Owocowe brandy dla początkujących.
-
- Posty: 35
- Rejestracja: wtorek, 6 mar 2018, 16:05
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
To ile czasu trzeba odczekać po dodaniu pekto, by móc dodać drożdże i zacząć proces fermentacji?
Ostatnio zmieniony sobota, 14 lis 2020, 10:58 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Serwus.
Zasadniczo po przygotowaniu, wlaniu i dokładnym wymieszaniu pektoenzymu z miazgą owocową, powinno się odczekać jakiś czas- 10-15h.To sposób dobry, gdy sok chcesz cisnąć. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dodać przygotowane wcześniej drożdże, niezwłocznie po zadaniu pektoenzymu. Proces "rozluźniania" pulpy w czasie fermentacji się zacznie.
Zasadniczo po przygotowaniu, wlaniu i dokładnym wymieszaniu pektoenzymu z miazgą owocową, powinno się odczekać jakiś czas- 10-15h.To sposób dobry, gdy sok chcesz cisnąć. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dodać przygotowane wcześniej drożdże, niezwłocznie po zadaniu pektoenzymu. Proces "rozluźniania" pulpy w czasie fermentacji się zacznie.
-
- Posty: 35
- Rejestracja: wtorek, 6 mar 2018, 16:05
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
A co myślicie na temat destylacji na głowicy aabratka przykręconej do bufora z pominięciem rury ze sprężynkami pryzmatycznymi? Czy pierwszą destylacje prowadzić na odkręconym zaworku głowicy bez refluksu, czy oddzielać frakcję już za pierwszym razem? I co że sprężynkami miedzianymi z bufora, usunąć je przy pierwszym odciągu czy nie?
Ostatnio zmieniony sobota, 14 lis 2020, 21:53 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 269 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Bardzo dobrze kombinujesz. Jest to nawet gdzieś tutaj dokładnie opisane, ale generalnie całość tak jak myślałeś. Jeżeli masz miedź w buforze to bym ją zostawił na obydwa procesy.
Pierwszy proces wyciągnij cały alkohol z kotła bez cięcia, drugi proces masz od tego. Zaworek zostaw otworzony na maksa i reguluj tylko grzaniem. Jeżeli chciałbyś mieć destylat lekko oczyszczony to możesz postawić też rurę ale pustą i bez ocieplenia. To wprowadzi lekki refluks przyściankowy.
Pierwszy proces wyciągnij cały alkohol z kotła bez cięcia, drugi proces masz od tego. Zaworek zostaw otworzony na maksa i reguluj tylko grzaniem. Jeżeli chciałbyś mieć destylat lekko oczyszczony to możesz postawić też rurę ale pustą i bez ocieplenia. To wprowadzi lekki refluks przyściankowy.
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 35
- Rejestracja: wtorek, 6 mar 2018, 16:05
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 111
- Rejestracja: niedziela, 29 paź 2017, 19:49
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Wlkp
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Calvados robi się ze soku, ja zawożę jabłka do tłoczni usługowej, wydajność tłoczenia to ok 70%. Moim zdaniem aromat bardzo zależy od odmian których użyjesz. Mój destylat z soku z dużym udziałem antonówki był posądzany o zaprawki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.
-
- Posty: 222
- Rejestracja: środa, 21 lis 2018, 11:45
- Krótko o sobie: Osoba szukająca swojego JA nie tylko w szkle :P
- Ulubiony Alkohol: Księżycówka
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Błędów
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Problem jabłek dostępnych w handlu i części soków NFC wynika z niedojrzałości jabłek podczas zbiorów oraz tego, że jabłka deserowe zawierają za mało kwasu i tanin. To dlatego nie produkuje się cydrów i kalwadosu w Polsce.
Pomimo mieszania różnych odmian dostępnych jabłek moje cydry nadal są zbyt płaskie w smaku.
Pomimo mieszania różnych odmian dostępnych jabłek moje cydry nadal są zbyt płaskie w smaku.
"Kto pyta, nie błądzi. Kto nie pyta, nigdy się nie dowie."
-
- Posty: 280
- Rejestracja: środa, 25 gru 2019, 21:38
- Krótko o sobie: Γνῶθι σεαυτόν
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
@Pablito, jesteś pewien, że to o nie chodzi? Akurat te związki są niezbyt lotne. Jeśli już, to bym podejrzewał, że ich wpływ na smak destylatu byłby mocno pośredni - na zasadzie odmiennej pracy drożdży w danych warunkach nastawu. Bardziej bym szukał w lotnych związkach zapachowych skórki i miąższu.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: niedziela, 15 kwie 2018, 20:07
- Podziękował: 2 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Proponuje poczytać ten podręcznik.
https://projektcydr.pl/podrecznik/jablka-na-cydr
W każdym bądź razie mamy na tym forum temat dedykowany cydrom. Tam też znajdziesz wiele przydatnych informacji.
