Nastawy z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
-
- Posty: 34
- Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Szczecin
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 30
- Rejestracja: czwartek, 23 gru 2010, 16:33
- Krótko o sobie: Dopiero zaczynam zabawę z psoceniem :)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lublin
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam, podłączę się pod temat
w okolicach września 2011r dokonałem przeglądu spiżarni i znalazłem mnóstwo przetworów owocowych, począwszy od soków a skończywszy na dżemach.
Całość umieściłem w słusznym naczyniu rozcieńczając wodą z cukrem i dodając drożdże winne. Tak to sobie stało i robiło przez jakiś czas ( aż przestało "pracować") następnie przecedziłem całość i pozostawiłem do sklarowania
Tak to sobie stało i stało, aż doczekało się zacnej chwili zwanej destylacją
Wynik 20l nastawu zamieniony na 1,75l smakowego trunku o mocy ok 60%.
Jak dla mnie bomba
w okolicach września 2011r dokonałem przeglądu spiżarni i znalazłem mnóstwo przetworów owocowych, począwszy od soków a skończywszy na dżemach.
Całość umieściłem w słusznym naczyniu rozcieńczając wodą z cukrem i dodając drożdże winne. Tak to sobie stało i robiło przez jakiś czas ( aż przestało "pracować") następnie przecedziłem całość i pozostawiłem do sklarowania
Tak to sobie stało i stało, aż doczekało się zacnej chwili zwanej destylacją
Wynik 20l nastawu zamieniony na 1,75l smakowego trunku o mocy ok 60%.
Jak dla mnie bomba
Nie myli się ten, kto nic nie robi
-
- Posty: 34
- Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Szczecin
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 30
- Rejestracja: czwartek, 23 gru 2010, 16:33
- Krótko o sobie: Dopiero zaczynam zabawę z psoceniem :)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lublin
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Dokładnie to nie pamiętam ile czego było, z tego co pamiętam to było ok 2-3l soków (czarna porzeczka i malina) trochę kompotów (truskawkowe, jabłkowe z przewagą jabłek) dżemy ( truskawka, porzeczka).
Do całości dodałem wody z cukrem (wydaje mi się że przesadziłem z cukrem, bo nie wyrobiło mi całego cukru) i drożdże winne.
Po fermentacji wywaliłem owoce i całość ok 20l zostawiłem do sklarowania.
Przepuściłem to przez kolumnę CM Projekt mojej kolumny
Nie stosowałem refluksu, tylko "na smak" odbierałem badając co chwilę moc, oczywiście oddzielając przedgony i pogony, wyszło z tego ok 1,75l 60% trunku.
Szczerze to nie sądziłem, że z takiego "śmietnika" może wyjść taka dobra psotka
Jest bardzo aromatyczna (przewaga porzeczki) w smaku rewelacyjna, choć posiada trochę słodkawy posmak.
Dodałem trochę płatków dębowych średnio prażonych i muszę przyznać, że nadało to charakterystycznego smaczku
Dodam jeszcze, że czym dłużej stoi tym staje się lepsza
Do całości dodałem wody z cukrem (wydaje mi się że przesadziłem z cukrem, bo nie wyrobiło mi całego cukru) i drożdże winne.
Po fermentacji wywaliłem owoce i całość ok 20l zostawiłem do sklarowania.
Przepuściłem to przez kolumnę CM Projekt mojej kolumny
Nie stosowałem refluksu, tylko "na smak" odbierałem badając co chwilę moc, oczywiście oddzielając przedgony i pogony, wyszło z tego ok 1,75l 60% trunku.
Szczerze to nie sądziłem, że z takiego "śmietnika" może wyjść taka dobra psotka
Jest bardzo aromatyczna (przewaga porzeczki) w smaku rewelacyjna, choć posiada trochę słodkawy posmak.
Dodałem trochę płatków dębowych średnio prażonych i muszę przyznać, że nadało to charakterystycznego smaczku
Dodam jeszcze, że czym dłużej stoi tym staje się lepsza
Nie myli się ten, kto nic nie robi
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Ile dokładnie uzyskałeś płynu po odcedzeniu?
