz tych specjalnyach edycji, np. Arielle] natomiast PePeS produkuje skrobię z odmian Jubilat i Pasat. Te odmiany skrobiowe nie do końca nadają się na destylat. Denary są do dostania w Internecie po ok. 5kzł/kg i naprawde destylat z nich wychodzi inny w smaku, niż ze skrobi z worka.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 1925
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Miałem przyjemność pić wódeczkę ze skrobi ziemniaczanej zrobioną przez kol. @zor-ro1970. Jest bardzo dobra i chyba łagodniejsza niż z cukru. Można by pokombinować jeszcze z drożdżami, które najlepsze do skrobi.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Przerobiłem worek skrobi z dodatkiem dundru po odpędzie melasy. Kilka uwag:
1. Mój zachwyt nad doskonałym zatarciem skrobi przy nadmiernej ilości enzymów był nieuzasadniony. Nic nie było więcej alkoholu, a nawet odrobinę mniej. To mniej spowodowane było zapewne przez sporą ilość dundru w zacierze, finalnie wyszło jakieś 0,4 l spirytusu mniej.
2. Start drożdże miały bardzo oporny, ale swoje zrobiły Końcowe BLG równe 0.
Robiłem jak zawsze na Aabratku w jednym przebiegu. Wydaje mi się, że odrobinę przypaliłem grzałkę, jest delikatny, ciemny nalot. Ale spalenizną nic nie czuć. Spirytus z obydwu gotowań zmieszałem razem i dałem mu ponad tydzień na odpoczynek. W minioną niedzielę zrobiłem pierwszą wódkę na równe 40% i dziś spróbowałem. Nie mogłem dłużej czekać, ciekawość była silniejsza
Jest SUPER!!! Wódka jeszcze ostra w smaku, bo to dopiero 3 dni od rozcieńczenia. Ale smak i aromat jest zupełnie inny niż z samej skrobi. Jednak aromaty z melasy przepchnęły się przez kolumnę, czuć też wyraźnie słodki posmak który też był wcześniej. Po przełknięciu zostaje miły smak na języku i podniebieniu.
Zapowiada się świetna wódka czysta, trzeba tylko poczekać jakieś 3 miesiące Polecam taką konfigurację, warto.
1. Mój zachwyt nad doskonałym zatarciem skrobi przy nadmiernej ilości enzymów był nieuzasadniony. Nic nie było więcej alkoholu, a nawet odrobinę mniej. To mniej spowodowane było zapewne przez sporą ilość dundru w zacierze, finalnie wyszło jakieś 0,4 l spirytusu mniej.
2. Start drożdże miały bardzo oporny, ale swoje zrobiły Końcowe BLG równe 0.
Robiłem jak zawsze na Aabratku w jednym przebiegu. Wydaje mi się, że odrobinę przypaliłem grzałkę, jest delikatny, ciemny nalot. Ale spalenizną nic nie czuć. Spirytus z obydwu gotowań zmieszałem razem i dałem mu ponad tydzień na odpoczynek. W minioną niedzielę zrobiłem pierwszą wódkę na równe 40% i dziś spróbowałem. Nie mogłem dłużej czekać, ciekawość była silniejsza
Jest SUPER!!! Wódka jeszcze ostra w smaku, bo to dopiero 3 dni od rozcieńczenia. Ale smak i aromat jest zupełnie inny niż z samej skrobi. Jednak aromaty z melasy przepchnęły się przez kolumnę, czuć też wyraźnie słodki posmak który też był wcześniej. Po przełknięciu zostaje miły smak na języku i podniebieniu.
Zapowiada się świetna wódka czysta, trzeba tylko poczekać jakieś 3 miesiące Polecam taką konfigurację, warto.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Psotamt, powiedz proszę, jaki zapach miał Twój zacier tylko z krochmalu? Zbyt wielu zacierów nie przerobiłem, ale jakieś doświadczenie mam i ten na mące ziemniaczanej i drożdżach Whisky Alcoteca trochę daje "jajem". Zatarłem 12kg mąki w 2 porcjach wzorując się na Twoim przepisie, który trochę zmodyfikowałem. Blg startowe 21 (użyłem trochę więcej wody), zacier pracuje, czekam na efekt
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Jajem to na pewno nie dawał Zapach raczej przyjemny i znacznie lepszy w odczuciach niż zbożowy. Mnie najbardziej przypomina produkty szampanopodobne w najtańszym wydaniu. Mam na myśli taki pracujący, gdy ostro gazuje. Wąchanie zacieru może być bardzo różne w odczuciach każdego wąchającego. Taka specyfika tej substancji.
