Nastawy z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów

...na wszystkim da się nastawić "zacier".

Autor tematu
=malutki=
10
Posty: 15
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 18:21

Post autor: =malutki= »

Witam
Jako że w piwniczce szukałem miejsca na świeżo zabutelkowane wino z kiwi napotkałem się na słoiki z dżemami które kilka lat temu robiła moja mama. Tak sobię myśle, bo poziom BLG będzie pewnie w nich wysoki więc szkoda zmarnować takiej ilości darmowego cukru. Tylko czy zacier po destylacji nie nabierze niesmacznego posmaku biorąc pod uwagę że mam bardzo krótki deflegmator ?

Pozdrawiam.
alembiki
Awatar użytkownika

kwachu
300
Posty: 305
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
Ulubiony Alkohol: RUM
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Zacier z dżemów

Post autor: kwachu »

Witam.
Nie ma co się martwić na zapas. Kolego =malutki= przecież ludzie produkują niezgorsze napitki i bez deflegmatorów , czego skromnym przykładem mogę być ja sam. Jeśli Będziesz prowadził proces destylacji wolno i najlepiej dwukrotnie , to na pewno zadowoli Cię produkt końcowy. Życzę sukcesów.
POZDRAWIAM kwachu !
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Zacier z dżemów

Post autor: Kucyk »

Pozwolę sobie nieco odkurzyć ten temat otrzymywania alkoholu w wyniku fermentacji nastawów zawierających różne słodkie produkty z babcinej spiżarni.

Kolega Forma zadał mi pytanie za przysłowiowe 100pkt. W skrócie to Forma buchnął babci ok.50L kompotów nie zepsutych i soków, które zmętniały. Przetwory są ze wszystkiego: śliwki, porzeczki, jeżyny, winogrona...
Pytanie Formy: czy na nich nastawić zacierek?...

Moim zdaniem grzechem było by tego nie uczynić! Kiedyś już pisałem o podobnym wyczynie w poście post424.html#p424
Ważna uwaga: przed wlaniem każdego słoiczka do kadzi fermentacyjnej należy przewąchać jego zawartość czy aby nie jest zaoctowana, bo w przeciwnym przypadku możemy sobie nastaw lekko spier...
Dżemy trzeba na gorąco rozrobić z wodą, aby uzyskać w miarę jednorodną ciecz.
Cukier, w zależności od słodkości dajemy w ilości 100 – 200g na litr zacieru. Chodzi o to, aby uzyskać dość mocno słodki płyn w litrze którego będzie ok. 250g cukru.
Drożdże: najlepiej winiarskie + pożywka.
Całość umieszczamy w ciepłym miejscu na 3-4 tygodnie. Po zakończeniu fermentacji destylować dwukrotnie w kociołku, bądź kolumnie bez refluksu od mocy 78%. Destylat zaprawić szczapkami dębowymi dla uszlachetnienia smaku.

Smacznego :pije:
Awatar użytkownika

PiotrekRodzyn
50
Posty: 86
Rejestracja: poniedziałek, 1 cze 2009, 20:47
Ulubiony Alkohol: własne wyroby, szczególnie o posmaku owocowym
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: południe mazowsza
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacier z dżemów

Post autor: PiotrekRodzyn »

Witam!
:poklon;

Po ,,wstępnym zlustrowaniu'' spiżarni domowej stwierdzam, że kilkanaście słoików różnych pojemnościowo się tam uchowało (pozostaje jeszcze pełna lustracja więc ilość może sie podwoić bo jakiś nieporządek/twórczy bezład * tam panuje :hmm:

ale na razie pozostanę na etapie odstawienia/zabezpieczenia* ich w bezpieczne miejsce a wykorzystane zostaną dopiero zimą i wiosną do ,,wzbogacenia'' nastawów z cukrówek.

ale wracając do meritum: :krzycze:

1. Jestem za dodawaniem tego typu przetworów do nastawów, gdyż wzbogacają je we wszelakie substancje/dodatki* zapachowo - smakowe oraz witaminy przyspieszające proces fermentacji.

Pozdrawiam
Piotrek


*niepotrzebne skreślić
Pozdrawiam, Piotrek

tudzik
5
Posty: 5
Rejestracja: środa, 9 wrz 2009, 15:56
Krótko o sobie: "Alkohol nie rozwiąże Twoich problemów... Z drugiej strony Mleko też nie"
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Wrocław
Re: Zacier z dżemów

Post autor: tudzik »

Siema
Jestem nowy na tym forum ale już kilka "psot" mi wyszło,
Jak do tej pory przedestylowałem nastaw z wiśni, czereśni, mirabelek i właśnie z wyżej wspomnianych dżemów.
Pochwalić się muszę że według kilku niezależnych znawców testerów domowych trunków wypęd dżemowy wyszedł mi najlepiej. co ciekawe był to pierwszy nastaw ( znalazłem na strychu kilkanaście dżemów na które nikt nie miał ochoty - niektóre miały dziwny :lol: winny posmak. :punk: )
Zrobiłem matkę drożdżową, dodałem pożywki, troszkę kwasku cytrynowego, a te 3-4 litry dżemów (część była w trudnych do określenia objętościowo słoiczkach ) rozpuściłem w 10l wody z 2 kg cukru dodawanymi po rozpuszczeniu na dwa razy.
Po 4 tygodniach sklarowałem otrzymane winko i nawet dało by sie je wypić bez destylacji ale aparatura czekała...

Produkt finalny na moim pot-stillu to 60% wiśniowo-śliwkowo-malinowo-morelowy nektar - PYCHA

Polecam każdemu kto ma za duże zapasy przydomowych piwniczek :-)

bim666ber
10
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 26 lip 2009, 19:00
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacier z dżemów

Post autor: bim666ber »

Faktycznie psota z dżemów jaką robiłem wyszła fantastycznie jednak używając drożdży gorzelniczych należy zostawić sporo miejsca na piane o czym ja zapomniałem i musiałem sprzątać pół kotłowni
Awatar użytkownika

czutka
50
Posty: 81
Rejestracja: środa, 5 sie 2009, 20:16
Koniftura jabłkowa- co z tego wyjdzie?

Post autor: czutka »

Mam w piwnicy 15-ście słoików konfitury jabłkowej z cynamonem,
Czy z tego wyjdzie jakiś calwados. Albo coś do picia. :?:

Turtle
20
Posty: 25
Rejestracja: czwartek, 19 lis 2009, 18:38
Krótko o sobie: :-)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Koniftura jabłkowa- co z tego wyjdzie?

Post autor: Turtle »

daj drożdży i fermentuj :)
jak jest tam cukier (a na pewno jest ;-) to i winko będzie - wielu robiło już. Możesz dać wody, żeby miało to jakąś sensowniejszą konsystencję - cukromierz też przydałby się.
Awatar użytkownika

czutka
50
Posty: 81
Rejestracja: środa, 5 sie 2009, 20:16
Re: Koniftura jabłkowa- co z tego wyjdzie?

Post autor: czutka »

Tak sobie pomyślałem że jak wydestyluje z tego calwados ,dodam trawy żubrowej niech się maceruje miesiąc.Co o tym pomyśle sądzicie. :?
Awatar użytkownika

tommi777
30
Posty: 34
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 08:57
Ulubiony Alkohol: Grappa, Bacardi i wiele innych destylatów. No i oczywiście piwko:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Koniftura jabłkowa- co z tego wyjdzie?

Post autor: tommi777 »

Tak jak pisze kolega Turtle, rozcieńcz i sprawdź ile tam jest cukru... Macerację możesz przeprowadzić, z czym tylko Ci się żywnie podoba - warto eksperymentować :D . Najpierw jednak czekają Cię ważniejsze zabiegi :D
Tomek

michu1978
50
Posty: 53
Rejestracja: czwartek, 4 lut 2010, 21:53
"Zaciery" z kompotów i innych domowych przetworów

Post autor: michu1978 »

Witam ponownie
Pierwsze psocenie za bardzo mi nie wyszło no cóż człowiek uczy sie na błędach.
Teraz będę chciał znów zabrać za drugie psocenie i potrzebuje porady Waszej.
Więc tym razem chciałbym zrobić nastaw z kompotów.
Posiadam pojemnik 20 litrowy, i w tym chce zrobić nastaw. Uzbierało mi sie ok. 5 l różnych kompotów(większości wiśniowe oraz jakieś soki z mirabeli itp, wszystko w słoikach po ok. 0,5l), pozostało jeszcze mi trochę tez drożdży babuni z pierwszego pędzenia.
Proszę was o poradę w jakich proporcjach dodać cukier i resztę składników aby było ok.
Szkoda by mi było abym znów coś zachrzanił bo che aby wyszedł dobry zacier a niedługo idą święta ;) to wiadomo ze do wyrób wędliniarskich własnej roboty niema nic lepszego jak dobry bimberek.
Aparatura do psocenia jest już dopracowywana
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: zacier z kompotów

Post autor: Kucyk »

A tak najprościej, to wlej kompoty, dolej wody do 3/4 baniaka i wsyp ok. 4kg cukru, albo jeszcze lepiej daj syrop cukrowy z 4kg. Zamieszaj wszystko i dopełnij wodą. To będzie gotowy nastaw. Ładuj drożdże i się nie martw. W zależności od słodkości kompotów otrzymasz 4-5L mocnej gorzały.

michu1978
50
Posty: 53
Rejestracja: czwartek, 4 lut 2010, 21:53
Re: zacier z kompotów

Post autor: michu1978 »

A jakie by były dobre drożdże???
Bo trochę mi pozostało tych babuni i w jakiej dawce je dać aby za szybko zacieru nie przerobiły no i aby tez zacier zbytnio nie walił drożdżami jak ten mój ostatni i jakie powinno być blg na starcie??
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: zacier z kompotów

Post autor: Kucyk »

Blg nie większe niż jakieś 25 jeśli nie chcesz używać babuniowych śmierdzieli. Ja Ci radzę - zastosuj drożdże winiarskie, czy to instant, czy w płynie (trzeba na tych nastawiać matkę drożdżową) a fermentacja będzie efektywna, ale i spokojna. Jeśli zaś nie masz do takich drożdży dostępu to daj piekarskie, ale pół łyżeczki od herbaty a nie pół taczki.

Swoją drogą to dawno temu robiłem podpiwek na drożdżach piekarnianych i wychodził super smaczny, tylko tych drożdży dawało się naprawdę odrobinę.

michu1978
50
Posty: 53
Rejestracja: czwartek, 4 lut 2010, 21:53
Re: zacier z kompotów

Post autor: michu1978 »

To ile dokładnie dać drożdży ( piekarniczych) do mojego zacieru: bańka 20 l i 5 l kompotów i oczywiście ok 4-5 kg cukru w przybliżeni tak aby one dały przerobic cukier i nie śmierdziały???
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: zacier z kompotów

Post autor: Kucyk »

Ile - jak najmniej! Tyle,aby same się rozmnożyły do ilości którą uznają za stosowną. Kawałek wielkości orzecha laskowego. A cukru nie 4-5kg tylko max 4kg, bo już w kompotach słodycz jest i ona podbije blg. Jak cukru będzie za dużo, to drożdże go nie przerobią i się zmarnuje...

michu1978
50
Posty: 53
Rejestracja: czwartek, 4 lut 2010, 21:53
Re: zacier z kompotów

Post autor: michu1978 »

Bo pierwszy zacier to zrobiłem z 2 l kompotu z owocami morele dodałem ok. 4,5 kg cukru i dobre 0,5 kg drożdży. TO fermentowało sie ze 2 dni później stanął. to dodałem jeszcze kostkę drożdży. Cos jeszcze bąbelkowało, ale jak wziąłem do pędzenia to waliło drożdżarmi ajk cholera.
To czy do tego zacieru co będę teraz robił to wystarczy jakies 30 dag drożdży czy Jeszce mniej???
Woje jakoś te piekarnicze bo do tych winiarskich n to niem,am przekonania
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: zacier z kompotów

Post autor: Kucyk »

Jak chcesz mieć berbeluchę-śmierdziuchę to daj te 30 deko. Jak nie chcesz wąchać drożdżówy to daj PÓŁ ŁYŻECZKI OD HERBATY!!! Czy ja niewyraźnie piszę?

michu1978
50
Posty: 53
Rejestracja: czwartek, 4 lut 2010, 21:53
Re: zacier z kompotów

Post autor: michu1978 »

Sorry
I to pÓŁ łyżezcki to naprawde wystarczy do przerobienia 20l zacieru :o ????
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: zacier z kompotów

Post autor: Kucyk »

Cała stodoła może spłonąć od jednej zapałki, jak również od miotacza płomieni. Ale skoro wystarcza zapałka, nie musimy użyć 100L benzyny, choć wygląda to efektownie. Podpalając zapałką poczekamy nieco dłużej aż pożar się rozwinie, ale efektem i tak będą zgliszcza. Zapałka=pół łyżeczki drożdży, 100L benzyny=pół kilo babuniowych, pożar=fermentacja.

Drożdże same się rozmnożą tylko potrwa to dobę lub dwie. Połową łyżeczki można i 100000L zaszczepić. Poczytaj tu: http://alkohole-domowe.com/forum/post423.html#p423

michu1978
50
Posty: 53
Rejestracja: czwartek, 4 lut 2010, 21:53
Re: zacier z kompotów

Post autor: michu1978 »

Witam
Właśnie zabieram sie za robienie powyższego zacieru z kompotów i po namyśle kupiłem drożdże winne. Na tych drożdżach pisze żebym wsypał całą saszetkę do zacieru ( 20 l). A jak wcześniej mi tu koledzy doradzali to zęby tylko trochę dać to tyczyło sie piekarniczych. a jak właśnie wygląda sprawa z drożdżami winnymi bo niechce spierdzielić zacieru

A drożdże winne kupiłem firmy Biowin
Nie wiem czy są aż tak dobre czy lepiej dać piekarnicze???
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 mar 2010, 16:38 przez Calyx, łącznie zmieniany 1 raz.

kamil170188
5
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 11:29
Zacier z kompotu z brzoskwini ????

Post autor: kamil170188 »

Witam chce spsocic coś z kompotu z brzoskwini jak mam zrobic zacier w jakich proporcjach czy ktoś mi może podac i ile dodac cukru i w jakiej proporcji do wody :help:
Awatar użytkownika

kamil_ek_skc
150
Posty: 179
Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Woj.Łódzkie
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacier z kompotu z brzoskwini ????

Post autor: kamil_ek_skc »

Po pierwsze nie ZACIER , a NASTAW.
Ile masz litrów tych kompotów?
Ja słoik pół litrowy rozcieńczam 2 litrami wody , następnie mierze cukromierzem zawartość cukru w nastawie następnie dodaje syropu cukrowego tak aby jego zawartość nie przekroczyła 25 Blg i następnie daje drożdże(jeśli chcesz dać piekarskich to daj ich tylko ok.6g lub 3/4 łyżeczki od herbaty na 10 l nastawu , bo i tak się drożdżaki rozmnożą)następnie daj 5g pożywki na 10 l nastawu no to fermentuje jakieś tydzień lub dwa i następnie do gara z tym!

Jak chcesz się więcej o tym dowiedzieć to przeczytaj post Kucyka
na temat nastawu z dżemów: Zacier z dżemów

O tym mowa , o tamtym mowa , a o kielichu ani słowa!
Awatar użytkownika

Dines
50
Posty: 66
Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 19:28
Ulubiony Alkohol: wszystko co ma promile a sam zrobiłem
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Wiem że nastaw z kompotów już był

Post autor: Dines »