https://alkohole-domowe.com/forum/post4 ... ydr#p49115
https://projektcydr.pl/podrecznik/jablka-na-cydr
W każdym bądź razie mamy na tym forum temat dedykowany cydrom. Tam też znajdziesz wiele przydatnych informacji.
https://alkohole-domowe.com/forum/post4 ... ydr#p49115
Ostatnio zmieniony środa, 18 lis 2020, 05:42 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
-
- Posty: 764
- Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 114 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
No więc tak. Na cydr i kalwados klasycznie fermentowany jest sok. Czasami kalwados destyluje się z odleżałego (minimum 6 miesięcy) cydru. Aromaty jabłkowe nie są zbyt trwałe w wysokiej temperaturze, dlatego stosowana jest ich obróbka w podciśnieniu (około -0,5bara). Załączam spis odmian jabłek polecanych do kalwadosu. Jeżeli jest na forum jakiś sadownik, pewnie odnajdzie polskie odpowiedniki. Ja zostałem przy antonówce, choć próbowałem koszteli (akceptowalne) i nowych odmian (strata czasu).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: środa, 12 wrz 2018, 13:01
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Serwus wszystkim.
Ja mam pytanie dotyczące już samej destylacji, a konkretniej, kiedy w przypadku calvadosa ciąć przedgony i pogony. Zwracam się z tym pytaniem do bardziej doświadczonych z winiakami owocowymi, niestety moje doświadczenie z jęczmieniem wędzonym torfem nie przekłada się to tak dobrze . W źródłach, które przeglądałem, znalazłem informacje dość sprzeczne. W jednej książce przeczytałem, że przedgonów będzie co kot napłakał i można zbierać serca, jak tylko zapach kleju i acetonu zniknie. To przeczytałem też na jakimś anglojęzycznym forum, żeby nie bać się przedgonów w calvadosie. W innym miejscu z kolei przeczytałem, że serca należy odbierać przy 80 proc. albo nawet niżej (to akurat było amerykańskie forum, a w USA zgodnie z prawem to, co wychodzi z rury i ma być przeznaczone do konsumpcji, nie może mieć więcej niż 80 proc., więc to może mieć znaczenie). Zastanawiam się, kto ma rację.
W mojej pierwszej próbie z calvadosem zasugerowałem się radami, że przedgonów jest mało. Wrzuciłem do kotła 20 litrów o mocy 45 proc. i zacząłem grzać. Odebrałem dwa słoiki (niecały litr) czegoś, co ewidentnie pachniało rozpuszczalnikiem. Potem zacząłem zbierać coś, co już wyraźniej pachniało jabłkami, ale dochodziły tam zapachy waniliowe i karmelowe. Było to przy 85 proc. No i tak ciągnąc do około 53-55 proc. (tak, wiem, dość późno ciąłem, ale pachniało i smakowało jabłkiem, bez żadnych niemiłych dodatków) wydoiłem około 8-9 litrów. Mój błąd polegał na tym, że zamiast zbierać rzekome serca do małych słoików, zbierałem to do pięciolitrowych słoi... No i teraz się zastanawiam, co w tym pierwszym, mocniejszym słoju będzie. Rozcieńczone pachnie jabłkami, ale też wspomnianymi innymi zapachami (nie klej, rozpuszczalnik czy inny zmywacz do paznokci), ale jeszcze nie trafiło to ani do dębu, ani do szklanego pojemnika z dębowymi kostkami.
Ja mam pytanie dotyczące już samej destylacji, a konkretniej, kiedy w przypadku calvadosa ciąć przedgony i pogony. Zwracam się z tym pytaniem do bardziej doświadczonych z winiakami owocowymi, niestety moje doświadczenie z jęczmieniem wędzonym torfem nie przekłada się to tak dobrze . W źródłach, które przeglądałem, znalazłem informacje dość sprzeczne. W jednej książce przeczytałem, że przedgonów będzie co kot napłakał i można zbierać serca, jak tylko zapach kleju i acetonu zniknie. To przeczytałem też na jakimś anglojęzycznym forum, żeby nie bać się przedgonów w calvadosie. W innym miejscu z kolei przeczytałem, że serca należy odbierać przy 80 proc. albo nawet niżej (to akurat było amerykańskie forum, a w USA zgodnie z prawem to, co wychodzi z rury i ma być przeznaczone do konsumpcji, nie może mieć więcej niż 80 proc., więc to może mieć znaczenie). Zastanawiam się, kto ma rację.
