Zacieranie metodą "na lenia".

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy

Post autor: stuf »

Nie sądzę abym źle zmierzył.. zaczynam się zastanawiać czy coś ze słodem było nie tak...
Kupiłem ten https://homebeer.pl/pl/p/Slod-jeczmienn ... zegom/1304

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
alembiki

czytam
700
Posty: 730
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 110 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: czytam »

Jak dla mnie, to za niska temperatura. Wsypuję słód do 70-stopniowej wody. Ale enzymy dojedzą.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Ja zawsze wsypuje do 65 stopni. Kiedyś wsypałem do 70 i pojawiły się cukry niefermentowalne (zresztą zgodnie z teorią). Zacier nie przepracował do końca, stanął na +3 chyba.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

stuf pisze:Nie sądzę abym źle zmierzył.. zaczynam się zastanawiać czy coś ze słodem było nie tak...
Kupiłem ten https://homebeer.pl/pl/p/Slod-jeczmienn ... zegom/1304

Nabazgrane w Tapatalk.
Ktoś, coś o tym słodzie? W ogóle to możliwe aby słód byl kiepskiej jakości?

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.

fils1
10
Posty: 16
Rejestracja: wtorek, 20 lip 2021, 20:09
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: fils1 »

Wtrącę swoje trzy grosze.
Podczas ostatniego zacierania, po 90 minutach w temperaturze 62-61C , zebrałem Z WIERZCHU parę łyżek zacieru, przefiltrowałem filtrem od kawy i zmierzyłem BLG. Spławik prawie wypadł mi z ręki - wyszło 12 BLG.
Zrobiłem próbę jodową - wyszła idealnie O.K.
Co jest?
Powtórzyłem pomiar BLG, ale pobierając próbkę po zamieszaniu zacieru (a nie, jak poprzednio z wierzchu ) - wynik 18 BLG.
Moje podejrzenie (poparte tylko jedną próbą !) jest takie, że po wierzchu zacieru pływa warstwa mniej słodka.

Czy ktoś może poprzeć moje spostrzeżenie lub wyprowadzić mnie z błędu?

pozdrawiam
Piotr
Ostatnio zmieniony piątek, 19 sty 2024, 20:52 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: jakis1234 »

Doody pisze:
jakis1234 pisze: piątek, 19 sty 2024, 12:12 do zacieru oczywiście, że nic nie wnosi, ale informacja, że nie ma już skrobi (cała zatarta) jest dosyć ważna.
Tylko co z tą wiedza zrobić przy zacieraniu na lenia? I tak nie nie zrobimy już nic aby "dotrzeć niezatartą skrobię" ;)
A dlaczego? Przedłużamy zacieranie nie studząc zacieru, dopóki próba nie będzie właściwa.
Jeżeli schładzasz naturalnie, to faktycznie nic nie zrobisz, ale ja schładzam chłodnicą i dopóki nie jest zatarta, to nie zaczynam.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka

Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: jakis1234 »


fils1 pisze: Moje podejrzenie (poparte tylko jedną próbą !) jest takie, że po wierzchu zacieru pływa warstwa mniej słodka.

Czy ktoś może poprzeć moje spostrzeżenie lub wyprowadzić mnie z błędu?
Oczywiście, kwestia gęstości.
Im zacier słodszy, tym gęstszy i opada na dno.


Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka

Pozdrawiam z opolskiego.

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zacieranie metodą

Post autor: rastro »

stuf pisze: piątek, 19 sty 2024, 16:11 Czyli w moim przypadku scukrzanie nadal postępuje i stąd te same blg co na starcie? Zacier ma aktualnie 30 st. C, drożdże chulaja a na
A to zależy... czy pomiar był prawidłowy - bo jednak wskazania spławika są fałszowane przez temperaturę, ale też przez to że pracujący zacier jest w jakimś stopniu nagazowany i pewnie jeszcze ze dwie rzeczy, o których nie pomyślałem.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zacieranie metodą

Post autor: rastro »

jakis1234 pisze: piątek, 19 sty 2024, 21:05 Oczywiście, kwestia gęstości.
Im zacier słodszy, tym gęstszy i opada na dno.
Nie wiosłował bym w tę stronę, jednorodne roztwory raczej tak się nie zachowują. Raczej obstawiam że u dołu enzymy robiły swoje, a na wierzchu nie miały co rozkładać i przy małej cyrkulacji konwekcyjnej doszło do takiego zjawiska.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: jakis1234 »

Ok, tylko czy zacier, w którym zachodzi scukrzanie jest jednorodny?
Mamy tu jednak zmianę struktury cieczy, ale to są tylko takie moje podejrzenia.
Pozdrawiam z opolskiego.

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: rastro »

Ale to raczej wynika z tego, że śruta zalega bliżej dna i tam się dzieją cuda a na wierzchu jest więcej rzadkiego i dzieje się mniej, niż dlatego że ciecz o większej gęstości opada na dno. Między innymi dlatego mieszanie jest ważne.
Ostatnio zmieniony piątek, 19 sty 2024, 22:05 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

Naszła mnie taka myśl. Powiedzmy że mam 10 kg słodu. Wody potrzebuję 33 litry. Czy dobrym pomysłem będzie stopniowe dodawanie co 20 minut 11 litrów wody o temperaturze 65 st zamiast wlanie wszystkiego na hejnał i mieszanie całości?