Jak w temacie.
Z tym że po odwiedzeniu rodziców wróciłem do domu z:
-śliwki 10 słoików po 0,9l
-jabłka w całości 8 słoików typu wek
-jabłka krojone w ćwiartki 5 słoików po 0,9l
-mus jabłkowy 8 słoików 0,9l
I teraz jest pytanie jak to zrobić żeby było dobre i nie spieprzyć.
Najprościej to wiem wszystko do beczki dolać wody/dosłodzić do 25blg drożdże babuni 4 tygodnie i w komin. Ale to jest najprościej a nie każdy skrót jest najkrótszy.
Może ktoś ma jakąś propozycje??
Odnośnie tego w czym nastawie to wybór jest duży i tu nie ma ograniczeń.
Z góry dziękuje za pomoc :poklon; i wyrozumiałość
Czas to pieniądz, pieniądz to piwo.
Więc pijmy to piwo puki czas.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wiem że nastaw z kompotów już był

Post autor: Calyx »

Dines pisze:...dolać wody/dosłodzić do 25blg drożdże babuni...
Pazerność na zawartość alkoholu w nastawie jest zgubna.
Później zalegają posty, że nastaw przestał pracować.

Najlepiej fermentują nastawy, które maja ok. 20blg
i wszystkim, nie tylko początkującym proponuję "nie przesładzać" :)

W takich nastawach z kompotów warto pokusić się o cierpliwość
i poszczuć na nie chłopaków do wina, polecam Bayanusy,
mogą być również "inne ale winne" :)
Drożdże babuni niepotrzebnie mogą wprowadzić posmaki i zapachy,
które przytłumią owocowe smakoty.

Dines, nie mieszaj przetworów. Zrób osobno dwa nastawy.
Jeden na śliwach i drugi na jabcach.

Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wiem że nastaw z kompotów już był

Post autor: clapus »

Tak jak napisał Calyx. Jeśli jesteś początkujący, nie przekraczaj 20blg. Nie stosuj też drożdży piekarskich, bo wprowadzają nieprzyjemne aromaty.
Bayanusy są bardzo dobre (wydajne, pracują również w niskich temperaturach), ale nie wydobywają z owoców całego aromatu.
Moim zdaniem, żeby zrobić dobre winko należy zastosować inne drożdże winiarskie - madera, tokay...
Awatar użytkownika

Dines
50
Posty: 66
Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 19:28
Ulubiony Alkohol: wszystko co ma promile a sam zrobiłem
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wiem że nastaw z kompotów już był

Post autor: Dines »

Dzięki za pomoc.
A właściwie za przypomnienie - przed chwilą nastawiłem matkę drożdżową (chyba dobrze nazwałem) z winnych - tokay. Jest mały problem - miałem jedną paczke a nastawy będą dwa :(
Czas to pieniądz, pieniądz to piwo.
Więc pijmy to piwo puki czas.
Awatar użytkownika

czutka
50
Posty: 81
Rejestracja: środa, 5 sie 2009, 20:16
Re: Wiem że nastaw z kompotów już był

Post autor: czutka »

Siema Dines

Jak matka drożdżowa zacznie ładnie pienić, podziel na dwie części, do każdej dodaj cukru, szczyptę pożywki, grzyby same się rozmnożą. Otrzymasz dwie matki drożdżowe, na dwa nastawy.

Pozdrawiam Czutka
Awatar użytkownika

Dines
50
Posty: 66
Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 19:28
Ulubiony Alkohol: wszystko co ma promile a sam zrobiłem
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wiem że nastaw z kompotów już był

Post autor: Dines »

Dzięki za podpowiedz :ok:
Czas to pieniądz, pieniądz to piwo.
Więc pijmy to piwo puki czas.

kicaj_zajac
30
Posty: 42
Rejestracja: wtorek, 11 sty 2011, 14:54
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetwor

Post autor: kicaj_zajac »

Witam
Nastawiłem zacier z rożnych kompotów. Do zacieru nie chce dodawać drożdży. Zacier jest podgrzewany do temperatury 22 stopnie. Destylować chce w destylatorze z REFLUXEM.
Jakie jest wasze zdanie? czy mi to wyjdzie. Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5368
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 662 razy
Kontakt:
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetwor

Post autor: Zygmunt »

Nie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

kicaj_zajac
30
Posty: 42
Rejestracja: wtorek, 11 sty 2011, 14:54
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetwor

Post autor: kicaj_zajac »

dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz...

Mod.
...która zawiera w sobie esencję tego, czego dowiedziałby się kolega zagłębiając się chociaż na milimetr w informacje na temat istoty destylacji, dostępne na forum :!:

ravwoj
5
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 11 sie 2011, 19:06
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów

Post autor: ravwoj »

Pochwalę się, że wódeczka zrobiona z domowych dżemów i soków pachnie przecudownie, polecam ten sposób. dodawałem oczywiście cukru co dwa dni, ale efekt jest hoho i niewiele nakładu pracy.

RobinCpl
2
Posty: 2
Rejestracja: środa, 20 lip 2011, 10:31
Ulubiony Alkohol: Whisky, Metaxa
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów

Post autor: RobinCpl »

Witam

To mój pierwszy post i pierwszy, mam nadzieję w miarę udany, -zacier- nastaw (myślę nastaw piszę zacier, tfu :) ).
Wytaszczyłem z piwnicy zalegacze półkowe, różnego rodzaju. Wiem, lepiej nie mieszać, ale na jeden "gatunek" byłoby tego za mało raczej.
Drożdży mam zamiar póki co użyć piekarniczych, instant.
Mam jednak dodatkowo takie pytanie. Z robienia nalewki (pigwówki) zostały mi "farfocle", czyli pokrojone, odsączone owoce, które nadają się bardzo dobrze do herbatki z "prądem" ;) , ale zastanawiam się czy warto by je dodać do -zacieru- nastawu, np. po zakończeniu fermentacji.
Co o tym sądzicie? Macie jakieś doświadczenia, przemyślenia?

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 sie 2011, 07:24 przez RobinCpl, łącznie zmieniany 2 razy.
także tego...
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów

Post autor: radius »

Jeżeli chcesz zrobić nastaw (nie zacier) owocowy, to "farfocle" pigwowe dodaj od razu do nastawu, przecież i tak to będziesz później destylował.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

RobinCpl
2
Posty: 2
Rejestracja: środa, 20 lip 2011, 10:31
Ulubiony Alkohol: Whisky, Metaxa
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów

Post autor: RobinCpl »

a czy alkohol zawarty w nich nie wpłynie ujemnie na działanie drożdży na początku?
także tego...
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5368
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 662 razy
Kontakt:
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów

Post autor: Zygmunt »

A ileż tam będzie tego alkoholu jak to wszystko rozcieńczysz... Dawaj śmiało!
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

addagio1989
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Szczecin
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów

Post autor: addagio1989 »

Musze się przyłączyć do tematu. 2 tygodnie temu zrobiłem porządki na regale. Były tam Dżemy ze śliwek, z czarnej porzeczki, z agrestu oraz kompoty z wiśni. Każdy słoiczek sprawdziłem (węchem, okiem) wszystkie były ok. Rozrobiłem je z wodą (ilości nieznane bo robiłem na oko) słoików było z czternaście (po pół litra każdy). Dodałem 4 kg cukru do 17 litrów nastawu. Blg wynosiło 22 (myślę że całkiem dobrze).
Dziś odcedziłem owoce (nie wiem czy dobrze...)
Sprawdziłem Blg wynosiło 14.
Jeśli chodzi o zapach(aromat) to jest świetny.Alkohol czuć dość intensywnie nawet nie wiem czy się nie upiłem od samego wąchania:) :roll:
I z tego, że jestem początkujący rodzi się pytanie czy robie wszystko dobrze i czy musze jeszcze coś dziś zrobić??
Pozdrawiam Adam Jabłoński
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów

Post autor: Wald »

addagio1989 pisze:I z tego, że jestem początkujący rodzi się pytanie czy robie wszystko dobrze
Nie używasz znaków interpunkcyjnych. :bardzo_zly:
Po za tym, z nastawem, wszystko w porządku. :ok:
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów

Post autor: klodek4 »

@Addagio1989!!! a jakich drożdży użyłeś, poza tym jeśli możesz destylować w pulpie /choć jeśli odcedziłeś to już :dupa: /ale na przyszłość, osiągniesz więcej smaków i zapachów.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery i nastawy z różnych rzeczy”