posiadany aabratek a produkcja smakówek
Regulamin forum
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.
Witam, uprzedzę że szukałem podobnego tematu na forum i nie znalazłem co by w 100% odpowiedziało na moje pytanie. Posiadam juz od pewnego czasu kolumnę typu aabratek zrobioną samodzielnie w całosci z nierdzewki w następujący sposób: beczka kega 30l, kolumna długa 150cm, w niej od spodu 30 cm zmywaki miedziane, i do samej góry zmywaki nierdzewne, termometr jest na górze kega i na głowicy. Doszedłem do wprawy i spirytus wychodzi mi dobrze, 96% według mnie jest dobry. Próbowałem przepuścić raz wino którego nie byłem pewien, wyszedł spirytus. Teraz moje pytanie, jest szansa na tym sprzęcie zrobić coś smakowego? Jeżeli tak, to co powinieniem zmienić, przerobić, wyciągnąć zmywaki nierdzewne i zostawić tylko miedziane? Moża zrobić krótszą drugą kolumnę, np 30 cm i wypełnić ja tymi zmywakami miedzianymi? Przy destylacji spirytusu polegałem na obserwacji termometru na głowicy i trzymałem temperaturę regulując odbiór. Przy smakówkach powinienem odkręcić odbiór ma maxa? Liczę na pomoc bo jeżeli było by to możliwe na moim sprzęcie lub po przeróbkach chciałbym zrobić whisky i wrzucić ją w beczkę (też własnej produkcji) na 2 lata.
-
- Posty: 792
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
- Kontakt:
Re: posiadany aabratek a produkcja smakówek
Cześć, specjalistą od smakówek nie jestem.
Na początek spróbuj usunąć połowę wypełnienia od góry. Ustabilizuj kolumnę odbierz przegdon i odkręć zaworek na maksa. Odbieraj do 55% jak zacznie lecieć słabsze, przykręć zaworek co uruchomi refluks. Odbieraj do 96stopni w kegu do jednego naczynia dalej do 97-98 w oddzielny pojemnik do weryfikacji.
Resztę można dolać do kolejnego nastawu lub przeznaczyć na spiryt.
Jest na forum dużo na ten temat poszukaj dokładnie
Na początek spróbuj usunąć połowę wypełnienia od góry. Ustabilizuj kolumnę odbierz przegdon i odkręć zaworek na maksa. Odbieraj do 55% jak zacznie lecieć słabsze, przykręć zaworek co uruchomi refluks. Odbieraj do 96stopni w kegu do jednego naczynia dalej do 97-98 w oddzielny pojemnik do weryfikacji.
Resztę można dolać do kolejnego nastawu lub przeznaczyć na spiryt.
Jest na forum dużo na ten temat poszukaj dokładnie
Ostatnio zmieniony wtorek, 13 paź 2020, 20:08 przez wolan, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
-
- Posty: 7344
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: posiadany aabratek a produkcja smakówek
@Xean12, a przestudiowałeś ten temat - https://alkohole-domowe.com/forum/sposo ... t9301.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 567
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: posiadany aabratek a produkcja smakówek
Zależy jak gęsty będzie wsad i jak mocno będziesz go grzał. Jeżeli będzie przefiltrowany to nic nie powinno się stać. Jeżeli będziesz próbował destylował owocówki razem z pulpą albo zbożówki z młótem to raczej się przypali. Można w tym przypadku zaryzykować rozgrzewanie na minimalnej mocy ale i to nie gwarantuje sukcesu.
Jeżeli posiadasz keg 30l typu DIN bez bocznych bocznego spustu ze zbiornika to podpowiem, że można go wstawić w emaliowany garnek 40l i w ten sposób zrobić zbiornik z płaszczem wodnym (lub solankowym). Zrobiłem w ten sposób kilka zbożówek i nic się nie działo.
Co do samego prowadzenie procesu to polecam destylację na samym katalizatorze miedzianym i utrzymywanie za pomocą refluksu mocy destylatu ok. 68%.
Jeżeli posiadasz keg 30l typu DIN bez bocznych bocznego spustu ze zbiornika to podpowiem, że można go wstawić w emaliowany garnek 40l i w ten sposób zrobić zbiornik z płaszczem wodnym (lub solankowym). Zrobiłem w ten sposób kilka zbożówek i nic się nie działo.
Co do samego prowadzenie procesu to polecam destylację na samym katalizatorze miedzianym i utrzymywanie za pomocą refluksu mocy destylatu ok. 68%.
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
-
- Posty: 3
- Rejestracja: sobota, 16 sty 2021, 15:28
- Podziękował: 1 raz
Re: posiadany aabratek a produkcja smakówek
Witam, kolegów Kroplowiczów.
Mam pewien dylemat z dziedziny aabratek smakówka. Aż boję się zapytać, ale na forum nie znalazłem podobnego problemu, lub uszczegółowienia w sposobach destylacji.
Mianowicie którym portem na termometr w głowicy powinienem się posługiwać przy destylacji smakówek?(stosuje: krótką kolumnę 30 cm miedzi)
Kieruje się zasad! utrzymywania zakresu 82-88 st. C na głowicy.
Pytanie czy korzystać z portu 1. Jak przy rektyfikacji, czy właśnie port nr 2. na wysokości jeziorka lepiej do tego służy? Różnica temperatur między portami to ok. 10 st. C.
Mam pewien dylemat z dziedziny aabratek smakówka. Aż boję się zapytać, ale na forum nie znalazłem podobnego problemu, lub uszczegółowienia w sposobach destylacji.
Mianowicie którym portem na termometr w głowicy powinienem się posługiwać przy destylacji smakówek?(stosuje: krótką kolumnę 30 cm miedzi)
Kieruje się zasad! utrzymywania zakresu 82-88 st. C na głowicy.
Pytanie czy korzystać z portu 1. Jak przy rektyfikacji, czy właśnie port nr 2. na wysokości jeziorka lepiej do tego służy? Różnica temperatur między portami to ok. 10 st. C.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: posiadany aabratek a produkcja smakówek
Termometr przy rektyfikacji owszem, niezbędny.
Przy destylacji, ten w kotle może pomóc.
Jak przy rekcie, przy dobrym sprzęcie, rola operatora jest znikoma, to przy destylacie jest kluczowa.
Musisz kolego kompletnie zmienić sposób myślenia wtedy.
Kierujesz się tylko organoleptycznie, oraz papugą.
Nie patrz na różnicę wskazań termometrów, bo to nic ci nie powie.
Przy rekcie, pracuje głowica, a w owocówce już nie.
I na przyszłość...nie przepraszaj z góry, nie bój się zapytać, chętnie pomożemy.
I na koniec..jesteś zadowolony z rekty?
To kup sobie sprężynek, a zmywaki wywal.
Uwierz mi, zobaczysz różnicę.
Pozdrawiam Rw.
Przy destylacji, ten w kotle może pomóc.
Jak przy rekcie, przy dobrym sprzęcie, rola operatora jest znikoma, to przy destylacie jest kluczowa.
Musisz kolego kompletnie zmienić sposób myślenia wtedy.
Kierujesz się tylko organoleptycznie, oraz papugą.
Nie patrz na różnicę wskazań termometrów, bo to nic ci nie powie.
Przy rekcie, pracuje głowica, a w owocówce już nie.
I na przyszłość...nie przepraszaj z góry, nie bój się zapytać, chętnie pomożemy.
I na koniec..jesteś zadowolony z rekty?
To kup sobie sprężynek, a zmywaki wywal.
Uwierz mi, zobaczysz różnicę.
Pozdrawiam Rw.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2595
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: posiadany aabratek a produkcja smakówek
Tak jak pisał Rozrywek, przy destylacji na krótkiej rurze nie przejmuj się temperaturami.
Odbieraj według wskazań alkoholomierza w papudze, oczywiście przeliczając moc według temperatury destylatu.
Wkładam do papugi sondę o termometru elektronicznego i na alkocalcu przeliczam. Są tabele, ale tak łatwiej.
A jak już chcesz patrzeć na temperaturę, to nie ma znaczenia, który port. Patrzysz na zmiany temperatury.
Po kilku przebiegach już będziesz dobrze znał zachowanie sprzętu i wtedy temperatura będzie wskazywała co się dzieje.
Odbieraj według wskazań alkoholomierza w papudze, oczywiście przeliczając moc według temperatury destylatu.
Wkładam do papugi sondę o termometru elektronicznego i na alkocalcu przeliczam. Są tabele, ale tak łatwiej.
A jak już chcesz patrzeć na temperaturę, to nie ma znaczenia, który port. Patrzysz na zmiany temperatury.
Po kilku przebiegach już będziesz dobrze znał zachowanie sprzętu i wtedy temperatura będzie wskazywała co się dzieje.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 2385
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 633 razy
- Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: posiadany aabratek a produkcja smakówek
Ja preferuję pomiar temperatury w strumieniu par wchodzących do skraplacza. Papuga wymaga albo przeliczeń o których pisał Jakis1234 albo utrzymywania temperatury urobku w granicach 20*C. Ponadto ma swoją pojemność więc w efekcie nie mierzy tego co aktualnie odbieramy a pod koniec procesu zmiany mogą być dość gwałtowne. Przy używaniu kolumny rektyfikacyjnej do smakówek stosuję pełną kolumnę jak do rektyfikacji (bez miedzi). Zakres temperatur zależy od surowca i dobieram go organoleptycznie ale zwykle kończę na 92*C a czasem 94*C.
-
- Posty: 243
- Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: RE: Re: posiadany aabratek a produkcja smakówek
Wystukane z Tapatalka
Coś mi tu nie pasuje. 10 st.C? Na tak krótkim odcinku. Czy przypadkiem jedna z sond nie jest omywana (czytaj chłodzona) strumieniem refluksu? Jeśli mam rację, to prowadzenia destylacji musisz używać tej, która jest tylko w strumieniu pary.Mario.mariaczi pisze: Różnica temperatur między portami to ok. 10 st. C.
Wystukane z Tapatalka
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: posiadany aabratek a produkcja smakówek
@carl.
Nie chcesz nie używaj.
Mówimy o trybie ps.
Temperatura nie jest stała w tym procesie, i nigdy nie będzie.
To jest drobne narzędzie pomocy, a nie wyznacznik.
Termometr ci nie powie przecież, jaki obecnie urobek kapie.
Tak samo jak nie pokaże ci kiedy kończy się serce.
Chyba zapominasz że nie mówimy o rektyfikacji, a destylacji.
Pozdrawiam.
Nie chcesz nie używaj.
Mówimy o trybie ps.
Temperatura nie jest stała w tym procesie, i nigdy nie będzie.
To jest drobne narzędzie pomocy, a nie wyznacznik.
Termometr ci nie powie przecież, jaki obecnie urobek kapie.
Tak samo jak nie pokaże ci kiedy kończy się serce.
Chyba zapominasz że nie mówimy o rektyfikacji, a destylacji.
Pozdrawiam.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: posiadany aabratek a produkcja smakówek
Rozrywku
Ja na przykład destyluję w trybie Ps, obserwując temperaturę na głowicy. Jeżeli wiem, że np. W temperaturze 94,3 stopnia kapie mi 50% to mi pomaga w ocenie mocy urobku. Wystarczy rybka destylacyjna i dobry termometr oraz pewne doświadczenie ze swoim sprzętem aby w miarę precyzyjnie określić moc destylatu w zależności od temp. na głowicy.
Ja na przykład destyluję w trybie Ps, obserwując temperaturę na głowicy. Jeżeli wiem, że np. W temperaturze 94,3 stopnia kapie mi 50% to mi pomaga w ocenie mocy urobku. Wystarczy rybka destylacyjna i dobry termometr oraz pewne doświadczenie ze swoim sprzętem aby w miarę precyzyjnie określić moc destylatu w zależności od temp. na głowicy.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 2595
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: posiadany aabratek a produkcja smakówek
Zresztą w opisach na forum są informacje o jednej i drugiej metodzie.
Tak, metoda dobra jak każda inna i tak jak pisałem, wymaga dobrej znajomości sprzętu.Doody pisze:Rozrywku
Ja na przykład destyluję w trybie Ps, obserwując temperaturę na głowicy.
