Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
-
Autor tematu - Posty: 18
- Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
- Podziękował: 13 razy
Cześć,
do fermentacji w miazdze winogrona uzyłem garnka 50L, który przykryłem pokrywką a na nią dałem obciążenie 20kg tak aby było jak najmniej wolnej przestrzeni miedzy garnkiem a pokrywką. Czy mogę w ten sposób przeprowadzać fermentację w miazdze do 14 dni a dokładnie do momentu aż drożdże przestaną przerabiać cukier i zabraknie ochronnej poduszki co2? Nie chcę kupować pojemników fermentacyjnych bo są z plastiku, którego kategorycznie nie chcę używać a na gąsior z szeroka szyjką może w przyszłym roku uzbieram fundusze.
Proszę o uwagi, bo jestem amatorem
Tydzień temu robiłem pierwszy raz wino, rozpuściłem 2kg cukru w 5l wody przy ponad 30kg winogrona. Po 8 dniach fermentacji w garnku, przefiltrowałem i wlałem do balonu blg wtedy wynosiło 0 więc dodałem 2kg cukru w 4l wody. Po kilku dniach fermentacja zwolniła, zmierzone blg wynosiło 0, wiec rozpuściłem 2kg cukru w 4l winna i wlałem ponownie do gąsiora 34l. Jest on w ponad 95% pełny, drożdże aktualnie pracują, piania nie dochodzi do rurki fermentacyjnej. Obliczyłem, że z samego cukru, który dodałem powinienem uzyskać co najmniej 10% (6kg 9ll wody, 24l soku z bardzo dojrzałych owoców) plus około 5% z cukru z owoców, czyli łąćznie około 15%. Stosowałem DAF jako pożywkę w 3 ratach. Dzis mija 8 dzień jak wino fermentuje w balonie i 16 dzień odkąd zostały zaszczepione drożdże w miazdze.
Co zrobiłem źle, jak to mogę jeszcze poprawić?
Całość cukru rozpuszczać podczas fermentacji w miazdze czy lepiej na raty tj. podczas fermentacji miazgi a później moszczu?
Wiem, ze nie musiałem dolewać gasiora do pełna i mogłem dolóżyć później wiecej cukru podczas fermentacji miazgi
Pod koniec jak zacznie sie femnentacja cicha, zeby nie pozostawało powietrze w balonie to przelewamy do mniejszego albo dolewamy wode aby napełnić przy korku, dobrze rozumuje?
do fermentacji w miazdze winogrona uzyłem garnka 50L, który przykryłem pokrywką a na nią dałem obciążenie 20kg tak aby było jak najmniej wolnej przestrzeni miedzy garnkiem a pokrywką. Czy mogę w ten sposób przeprowadzać fermentację w miazdze do 14 dni a dokładnie do momentu aż drożdże przestaną przerabiać cukier i zabraknie ochronnej poduszki co2? Nie chcę kupować pojemników fermentacyjnych bo są z plastiku, którego kategorycznie nie chcę używać a na gąsior z szeroka szyjką może w przyszłym roku uzbieram fundusze.
Proszę o uwagi, bo jestem amatorem
Tydzień temu robiłem pierwszy raz wino, rozpuściłem 2kg cukru w 5l wody przy ponad 30kg winogrona. Po 8 dniach fermentacji w garnku, przefiltrowałem i wlałem do balonu blg wtedy wynosiło 0 więc dodałem 2kg cukru w 4l wody. Po kilku dniach fermentacja zwolniła, zmierzone blg wynosiło 0, wiec rozpuściłem 2kg cukru w 4l winna i wlałem ponownie do gąsiora 34l. Jest on w ponad 95% pełny, drożdże aktualnie pracują, piania nie dochodzi do rurki fermentacyjnej. Obliczyłem, że z samego cukru, który dodałem powinienem uzyskać co najmniej 10% (6kg 9ll wody, 24l soku z bardzo dojrzałych owoców) plus około 5% z cukru z owoców, czyli łąćznie około 15%. Stosowałem DAF jako pożywkę w 3 ratach. Dzis mija 8 dzień jak wino fermentuje w balonie i 16 dzień odkąd zostały zaszczepione drożdże w miazdze.
