destylować piwo?

[krzysztof.weremiuk]

Witam Wszystkich,

Kochani mam ok 30 l nieudanego piwa (Słód jęczmienny, chmielony dwukrotnie Texas oraz Progress). Piwo w smaku "dupska nie urywa" ale zapewne jest to spowodowane nie zlaniem brzeczki do klarowania (są tam umarłe drożdże) Czuć lekko alkohol ale blg nie mierzyłem. Piwo stoi ok 8tyg w fermentorze.
Co teraz mogę z tym zrobić? Dać na rurę bez klarowania? Zagotować i dodać cukier, drożdże i raz jeszcze fermentować? Mam aabratka z OLM i buforem.

Dziękuję,

[Doody]

Ja bym to destylował w kierunku whiskacza. Czyli krótka stabilizacja, kropelkowy odbiór przedgonu i następnie zaworek na full otwarty i odbierasz do 94 stopni na głowicy. Potem możesz delikatnie skręcić zawór i wywołać niewielki refluks, aby utrzymywać na głowicy temp w okolicach 90-91 stopni. I tak do około 97 stopni w kegu. Od 96 stopni w kegu odbieraj do osobnych butelek, żebyś sobie nie zanieczyścił pogonem serca.

[krzysztof.weremiuk]

Ja bym to destylował w kierunku whiskacza.

Dziękuję Doody. Jako że nóweks jestem chciałbym dopytać jak krótka stabilizacja wg Ciebie?
Nie ulepszać zacieru w razie niewystarczającego wskaźnika BLG/%?

[dynio]

Nie wzmacniaj zacieru bo go zepsujesz bimbrowatymi posmakami.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[manowar]

Jak piwo nic nie złapało to normalnie butelkuj z cukrem - co to za pomysł żeby próbować piwo przed nagazowaniem... Niby piwo nie wino, ale jednak też potrzebuję chwili by się ułożyć. Moje lekkie piwa to te 3 tygodnie refermentacji to takie minimum - ale już dorosłem do tego, że zasyp jest prosty i mało jest słodów karmelowych - mocne piwa to i rok się układają np RIS czy porter bałtycki. Destylat z piwa też dupy nie urywa - chmiel wprowadza podłe posmaki ciężkie do odcięcia nawet przy rektyfikacji na spirytus - w niczym to nie przypomina whisky.

[radius]

Destylat z piwa też dupy nie urywa...

No, nie mogę się z tym zgodzić Piłem destylaty "piwne" od kolegi magasa z sąsiedniego forum i obiektywnie muszę stwierdzić, że były całkiem niezłe. White Dog'a co prawda nie przypominały, ale smak bardzo ciekawy był...

[krzysztof.weremiuk]

Jak piwo nic nie złapało to normalnie butelkuj z cukrem

Właśnie chyba coś złapało. Pracowało niestety tylko 30h. Później znajomek wsadził ryja do środka i przestało pracować.
Jak dotrę do brzeczki to zmierzę poziom BLG oraz %.

Dziękuję,

[Doody]

Jako że nóweks jestem chciałbym dopytać jak krótka stabilizacja wg Ciebie?
Nie ulepszać zacieru w razie niewystarczającego wskaźnika BLG/%?

Ja bym stabilizował około 15-20 min max.
Nie "ulepszaj"
Lepiej mieć mało dobrego niż dużo złego

[bocian1]

Destylowałem piwo ze sklepu (mocne 7 % kupowane po 50 groszy) na pot still'u i po leżakowaniu z płatkami dębowymi opiekanymi całkiem miła whisky wyszła. A propos nieudanego piwa to eksperymentowałem kiedyś i zrobiłem piwo tak jak wermut, z piołunem itepe, po zabutelkowaniu i nagazowaniu nie dało się pić; odstawiłem do piwnicy i chciałem przedestylować przy okazji. Okazało się po roku, że bardzo ciekawe piwo z tego wyszło. Może z Twoim tez tak będzie. Przedestylować zawsze zdążysz.

[krzysztof.weremiuk]

Dziękuję Panowie,

[gorzalka84]

Cześć
Co ostatecznie zrobiłeś z piwem? Ja mam też z 25l przeterminowanego piwa i nie chcę go pić:) zastanawiałem się właśnie nad wzmocnieniem go cukrem i drożdżami i trafiłem na tego posta. Puszczałeś tak jak w oryginale czy jednak coś do piwa dodawałeś?

[Nowacky]

@gorzalka84 Destylowałem kiedyś, zakażone tlenowcem piwo własnej roboty, 2 raz chyba bym tego nie zrobił... A piwo sklepowe czy sam robiłeś?

[gorzalka84]

Piwo ze sklepu. Leżało w piwnicy i termin trochę przekroczyło. Chociaż pachniało normalnie to nie odważyłem się próbować. Wczoraj puściłem i z 10l odzyskałem 0,5l 88%. Trochę śmierdzi ale może jak poleży to się zapach ureguluje i spróbuję whisky zrobić.

[czamnian]

Moje lekkie piwa to te 3 tygodnie refermentacji to takie minimum

U mnie jak kuzyn uwarzy to min 3 miesiące leży porter leży rok, a ris już 3 rok, hmm trzeba powoli zajrzeć :p
Ale skoro piszesz że po 30h przestało fermentować to mogło się zakazić, jeśli kwachu po kilku dniach nie było, można to dawać spokojnie na rury, w butelki bym tego nie dawał szkoda czasu moim zdaniem, ale to miesiąc temu było a kolega nie odpisał co wkoncu uczynił
@bocian jechałeś raz czy dwa razy przy okazji?