Rozumuję iż 20 litrów to było razem z przetworami.
W tym wypadku 1,75L ok 60% by pi razy drzwi pasowało. Choć szkoda że innych drożdzaków nie wziąłeś.
Rozumuję iż 20 litrów to było razem z przetworami.
W tym wypadku 1,75L ok 60% by pi razy drzwi pasowało. Choć szkoda że innych drożdzaków nie wziąłeś.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 30
- Rejestracja: czwartek, 23 gru 2010, 16:33
- Krótko o sobie: Dopiero zaczynam zabawę z psoceniem :)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lublin
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
20l samego płynu. No też się zdziwiłem, że nie za dużo.
Skończyłem odbiór gdy moc spadła do ok 45%, bo wtedy zaczęło trochę mniej przyjemnie pachnieć ale takiej 40-stki uleciało jeszcze z 0,4l ale to chyba nadaje się do następnego nastawu.
A takie pytanie: ile Wy otrzymujecie psotki? Dokładniej ile nastawu i jaka moc destylatu?
Pozdrawiam
Skończyłem odbiór gdy moc spadła do ok 45%, bo wtedy zaczęło trochę mniej przyjemnie pachnieć ale takiej 40-stki uleciało jeszcze z 0,4l ale to chyba nadaje się do następnego nastawu.
A takie pytanie: ile Wy otrzymujecie psotki? Dokładniej ile nastawu i jaka moc destylatu?
Pozdrawiam
Nie myli się ten, kto nic nie robi
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Normalnie w przeliczeniu na psotę absolutną (96%) to dostaje się pół litra z kilograma cukru (sacharoza, glukoza). To można uznać za wyścigowa wydajność. Jak dostaniesz coś mniej stężonego, to musisz sobie policzyć, ile masz tam alkoholu i ile było użyte cukru. I będziesz wiedział.
Na pot-stillu będziesz miał siła rzeczy gorsza wydajność, bo części, jakie odrzucasz mają jeszcze sporo alkoholu, tyle, że zanieczyszczonego fuzlami czy przedgonami.
Na pot-stillu będziesz miał siła rzeczy gorsza wydajność, bo części, jakie odrzucasz mają jeszcze sporo alkoholu, tyle, że zanieczyszczonego fuzlami czy przedgonami.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 30
- Rejestracja: czwartek, 23 gru 2010, 16:33
- Krótko o sobie: Dopiero zaczynam zabawę z psoceniem :)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lublin
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Kłodku dzięki za zaangażowanie, Pozdro dla ciebie.
Odnośnie tematu to jednak z przetworami,dżemami, marmoladami i innym ustrojstwem musimy brać poprawkę, cukrówka jedno, gęstość drugie, ale matematyka nie oszukuje się nigdy, liczby nie kłamią, zakładam temata, za dużo pytań za mało odpowiedzi.
Odnośnie tematu to jednak z przetworami,dżemami, marmoladami i innym ustrojstwem musimy brać poprawkę, cukrówka jedno, gęstość drugie, ale matematyka nie oszukuje się nigdy, liczby nie kłamią, zakładam temata, za dużo pytań za mało odpowiedzi.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 74
- Rejestracja: czwartek, 1 mar 2012, 23:55
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam wszystkich miłośników domowych trunków.
Zrobiłem wczoraj nastaw na dżemach wiśniowych (8 słoików), i kompotach wiśniowych (2 słoiki), do tego cukier tak do 25-26 blg, i paczka drożdży t48 (akurat takie miałem pod ręką). Nastaw ruszył, pracuje bardzo ładnie, ale pieni się masakrycznie, w nocy zalał mi podłogę pianą z miąższem owocowym. Zebrałem całą pianę z miąższem, i co ciekawe nastaw wogóle nie ma już zapachu wiśni, zmienił kolor na bardziej żółty (taki jak na samym cukrze z wodą), czy możliwe jest żeby drożdże oddzieliły wiśnie od nastawu cukrowego?