Co zrobiłem źle, jak to mogę jeszcze poprawić?
Całość cukru rozpuszczać podczas fermentacji w miazdze czy lepiej na raty tj. podczas fermentacji miazgi a później moszczu?
Wiem, ze nie musiałem dolewać gasiora do pełna i mogłem dolóżyć później wiecej cukru podczas fermentacji miazgi
Pod koniec jak zacznie sie femnentacja cicha, zeby nie pozostawało powietrze w balonie to przelewamy do mniejszego albo dolewamy wode aby napełnić przy korku, dobrze rozumuje?
Ostatnio zmieniony sobota, 12 lis 2022, 08:39 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2698
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 250 razy
- Otrzymał podziękowanie: 464 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
30 kg winogron i 6 kg cukru i 9 litrów wody.
Jakie Blg na początku?
Za dużo cukru i wody raczej też.
Nie znana kwasowość na początku, więc dodatek wody trudno określić. W każdym razie, już nic nie rób. Pozwól winu dopracować do końca i potem złej znad osadu, bez dodawania już czegokolwiek.
Fermentory są przeznaczone do kontaktu z żywnością, praktycznie wszyscy robimy w nich piwa i wina. Nie ma się czego obawiać.
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Jakie Blg na początku?
Za dużo cukru i wody raczej też.
Nie znana kwasowość na początku, więc dodatek wody trudno określić. W każdym razie, już nic nie rób. Pozwól winu dopracować do końca i potem złej znad osadu, bez dodawania już czegokolwiek.
Fermentory są przeznaczone do kontaktu z żywnością, praktycznie wszyscy robimy w nich piwa i wina. Nie ma się czego obawiać.
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 708
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 195 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
Kolego @atlantydas, żeby nie pisać po raz tysięczny tego samego, zrobiliśmy z adminem poradnik dla winiarzy. Po prostu go dokładnie przeczytaj od początku do końca.
Tutaj masz o cukrze i wodzie: https://alkohole-domowe.com/wino/wytwar ... dodac.html
A tutaj o kwasowości, no i też wodzie siłą rzeczy: https://alkohole-domowe.com/wino/wytwar ... tawow.html
Miłej lektury
Tutaj masz o cukrze i wodzie: https://alkohole-domowe.com/wino/wytwar ... dodac.html
A tutaj o kwasowości, no i też wodzie siłą rzeczy: https://alkohole-domowe.com/wino/wytwar ... tawow.html
Miłej lektury
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
Autor tematu - Posty: 18
- Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
- Podziękował: 13 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
Jest to garnek emaliowany z olkusza, kupilem go do zlewania miodu killa lat temu I do tego byl tylko uzywany 2 razy w roku. Niestety wsrodku ostatnio zauwazylem 2 odpryski emalii o srednicy kiku mm.
Blg na początek nastawu nie mierzylem, gdyz nie mialem jeszcze cukromierza
Posiadam w garażu wiadro z HDPE zakrecane pokrywka z uszczelka. Nada sie jako pojemnik fermentacyjny po wywierceniu otworu na rurke fermentacyjna.?
Mod.
Pisz staranniej.
Blg na początek nastawu nie mierzylem, gdyz nie mialem jeszcze cukromierza
Posiadam w garażu wiadro z HDPE zakrecane pokrywka z uszczelka. Nada sie jako pojemnik fermentacyjny po wywierceniu otworu na rurke fermentacyjna.?
Mod.
Pisz staranniej.
Ostatnio zmieniony niedziela, 13 lis 2022, 18:41 przez atlantydas, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
Garnek bym sobie odpuścił, po co wyważać otwarte drzwi?
