WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 16:59
- Krótko o sobie: Drożdże to najlepszy przyjaciel człowieka. Od niedawna członek Mensy polska.
- Ulubiony Alkohol: Własne piwo w szczególności AIPA, American Wheat, Sour Ale. SM Whisky.
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Łódzkie
- Podziękował: 44 razy
- Otrzymał podziękowanie: 165 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 16:59
- Krótko o sobie: Drożdże to najlepszy przyjaciel człowieka. Od niedawna członek Mensy polska.
- Ulubiony Alkohol: Własne piwo w szczególności AIPA, American Wheat, Sour Ale. SM Whisky.
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Łódzkie
- Podziękował: 44 razy
- Otrzymał podziękowanie: 165 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 16:59
- Krótko o sobie: Drożdże to najlepszy przyjaciel człowieka. Od niedawna członek Mensy polska.
- Ulubiony Alkohol: Własne piwo w szczególności AIPA, American Wheat, Sour Ale. SM Whisky.
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Łódzkie
- Podziękował: 44 razy
- Otrzymał podziękowanie: 165 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Może komuś obiecałem, a nie wysłałem jeszcze sadzonek żubrówk - skleroza . Więc śmiało, proszę się przypomnieć, bo wykopałem trochę i mogę porozsyłać.
Ostatnio zmieniony czwartek, 30 maja 2019, 11:18 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Adres ten sam?
Na razie jest pięciu chętnych, ale można to podzielić i na ośmiu, bo tyle mam kopert
Na razie jest pięciu chętnych, ale można to podzielić i na ośmiu, bo tyle mam kopert
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czwartek, 30 maja 2019, 13:51 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 73
- Rejestracja: piątek, 29 kwie 2016, 17:10
- Krótko o sobie: Empatia - to dar czy przekleństwo?
- Ulubiony Alkohol: Teraz już tylko własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Olsztyn
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Uwaga dla tych, którzy zamierzają posadzić tę trawkę. Jest bardzo ekspansywna! Ja swoją od wawaldek11 posadzilem przy płocie i już po 2 latach jej promień "zasięgu" to około 2 metrów!
Wysłane z mojego POT-LX1 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego POT-LX1 przy użyciu Tapatalka
Głowica: Aabratek 60,3mm
Kolumna: 35cm + 45cm + 55cm SMS + OVM
Wypełnienie: Sprężynki pryzmatyczne KO
Zbiornik: 66 litrów
Grzałki: 500W + 1000W + 2000W
Kolumna: 35cm + 45cm + 55cm SMS + OVM
Wypełnienie: Sprężynki pryzmatyczne KO
Zbiornik: 66 litrów
Grzałki: 500W + 1000W + 2000W
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
No i poszło siedem kopert z sadzonkami
Trochę gorąco, ale dopiero o 16 wyjeżdżają z UP i po nocy powinny wylądować u szczęśliwych biorców
Mam taką nieśmiałą propozycję: koledzy, którzy chcieliby posiąść żubrówkę piszą o tym w temacie, a koledzy obdarowani, jak im się trawa rozrośnie odpowiadają i prześlą dalej - taki łańcuszek szczęścia.
Trochę gorąco, ale dopiero o 16 wyjeżdżają z UP i po nocy powinny wylądować u szczęśliwych biorców
Mam taką nieśmiałą propozycję: koledzy, którzy chcieliby posiąść żubrówkę piszą o tym w temacie, a koledzy obdarowani, jak im się trawa rozrośnie odpowiadają i prześlą dalej - taki łańcuszek szczęścia.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 105
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 15:21
- Krótko o sobie: Jestem :)
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's, własny.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Inicjatywę popieram jak tylko się rozrośnie prześlę dalej.
Wielki dzięki Trawka doszła, pod wieczór ją posadzę i mam dla niej miejsce. Tam może się rozrastać.wawaldek11 pisze:No i poszło siedem kopert z sadzonkami
Trochę gorąco, ale dopiero o 16 wyjeżdżają z UP i po nocy powinny wylądować u szczęśliwych biorców
Mam taką nieśmiałą propozycję: koledzy, którzy chcieliby posiąść żubrówkę piszą o tym w temacie, a koledzy obdarowani, jak im się trawa rozrośnie odpowiadają i prześlą dalej - taki łańcuszek szczęścia.
Inicjatywę popieram jak tylko się rozrośnie prześlę dalej.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Ja też bardzo dziękuję za przesyłkę, wczoraj przyszło, posadziłem w nowej doniczce i nowej ziemi - może teraz się przyjmie
Jak to nie tajemnica, to podziel się przepisem na ten trunek.wawaldek11 pisze:To dawaj adres na PW, bo jedna torebka z kłączami mi została i koperta też. Źle policzyłem i przygotowałem osiem.
Jaki tam ze mnie poeta? Ale chyba żubrówka nastraja poetycko, bo jeden z moich trunków, to" Żurawinówka muśnięta żubrówką"
Ja też bardzo dziękuję za przesyłkę, wczoraj przyszło, posadziłem w nowej doniczce i nowej ziemi - może teraz się przyjmie
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Jak nie przesuszysz, to będzie rosło W doniczce o to łatwo
Żurawinówkę robię ze świeżych, czasem przemrożonych żurawin, kupionych od okolicznych zbieraczy, a najczęściej od sympatycznej Pani zbierającej owocki w rezerwacie Obary. Żurawinkę zalewam alko ok. 60-70%. Stoi aż mi się przypomni. Całe owoce chyba nie oddają dobrze smaków, więc blenduję całość i jeszcze trochę czeka. Po odcedzeniu jeszcze raz zalewam alko ok. 40% i po różnym czasie odcedzam. Łączę nalewy, dosłądzam i dodaję esencji żubrówkowej, na smak. Ale delikatnie. Łatwiej dodać niż odjąć Od zakupu żurawin do degustacji czasem mija kilka lat. Teraz mam z 2014.
Druga wersja, to wykorzystanie przecieru żurawinowego, bo sporo tego robię. Żurawiny mielę maszynką i mieszam z cukrem 50/50 wagowo. Jak mam szczęście, to po zakręceniu słoików nie fermentują. Bo czasem tak i potrzebna jest lekka pasteryzacja. I ten przecier wystarczy wymieszać z alko, odcedzić i mamy bazę.
Żurawinówkę robię ze świeżych, czasem przemrożonych żurawin, kupionych od okolicznych zbieraczy, a najczęściej od sympatycznej Pani zbierającej owocki w rezerwacie Obary. Żurawinkę zalewam alko ok. 60-70%. Stoi aż mi się przypomni. Całe owoce chyba nie oddają dobrze smaków, więc blenduję całość i jeszcze trochę czeka. Po odcedzeniu jeszcze raz zalewam alko ok. 40% i po różnym czasie odcedzam. Łączę nalewy, dosłądzam i dodaję esencji żubrówkowej, na smak. Ale delikatnie. Łatwiej dodać niż odjąć Od zakupu żurawin do degustacji czasem mija kilka lat. Teraz mam z 2014.
Druga wersja, to wykorzystanie przecieru żurawinowego, bo sporo tego robię. Żurawiny mielę maszynką i mieszam z cukrem 50/50 wagowo. Jak mam szczęście, to po zakręceniu słoików nie fermentują. Bo czasem tak i potrzebna jest lekka pasteryzacja. I ten przecier wystarczy wymieszać z alko, odcedzić i mamy bazę.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 257
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Trawka rosła mi tak:
Po kilku dniach na szczycie trawki mam coś takiego: Może wyrosło mi coś innego...?
Na próbę urwałem listek i ususzyłem - w ogóle nie przypomina w zapachu trawy żubrówki Po kilku dniach na szczycie trawki mam coś takiego: Może wyrosło mi coś innego...?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 1
- Rejestracja: niedziela, 7 kwie 2019, 21:00
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
https://www.youtube.com/watch?v=eBvlmw5AJwU
Jak oceniacie dodanie słodu i szafranu?
weź 4 uncje ziela suchego trzy kwarty wyskoku i tyle samo źródlanej wody zapraw wysłodem zmieszaj bacząc aby się nad to nie wzburzył zatem dodawszy szczyptę szafranu podgrzej na ogniu podgrzany odstaw na 7 Roków z zielem we środku
Jak oceniacie dodanie słodu i szafranu?
weź 4 uncje ziela suchego trzy kwarty wyskoku i tyle samo źródlanej wody zapraw wysłodem zmieszaj bacząc aby się nad to nie wzburzył zatem dodawszy szczyptę szafranu podgrzej na ogniu podgrzany odstaw na 7 Roków z zielem we środku
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Ma ktoś sadzonki trawy od wawaldka11 aby się podzielić?
Ostatnio zmieniony niedziela, 29 wrz 2019, 22:18 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
-
online
- Posty: 2922
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
online
- Posty: 2922
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Początkiem listopada otrzymałem przesyłkę od Góral bagienny za co wielkie dziękuję jak również dla wawaldek11.
Mając na uwadze ostatnią polemikę na czacie opisze co z nią zrobiłem - może komuś się przyda.
Sadzonkę podzieliłem na dwie części. Będę opisywał jedną z nich - nazwijmy ją część A. Może kiedyś opiszę część B - jak będę miał więcej informacji na jej temat.
Posadziłem ją w doniczce i umieściłem na parapecie. Użyłem ziemi ogrodniczej - takiej jaka jest do kwiatków. Na początku obficie podlewałem - ziemia była cały czas wilgotna.
Sadzonka szybko wypuściła pędy i widać było, że dobrze przetrwała czas wysyłki - zresztą była dobrze do niej przygotowana.
Jak źdźbła miały około 20 cm utworzyła się grzybnia pleśni - zajęła całą doniczkę.
Postanowiłem ograniczyć podlewanie co spowodowało że pleśń przestała się rozwijać i praktycznie zanikła (choć jeszcze nie do końca).
Podejrzewam, że sama trawka też odczuła tego skutki i prawdopodobnie mocniej rozwinęła system korzeniowy. Moje wnioski opieram na tym, że wypuściła nowe źdźbła (2 sztuki) w miejscu gdzie ich wcześniej nie było - mają około 10 cm i już się rozwidliły. Niektóre starsze źdźbła obecnie o długości ok 30 cm mają brązowe końcówki - prawdopodobnie zareagowały tak na kontakt z firanką albo parapetem.
W pomieszczeniu mam dość ciepło - ponad 20 stopni. Trawka jest na parapecie od strony zachodniej.
Mając na uwadze ostatnią polemikę na czacie opisze co z nią zrobiłem - może komuś się przyda.
Sadzonkę podzieliłem na dwie części. Będę opisywał jedną z nich - nazwijmy ją część A. Może kiedyś opiszę część B - jak będę miał więcej informacji na jej temat.
Posadziłem ją w doniczce i umieściłem na parapecie. Użyłem ziemi ogrodniczej - takiej jaka jest do kwiatków. Na początku obficie podlewałem - ziemia była cały czas wilgotna.
Sadzonka szybko wypuściła pędy i widać było, że dobrze przetrwała czas wysyłki - zresztą była dobrze do niej przygotowana.
Jak źdźbła miały około 20 cm utworzyła się grzybnia pleśni - zajęła całą doniczkę.
Postanowiłem ograniczyć podlewanie co spowodowało że pleśń przestała się rozwijać i praktycznie zanikła (choć jeszcze nie do końca).
Podejrzewam, że sama trawka też odczuła tego skutki i prawdopodobnie mocniej rozwinęła system korzeniowy. Moje wnioski opieram na tym, że wypuściła nowe źdźbła (2 sztuki) w miejscu gdzie ich wcześniej nie było - mają około 10 cm i już się rozwidliły. Niektóre starsze źdźbła obecnie o długości ok 30 cm mają brązowe końcówki - prawdopodobnie zareagowały tak na kontakt z firanką albo parapetem.
W pomieszczeniu mam dość ciepło - ponad 20 stopni. Trawka jest na parapecie od strony zachodniej.
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Cukrem białym.
Pomimo tego, że rektyfikowany spiryt po drugim razie wychodzi mi rewelacyjnie(sorry za takie samouwielbienie ), to do żubrówki po raz PIERWSZY użyłem węgla, bo chciałem, by była wyjątkowo łagodna. Destylat po węglu wyszedł dosłownie bez zapachu, a jego smak był bardzo delikatny, do tego stopnia, że musiałem użyć alkoholomierza, by sprawdzić czy aby na pewno ma 40%
To co mnie bardzo zaskoczyło, to to, że jego smak był lekko słodkawy i mam wrażenie, że to dzięki temu jest tak bardzo delikatny.
Do porównania specjalnie kupiłem Żubrówkę, moja już wygrywa na starcie
Więc nie słuchajcie osób, które wam próbują wmówić, że jak rektyfikacja jest porządnie zrobiona 2 razy, a nawet 2,5, to węgiel nic już więcej nie wniesie. Może być to również wynik tego, że intensywniej przyłożyłem się do aktywacji/oczyszczenia węgla, a do tego dołożyłem jeszcze od siebie pewne czary mary, które mogły mieć wpływ na końcowy efekt.
Pomimo tego, że rektyfikowany spiryt po drugim razie wychodzi mi rewelacyjnie(sorry za takie samouwielbienie ), to do żubrówki po raz PIERWSZY użyłem węgla, bo chciałem, by była wyjątkowo łagodna. Destylat po węglu wyszedł dosłownie bez zapachu, a jego smak był bardzo delikatny, do tego stopnia, że musiałem użyć alkoholomierza, by sprawdzić czy aby na pewno ma 40%
To co mnie bardzo zaskoczyło, to to, że jego smak był lekko słodkawy i mam wrażenie, że to dzięki temu jest tak bardzo delikatny.
Do porównania specjalnie kupiłem Żubrówkę, moja już wygrywa na starcie
Więc nie słuchajcie osób, które wam próbują wmówić, że jak rektyfikacja jest porządnie zrobiona 2 razy, a nawet 2,5, to węgiel nic już więcej nie wniesie. Może być to również wynik tego, że intensywniej przyłożyłem się do aktywacji/oczyszczenia węgla, a do tego dołożyłem jeszcze od siebie pewne czary mary, które mogły mieć wpływ na końcowy efekt.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Może jakiś cytat na potwierdzenie tych słów...japitole pisze: Więc nie słuchajcie osób, które wam próbują wmówić, że jak rektyfikacja jest porządnie zrobiona 2 razy, a nawet 2,5, to węgiel nic już więcej nie wniesie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Przecież na forum często przewija się stwierdzenie, że jak jest dobrze przeprowadzona rektyfikacja, to nie trzeba używać węgla.
@lesgo58 chyba nie myślisz, że będę teraz przeszukiwał forum...Każdy kto je czyta wie, że takie stwierdzenia się pojawiają.
Może ci co tak piszą uważają, że nie trzeba(też tak uważałem) może i nie trzeba, ale jak ktoś chce jeszcze lepszy destylat, to powinien.
@lesgo58 chyba nie myślisz, że będę teraz przeszukiwał forum...Każdy kto je czyta wie, że takie stwierdzenia się pojawiają.
Może ci co tak piszą uważają, że nie trzeba(też tak uważałem) może i nie trzeba, ale jak ktoś chce jeszcze lepszy destylat, to powinien.
-
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lut 2018, 08:22
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 4 razy
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Kolego jak robiłeś tę swoją żubrówkę? Ja wsadziłem po 3 zdźbła suszonej trawy żubrowej długości 15-20 cm na 0.5litrową butelkę. Minęło 30 dni a kolor ledwo co się zmienił,można wręcz powiedzieć,że nic się nie zmienił
Ostatnio zmieniony sobota, 1 lut 2020, 21:16 przez Major07, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: WÓDKA ŻUBRÓWKA - przepisy
Inaczej to się robi...Poprzez macerację trawy w spirytusie, następnie po wlaniu zaprawki, ja np dodaję tylko 7ml na 0,5l i włożeniu jednego źdźbła trawy. Źdźbło oczywiście również przygotowuję "uaktywniam" przed włożeniem, nie robię tego prosto ze "stogu siana"
Tak przygotowana wódka nadaje się od razu do picia, kolor i smak na pierwszy "rzut okiem" niczym się nie różni się od sklepowej, co nie oznacza, że jest taka sama, bo jest lepsza i smaczniejsza. Ja robię 40%, a pomimo tego jest o wiele łagodniejsza niż sklepowa 37,5%
Są osoby, które robią tak jak Ty, ale wtedy należałoby chyba więcej trawki dołożyć najlepiej w kolorze zielonym, a nie brunatnym.
Kolor zielony nie oznacza, że trawa jest świeża(chociaż może być użyta do tego celu)Chodzi o trawę suszoną zieloną, można się z taką spotkać, która pomimo wysuszenia nie traci swojej barwy. Z takiej trawki wychodzi kolor bardziej zielonkawy, a z tych żółtych/brunatnych wychodzi kolor typowo sklepowy. Poza tym, jak to już tak robisz, to musi być mocniejszy alkohol, by trawa oddała swoje walory zapachowo smakowe, więc chyba lepiej macerować trawę na zaprawkę niż bezpośrednio w trunku, który zamierzamy pić.
Moja maceracja również inaczej przebiega, ale można ją przeprowadzić jak wszystkie inne i też będzie OK.
Tak przygotowana wódka nadaje się od razu do picia, kolor i smak na pierwszy "rzut okiem" niczym się nie różni się od sklepowej, co nie oznacza, że jest taka sama, bo jest lepsza i smaczniejsza. Ja robię 40%, a pomimo tego jest o wiele łagodniejsza niż sklepowa 37,5%
Są osoby, które robią tak jak Ty, ale wtedy należałoby chyba więcej trawki dołożyć najlepiej w kolorze zielonym, a nie brunatnym.
Kolor zielony nie oznacza, że trawa jest świeża(chociaż może być użyta do tego celu)Chodzi o trawę suszoną zieloną, można się z taką spotkać, która pomimo wysuszenia nie traci swojej barwy. Z takiej trawki wychodzi kolor bardziej zielonkawy, a z tych żółtych/brunatnych wychodzi kolor typowo sklepowy. Poza tym, jak to już tak robisz, to musi być mocniejszy alkohol, by trawa oddała swoje walory zapachowo smakowe, więc chyba lepiej macerować trawę na zaprawkę niż bezpośrednio w trunku, który zamierzamy pić.
Moja maceracja również inaczej przebiega, ale można ją przeprowadzić jak wszystkie inne i też będzie OK.