Twoje BLG świetne i jeśli pracuje to niczym nie martw się. Odgazuj po zakończeniu pracy drożdży, wyklaruj i na rurki.
Wcześniej pytałeś o podwójną rektyfikację zacieru ze skrobi. Nie robiłem i raczej nie polecałbym. Po dwóch razach możesz zbyt dokładnie wyczyścić spirytus i stracisz to, co daje smak w tej wódce. A byłoby szkoda, bo zaciera się zwykle skrobię dla wódki, nie samego spirytusu. No chyba, że ktoś ma kaprys i chce tak otrzymany spirytus przeznaczyć np. na nalewki.
Z innymi drożdżami niż Professional Whisky Yeast Alcoteca nie próbowałem. Sądzę jednak, że większość drożdży da sobie radę. Mogą być tylko jakieś niuanse smakowe w produkcie końcowym. Czy na - czy na + to już subiektywna sprawa.
Udanej kartoflanki
Twoje BLG świetne i jeśli pracuje to niczym nie martw się. Odgazuj po zakończeniu pracy drożdży, wyklaruj i na rurki.
Wcześniej pytałeś o podwójną rektyfikację zacieru ze skrobi. Nie robiłem i raczej nie polecałbym. Po dwóch razach możesz zbyt dokładnie wyczyścić spirytus i stracisz to, co daje smak w tej wódce. A byłoby szkoda, bo zaciera się zwykle skrobię dla wódki, nie samego spirytusu. No chyba, że ktoś ma kaprys i chce tak otrzymany spirytus przeznaczyć np. na nalewki.
Z innymi drożdżami niż Professional Whisky Yeast Alcoteca nie próbowałem. Sądzę jednak, że większość drożdży da sobie radę. Mogą być tylko jakieś niuanse smakowe w produkcie końcowym. Czy na - czy na + to już subiektywna sprawa.
Udanej kartoflanki
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Hej, wczoraj zatarłem kolejną partię skrobi ziemniaczanej, jednak tym razem użyłem mieszadła, które niedawno zmajstrowałem niedużym kosztem (silnik ze złomu + kilka gadżetów, które miałem pod ręką - miało być tanio).
Świetna sprawa, zero przypalenia, brak grudek, wszystko ładnie się rozpuściło Uzyskałem BLG na poziomie 22. Poniżej filmiki:
Świetna sprawa, zero przypalenia, brak grudek, wszystko ładnie się rozpuściło Uzyskałem BLG na poziomie 22. Poniżej filmiki:
-
- Posty: 125
- Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2016, 21:05
- Ulubiony Alkohol: Każdy swój
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Hej, ile urobku i o jakiej mocy otrzymaliście z tych 25kg skrobi? I drugie pytanie, używaliście skrobi czy mąki? Bo to nie to samo...
Ostatnio zmieniony piątek, 3 sty 2020, 19:37 przez nike21, łącznie zmieniany 1 raz.
"Czas to pieniądz, pieniądz to piwo, więc pijmy piwo bo szkoda czasu" -->https://www.piwo.org/forums/topic/17149-browar-domowy-ambrosia
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
Mnie wychodzi 1:1, czyli 1 kg skrobi daje 1 l wódki 40%. Oczywiście wcześniej rektyfikuję zacier na spirytus i dopiero rozcieńczam.
Nie to samo A wyjaśnisz różnicę? Bo ja kupowałem skrobię w workach 25 kg i mąkę ziemniaczaną w torebkach 1 kg. Jedno i drugie wygląda tak samo i tak samo zaciera się dając identyczny produkt końcowy.nike21 pisze:...używaliście skrobi czy mąki? Bo to nie to samo...
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 125
- Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2016, 21:05
- Ulubiony Alkohol: Każdy swój
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier z mąki ziemniaczanej
http://smaczniemi.com/2014/03/maka-kokosowa.html tu napisali, że to coś innego. Sam już nie wiem czy tak jest. W sumie na innych stronach jest napisane, że to to samo tylko nazwa jest zamienna...
"Czas to pieniądz, pieniądz to piwo, więc pijmy piwo bo szkoda czasu" -->https://www.piwo.org/forums/topic/17149-browar-domowy-ambrosia