Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...

Autor tematu
atlantydas
10
Posty: 18
Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
Podziękował: 13 razy

Post autor: atlantydas »

Cześć,

do fermentacji w miazdze winogrona uzyłem garnka 50L, który przykryłem pokrywką a na nią dałem obciążenie 20kg tak aby było jak najmniej wolnej przestrzeni miedzy garnkiem a pokrywką. Czy mogę w ten sposób przeprowadzać fermentację w miazdze do 14 dni a dokładnie do momentu aż drożdże przestaną przerabiać cukier i zabraknie ochronnej poduszki co2? Nie chcę kupować pojemników fermentacyjnych bo są z plastiku, którego kategorycznie nie chcę używać a na gąsior z szeroka szyjką może w przyszłym roku uzbieram fundusze.
Proszę o uwagi, bo jestem amatorem

Tydzień temu robiłem pierwszy raz wino, rozpuściłem 2kg cukru w 5l wody przy ponad 30kg winogrona. Po 8 dniach fermentacji w garnku, przefiltrowałem i wlałem do balonu blg wtedy wynosiło 0 więc dodałem 2kg cukru w 4l wody. Po kilku dniach fermentacja zwolniła, zmierzone blg wynosiło 0, wiec rozpuściłem 2kg cukru w 4l winna i wlałem ponownie do gąsiora 34l. Jest on w ponad 95% pełny, drożdże aktualnie pracują, piania nie dochodzi do rurki fermentacyjnej. Obliczyłem, że z samego cukru, który dodałem powinienem uzyskać co najmniej 10% (6kg 9ll wody, 24l soku z bardzo dojrzałych owoców) plus około 5% z cukru z owoców, czyli łąćznie około 15%. Stosowałem DAF jako pożywkę w 3 ratach. Dzis mija 8 dzień jak wino fermentuje w balonie i 16 dzień odkąd zostały zaszczepione drożdże w miazdze.

Co zrobiłem źle, jak to mogę jeszcze poprawić?
Całość cukru rozpuszczać podczas fermentacji w miazdze czy lepiej na raty tj. podczas fermentacji miazgi a później moszczu?
Wiem, ze nie musiałem dolewać gasiora do pełna i mogłem dolóżyć później wiecej cukru podczas fermentacji miazgi
Pod koniec jak zacznie sie femnentacja cicha, zeby nie pozostawało powietrze w balonie to przelewamy do mniejszego albo dolewamy wode aby napełnić przy korku, dobrze rozumuje?
Ostatnio zmieniony sobota, 12 lis 2022, 08:39 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
alembiki
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2711
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 252 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: jakis1234 »

30 kg winogron i 6 kg cukru i 9 litrów wody.
Jakie Blg na początku?
Za dużo cukru i wody raczej też.
Nie znana kwasowość na początku, więc dodatek wody trudno określić. W każdym razie, już nic nie rób. Pozwól winu dopracować do końca i potem złej znad osadu, bez dodawania już czegokolwiek.
Fermentory są przeznaczone do kontaktu z żywnością, praktycznie wszyscy robimy w nich piwa i wina. Nie ma się czego obawiać.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam z opolskiego.

HeniekStarr
700
Posty: 713
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 196 razy
Otrzymał podziękowanie: 136 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: HeniekStarr »

Ten garnek to jaki? Emaliowany? Sprawdziłeś, czy nie ma ubytków emalii? Kwasy i kontakt z żelazem nie są wskazane.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: kiwitom23 »

Kolego @atlantydas, żeby nie pisać po raz tysięczny tego samego, zrobiliśmy z adminem poradnik dla winiarzy. Po prostu go dokładnie przeczytaj od początku do końca.

Tutaj masz o cukrze i wodzie: https://alkohole-domowe.com/wino/wytwar ... dodac.html

A tutaj o kwasowości, no i też wodzie siłą rzeczy: https://alkohole-domowe.com/wino/wytwar ... tawow.html

Miłej lektury ;)
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

Autor tematu
atlantydas
10
Posty: 18
Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
Podziękował: 13 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: atlantydas »

Jest to garnek emaliowany z olkusza, kupilem go do zlewania miodu killa lat temu I do tego byl tylko uzywany 2 razy w roku. Niestety wsrodku ostatnio zauwazylem 2 odpryski emalii o srednicy kiku mm.

Blg na początek nastawu nie mierzylem, gdyz nie mialem jeszcze cukromierza

Posiadam w garażu wiadro z HDPE zakrecane pokrywka z uszczelka. Nada sie jako pojemnik fermentacyjny po wywierceniu otworu na rurke fermentacyjna.?

Mod.
Pisz staranniej.
Ostatnio zmieniony niedziela, 13 lis 2022, 18:41 przez atlantydas, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: kiwitom23 »

atlantydas pisze:Blg na poczatek nastawu nie mierzylem, gdyz nie mialem jeszcze cukromierza
Jeżeli nie mierzyłeś początkowego BLG, to teraz już nie będziesz miał wpływu na rodzaj wina i jego moc. Możesz co najwyżej przy zlewaniu próbować i reagować na smak.
Garnek bym sobie odpuścił, po co wyważać otwarte drzwi?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2711
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 252 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: jakis1234 »

Każdy pojemnik, który ma atest do kontaktu z żywnością będzie dobry. Szczelność na tym etapie nie jest najważniejsza, dwutlenek węgla i tak zabezpieczy nastaw. Dopiero potem, po zlaniu będzie to miało znaczenie.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
atlantydas
10
Posty: 18
Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
Podziękował: 13 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: atlantydas »

Chcę drugi raz zalać owoce DR po dzisiejszym odfiltrowaniu. Czy muszę znowu dodawać drożdże? Robię na dwa razy, ponieważ miałem za mały pojemnik filtracyjny, później połączę w balonie oba nastawy.
Ostatnio zmieniony czwartek, 24 lis 2022, 09:51 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: kiwitom23 »

Jeżeli owoce przebywały z drożdżami wcześniej, to nie musisz dodawać nowych. Jednak nie za bardzo rozumiem co chcesz zrobić, chcesz przefermentowane owoce z nastawu zalać wodą, czy jak? Jeżeli tak, to bardzo rozwodnisz wino co nie wpłynie na nie pozytywnie.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

Autor tematu
atlantydas
10
Posty: 18
Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
Podziękował: 13 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: atlantydas »

7kg DR najpierw zalałem 20l a teraz 9l wody. Chciałem wypełnić resztę balonu 34. Mam jeszcze 5kg Głogu, który czeka i nie wiem co z nim zrobić, może dorwę więcej i zrobię kolejny nastaw a nie chciałem go teraz mieszać razem z DR.

Jestem w trakcie kompletowania sprzętu winiarskiego. Mam już 2 zajęte gąsiory po 34l i 1 wolny, który czeka na nowy nastaw z jabłek. Chciałbym zoptymalizować cały proces produkcji aby zajmował jak najmniej czasu. Zastanawiam się teraz czy kupić kolejny 34l czy lepiej 25l.
Chodzi mi o to, że kiedy zleję wino ze trzy razy, to później aby wypełnić powstałą wolną przestrzeń między korkiem a winem muszę dolać wody albo wody z wódką. Chciałbym uniknąć rozcieńczania. Brakuje mi doświadczenia, bo nie wiem czy jeśli teraz mam prawie 33l nastawu to czy później zmieści mi się on w gąsiorze 25l.

Pozdrawiam Winiarzy
Ostatnio zmieniony czwartek, 24 lis 2022, 12:55 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: kiwitom23 »

Nie rozwadniaj wina, bo je zepsujesz. Lepiej nastaw nowe na nowych owocach.

Co do balonów, to po zlaniu z 34 litrów na pewno nie wejdzie Ci to do 25. Ja co prawda mam 5 balonów różnych pojemności, ale to ze względu na to, że nigdy nie wiem ile będę miał owoców. Najlepiej jest zawsze dodawać cukier porcjami, ja dodaję na początku niewiele i przy zlaniu z wiader do balona dodaję następną porcję rozpuszczoną albo w winie, albo w małej ilości wody uzupełniając balon do pełna. Po zlaniu z nad osadu po miesiącu dodaję następną porcję, co ponownie uzupełnia mi balon. 1kg cukru = 0,6 litra.

Nic nie dolewaj na siłę, bardziej zaszkodzisz winu dolewając coś niż jak będzie więcej przestrzeni wolnej u góry. Tą przestrzenią nie przejmuj się zbytnio, tam i tak tworzy się poduszka CO2, co zapobiega dostępowi powietrza, a kształt balonu dodatkowo pomaga w tym. No, a dodawanie wody z wódką to już kompletna herezja.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: rozrywek »

atlantydas pisze: Zastanawiam się teraz czy kupić kolejny 34l czy lepiej 25l.
Chodzi mi o to, że kiedy zleję wino ze trzy razy, to później aby wypełnić powstałą wolną przestrzeń między korkiem a winem muszę dolać wody albo wody z wódką
Pominę, tę wodę i wódkę. :angry:
34l, czy 25L?
34. Różnica w cenie praktycznie żadna. Lepiej mieć luz.

Skupię się na tym " muszę"
Dlaczego musisz? Bo co?
Wiesz ile nastaw produkuje CO²?
Tira byś napompował.

Zrozum, największym błędem jest zbytnia ingerencja w wino.
Nastaw, fermentuj, lewaruj i....zostaw.
A co do balonów i dam, z czasem ci się kolekcja rozrośnie. To naturalne jest.
25, 15, a dam 5L będzie też sporo.

Także, nie kombinuj zbytnio.
A zresztą, jak raz zrobisz 30L octu, to wtedy sam wyciągniesz wnioski.
Pozdrawiam. Rw.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
atlantydas
10
Posty: 18
Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
Podziękował: 13 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: atlantydas »

To wylać już te 9l wody z cukrem, którą drugi raz zalałem te 7kg DR? Trochę mi szkoda, bo dużo miąższu zostało w owocach jeszcze a tak to fajnie uzupełniłbym balon do pełna tak jak wcześniej to zaplanowałem.
O możliwym drugim nastawie w przypadku z DR przeczytałem w którymś przepisie, którego lekko zmodyfikowałem i gdzieś na forum.

Co do herezji na temat dolewania wody z wódka albo wody ze spirytusem dowiedziałem się o nich wczoraj podczas czytania na portalu działu poradniki wytwarzanie wina. Wcześniej nie słyszałem o tej metodzie, więc wolałem napisać na forum, żeby później nie popsuć swojego czasu i pieniędzy.
Ostatnio zmieniony czwartek, 24 lis 2022, 16:17 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2711
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 252 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: jakis1234 »

Nie, nie wylewaj - robiłem wino z DR na 2 nastawy i oba były dobre. Możesz ewentualnie dodać trochę rodzynek lub żurawiny, tak z pół kilo.
Potem zobaczysz, czy zlać je razem, czy zostawić osobno.
A przestrzenią nad winem aż tak bardzo się nie przejmuj. Moje wino z kwiatów bzu rozlałem do dam i wyszła jedna wypełniona do połowy.
Miałem wkrótce rozlewać do butelek, więc tak zostawiłem, ale trochę zeszło i stało kilka miesięcy.
Nie było różnicy z tymi w pełnych damach. Nie żebym zachęcał do takich działań, bo to zawsze loteria, ale tez bez przesady z tym uzupełnianiem po korek.
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
atlantydas
10
Posty: 18
Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
Podziękował: 13 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: atlantydas »

W jaki bezpieczny sposób przenieść gąsior 40kg z mieszkania do piwnicy na kolejny etap fermentacji?
Myślałem najpierw zlać połowę wężykiem do drugiego balonu i na miejscu w piwnicy dolać resztę z pojemnika czy dużego garnka (gąsiora nie chcę przenosić aby nie poruszyć osadu).
Akurat teraz wino z wingron będę musiał I raz zlewać bo ma już 4 tyg i ledwo co pracuje.
Rozumiem, że używać tylko metody grawitacyjnej, bez żadnych lejków tak aby nie napowietrzać niepotrzebnie wina.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: kiwitom23 »

Jak jeszcze pracuje to poczekaj chwilę. Osad na dnie robi się z obumarłych drożdży, a u Ciebie one jeszcze żyją. Jak przestanie pracować to na Twoim miejscu zlał bym wężykiem z nad osadu do 2, 3 pojemników. Wtedy możesz spokojnie umyć balon i spokojnie przenieść pusty i te pełne pojemniki do piwnicy. Zlewaj tylko wężykiem, najlepiej go przystawić do ścianki naczynia, żeby nie lało się z góry, tylko spływało po ściance. Przed akcją zdezynfekuj wszystkie naczynia, a później umyty balon. Ja zlewam zawsze do wiader fermentacyjnych z kranikiem, czyszczę balon, później zakładam wężyk silikonowy na kranik i bardzo fajnie spływa z powrotem do balona.
Swoją drogą, z takimi dużymi balonami jest problem. Mój największy ma 34 litry, ale gdzieś do przemieścić to jest naprawdę problem, nawet jak jest w koszyku.

Co do wódki, to jedynym wyjątkiem jest sherry, które jest winem z winogron wzmacnianym spirytusem, ale sherry to już nie wino.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

Autor tematu
atlantydas
10
Posty: 18
Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
Podziękował: 13 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: atlantydas »

Nie chciałem zakładać nowego tematu a nie wiedziałem gdzie zapytać.

Planuje kupić kilka dam 5l (link na samym dole) do nastawienia wina z jabłek, później do przechowywania, ściągania soku z brzozy itd. Chciałbym też poeksperymentować z różnymi rodzajami drożdży.
Są one dosyć tanie w porównaniu do tych typowych Ambrosio i boję się, aby nie popękały w trakcie fermentacji, bo czytam opinie, że u niektórych samoczynnie uległy zniszczeniu. Także chciałbym zapytać, co o tym myślicie, czy warto?

Zauważyłem że są ich dwa rodzaje , jedne z uchem na palce a drugie z ucięta do połowy rączka i żłobieniami wkleslymi od góry. Nie wiem czy różnią się one wytrzymałością.

https://allegro.pl/oferta/6x-gasior-5l- ... 0664940040
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2711
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 252 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: jakis1234 »

Mam takie, są w porządku. Nic się nie dzieje.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam z opolskiego.

HeniekStarr
700
Posty: 713
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 196 razy
Otrzymał podziękowanie: 136 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: HeniekStarr »

Sprawdź w linku z okazji zakupowych, wczoraj ta firma miała dobrą cenę za komplet 4 dam, max dwa komplety na klienta.
Edyta: link działa, niedziela, 14:27.
Ostatnio zmieniony niedziela, 27 lis 2022, 14:27 przez HeniekStarr, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
atlantydas
10
Posty: 18
Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
Podziękował: 13 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: atlantydas »

Po miesiącu ściągnąłem wino z winogron znad osadu i przeniosłem do piwnicy. Nie dosładzałem. W rurce raz na kilka minut zabulgocze. Temp w piwnicy 9.5 stopni Celsjusza. Drożdże burgund. Moje pytanie, nie będzie za zimno tam?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 5 gru 2022, 10:07 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2711
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 252 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze

Post autor: jakis1234 »

Trochę chłodno, zobacz, jeżeli będą pracowały to ok, jak nie to do czasu aż fermentacja się nie zakończy, to bym jednak potrzymał w wyższej temperaturze.
Potem do klarowania temperatura będzie idealna.
Pozdrawiam z opolskiego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”