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: rastro »

Ja bym nie bawił się w takie akcje, pierwsza porcja wody wychłodzi się zdecydowanie zbyt mocno, i raczej wyjdzie z tego coś co babka nazywała parzanicą dla zwierząt niż zacier. Bo 10 kg słodu wciągnie tę wodę w całości.
Ostatnio zmieniony piątek, 19 sty 2024, 22:10 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2925
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Góral bagienny »

Pytanie czy to rozmieszasz :D
Przyczyny niskiego blg mogą być różne :scratch:
Przepuść to co masz i wtedy zaczniemy myśleć :ok:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

To jak inaczej podtrzymać temperatury bez kotła z płaszczem?

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: rastro »

Kocyk, karimata, beczka na kawałku jakiejś izolacji termicznej... do skutecznego zatarcia wystarczy.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

fils1
10
Posty: 16
Rejestracja: wtorek, 20 lip 2021, 20:09
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: fils1 »

Moja beczka służy tylko do zacierania, dlatego okleiłem ją oraz dekiel grubą pianką. Beczkę stawiam na styropianie. Przez 90 minut temperatura obniża się o około 1,5 C
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Kolega pisał że mieszał zacier więc koncepcja
różnych gęstości odpada. Nie ma opcji aby po 80 minutach zacierania słodu z profesjonalnej słodowni, nie był zatarty. Dzisiejszy słód zaciera się około 15-20 minut, reszta czasu jest na wszelki wypadek. Oglądałem kiedyś na ten temat konferencję piwowarów. Nadal obstawiam błąd pomiaru, zwłaszcza że 3l wody na 1kg słodu powinno dać 22 Blg nawet przy nienajlepszym zacieraniu a z opisu najgorsze nie było.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

No i troszkę słabo u mnie to wyszło. Co prawda jeszcze sie klaruje ale z wierzchu zebrałem strzykawką i stanęło na +2 blg. Może jednak te 20 gram M-1 bylo za mało ? Zapewniłem ciepło (22 -24 st C) bo była grzałka w płaszczu.

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Zatrzymanie fermentacji zacieru na +2 to nie tragedia. Zacier rzadko schodzi poniżej zera. Zwykle staje w przedziale -0,5 do + 2 właśnie.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

Ooo a wydawało mi się że gdzieś wyczytałem o -2 co najmniej...

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

W zacierze jest dużo dekstryn, które fałszują wskazania cukromierza. Ja miałem chyba ze dwa razy -1, a tak zwykle 0 do +1. Oczywiście zdarzało się i +2 , a nawet +4. Kiedyś nawet +8 ale dodałem enzymu scukrzającego i fermentacja jeszcze ruszyła i doszła do +2. Słód był jakiś kiepski ;)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 sty 2024, 22:57 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »


Doody pisze:W zacierze jest dużo dekstryn, które fałszują wskazania cukromierza.
Tak z ciekawości bo właśnie wałkuje temat refraktometru.. czy taka dekstryna też sfałszuje pomiar w nim?

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Cukry niefermentowalne są tak samo wskazywane jak te fermentowane ponieważ mają podobną gęstość. Tylko grzybki je rozróżniają ;)
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1924
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Zacieranie metodą

Post autor: drgranatt »

stuf pisze: poniedziałek, 29 sty 2024, 22:10 Może jednak te 20 gram M-1 bylo za mało ?
Rozumiem, że te 20g dodałeś do 50l zacieru. Jeśli tak to dobrze. Ja dawałem 10g na taką ilość i zjadły bez problemu.
Tylko jedno ale, u mnie temperatura utrzymywana była na poziomie +26-28 stopni.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

@drgranatt powiem Ci że z tą temp to różnie.. zależy gdzie czujnik sie wcisnął. Na górze było 20 a w gęstwinie gdzie grzałka była ok 26.. dziwne to jakieś troszkę czasem, pod koniec fermentacji mieszałem.. może to też mialo wpływ..?

Nabazgrane w Tapatalk.



Kiedy to na rurki wrzucać? Jakiś deadline?
Ostatnio zmieniony wtorek, 30 sty 2024, 08:24 przez stuf, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1924
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: drgranatt »

@stuf, z tą temperaturą to masz rację. U góry wysoka a na dole czy w środku beczki niską. Przez pierwsze 3 dni zatapialem czapę i mieszałem 2 razy dziennie a później raz dziennie.

Na rurki wrzucałem jak już czapa opadła i od góry zaczęło się klarować.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą

Post autor: Doody »

stuf pisze: wtorek, 30 sty 2024, 08:24 pod koniec fermentacji mieszałem..
W zacieraniu na lenia powinno się tylko zatapiać czapę i to w pierwszej fazie fermentacji, potem najlepiej zostawić zacier w spokoju aż sam, jak napisał @drgranatt, zacznie się klarować a młóto opadnie na dno. Co do terminu to powinieneś odpęd zrobić jak najszybciej bo zacier jest słaby alkoholowo i może się wdać w niego infekcja. Jak by z 22 Blg zszedł do 0 to może postać nawet kilka tygodni, ale u Ciebie jest słabszy.
Ostatnio zmieniony wtorek, 30 sty 2024, 10:57 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

Dotarł do mnie refraktometr i jestem po pomiarach. Korzystając z kilku kalkulatorów wyszło ze startowa miała 19.23 blg..
Myślę ze na pierwsze zacieranie na lenia ujdzie
Teraz filtruje sprężyną+ prasa do owoców i rurki

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

Z 12 kg słodu jęczmiennego wyszło finalnie dokładnie 4 litry 40%. Mieści się to w ramach przyzwoitego zatarcia czy raczej klapa?

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

U mnie z 25 kg słodu wychodzi 8,5 do 9 litrów 62% (taka moc do beczki) i to jest wynik taki sobie bo w filtrowanym młócie zostaje trochę alko. Przy destylacji razem z gęstym kumpel otrzymuje od 10 do 11l w mocy około 62%.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 527
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: dynio »


stuf pisze:Z 12 kg słodu jęczmiennego wyszło finalnie dokładnie 4 litry 40%.
Trochę słabo. Mi z worka 25kg wychodzi 9-10L 60%

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

No to załamka. Kompletnie nie mam pojęcia co źle zrobiłem.. ale o tym juz dyskutowalismy. Odechciewa się

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: jakis1234 »

Stuf, zbiornik ULWD z mieszadłem i brak filtrowania, uzysk zdecydowanie większy, efekt zdecydowanie lepszy, pracy znacznie mniej.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Qba
700
Posty: 707
Rejestracja: wtorek, 26 sie 2008, 19:17
Krótko o sobie: Mówię mało, myślę dużo, czasem coś odpędzę, czasem coś wypiję.
Ulubiony Alkohol: Wino z własnnej winnicy. Bimber tatusia.
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 138 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Qba »

Dyskusja o grzaniu została przeniesiona tutaj: grzalki-ulwd-ultra-low-watt-density-pod ... 27115.html
Alkohole-domowe.com - Przepisy, wiedza, forum
Alkohole-domowe.pl - Zakupy, asortyment, zaopatrzenie
Awatar użytkownika

zask
200
Posty: 225
Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: zask »

Zacieracie enzymami w kotle ULWD zamiast w beczce?
Zatrzeć chciałbym 3 partie. Nie jestem w stanie bez kombinowanja na raz zagotować całej potrzebnej wody, dlatego najwygodniej byłoby dla mnie podzielić to na 3 etapy w odstępach czasu.
Ma to być proces leniwy i bezpieczny a nie latanie na wariata z gorącą wodą dlatego pierwsza partia:

12kg śruty (bez słodu)
40l wody rozgrzanej w kotle 60°C
Wsypanie śruty wraz z e. upłynniającym i podgrzanie do 90°C. Po 10 minutach mieszania, przelanie do beczki i tak samo kolejne 2 partie.
Przy 65°C e. redukujący mieszanie i w 63°C e. scukrzający.
Schłodzenie i przy 35°C drożdże.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Redukujący później przy 60 stopniach. Uplynniajacy sprawi że zacier będzie rzadki. Dałbym jeszcze z 5 łyżek kwasku cytrynowego tuż przed scukrzającym, żeby obniżyć pH.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

zask
200
Posty: 225
Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: zask »

Fakt o kwasku zapomniałem napisać a miałem go w planach :ok:

Redukujący po scukrzającym? Dostosuje się do sugesti ;)

aakk
1150
Posty: 1167
Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Sieradz
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 101 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: aakk »

@zask zwróć uwagę czy wsypana śruta dobrze się wymiesza. Raczej musisz użyć jakiejś wiertarki, mieszadło ma zbyt wolne obroty. No i przy podgrzewaniu nie szalej z mocą
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Zatarłem w sobotę 25kg słodu żytniego w 92l wody, oczywiście w wersji na lenia ;) Pomimo dodania enzymu redukujacego lepkość, zacier wyszedł dość gęsty. Ciężko było ustalić precyzyjnie Blg, które ostatecznie oceniam na około 17. Chłodziłem od 46 stopni do 35, zamrożonymi butelkami 1,5l po mineralnej (6 szt.) W 20 - 25 minut udało mi się osiągnąć zamierzoną temperaturę. Dodałem Safspirit M1 (ostatnie 35g oczywiście nie sprawdziłem wcześniej ile mam ;) ) Dodałem też pożywke DAF i Springferm. Dzisiaj Blg na poziomie 3 i fermentacja trwa. Na całe szczęście nie pojawił się zapach rzygowin, który ostatnio przy życie mnie prześladował ale nie zapeszam ;) Przeznaczeniem zacieru jest żytni spirytus rektyfikowany na półkowej tak aby temperatura na głowicy nie rosła i wszystkie półki miały barbotaż caly czas. Wódkę żytnią jak wszystko pójdzie dobrze przywiozę na zlot :piwo:
Pozdrawiam
Darek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”