W mojej pierwszej próbie z calvadosem zasugerowałem się radami, że przedgonów jest mało. Wrzuciłem do kotła 20 litrów o mocy 45 proc. i zacząłem grzać. Odebrałem dwa słoiki (niecały litr) czegoś, co ewidentnie pachniało rozpuszczalnikiem. Potem zacząłem zbierać coś, co już wyraźniej pachniało jabłkami, ale dochodziły tam zapachy waniliowe i karmelowe. Było to przy 85 proc. No i tak ciągnąc do około 53-55 proc. (tak, wiem, dość późno ciąłem, ale pachniało i smakowało jabłkiem, bez żadnych niemiłych dodatków) wydoiłem około 8-9 litrów. Mój błąd polegał na tym, że zamiast zbierać rzekome serca do małych słoików, zbierałem to do pięciolitrowych słoi... No i teraz się zastanawiam, co w tym pierwszym, mocniejszym słoju będzie. Rozcieńczone pachnie jabłkami, ale też wspomnianymi innymi zapachami (nie klej, rozpuszczalnik czy inny zmywacz do paznokci), ale jeszcze nie trafiło to ani do dębu, ani do szklanego pojemnika z dębowymi kostkami.
Ostatnio zmieniony sobota, 21 lis 2020, 23:56 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 222
- Rejestracja: środa, 21 lis 2018, 11:45
- Krótko o sobie: Osoba szukająca swojego JA nie tylko w szkle :P
- Ulubiony Alkohol: Księżycówka
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Błędów
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Janku, ty jesteś twórcą tego trunku i jeśli Ci smakowo/zapachowo pasuje, to przeznacz na starzenie. Dodatkowe nuty dają bogatszy smak trunku.
Pamiętaj, że tworzymy swoje trunki, inspirujemy się alkoholami markowymi, ale chyba nie chcemy ich kopiować kropka w kropkę.
Pamiętaj, że tworzymy swoje trunki, inspirujemy się alkoholami markowymi, ale chyba nie chcemy ich kopiować kropka w kropkę.
"Kto pyta, nie błądzi. Kto nie pyta, nigdy się nie dowie."
-
- Posty: 280
- Rejestracja: środa, 25 gru 2019, 21:38
- Krótko o sobie: Γνῶθι σεαυτόν
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
@Jan_Ovc - żeby na przyszłość zbierać do mniejszych naczyń już wiesz. A ja ci jeszcze powiem, że z oceną co się nadaje, a co nie, naprawdę nie warto się spieszyć. Ja w ten głupi sposób wykastrowałem rum - pół roku po zrobieniu okazało się, że serce jest nijakie, a "pogon" ślicznie pachnie rumem.
-
- Posty: 557
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 60 razy
Re: RE: Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Następnym razem rozcieńcz do 20% bo 45% to zdecydowanie za wysoko do drugiego przebiegu, przy niższym łatwiej jest dobrze odciąć frakcje. I pamietaj że alkoholomierze są wyskalowane na 20°c i trzeba brać poprawkę na temp tego co leci z chłodnicy. Ja przy drugiej destylacji z 25L wsadu pierwsze 0.5L daję do osobnych 100ml buteleczek i po paru dniach weryfikacja "na nos" co śmierdzi a co nie, i taka sama zasada z pogonami poniżej 55%Jan_Ovc pisze:
W mojej pierwszej próbie z calvadosem zasugerowałem się radami, że przedgonów jest mało. Wrzuciłem do kotła 20 litrów o mocy 45 proc. i zacząłem grzać. Odebrałem dwa słoiki (niecały litr) czegoś, co ewidentnie pachniało rozpuszczalnikiem.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony niedziela, 22 lis 2020, 10:53 przez dynio, łącznie zmieniany 1 raz.
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
- Posty: 444
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
To ciekawe, bo do szarej renety mam podobny stosunek.
Przyjąłem dwa lata temu dar w postaci kilkuset kg szarej renety. Nastaw ortodoksyjny bez cukru był niezadowalający ani smakowo, ani zapachowo.
Przyjąłem dwa lata temu dar w postaci kilkuset kg szarej renety. Nastaw ortodoksyjny bez cukru był niezadowalający ani smakowo, ani zapachowo.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 1271
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Szara reneta jest dobra na placek bo jest dobra i kwaśna. A na poważnie ś.p. kolega Franta mówił mi, że w przypadku jabłek trzeba je mieszać. 1/3 kwaśnych, 1/3 słodkich i 1/3 gorzkich. Coś podobnego w tym roku poczyniłem zbierając spady w sadzie sąsiada. 100ml wlałem do żubrówki i zdominowało mi żubrówkę. Niestety teraz muszę tę żubrówkę wlać w kamionkę bo jabłka były z frakcji ~60% i już odrobinkę pogonu złapały, przez co jest delikatnie gorzka. No takie niuansiki Resztę destylatu rozcieńczę sokiem antonówką i wleję w kamionkę również I dopiero na wiosnę degustacja
-
- Posty: 35
- Rejestracja: wtorek, 6 mar 2018, 16:05
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Witam, koledzy podpowiedzcie czy cukier który chcę dodać do soku z jabłek rozpuścić w wodzie, czy zagrzać sok i w nim rozpuścić cukier? Mam 50l soku z jabłek i według przepisy Kucyka na początek muszę dodać 10 kg cukru. A by rozpuścić taka ilość cukru muszę dodać min. 10l wody. I czy lepiej drożdże gorzelnicze do nastawow owocowych czy lepiej zapodać bayanus?