Zrobiłem wczoraj nastaw na dżemach wiśniowych (8 słoików), i kompotach wiśniowych (2 słoiki), do tego cukier tak do 25-26 blg, i paczka drożdży t48 (akurat takie miałem pod ręką). Nastaw ruszył, pracuje bardzo ładnie, ale pieni się masakrycznie, w nocy zalał mi podłogę pianą z miąższem owocowym. Zebrałem całą pianę z miąższem, i co ciekawe nastaw wogóle nie ma już zapachu wiśni, zmienił kolor na bardziej żółty (taki jak na samym cukrze z wodą), czy możliwe jest żeby drożdże oddzieliły wiśnie od nastawu cukrowego?
-
- Posty: 49
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 21:15
- Krótko o sobie: Dziś to więcej niż dwa jutra
- Lokalizacja: Berdyczów
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam, dziś moja sąsiadka starowinka obdarzyła mnie sporą ilością rożnymi przetworami (jutro druga partia) wszelkiej maści konfitury, powidła, przeciery, itp, mam pytanie, otworzyłem jeden słoik powideł śliwkowych, bardzo smaczne lekko słodkawe takie w sam raz, ale leciutko jakby goryczka jakby przypalenia? czy taki towar nadaje się na nastaw MIESZANY czy wybrać je i nie dodawać do reszty
PS. moja już mi ukradła parę soków i 2 drzemy buuuuuuu
PS. moja już mi ukradła parę soków i 2 drzemy buuuuuuu
Dziś to więcej niż dwa jutra
-
- Posty: 49
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 21:15
- Krótko o sobie: Dziś to więcej niż dwa jutra
- Lokalizacja: Berdyczów
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Mam teraz około 14L produktu a jutro dostane około 10L i z 15l + wody troszkę to ze 30L wyjdzie nastawu i to właśnie dla bezpieczeństwa chce dać do beczuni 80-100L i drożdże do wina czerwonego, albo może jakieś turbo nie wiem jeszcze??
Co radzicie??
mieszadło wiertara i hejka
Co radzicie??
mieszadło wiertara i hejka
Dziś to więcej niż dwa jutra
-
- Posty: 49
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 21:15
- Krótko o sobie: Dziś to więcej niż dwa jutra
- Lokalizacja: Berdyczów
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 499
- Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Nastaw z kompotów.
Witam Ostatnio dostałem kompoty z różnych owoców. Zamierzam z nich zrobić dobry nastaw. Tydzień temu zrobiłem z jabłek i dżemów. Spieprzyłem sprawę, więc teraz chcę zrobić to dobrze. Jak skończy się fermentacja poprzedniego nastawu to zamierzam zrobić ten lepiej. I teraz pytanie. Mam ponad 3 duże skrzynki słoików z kompotami i nie wiem ile dać ich na 70l beczkę. Dodam, że posiadam 2 sztuki takich beczek i obie chcę tym zapełnić. Jakie drożdże i pożywkę dać do takiego nastawu? Proszę o dokładny opis przygotowania. Ile dać drożdży i pożywki na beczkę. Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam Bartek
P.S. Wiem, że są tematy o kompotach, ale nie ma w nich dostatecznych informacji.
P.S. Wiem, że są tematy o kompotach, ale nie ma w nich dostatecznych informacji.
Pędzić, pić, zalegalizować.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 261 razy
Re: Nastaw z kompotów.
A coś takiego czytałeś? http://alkohole-domowe.com/forum/nastaw ... t5590.html
Informacji nie brakuje, ale czytać, musisz sam.
Informacji nie brakuje, ale czytać, musisz sam.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 499
- Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam. Nie chcąc zakładać nowego tematu zadam pytanie tutaj. A więc naszło mnie na nastaw z kompotów i bananów. Myślałem o takim przepisie:
1. 10-15l kompotów i 15 kg bananów włożyć do 70l beczki. Wszytko rozdrobnić mieszadłem. Rozcieńczyć gorącą wodą. Dodać cukier w postaci syropu i sprawdzić zawartość cukru. Dodać opakowanie pożywki Kombi. Dokładnie wymieszać i odstawić do wystygnięcia. Następnie dodać 2 opakowania drożdży Fermivin PDM. Beczkę szczelnie zamknąć i założyć rurkę fermentacyjną.
2. Po uzyskaniu zawartości cukru na poziomie -3-(-4) destylować dwa razy.
A teraz pytania:
1. Czy proporcję są dobre?
2. Czy wyjdzie z tego coś dobrego?
3. Czy użyć innych drożdży?
Pozdrawiam Bartek
1. 10-15l kompotów i 15 kg bananów włożyć do 70l beczki. Wszytko rozdrobnić mieszadłem. Rozcieńczyć gorącą wodą. Dodać cukier w postaci syropu i sprawdzić zawartość cukru. Dodać opakowanie pożywki Kombi. Dokładnie wymieszać i odstawić do wystygnięcia. Następnie dodać 2 opakowania drożdży Fermivin PDM. Beczkę szczelnie zamknąć i założyć rurkę fermentacyjną.
2. Po uzyskaniu zawartości cukru na poziomie -3-(-4) destylować dwa razy.
A teraz pytania:
1. Czy proporcję są dobre?
2. Czy wyjdzie z tego coś dobrego?
3. Czy użyć innych drożdży?
Pozdrawiam Bartek
Pędzić, pić, zalegalizować.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 261 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Pomysł dobry, ale skoro pytasz, przedstawię własne zdanie:
-banany odpuść
-drożdże: http://alkohole-domowe.pl/product-pl-26 ... fruit.html
-pożywki nie trzeba, bo już jest w zestawie z drożdżami.
Robiłem i wyszło bardzo dobrze. Z cukrem nie przesadź, ten w kompotach powinien wystarczyć.
Jak bardzo chcesz, to z bananów możesz zrobić drugi nastaw. http://alkohole-domowe.com/forum/bourbo ... t7105.html
-banany odpuść
-drożdże: http://alkohole-domowe.pl/product-pl-26 ... fruit.html
-pożywki nie trzeba, bo już jest w zestawie z drożdżami.
Robiłem i wyszło bardzo dobrze. Z cukrem nie przesadź, ten w kompotach powinien wystarczyć.
Jak bardzo chcesz, to z bananów możesz zrobić drugi nastaw. http://alkohole-domowe.com/forum/bourbo ... t7105.html
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 499
- Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam. Dzisiaj nastawiłem jeden pojemnik fermentacyjny z kompotów. Kompoty były w większości z wiśni, ale trafiły się jeszcze z porzeczek, truskawek, żółtych śliwek. Do pojemnika dałem 16 słoików z kompotami. Rozcieńczyłem to do 4/5 wiadra. Następnie dodałem syrop z 1kg cukru. Dodatkowo dodałem opakowanie pożywki Kombi. Wszystko dokładnie wymieszałem mieszadłem do farb. Dodałem wstępnie namnożone drożdże FERMIVIN PDM. Teraz zawartość cukru wynosi 20*. I teraz pytanie: Za 3-4 dni zamierzam dodać 2kg cukru, następnie za 8 dni jeszcze kilogram. Czy taka ilość cukru w takich odstępach czasowych będzie dobra? Pozdrawiam Bartek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pędzić, pić, zalegalizować.
-
- Posty: 499
- Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam. Pisałem już o tym w innym temacie, ale napiszę jeszcze tutaj. Dzisiaj przedestylowałem kompoty. Dzisiaj nastaw miał -4 więc poszedł do kotła. Moim zdaniem bardzo dobre. Pachnie jak świeżo otworzony kompot. Destylacja jednokrotna (w przyszłości gdy zrobię aparaturę na 15 l kotle to będzie dwukrotna), ale i tak pychota. Uzyskałem destylat o mocy 48%. Polecam przetworzenie kompotów. To super produkt w tym okresie. Pozdrawiam Bartek
Pędzić, pić, zalegalizować.
