Warsaw Spirits Competition dla domowych alkoholi
-
Autor tematu - Posty: 57
- Rejestracja: piątek, 24 sie 2012, 09:56
- Ulubiony Alkohol: różne różności
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
- Kontakt:
Warsaw Spirits Competition dla domowych alkoholi
W tym roku w konkursie Warsaw Spirits Competition po raz pierwszy oceniane będą także domowe alkohole. Organizatorzy wprowadzili dwie nowe kategorie: Moonshines/homemade spirits oraz Homemade liqueurs recipes.
W każdej kategorii alkohole będą nagradzane medalami: Silver dla próbek o łącznej nocie co najmniej 72, Gold dla próbek o łącznej nocie co najmniej 82 oraz Double Gold dla próbek o najwyższej łącznej nocie w każdej kategorii. Degustacja odbywać się będzie w ciemno, w tym roku jury obraduje w czteroosobowym składzie: Łukasz Czajka, Wojciech Gogoliński, Łukasz Gołębiewski i Adam Grzegorz Kucharuk. Ogłoszenie wyników tradycyjnie odbędzie się w październiku. Zgłoszenia przyjmowane są już tylko do 17 września. Więcej informacji: biuro@spirits.com.pl.
Koszt zgłoszenia: 50 zł (w zgłoszeniu uczestnik może zgłosić kilka trunków)
Pojemność zgłoszonego 1 alkoholu co najmniej 300 ml.
Więcej informacji o konkursie na spirits.com.pl
Pozdrawiam
Czajkus
W tym roku w konkursie Warsaw Spirits Competition po raz pierwszy oceniane będą także domowe alkohole. Organizatorzy wprowadzili dwie nowe kategorie: Moonshines/homemade spirits oraz Homemade liqueurs recipes.
W każdej kategorii alkohole będą nagradzane medalami: Silver dla próbek o łącznej nocie co najmniej 72, Gold dla próbek o łącznej nocie co najmniej 82 oraz Double Gold dla próbek o najwyższej łącznej nocie w każdej kategorii. Degustacja odbywać się będzie w ciemno, w tym roku jury obraduje w czteroosobowym składzie: Łukasz Czajka, Wojciech Gogoliński, Łukasz Gołębiewski i Adam Grzegorz Kucharuk. Ogłoszenie wyników tradycyjnie odbędzie się w październiku. Zgłoszenia przyjmowane są już tylko do 17 września. Więcej informacji: biuro@spirits.com.pl.
Koszt zgłoszenia: 50 zł (w zgłoszeniu uczestnik może zgłosić kilka trunków)
Pojemność zgłoszonego 1 alkoholu co najmniej 300 ml.
Więcej informacji o konkursie na spirits.com.pl
Pozdrawiam
Czajkus
"Vistula: nie kosi, nie młóci, a chłopa obróci" Lucjan Pyzik
-
- Posty: 1092
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 142 razy
Re: Warsaw Spirits Competition dla domowych alkoholi
Jak dla mnie dość ryzykowna inicjatywa - co innego działać "pod przykrywką" forumowego nicka, co innego publicznie z imienia, nazwiska i twarzy obwieścić, że jest mi nie po drodze z art. 1 ust. 3 ustawy o wyrobie napojów spirytusowych (...).
Potajemne gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 523
- Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
- Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
- Ulubiony Alkohol: Piwa
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Warsaw Spirits Competition dla domowych alkoholi
Bo wiecie, nasze hobby ma swoje sacrum. Jak w teatrze. A co się oznacza sacrum?.
.
Znaczy, że morda w kubeł.
https://youtu.be/1Igkqb7ALJM
Oglądać do końca.
.
Znaczy, że morda w kubeł.
https://youtu.be/1Igkqb7ALJM
Oglądać do końca.
-
- Posty: 1092
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 142 razy
Re: Warsaw Spirits Competition dla domowych alkoholi
@Wojtek5
Masz rację, ale zupełnie inaczej tu wygląda perspektywa zgłoszenia. W przypadku forum ktoś musiał by powiadomić organa, że tu prawdopodobnie zachodzi proceder wspierania się w popełnianiu przestępstwa, a ta impreza musi być zgłoszona, czyli organa dostaną na tacy informację "zlot bimbrowników".
Masz rację, ale zupełnie inaczej tu wygląda perspektywa zgłoszenia. W przypadku forum ktoś musiał by powiadomić organa, że tu prawdopodobnie zachodzi proceder wspierania się w popełnianiu przestępstwa, a ta impreza musi być zgłoszona, czyli organa dostaną na tacy informację "zlot bimbrowników".
Potajemne gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 1092
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 142 razy
Re: Warsaw Spirits Competition dla domowych alkoholi
...albo momentu, kiedy będzie to potrzebne. W Wielkiej Brytanii po powstaniach jakobickich Szkotów tłamszono. Powstała lista przedmiotów zakazanych nazwana "Instruments of war". Co do zasady miała być listą broni zakazanej, ale znalazły się też na niej dudy (Angole wiedzieli, że Szkoci bez pipe majora na wojnę nie ruszą). Minęło niemal 300 lat, przepis zapomniany, niby martwy, aż tu nagle przed meczem na Wembley Szkocja-Anglia ktoś go odkurzył i... zabroniono szkockim kibicom wnieść dudy na trybuny.
Ostatnio zmieniony środa, 9 wrz 2020, 21:14 przez Kòpôcz, łącznie zmieniany 1 raz.
Potajemne gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 269 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Warsaw Spirits Competition dla domowych alkoholi
Myślę, że domysły kolegi @Kopocz są po części uzasadnione... ale to kolega @Wojtek5 obrał azymut na Maroko a nie na Kaukaz.
Każdego z nas znaleźć tutaj to jest pestka...
Ale na takich forach są z reguły pasjonaci, ludzie wymieniający się wiedzą, poradami a nawet jeżeli ktoś ma w stopce napisane aabratek, olm, i keg 50l... Ile? 50 litrów zbiornik to jest pryszcz, którego nie warto szukać. Gorzej jest w przypadku gdy coś wybuchnie i postępowanie jest wszczęte automatycznie, z urzędu. Szuka się grubych ryb produkujących na handel a nie szaraków z aabratkiem lub potstillem na rurce fi 28mm...
Co do tematu to chętnie bym wysłał kilka próbek ale należę do ludzi niecierpliwych, którzy konsumują na bieżąco... Tak jak kitajce wciągają rybę na surowo
Każdego z nas znaleźć tutaj to jest pestka...
Ale na takich forach są z reguły pasjonaci, ludzie wymieniający się wiedzą, poradami a nawet jeżeli ktoś ma w stopce napisane aabratek, olm, i keg 50l... Ile? 50 litrów zbiornik to jest pryszcz, którego nie warto szukać. Gorzej jest w przypadku gdy coś wybuchnie i postępowanie jest wszczęte automatycznie, z urzędu. Szuka się grubych ryb produkujących na handel a nie szaraków z aabratkiem lub potstillem na rurce fi 28mm...
Co do tematu to chętnie bym wysłał kilka próbek ale należę do ludzi niecierpliwych, którzy konsumują na bieżąco... Tak jak kitajce wciągają rybę na surowo
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 1617
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 218 razy
- Otrzymał podziękowanie: 377 razy
Re: Warsaw Spirits Competition dla domowych alkoholi
Produkcja alkoholu nie jest legalna (oczywiście żaden z nas tego nie robi, kolekcjonujemy jedynie sprzęt używając go jedynie do destylacji wody lub substancji eterycznych), więc stanowi czyn zabroniony - przestępstwo. A każdy obywatel ma obowiązek powiadomić o przestępstwie.
@Kòpôcz ma rację - to ryzyko. Może są osoby, które stać na procedury prawne i zaporowe opłaty akcyzowe dla wytwarzających alkohol wysokoprocentowy i to konkurs dla nich. Ja bym nie ryzykował, szczególnie, że nie zgodzę się z @.Gacek, że nam odpuszczają, bo nasz sprzęt nie jest "masowy". Kiedy będą potrzebować "coś" , zawsze znajdą. Zależy tylko od tego jak mocno ktoś im zajdzie za skórę.
@Kòpôcz ma rację - to ryzyko. Może są osoby, które stać na procedury prawne i zaporowe opłaty akcyzowe dla wytwarzających alkohol wysokoprocentowy i to konkurs dla nich. Ja bym nie ryzykował, szczególnie, że nie zgodzę się z @.Gacek, że nam odpuszczają, bo nasz sprzęt nie jest "masowy". Kiedy będą potrzebować "coś" , zawsze znajdą. Zależy tylko od tego jak mocno ktoś im zajdzie za skórę.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 280
- Rejestracja: środa, 25 gru 2019, 21:38
- Krótko o sobie: Γνῶθι σεαυτόν
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: Warsaw Spirits Competition dla domowych alkoholi
Pełna zgoda. Był przypadek pasjonata - kolekcjonera minerałów promieniotwórczych. Kolekcja o wielkiej wartości naukowej i dydaktycznej, wielokrotnie wypożyczana na wystawy i do muzeów. Jakiś agencina chciał zgarnąć prosty awans i dokleił mu handel materiałami rozszczepialnymi (!!!) i udział w grupie przestępczej (!!!). Kolekcja przepadła, zarekwirowana i przeznaczona do zniszczenia, mimo ekspertyz z Instytutu Atomistyki. Już ładnych kilka lat minęło, nie wiem, czy udało się ją uratować; na pewno władzuchnie udało się skutecznie zgnoić kilku porządnych i mądrych ludzi...Skir pisze:Kiedy będą potrzebować "coś" , zawsze znajdą.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Warsaw Spirits Competition dla domowych alkoholi
Tylko po co? Komu szkodzimy. Tym kegiem?
Destylatorem? Aabratkiem w kiblu?
Jesteśmy płotkami.
Już widzę jak Cba wbija z wielkim rozmachem na 15 radiowozów i w kominiarkach dobija się do biednego ducha winnego.....Romka. Wojtka Adama czy Krzyśka. Wielkie sieci akcja na cały kraj aby złowić parę rybek.
Oni mają wycyckane na nas.
Wędkarz. Siedzi nad wodą...co chce złowić?
Płotki? Malutkiego okonia?
Sumika?
Poluje na rekina. Jesiotra. Grubą rybę.
Grubą żylką a nawet stalową linką z kołowrotkiem bębnowym. Nie jakieś duperele co mu pykają przy spławiku.
My hobbyści sami damy sobie z tym radę. Nie jesteśmy głupi. Potrafimy weryfikować.
Siedzę w tym od lat wielu. A nikt nawet by nie pomyślał że moja piwnica wcale pod moim domem nie jest.
Teraz mogę to powiedzieć.
Może ja udaję się gdzieś.
Nie wie nikt gdzie jest moja enklawa.
Nikt nie ma pojęcia. I nikt się nie dowie.
Bo cię straci.
Twa piękność w twej cudnej ozdobie
Piwnico...ojczyzno moja... tu nikt się dowie bo cię straci.
W całej tej naszej rozmowie...nie wiesz nic o mnie. I się nie dowiesz.
Taka to inwokacja.
Prędzej podam pin do karty niż zdradzę gdzie te skarby są.
A są.
Skarb jest po to aby nie leżał na wierzchu.
A był schowany.
A często bywa tak że najciemniej jest pod latarnią.
Także kończąc tę myśł piłka jest okrągła a bramki są dwie.
I nie jest łatwo coś o kant dupy rozbić.
A to co w wiadomościach zobaczycie to ja z tego będę się tylko śmiał.
Znaleźli parę balonów z destylatem
Łał. Sukces.
Mogę i podać imię i nazwisko. Jak będzie trzeba to i pesel.
Przepraszam za brzydkie słowo...kurwa komu mamy się pokazać?
Kurwa mać...komu mamy udowadniać źe jesteśmy lepsi?
A w czym przepraszam gorsi jesteśmy?
Tacy Chemicy. Fizycy. Materiałoznawstwo.
Mało tu magików? Zatrzęsienie.
Obnażać się przed cienką publiką. Dla poklasku?
To jest prowokacja.
A my musimy być w niszy.
Schować się w cieniu i robić swoje.
To jakby Mozart zagrał dla tych panienek co wszy im z peruk wyłaziły.
Kurwa ich mać.
Nie potrafią docenić artyzmu. Choćby im się zestrachał na gładkie rączki.
A wszy łażą gdzie chcą.
Nie jesteśmy debilami.
Mamy swój język. Jest tu nas wielu.
Mądrych. Rozumnych.
Treściwych.
Nie pierdol po Angielsku.
Bo my jesteśmy POLAKAMI.
przetłumaczyć?
Zgadza się. Możemy być namierzeni i to dosyć szybko.Wojtek5 pisze:ale działać "pod przykrywką" forumowego nicka to tylko złudna anonimowość, tak samo namierzalna bez większego problemu jakbyś wystąpił pod prawdziwymi danymi
Tylko po co? Komu szkodzimy. Tym kegiem?
Destylatorem? Aabratkiem w kiblu?
Jesteśmy płotkami.
Już widzę jak Cba wbija z wielkim rozmachem na 15 radiowozów i w kominiarkach dobija się do biednego ducha winnego.....Romka. Wojtka Adama czy Krzyśka. Wielkie sieci akcja na cały kraj aby złowić parę rybek.
Oni mają wycyckane na nas.
Wędkarz. Siedzi nad wodą...co chce złowić?
Płotki? Malutkiego okonia?
Sumika?
Poluje na rekina. Jesiotra. Grubą rybę.
Grubą żylką a nawet stalową linką z kołowrotkiem bębnowym. Nie jakieś duperele co mu pykają przy spławiku.
My hobbyści sami damy sobie z tym radę. Nie jesteśmy głupi. Potrafimy weryfikować.
Siedzę w tym od lat wielu. A nikt nawet by nie pomyślał że moja piwnica wcale pod moim domem nie jest.
Teraz mogę to powiedzieć.
Może ja udaję się gdzieś.
Nie wie nikt gdzie jest moja enklawa.
Nikt nie ma pojęcia. I nikt się nie dowie.
Bo cię straci.
Twa piękność w twej cudnej ozdobie
Piwnico...ojczyzno moja... tu nikt się dowie bo cię straci.
W całej tej naszej rozmowie...nie wiesz nic o mnie. I się nie dowiesz.
Taka to inwokacja.
Prędzej podam pin do karty niż zdradzę gdzie te skarby są.
A są.
Skarb jest po to aby nie leżał na wierzchu.
A był schowany.
A często bywa tak że najciemniej jest pod latarnią.
Także kończąc tę myśł piłka jest okrągła a bramki są dwie.
I nie jest łatwo coś o kant dupy rozbić.
A to co w wiadomościach zobaczycie to ja z tego będę się tylko śmiał.
Znaleźli parę balonów z destylatem
Łał. Sukces.
Mogę i podać imię i nazwisko. Jak będzie trzeba to i pesel.
Przepraszam za brzydkie słowo...kurwa komu mamy się pokazać?
Kurwa mać...komu mamy udowadniać źe jesteśmy lepsi?
A w czym przepraszam gorsi jesteśmy?
Tacy Chemicy. Fizycy. Materiałoznawstwo.
Mało tu magików? Zatrzęsienie.
Obnażać się przed cienką publiką. Dla poklasku?
To jest prowokacja.
A my musimy być w niszy.
Schować się w cieniu i robić swoje.
To jakby Mozart zagrał dla tych panienek co wszy im z peruk wyłaziły.
Kurwa ich mać.
Nie potrafią docenić artyzmu. Choćby im się zestrachał na gładkie rączki.
A wszy łażą gdzie chcą.
Nie jesteśmy debilami.
Mamy swój język. Jest tu nas wielu.
Mądrych. Rozumnych.
Treściwych.
Nie pierdol po Angielsku.
Bo my jesteśmy POLAKAMI.
przetłumaczyć?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 713
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 196 razy
- Otrzymał podziękowanie: 136 razy
Re: Warsaw Spirits Competition dla domowych alkoholi
Nie wiem, czy wiecie, bo albo kolega jest skromny i się nie chwalił, albo ja nie znalazłem tej informacji na forum, ale kolega gary1966 w 2020 wygrał dwa złote medale za swoje giny. Malinowy i z aromatem mandarynki.
Chapeau bas, panie gary1966!
Edit: za Himbeergeista też złoto
Chapeau bas, panie gary1966!
Edit: za Himbeergeista też złoto
Ostatnio zmieniony sobota, 6 lis 2021, 01:09 przez HeniekStarr, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
-
- Posty: 486
- Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
- Podziękował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Warsaw Spirits Competition dla domowych alkoholi
Dzięki koledzy, to także sukces tego forum, forum "białego" i "zielonego", wiedzy tu i tam zdeponowanej, także Wasz sukces.
Fajnie się sprawdzić.
Zachęcam do udziału w następnych edycjach WSC.
https://spirits.com.pl/wyniki-iv-warsaw ... tion-2021/
Powyżej wyniki tegorocznego konkursu.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku któryś z nas zdobędzie Grand Prix
Fajnie się sprawdzić.
Zachęcam do udziału w następnych edycjach WSC.
https://spirits.com.pl/wyniki-iv-warsaw ... tion-2021/
Powyżej wyniki tegorocznego konkursu.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku któryś z nas zdobędzie Grand Prix
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
-
- Posty: 2852
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 309 razy
- Otrzymał podziękowanie: 446 razy
- Kontakt:
Re: Warsaw Spirits Competition dla domowych alkoholi
Już 10 lat temu, na początku działania sklepu mieliśmy kontrolę z urzędu celnego. Szukali, ale nie znaleźli - bo nie ma czego znaleźć. Wszystko co sprzedajemy jest w 100% legalne i zgodne z obowiązującym prawem, na dodatek ja, jako człek który przepracował większość życia w korpolandii - nie mam czasu na bawienie się w bazarowe sztuczki z brakiem paragonów, itp.
Marka Jan Okowita Poleca - jest marką zarejestrowaną w Urzędzie Patentowym RP i mam zamiar za jakiś czas otworzyć własną gorzelnię. Marka Alkohole Domowe - Produkty Producentów alkoholi domowych - również opatentowana.
Ale wracając do tematu wątku - rozdałem sam 3 tys. wizytówek sklepu na poprzedniej edycji WSC. Wiecie ile klientów pozyskałem? 3 - słownie "trzech". Wizytówki kosztowały wielokrotnie więcej niż zysk z tej reklamy. Chociaż może być tak, że wielu klientów nigdy się nie przyznało - tak rzeczywiście mogło być.
Więc nie komentuję bo nie ma po co komentować.
No cóż... Romek poczuł się wywołany do tablicy. I odpowiedź brzmi tak:rozrywek pisze:Zgadza się. Możemy być namierzeni i to dosyć szybko.Wojtek5 pisze:ale działać "pod przykrywką" forumowego nicka to tylko złudna anonimowość, tak samo namierzalna bez większego problemu jakbyś wystąpił pod prawdziwymi danymi
Tylko po co? Komu szkodzimy. Tym kegiem?
Destylatorem? Aabratkiem w kiblu?
Jesteśmy płotkami.
Już widzę jak Cba wbija z wielkim rozmachem na 15 radiowozów i w kominiarkach dobija się do biednego ducha winnego.....Romka. Wojtka Adama czy Krzyśka. Wielkie sieci akcja na cały kraj aby złowić parę rybek......
Już 10 lat temu, na początku działania sklepu mieliśmy kontrolę z urzędu celnego. Szukali, ale nie znaleźli - bo nie ma czego znaleźć. Wszystko co sprzedajemy jest w 100% legalne i zgodne z obowiązującym prawem, na dodatek ja, jako człek który przepracował większość życia w korpolandii - nie mam czasu na bawienie się w bazarowe sztuczki z brakiem paragonów, itp.
Marka Jan Okowita Poleca - jest marką zarejestrowaną w Urzędzie Patentowym RP i mam zamiar za jakiś czas otworzyć własną gorzelnię. Marka Alkohole Domowe - Produkty Producentów alkoholi domowych - również opatentowana.
Ale wracając do tematu wątku - rozdałem sam 3 tys. wizytówek sklepu na poprzedniej edycji WSC. Wiecie ile klientów pozyskałem? 3 - słownie "trzech". Wizytówki kosztowały wielokrotnie więcej niż zysk z tej reklamy. Chociaż może być tak, że wielu klientów nigdy się nie przyznało - tak rzeczywiście mogło być.
Więc nie komentuję bo nie ma po co komentować.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)