Jeżeli nie mierzyłeś początkowego BLG, to teraz już nie będziesz miał wpływu na rodzaj wina i jego moc. Możesz co najwyżej przy zlewaniu próbować i reagować na smak.atlantydas pisze:Blg na poczatek nastawu nie mierzylem, gdyz nie mialem jeszcze cukromierza
Garnek bym sobie odpuścił, po co wyważać otwarte drzwi?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2698
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 250 razy
- Otrzymał podziękowanie: 464 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
Każdy pojemnik, który ma atest do kontaktu z żywnością będzie dobry. Szczelność na tym etapie nie jest najważniejsza, dwutlenek węgla i tak zabezpieczy nastaw. Dopiero potem, po zlaniu będzie to miało znaczenie.
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 18
- Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
- Podziękował: 13 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
Chcę drugi raz zalać owoce DR po dzisiejszym odfiltrowaniu. Czy muszę znowu dodawać drożdże? Robię na dwa razy, ponieważ miałem za mały pojemnik filtracyjny, później połączę w balonie oba nastawy.
Ostatnio zmieniony czwartek, 24 lis 2022, 09:51 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
Jeżeli owoce przebywały z drożdżami wcześniej, to nie musisz dodawać nowych. Jednak nie za bardzo rozumiem co chcesz zrobić, chcesz przefermentowane owoce z nastawu zalać wodą, czy jak? Jeżeli tak, to bardzo rozwodnisz wino co nie wpłynie na nie pozytywnie.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
Autor tematu - Posty: 18
- Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
- Podziękował: 13 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
7kg DR najpierw zalałem 20l a teraz 9l wody. Chciałem wypełnić resztę balonu 34. Mam jeszcze 5kg Głogu, który czeka i nie wiem co z nim zrobić, może dorwę więcej i zrobię kolejny nastaw a nie chciałem go teraz mieszać razem z DR.
Jestem w trakcie kompletowania sprzętu winiarskiego. Mam już 2 zajęte gąsiory po 34l i 1 wolny, który czeka na nowy nastaw z jabłek. Chciałbym zoptymalizować cały proces produkcji aby zajmował jak najmniej czasu. Zastanawiam się teraz czy kupić kolejny 34l czy lepiej 25l.
Chodzi mi o to, że kiedy zleję wino ze trzy razy, to później aby wypełnić powstałą wolną przestrzeń między korkiem a winem muszę dolać wody albo wody z wódką. Chciałbym uniknąć rozcieńczania. Brakuje mi doświadczenia, bo nie wiem czy jeśli teraz mam prawie 33l nastawu to czy później zmieści mi się on w gąsiorze 25l.
Pozdrawiam Winiarzy
Jestem w trakcie kompletowania sprzętu winiarskiego. Mam już 2 zajęte gąsiory po 34l i 1 wolny, który czeka na nowy nastaw z jabłek. Chciałbym zoptymalizować cały proces produkcji aby zajmował jak najmniej czasu. Zastanawiam się teraz czy kupić kolejny 34l czy lepiej 25l.
Chodzi mi o to, że kiedy zleję wino ze trzy razy, to później aby wypełnić powstałą wolną przestrzeń między korkiem a winem muszę dolać wody albo wody z wódką. Chciałbym uniknąć rozcieńczania. Brakuje mi doświadczenia, bo nie wiem czy jeśli teraz mam prawie 33l nastawu to czy później zmieści mi się on w gąsiorze 25l.
Pozdrawiam Winiarzy
Ostatnio zmieniony czwartek, 24 lis 2022, 12:55 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
Nie rozwadniaj wina, bo je zepsujesz. Lepiej nastaw nowe na nowych owocach.
Co do balonów, to po zlaniu z 34 litrów na pewno nie wejdzie Ci to do 25. Ja co prawda mam 5 balonów różnych pojemności, ale to ze względu na to, że nigdy nie wiem ile będę miał owoców. Najlepiej jest zawsze dodawać cukier porcjami, ja dodaję na początku niewiele i przy zlaniu z wiader do balona dodaję następną porcję rozpuszczoną albo w winie, albo w małej ilości wody uzupełniając balon do pełna. Po zlaniu z nad osadu po miesiącu dodaję następną porcję, co ponownie uzupełnia mi balon. 1kg cukru = 0,6 litra.
Nic nie dolewaj na siłę, bardziej zaszkodzisz winu dolewając coś niż jak będzie więcej przestrzeni wolnej u góry. Tą przestrzenią nie przejmuj się zbytnio, tam i tak tworzy się poduszka CO2, co zapobiega dostępowi powietrza, a kształt balonu dodatkowo pomaga w tym. No, a dodawanie wody z wódką to już kompletna herezja.
Co do balonów, to po zlaniu z 34 litrów na pewno nie wejdzie Ci to do 25. Ja co prawda mam 5 balonów różnych pojemności, ale to ze względu na to, że nigdy nie wiem ile będę miał owoców. Najlepiej jest zawsze dodawać cukier porcjami, ja dodaję na początku niewiele i przy zlaniu z wiader do balona dodaję następną porcję rozpuszczoną albo w winie, albo w małej ilości wody uzupełniając balon do pełna. Po zlaniu z nad osadu po miesiącu dodaję następną porcję, co ponownie uzupełnia mi balon. 1kg cukru = 0,6 litra.
Nic nie dolewaj na siłę, bardziej zaszkodzisz winu dolewając coś niż jak będzie więcej przestrzeni wolnej u góry. Tą przestrzenią nie przejmuj się zbytnio, tam i tak tworzy się poduszka CO2, co zapobiega dostępowi powietrza, a kształt balonu dodatkowo pomaga w tym. No, a dodawanie wody z wódką to już kompletna herezja.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
34l, czy 25L?
34. Różnica w cenie praktycznie żadna. Lepiej mieć luz.
Skupię się na tym " muszę"
Dlaczego musisz? Bo co?
Wiesz ile nastaw produkuje CO²?
Tira byś napompował.
Zrozum, największym błędem jest zbytnia ingerencja w wino.
Nastaw, fermentuj, lewaruj i....zostaw.
A co do balonów i dam, z czasem ci się kolekcja rozrośnie. To naturalne jest.
25, 15, a dam 5L będzie też sporo.
Także, nie kombinuj zbytnio.
A zresztą, jak raz zrobisz 30L octu, to wtedy sam wyciągniesz wnioski.
Pozdrawiam. Rw.
Pominę, tę wodę i wódkę.atlantydas pisze: Zastanawiam się teraz czy kupić kolejny 34l czy lepiej 25l.
Chodzi mi o to, że kiedy zleję wino ze trzy razy, to później aby wypełnić powstałą wolną przestrzeń między korkiem a winem muszę dolać wody albo wody z wódką
34l, czy 25L?
34. Różnica w cenie praktycznie żadna. Lepiej mieć luz.
Skupię się na tym " muszę"
Dlaczego musisz? Bo co?
Wiesz ile nastaw produkuje CO²?
Tira byś napompował.
Zrozum, największym błędem jest zbytnia ingerencja w wino.
Nastaw, fermentuj, lewaruj i....zostaw.
A co do balonów i dam, z czasem ci się kolekcja rozrośnie. To naturalne jest.
25, 15, a dam 5L będzie też sporo.
Także, nie kombinuj zbytnio.
A zresztą, jak raz zrobisz 30L octu, to wtedy sam wyciągniesz wnioski.
Pozdrawiam. Rw.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 18
- Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
- Podziękował: 13 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
To wylać już te 9l wody z cukrem, którą drugi raz zalałem te 7kg DR? Trochę mi szkoda, bo dużo miąższu zostało w owocach jeszcze a tak to fajnie uzupełniłbym balon do pełna tak jak wcześniej to zaplanowałem.
O możliwym drugim nastawie w przypadku z DR przeczytałem w którymś przepisie, którego lekko zmodyfikowałem i gdzieś na forum.
Co do herezji na temat dolewania wody z wódka albo wody ze spirytusem dowiedziałem się o nich wczoraj podczas czytania na portalu działu poradniki wytwarzanie wina. Wcześniej nie słyszałem o tej metodzie, więc wolałem napisać na forum, żeby później nie popsuć swojego czasu i pieniędzy.
O możliwym drugim nastawie w przypadku z DR przeczytałem w którymś przepisie, którego lekko zmodyfikowałem i gdzieś na forum.
Co do herezji na temat dolewania wody z wódka albo wody ze spirytusem dowiedziałem się o nich wczoraj podczas czytania na portalu działu poradniki wytwarzanie wina. Wcześniej nie słyszałem o tej metodzie, więc wolałem napisać na forum, żeby później nie popsuć swojego czasu i pieniędzy.
Ostatnio zmieniony czwartek, 24 lis 2022, 16:17 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2698
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 250 razy
- Otrzymał podziękowanie: 464 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
Nie, nie wylewaj - robiłem wino z DR na 2 nastawy i oba były dobre. Możesz ewentualnie dodać trochę rodzynek lub żurawiny, tak z pół kilo.
Potem zobaczysz, czy zlać je razem, czy zostawić osobno.
A przestrzenią nad winem aż tak bardzo się nie przejmuj. Moje wino z kwiatów bzu rozlałem do dam i wyszła jedna wypełniona do połowy.
Miałem wkrótce rozlewać do butelek, więc tak zostawiłem, ale trochę zeszło i stało kilka miesięcy.
Nie było różnicy z tymi w pełnych damach. Nie żebym zachęcał do takich działań, bo to zawsze loteria, ale tez bez przesady z tym uzupełnianiem po korek.
Potem zobaczysz, czy zlać je razem, czy zostawić osobno.
A przestrzenią nad winem aż tak bardzo się nie przejmuj. Moje wino z kwiatów bzu rozlałem do dam i wyszła jedna wypełniona do połowy.
Miałem wkrótce rozlewać do butelek, więc tak zostawiłem, ale trochę zeszło i stało kilka miesięcy.
Nie było różnicy z tymi w pełnych damach. Nie żebym zachęcał do takich działań, bo to zawsze loteria, ale tez bez przesady z tym uzupełnianiem po korek.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 18
- Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
- Podziękował: 13 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
W jaki bezpieczny sposób przenieść gąsior 40kg z mieszkania do piwnicy na kolejny etap fermentacji?
Myślałem najpierw zlać połowę wężykiem do drugiego balonu i na miejscu w piwnicy dolać resztę z pojemnika czy dużego garnka (gąsiora nie chcę przenosić aby nie poruszyć osadu).
Akurat teraz wino z wingron będę musiał I raz zlewać bo ma już 4 tyg i ledwo co pracuje.
Rozumiem, że używać tylko metody grawitacyjnej, bez żadnych lejków tak aby nie napowietrzać niepotrzebnie wina.
Myślałem najpierw zlać połowę wężykiem do drugiego balonu i na miejscu w piwnicy dolać resztę z pojemnika czy dużego garnka (gąsiora nie chcę przenosić aby nie poruszyć osadu).
Akurat teraz wino z wingron będę musiał I raz zlewać bo ma już 4 tyg i ledwo co pracuje.
Rozumiem, że używać tylko metody grawitacyjnej, bez żadnych lejków tak aby nie napowietrzać niepotrzebnie wina.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
Jak jeszcze pracuje to poczekaj chwilę. Osad na dnie robi się z obumarłych drożdży, a u Ciebie one jeszcze żyją. Jak przestanie pracować to na Twoim miejscu zlał bym wężykiem z nad osadu do 2, 3 pojemników. Wtedy możesz spokojnie umyć balon i spokojnie przenieść pusty i te pełne pojemniki do piwnicy. Zlewaj tylko wężykiem, najlepiej go przystawić do ścianki naczynia, żeby nie lało się z góry, tylko spływało po ściance. Przed akcją zdezynfekuj wszystkie naczynia, a później umyty balon. Ja zlewam zawsze do wiader fermentacyjnych z kranikiem, czyszczę balon, później zakładam wężyk silikonowy na kranik i bardzo fajnie spływa z powrotem do balona.
Swoją drogą, z takimi dużymi balonami jest problem. Mój największy ma 34 litry, ale gdzieś do przemieścić to jest naprawdę problem, nawet jak jest w koszyku.
Co do wódki, to jedynym wyjątkiem jest sherry, które jest winem z winogron wzmacnianym spirytusem, ale sherry to już nie wino.
Swoją drogą, z takimi dużymi balonami jest problem. Mój największy ma 34 litry, ale gdzieś do przemieścić to jest naprawdę problem, nawet jak jest w koszyku.
Co do wódki, to jedynym wyjątkiem jest sherry, które jest winem z winogron wzmacnianym spirytusem, ale sherry to już nie wino.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
Autor tematu - Posty: 18
- Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
- Podziękował: 13 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
Nie chciałem zakładać nowego tematu a nie wiedziałem gdzie zapytać.
Planuje kupić kilka dam 5l (link na samym dole) do nastawienia wina z jabłek, później do przechowywania, ściągania soku z brzozy itd. Chciałbym też poeksperymentować z różnymi rodzajami drożdży.
Są one dosyć tanie w porównaniu do tych typowych Ambrosio i boję się, aby nie popękały w trakcie fermentacji, bo czytam opinie, że u niektórych samoczynnie uległy zniszczeniu. Także chciałbym zapytać, co o tym myślicie, czy warto?
Zauważyłem że są ich dwa rodzaje , jedne z uchem na palce a drugie z ucięta do połowy rączka i żłobieniami wkleslymi od góry. Nie wiem czy różnią się one wytrzymałością.
https://allegro.pl/oferta/6x-gasior-5l- ... 0664940040
Planuje kupić kilka dam 5l (link na samym dole) do nastawienia wina z jabłek, później do przechowywania, ściągania soku z brzozy itd. Chciałbym też poeksperymentować z różnymi rodzajami drożdży.
Są one dosyć tanie w porównaniu do tych typowych Ambrosio i boję się, aby nie popękały w trakcie fermentacji, bo czytam opinie, że u niektórych samoczynnie uległy zniszczeniu. Także chciałbym zapytać, co o tym myślicie, czy warto?
Zauważyłem że są ich dwa rodzaje , jedne z uchem na palce a drugie z ucięta do połowy rączka i żłobieniami wkleslymi od góry. Nie wiem czy różnią się one wytrzymałością.
https://allegro.pl/oferta/6x-gasior-5l- ... 0664940040
-
- Posty: 708
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 195 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
Sprawdź w linku z okazji zakupowych, wczoraj ta firma miała dobrą cenę za komplet 4 dam, max dwa komplety na klienta.
Edyta: link działa, niedziela, 14:27.
Edyta: link działa, niedziela, 14:27.
Ostatnio zmieniony niedziela, 27 lis 2022, 14:27 przez HeniekStarr, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 18
- Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
- Podziękował: 13 razy
Re: Garnek jako pojemnik do wstępnej fermnatacji w miazdze
Po miesiącu ściągnąłem wino z winogron znad osadu i przeniosłem do piwnicy. Nie dosładzałem. W rurce raz na kilka minut zabulgocze. Temp w piwnicy 9.5 stopni Celsjusza. Drożdże burgund. Moje pytanie, nie będzie za zimno tam?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 5 gru 2022, 10:07 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.