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam, jest to mój pierwszy post na tym forum, ale mam już za sobą kilka udanych i mniej udanych na stawów. Chciałem zasięgnąć porady, otóż mam około 15L różnego rodzaju kompotów, (i) syropów i dżemów. Jaką ilość wody dolać do fermentacji i jaką ilość cukru. Pozdrawiam.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 261 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Zmieszaj wszystko razem i rozcieńcz do 22 dkg cukru na litr.
Drożdże http://alkohole-domowe.pl/product-pl-26 ... fruit.html .
Więcej informacji http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t7110.html .
Drożdże http://alkohole-domowe.pl/product-pl-26 ... fruit.html .
Więcej informacji http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t7110.html .
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 499
- Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam. Podstawa to cukromierz. Wlej te przetwory do fermentora i dodaj syropu cukrowego do 20blg. Następnie pożywka i drożdże bayanus. Później fermentacja ok. 3 tygodnie i destyluj . Tak zrobiłem już 80l nastawu i wyszedł pyszny trunek. Pozdrawiam Bartek
Pędzić, pić, zalegalizować.
-
- Posty: 499
- Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetwor
Witam. W środę nastawiłem mandarynki i winogrona z 2 kg cukru i drożdżami Fermivin PDM i opakowanie pożywki dla drożdży winiarskich z biowinu. Następnego dnia dostałem 25l weków i przelałem wszystko do 70l beczki i dodałem 5 kg cukru. W niedzielę blg spadło do 10* , więc dodałem 3kg cukru. Dzisiaj blg wynosi 3*. Nastaw stał cały czas koło bojlera w temp. 25*C. Czy to temperatura tak wpłynęła na tempo pracy drożdży. Jestem bardzo ciekawy dlaczego tak szybko drożdże przerobiły cały cukier? Pozdrawiam Bartek
Pędzić, pić, zalegalizować.
-
- Posty: 566
- Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
- Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
- Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
- Lokalizacja: Braniewo
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetwor
40 l wielosłoikowca już się klaruje i bardzo dobrze mu to wychodzi a ja mam pytanie do bardziej w tej kwestii doświadczonych. Można sklarowany nastaw gotować w kegu z grzałkami? W środku jest cały przegląd piwniczny, w tym powidła z węgierki, nie przypali mi się to?
Pozdrawiam, Sławomir
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetwor
Przypali.
No chyba, że zastosujesz pewne środki ostrożności, ale to wiąże się z czasem gotowania. Rozgrzewanie na mniejszej mocy. Ja np. jak jeszcze grzałem grzałkami to rozgrzewałem na mocy 40% z 2 grzałek co dawało po ok 750W na grzałkę. Gdy destylowałem to zjeżdżałem z mocą do 500W ( 2x250W) I to dawało radę. Pracowałem na nastawie owocowym przeciskanym przez worek do filtrowania - co dawało mi rzadki płyn z mączną zawiesinę. Grzałki po skończonym gotowaniu były "obłożone" lekkim "osadem" nie przypalonego osadu, który bardzo łatwo schodził przy myciu kega. Nie wyczuwałem smaków przypalonego.
No chyba, że zastosujesz pewne środki ostrożności, ale to wiąże się z czasem gotowania. Rozgrzewanie na mniejszej mocy. Ja np. jak jeszcze grzałem grzałkami to rozgrzewałem na mocy 40% z 2 grzałek co dawało po ok 750W na grzałkę. Gdy destylowałem to zjeżdżałem z mocą do 500W ( 2x250W) I to dawało radę. Pracowałem na nastawie owocowym przeciskanym przez worek do filtrowania - co dawało mi rzadki płyn z mączną zawiesinę. Grzałki po skończonym gotowaniu były "obłożone" lekkim "osadem" nie przypalonego osadu, który bardzo łatwo schodził przy myciu kega. Nie wyczuwałem smaków przypalonego.