-
- Posty: 3068
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 567 razy
-
- Posty: 35
- Rejestracja: wtorek, 6 mar 2018, 16:05
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
To ile dać cukru na 50l soku? Blg soku, bez dodania cukru wynosi 10. I tak jak pytałem wcześniej, w czym go rozpuścić?
Ostatnio zmieniony środa, 22 wrz 2021, 23:39 przez Kamal, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3068
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 567 razy
-
- Posty: 35
- Rejestracja: wtorek, 6 mar 2018, 16:05
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Racja, to mój pierwszy kalwados, ale w sumie wycisnolem 100 l soku, pierwsze 50 zrobiłem prawie dokładnie z przepisu Kucyka, czyli w sumie dałem 12 kg cukru i pracuję w balonie już ponad tydzień. Dzis uzyskałem drugie 50 o którym mowa. A co jak bym teraz to wszytko zlał do jednej beczki i nie dawał już cukru. Co o tym myślicie?
-
- Posty: 3068
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 567 razy
-
- Posty: 557
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 60 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Zrób tak jak radzi @rasto będziesz miał porównanie. Mieszanie zrobisz zawsze, ale już nie cofniesz
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 wrz 2021, 12:35 przez dynio, łącznie zmieniany 1 raz.
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
- Posty: 35
- Rejestracja: wtorek, 6 mar 2018, 16:05
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
W sumię racja, tylko czy przy drugim nastawię nie będzie za mało destylatu by puścić na drugi raz. Mam kega 50 i może mi nie zakryć grzałek. Bo rozumiem że podwójna destylacja jest jak najbardziej konieczna. Co do sprzętu to będzie to abratek + bufor z miedzią. Mam też katalizator i tak się zastanawiam co by było lepsze.
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 269 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Wg mnie katalizator jest lepszym rozwiązaniem. Co do obawy o odkrycie grzałek podczas destylacji to wlej sobie najpierw tyle wody do kotła aby przykryło Ci grzałki, dopełnij surówką i gotuj bez zmian. Jedyne co się zmieni to będziesz miał wyższą temperaturę w kotle podczas startu bo będzie niższy procent wsadu.
Pozdrawiam Gacek.
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Witam drogich psotników.
Mam dostęp do dużej ilości wytłoczyn, głównie z jabłek i chciał bym wykorzystać ten surowiec. Jabłka zbierane z okolicznych starych sadów.
Myślałem żeby rozcieńczyć to 1:1 wodą, 1kg cukru na 10 litrów nastawu (mam karmę dla pszczół, może lepsza będzie), do tego pektoenzym i bayanusy...
Zależy mi bardziej na smaku niż ilości.
Co wy na to? Da się z tego zrobić coś dobrego?
Pozdrawiam
Mam dostęp do dużej ilości wytłoczyn, głównie z jabłek i chciał bym wykorzystać ten surowiec. Jabłka zbierane z okolicznych starych sadów.
Myślałem żeby rozcieńczyć to 1:1 wodą, 1kg cukru na 10 litrów nastawu (mam karmę dla pszczół, może lepsza będzie), do tego pektoenzym i bayanusy...
Zależy mi bardziej na smaku niż ilości.
Co wy na to? Da się z tego zrobić coś dobrego?
Pozdrawiam
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Serwus
Moim zdaniem, nie osiagniesz z tych wytłoków zamierzonego celu, gdyż wszystko co najlepsze, zostało z tych owoców usunięte. To odpad, dobry dla świnek może lub na ocet. Powstanie z tego co najwyżej cukrówka z delikatnym, jabłkowym posmakiem. Moim zdaniem, szkoda czasu. Ale zgodnie z klasykiem, specem nie jestem i mogę się mylić. Odsyłam do @Góral bagienny. Chyba próbował coś w tym temacie osiągnąć. Pozdro
Moim zdaniem, nie osiagniesz z tych wytłoków zamierzonego celu, gdyż wszystko co najlepsze, zostało z tych owoców usunięte. To odpad, dobry dla świnek może lub na ocet. Powstanie z tego co najwyżej cukrówka z delikatnym, jabłkowym posmakiem. Moim zdaniem, szkoda czasu. Ale zgodnie z klasykiem, specem nie jestem i mogę się mylić. Odsyłam do @Góral bagienny. Chyba próbował coś w tym temacie osiągnąć. Pozdro