[Nowacky]

@gorzalka84 mały procent to i mało wyszło ale podejrzewam, że zapachu to za bardzo nie zmieni:)

[gorzalka84]

@gorzalka84 mały procent to i mało wyszło ale podejrzewam, że zapachu to za bardzo nie zmieni:)

śmierdzi okrutnie, ale codziennie mieszam i czekam aż trochę zwietrzeje

[Nowacky]

@gorzalka84 smierdzi bardzo i tu się zgadza i raczej nie zwietrzeje a raczej nie za szybko, zawsze możesz wykorzystać do porterówki, tam przecież też chmiel z piwa

[jacek8l]

wsyp troche węgla aktywnego i do lodówki

[gorzalka84]

Węgiel zostawiam jako ostateczność. Zobaczę na ile się sprawdzają takie eksperymenty

[dynio]

Piwo craftowe czy przemysłowe? Jeśli to drugie, to nie licz na dobry destylat

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[gorzalka84]

Piwo sklepowe. Bałem się wypić bo termin minął prawie dwa lata temu a serce nie pozwoliło mi wylać:)

[Imbir]

D E S T Y A C J A... czego się boisz, dosyp ekstraktu słodowego bądź cukru i leć z tym na rury

[Nowacky]

Szkoda ekstraktu na takie mieszanie... Lepiej już na ekstrakcie zrobić od nowa:)

[gorzalka84]

Postało prawie 3 tygodnie i starałem się codziennie pomieszać i odpowietrzyć. Przedwczoraj zmaiłem wodą 50/50 (co pomniejszyło smród o połowę:p)i chcę dodać dębowych. Za około miesiąc powinienem się pojawić z wynikiem eksperymentu:)

[gorzalka84]

Jestem już po całym procesie i wynik nie jest zbyt zadowalający. Ten nieprzyjemny zapach co prawda zniknął ale w smaku w ogóle nie przypomina żadnej whisky. Nie jest tak źle żeby nie dało się wypić ale podobieństwa z whisky nie stwierdziłem

[mirek-swirek]

Czy to znaczy, ze po kraftowym mozna oczekiwac dobrego destylatu? Co w piwie kraftowym wplywa na to, ze destylat jest lepszy?

[Imbir]

Wszystko zależy jak robiłeś i na czym...? Po drugie takie odpadowe mieszanki jadę, zazwyczaj na czysty spirytus, rektyfikuję. Po drugie "bimberek" z takiej zainfekowanej brzeczki powinien być zadawalajacy. Po trzecie chmiel i ta infekcja coś śmierdzącego dodała od siebie, a więc najlepiej to rektyfikować. JD z tego nie będzie

[Krzysztof63]

Już w XIX w. wiedziano, że piwo chmielone nie nadaje się do destylacji na wódkę, że względu na posmaki, które przedostają się z chmielu.
Oczywiście każde niezbyt udane piwo warto przepędzić, ale bez żadnych ambicji smakowych - tylko na czysty spirytus.

[Bachi85]

Już w XIX w. wiedziano, że piwo chmielone nie nadaje się do destylacji na wódkę, że względu na posmaki, które przedostają się z chmielu.

I tutaj spotykamy się gdzie piwo, piwu nie jest równe. Już pomijając fakt, że nie wszystkie style piwne historycznie zawierały chmiel. Moim zdaniem piwa, gdzie profil skierowany jest w stronę słodową (np wee heavy, barleywine) będą świetnie nadawały się na destylację. Natomiast odpuściłbym sobie wszelkie ipki. Tam chmielenie gra pierwsze skrzypce i nie ma szans, żeby to nie przeszło do destylatu.

[Doody]

Bachi85, ostatni wpis jest sprzed prawie 4 lat... Może już nikt tego nie przeczyta

[Bachi85]

Wiesz, z piwowarstem jestem już trochę związany. Może przez podbicie wątku nowymi wiadomościami, ktoś jednak tutaj zajrzy i czegoś nowego się dowie?

[Twonk_2]

Od ładnych paru lat dostępne są u nas destylaty z piwa. Wszystko kwestia gustu. Są i takie gdzie chmiel jest mocno wyczuwalny i gra pierwszoplanową rolę. Ewidentnie są i amatorzy takich trunków.

[Doody]

Na zlocie forumowym jeden z kolegów miał destylat z kraftowej IPY. Wszystkim bardzo smakował.

[Bachi85]

Są i takie gdzie chmiel jest mocno wyczuwalny i gra pierwszoplanową rolę. Ewidentnie są i amatorzy takich trunków.

Są też browary, które w myśl zasady "nie wyszło nam piwo, zróbmy destylat" wypuszczają urobki które nie powinny widzieć światła dziennego.
Zgadzam się, że na wszystko znajdzie się amator. Jednak z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że rzadko zdarzają się nam naprawdę dobre polskie bierbrandy.

[alkohole-domowe]

Ja kiedyś pracowałem w hurtowni alkoholi i robiłem z piwa nic specjalnego. Dla mnie nie warto się bawić.