Ostatnio zmieniony wtorek, 4 cze 2013, 07:22 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
-
- Posty: 566
- Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
- Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
- Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
- Lokalizacja: Braniewo
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetwor
Nie będzie problemu z ograniczeniem mocy, mam sterownik 5 kW Dodatkowo mój nastaw klaruje się na kryształ, połowa już jest wyklarowana i wygląda jak marzenie. Ojciec, zagorzały winiarz, wczoraj spróbował i stwierdził, że jest zbyt dobre i zbyt ładne, żeby to "zmarnować" w kotle. Za kilka dni sklaruje się druga połowa i wtedy do kotła.
Pozdrawiam, Sławomir
-
- Posty: 499
- Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam, moje pierwsze w życiu przypalenie było właśnie na kompotach. Nastaw był super, ale zawierał skórki owoców ze słoika. Zawsze destylowałem wszystko jak leci, nawet gęste jabłka i nic, ale gotowałem to na kuchence, a ten ostatni na moim nowym taborecie samoróbce. Nastawu miałem 70l, więc podzieliłem na dwie części. Fermentacja w 25*C trwała tylko 8 dni, ale go kilka dni potrzymałem i wszystko osiadło może to przez to. Górna część beczki poszła pięknie. Natomiast dolna się przypaliła i dawała spalenizną i była żółta, więc zebrałem tylko 1,5l.
Polecam kompoty na przerób, gdyż naprawdę warto. Pozdrawiam Bartek
Polecam kompoty na przerób, gdyż naprawdę warto. Pozdrawiam Bartek
Pędzić, pić, zalegalizować.
-
- Posty: 566
- Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
- Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
- Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
- Lokalizacja: Braniewo
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Wczoraj było pierwsze gotowanie, nic się nie przypaliło, ale jak wspominałem klarowało się skutecznie Zapachy mocno owocowe, smaki jeszcze nieciekawe. gotowałem na Bookakobie bez refluksu z wydajnością 1,6 l/h moc uzyskana 84 % pogonów nie wyciągnąłem ze względu na brak czasu, może poprawię we wtorek, żeby więcej aromatów wydobyć. W nastawie miałem przewagę malin i mocno malinowo pachnie. Drugie gotowanie zrobię na tej samej kolumnie, ale z całą pewnością wyciągnę połowę sprężynek
Pozdrawiam, Sławomir
-
- Posty: 3
- Rejestracja: niedziela, 7 lip 2013, 14:21
- Krótko o sobie: Z zamiłowania produkuję lub próbuję produkować różne trunki. Jestem początkującym bimbrownikiem dlatego na razie dobrze wychodzą mi najzwyklejsze cukrówki. Ale z biegiem czasu będę próbował nowych wyzwań.
- Ulubiony Alkohol: na razie nie mam
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam! To mój pierwszy post na tym forum, chociaż czytałem dużo postów w różnych tematach to i tak pewnie wszystkiego jeszcze nie wyczytałem. Ale chcę zadać jedno krótkie pytanie: otóż mam w piwnicy kilka słoików konfitur z jabłek z dynią, robiła to moja mamuśka w tamtym roku, ale teraz do spożycia nadaje się średnio, bo jest kwaśne w smaku (wcześniej, tzn kilka miesięcy temu było OK). W stosunku do tego mam następujące plany: wrzucić wszystko do balonu, ewentualnie może jeszcze dodać słoik innego dżemu własnej roboty dla smaku, dodać wody i cukru do sensownej ilości i Blg (20 - 22) i drożdże winiarskie + pożywka. Po przeczytaniu tego tematu mam wątpliwości czy nie będzie przeszkadzał właśnie kwaśny smak??? Szkoda wyrzucić tych przetworów, ale i szkoda zmarnować drożdży i cukru. Prosiłbym o poradę bardziej doświadczonych kolegów i koleżanki. Będę bardzo wdzięczny.
-
- Posty: 1728
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Spróbuj, inaczej się nie dowiesz. Na początek sprawdź Blg, prawdopodobnie nie będziesz musiał dodawać cukru, przynajmniej na początku.
Ryzykujesz paczkę drożdży, cóż to za ryzyko w porównaniu z możliwą nagrodą
Ryzykujesz paczkę drożdży, cóż to za ryzyko w porównaniu z możliwą nagrodą
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM