Nalewki na mało popularnych składnikach.
-
Autor tematu - Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Zacznijmy od tataraku...Nie chodzę po bajorach, szuwarach, wypatrując świeżego tataraku- w tym przepisie użyję suszonego korzenia tataraku więc proponuję - udajemy się do sklepu zielarskiego. Do roboty: do litra gorzały 40-45% wsypujemy 1 gram suszonego korzenia tataraku,kawałek pokruszonej laski cynamonu,ziarno lub dwa kardamonu, 1 lub 2 gozdziki sklepowe. Odstawić na dwa tygodnie. Po tym czasie zlać to jakoś albo przefiltrować. Następnie przygotować syrop z pół szklanki wody i 10 dkg. cukru. Wymieszać to i odstawić na dwa i pół miesiąca. Jestem strasznie uparty na ten tatarak,robię go już któryś kolejny raz i zawsze mam delikatny niedosyt jakości smaku. Co tam można jeszcze dodać, jak tam piszą...ususzoną skórkę pomarańczową. Zróbcie sobie taki tatarak i dodajcie tam może co innego jeszcze...by tatarak nie znikł z naszych stołów. Jak ktoś łazi po bajorach,rzekach-można użyć liści...
Koper (w tym przypadku nasiona kopru)- kupuje się toto na bazarkach, na stoiskach z nasionami lub przyprawami. Jestem w trakcie eksperymentów z mieszanką nasion kopru i kminku + cukier. Efekty nie są zadawalające ale jestem uparty na ten koper podobnie jak na tatarak. Z nasionami kopru będę robił różne następne próby i opiszę..
Koper (wiechcie suszone)- wiecie,te takie krzaki dodawane do ogórków kiszonych..Jaki zarąbisty zapach mają takie wiechcie...Kupuję taki suszony koper i wieszam na ścianie. Pachnie cudownie w całej chałupie ożywczą wonią najwspanialszych ogórków kiszonych jakie tylko jesteśmy w stanie sobie wymarzyć. Takie krzaki kopru użyję również do eksperymentów kiedy wiechcie kopru będą dostępne...
Seler(korzeń)- Kolega W_TG podsunął temat selera dodanego do wina- poeksperymentujmy więc z korzeniem selera w nalewkach..
Jest jeszcze korzeń pietruszki..
Pobawię się z tymi naszymi ziemcami i opiszę..Pozdrawiam
Mod.
Pisz staranniej. Rób spacje po znakach przestankowych.
Koper (w tym przypadku nasiona kopru)- kupuje się toto na bazarkach, na stoiskach z nasionami lub przyprawami. Jestem w trakcie eksperymentów z mieszanką nasion kopru i kminku + cukier. Efekty nie są zadawalające ale jestem uparty na ten koper podobnie jak na tatarak. Z nasionami kopru będę robił różne następne próby i opiszę..
Koper (wiechcie suszone)- wiecie,te takie krzaki dodawane do ogórków kiszonych..Jaki zarąbisty zapach mają takie wiechcie...Kupuję taki suszony koper i wieszam na ścianie. Pachnie cudownie w całej chałupie ożywczą wonią najwspanialszych ogórków kiszonych jakie tylko jesteśmy w stanie sobie wymarzyć. Takie krzaki kopru użyję również do eksperymentów kiedy wiechcie kopru będą dostępne...
Seler(korzeń)- Kolega W_TG podsunął temat selera dodanego do wina- poeksperymentujmy więc z korzeniem selera w nalewkach..
Jest jeszcze korzeń pietruszki..
Pobawię się z tymi naszymi ziemcami i opiszę..Pozdrawiam
Mod.
Pisz staranniej. Rób spacje po znakach przestankowych.
Ostatnio zmieniony niedziela, 29 mar 2020, 07:42 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
Autor tematu - Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
-
- Posty: 176
- Rejestracja: poniedziałek, 22 lip 2019, 21:30
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Nalewki na mało popularnych składnikach.
Z miodem to dobry pomysł, ale doprecyzowałbym, że ze 2-3 łyżeczki na litr (dołożyć zawsze można) i raczej jakiegoś wyrazistego, gryczanego lub spadziowego. Nie wiem jak smakuje i jak intensywny jest tatarak, ale wyobrażam sobie, że miód neutralny da tylko słodycz, bo tatarak może zabić miodowy posmak. W każdym razie na początek poeksperymentowałbym na jakiejś próbce rzędu 250ml.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 176
- Rejestracja: poniedziałek, 22 lip 2019, 21:30
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
-
- Posty: 21
- Rejestracja: czwartek, 9 kwie 2020, 11:00
- Krótko o sobie: mam fajną pracę
- Ulubiony Alkohol: Zaskakujący bogactwem smaku i schowanym alkoholem
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Lokalizacja: Wawa
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Nalewki na mało popularnych składnikach.
Ollo.
Sam musisz zawyrokować czy "lepsza" będzie na cukrze, czy na miodzie. Intuicja podpowiada mi, że na....cukrze. Dlaczego? Ponieważ miód może "pogryźć" się z tatarakiem. Ale to trzeba sprawdzić. Osobiście miód mi nie do wszystkich nalewek pasuje zamiast cukru. Ma zbyt dominujący aromat. Do tych słodkich ( likierowych ) tak. Natomiast wytrawnych lub DELIKATNYCH już nie. Powodzonka.
Sam musisz zawyrokować czy "lepsza" będzie na cukrze, czy na miodzie. Intuicja podpowiada mi, że na....cukrze. Dlaczego? Ponieważ miód może "pogryźć" się z tatarakiem. Ale to trzeba sprawdzić. Osobiście miód mi nie do wszystkich nalewek pasuje zamiast cukru. Ma zbyt dominujący aromat. Do tych słodkich ( likierowych ) tak. Natomiast wytrawnych lub DELIKATNYCH już nie. Powodzonka.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nalewki na mało popularnych składnikach.
Jedyne co mogę dodać w temacie to zeszyt długopis i parę pustych butelek.
Ja już parę razy spartololiłem coś ale próbowałem.
Landrynkowa nalewka. Cytrynówka. Na kukułkach nalew. Cukierki takie.
Wszystko tak intensywne że nie szło tego pić.
Przesadziłem ze składnikami i tyle.
Chrzanówka ma być lekko chrzanowa a nie jakbyśmy chrzan jedli.
Popieram wszelakie eksperymenta i jak pisałem a zrób pan tyle różnorodnych flaszek niech postoją. Najwyżej wylejesz
Miód też oczywiście nie do wszystkiego może pasować. Jak alufelgi do Tico.
Ja już parę razy spartololiłem coś ale próbowałem.
Landrynkowa nalewka. Cytrynówka. Na kukułkach nalew. Cukierki takie.
Wszystko tak intensywne że nie szło tego pić.
Przesadziłem ze składnikami i tyle.
Chrzanówka ma być lekko chrzanowa a nie jakbyśmy chrzan jedli.
Popieram wszelakie eksperymenta i jak pisałem a zrób pan tyle różnorodnych flaszek niech postoją. Najwyżej wylejesz
Miód też oczywiście nie do wszystkiego może pasować. Jak alufelgi do Tico.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Nalewki na mało popularnych składnikach.
Dla przypomnienia: https://alkohole-domowe.com/nalewka/prz ... rkach.html
Zrobiłem i mam do dzisiaj. Czasami kogoś poczęstuję jako ciekawostka, ale generalnie to można wypić tego 20 ml i wystarczy. A tak po głowie mi chodzi nalewka na rybkach anchois z kaparami i zielonym pieprzem.
Zrobiłem i mam do dzisiaj. Czasami kogoś poczęstuję jako ciekawostka, ale generalnie to można wypić tego 20 ml i wystarczy. A tak po głowie mi chodzi nalewka na rybkach anchois z kaparami i zielonym pieprzem.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 21
- Rejestracja: czwartek, 9 kwie 2020, 11:00
- Krótko o sobie: mam fajną pracę
- Ulubiony Alkohol: Zaskakujący bogactwem smaku i schowanym alkoholem
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Lokalizacja: Wawa
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 281
- Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Paszczyna
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nalewki na mało popularnych składnikach.
Ja np. robiłem z mniszka lekarskiego macerowanego w miodzie.
https://alkohole-domowe.com/forum/nalew ... 21850.html
https://alkohole-domowe.com/forum/nalew ... 21850.html
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nalewki na mało popularnych składnikach.
Po co robić coś czego się nie da pić?JanOkowita pisze:Dla przypomnienia: https://alkohole-domowe.com/nalewka/prz ... rkach.html
Zrobiłem i mam do dzisiaj. Czasami kogoś poczęstuję jako ciekawostka, ale generalnie to można wypić tego 20 ml i wystarczy.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............