Zresztą w opisach na forum są informacje o jednej i drugiej metodzie.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: posiadany aabratek a produkcja smakówek
@doody.
A oprócz metod które stosujesz, czy próbujesz urobku w trakcie procesu?
Oj, coś czuję że nie bardzo.
Coś ci po przyjacielsku doradzę.
Obserwuj sobie co chcesz, nawet zaćmienie słońca, ale próbuj urobku cały czas, wyczujesz toto, zobaczysz sam.
Naprawdę, wyczujesz, kwestia percepcji.
Sprawdzanie regularne, to podstawa ps.
Kończysz waści, pogony do kibla.
Dareczku, wiesz doskonale co to jest serce.
Tu nie ma brania jeńców.
Bardzo zła przenośnia.
Sprawdzanie regularne to podstawa, zagapisz się i dupa.
W trybie ps termometr nie ma autoalarmu pogonu.
Coś pomaga, ale tylko coś.
Od lat już o tym wspominam.
Powąchać, rozetrzeć w palcach, poniuchać i posmakować.
Ot i filozofija.
Pozdrawiam Rw.
A oprócz metod które stosujesz, czy próbujesz urobku w trakcie procesu?
Oj, coś czuję że nie bardzo.
Coś ci po przyjacielsku doradzę.
Obserwuj sobie co chcesz, nawet zaćmienie słońca, ale próbuj urobku cały czas, wyczujesz toto, zobaczysz sam.
Naprawdę, wyczujesz, kwestia percepcji.
Sprawdzanie regularne, to podstawa ps.
Kończysz waści, pogony do kibla.
Dareczku, wiesz doskonale co to jest serce.
Tu nie ma brania jeńców.
Bardzo zła przenośnia.
Sprawdzanie regularne to podstawa, zagapisz się i dupa.
W trybie ps termometr nie ma autoalarmu pogonu.
Coś pomaga, ale tylko coś.
Od lat już o tym wspominam.
Powąchać, rozetrzeć w palcach, poniuchać i posmakować.
Ot i filozofija.
Pozdrawiam Rw.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 243
- Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: posiadany aabratek a produkcja smakówek
@rozrywek, nie - nie zapominam, ale chyba nie tylko ja odnoszę wrażenie, że szybciej piszesz, niż myślisz.
Zakładam, że wiesz coś na temat prowadzenia procesu w trybie PS na podstawie odczytu termometru umieszczonego przed skraplaczem. Jeśli nie, to może zamiast tyle pisać, coś poczytasz
Piszesz dużo, zastanów się proszę czy nie za dużo. Czasem im mniej słów, tym mniej szkód.
Pozdrawiam cieplutko
A i jeszcze jedno. Nie dyskutuję z potrzebą sprawdzania tego, co kapie ale termometr może pomagać, tak samo dobrze jak papuga, w podjęciu decyzji o zmianie naczynia/przejściu na odbiór do mniejszych. I o to właśnie (moim zdaniem) chodzi pytającemu, który jest z nami nieco ponad rok, a napisał jednego posta i to z wieeeelkim strachem.
Zakładam, że wiesz coś na temat prowadzenia procesu w trybie PS na podstawie odczytu termometru umieszczonego przed skraplaczem. Jeśli nie, to może zamiast tyle pisać, coś poczytasz
Piszesz dużo, zastanów się proszę czy nie za dużo. Czasem im mniej słów, tym mniej szkód.
Pozdrawiam cieplutko
A i jeszcze jedno. Nie dyskutuję z potrzebą sprawdzania tego, co kapie ale termometr może pomagać, tak samo dobrze jak papuga, w podjęciu decyzji o zmianie naczynia/przejściu na odbiór do mniejszych. I o to właśnie (moim zdaniem) chodzi pytającemu, który jest z nami nieco ponad rok, a napisał jednego posta i to z wieeeelkim strachem.
Ostatnio zmieniony piątek, 20 maja 2022, 11:10 przez Carl, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: sobota, 16 sty 2021, 15:28
- Podziękował: 1 raz
Re: posiadany aabratek a produkcja smakówek
Panowie dzięki za pomocne odpowiedzi.
Post pod "wielkim strachem" to raczej dlatego, że nie chciałem dublować tematu, bo mimo częstej lektury forum mógł mi gdzieś umknąć.
Odpowiadając na pytania.
Tak,jestem zadowolony. Po wymianie zmywaków na sprężynki.
Saksofon mam od ponad roku i dopiero po 3 miesiącach prób i czytania forum-tudzież właśnie zastosowania sprężynek jestem dumny z produktu.
Tak dokładnie. Port 2 jest niżej, tuż pod strumieniem refluksu.
Wcześniejsze smakówki robiłem oczywiście na sondzie w strumieniu par, ale różnicę w intensywności aromatów były różne (zdaję sobie sprawę, że to też duży udział jakości i rodzaju nastawu), ale to dało mi do myślenia, do czego może służyć drugi port?
W trybie PS kieruje się zarówno temperaturą na głowicy, papugą (plus termometr i korekta % wg tabeli z forum https://alkohole-domowe.com/forum/downl ... &mode=view)
Oczywiście ciągle badanie organoleptyczne nie jest mi obce.
Ostatnio zakupiłem również regulator mocy (nie termostat), który w trybie PS pomaga mi stabilnie utrzymywać pożądany zakres temperatur (82-88) powyżej 88 przechodzę na małe butelki i odbieram do 92-94, lub gdy moc destylatu zejdzie do 50%.
Ale mam jeszcze jedno pytanie, nawiązując do wypowiedzi kolegi Szlumf.
Jeśli pełna kolumna bez miedzi to wypełnienie KO?
Mógłbyś trochę rozszerzyć temat? Bo jestem zaintrygowany.
Post pod "wielkim strachem" to raczej dlatego, że nie chciałem dublować tematu, bo mimo częstej lektury forum mógł mi gdzieś umknąć.
Odpowiadając na pytania.
rozrywek pisze:I na koniec..jesteś zadowolony z rekty?
To kup sobie sprężynek, a zmywaki wywal.
Uwierz mi, zobaczysz różnicę.
Pozdrawiam Rw.
Tak,jestem zadowolony. Po wymianie zmywaków na sprężynki.
Saksofon mam od ponad roku i dopiero po 3 miesiącach prób i czytania forum-tudzież właśnie zastosowania sprężynek jestem dumny z produktu.
Carl pisze:Coś mi tu nie pasuje. 10 st.C? Na tak krótkim odcinku. Czy przypadkiem jedna z sond nie jest omywana (czytaj chłodzona) strumieniem refluksu?Mario.mariaczi pisze: Różnica temperatur między portami to ok. 10 st. C.
Tak dokładnie. Port 2 jest niżej, tuż pod strumieniem refluksu.
Wcześniejsze smakówki robiłem oczywiście na sondzie w strumieniu par, ale różnicę w intensywności aromatów były różne (zdaję sobie sprawę, że to też duży udział jakości i rodzaju nastawu), ale to dało mi do myślenia, do czego może służyć drugi port?
W trybie PS kieruje się zarówno temperaturą na głowicy, papugą (plus termometr i korekta % wg tabeli z forum https://alkohole-domowe.com/forum/downl ... &mode=view)
Oczywiście ciągle badanie organoleptyczne nie jest mi obce.
Ostatnio zakupiłem również regulator mocy (nie termostat), który w trybie PS pomaga mi stabilnie utrzymywać pożądany zakres temperatur (82-88) powyżej 88 przechodzę na małe butelki i odbieram do 92-94, lub gdy moc destylatu zejdzie do 50%.
Ale mam jeszcze jedno pytanie, nawiązując do wypowiedzi kolegi Szlumf.
Ja przy smakówkach stosuje ktotka kolumnę 30cm (wypełniona sprężynkami miedzianymi), czy rezultaty Twojej metody są lepsze?Szlumf pisze:Przy używaniu kolumny rektyfikacyjnej do smakówek stosuję pełną kolumnę jak do rektyfikacji (bez miedzi).
Jeśli pełna kolumna bez miedzi to wypełnienie KO?
Mógłbyś trochę rozszerzyć temat? Bo jestem zaintrygowany.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: sobota, 16 sty 2021, 15:28
- Podziękował: 1 raz