-
- Posty: 122
- Rejestracja: poniedziałek, 1 paź 2012, 14:51
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Robił ktoś próby jodowe w czasie fermentacji? Po jakim czasie te Koji przerabiają całą skrobię na cukier?
I jeszcze jedno: myślicie że jak z zacieru z mąki przed gotowaniem zostawi się gęste, to moŻna to użyć jako starter do następnej partii?
I jeszcze jedno: myślicie że jak z zacieru z mąki przed gotowaniem zostawi się gęste, to moŻna to użyć jako starter do następnej partii?
-
- Posty: 1900
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 13:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
U mnie gęstwa drożdżowa z dołu pojemnika nie miała ochoty ruszyć kolejnej partii mąki...
kokornik pisze:I jeszcze jedno: myślicie że jak z zacieru z mąki przed gotowaniem zostawi się gęste, to moŻna to użyć jako starter do następnej partii?
U mnie gęstwa drożdżowa z dołu pojemnika nie miała ochoty ruszyć kolejnej partii mąki...
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 134
- Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 08:26
- Załączniki
Re: RE: Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Drożdże może by i wystartowały ale enzymy które napędzają całą imprezę są już na wyczerpaniu więc raczej nic z tego.
kokornik pisze: myślicie że jak z zacieru z mąki przed gotowaniem zostawi się gęste, to moŻna to użyć jako starter do następnej partii?
Drożdże może by i wystartowały ale enzymy które napędzają całą imprezę są już na wyczerpaniu więc raczej nic z tego.
-
- Posty: 78
- Rejestracja: sobota, 9 maja 2020, 21:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Łiski
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Gdzieś ktoś już pisał że te gęste nie nadaje się na restart z powodu braku enzymów które zostały "zjedzone" próby jodowej nie robiłem u mnie już 9 dzień pracują, teraz już spokojnie co parę sekund bańka wyleci
Pędzę bo chce pędzę bo życie jest złe 

-
- Posty: 122
- Rejestracja: poniedziałek, 1 paź 2012, 14:51
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Jeszcze pytanko: do fermentora typu wiadro 30l ile wejdzie mąki? Mocno się ten zacier na Koji pieni? Do jakiego poziomu lać?
-
- Posty: 44
- Rejestracja: wtorek, 27 lis 2018, 13:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Alkohole smakowe .
- Status Alkoholowy: Zaciermistrz
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Ja wczoraj wieczorem zrobiłem w wiadrze 30L i dodałem 5.5kg mąki na 19L wody i 3ml antypiany , dziś rano sprawdzałem to piana nie doszła do wieka .
-
- Posty: 148
- Rejestracja: środa, 25 gru 2019, 21:38
- Krótko o sobie: Γνῶθι σεαυτόν
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Na 6kg kaszy jęczmiennej i 21l wody bez antypiany podniosło się może o jakieś 1,5cm w petainerze 30l, przy tych samych proporcjach gruba mąka jęczmienna (z dodatkiem kilku kropel antypiany) w 30l wiadrze podniosła się o ok. 1cm, także duży zapas.
Ostatnio zmieniony wtorek, 1 wrz 2020, 11:21 przez patrzal, łącznie zmieniany 1 raz.
Miedziany mini-still na samowarze 7tl* *tl - litry tureckie
-
- Posty: 835
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Teraz już własny
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Warto zaznaczyć jakiej mąki. Ryżowa nie pieni się wcale, żytnia mocno, inne pośrednio.Wesoly49 pisze:...dodałem 5.5kg mąki
Ludzie głosujący na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami, są ich wspólnikami
George Orwell
George Orwell
-
- Posty: 44
- Rejestracja: wtorek, 27 lis 2018, 13:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Alkohole smakowe .
- Status Alkoholowy: Zaciermistrz
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Mąka pszenna , a dokładnie piana podniosła się na 7-8cm.
-
- Posty: 21
- Rejestracja: środa, 11 gru 2019, 07:51
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Mąka żytnia pieni się bardzo! Po 7 godzinach od dodania mąki w 30 stopniach (12 kg mąki 40l wody beczka 60l) wychodzi i trzeba pryskać antypianą.
-
- Posty: 23
- Rejestracja: piątek, 29 gru 2017, 16:49
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Po około dwóch tygodniach zacier z mąki żytniej na koji powoli przestawał pracować, dzisiaj chciałem sprawdzić czy już zaczyna się klarować.
Po otworzeniu beczki zacier zaciąga delikatnie octem i idą bąbelki do góry.
Da się to jeszcze uratować, czy już w kanał? Trochę szkoda mi 100 l zacieru.
Zmierzyć pH? Dodać sody oczyszczonej? Dodanie sody oczyszczonej pomoże zatrzymać fermentację octową?
Po otworzeniu beczki zacier zaciąga delikatnie octem i idą bąbelki do góry.
Da się to jeszcze uratować, czy już w kanał? Trochę szkoda mi 100 l zacieru.
Zmierzyć pH? Dodać sody oczyszczonej? Dodanie sody oczyszczonej pomoże zatrzymać fermentację octową?
Ostatnio zmieniony wtorek, 1 wrz 2020, 19:23 przez radius, łącznie zmieniany 5 razy.
-
- Posty: 188
- Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
- Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Witam. Popełniłem i ja swój pierwszy nastaw, zacier na Koji
. Na początek poszło 6kg mąki pszennej 550, 21l wody, 50 gr drożdży Koji, kilka kropel antypiany (tak na wszelki wypadek co by zawartość fermentora chciała uciec
)
Wszystko dobrze rozmieszane drożdże zadane o godz. 20:15. Dziś rano ok. godz. 3:40 sprawdziłem co tam się ciekawego dzieje. No i praca ładna, spokojna, piana się podniosła, ale tylko delikatnie.
Temperatura pomieszczenia ok. 20°C. Trochę się obawiałem, że może być im zimno, ale jak widać pracują bez problemu


Wszystko dobrze rozmieszane drożdże zadane o godz. 20:15. Dziś rano ok. godz. 3:40 sprawdziłem co tam się ciekawego dzieje. No i praca ładna, spokojna, piana się podniosła, ale tylko delikatnie.
Temperatura pomieszczenia ok. 20°C. Trochę się obawiałem, że może być im zimno, ale jak widać pracują bez problemu

,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem



-
- Posty: 122
- Rejestracja: poniedziałek, 1 paź 2012, 14:51
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Jeszcze jedno pytanko: co sądzicie o dodatku kwasku cytrynowego (lub innego zakwaszacza) i pożywki (np. DAP) do zacieru z mąki na Koji? Jak dawkować?
-
- Posty: 1211
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2016, 05:45
- Krótko o sobie: "Wszyscyśmy z płócien Rembrandta: To tylko kwestia światła"
- Lokalizacja: ⚒️ Górny Śląsk
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Serwus.
1kg cukru powiększa nastaw o jakieś 0.6L. Jak jest w przypadku np. mąki pszennej?
1kg cukru powiększa nastaw o jakieś 0.6L. Jak jest w przypadku np. mąki pszennej?
Nie produkuję, nie sprzedaję - tworzę. Jestem artystą 

-
- Posty: 835
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Teraz już własny
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Mnie wychodziło 0,41 z 1 kg mąki pszennej 420.
Ludzie głosujący na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami, są ich wspólnikami
George Orwell
George Orwell
-
- Posty: 148
- Rejestracja: środa, 25 gru 2019, 21:38
- Krótko o sobie: Γνῶθι σεαυτόν
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
@kokornik - nie ma potrzeby, świetnie sobie radzą bez.
Miedziany mini-still na samowarze 7tl* *tl - litry tureckie
-
- Posty: 382
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Zamówiłem dziś i ja
już się doczekać nie mogę. Niestety keg z grzałkami mam nadzieję, że uniknę przypalenia 


https://mojdestylator.olx.pl/
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 20:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Daj nastawowi przepracować całą mąkę, zostaw ostatnie 6-7% tego najbardziej gęstego i nie będzie problemu. Nie mniej, nie próbuj zalewać kolumny - na pełnej mocy grzałek możesz je przypalić.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 1211
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2016, 05:45
- Krótko o sobie: "Wszyscyśmy z płócien Rembrandta: To tylko kwestia światła"
- Lokalizacja: ⚒️ Górny Śląsk
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Serwus
@radius pokazał, że można to z powodzeniem klarować i grzać niemal czysty wsad. Zamawiam sprzęt bez płaszcza i również klarowal będę, gdyż nigdzie mi się nie śpieszy
Więc klaruj
wolan pisze:mam nadzieję, że uniknę przypalenia
Serwus
@radius pokazał, że można to z powodzeniem klarować i grzać niemal czysty wsad. Zamawiam sprzęt bez płaszcza i również klarowal będę, gdyż nigdzie mi się nie śpieszy

Więc klaruj

Nie produkuję, nie sprzedaję - tworzę. Jestem artystą 

-
- Posty: 288
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 13:51
- Załączniki
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno
Nie wiem ile konkretnie jej to zajęło, ale moja mąka po 9 dniach nieobecności była kompletnie klarowna.
Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości