Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Serwus
@Rewa
Do skrobi używam drożdży gorzelniczych turbo - Black Label, Professional Vodka Pure Yeast, Wheat Vodka Yeast. Dedykowane pod cukier. Co do beczki....
Jeśli nie masz pewności, wykonaj próbę- zagrzej kocioł wody(95°C) i do fermentora z nią. Okaże się, jak znosi ten ukrop. To najprostszy sposób
@Rewa
Do skrobi używam drożdży gorzelniczych turbo - Black Label, Professional Vodka Pure Yeast, Wheat Vodka Yeast. Dedykowane pod cukier. Co do beczki....
Jeśli nie masz pewności, wykonaj próbę- zagrzej kocioł wody(95°C) i do fermentora z nią. Okaże się, jak znosi ten ukrop. To najprostszy sposób
-
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Ja próbowałem Safspirity malt oraz grain. Próbowałem również Alcoteców Whisky. Najlepiej sprawdzają się drożdże turbo typu Black Label albo, Turbo pure 48. Daje okolice 160-170 g BL na 25kg skrobi. Po 4-5 dniach jest pofermentacji. Czekam jeszcze około 3-4 dni na grawitacyjne wyklarowanie się nastawu i lewaruje znad osadu do wiader. Po 1 -2 dniach w wiaderkach jest klar.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
https://allegro.pl/oferta/beczka-plasti ... 1407626221
Czasem bok potrafi się spłaszczyć gdy leję gorące a beczka oparta na boku. Ale potem wraca do pierwotnego kształtu i jest OK.
Jeśli zaś chodzi o drożdże, to do tej pory używałem i mam zamiar używać to Professional Whisky Yeast. Ale ostatnio miałem Alcotec Turbo Pure 48 do glukozy których do glukozy już raczej nie wykorzystam. Dałem do 12,5 kg skrobi zatartej do 23 BLG i... przerobiły zacier w 3 doby, gdzie te wcześniej wymienione potrzebują ~ 10 dni. Dziwne, bo po Pure 48 było trochę mniej przedgonów, a spirytus świetnie pachniał.
Jaki z tego może być wniosek? Może skrobia ziemniaczana toleruje sporą ilość rodzajów drożdży?
Chyba wszyscy "zacieracze" używają plastikowych beczek do zacierów. Ja również. O, takich:Rewa pisze:Drugie pytanie dotyczy plastikowej beczki fermentacyjnej - jak znosi wrzątek? Trochę się obawiam o ten cienki plastik.
https://allegro.pl/oferta/beczka-plasti ... 1407626221
Czasem bok potrafi się spłaszczyć gdy leję gorące a beczka oparta na boku. Ale potem wraca do pierwotnego kształtu i jest OK.
Jeśli zaś chodzi o drożdże, to do tej pory używałem i mam zamiar używać to Professional Whisky Yeast. Ale ostatnio miałem Alcotec Turbo Pure 48 do glukozy których do glukozy już raczej nie wykorzystam. Dałem do 12,5 kg skrobi zatartej do 23 BLG i... przerobiły zacier w 3 doby, gdzie te wcześniej wymienione potrzebują ~ 10 dni. Dziwne, bo po Pure 48 było trochę mniej przedgonów, a spirytus świetnie pachniał.
Jaki z tego może być wniosek? Może skrobia ziemniaczana toleruje sporą ilość rodzajów drożdży?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 2597
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Też mam taką beczkę i leję czasami wręcz wrzątek. Robi się trochę miękka, ale nic jej nie jest i jak ostygnie to spokojnie wraca do swojej formy.
A co do drożdży, robiłem ostatnio skrobię ziemniaczaną na Moskva Style, drożdże turbo, które używałem do cukrówki, ale ponieważ cukru już nie robię, a mam jeszcze kilogram tych drożdży, to postanowiłem je dać do skrobi. Tym bardziej, że robię z tego spirytus do nalewek i nie zależy mi na smaku surowca.
Przerobiły pięknie i efekt bardzo dobry.
A co do drożdży, robiłem ostatnio skrobię ziemniaczaną na Moskva Style, drożdże turbo, które używałem do cukrówki, ale ponieważ cukru już nie robię, a mam jeszcze kilogram tych drożdży, to postanowiłem je dać do skrobi. Tym bardziej, że robię z tego spirytus do nalewek i nie zależy mi na smaku surowca.
Przerobiły pięknie i efekt bardzo dobry.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Pozostaje jeszcze sprawdzić czy na "babuni" wyjdzie OK.
Wychodzi na to, że do skrobi można pierwsze lepsze drożdże dodać.jakis1234 pisze:Przerobiły pięknie i efekt bardzo dobry.
Pozostaje jeszcze sprawdzić czy na "babuni" wyjdzie OK.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
To nie namawiaj Ci co robili wiedzą, że to zupełnie inny alkohol niż z "buroka". Sam przedgon już tak nie wali po nozdrzach, jest go znacznie mniej, a łagodność trunku sama się obroni. Ponadto można zapomnieć o dwukrotnym gotowaniu, tym bardziej o metodzie 2,5 bo są całkowicie zbędne. 40% od razu po rektyfikacji jest OK, ale po 3 lub 4 miesiącach dopiero pokazuje swój potencjał smakowy i łagodność.wingrul pisze:Nie żebym namawiał...
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 2597
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Do tej pory jego plusem była cena i łatwość zrobienia, teraz została już tylko łatwość.
A kto raz spróbuje zatrzeć skrobię, to już nie chce wracać do cukru.
Chyba większość z nas w pewnym momencie rezygnuje z cukru.Doody pisze:Generalnie ja dawno odszedłem od cukru na rzecz skrobi. Nie muszę mieć płaszcza aby bez specjalnej roboty robić przyzwoity alkohol i w przyzwoitej wydajności.
Do tej pory jego plusem była cena i łatwość zrobienia, teraz została już tylko łatwość.
A kto raz spróbuje zatrzeć skrobię, to już nie chce wracać do cukru.
Ostatnio zmieniony czwartek, 8 wrz 2022, 11:03 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 458
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
- Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
- Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 56 razy
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Gotowałam cukier do... pierwszej skrobi. Zapach i smak różni się diametralnie. Szkoda czasu, pieniędzy i miejsca na cukier.
Co racja, to racja.jakis1234 pisze: Chyba większość z nas w pewnym momencie rezygnuje z cukru.
Do tej pory jego plusem była cena i łatwość zrobienia, teraz została już tylko łatwość.
A kto raz spróbuje zatrzeć skrobię, to już nie chce wracać do cukru.
Gotowałam cukier do... pierwszej skrobi. Zapach i smak różni się diametralnie. Szkoda czasu, pieniędzy i miejsca na cukier.
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
-
- Posty: 199
- Rejestracja: wtorek, 18 paź 2011, 22:07
- Krótko o sobie: Człowiek nie jest taki, żeby sobie nie poradzić
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Przeczytaj kilka ostatnich postów
Ostatnio zmieniony piątek, 9 wrz 2022, 19:01 przez leon24_36, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Skrobia na półkowej ( półka od @cumel ) po roku. Trochę w małej beczce, trochę z płatkami dębowymi francuskimi: rewelacja.
Kolejny ruch to zapełnienie beczki skrobią na półkowej.
Skrobia po dwukrotnej rektyfikacji po 3 miesiącach jest rewelacyjna jako wódka. Skrobia na półce potrzebuje minimum roku i dodatków whiskogennych . Ale wychodzi rewelacyjnie. Nadal trzymam 15l w gąsiorze i czekam aż dalej nasiąknie płatkami
Kolejny ruch to zapełnienie beczki skrobią na półkowej.
Skrobia po dwukrotnej rektyfikacji po 3 miesiącach jest rewelacyjna jako wódka. Skrobia na półce potrzebuje minimum roku i dodatków whiskogennych . Ale wychodzi rewelacyjnie. Nadal trzymam 15l w gąsiorze i czekam aż dalej nasiąknie płatkami
Ostatnio zmieniony sobota, 10 wrz 2022, 21:20 przez Skir, łącznie zmieniany 2 razy.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
A co pisałem jakieś pół roku temu w tym wątku? Wszyscy rzucili się na rektę ze skrobi, a ja nie chcę się chwalić, ale chyba jako pierwszy puściłem odpęd na półkach i zadębiłem płatkami. Wyszła ambrozja, mimo że nawet tak długo nie czekałem na dojrzewanie. Wtedy pisałeś, że nie podchodzi Ci destylat ze skrobi. Warto eksperymentować.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 114
- Rejestracja: środa, 24 lut 2021, 14:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Mój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Moja po półkowej ma rok. Początkowo irytował mnie smak. Ale z każdym miesiącem nabierał ogłady. Część trochę w beczce, cześć z płatkami amerykańskimi. Ale dopiero ostateczne połączenie z płatkami francuskimi średnioopiekanymi dały idealne połączenie. Złączyłem razem i jeszcze pół roku musi poczekać.kiwitom23 pisze:A co pisałem jakieś pół roku temu w tym wątku? Wszyscy rzucili się na rektę ze skrobi, a ja nie chcę się chwalić, ale chyba jako pierwszy puściłem odpęd na półkach i zadębiłem
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 15 lut 2018, 20:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Lubelskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Panowie, pierwszy raz to chyba trzeba zawsze spier... Popełniłem błędy:
1 - dodałem zbyt mało enzymu upłynniającego, ale po czasie dodałem do właściwej ilości
2 - wsypałem skrobię jako pierwszą, wodę dolałem później.
Efekt taki, że mam grudy, których nie jestem w stanie rozpuścić. Musiałem dodać enzym scukrzający bo temperatura już spadała. Wyjdzie coś z tego? Czekam teraz aż spadnie temperatura, żeby wsypać drożdże chyba, że postoi do rana i wtedy dodam - można tak?
1 - dodałem zbyt mało enzymu upłynniającego, ale po czasie dodałem do właściwej ilości
2 - wsypałem skrobię jako pierwszą, wodę dolałem później.
Efekt taki, że mam grudy, których nie jestem w stanie rozpuścić. Musiałem dodać enzym scukrzający bo temperatura już spadała. Wyjdzie coś z tego? Czekam teraz aż spadnie temperatura, żeby wsypać drożdże chyba, że postoi do rana i wtedy dodam - można tak?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 12 wrz 2022, 23:27 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 114
- Rejestracja: środa, 24 lut 2021, 14:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Mój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 15 lut 2018, 20:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Lubelskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Dziś rano przy temperaturze ok 40 stopni blg wychodziło ok 20 (spławik skołowany na 20 stopni). Ciecz sklarowała się do połowy. Czekam jeszcze trochę żeby dodać drożdże. Pochwale się dalszymi krokami ale już wiem gdzie zrobiłem błędy:)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Serwus
@Reinchardt, nawet jeśli uzyskasz mniej niż 20Blg, żaden to kłopot. W odpowiedniej temperaturze, poszczuj to co masz drozdzami i na finał czekaj. Będzie dobrze.
Jakiś czas temu, process skrobiowy miałem i troszkę tego krochmalu.(8L) w fermentorze zoatalo. Postanowiłem tego błota nie wylewać i dałem temu spokój na tydzień. Cóż. Niemalże idealny klar. Doleje się to do nastepnej rektyfikacji.
@Reinchardt, nawet jeśli uzyskasz mniej niż 20Blg, żaden to kłopot. W odpowiedniej temperaturze, poszczuj to co masz drozdzami i na finał czekaj. Będzie dobrze.
Jakiś czas temu, process skrobiowy miałem i troszkę tego krochmalu.(8L) w fermentorze zoatalo. Postanowiłem tego błota nie wylewać i dałem temu spokój na tydzień. Cóż. Niemalże idealny klar. Doleje się to do nastepnej rektyfikacji.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 114
- Rejestracja: środa, 24 lut 2021, 14:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Mój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 15 lut 2018, 20:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Lubelskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
U mnie okazało się, że zacier wystartował a blg przy rozruchu wyszło ok 22. Podejrzewam tylko, że sporo odpadu będzie bo na dnie jest sporo nierozpuszczalnej skrobi. No i zacier praktycznie bezwonny pomimo dość intensywnej pracy:)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
@Reinchardt najpierw trochę wody, potem surowiec. To dotyczy także innych produktów: mąka, śruta, skrobia. Czasem zdarza się, że śruta przykleja się do boków czy dna beczki.
BLG 22 oznacza, że udało się super zatrzeć. W proporcjach 3:1 to dobry wynik. Ja mam ok 21-22 bez grudek.
@defacto: nie wiem czy o tym pisałem, zawsze robię zacier żeby było idealnie do kotła, a reszta zostaje w 5l gąsiorze na dodanie do następnego zacieru ze skrobi. W tym czasie galareta mocno osiądzie i odpadu jest naprawdę bardzo mało.
BLG 22 oznacza, że udało się super zatrzeć. W proporcjach 3:1 to dobry wynik. Ja mam ok 21-22 bez grudek.
@defacto: nie wiem czy o tym pisałem, zawsze robię zacier żeby było idealnie do kotła, a reszta zostaje w 5l gąsiorze na dodanie do następnego zacieru ze skrobi. W tym czasie galareta mocno osiądzie i odpadu jest naprawdę bardzo mało.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 15 lut 2018, 20:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Lubelskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
-
- Posty: 13
- Rejestracja: środa, 26 sty 2022, 06:16
- Ulubiony Alkohol: 40%+ w temp. pokojowej
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Trochę wyżej Częstochowy
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Koledzy, jakimi drożdżami najlepiej fermentować tą skrobie ziemniaczaną by uzyskać max smaku? Cukier robię BL. I jeszcze jedno pytanie: Mam zamiar zacierać w beczce 100L więc będą tego dwa odpędy. Jak długo może to stać po skończonej fermentacji? Jak zrobię pierwszy odpęd to nie wiem kiedy znajdę czas na kolejny.
Lepiej spróbować i żałować, niż żałować, że się nie spróbowało.
Re: RE: Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
Dzięki za podpowiedź. A jeszcze proporcje enzymów jakby ktoś mógł podać to byłoby super.defacto pisze:12kg skrobi/36L wody - po zatarciu, odfermentowaniu i sklarowaniu - dobry wsad do keg 50L.
Beczka zacierna 60L jest idealna
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
-
online
- Posty: 2926
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy