Strona 1 z 1

Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 30 paź 2008, 15:43
autor: Kucyk
Jesteś zainteresowany wyprodukowaniem fajnej, smakowej brandy, ale boisz się, że brak doświadczenia Ci w tym przeszkodzi? Nie pękaj, tylko czytaj i do dzieła przystępuj. Tego zacieru NIE DA się źle zrobić, i nie potrzeba tu żadnych specjalnych urządzeń. Wszystkie sprzęty masz w domowej kuchni, tylko musisz jakoś je stamtąd buchnąć, żeby stara nie zobaczyła, jeśli nie toleruje Twego hobby!

1. Potrzeba jak najwięcej jabłek. Najlepiej słodkich, ale i na psiarach też da się zrobić. Pamiętaj, jabca muszą być soczyste i nie zgniłe (jak będą zgniłe, to Ci trunek nie wyjdzie!!!). Zatem ruszaj do pobliskiego sadu! Można jabłka zezbójować, ale lepiej pójść do gospodarza poprosić czy można pozbierać spadłe z drzew. Gość na pewno pozwoli, bo i tak by się one zmarnowały.
2. Powykrawaj nadpsute miejsca, jabłka pokrój na niewielkie kawałki.
3. Użyj wyniesionego z kuchni sprzętu. Najlepsza jest sokowirówka, ale jeśli nie ma takowej w chałupie, to przepuść jabłka przez maszynkę do mięsa z założoną tarką obrotową, chodzi to u rozdrobnienie surowca który łatwiej puści sok.
4. Na każde 10l soku (lub 15l pulpy) daj 2kg cukru i 5g pożywki. Wlej do balonu, lub innego fermentora i wszystko zapraw drożdżami.
5. Po 3-4 dniach dodaj znów kilo cukru na każde 10l zacieru.
6. Jak tylko przestanie fermentować (max 3 tygodnie), to do kotła z tym! Destyluj z fusami w przypadku braku sokowirówki. W tych wytłokach jest tyle samo woltów, co w płynie.
7. 2 razy destyluj, rozcieńcz (lub nie) wodą demineralizowaną.
8. Po miesiącu dojrzewania (o ile nie wychlasz całości wcześniej) w szklanym (nie plastikowym!!!) opakowaniu masz zajebisty towar o silnym aromacie jabłek.

Przepis ten wychodzi ZAWSZE, jeśli otrzymasz zły destylat, to znaczy, żeś mistrzem w pieprzeniu prostych spraw!

Pozdrawiam!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 1 lis 2008, 15:48
autor: Juliusz
No proszę mamy tu metodę na Calvadosa (brandy z jabłek). Kucyk ma rację zawsze wychodzi i jest - odleżakowany min. 1-2 miesiące - wyśmienity.

Zdradzam tajemnicę Calvadosa - jest to dość silny afrodyzjak, szczególnie dla pań. Oczywiście etyka zabrania stosowania go ukratkiem (to niskie) znaczy dla siebie samych, osobiście możecie ukratkiem stosować.

Dodatek odrobiny dębu do leżakowania poczyni cuda.

(Nad dębem ciągle pracuję)

Jules

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 20 lis 2008, 13:34
autor: marer
Witam kolegów
Wielkie podziękowania dla Kucyka za ten przepis.
Drożdże bayanusy już zamówiłem teraz jeszcze tylko muszę gdzieś jabłka załatwić :)
Pozdrawiam marer

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 20 lis 2008, 14:36
autor: Kucyk
Dam Ci taką radę sprawdzoną przeze mnie wielokrotnie (mieszkam niedaleki największego w Europie skupiska sadów jabłoniowych - tzw. "zagłębia grójeckiego").

Jeśli są w Twojej okolicy sady, to teraz jest najwłaściwszy moment na zbiór jabłek.

Otóż:
1. z drzew spadły liście, więc widać z kilometra pozostawione jabca, i chamy się nie ukrywają,
2. gospodarz na pewno da Ci je zebrać za darmochę, gdyż i tak już je spisał na straty,
3. to są najwłaściwsze jabłka na brendy, gdyż mają najwięcej cukru i aromatów, bo najdłużej wisiały na drzewach.

Zatem szable (i wiadra) w dłoń!!! :lol:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 20 lis 2008, 15:12
autor: marer
Dobry pomysł
Ale mam jeszcze jeden.
Dwie wioski za mną gość ma sad jabłkowy i przechowalnię owoców muszę zapytać może ma jakieś odpady , chętnie bym wziął :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 20 lis 2008, 15:18
autor: Kucyk
Tylko pamiętaj! :!: Na zgniłych jabłkach towar nie wyjdzie dobry. Ale skoro gość ma przechowalnię, to powiedz mu, jeśli kolor jego nosa zdradza upodobanie do dziobomocznictwa, do czego są te jabłka potrzebne. Być może dostaniesz za darmochę trochę w zamian za obietnicę odpalenia działy trunku! Hehehehe :twisted:
Zresztą w tym roku jabłka tanie są, za 50 zł to 100kg kupisz, co pozwoli Ci na wyrób 10-12 litrów gorzały! :pije:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 20 lis 2008, 15:28
autor: marer
Dokładnie Kucyk tak jak mówisz
Za taką kasę co teraz jabłka stoją to się nie opłaca zgniłków wycinać.
Lepiej od czasu do czasu kupić po 2 skrzynki i całą zimę robić :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 lis 2008, 00:37
autor: clapus
Witam. W weekend będę miał możliwość "zdobyć" 50-100 kg jabłek.

Jak zwykle mam kilka pytań (zawsze jakieś wątpliwości):

1. Zmieszać jakoś jabłka kwaśne ze słodkimi, czy trzymać się tylko tych słodkich jak jest w przepisie? Bo jak wiadomo zacier musi mieć odpowiednia kwasowość. Przy bardzo słodkich jabłkach mniej kasy pójdzie na cukier :D

2. Czy sok (moszcz) można rozcieńczyć? Oczywiście pomijając przygotowanie syropu cukrowego. Czy rozcieńczenie będzie miało negatywny wpływ na smak destylatu.

3. Przypuśćmy, że będę mieć 40litrów 14-15% zacieru. Czy mogę z tego odstawić 5 litrów, żeby dodać do drugiej destylacji (Może w efekcie końcowym będzie większy aromat jabłek). Oczywiście wszystko robione metodą kociołkową. Czy też lepiej np. zostawić kilka kilogramów jabłek i do drugiej destylacji dodać świeżego soku?

4. Ostatnie pytanie dotyczy tego, czy po zlaniu moszczu znad osadu do mniejszego balonu, można pozostałości w dużym balonie zalać wodą z cukrem, żeby znów fermentowało i później to przegotować z refluksem, czy jest to chybiony pomysł i raczej fermentacja nie będzie przebiegała prawidłowo?

No... to już chyba wszystko ;)

Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 lis 2008, 12:57
autor: Calyx
clapus pisze: Jak zwykle mam kilka pytań (zawsze jakieś wątpliwości...
Witaj, ja chyba bym nie kombinował za bardzo, tylko zrobił
dokładnie wg pierwszego postu Kucyka.
On podał sposób pewny i sprawdzony przez siebie w praktyce.
Jak przecudujesz to będziesz zły na siebie, że nie wyszło.
Nie wyważaj drzwi :) Kucyk je otworzył :)

Choć kombinacje różne miło widziane :) a na własnych doświadczeniach
(świadomie nie piszę błędach) najlepiej się nauczyć
a i cech psotników też może tylko na tym korzystać :)

> 1. Zmieszać jakoś jabłka kwaśne ze słodkimi,

Możesz mieszać, byle nie były zgniłe

> 2. Czy sok (moszcz) można rozcieńczyć?

Można, tyle aromatu ile jest w owocach, tyle zostanie w nastawie.
Ile z nich przejdzie do destylatu, tak aromatyczny będziesz miał wypsot.
Po fermentacji będziesz miał tyle alkoholu w nastawie ile cukru w nim było
i zostało przerobione przez drożdże. Im więcej owoców, tym więcej aromatu
(mniejsza wydajność) im więcej cukru tym mniej smaków i zapachów
za to wydajność lepsza.

> 3. Przypuśćmy, że...

To wg mnie działanie bez sensu, fermentuj wszystko i później wszystko poddaj psoceniu.

4. Ostatnie pytanie...

Oczywiście przy drugim dodaniu cukru uzyskasz kolejny nastaw ale z pewnością
mniej bogaty w smaki i zapachy. Najlepiej psocić wszystko razem z gęstym.
W gęstym jest max aromatu.

To tyle, może gdzieś zwichnąłem się trochę w tym, co chciałem przekazać.

Kucyk, jesteś masterem owocówek to proszę potwierdź albo wyprostuj :)

Clapus, nie omieszkaj opisać co Ci wyszło z psocenia :)

Pozdrawiam
Calyx

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 30 lis 2008, 09:32
autor: Kucyk
Ze mnie taki master, jak z koziej dupy trąba.

Tu nie ma co prostować. Dokładnie tak samo i ja bym odpowiedział.

Ale, jako, że temat jest rozwojowy, pozwolę sobie jego pociągnąć, ze względu na potrzebę przekazania pewnych, dość ogólnych, choć zasadniczo ważnych informacji, co by pojawiły się na tym forum ku nauce początkujących (choć nie tylko) Psotników. Aby było niebanalnie, zabawimy się :dupa: analnie... Yyyyy, znaczy o czymś innym pomyślałem. ;)
Aby było niebanalnie, rozwinę te zagadnienia w formie pytań i odpowiedzi.

Ad.1.

Pytanie: Czy zmieszać jakoś jabłka kwaśne ze słodkimi, czy trzymać się tylko tych słodkich jak jest w przepisie? Bo, jak wiadomo, zacier musi mieć odpowiednia kwasowość.

Odpowiedź: Przepis mówi ogólnie o jabłkach. Z jabłek każdej kwaśności uzyska się dobry destylat pod dwoma warunkami: jabłka będą aromatyczne i nie podgniłe!
Ważne stwierdzenie o kwasowości. Ale dotyczy to raczej zagadnień winiarskich, gdzie chodzi o uzyskanie odpowiedniej kwasowości (6-10g kwasu na litr wina), gdyż ma to zasadniczy wpływ na smak gotowego produktu. Ja uważam, że w przypadku zacierów owocowych nie ma dla nas znaczenia kwasowość. Uważam też, że niektórzy do przesady nakręcili się, aby kontrolować pH roztworu i je korygować. Argumentem potwierdzającym konieczność regulacji pH, i ustalenia go na poziomie 4,8 – 5,8 ma być praca drożdży, które w tym zakresie najlepiej się czują i najefektywniej produkują. Tyle, że tyczy się to produkcji masowej przy tonach zacieru i regulowanych automatycznie parametrach, gdzie prędkość fermentacji (24-48 godz.) ma zasadnicze znaczenie dla kształtowania się poziomu kosztów procesu. Dla nas to, czy zacier postoi dzień krócej czy dłużej nie ma znaczenia, skoro zasadniczo fermentacja i tak trwa 2-3-4 tygodnie. Owoce wszelkie zawierają kwasy, więc siłą rzeczy utrzymają pH<<7 i nie zastanawiał bym się dalej nad tą kwestią, gdyż, bez żadnego „dokwaszania”, zawsze wszystko dobrze mi się kisiło, za wyjątkiem opisanym w temacie Tajemnica śmierdzącego samogonu – w punkcie 3 - Smród acetonu http://alkohole-domowe.com/forum/tajemn ... u-t78.html

P.: Czy przy bardzo słodkich jabłkach mniej kasy pójdzie na cukier?

O.: Kwestia ilości cukru to zasadnicza kwestia, bo od niej zależy ile goudy otrzymamy. I tu ciekawostka: owoce wcale tak dużo cukru nie zawierają! W 100kg jabłek fest słodkich znajduje się jedynie ok. 6kg cukru (=6 litrów wódy). W soku przeciętnych jabłek zawartość cukru wynosi ok. 80-90g na litr, a więc jeszcze mniej.

Teraz przerwa na kawał:
Spotykają się dwa ślimaki następny dzień po libacji. Jeden mówi do drugiego:
- Tak się schlałem, że do domu trafić nie mogłem..

Dobra, pośmieliśmy się, pożartowaliśmy (jak to kapral w wojsku zwykł mówić), czas teraz na matematykę:
Ze 100kg jabłek otrzymamy 50l soku (posługując się sokowirówką).
W każdym litrze takiego soku jest, powiedzmy, 100g cukrów.
Na każdy 1% alkoholu w przefermentowanym zacierze drożdże muszą mieć 17g cukru w litrze.
Czyli w naturalnym, jabłkowym soku po fermentacji woltarz wyniesie 100g:17g/%=5,9%, czyli tyle co w piwie.
Jeśli wzięli byśmy suuuuuper słodkie jabłka, takie o zawartości cukru 120g/litr, to otrzymamy 120g:17g/%=7%, czyli ledwie odrobinę więcej.
Stąd wniosek, że stosując słodsze jabłka na cukrze się niezbyt oszczędzi.
Inaczej, 50l soku z jabłek kwaśnych i słodkich różni się jedynie kilogramem cukru (2zł 45gr)...
Poza tym jeszcze jedna uwaga. To, że jabłka są kwaśne, nie oznacza wcale, że jest w nich mało cukru. Oznacza to, że jest w nich dużo kwasu!

P.: Co zrobić aby mieć 14-15% zacier z soku jabłkowego?

O.: Aby uzyskać 15% alkoholu w zacierze, w każdym jego litrze musi się znaleźć 15*17g=255g cukru, czyli należy dodać: 225g-100g=155g cukru na litr. Dzięki temu cukrowi zwiększamy woltarz dwu i pół krotnie, co już jest niezłym skokiem.

Ad.2.

P.: Czy sok (moszcz) można rozcieńczyć? Czy rozcieńczenie będzie miało negatywny wpływ na smak destylatu?

O.: Można, ale nic za darmo.
Czas na przerwę i żart tematyczny.

Polska norma przewiduje, że ciasto na makaron czterojajeczny ma zawierać 4 jajka na kilogram mąki. To podobnie jak u Ruskich, z tym, że u nich przy produkcji makaronu czterojajecznego daje się również 4 jajka, tyle, że na wagon mąki.

Możemy sok rozcieńczać ile się podoba w spectrum 0-100%. Można dać sok z jednego jabłka na 1000 litrów pocukrzonej wody i też będzie spiryt. Tylko czy chcemy produkować brandy jabłkowe, czy cukrówę? Im mniej w zacierze wody, tym intensywniejszy aromat destylatu. Niektórzy, ortodoksyjni bimbrownicy, twierdzą nawet, że nie wolno wody do soku owocowego dodawać. Ale nie bądźmy ekstremistami. Ilość dodawanej wody zależy od celu, do jakiego się dąży. Gdy chce się wyprodukować ambrozję, która po roku leżakowania zachwyci wszystkich koneserów, to wody się unika. A do zwykłej, dobrej, smakowej gorzałeczki do wypicia z kumplami wystarczy nie przekraczać rozcieńczenia soku wodą w stosunku 1:1. Można też dalej rozcieńczać, ale wtedy na horyzoncie pojawia się bardziej kolumna z refluksem i spiryt, niż brandy.

Ad.3

P.: Czy lepiej zostawić kilka kilogramów jabłek i do drugiej destylacji dodać świeżego soku?

O.: Calyx już odpowiedział. Estry które aromatyzują destylat powstają w czasie fermentacji. Sok z destylacie podczas gotowania, właściwie, nie wiem co miałby robić? W każdym razie nie słyszałem o takowej metodzie destylacji z sokiem. Dodawanie soku do destylatu ma sens przy doprawianiu gotowego produktu.

Właśnie wpadłem na genialny pomysł!!!
Clapus, podziel destylat po pierwszym gotowaniu na dwie części (będzie tego z 14 litrów, to jest na czym eksperymentować, hehe) i dodaj do jednej części tego soku przed druga destylacją. Potem prosimy o raport. Trzeba to przetestować. Ktoś się musi poświęcić dla dobra ogółu...

Ad. 4.

P.: Czy po zlaniu moszczu znad osadu do mniejszego balonu, można pozostałości w dużym balonie zalać wodą z cukrem, żeby znów fermentowało i później to przegotować z refluksem?
O.: Tak, jeśli nie ma się możliwości oddestylowania pulpy, czyli wszystkiego, tak, jak to Calyx opisał, to jest to idealny sposób na wydobycie z wiórków jabłczanych resztek dobroci. Sądząc z wypowiedzi zamierzasz jabca rozdrobnić i pozwolić im w naturalny sposób uwolnić soki. Ja jednak preferuje użycie sokowirówki, bo to duża wygoda, gdyż operuje się tylko na płynie, co ułatwia wszelkie obciągi, przelewania itp., czego nie można powiedzieć o gęstym towarze. Przy sokowirówie, jeżeli ma się możliwości oddestylowania pulpy, można się pokusić o przefermentowanie wytłoczyn. Gorąco polecam to działanie, gdyż bardzo ciekawy smakowo towarek wychodzi.

I tyle słów ewangelicznych na dzisiejszą uroczystość!

Pozdrawiam, Kucyk.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 30 lis 2008, 21:00
autor: clapus
No i mam 70 kg jaboli. Dzięki za odpowiedzi. Rozumiem, żeby produkt był pierwszej jakości nie należy go rozcieńczać. Ale chyba jednak na każde 10litrów soku, dam 1,5litra wody żeby rozpuścić cukier ;d. Mam nadzieje, że nie popsuje to smaku.

Gdy już zacier przefermentuje, to czy mogę gotować go w kegu z krótkim 25cm deflegmatorem? Czy za deflegmatorem dodać jeszcze jakiś odstojnik? Jak zrobić spirytus już wiem, tylko nie wiem jak teraz zrobić, żeby był dobry produkt ze wszystkimi pożądanymi związkami zapachowymi z jabłkowego zacieru.

Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 30 lis 2008, 21:22
autor: Calyx
Ani deflegmator, ani odstojnik nie zlikwidują Ci aromatów :)
Hm... trochę Ci zazdroszczę.

Pozdrawiam
Calyx

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 30 lis 2008, 21:52
autor: clapus
Calyx. Generalnie chodzi mi o to, jakim zestawem to najlepiej przegotować. Czy sam deflegmator wystarczy czy warto dodać coś jeszcze. Do jakiej maksymalnie temperatury destylować czysty zacier jabłkowy (bez dodatku wody). Inaczej jaki najmniejszy % destylatu odbierać, kiedy skończyć? Pytam ponieważ chce uzyskać jak najlepszy produkt. Korzystać z błędów, doświadczeń innych. Oczywiście można do wszystkiego z biegiem czasu dojść samemu, ale PO CO? ;P

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 30 lis 2008, 22:09
autor: Calyx
clapus pisze:...z biegiem czasu dojść samemu, ale PO CO? ;P
Dokładnie, podobno kto pyta nie błądzi :)
ale własne doświadczenia są najcenniejsze.
Jeśli już masz aparat z deflegmatorem to nie kombinuj odstojnika
tylko puszczaj na tym co masz, Deflegmator (zakładam, że z Bio-Winu lub Euro-Winu)
to nic innego jak chłodnica wstępna. W nim skraplają się te gorsze frakcje
i spływają "nazad" do kotła. Dość długo używałem kega od Coli z deflegmatorem
z Bio-Winu. Jedyna jego wada, to jak za mocno grzałem, to wypełniał mi się
cieczą i musiałem przerywać co jakiś czas, żeby zassało ją znów do gara.
Opisałem już jakich temperatur pilnuję żeby uzyskać jak najlepszą psotę.
Spróbuj wg tego podanego tematu. Kucyk też pięknie opisał jak pilnować temperatury
żeby ułatwić sobie psocenie http://alkohole-domowe.com/forum/post14 ... lit=#p1449
Początku bym nie odbierał do spożycia.
Napisałem, że przerywam psocenie jak na termometrze mignie 96*C
W przypadku owocówki warto trochę przeciągnąć (bez przesady).
To pod koniec psocenia idą największe aromaty. Musisz wtedy pilnować.
Najprostsza metoda to rozcierać krople na palcach i wąchać.
Pachnie, to jeszcze "ssać", syf, "odstawić odbiornik" :D

Pozdrawiam
Calyx

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 1 gru 2008, 10:14
autor: Kucyk
Póki woltarz nie spadnie poniżej 35-30% w pierwszej destylacji, póty zbieraj co kapie, Resztę sobie odpuść, będzie tego z 1/2l mętnej, cuchnącej przegotowanymi jabłkami cieczy. Ja tam jej nie zbieram, chyba, że mam chęć i kolejną destylację do której mogę ja chlupnąć.
W drugiej jeździe przerwij grzanie jak będzie kapać 40%, bo za chwile znów "mętnawka" ci popłynie. Ja do drugiej destylacji nie rozcieńczam wsadu, ale nie twierdzę, że nie warto.
Zaś co do pytania o rozcieńczanie moszczu, to dodatek do 25% wody nie spowoduje jakiś zmian smakowych. Ja tam dopełniam syropem cukrowym nawet niezbyt stężonym i zawsze rezultat zacny jest. Ogólnie, owocówki to nie apteka i można się nie trzymać dokładnie przepisów. :lol:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 3 gru 2008, 00:55
autor: clapus
No i przerobiłem dziś pierwsze 35kg jabłek. Wyszło mi 17litrów soku z tym, że od góry w balonie jest trochę takiej "papki". Może moja sokowirówka kiepsko chodzi. Pod koniec już czysty sok nie leciał, tylko właśnie taki "mięsisty". Sitko czyściłem. Może to wina rodzaju jabłek (było kilka). Sądzę, że takiego czystego soku jest 13-14 litrów. Dodałem do tego na razie 2 kg cukru rozpuszczone w 2 litrach wody i "aktywne drożdże winiarskie - FERMIVIN" (Saccharomyces cerevisiae)
Jutro przerobie następne 25kg.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 3 gru 2008, 08:08
autor: Kucyk
Wszystko jest jak najbardziej prawidłowe. W soku z sokowirówki ZAWSZE będą mikrocząstki owoców, które najpierw tworzą kożuch, a potem opadają na dno. To jest normalne zjawisko! :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 3 gru 2008, 14:36
autor: Juliusz
Dodam swoje 5 centów.

Sok z jabłek na cydr czy wino czy zacier na calvados powinno się wyciskać z krojonych jablek. Zaraz, zaraz nie naskakujcie tu na mnie jak zdenerwowane sępy. Wyciskanie tak jak winogrona, i inne owoce.

Sokowrówka do pewnego stopnia miażdży i szlifuje wszystko (skórki, nasiona a nawet łodyżki). Rozdrabnianie nasion i łodyżek nie jest aż tak straszne ale zawsze trochę kwasu pruskiego (zapach i smak migdałów) się dostanie, który utrudnia klarowanie moszczów. W jabłkach nie jest to problemem bo nasiona są małe, w śliwkach też nie bo sokowirówka da zadu jak będziemy szlifować pestki.

Zacier/wino z jabłek będzie bardzo trodno wyklarować bo są tam zeszlifowane pestki i zmielone skórki. Tym nie trzeba się przejmować - w skórkach jest dużo aromatu jabłczanego.

Ten kożuszek nie jest problemem bo albo opadnie na dno w czasie fermentacji albo zostanie na powierzchni - oba stany są łatwe do kontrolowania.

Sfermentowany moszcz jabłkowy (wino) trudno jest wyklarować i tym nie należy się przejmować.

Szlachetne cydry (w Anglii) są zawsze trochę mętne i musujące.

Zaciery z jabłek, gruszek i śliwek zawsze dadzą mętny skończony zacier.

Juliusz.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 3 gru 2008, 14:41
autor: Juliusz
@ Calyx
Pachnie, to jeszcze "ssać", syf, "odstawić odbiornik" :D
No zaraz, który psotnik psoci 'syf'?! Jeżeli już potrzebna jest przenośnia no to może choć 'syfek' albo 'syfeczek'. Ja tam żadnych syfów nie psocę... :shock: :)

Julcio

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 4 gru 2008, 08:15
autor: Kucyk
I ja dodam swoje 5 kopiejek.

Jeśli ktoś ma możliwość destylacji pulpy, to niech się nie przejmuje i jabłka starte, bądź zmielone, fermentuje! Sok z jabłek jest o tyle wygodniejszy, że łatwiej nim operować (przelewać, ściągać za pomocą rurki, można w kegu gotować, i w balonie o wąskiej szyjce fermentować...). Pulpę, a przynajmniej jej stałą, pływającą po wierzchu część, trzeba przekładać czerpakiem, co jest nieraz wkur..., poza tym te beczki z szerokimi wlotami do fermentacji... Za to o wiele bardziej aromatyczny destylat się uzyskuje z pulpy.
Ja, osobiście, wszelkie owoce fermentuje z całą ich dobrocią, czyli tkanką. Jedynie późną jesienią, gdy na zewnątrz jest zbyt zimno aby fermentor na dworze stał, a w domu nie chcę ustawiać w pokoju plastikowej beki, tłoczę sok sokowirówką. Gdybym miał prasę (500 zł kosztuję, trochę drogo jak dla mnie na obecną chwilę) postępował bym, jak rasowy winiarz:
- jabłka rozdrobnić przy pomocy np. tarki mechanicznej będącej oprzyrządowaniem maszyny do mięsa;
- na każde 10kg wiórów owocowych dodać wrzący syrop z 1kg cukru i 1 l wody, całość dokładnie wymieszać;
- po kilkunastu minutach dodać Pektopol i matkę drożdżową;
- po 3-5 dniach wióry odcedzić i wytłoczyć na prasie;
- pozostałe po tłoczeniu wióry zalać niewielką ilością wrzącej wody i po 2-3 godzinach ponownie wytłoczyć.
Tak uzyska się najwłaściwszy, podręcznikowy wręcz, moszcz jabłkowy, o jakim Juliusz już napisał.
A co do prasy do wyciskania soku z owoców: widziałem, i będę chciał skonstruować, taką super-prasę. Szkielet (kosz-cylinder) z profili ze stali nierdzewnej, pojemność 15l, nacisk: lewar hydrauliczny 8T. Słuchajcie, z tego wiórki owocowe wychodzą suche, jak pieprz. Hehehe, to się nazywa wydajność!... :D

Pozdrawiam, Janusz

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 4 gru 2008, 18:58
autor: marer
Witam
Rozwinęliście koledzy wątek o prasie a ja sobie przypomniałem że moje wszystkie klamoty leżą w stodole gdzieś w koncie, tylko zmontować .
Cały sprzęt zgromadzony mam od 5 lat tylko mnie straszny leń opętał.
Jak znajdę chwilę czasu to porobię jakieś fotki i pokażę kolegom jaka miałem koncepcję :)

Mam jeszcze rozdrabniarkę do owoców przez siebie zrobioną , też zrobię fotki i zapodam to może ktoś sobie podpatrzy co nie co .

Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 8 gru 2008, 21:11
autor: clapus
Witajcie.
W we wtorek (2.12) wstawiłem połowę nastawu. Następnego dnia resztę. W końcowym efekcie otrzymałem 25 litrów soku do którego dodałem w sumie 6,5 litrów wody i 8,5 kg cukru. Po 6 dniach zostało 4blg. Poczekam jeszcze kilka dni i zastanawiam się czy gotować to od razu. Czy lepiej zlać do mniejszego balonu, żeby drożdże osiadły na dnie? Czy można dodać jakiś środek klarujący np. klarovin przed gotowaniem, czy wpłynie on negatywnie na zapach destylatu.

Już się pytałem czy za deflegmatorem mogę dodać, odstojnik ze słoika. Ktoś odpisał, żebym sobie dał z tym spokój. Ale czy nie warto go zastosować awaryjnie, gdybym np. przesadził z grzaniem?

Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 9 gru 2008, 15:26
autor: Juliusz
Klarować czy nie klarować patrz tu: http://alkohole-domowe.com/forum/niekla ... -t340.html

Odstojniki jeśli masz daj one dodatkowo oczyszczają psotę ale nie są konieczne. I tak będziesz gotował dwa razy lub trzy.

J

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 9 gru 2008, 16:20
autor: marer
Witam
Kiedyś pisałem na forum że pokażę zdjęcia klamotów do mojej prasy :)
Jeśli ktoś jest ciekawy tematu zapraszam do mojej galerii :
http://alkohole-domowe.com/forum/galeri ... -t207.html

Obiecałem sobie że przez okres tej zimy na pewno skończę ją na tip top :)
Może komuś nasuwają się jakieś koncepcje to proszę pisać a nóż z nich skorzystam.

Pozdrawiam Marer

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 21 gru 2008, 22:25
autor: clapus
Witam.
Nie wiem czy wszystko dobrze zrobiłem.
Po pierwszej destylacji zacieru z jabłek pierwsze 4 butelki litrowe (70,70,60,60%) pachniały ładnie jabłkiem. Resztę odbierałem aż do 35%. też była nie najgorsza. Po rozcieńczeniu do 35% zmętniało.
Teraz przegotowałem to drugi raz i pierwsza butelka ma około 84%. Nie ma posmaku jabłka tylko dość cierpki, gorzki posmak z wyczuwalną nutką spirytusu ;d. Czy jak postoi noc to przyjdzie i smaczek? Ogółem wyszło mi ponad 5 litrów 69-70% trunku. Może jak się rozcieńczy do 50% to będzie ten posmaczek jabłka?

No nic, jak na razie zostawiam otwarty balon 5 litrowy na noc i zobaczymy.
Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 21 gru 2008, 22:43
autor: Calyx
clapus pisze:Ogółem wyszło mi ponad 5 litrów 69-70% trunku. Może jak się rozcieńczy do 50% to będzie ten posmaczek jabłka?.
Ladny wynik :)

Pamietaj Clapus, im mocniejsza psota, tym bardziej blokuje Twoje receptory.
Zarowno zapach jak i smak sa inaczej odbierane niz przy mniejszym voltarzu.
Nawet stara metoda sprawdzania jakosci psoty mowi: "...rozcienczaj, wachaj, probuj..."
Pamietam tez tekst goralki, ktora mowila: "... dobra sliwowice poznasz po tym,
ze jak dolejesz lyzeczke do herbaty, to w calej chalupie czuc sliwkami..." :) :)
Oczywiscie po rozcienczeniu zarowno aromat i pozmak bardziej dojda do glosu.
(jak tak mysle i pisze o Twoim wypsocie to mi slinianki chca sie wyrwac z dziabary :) )

Pozdrawiam serdecznie
Calyx

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 21 gru 2008, 22:52
autor: clapus
Pierwsza butelka bo małym ustaniu zmieniła lekko zapach na jabłkowy.
Z tym zostawianiem butelki otwartej na noc (5l.) to dobry pomysł? Gdzieś tu chyba czytałem taką rade na forum, żeby świeży destylat zostawiać otwarty przez pewien okres.
A wynik nie najgorszy... Starczy mi to raczej na długo i dębem się zdążę pobawić ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 21 gru 2008, 23:07
autor: Calyx
clapus pisze:... Starczy mi to raczej na długo...
Kiedys tez tak mi sie wydawalo. I wiesz co? Mialem racje!!!
W Y D A W A L O mi sie :D

Moze gdyby tylko dla mnie, ale na dzien dzisiejszy wielu znajomych zadaje pytanie.
Psocisz cos w najblizszym czasie? To tez daje giga satysfakcje :)

Pozdrawiam Calyx

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 23 gru 2008, 02:56
autor: Juliusz
WYDAWAŁO MI SIĘ.

Tak wszystkim tak się wydaje. Produkt jest zawsze dobry gdy się nim zaopiekujemy. Jak ta 'dobroć' wydostanie się na zewnątrz to przepadło. Pojawiają się koledzy, kontrolerzy, sprawdzacze, krytycy i wszystkich trzeba jakoś zadowolić.

Calvados i moc. Potwierdzam opinie kolegów. Mocne trunki chowają walory smakowo/aromatyczne. Muszą być rozcieńczone choć do 50% i zostawione czasowi. Myślę, że nastwiaj kolejną psotę bo nie wyrobisz... :)

Naprawdę dobrze jest mieć 'podwójną' dawkę psoty. Pierwszą niby zostawiasz ale nie wytrzymujesz i znika nocą... Druga zaś jest zamknięta na kłódkę i klucz oddany jest prawdziwemu abstynentowi z zakazem oddania go Tobie na dwa miesiące. Inaczej nie da rady.

j

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 23 gru 2008, 11:28
autor: clapus
Czyli nie ma sensu trzymać 70% trunku w baniaczku. Lepiej rozcieńczyć go do 50%, dodać z 10 gram płatków dębowych, ewentualnie 3 plasterki suszonego jabłka ;) i odstawić to na parę miesięcy do piwnicy?

Co do rozcieńczania... Czy ma znaczenie kolejność mieszania (alko-woda, woda-alko)?
Jakiej wody użyć? Demineralizowanej? Najtańszej źródlanej? Czy przed dodaniem przegotować?

Pozdrawiam!
(to już chyba ostatnie pytanie co do Calvadosa) :roll:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 23 gru 2008, 11:32
autor: Calyx
clapus pisze:...trzymać 70% trunku w baniaczku. Lepiej rozcieńczyć go do 50% [...] Czy ma znaczenie kolejność mieszania (alko-woda, woda-alko)?
Jakiej wody użyć? Demineralizowanej? Najtańszej źródlanej? Czy przed dodaniem przegotować?
Yessss, rozcienczaj, zaprawiaj, odstawiaj... efekt murowany :)

Ponoc naj!!! jest woda demineralizowana lud destylowana.
Ja uzywam przegotowanej i tez jest OK.
Kolejnosc mieszania obojetna.

Pozdrawiam Calyx

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 23 gru 2008, 13:53
autor: Juliusz
Jakość wody ma znaczenie (musi mieć). Ja do zwykłych psot używam kranówkę. Ponieważ mam trochę spirytusu jak robię wódkę czystą używam jakiejś kupionej wody 'źrodlanej' ale tak myślę, że to bujda ta źródlana... - zobaczę.

Można wodę przegotować i będzie dobrze. Oczywiście jak masz dostęp do jakiejś uczciwej źrodlanej wody (prawdziwej) to warto używać ze wględu na zdrowie - w sumie w naszych psotach najczęściej pijemy więcej wody niż alkoholu - co miesza mi logikę i zdrowy rozsądek... :D no ale parę tysięcy lat to ważny argument.

Ciao
J

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 23 sty 2009, 00:24
autor: clapus
Witam po małej przerwie.
Cóż, rozcieńczałem wodą demineralizowaną (w dodatku przegotowaną). Psota wychodzi idealnie przezroczysta. Zupełnie inaczej ma się sprawa gdy w wodzie np. (źródlanej) jest wapno. Wtedy psota mętnieje. Jeśli chodzi o zwykłą kranówkę, psota jest przezroczysta, ale dla świętego spokoju użyłem tej demineralizowanej ;) (lepsze jest wrogiem dobrego).

Co do płatków dębowych to zrezygnowałem z nich. Zakupiłem beczkę 7 litrową ;D Dzisiaj zalałem, co z tego wyjdzie? Zobaczymy...

Pozdrawiam serdecznie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 23 sty 2009, 11:44
autor: Juliusz
@Clapus

Woda bardzo często jest problemem. Szczególnie jeśli chcemy zrobić zwykłą czystą wódkę.

Dziwne ale np. moja kranówa nie powoduje mętnienia ale chyba jest coś ze smakiem. Robię czystą wódkę 40% ze spirytusu 95% (na 0.7L ->258ml 95% + 460ml wody). Dla sprawdzenia kupiłem wodę tzw. źródlaną w sklepie (po $.70/L !). Okazała się niedobra. W mieszance powstał jakiś męt, lekki ale był.

Teraz filtruję wodę przez węgiel i ten posmaczek (nawet niezbyt wyraźny) jakby zginął i jest czysta jak kryształ.

Bardziej istitna jest jakość wody gdy mieszamy smakowe (brandy, śliwowica, whiskey). Ponieważ w tych destylatach jest jednak część różnych fuzli, olejków itp. woda musi być nieskazitelna i kto wie czy wląśnie destylowana nie jest najwygodniejsza tyle że ja wody nie będę destylował bo sprzęt mam zajęty...

Beczka 7L rozumiem dąb... No to jest ładniutka sprawa. Mam nadzieję że namoczyłeś ją troszkę - chyba, że była wilgotna. W beczce następuje to poprawniejsze 'dębowanie' i tzreba tam dać jednak mocniejszy destylat - nawet dorobić spirytusem bo alkholol troszkę się ulatnia, jest to normalne zjawisko.

Wióry dębowe są raczej trudne do kontrolowania. Sprzedają też opiłki dębowe ale te są dla paprałków tanicj win przemysłowych. Łątwiej jest kontrolować dębowanie patyczkami/deszczółkami a najłatwiej beczką.

Zobaczmy za parę miesięcy bo mam nadzieję, że dasz beczułce tylo czasu...

Juliusz

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 25 sty 2009, 23:25
autor: clapus
Ciągnąc dalej temat beczki...

Beczka przyszła do mnie wilgotna, inaczej być nie mogło. Zalałem ją wodą na kilka godzin i wypukałem. Później zalałem Calvadosem 7l 50% po samą górę. Po 24h musiałem dolać 30ml bo beczce chciało się pić. Po kolejnym dniu musiałem dolać około 40ml (jeszcze bardziej chciało jej się pić. Pozostało już mi tylko 300ml na dolewki...

Rozumiem, że beczka musi porządnie nasiąknąć. Ale chyba szybkość ubywania trunku z beczki zależy też od wilgotności i temperatury otoczenia w której jest przetrzymywana.
Dzisiaj przeniosłem ją z mieszkania (24-25 stopni, 25% wilgotności) do piwnicy 16,5-17 stopni, 10-15% wilgotności. Mam strasznie małą piwniczkę 2mx2m i jak widać suchą. Wstawię tam jutro 2 wiadra z wodą, żeby polepszyła się nieco ta wilgotność.

Jedną rzeczą jaka mnie martwi w beczce jest kranik mosiężny. Materiał niby dobry, ale w nim jest prawdopodobnie jakaś uszczelka i zastanawiam się czy nie zacznie w pewnym momencie przeciekać, albo czy nie będzie wpływała negatywnie na smak Calvadosa.

Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 26 sty 2009, 14:03
autor: Juliusz
Jeśli wilgotna to ok. Dobrze, że jeszcze ją namoczyłeś.

Coż z beczkami nie miałem nigdy doczynienia i chyba jest to normalne, że ciągnie ciecz. Powinno ustać jak się dość napije (proszę nawet beczka wie, że pić trzeba).

Cóż jak zniknie calvados na dolewanie pozostaje dolewanie spirytusu o podobnej mocy (z wodą) to są małe ilości. Z drugiej strony nie muszisz dolewać, niech sobie znika najwyżej obróć beczułkę od czasu do czasu.

Czy kranik jest w denku? Zawsze możesz ja postawić i wmontować inny ale nie powinieneś mieć problemu, jest to maleńka powierzchnia.

Beczułki to Ci zazdroszczę ale nie niegatywnie. Ciaszy mnie że masz to nam opowiesz co jest grane.

Juliusz

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 27 sty 2009, 22:55
autor: forma
Witam wszystkich psotników :)

Byłem teraz 4 dni w Londynie i dużo myślałem o zacierze z jabłek,myślę sobie... poproszę was o pomoc.Wracam do kraju wchodzę na forum a tu taka niespodzianka:) wszystko czarno na białym wyjaśnione.No cóż mam na przygotowanie zacieru 2 dni.Jutro w pobliskim sadzie kupie goldeny,myślę... że się nadają?

Moje pytania:dla was oczywiste....
1-co to jest ta pożywka ? konieczne to jest? (o drożdżach wiem niewiele studiuje dopiero wykłady mimy)
2-zwykłe drożdże nadają się?
na firmie znalazłem nowe beczki dębowe 150 i 200 litrów może jedną uda mi się załatwi z bossem tylko do czego ją wykorzystac? tyle bimbru nie napędzę ale może wino przechowam? jak myślicie?

pozdrawiam...



NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW TEN,CO NIC NIE ROBI !!!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 28 sty 2009, 13:04
autor: clapus
Dodaj jakieś drożdże winne. Zwykłe drożdże też mogą być, ale może być nieprzyjemny posmaczek. Co do pożywki to nie wiem. Ja dodawałem aktywne drożdże winne z pożywką. Ale czy ta pożywka jest potrzebna na moszczu z jabłek to nie wiem, jak dodasz nie zaszkodzi ;)

Jeśli chodzi o beczkę, to trzeba ją zalewać do samej góry, żeby klepki nie wyschły i się nie rozeszły. Pytanie czy masz tyle wina? 200litrów to sporo ;)

Dlatego beczki robi się raczej na konkretne zamówienie. Mam 8 litrów destylatu, kupuje beczkę 7l, żeby mieć litr na dolewki. Mam mam 170 litrów wina, kupuje beczkę 150l.

Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 28 sty 2009, 16:48
autor: forma
Witam.właśnie przywiozłem 30 kg goldenów,kupiłem jakieś aktywne drożdże winiarskie oraz pożywke do tych drożdży.teraz zabieram się do wyciskania soku.mam jedną wątpliwośc,pojutrze w delegacje wyjeżdżam i wrócę dopiero 20 lutego,moje pytanie:

1-Czy zacier do tego czasu może się zepsuc? wiedząc że będzie w temp.pokojowej nastawiony.jest tato który będzie doglądał,ale nie przepędzi...

2-wasze zaciery z jabłek jak długo robiły?

pozdrawiam

NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW TEN,CO NIC NIE ROBI !!!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 28 sty 2009, 23:18
autor: clapus
U mnie balon stał po prostu przy kaloryferze. Z czystego soku z jabłek z dodatkiem cukru fermentacja przebiega bardzo burzliwie i szybko... Po tygodniu już fermentuje dużo wolniej. Ja swój nastaw zlewałem po 2 tygodniach do mniejszego balonu. Ale jak po 3 tygodniach zlejesz to tez się nic nie stanie. W tym mniejszym balonie jeszcze przebiega cicha fermentacja i resztki cukru są przerabiane na alko i osad z obumierających drożdży zbiera się da dole.
Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 lut 2009, 11:05
autor: Juliusz
Jeśli masz zamiar gonić wszystko z jabłek to 'pożywkę' można dodać ale nie jest ona niezbędna. Nie znam pożywek w Kraju.

Jednym jest regulator kwasowości zacieru - z jabłkami nie ma problemu bo mają dość kwasu (chodzi tu o środowisko, w którym żyją drożdże).

Dodaje się też azot i fosfór. Jeśli chcesz dodać to:

Skrócony cytat z: http://wino.org.pl/content/view/132/114/

Aby nastaw zamienił się w wino potrzebna jest odpowiednia ilość komórek drożdży. Ta dostarczona wraz z zaczynem jest z reguły niewystarczająca dla zapewnienia prawidłowego przebiegu fermentacji - drożdże muszą zwiększyć swoją liczebność poprzez pączkowanie, często kilkukrotne. Każde nowe pokolenie powstaje z substancji zawartych w rodzicielskich komórkach pobranych z nastawu. Jeśli nastaw jest ubogi w pożywki - substraty do produkcji nowych pokoleń szybko się wyczerpią i fermentacja będzie przebiegała przy zmniejszonej liczbie komórek drożdży - tzn. wolniej lub nawet zatrzyma się przedwcześnie. Niestety nawet nastawy gronowe (a więc bez dodatku wody) mogą być ubogie w składniki odżywcze, a tym bardziej nastawy owocowe, które są zazwyczaj rozcieńczone wodą (nie wspominając o winach zbożowych [bez zacierania] lub kwiatowych gdzie nie ma w ogóle soku owocowego). Dlatego częstą przyczyną problemów z fermentacją są niedobory substancji odżywczych.

6. Rodzaje pożywek:

-DAF (di-amonu fosforan) - najpopularniejsza pożywka, dostarczająca azotu oraz fosforu, stosowana zazwyczaj w dawkach 0,25-0,5g/L. Jest ona jednocześnie najtańsza, gram kosztuje od 4 do 7 groszy. W zupełności wystarcza do wzbogacania nastawów z owoców.

Pożywki wskazane są szczegolnie jako dodatek przy wyrobie win bez owoców np. z całych ziaren zbóż, win kwiatowych oraz miodów.


Dałem tylko pożywkę DAF bo jest tania i wystarczająco bogata w podstawowe składniki. Lepiej jest kupić gotowe mieszanki bo mają odpowiednie proporcje skłądników i oznaczone prporcje dodawania do moszczu.

Juliusz

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 24 lut 2009, 12:51
autor: forma
Witam po dłuższej przerwie...

mam pytanie za 100 pkt....


-mój zacier na calvadosa... to już ponad 3 tyg !!! po 1 tygodniu robił bardzo burzliwie,po dwóch tygodniach przestał,a po kolejnych 4 dniach znowu ruszył i bulka delikatnie,to pewnie ta cicha fermentacja.moje pytanie....

- mogę go dzisiaj przepędzic? czy muszę przeczekac aż przestanie robic ?

-morze odcedzic do drugiego pojemnika i poczekac? kurcze znowu będę tylko pare dni w domu :cry:

co robic co robic!!!??? :bezradny :bezradny:
proszę o pomoc...


NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW TEN,CO NIC NIE ROBI !!!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 24 lut 2009, 13:11
autor: Kucyk
Forma, Ty nie czytaj teraz tego forum (a tym bardziej tamtego) tylko rozpalaj pod kotłem, bo może spotkać Cię taka niespodzianka, że zaśmierdnie Ci towar! Ogólnie jednak zasadę taką wyznaję, że za długo zacieru owocowego po fermentacji burzliwej nie wolno trzymać, bo wotów więcej raczej nie będzie, a jak się siarkowodór zacznie z drożdży i komórek owoców obumarłych wydzielać,to cały towar pójdzie w porcelanowego mumina, o czym już kiedyś wspominałem.

Dawaj Bracie, włączaj grzanie
Niech się nektar wydostanie!
A jak skończysz, po kolacji,
Opisz (tutaj) proces destylacji!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 24 lut 2009, 19:18
autor: forma
wielkie dzięki bracie :D
pamiętam,czytałem Twoją historie z porcelanowym muminem.... :cry:
mam nadzieje że mnie to nie czeka.dziś już nie zdążę,ale opisze co przepędziłem na pewno!!!


pozdro!!![/color]

NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW TEN,CO NIC NIE ROBI !!!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 25 lut 2009, 22:43
autor: mima
Bulka nie bulka.
Pewno że do gara-chyba, bo nie napisałeś ile blg.
Jak 10 to ja bym nie dawał.

Chociaż kiedyś miałem 8 blg. i wlałem to na ruszta.
bo miałem podstawy sądzić że nastaw zakaziłem
daną mi z dobrego serca pulpą owocową, ktorą
dołożyłem do nastawu. Ale w takim przypadku co miałem
robić. Nastaw był obliczony na,- no- drożdże były na 23%,
A tak naprawdę niewiadomo ile, ale 18 %by sie wyciągneło
na pewno.

To napisz nam ile blg. jak masz czym zmierzyć? ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 26 lut 2009, 09:46
autor: forma
witam.
Niestety nie mam czym zmierzyc ile blg....
gdzies kiedys czytałem o tym na forum ale nie pamiętam gdzie?
pomożecie ? :D MUSZE KONIECZNIE TO NADROBIC!!!

dziś wrzucam do gara,wieczorem opisze wnioski... :)

a więc często czytam za wasz zacier ma np.13 %
-jak to mierzycie ?
rozumiem ze jest aerometr specjalny,wrzucacie do balonu z zacierem i co dalej?
wiadomo drożdże przerabiają cukier na alkohol .Ten aerometr odczytuje czarno na białym ile % czy przeliczacie to w jakis sposób ?
co to jest 1% w stopniach blg? oooo od tego proponuje zacząc.. :D

DZIĘKUJE ZA POMOC PANIE PROFESORZE I NIE TYLKO :D

P.S. Jeszcze szybkie pytanie.dziś przepuszczę zacier na mojego calvadosa,zacieru mam 10 l z samego soku,mam to jakoś z wodą rozrobic do pędzenia? skorzystałem z twoich rad i kupuje wodę demineralizowaną w TESCO. :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 26 lut 2009, 10:46
autor: mima
co to jest 1% w stopniach blg? oooo od tego proponuje zacząc..
Ojejku,- to wszystko tutaj jest na forum. Ja juz o tym pisałem.
No, ale dla ciebie jeszcze raz.
A propo znowu niektórzy bedą sie wku...ali że ja profesor,
a nie oni.
No ale cóż. Jak komus źle życzysz to mówisz mu - obyś cudze dzieci uczył. I wypadło na mnie- pech.

Do rzecz.

Jak wsypujesz cukier do beki to płyn robi się gęściejszy, prawda.
Więcej cukru gęściejszy, mniej - rzadszy.
No to wymyślono przyrząd do mierzenia gestości tego cukru,
Który nazywa się CUKROMIERZ albo AREOMETR BALLINGA.

Robisz nastaw i po dodaniu cukru masz 20 blg.
Po tygodniu, drożdże ileś tam cukru zeżrą i masz przykładowo 8 blg.

Fermentacja staje i nie wiesz czy cały cukier zżarły czy nie, to używasz cukromierza i już wiesz wszystko.

Teraz jasne! :krzycze:

A co do gotowania, to wody dolej tylko do drugiego gotowania.
Ile? ja dolewam tyle samo co mam destylatu, ale można mniej.

Acha zwykłą kranówę.
Demineralizowaną tylko do rożcieńczania destylatu.

Cukromierz - cena ok 10 zetów kupisz w sklepach winiarskich.
W dużych marketach, albo na Allegro.

Za wykład flaszka dla mnie. Calvadosu oczywiście :D :)

A tak wyglądają te szkiełka,- z prawej cukromierz z lewej alkoholomierz.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 26 lut 2009, 12:46
autor: forma
Dzięki za cierpliwośc i odp.
tak sie składa że taki cukromierz mam ale go nie używałem,bo nie wiedziałem jak i po co teraz już wiem :)
wlałem zacier do menzurki i ..... katastrofa !!!
cukromierz choc nowy wskazuje 1 blg :bardzo_zly: co to oznacza ?
do zacieru dałem tylko 2 kg.cukru (przepis z forum) minęło 4 tyg.
jakie wnioski ??? oj chyba nie będzie :piwo: tylko :womit:

NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW TEN,CO NIC NIE ROBI !!!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 26 lut 2009, 13:03
autor: Kucyk
forma pisze:cukromierz choc nowy wskazuje 1 blg :bardzo_zly: co to oznacza ?
jakie wnioski ??? oj chyba nie będzie :piwo: tylko :womit:
Oznacza to, że już prawie cały cukier drożdże wpieprzyły i o to chodziło! Gotuj, a ręcze, że nie będzie :womit: lecz :pije:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 27 lut 2009, 00:14
autor: Calyx
Schemacik komiksowy, co i jak z Blg

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 27 lut 2009, 16:02
autor: forma
teraz jest już wszystko jasne :D
czas na podsumowanie:
z 10 litrów soku z goldenów plus 2 kg.cukru,po sklarowaniu do gara wlałem ok.9 l zacieru.
po pierwszym gotowaniu wyszło mi ok 1,5 l calvadosa po rozrobieniu z wodą czyli 3 l do drugiego gotowania.w ciągu godziny naleciało 0,8 l ustabilizowanego trunku o mocy 85%.i na tym zakończyłem.znajomi ocenili jako najlepszy mój wypust :D

a teraz pytanie... skoro nauczyliście mnie mierzyc zawartośc cukru w zacierze za co bardzo dziekuje :poklon; :respect:
mój zacier z kukurydzy stoi już ok.4 tygodni. i wskazuje 6 blg.i jeszcze robi.ale mogę go już przepuścic? i zacier z dzikiej róży 5,5 blg.zawsze czekamy aż wyrobi,czy możemy wcześniej gotowac :D co wy na to ???


NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW TEN,CO NIC NIE ROBI !!!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 sie 2009, 12:13
autor: Neosternik
A ja z takim pytaniem:) czy po przepuszczeniu przez sokowirówkę,albo maszynkę do mięsa jablek,i przefermentowaniu tego,gotujecie wszystko razem?czy zbieracie tylko sok a farfocle w kibel??
nic sie nie przypala w kotle??

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 sie 2009, 14:28
autor: Kucyk
Problem podobny opisywałem w poście post5535.html#p5535

Sęk w tym, że w pulpie jest tyle samo % co w cieczy, więc jeżeli kisiłeś sok z sokowirówki, to można pozostały w balonie na dnie szlam (którego jest niewiele) sobie odpuścić, natomiast jeśli był fermentowany miąższ, to, jeśli byśmy chcieli grzać tylko ciecz, w kanał pójdzie tak z piąta część dobroci.

Wszystko zależy od posiadanego sprzętu: jeśli tylko jest możliwość zorganizowania ogrzewania płaszczowego, to warto walić w kocioł wszystko. Jeśli zaś mamy KEG'a z grzałkami, to strata będzie raczej nieunikniona.

Destylaty pozyskane w wyniku destylacji pulpy są o wiele bardziej intensywne aromatycznie, co jednak czasem może być ich wadą.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 14 wrz 2009, 20:57
autor: osatattoo
Tydzień temu nastawiłam zacier na calvadosa z przepisu kolegi Kucyka. Wyszedł chyba ciut za słodki jak na początek, bo jabłka okazały się słodsze niż można by przypuszczać. Przed fermentacja wyszło mi tego cukru 25 blg. W przepisie było napisane, żeby dodać cukru po 3-4 dniach, ale po tygodniu zacier mój ma wciąż tego cukru ciut dużo, jakieś 17 blg. No i nie wiem, dodawać ten cukier czy lepiej nie. To mój pierwszy nastaw, wiec boje się coś spartolić :-S Jakos mi nie zależy na tytule "mistrzyni w pieprzeniu prostych spraw", wiec proszę Was o help :|

Pozdrówka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 14 wrz 2009, 21:03
autor: Kucyk
Dosyć wolny spadek zawartości cukru jest. Może temperatura nastawu jest "oziębła"?

A drożdże jakie tam walczą zapytam, jeśli to nie tajemnica?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 14 wrz 2009, 21:18
autor: osatattoo
Nastaw ma 21 stopni C, użyłam drożdży do win białych i czerwonych Fermivin PDM "Biowinu", powinny być dość odporne.
Jako pożywki użyłam koncentratu pomidorowego, bez konserwantów, rodzynek i cytryny. Tu dodam, ze robię zacier w dwóch baniaczkach 5l i rożnie mi się tego przecieru lunęło. Czy ewentualny nadmiar przecieru może być szkodliwy, czy tylko nieekonomiczny?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 17 wrz 2009, 19:47
autor: StruśPędziwiatr
Witam wszystkich kapaczy. Ja z małym zapytankiem.
Wycisnąłem dzisiaj 20 l soku z jabłek z przeznaczeniem na kalwadosa.
Niestety drożdże do tego nastawu są jeszcze w drodze (Poczta Polska).
Czy w takim przypadku stojący sok nie ulegnie zakiśnięciu lub coś w tym stylu.
Innymi słowy, czy może postać jakiś czas bez drożdży?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 17 wrz 2009, 20:34
autor: bogdan
Można zatrzymać fermentację przez pasteryzację soku.
W przeciwnym wypadku fermentacja ruszy na drożdżach dzikich, nic na to nie poradzisz. Jak przyjdą te zamówione to będzie po herbacie. Zachowaj je do następnego zacieru i postępuj zgodnie z tym co na ulotce przeczytasz. Przygotuj drożdże, zanim na jabłka spojrzysz.
Cukru dodaj jeśli nie dałeś już wcześniej, bo te dzikie jak każde inne szybko rozpracują cukier zawarty w owocach. Dodam, że drożdże dzikie są mało odporne na alkohol i padną w niższym stężeniu, ca 10%

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 17 wrz 2009, 20:59
autor: rybal
Można jeszcze stabilizować sok ożywając "siary", czyli zasiarkować pirosiarczanem potasu. Związek ten jest bardzo popularny do konserwacji wina z tym, że do stabilizacji moszczu używa się w mniejszych stężeniach.
Tomek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 17 wrz 2009, 21:10
autor: StruśPędziwiatr
Dzięki serdeczna za tak szybką odpowiedź.
Ale prawda jest taka, że ja mam matkę drożdżową zrobioną na drożdżach uniwersalnych.
Chciałem jednak nastaw zaszczepić Bayanusami.
I tu pytanie: czy można mieszać różne szczepy drożdży??
Bo w sumie dodanie tych uniwersalnych może uratować mi moszcz przed zakażeniem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 2 lis 2009, 18:18
autor: osatattoo
Wczoraj moja aparatura doczekała się wreszcie inicjacji. Niby nic specjalnego nie zmontowałam, ale sznapsik wyszedł mi 100 razy lepszy niż jakikolwiek sklepowy, a wszystko to dzięki poradom od Was wszystkich:)
Kucyk, calvados powstały dzięki Twojemu przepisowi przeszedł moje najśmielsze oczekiwania :poklon; Raczej wątpię, żeby postał miesiąc, hehe.

Pozdrówka i szacuneczek!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 26 mar 2010, 21:35
autor: Łucjan
Odświeżę nieco temat swoim inauguracyjnym postem. Witam wszystkich :)
Trzy dni temu udało mi się pierwszy raz napsocić wg przepisu Kucyka. Aparatura typowa, szybkowar 14l (chciałem pepsi-kega, ale żona domagała się dużego garnka w domu ;) ), deflegmator, odstojnik i chłodnica. Do tego termometr z sondą w deflegmatorze. Jabłka teraz drogie, więc w Biedronce zanabyłem 10l soku jabłkowego. Receptura dokładnie wg przepisu. Po trzynastu dniach nastaw oscylował już w okolicach 0-1 Blg, a że miałem akurat wolny dzień, to postanowiłem go pożytecznie spędzić 8-)

Zaraz na początku psocenia pojawił się zonk - w wodociągach zrobiła się jakaś awaria i w kranie zaczęła płynąć brązowa breja. Chłodnica wyglądała jakbym nalał do niej koniaku. No ale nic to, ważne że w ogóle była woda.
Odbiór zacząłem przy 70% i pociągnąłem do 35%, dało mi to ok. 2l psoty. I tu pojawił się drugi zonk - nawet po rozcieńczeniu w smaku toto było raczej fuj, a w zapachu dość mocno zapodawało drożdżami. Pomyślałem sobie że jestem mistrzem w pieprzeniu prostych spraw ;)

No ale nic to, pomyślałem sobie że skoro już tak daleko zaszedłem, to trzeba tę wstręciuchę puścić drugi raz w obieg, gorzej na pewno nie będzie. W kranie dalej była brązowa ciecz, więc chcąc nie chcąc rozrobiłem moje dzieło wodą źródlaną Staropolanka Zdrój (taka w 5 litrowych butlach). Bałem się że zmętnieje, ale okazało się, że jest ok.
Poszło drugi raz. Na początku zaczęła kapać psota ok. 83%, pomyślałem że kupiłem wadliwy alkoholomierz, ale po sprawdzeniu okazało się, że działa bez zarzutu :) Tak więc odbierałem dalej, aż do 40% na czym całą akcję zakończyłem.
Wyszło mi 1,75l cieczy o zapachu rozpuszczalnika i daleeeeekim posmaku jabłek. Po rozcieńczeniu próbki pachniała tanią wódką a smak jak poprzednio. Rozrobiłem to do 45% przy pomocy Staropolanki Zdrój i zapodałem płatki dębowe średnio palone w ilości 1g na litr.
Jakaż była moja radość gdy na drugi dzień zaobserwowałem zdecydowaną poprawę smaku :D No a dzisiaj smaczek już był całkiem do rzeczy, jabłka ładnie smakują a po brzydkim zapachu nie pozostał nawet ślad. Do Wielkiej Nocy powinienem wytrzymać, ale chyba na święta parę flaszek pęknie :)

Kucyku dziękuję pięknie za ten przepis.

P.S. A to uczucie, kiedy zaczyna lecieć psota - bezcenne :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 27 mar 2010, 15:23
autor: marer
Ja pierwszy raz jadę do 20 - 30
A drugi raz kończę na 55
I wydaje mi się że jest ok.
Jak za dużo przeciągniesz to wiele tego nie ma a smak potrafi zepsuć .

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 27 mar 2010, 15:33
autor: Kucyk
Niestety tak to z jabłkowymi destylatami bywa, że tuż po destylacji smakują okropnie. Ale czas pracuje na naszą korzyść... Po prostu trzeba odczekać ze dwa miesiące, wiem że to wyzwanie, ale naprawdę warto.
:pije:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 27 mar 2010, 16:17
autor: karmelekrakiety89
A można to na soku z kartonika?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 28 mar 2010, 23:09
autor: Łucjan
@Kucyk
Postanowiłem zgubić ze 2-3 butelki i potem znaleźć je po dwóch miesiącach. Zobaczymy co wyjdzie, ale jestem dobrej myśli.

@karmelekrakiety89
Ja właśnie robiłem kalwadosa na soku jabłkowym z kartonika, 1,30zł za litr w Biedronce.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 29 mar 2010, 16:41
autor: duszek666
A oto i mój pierwszy calvados wyszło mi go 12l wiec mam nadzieje że część ustoi z 6 miesięcy:P:)
-90kg jabłek
-cukru w sumie dodałem w 2 ratach chyba około 10 kilo nie pamiętam :P:P
-bayanusy+pożywka
-wody było tylko tyle żeby cukier rozpuścić
Nastawu wyszło około 70 litrów chodziło to jakieś 12 dni, z tym że cześć w szklanym 54 litrowym gąsiorze uzyskała -3 blg 2/3 dni wcześniej niż część w plastikowym 30 litrowym fermentatorze.Jabłusie miały być po 1zł od kilograma ale jeszcze na sam koniec powiedziałem że coś troszku drogo i chyba więcej u gostka nie kupie to zjechał do 0,75zł:):) Tyle że targanie 90 kilo jabłek na 4 piętro nie należy do najprzyjemniejszych czynności:P Sokowirówka zelmera też mnie mile zaskoczyła niby 15min pracy ciągłej i 30min odpoczynku ma być,ale przez jakieś 5 godzin jazdy miała może z 40min odpoczynku i dawała rade:)
Wiec z tego nastawu wyszło 12l calvadosa 5l zaprawiłem lekko prażonym dębem,5l dałem troszkę mocno palonego dla kolorku i kilka szczapek deski dębowej.No a te 2 literki są do rozpicia w najbliższym czasie:P:)Całość odebrana ma około 75%.
A oto moje flaszeczki:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 30 mar 2010, 10:44
autor: yarek007
Witam wszystkich!
Zamierzam wykorzystac opisany przez Kucyka przepis.
Korzystam z potstilla i zazwyczaj destyluje 2 razy. Zastanawialem sie czy w tym przypadku ma sens jednokrotna destylacja, tak zeby jak najwiecej jablkowego smaku pozostalo w produkcie finalnym. Co o tym sadzicie?

pozdrawiam,
Y.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 31 mar 2010, 12:59
autor: jarek0705
Witam.
Ja około dwa tygodnie temu złożyłem swój sprzęt: kana 20l, deflegmator, odstojnik i chłodnica wszystko ze szkła, połączone silikonowymi wężykami. Tak na początek żeby zobaczyć czy spodoba mi się to hobby. :D
Miałem około 8 litrów wina z jabłek, które stało już ze 4 lata i nie było komu go wypić.
Wyszło mi z tego niecałe 1,5 litra pysznego trunku o mocy 50+. Żadnych niepożądanych smrodków, aromatów itp. Wyśmienity trunek o posmaku i zapachu jabłek. Niestety nie poleżał 2-3 miesiące, zdążył złapać jedynie odpowiednią temperaturkę w lodówce i jeszcze tego samego wieczora został skonsumowany. Szkoda bo taki był pyszny.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 31 mar 2010, 19:41
autor: czutka
Yarek007
Zdecydowanie destyluj dwa razy. Na smaku i aromacie nic nie stracisz, a destylat wyjdzie o niebo lepszy. Przed drugim gotowaniem możesz do surówki dodać 10 ml wody utlenionej na każdy litr, niech postoi przez noc, potem do kotła i gotowanie. Woda utleniona zniszczy smak i zapach drożdży.

Pozdrawiam Czutka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 1 kwie 2010, 09:53
autor: yarek007
Dzięki Czutka, zastosuje się do Twojej rady.
Czy konieczne jest odstawianie rozcieńczonej psoty na noc? Czy mogę dodać wodę, wymieszać i zaraz znowu palić pod kotłem?
BTW, do tej pory rozcieńczałem psotę "surową" wodą ze studni. Woda ta nigdy nie była badana, ale sprawdza się bardzo dobrze. Rozcieńczony destylat nie mętnieje a smak pozostaje nienaganny.

pozdrawiam,
Y.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 11 kwie 2010, 14:34
autor: wierch
Jestem po pierwszym psoceniu i ku mojej radości jest ok co prawda narazie nie ma szału ale jak rozcieńczyłem z herbatką to czuć zapach suszonych jabłek (babcia takie suszyła na strychu :D ) I teraz mam pytanie czy w trakcie drugiej destylacji trzeba odzielac tak jak przy pierwszej?
Miałem 15 litrów zacieru i wyszło mnie 3 litry 60% na początku odciąłem 60ml płynu iktóre wylałem do mumina. Czy przy drugim razie tez musze te 60ml wylać? Czytałem ze w przypadku destylatów smakowych sporo cennych substancji jest w tych początkowych skropleniach. Czy może ważniejsze jest końcowe odcieńcie
pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 11 kwie 2010, 16:06
autor: karmelekrakiety89
Przy drugiej destylacji się odlewa zdaję mi się że połowę tego co przy pierwszej cz tam nawet jedną trzecią tego.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 24 paź 2010, 16:50
autor: pokrec
No, skoro jesteśmy w temacie Calvados:
Nastawiłem tego pierwszy raz w zyciu tydzień temu. Worek jabłek starłem na elektrycznej maszynce do tarcia do 60 l. beczki, do drugiej, 50 l nieco mniej (tak, że było po 3/4 beczek wypełnione). Zalałem to po 2 kilo cukru w 6 l. wody. Nastepnego dnia dodałem matkę "Malaga" a poniewaz niemrawo startowało, to dodałem jeszcze po kilo cukru rozpuszczonego w 1 l. wody i po 5 litrów wody. I nowa matke "Sherry". Kilka dni temu zastartowało - zaczął się wydzielac dwutlenek węgla. No to dziś dokoksowałem jeszcze po kilo cukru, zabełtałem wiertarką i poszedłem na górę. Po 2-ch godzinach wracam a tu piwnica lekko pływa w dośc słodkiej cieczy. No, szlag. To ja za wiertarkę i usunąłem dwutlenek z pulpy, poziom opadł, posprzątałem, beczki sa blisko odpływu kanalizacyjnego.
Wiem, najlepiej byłoby ująć pulpy z beczek, ale nie mam 3-ciej beczki, więc póki czegos nie wymyślę, to pozostaje mi schodzić co kilka godzin i bełtać. Coś poradzę.
Ale mam pytanie: dodać tam jeszcze cukru za kilka dni?
Można cukier dodawać prosto z torebki bełtając wiertarką, czy trzeba obowiązkowo rozpuszczać go w wodzie, żeby był syrop?
W porównaniu ze sliwkami, jabłka mają tendencje do wędrówek piwnicoznawczych, co mnie trochę smuci, jak widzę bezcenną ambrozję lejącą się po podłodze...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 24 paź 2010, 17:02
autor: Kucyk
pokrec pisze:pozostaje mi schodzić co kilka godzin i bełtać
Błąd! Po zamieszaniu pulpa rośnie do pewnego poziomu, po czym opada. Spowodowane jest to nasycaniem całej masy bąblami CO2. Jednakże po ok. trzech godzinach gaz tworzy w pulpie naturalne kanały. Wtedy w ciągu ok. godziny całość opada i do następnego zabełtania pozostaje grzeczna. Powierzchnia zaczyna przypominać sernik, który opadł po wyjęciu z pieca. Moja rada: jak zawartość beki rośnie i niebezpiecznie zbliża się do krawędzi wlotu, to należy delikatnie zdejmować górną warstwę np. do czystego wiaderka czy garnka. Po zauważeniu że poziom opada, można z powrotem dać do beczki zebrane trociny.

A cukier i pożywkę najlepiej jest ładować bezpośrednio do beki i zapewnić kilkuminutowe kręcenie. Co do ilości cukru, to warto jego dodawać tak, aby finalnie było jego 200g na litr. Zapewni to moc nastawu ok. 12%, co da gwarancję całkowitego dofermentowania cukru, bez kłopotów.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 12 lis 2010, 09:31
autor: radius
Drodzy smakosze!
Przeczytałem wszystkie posty posty o calvadosie i innych nastawach owocowych i nigdzie nie znalazłem (jeśli się mylę to mnie poprawcie) nic na temat "brzoskwiniówki". Ja sam robiłem ją w tamtym i tym roku i w moim subiektywnym odczuciu jest ona na drugim miejscu, zaraz po śliwowicy łąckiej, ale tej oryginalnej (wiem co mówię, bo widziałem jak się ją robi). Przede wszystkim ma bardzo łagodny smak i zapach i nie musi swojego odleżeć.
Piłem ją na drugi dzień po rozcieńczeniu do 45% - FANTAZJA !
Proponuję również tym, którzy mają taką możliwość, zrobienie nastawu z soku brzozowego. Nieporównywalne wrażenia smakowe! Problem tylko w tym, że świeży sok poleci dopiero w marcu. No, ale cierpliwość to przecież nasza cecha (zwłaszcza przy zbiornikach większych niż 10l. ;P ). Tylko broń Boże nie róbcie tego na soku pasteryzowanym, dostępnym w niektórych sklepach ze zdrową żywnością. Drogi i nie wyjdzie to o co nam chodzi. Jeżeli was to zainteresuje, podam przepis na wino z soku brzozowego oraz jak go ściągać z drzew.
Cholera, nie wiem czemu nie smakuje mi czyściocha z Polmosu, czyżbym się już zestarzał??? :odlot:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 12 lis 2010, 14:58
autor: rozrywek
Jak polmos przestaje smakowac to ty nie starzejesz się, ty dojrzewasz.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 14 lis 2010, 17:55
autor: migass
Witajcie.

Jestem tu nowy, przymierzam się do zrobienia Calvados mam juz 32kg jabłek (czekają), i sam nie_wiem czy nie będzie mi za mało tej Ambrozji, bo jak robić ten cały proces to może od_razu troszkę więcej.

I tak się waham czy czasami jeszcze nie dokupić ze 40 kg jabłek.

Bo z moich obliczeń na podstawie postów w tym temacie uważam że wyjdzie mi z 32 kg z 17 litrów nastawu. ?

Czyli około 3Litrów Ambrozji (ILE % TEGO NIE WIEM) dobrze liczę ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 7 gru 2010, 11:09
autor: mpi4
Daj ten przepis na brzozę przyjacielu zapowiada się nieźle. Mi również czyściocha z polmosu nie smakuje w porównaniu z ambrozją z np jabłek. Pędzę ją w kolumnie bez wypełnienia z refluksem otwartym na maksa dwa razy. Czyli układ zbliżony do zwykłej destylacji.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 7 gru 2010, 11:28
autor: radius
Tu jest wszystko :czytaj: http://alkohole-domowe.com/forum/post23460.html#p23460 a jak winko się znudzi :?: , puść go dwa razy na rurki, też wychodzi niezły nektar :lol:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 lut 2011, 09:32
autor: zebazdan
Witam,
jakie drożdże zastosować?
Mam 230 kg dobrej jakości jabłek, trochę spaczone przez mróz. Dostanę z tego około 150 l soku. Podpowiedzcie coś


Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 lut 2011, 13:17
autor: Kucyk
Drożdże winiarskie! Mogą być G-995. Jabłka proponuję rozdrobnić mechanicznie i zafermentować na miazdze, którą dopiero będziesz tłoczył. W skórkach jabłkowych kryje się piękny aromat, który zostanie z nich wyciągnięty przez powstający alkohol. To taki trik winiarsko-bimbrowniczy...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 lut 2011, 14:44
autor: zebazdan
Witam,
moją mocą nadaję koledze Kucykowi tytuł Sir Kucuk.

Drożdże Winiarskie Bayanus G995 40g+Activit 40g na 200 kg musu będzie proporcją dobrą?
Po rozdrobnieniu mechanicznym co mam zrobić. Zrozumiałem, że dodaję 1 kg cukru na 10 kg musu czy 2 kg cukru? i drożdże. I po fermentacji wyciskam nastaw z przefermentowanej masy?

Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 lut 2011, 14:56
autor: Kucyk
Na 230kg jabc 40g drożdża wystarczy, ale ilość pożywki zwiększył bym do 150g. Jabłka proponuję rozdrobnić mieszadłem, bądź maszyną do tarcia warzyw na takie trociny. Na pewno nie na mus. Dodać ok. 50L wody z rozpuszczoną w niej pożywką i 5kg cukru oraz namnożonymi drożdżami, po czym masę jabłkową dobrze wymieszać. Start fermentacji nastąpi po 12h. Przez dwa pierwsze dni należy trociny przemieszać. Po kilku (4-5) dniach przefermentowaną masę (zdjęty z wierzchu kożuch jabłkowy) odcisnąć w prasie i połączyć z pozostałym w beczkach moszczem dodając na każde 10L 2 kilo cukru (można mniej, ale wtedy mniej gorzały będzie). Gdyby Kolega nie miał możliwości skorzystania z prasy do wyciskania owoców, to trzeba będzie fermentować pulpę, którą troszkę gorzej się destyluje, ale produkt wychodzi też zacny!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 lut 2011, 15:54
autor: zebazdan
Ok.
Sir Kucyk'u czy destylacja alembikiem czy kolumną ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 lut 2011, 16:02
autor: Kucyk
Pierwsza jazda alembikiem na chama ile tylko się da alko wydusić, a do drugiej kolumna lepsza. Kolumną można acetony i smrody łatwo odrzucić i smak jest mniej ostry. Jabłko rocznik 2008 po dwukrotnej jeździe na pot still'u i rocznym leżakowaniu z dębem było za mocno jabłkowe, trochę jak odświeżacz do samochodu. Dopiero jazda na kolumnie na spirol dała bardzo dobry trunek którego nawet starzyć nie trzeba było.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 lut 2011, 16:33
autor: zebazdan
A pierwszy raz VM a drugi LM kolumną oczywiście :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 lut 2011, 16:43
autor: radius
Nic dodać, nic ująć. Sam bym lepiej nie zrobił (nie mam VM).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 lut 2011, 23:56
autor: bumberkulcum
Czytałem podziwiałem i wpadł mi do głowy pomysł (podobno warty przedstawienie na forum ogólnym.......... :respect: i szacun dla Kucyka)

Mianowicie chodzi mi o sok z jabłek. U rodziców widziałem 100% sok z jabłek Wyciskany gdzieś hurtowo (wieziesz 100kg jabłek i odbierasz sok) i pasteryzowany domowymi sposobami (najprawdopodobniej zamykane w butelki i w gorącą wodę).

Czy można to przerobić na calvadosik??? :twisted:

Mam aktualnie butelkę na spróbowanie i sok jest naprawdę dobry. Słodko kwaśny 100% lepszy od takiego kupowanego ze sklepu (jak tak postał już w butelkach na dnie nawet osadził się osad - butelka po kubusiu około 0,5 cm osadu na dnie)

I kolejne pytania jeśli ten sok się nada..........

1) W balonie 25l - ile mogę tego wstawić, żeby nie przedobrzyć?? Jak burzliwa może być fermentacja takiego soku????
2) Ile cukru dodać na litr soku. Czytałem ale jakoś nie mogę sobie tego pozbierać.
3) Lepiej robić z czystego soku i w nim rozpuszczać cukier czy cukier rozpuszczać w wodzie i wtedy dodać??? (oczywiście wody nie więcej niż 25% objętości)

Właśnie sprawdziłem i taki sok ma BGL ~11 (przyrząd raczej sprawny bo woda wychodzi na minusie - skala tylko do 0 ale może być, że -4)
Pozdrawiam
Bumberkulcum

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 10 lut 2011, 20:12
autor: szwistaq
Witam, szukałem ale może i za słabo odnośnie kalwadosika. Poczyniłem już jednego, mieszając 12kg jabłek z 10 litrami wody. Wody zdecydowanie za dużo jak dla mnie. Zamierzam zrobić ponownie kalwadosa, tym razem nie przekraczając 25% wody w nastawie. Jabłka zamierzam zetrzeć w całości.

Pytanie. Czy jabłka trzeć w melakserze z pestkami czy usuwać pestki przed? Poprzednio usunąłem całe wnętrze ale wole się upewnić, że ma to sens. Pulpa pójdzie do gara po około 2 tygodniach.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 10 lut 2011, 22:49
autor: Maciej_K
@bumberkulcum
Czy można to przerobić na calvadosik?
Można, należałoby jedynie dosłodzić i zaprawić dobrymi drożdżami (np. bayanus). Nie rozcieńczać zbytnio.
W balonie 25l - ile mogę tego wstawić, żeby nie przedobrzyć? Jak burzliwa może być fermentacja takiego soku?
Nie dawałbym więcej, jak 20 litrów. Fermentacja będzie bardzo burzliwa. Zalecam wykorzystanie jakiegoś pojemnika z szerokim wlewem - wiadra, beczki.
Ile cukru dodać na litr soku. Czytałem ale jakoś nie mogę sobie tego pozbierać.
Na wstępie wypadałoby dosypać 110 gramów na litr, później, gdy Blg spadnie do ok. 10, można dorzucić jeszcze nawet do 100 gramów na litr. Zeszłego lata udało mi się uzyskać nastaw, w którym bayanusy Fermivin PDM w umiarkowanej temperaturze, tj. ~23oC przerobiły w sumie ok. 300 g cukru na litr, co zaowocowało nastawem mocy rzędu 15-16%. Cukier możesz rozpuszczać w soku lub w małej objętości wody. Czasem zaleca się rozcieńczanie celem zmniejszenia kwasowości, jednak ja tego nie zrobiłem, a nastaw pracował wyśmienicie mimo tego, że był na różnistych dzikuskach-kwasiurkach z przydrożnych jabłonek.
(przyrząd raczej sprawny bo woda wychodzi na minusie
Zdaje się, że jednak słabo sprawny, bo dla czystej wody powinien pokazywać zero...

@szwistaq
Pestki w nastawie mogą (nie muszą) dawać gorzkie posmaki. Ja się pestkami nie przejmowałem przy swoich kilkudziesięciu kg jabłek, Kucyk ze swoją przyczepką - tym bardziej... Przemyśl sprawę miksowania jabłek - jeśli tak dla Ciebie prościej i chcesz gotować pulpę, to luz, ale licz się z tym, że:
1. Negatywny wpływ pestek - jeśli w ogóle ma się pojawić - będzie większy, gdyż będą one rozdrobnione.
2. Nastawy na drobno startych jabłkach źle się klarują (a nuż będziesz chciał odlać co nieco na cydr? :) ).
3. Trochę czasu Ci na tym miksowaniu zejdzie...
Zamiast miksera proponuję jakąś szatkownicę, tarkę automatyczną lub siekacz na trzonku (do siekania w wiaderku czy beczce).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 11 lut 2011, 08:50
autor: zebazdan
Witam,
ja jutro zabieram się do roboty a jest co robić bo 230 kg jabców :D .

Co do pestek, ja będę usuwał.

Sir Kucyku,
czy Bayanusy 40g, 190g pożywki Activit i 40g fosforanu dwuamonowego razem przed wlaniem do nastawu wymieszać w wodzie?
Zastanawiam się czy nie zwiększyć ilości fosforanu, co koledzy na to?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 11 lut 2011, 12:21
autor: Maciej_K
Pożywki powinno wystarczyć, jabłka przecież jałowe nie są. Drożdże i pożywkę radzę rozpuszczać osobno. Zacznij od drożdży. W czasie, gdy będą się uwadniać, rozpuść pożywkę i rozprowadź ją dobrze w nastawie.

Jeśli chcesz usuwać całe środki z jabłek, to proponuję wrzucić je do innego pojemnika i fermentować osobno, trochę w ramach eksperymentu, trochę w ramach recyklingu. Najwyżej zrobisz bezsmakowy spirytus (chemia i/lub węgiel i/lub kolumna). A nuż wyjdzie dobre? Wszak z 230kg jabłek trochę tego odpadu będzie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 18 lut 2011, 22:55
autor: zebazdan
Witam,
po 140 kg jabłek nie mogę na nie patrzeć. Ba, nie mogę nawet ruszać prawą ręką. A pozostało jeszcze 140 kg, sport ekstremalny :odlot: Pierwsza partia została zalana bayanusami i chyba za kilka godzin zacznie pracować. ALE NIE MAM OCHOTY DZISIAJ TEGO OGLĄDAĆ :lol: Dla chcących zrobić beczkę 200l starcza pełne 140 kg jabłek pozbawionych środka. Jabłka miałem bardzo dobrej jakości, dwa poszły jako odpad. Nie miały nawet dużo pestek ale i tak wycinałem. Niestety nie robię recyklingu, powodem zbyt mała ilość, około 4 kg. No chyba, że jutro będę miał lepszy humor.

Pozdrawiam
Ps.
dodałem do nastawu 25g czipsów dębu, medium. Myślę, że to dobry trick :D
Sir Kucyku
czy myślisz, że można pulpę wycisnąć po 5-tym dniu od popełnienia? Zastanawiam się nad czipsami, czy zdążą opaść.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 19 lut 2011, 00:42
autor: Zygmunt
Chipsy dębowe do nastawu to trochę wyrzucanie tychże, przecież i tak aromat do produktu raczej nie przejdzie...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 19 lut 2011, 08:55
autor: zebazdan
powiedział mi o tym pewien kolega z niemiec (wincer znad moseli, wkłada je do tresty), podobno w cigu 14 dni coś przejdzie ale warunkiem jest min 14 dni. Zobaczymy, trochę w ramach eksperymentu to zrobiłem, druga beczka będzie bez czipsów i będę miał skalę porównania.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 20 lut 2011, 19:40
autor: waz_2000
Kucyk pytanie do ciebie

Jak byś przepędził calvadosa mając kolumnę typu AAbatek?
Proszę o opis jak dla laika, bo nim jestem :smiech:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 20 lut 2011, 20:26
autor: Kucyk
Pierwsza jazda z całkowicie otwartym zaworkiem odbioru, aż zacznie mętne kapać.
Druga z refluksem. Zebrać tyle materiału (surówki) aby po jej rozcieńczeniu do jakichś 25-30% był cały kocioł. Moc i ilość wsadu zmierzyć i na tej podstawie wyznaczyć ilość alkoholu etylowego (moc X obiętość). Wyznaczyć frakcje ilościowo ze wzorów Calyx'a. Na początku grzanie na maksa aż temperatura rury zacznie rosnąć szybko w górę. Wtedy zredukować grzanie, puścić wodę na skraplacz, przy zamkniętym zaworze odbioru namoczyć złoże i stabilizować kolumnę ze 20 minut regulując tak przepływ wody aby wychodziła jak najgorętsza, ale i by głowica nie parowała na zewnątrz. Potem odebrać pooowoooli ilości podpałki i przedgonów wyznaczone na podstawie w/w wzorów. Jeśli z kolumny wypływa destylat nie gorzki, ani nie śmierdzący acetonem, to spust otworzyć do oporu i tak jechać aż temperatura na szczycie zacznie oscylować w okolicach 94-95oC a skropliny zaczną mniej ciekawie pachnieć. Tak operacja wyciągania sensu z jabłek powinna się według mnie odbywać.

Kolego Zebazdan, przepraszam, że zapomniałem odpowiedzieć na Twoje pytania, ale ostatnio trochę zajęty byłem. Pytasz, czy po 5 dniach można cisnąć pulpę. Jak najbardziej! Ja kiedyś tłoczyłem ją po trzech tygodniach i zacny sos leciał. Należy tylko pamiętać, że im dłużej fermentujemy na miazdze, tym więcej drobinek owoców do moszczu przechodzi, ale jako że nie wino robimy, nie ma to większego znaczenia. Oczywiście wytłoki zalewamy niewielką ilością gorącej wody i po godzinie znów ciśniemy.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 20 lut 2011, 20:29
autor: waz_2000
Dzięki za szybką odpowiedź.
Sam nie wiem (może bardziej nie rozumiem) bo tyle się naczytałem że jak kolumna i refluks to nic zapachu ani smaku nie zostaje. Czyli wypełnieni 1,4 metra zostawić?
Ale to sporo mi rozjaśniło jak by nie było. Pewnie jak już by moja kolumna działała to bym nie zadawał takich głupich pytań, a tak to tylko pogadać i porozmyślać mogę puki nie skompletuje swojej, a już blisko bo jakieś 80% prac zrobione.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 20 lut 2011, 20:55
autor: Kucyk
Absolutną nieprawdą jest, że kolumna zabija aromaty. Ona je ogranicza i to w głównej mierze te złe, smrodliwe czy "kuchenne" - drożdżowe, gotowaniowe. Dowodem na moje słowa są opisy Kolegów jak otrzymują bezwonny spirol. Po pierwsze stosują specjalne mieszanki drożdżowe które nie dają żadnych smrodków, klarują nastawy aby nic smakowego nie było, potem destylują raz, ładują chemię która ma zabić estry odpowiedzialne za aromaty i znów rektyfikują, potem węgiel aktywny usuwa zapachy i znów rektyfikacja...

Zauważ Kolego, że kolumna, nawet z dwumetrowym wypełnieniem, pracująca bez refluksu to nic innego jak deflegmator. Oczywiście moc płynąca nawet z takiego "deflegmatora" będzie z rodziny 80+, ale jest to naszym sprzymierzeńcem, bo mamy stabilniejszy proces. Tutaj po raz kolejny przypominam o konieczności izolacji termicznej kolumny!
Osobiście stosuję przy produkcji owocówek proces 1+1(+1). Czyli zawsze pierwsza destylacja na pot still'u i druga destylacja na pot stillu'u kolumnowym (pamiętajmy, że kolumna bez refluksu zalicza się do urządzeń kociołkowych) z dokładnym cięciem frakcji przednich przy wykorzystaniu właściwości kolumny rektyfikacyjnej. I teraz następuje najważniejsze: próba organoleptyczna. Jeżeli destylat powala mnie na kolana jakością, to kieruje go do beczki dębowej, czy galona z owocami, jeśli za trzon nalewu ma posłużyć. Jeśli natomiast produkt jest nieciekawy, niewyraźny w smaku, bądź odwrotnie, co zdarza się często przy jabłkach, otrzymałem perfumy Zielone Jabłuszko (zapach jest zbyt mocny) kierunek - kolumna, ale już jazda na spirol, czyli z pełnym procesem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 20 lut 2011, 21:19
autor: waz_2000
Nawet nie zdajecie sobie sprawy ile może wnieść post osoby doświadczonej! Te dziesięć zdań daje mi więcej jak 10 stron czytania innych wypowiedzi.


Dzięki

Czyli najlepiej na kolumnie Aabatek

Pierwsze pędzenie - refluks wyłączony, wypełnienia nie ma (wyjmuje wypełnienie i zawór odbioru otwarty na max)
Drugie pędzenie - refluks wyłączony, wypełnienie jest (odbiór dalej na max tyle że z wypełnieniem)

Tylko się nie denerwuj, kto pyta nie błądzi :pije:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 20 lut 2011, 21:31
autor: Kucyk
A nie czytał Kolega dokładnie... :roll:

Z kolumny nic nie wyjmujemy, tylko za pierwszym razem odkręcamy wylot od razu na full i na chama alkohol odciągamy aż mętna ciecz zacznie kapać, wypełnienie pełni wtedy funkcję jak pocięte rurki w deflegmatorze - oczyszcza pary z drobin cieczy jeśli by takowe zostały porwane z kotła.
Za drugim razem początek destylacji prowadzimy z refluksem, czyli wzorowo pracującą kolumną, a po odbiorze acetonów, metyli i przedgonów znów przestawiamy kolumnę na pracę deflegmacyjną poprzez otwarcie na full wylotu - wtedy nic nie spływa na wypełnienie i rektyfikacja nie zachodzi.
Natomiast jeśli otrzymany urobek nie zadowala jakością, to, po rozcieńczeniu, sru! go znów w aparat, i dajemy rektyfikację całościową, tak jak w przypadku cukrówki. Ilość odciętych przedgonów można ograniczyć do kilku-kilkunastu-kilkudziesięciu mililitrów, w każdym razie do ilości takiej, aby gorzki destylat nie szedł, którego będzie mało, zważywszy że były już te frakcje cięte w poprzednim procesie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 25 lut 2011, 16:19
autor: zebazdan
Witojcie,
dzisiaj pierwsza beczka została wyprasowana malutką praską chyba 5kg-mową. Roboty dużo :D ale wspomnienia też pozostają :odlot: . Niestety wybieranie czipsów dębu z pulpy do tego stopnia mnie znużyło, że dodałem kolejne 30 gram (dębu u nas dużo). Pulpę raz przepłukałem gorącą wodą i wyszło tego 170l. Dodałem 30 kg słodkiej łyżeczki i zaczęło pracować po 3 min. W piątek kolejne zadanie, druga beczka. Zastanawiam się nad rumem, czytałem sporo. Ale jeżeli moderator uzna to za stosowne, prześle link do najlepszego rumu 8-)
Pozdro

dodane:
Małe sprostowanie: wyciśniętą pulpę zalałem gorącą wodą i ponownie prasowałem. Ponadto do dwóch beczek zużyłem paletę euro jabłek.


Posty scalone.
DSC_0009.JPG
Na dwie tuby gram ;)


Posty scalone.

Dzisiaj wycisnąłem drugą beczkę, duuuuuużo pracy mnie to kosztowało. Suma sumarum mam z palety jabłek dwa razy po 180l moszczu (chyba tak to fachowo nazwać). Zapach posiada to tak wspaniały, że człowiek staje, co tu tak pachnie :D Zapodałem 30 kg cukru na beczkę. W mej kotłowni beczki walą na trzy :D siedząc na czterech literach przed kąpielą napawam się brzmieniem 380 litrów za plecami. Ale sen spędza mi z powiek moja Helena, działała na 3/8" i przestała na zaworze iglicowym.

Posty scalone.
Kolega sadownik z którym mam spółkę znów ma jabłka :odlot: a ja pamiętam ile mnie kosztowało poprzednie wyrobienie palety. Pytanie, jabłko pakuję do sokowirówki. Sok do beczki z otrzymanym miąższem. Czy po kilku dniach miąższ będzie się unosił na wierzchu nastawu by można go wyprasować?



Posty scalone.
Napisane: So mar 12, 2011 8:41 pm
Dzisiaj pierwsze 200l nastawu zaczęło się klarować. Zapach hmm świetny ;), blg-3 no może 3,5. Zdecydowałem się klarować bentonitem bo mam w zapasach. Ale muszę powiedzieć, że w nastawie zbożowym według przepisu Calyxa specjalnie się nie popisał. Nastaw był klarowny ale kolor hm...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 13 mar 2011, 03:12
autor: Lukstir
Witam kolegę Zebazdan. Zazdroszczę szczerze zapału, miejsca(warunków) do tak wspaniałych nastawów.
Szczerze to nie przejmowałbym się zbytnio tym, że idealnie się nie sklarowało. Bentonit nie jest zły. Pamiętajmy o tym, że bentonit pomaga i to dużo w wytrąceniu oraz osadzeniu się na dnie drobin w nastawie.
Rozrabiamy go dzień wcześniej z wodą i miksujemy aby nie było gródek. Następnie dodajemy do baniaka intensywnie mieszając. Nie napisałeś jak długo czekałeś po dodaniu bentonitu. Masz naprawde spore te beczki :lol:
Po drugie mniemam iż Twój nastaw nie jest, lub nie był odgazowany, a to może być powód Twojego niezadowolenia.
Kolorem nie przejmowałbym się zbytnio, jeżeli tylko zapach się zgadza :?: :!:
Zauważ, że kupując inne środki do klarowania, np. klardamel zawierają dwie saszetki, jedna do odgazowania, a druga do wytrącenia osadu.

Nie udzielam rad, jedynie z własnego doświadczenia wiem, że trzeba czekać ok. dwóch tygodni aby otrzymać czysty kryształ. Doświadczeni powiedzą, że najlepsza psotka wychodzi z pędzenia zaraz po ustaniu fermentacji (zjedzeniu cukru), bo do leżakowania to dajemy butelki z winem ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 13 mar 2011, 17:39
autor: szwistaq
A ja bym nie klarował wcale jabłek. Po burzliwej fermentacji wszystko razem z miąższem do gara. Zawsze masz możliwość pociągnięcia 2 raz z refluxem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 14 mar 2011, 15:02
autor: zebazdan
Witam,
po pierwszym gotowaniu na VM otrzymałem 0,45 l przegonu i 5l jak myślę gonu i 0,8 l pogonu (niestety pojawił się maly problem z temp. w końcowej fazie i trudno było wyłapać pogon który znalazł się w gonie). Całość już teraz ładnie pachnie i zastanawiam się czy to oczyszczać. Czytałem wcześniej, że i chemicznie koledzy czyszczą ale czy jest w tym sens skoro zapach jest ok a i tak drugie gotowanie będzie na LM. Jak myślicie?

Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 14 mar 2011, 19:00
autor: szwistaq
Ja zawsze robię dwa razy. Za pierwszym razem oddzielam ślepotkę i przegon, a resztę ciągnę aż do 50% potem robię pogon do 30% którym uszlachetniam kolejny nastaw. Zazwyczaj u mnie z 20l nastawu pogonu mam około litra, jakoś tak mnie oszczędza moja maszynka, taki kombinowany potstill. Drugie tłoczenie robię zawszę. Z tym, że przegon łapie na węch a pogon organoleptycznie.

Co do twojego pytania, jeśli puścisz to na LM, to i tak ci smaczki nie przejdą wiec olej chemiczne czyszczenie. Jeśli LM z otwartym refluksem to też bym się nie przejmował przed drugim tłoczeniem. Potem będziesz się martwił, jak otrzymasz już produkt końcowy.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 14 mar 2011, 23:48
autor: Zygmunt
A ja nawet przy LM skłaniam się ku chemii... Oczywiście tylko w przypadku spirytusu, smakówki brońcie bogowie...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 15 mar 2011, 19:43
autor: szwistaq
Hehe, z racji mojej potstilowej profesji, mówiłem o olewaniu chemii pomiędzy pierwszą a drugą destylacją. Ale wy chyba na kolumnach to na raz jedziecie co?

zebazdan, jabola to zawsze dwa razy na potstillu. Po drugim dopiero się zastanawiaj co z tym zrobić jak Ci nie będzie smakował, jeśli to w ogóle możliwe. Daj mu szanse a nie pożałujesz.
Co ja mogę doradzić, zamiast zmarnować jabłka na LM, daj znać to przyjadę i zrobimy handel wymienny :P. Kurcze, znając życie, to jak bym ja zrobił spiryt z jabłek to w następnym roku żadna jabłoń w okolicy by nie obrodziła za karę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 15 mar 2011, 20:51
autor: zebazdan
:D a w zasadzie to nie wiem czy na LM zmarnowane zostaną, Helena czyni cuda :D A zawsze mogę puścić na VM. A teraz pomyślałem, że zrobię dla porównania trochę na LM trochę na VM. A mnie się jeszcze nie udało zrobić za pierwszym razem czegoś do czego nie miałbym uwag :mrgreen: Z racji moich duuużych litrów dopiero w sobotę będę puszczał drugi raz jabcoka :mrgreen: i w niedzielę trochę na absynt (ziółka mam) i trochę do gardełka :D i napiszę dopiero w poniedziałek :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 31 mar 2011, 14:00
autor: r4d3x
Witać!
Mam takie pytanko.
Jakoś prawie dwa lata temu zrobiłem nastaw z jabłek. No i jakoś go nie przedestylowałem. .
I takie pytanie się mi tu nasuwa, czy mogę dosłodzić cały nastaw i mieć po prostu winko z tego?Jeżeli tak to do jakiego poziomu bgl dosłodzić wszystko?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 31 mar 2011, 16:02
autor: macius
Jeśli na winko, to raczej nie blg tylko kwestia smaku będzie :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 31 mar 2011, 21:46
autor: szwistaq
Możesz dosłodzić, czasami się zdarza ze po długim czasie drożdże wstają razem z cukrem. Sprawdź baling jaki masz teraz. Śmiało dosładzaj do smaku, ale nie wlewaj do butelek, tak na w razie czego. Jak zostało po tych paru latach cukru to drożdże padły, jak cukier cały przerobiony to po dosłodzeniu patrz czy nie zastartował. Butelkowałbym po miesiącu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 12 wrz 2011, 13:53
autor: Dunkel
Witam, mam pewien problem. A mianowicie, na początku sierpnia sobie przygotowałem calvadosika, generalnie zgodnie z ta instrukcja co jest w pierwszym poście. Jabłka przeszły przez sokowirówkę, dodałem syropu tak żeby uzupełnić blg do 24. Oczywiście dodałem drożdże winne oraz pożywkę no i po paru dniach ładnie ruszyło. Raz na tydzień ruszałem moim balonem żeby wszystko ładnie się mieszało itd, i jakiś czas temu z ciekawości sprawdziłem blg bo nastaw był praktycznie sklarowany. A tu patrze jest 15 blg. w zasadzie tego jest za dużo, nawet jak na wino (za słodkie).
Ma ktoś jakiś pomysł jak ponownie ruszyć z tą fermentacja? bo ponowne danie drożdży i pożywki (z biowinu) za bardzo nic nie pomogło ;/ a calvadosa mam w gąsiorze 15 litrowym wiec niego będzie z jakieś 12-13 litrów.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 17 wrz 2011, 13:54
autor: macius
Calvadosa jeszcze nie masz :D
Ja na Twoim miejscu był dał jakieś porządne drożdże, bo biowin mi często nie startował.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 17 wrz 2011, 14:22
autor: JanOkowita
Czy dodawałeś kwasek cytrynowy ? Prawdopodobnie drożdże "zastrajkowały", bo nie mają odpowiedniego środowiska do pracy. Zbyt mała kwasowość nastawu.

Pozdrawiam :poklon;

Jan Okowita

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 17 wrz 2011, 15:58
autor: olo 69
Do jabłek nie potrzeba dodawać kwasku bo same sporo go mają.
Trzeba zrobić porządny restart np. z bayanusów G 995 i już.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 22 wrz 2011, 16:48
autor: Dunkel
@macius, no niestety nie ma, a kumpel już mnie meczy czy już zrobiony. Właśnie mnie to tak zastanawia, bo drożdże z brzoskwiniami przeżarło cały cukier, a od jabłek już nie :( nawet miałem problem z restartem.

@Janie, nie dawałem bo miałem część jabłek takich kwaskowatych i myślałem, że to co jabłka posiadają już nie trzeba dodawać kwasku cytrynowego. Tak nawiasem się pytając, kwasek może być z prawdziwej cytryny czy kwasek w proszku?

@olo_69, No chyba będę musiał kupić jakieś porządne "grzybki" tylko niestety w moich okolicach nie kupie nic niż made in Biowin, a z neta mi się nie opłaca kupować specjalnie 10g drożdży + pożywka.

dzięki za odpowiedź.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 22 wrz 2011, 18:57
autor: klodek4
Witanko!!! Ten temat mi umknął a tak tego szukałem, Kucyk :respect:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 8 gru 2011, 21:19
autor: Szamottomasz
Wystartowałem, w sobotę cała rodzina strugała jabłka, zgodnie z przepisem poszedł sok, cukier, i zatrzymałem się na drożdżach, bo miałem Biowiny które wymagały przygotowania, które to przygotowanie zgodnie z przepisem miało trwać około 48h. W ciągu tych 48 godzin nie wystartowały, ale w międzyczasie przyszły bayanusy, więc zapodałem bayanusy, od razu zaczęło pracować, w zasadzie to pracowało już bez drożdży (?). Dzisiaj wypadł dzień dosypywania kolejnej porcji cukru. No i się zaczęło, nasypałem, zamieszałem i tak ruszyło że mi dwa litry wywaliło z balonu ( prawie jakbym mentosa do coli wrzucił). Generalnie bulga. że hoho. Oczywiście nie byłbym sobą gdybym czegoś nie zmienił. Zmiana polega na tym, że zrobiłem dwa nastawy, nastaw pierwszy to zgodnie z przepisem nastaw na soku w balonie. Wariant drugi polega na tym, że pulpa wyciągnięta z sokowirówki poszła do fermentora + cukier + woda+ bayanusy. Teraz pozostało 3 tygodnie czekania.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 14 gru 2011, 14:56
autor: maakay
Bardzo mi się spodobał przepis kolegi Kucyka i swoją pierwszą psotę postanowiłem wykonać według niego. Jako, że jest to jednak moja pierwsza psota ,miałbym kilka trywialnych zapewne dla niektórych pytań.

Do rzeczy, mam już balon 54-litrowy (chyba kupiłem trochę za duży, ale lepiej za duży, niż za mały ;)), 40 kilo fajnych jabłek, drożdże, pożywkę, brakuje mi tylko cukru (ale to nie problem) i dziś zabieram się za przygotowanie nastawu. Nie mam sokowirówki i jabłka zamierzam przepuścić przez taki robot, robiący pulpę jak do placków ziemniaczanych. Czy tą pulpę wrzucam potem w całości do balona? Czy nie będę miał potem problemu z jej wyciągnięciem z tego naczynia? No i czym potem jak nastaw dojrzeje taką pulpę wyciągnąć (szyjka dość wąska - z 5 cm)?
Dalej kolega Kucyk pisze: Na każde 10l soku (lub 15l pulpy) daj 2kg cukru i 5g pożywki. Wlej do balonu, lub innego fermentora i wszystko zapraw drożdżami. Czyli jak rozumiem w garze miksuję pulpę z cukrem (w kryształkach) i drożdżami, wlewam do balona, a potem dodaję drożdże, ale w postaci matki drożdżowej? czy proszek? kupiłem bayanusy jeśli to coś zmienia.

Kolejne pytanie dotyczy dodawania cukru w trakcie dojrzewania nastawu - dodaję w kryształkach, czy rozpuszczony w wodzie w formie jakiegoś syropu?

Dalej kolega Kucyk pisze żeby destylować z fusami, czyli jak rozumiem z całym dobrodziejstwem jabłka - całą pulpę? czy wcześniej należy nastaw klarować?

Tak czytam to co napisałem i zastanawiam się czy nie pożyczyć/zainwestować w sokowirówkę, bo pewnie pulpa w balonie się nie uda? Bo pewnie będę miał problem z jej wyciągnięciem?

I ostatnie pytanie koledzy: ile bayanusów dać na 1o litrów soku (15 litrów pulpy)?

Wiem, że pytania dla wielu z was są trywialne, ale na odpowiedzi w kwestiach tak drobnych szczególików nie znalazłem na forum.

Pytam wreszcie bo nie chcę zepsuć tak prostego (jak pisze kolega Kucyk) przepisu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 15 gru 2011, 01:06
autor: Wald
Odpowiedź 1. Tak, pakuj wszystko.
2. Jak weszło, to i wyjdzie. Przecież nie skamienieje.
3. Jak przechylisz samo wyleci.
4. Drożdży nie miksuj, tylko pożywkę.
5. Przeczytaj na opakowaniu. To są drożdże aktywne. Nie robisz MD, tylko uwadniasz je.
6. Dodajesz syrop. 1kg cukru/ 0,5l wody. Uważaj, bo robi się kożuch.
7. Dobrze rozumiesz, razem.
8. Możesz wycisnąć sok, ale to już będzie co innego.
9. Drożdży dodaj paczkę.
pytania są trywialne, ale odpowiedzi nie znalazłem na forum.
Bo słabo szukałeś. To wszystko jest. Tyle że łatwiej zapytać.
OK. Masz wszystko na tacy.
Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 15 gru 2011, 11:24
autor: maakay
Wald pisze:9. Drożdży dodaj paczkę.

Bardzo dziękuję za odpowiedź :ok: Pożyczyłem sokowirówkę, więc kwestia problemu z pulpą odpada :D

Jeszcze tylko oststnie cztery pytania:
1. Mam 10-gramowe paczuszki drożdży Bayanus G995, czyli jedna taka paczuszka na 10 litrów soku? Na opakowaniu nie ma instrukcji obsługi, a na stronie sklepu jest napisane,że daje się 20-30 gram na 100litrów lub 50-60 gram na restart.
2. Co z kwestią klarowania, czy musze to robić? kolega Kucyk nie wspominał o tym w swoim przepisie,
3. W kwestii rozpuszczania cukru, czy musi rozpuścić się do czystego płynu, czy mogę pozostawić jakieś resztki kryształków? jak rozumiem musze potraktować cukier wrzątkiem, żeby się rozpuścił?
I ostatnie 4. pytanie zwiazane z odpowiedzią kolegi Walda, czy nastaw spuszcamy do gara przez przechylanie balona (czy nie ma ryzyka, że pęknie? - choć ten mój balon wygląda na solidny), czy spuszczamy taką rurką?
Pozdrawiam
Kuba

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 15 gru 2011, 14:35
autor: klodek4
Witaj!!!
W poście Kucyka raczej wszystko jest wyjaśnione!!!!!

ad1. jeśli na paczce masz napisane 20-30 g na 100 litrów to dlaczego wnioskujesz żeby paczkę 10 gramowa dać na 100 litrów /nie kminię/, w jakimś naczyniu nalej troszki wody ciepłej nie gorącej bo zabijesz drożdże, dodaj trochę cukru, wymieszaj i po 20-30 minutach wlej do balonu /przepisowo/, ja wlewam od razu.

ad2. Kucyk napisał .....Destyluj z fusami w przypadku braku sokowirówki. W tych wytłokach jest tyle samo woltów, co w płynie........
nie robisz wina!!!

ad3. cukier zalewasz gorącą wodą w celu rozpuszczenia cukru i po wystygnięciu do balonu

ad4. lej śmiało balon wytrzyma

prościej się nie dało, pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 15 gru 2011, 15:00
autor: maakay
klodek4 pisze:Witaj!!!
W poście Kucyka raczej wszystko jest wszystko wyjaśnione!!!!!

ad1. jeśli na paczce masz napisane 20-30 g na 100 litrów to dlaczego wnioskujesz żeby paczkę 10 gramowa dać na 100 litrów /nie kminię/, w jakimś naczyniu nalej troszki wody ciepłej nie gorącej bo zabijesz drożdże, dodaj trochę cukru, wymieszaj i po 20-30 minutach wlej do balonu /przepisowo/, ja wlewam od razu.
Dziękuję bardzo :ok:

Pytałem czy 10 gram drożdży (paczuszka) dać na 10 litrów soku? Nie wiem skąd wniosek, że pisałem o 100 litrach.
Zapomniałem się upewnić, ile tych drożdży na 10 litrów soku - 10 gram będzie ok? Z 40 kilo jabłek myślę, że będę miał dwadzieścia kilka litrów nastawu.

Pozdrawiam
Kuba

Pozdrawiam,
Kuba

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 15 gru 2011, 22:43
autor: klodek4
Fakt!!! Źle to napisałem!!! Jeśli przewidujesz około 20 litrów, no to według tego co masz napisane na instrukcji 4 do 6 gram, jeśli chcesz to nasyp 10 g pójdzie jak burza, niemniej pół paczki jak dla mnie wystarczy!!!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 15 gru 2011, 23:34
autor: maakay
klodek4 pisze:Fakt!!! Źle to napisałem!!! Jeśli przewidujesz około 20 litrów, no to według tego co masz napisane na instrukcji 4 do 6 gram, jeśli chcesz to nasyp 10 g pójdzie jak burza, niemniej pół paczki jak dla mnie wystarczy!!!
Dzięki, dziś nastawiłem swój pierwszy nastaw, nie wiedziałem, że to aż tyle roboty :o spaliłem sokowirówkę :cry: i musiałem ucierać w robocie, w efekcie mam prawie 40 litrów pulpy, dałem 20 gram drożdży, narazie nie wygląda to pięknie, ale mam nadzieję, że zacznie pracować. Zaczynam kompletować pot stilla.

Podrawiam
Kuba

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 15 gru 2011, 23:59
autor: Wald
maakay pisze:
Wald pisze:9. Drożdży dodaj paczkę.
Myślałem o takiej paczce, na 10 do 35 litrów. Twoja paczka jest faktycznie na 100 litrów. Troszkę przesadziłeś
maakay pisze: 2. Co z kwestią klarowania, czy muszę to robić? kolega Kucyk nie wspominał o tym w swoim przepisie,
Jeśli robisz w pulpie, nie klaruj. Gotuj wszystko. Nie chodzi o % w resztkach owoców tylko o aromaty.
maakay pisze: czy musi rozpuścić się do czystego płynu,
Tak
maakay pisze:muszę potraktować cukier wrzątkiem, żeby się rozpuścił?
Do nastawu rozpuszczaj w soku. Syrop dodawany do nastawu, raczej rozpuszczać na gazie, ciągle mieszając.
maakay pisze: czy nastaw spuszczamy do gara przez przechylanie balona (czy nie ma ryzyka, że pęknie?
Jeśli będziesz przechylał na podłodze lub twardym stole może się zdarzyć. Jeśli w rękach, lub na kolanie (ja tak robię) wytrzyma.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 16 gru 2011, 10:24
autor: maakay
Wald pisze:Myślałem o takiej paczce, na 10 do 35 litrów. Twoja paczka jest faktycznie na 100 litrów. Troszkę przesadziłeś
Co w takim razie, istnieje ryzyko, że nastaw nie wyjdzie :( ? Dałem 20 gram drożdzy i mniej więcej tyle samo pożywki.

Scalone.
I zastanawiam się jeszcze czy taki nastaw wymaga mieszania (poza czasem kiedy dodam syropu cukrowego)? :|


Pozdrawiam
Kuba

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 16 gru 2011, 13:49
autor: klodek4
Wyjdzie, tylko uważaj co by nie wyszedł z butli :mrgreen: , pozdrawiam

To mój nastaw z jabłek z przed 4 dni :punk: :piwo: :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 16 gru 2011, 14:02
autor: radius
A te bąki tam na ścianie to twoje :?: :lol: Te ci wyszły (wytrysnęły :D ) znakomicie :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 16 gru 2011, 14:57
autor: Juliusz
klodek4 pisze:Wyjdzie, tylko uważaj co by nie wyszedł z butli :mrgreen: , pozdrawiam
wędzidło podwójnie łamane
To mój nastaw z jabłek z przed 4 dni :punk: :piwo: :ok:

Hm... Jeden z piękniejszych postów jakie tu widziałem - znaczy te fotki. Cóż, jest tu jednak jeden błąd. Otóż przygotowując coś takiego powinieneś kolego
kłodek sprawę podwoić!!! Jakbyś dał fotkę z dwoma takimi balonami wtedy i te 'bąki' na ścianie byłyby na miejscu I NAKARMIONE by wyglądały!!! :) hm... mieć takie balony pod ręką i do tego pełne czegoś jabłecznego - ja tak widzę raj...

Serio fotki bardzo ładne i wiele obiecujące. Opisz koniecznie wyniki.

J

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 16 gru 2011, 15:12
autor: klodek4
I w rzeczywistości tak jest, z tym, że druga butla stoi na górze w mojej pracowni i ma o 5 literków nastawu więcej.
Dzięki za miłe słowa panowie i serdecznie pozdrawiam!!!
:punk: :piwo: :ok:

ps. faktycznie szkoda że nie zrobiłem fotki i.... wielki :respect: za wyczucie estetyczne!!!!

Dodaję fotkę co by nie być gołosłownym!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 21 gru 2011, 21:36
autor: maakay
Panowie, co robić żeby nastaw mi nie zgnił? Dopiero dziś (po 5 dniach od zrobienia nastawu) zalałem rurkę fermentacyjną wodą :oops: . Póki co bulgoce.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 21 gru 2011, 23:26
autor: klodek4
Wszystko będzie dobrze!!! nawet dobrze że nie zatkałeś tego, mógłbyś mieć to na ścianie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 22 gru 2011, 07:11
autor: maakay
klodek4 pisze:Wszystko będzie dobrze!!! nawet dobrze że nie zatkałeś tego, mógłbyś mieć to na ścianie.
Dziękuję za odpowiedź, trochę się uspokoiłem :ok: , ale dopóki tego nie przedestyluję, ciągle będę myślał, że coś źle robię ;) .

Czy brak jakiejś burzliwej fermentacji jabłkowej pulpy w balonie powienien mnie zaniepokoić? Pulpa w zasadzie jest bez ruchu, "bulga" tylko woda w rurce fermentacyjnej.

Czy powinienem mieszać nastaw? Przedwczoraj dolałem syrop cukrowy, zakręciłem trochę balonem i zostawiłem to wszystko w spokoju.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 22 gru 2011, 23:33
autor: Wald
Uzbrój się w cierpliwość. To może długo pracować. Opłaca się czekać. Rezultat doskonały.
maakay pisze:zostawiłem to wszystko w spokoju.
To dobry pomysł.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 2 sty 2012, 23:23
autor: maakay
:help: Mój nastaw ciągle "bulga", powoli zbliża się jednak czas destylacji, sprzęt praktycznie skompletowałem (szybkowar, deflegmator, odstojnik i chłodnica z łączeniami silikonową rurką) zgodnie potstillowymi standardami forum. Nastaw pracuje od 15 grudnia 2011 roku, trzy tygodnie o których pisał kolega Kucyk mija w czwartek, czy w czwartek powinienem wrzucać nastaw do kotła pomimo, że nastaw jeszcze pracuje?

Będę używał 17 litrowego szybkowaru (wejdzie z 12 litrów pulpy), ile z takiej ilości pulpy metanolu winno pojść do zbiorniczka z płynem do spryskiwacza (50, 100 ml)?

Czy przy podwójnej destylacji sens ma oddzielanie gonu i pogonu? Czy za pierwszym razem może ściągać wszystko do 30-40%, a dzielić frakcje dopiero przy drugiej destylacji?

Co zrobić z tym co w trakcie psocenia się znajdzie w odstojniku? wylać?

Najbardziej boję się, zeby przy przelewaniu pulpy, balon nie pękł ( w końcu jest tam z 40 litrów pulpy), z drugiej strony nie mogę się doczekać psocenia :punk:

Pozdrawiam,
Kuba

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 sty 2012, 00:00
autor: klodek4
Kolego jak nastaw pracuje to go zostaw w spokoju, zrób tak jak Ci napisał Wald
Uzbrój się w cierpliwość. To może długo pracować. Opłaca się czekać. Rezultat doskonały.
Twój nastaw dopiero pracuje od 15 grudnia, poza tym czy mierzyłeś blg,
zrób to przed destylacją to da Ci pewność że może iść na rurki, wiem że
Cię goni ale cierpliwość to zaleta!!!

Ja pierwszy raz gonię wszystko w całości bez oddzielania /w Twoim wypadku 50 ml
na grill/ a reszta do 30%, przy drugim bieganiu dziel frakcje, co do odstojnika to niech się wypowiedzą inni bo ja takowego nie używam /deflegmator+chłodnica/, a o balon to się nie martw - da rady!!!!
pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:

nie napisałeś na jakiej aparaturce gonisz :!: :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 sty 2012, 07:20
autor: maakay
Dzięki za odpowiedź :)
klodek4 pisze: nie napisałeś na jakiej aparaturce gonisz :!: :?:
Aparatura typu pot still według schematów z forum tj. szybkowar 17 litrów, nad nim deflegmator, potem odstojnik i chłodnica (trzy ostatnie elementy są szklane, kupiowe w sklepie euro-win). Wszystko połączone silikonowymi wężykami (wewn. fi 10). Jak poskładam to do kupy (narazie największy problem mam ze stojakiem) zrobię foty.

:arrow: Jak ktoś będzie wiedział co z cieczą z odstojnika proszę o odpowiedź.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 sty 2012, 07:35
autor: radius
Wypierdziel odstojnik :!: :lol: Oszczędzisz kolegom pisania, a sobie kłopotu :o

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 sty 2012, 10:41
autor: maakay
radius pisze:Wypierdziel odstojnik :!: :lol: Oszczędzisz kolegom pisania, a sobie kłopotu :o
Zrezygnuje z niego jak się okaże całkowicie zbędny, skoro jednak ktoś wymyślił taki element destylatora to pewnie ktoś go używa z takim czy innym skutkiem.

I jeszcze jedno pytanie czy do destylowania pulpy w baniaku używacie takiej rozety/sita (nie wiem jak to dokładnie określić) do gotowania na parze :?: Pulpa jabłkowa ma podobno tendencje do przypalania, a taka rozeta ma temu zapobiegać.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 sty 2012, 10:54
autor: Szamottomasz
Szamottomasz pisze:Oczywiście nie byłbym sobą gdybym czegoś nie zmienił. Zmiana polega na tym, że zrobiłem dwa nastawy, nastaw pierwszy to zgodnie z przepisem nastaw na soku w balonie. Wariant drugi polega na tym, że pulpa wyciągnięta z sokowirówki poszła do fermentora + cukier + woda+ bayanusy. Teraz pozostało 3 tygodnie czekania.
Krótko, przepis działa, na razie przerobiłem to co wyszło z pulpy, a wyszło 5 litrów 50% destylatu. Teraz faktycznie najtrudniejszy etap, nie wiem jak to cholerstwo utrzymać w beczce, bo co wieczór ubywają i dwie szklaneczki ( jakoś trzeba kontrolować proces starzenia :) ).
Ale znalazłem już chyba sposób na spowolnienie deprecjacji tego dobra, następnom razom zastosuję beczkę bez kranu ;)
maakay pisze:
I jeszcze jedno pytanie czy do destylowania pulpy w baniaku używacie takiej rozety/sita (nie wiem jak to dokładnie określić) do gotowania na parze :?: Pulpa jabłkowa ma podobno tendencje do przypalania, a taka rozeta ma temu zapobiegać.
Gotowałem bez niczego, faktem jest że pulpa nie była sucha, tylko miała sporo soku, niemniej jednak myślę o sitku na górze, bo mi się dziwnym trafem gęste w rurki ładuje i potem muszę wszystko przepłukiwać. Ja niestety mam mały kompaktowy sprzęcik z Allegro. Pewnie w tradycyjnym pot stillu nie ma takich problemów.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 sty 2012, 12:45
autor: radius
@maakay, jeżeli w swoim zestawie do pędzenia masz deflegmator i do tego prawidłowo połączony z kotłem, to odstojnik jest tylko zbędnym gadżetem.
skoro jednak ktoś wymyślił taki element destylatora to pewnie ktoś go używa z takim czy innym skutkiem.
Tak, wymyślił go ktoś kto nie miał pojęcia co to takiego deflegmator :shock: i pary alkoholu puszczał bezpośrednio na chłodnicę :bezradny:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 sty 2012, 20:04
autor: maakay
klodek4 pisze: poza tym czy mierzyłeś blg, zrób to przed destylacją to da Ci pewność że może iść na rurki
Przed chwilą próbowałem zmierzyć blg używając winomierza z biowinu, no i pojawił się problem :| : po otwarciu balona okazało się, że pupla jest dość gęsta - nie ma szans, żeby areometr pływał w niej w probówce (zresztą nie mam żadnej pipety żeby wydobyć odrobinę pulpy do badań z balona). Chyba będę musiał zrezygnować z mierzenia blg i rozpocząć destylację jak tylko nastaw przestanie "bulgać", no chyba, że ktoś ma inny problem na rozwiązanie problemu z pomiarem stężenia cukru :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 sty 2012, 21:29
autor: Zygmunt
Wygotuj kieliszek i sitko we wrzątku. Łapy porządnie umyj i załóż rękawiczki chirurgiczne. Przelej troche pulpy do innego naczynia, uprzednio też wygotowanego- np. garnka. Wyparzonym sitkiem "naciśnij" pulpę, tak, żeby klarowny płyn zbierał się w środku sitka. Ten płyn wybierz wyparzonym kieliszkiem do probówki.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 sty 2012, 22:05
autor: maakay
Dziękuję za odpowiedź.

Na innym miejscu forum kolega pisze ciekawie o odstojnikach:

http://alkohole-domowe.com/forum/buduje ... t1420.html

czyli o kwestii która aktualnie mnie interesuje. Czy kolega mógłby napisać, czy jeśli zamontuję odstojnik pomiędzy deflegmatorem, a chłodnicą mogę zrezygnować z wywalania "pierwszej pięćdziesiątki" :?: ? Czy posiadanie odstojnika w pot stillu wpływa w jakiś sposób na konieczność dzielenia frakcji, czy nie ma to żadnego znaczenia :?: No i co robić z płynem zgromadzonym w odstojniku; w temacie wskazanym w w/wym. linku kolega piszę, że po przekroczeniu 78 stopni należałoby odstojnik opróżnić, jak rozumiem ten płyn idzie do zlewu :?: a co z tym co zgromadzi się tam później :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 sty 2012, 22:56
autor: Zygmunt
Odstojnik skropli prawie wszystko, co leci na początku- bo ma zimne ścianki i stanowi pułapkę dla par. Te, w czasie nazwijmy to "szukania wyjścia" zdążą się skroplić na ściance. Odstojnik należy wywalić, bo nie ma żadnego uzasadnienia- stosuje się go w układach, w których brak deflegmatora, po to, żeby ciecz przypadkowo porwana z kotła nie dostawała się do chłodnicy. Potem jakiś debil zaczął stosować odstojniki z deflegmatorem, a teraz się już tak przyjęło i jeszcze więksi debile spawają nawet kolumny z odstojnikami "bo im się syf skrapla".
Co do mitycznej "pierwszej pięćdziesiątki"- o ile nie chcesz pić niegroźnego dla zdrowia, ale strasznie smrodliwego samogonu musisz wylać znacznie więcej niż 50ml na początku, zanim zaczniesz odbierać serce.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 sty 2012, 22:57
autor: maakay
Dzięki :ok:
Zygmunt pisze: Co do mitycznej "pierwszej pięćdziesiątki"- o ile nie chcesz pić niegroźnego dla zdrowia, ale strasznie smrodliwego samogonu musisz wylać znacznie więcej niż 50ml na początku, zanim zaczniesz odbierać serce.
I jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała, to ile przy pierwszej destylacji powinienem wylać (z tego co leci na początku), jeśli do kotła wrzucę z 12-13 litrów pulpy :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 4 sty 2012, 00:10
autor: Zygmunt
70-100ml bezapelacyjnie, a następne 100, 200 i 300ml odbierz sobie do oddzielnych pojemniczków. Jak nie będą bardzo śmierdzieć- zmieszasz z sercem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 4 sty 2012, 01:57
autor: klodek4
I tak jak Ci radził Zygmunt zmierz to blg lub na smak, jak słodkie to zapomnij o rurkach /póki co :mrgreen: /, pozdrawiam :!:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 5 sty 2012, 00:03
autor: maakay
Zmierzyłem blg - 10, jak myślicie, długo jeszcze musi czekać na destylację :?: Coby sprawdzić aparaturę puściłem kontrolnie kilka litrów nastawu .... i czekam. Pierwsze smaki takie sobie, pierwsza setka rzeczywiście smierdziała.
Jak rozumiem kiedy nastaw do końca nie przefermentuje to woltaż jest mniejszy :?: Czy są też inne niedogodności destylacji nie do końca przefermentowanego nastawu :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 5 sty 2012, 07:49
autor: maakay
A to mój destylator:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Wiem, że termometr w jest umieszczony za daleko, ale tylko taki miałem, a jak go dawałem bliżej to wypadał. W ogóle chyba zrezygnuje z niego i dam tam zaślepkę. Czy to normalne, że podczas destylowania w dolnej części deflegmatora cały czas jakby wrzało :?: , czy to ta flegma, którą ta część urządzenia spuszcza w dół :?: . Fi wewnętrzne na wyjściu z kotła to jakieś 8 mm.

Mod.
Korzystaj z opcji "edytuj" aby nie pisać posta pod postem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 5 sty 2012, 15:29
autor: klodek4
Zmierzyłem blg - 10, jak myślicie, długo jeszcze musi czekać na destylację
aż będzie miało 0 blg a jeszcze lepiej -2 blg
kiedy nastaw do końca nie przefermentuje to woltaż jest mniejszy
właśnie,
szkoda nastawu!!! wszyscy Ci pisali uzbrój się w cierpliwość, drożdżaki jeszcze jedzą i przerabiają cukier /nie przeszkadzaj im :bardzo_zly: /
Wiem, że termometr w jest umieszczony za daleko, ale tylko taki miałem, a jak go dawałem bliżej to wypadał. W ogóle chyba zrezygnuje z niego i dam tam zaślepkę
na cholerę ci termometr, to nie kolumna tylko pot still a wygląda jak... /nie powiem :mrgreen: /, wywal go
Czy to normalne, że podczas destylowania w dolnej części deflegmatora cały czas jakby wrzało
zmniejsz ogrzewanie a zobaczysz że wszystko będzie ok!!!
po prostu zalewasz to

a tak prywatnie od siebie Ci powiem, szkoda takiego nastawu, pracy, wstrzymaj się z tym destylowaniem a jak uzyskasz zadowalające blg to wtedy na rurki a sam się zdziwisz!!!!
pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 5 sty 2012, 22:08
autor: maakay
klodek4 pisze:
Czy to normalne, że podczas destylowania w dolnej części deflegmatora cały czas jakby wrzało
zmniejsz ogrzewanie a zobaczysz że wszystko będzie ok!!!
po prostu zalewasz to
Deflegmator jest zalewany czymś w rodzaju "paro-przezroczystego płynu", a nie fragmentami pulpy, ale to też tak być nie powinno, tak :?:

Dzięki bardzo za odpowiedź :piwo: , wstrzymam się z destylacją jeszcze pare dni (aż blg spadnie).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 6 sty 2012, 09:00
autor: radius
Deflegmator jest zalewany czymś w rodzaju "paro-przezroczystego płynu", a nie fragmentami pulpy, ale to też tak być nie powinno, tak :?:
Zalewanie deflegmatora a przerzucenie nastawu to dwie różne sprawy.
To co ci bulgoce w deflegmatorze, to flegma (skroplony destylat), która nie może swobodnie spłynąć do zbiornika. Gdybyś jeszcze bardziej zwiększył grzanie, to nastaw z kociołka mogło by ci przerzucić do deflegmatora.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 6 sty 2012, 09:15
autor: maakay
Ale czy to bulgotanie flegmy w dolnej części deflegmatora jest czymś prawidłowym, czy też powinienem zmniejszyć grzanie, żeby do tego nie dopuścić :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 6 sty 2012, 09:44
autor: radius
Jeżeli chcesz uzyskać lepszy destylat, flegma powinna spływać do kociołka aby tam mogła ponownie odparować. Jeżeli nie zależy ci na jakości a tylko chcesz szybko odebrać gotowy produkt, to bulgotanie w niczym nie przeszkadza.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 6 sty 2012, 20:01
autor: Wald
Mnie to bulgotanie wkurza. Kilkanaście razy pisałem na forum, jak temu zaradzić. Wywal drugi zawór szybkowara, zamontuj podobny króciec do pierwszego i podłącz do szkła zamiast termometru. Podwoisz przepływ par i pozwoli to, na swobodne spływanie flegmy do kotła. Możesz w ten sposób co najmniej o połowę skrócić czas gotowania. Przy dwu lub trzykrotnej destylacji zaoszczędzisz sporo gazu.

Jeśli idzie o jakość, to takie bulgotanie trzeba zapisać na plus. Skroplona już flegma fajnie wybiera te frakcje, które mają najniższą temperaturę wrzenia. Ja wolę (w tym samym czasie) zrobić dodatkowe gotowanie. Nic mnie to nie kosztuje, a jakość otrzymuję jeszcze lepszą.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 7 sty 2012, 12:33
autor: maakay
Dzięki za rady :respect: co do propozycji władowania drugiego króćca w pokrywę szybkowaru i połączenia z bocznym wejściem deflegmatora, to bardzo ciekawa propozycja, szczerze pisząc w ogóle o tym nie pomyślałem. Jak rozumiem poza pozytywnym skutkiem w postaci znacznego przyśpieszenia destylacji, żadnych negatywnych skutków takiego łączenia nie ma :?: Mój mały deflegmatorek przerobi to bez problemu :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 7 sty 2012, 21:41
autor: Wald
Niestety stracisz jednorazowo na jakości zwiększając tempo. Jednak uwierz, opłaca się. Zamiast dwóch destylacji, przeprowadzisz jeszcze trzecią. W czasie i kosztach dwóch. I tu będą zyski również jakościowe. Ogólnie wyjdziesz na plus.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 7 sty 2012, 22:38
autor: maakay
Czy w wypadku trzykrotnej destylacji, dzieleniem frakcji można zająć się dopiero przy trzeciej (wcześniej wywalając jedynie pierwszej "setki") :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 7 sty 2012, 23:36
autor: Wald
Tak. To logiczne. Ponowna destylacja ma sama poprawić jakość, więc również zmniejszyć ilości pogonów.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 8 sty 2012, 10:56
autor: maakay
OK, dziękuję.

Miałbym teraz kilka pytań odnośnie dzielenia frakcji. Przeczytałem na forum chyba wszystko co było na ten temat, ale im więcej czytam tym bardziej głupieję (z chemii zawsze byłem noga). Jak już ustaliłem, pierwsze destylowania (poza ostatnim) odbieram w całości do 30 % (poza pierwszą porcją "ślepotki"), a co z tym co dalej w pierwszych destylowaniach leci od 30% do 10-15% :?: Nie wiem czy tego dużo będzie, ale przy paru garach przypuszczam, że trochę się tego może zebrać, opłaca się to wszystko zebrane do kupy destylować jeszcze z raz lub dwa :?: Czy też istnieje spora szansa, że będzie to syf niemożebny :?:

I odnośnie ostatniego destylowania. Dajmy na to mam 40% ciecz (bo chyba taka moc powinna mniej więcej iść do ostatniego destylowania). Odlewam z niej 100 ml "ślepotki". Potem odbieram w małych pojemnikach porównując zapach, pierwszą część (100 - 200 ml) ze względu na zapach i smak traktuję jako przedgon, a potem odbieram gon właściwy do 30 % (czy też do innej mocy :?: ). I potem zaczyna ciec pogon, odbieram go do 10 - 15 %. Co zrobić z tym co opisałem jako przedgon i pogon w ostatniej destylacji :?: Można to zebrać do kupy i destylować :?:

Koledzy gdzie w planowanym przeze mnie sposobie jest błąd (jeśli oczywiście jest) :?: Czy też mogę tak pędzić (bo to już tuż - tuż :D ) :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 8 sty 2012, 11:38
autor: radius
Witaj.
W zasadzie wszystko opisałeś prawidłowo, ale po kolei.
Pierwszą destylację traktuj jako wstępną i "ciąg" wszystko na maksa do ok. 10%. Później staje się to już nieekonomiczne. Jeżeli robisz to na kilka razy, zbieraj wszystko do kupy.
Tak zabrany destylat ze wszystkich "pierwszych" odciągów, rozcieńcz do max. 40% i przeprowadź drugą destylację już z dzieleniem frakcji. Pierwsze skropliny odbieraj do momentu, kiedy roztarte na palcach nie będą śmierdziały acetonem, może tego być od 100 do nawet 500ml w zależności od ilości, jakości i mocy wsadu w kociołku. Nie żałuj tego i potraktuj jako rozpałkę do grilla.
Od tego momentu odbierasz gon właściwy (serce). Nie bądź pazerny i odbieraj do 40%.
Wszystko co słabsze odbieraj osobno. To pogon, który gdy uzbierasz go odpowiednią ilość, możesz puścić znowu na rurki traktując jak surówkę a więc z dzieleniem frakcji, lub dolewać po prostu do wsadu przeznaczonego do destylacji wstępnej.
Z własnego doświadczenia wiem, że co najmniej dwukrotna destylacja i leżakowanie destylatu owocowego, wydobywa z niego ten smak i aromat, którego poszukujemy :D
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 8 sty 2012, 11:56
autor: maakay
Dziękuję za szybką odpowiedź :) , a do jakiej mocy odbierać pogon w ostatniej destylacji :?:

Co przedgonu, jeśli do kotła wleję z 12 litrów 40 % destylatu obrobionego wstępną destylacją, to naprawdę możliwe jest, że musiałbym odlać aż 500 ml "ślepotki" na rozpałkę do grilla :?: Czy może ta ilość odnosi się do większych baniaków :?: Oczywiście nie mam zamiaru oszczędzać na jakości i jak taka potrzeba zajdzie to tak zrobię, ale czy ta ilość nie odnosi się właśnie do jakichś dużych kegów etc.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 8 sty 2012, 15:09
autor: radius
Pogony także możesz odbierać do ok.10%, i tak pójdą do kolejnej obróbki.
Co do przedgonów to tak jak pisałem, wszystko zależy od jakości, ilości i mocy wsadu.
Bierz na węch a sam będziesz wiedział kiedy skończyć jego odbiór. Lepiej mieć więcej rozpałki niż zaśmierdnięty destylat :womit:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 8 sty 2012, 18:39
autor: pith
Sposobem, który ja stosuję przy cięciach to czyste butelki po kubusiu. Mam ich paręnaście i podstawiam po kolei. W efekcie stoi mi w "okolicy" pola bitwy rząd napełnionych do połowy lub 3/4tych buteleczek.
Na spokojnie, drugiego dnia wącham, kombinuję, proszę żonę o podpowiedź, które najładniej pachną a które śmierdzą. :ok:


Tak na marginesie.
Kiedy komponowałem śliwowicę okazało się, że jedna butelka z końca pachnie pięknie a jej sąsiadki śmierdzą.
Nie wiem czy to przypadek. Dopuszczam też możliwość przesunięcia w trakcie psocenia.
Fakt jednak pozostaje faktem. Jak ktoś lubi posmak fuzli to miesza buteleczki: myk, myk i ma.
Ktoś same perfumy. Cyk i ma.
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 8 sty 2012, 21:27
autor: klodek4
Zalewanie deflegmatora a przerzucenie nastawu to dwie różne sprawy.
To co ci bulgoce w deflegmatorze, to flegma (skroplony destylat), która nie może swobodnie spłynąć do zbiornika. Gdybyś jeszcze bardziej zwiększył grzanie, to nastaw z kociołka mogło by ci przerzucić do deflegmatora.
Pozwolę sobie wtrącić kilka zdań w ten wątek, mianowicie zdarzyło mi się to samo co kol. Maakay, dołożyłem wczoraj jeszcze jeden deflegmator co by poprawić jakość destylatu /i faktycznie przy pierwszym rzucie idzie 85-83%/ jak na zwykły pot still uważam że nieźle, niestety w górnym deflegmatorze zachodzi reakcja że flegma nie ma swobodnego powrotu, bawiłem się temperaturą grzania lecz gdy zmniejszałem ogień czas destylacji się zwiększał.
Pytam zatem czy gdybym użył deflegmatora o szerszym wejściu / jak ten na dole/ czy nadal będzie zachodzić ta reakcja i czy nie zawracać sobie tym głowy i jechać np 3 raz, z góry dzięki za odpowiedź :punk: :piwo: :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 8 sty 2012, 23:44
autor: Wald
Dość mętne to w deflegmatorze, ale chyba od pierścieni. Jeśli chcesz opróżnić szkło z flegmy, skręć grzanie do kiedy nie spłynie (10 -20 sek), potem możesz znowu podkręcać. Jeśli nie przeszkadza Ci to bulgotanie, ciągnij spokojnie do końca, oby tylko poziom więcej (niż na zdjęciu) się nie podniósł. Niewielka ilość skroplin w deflegmatorze korzystnie wpływa na jakość. Możesz odrzucić środkowe szkło, zwiększyć przekrój dojścia par z kotła, podnieść znacząco tempo i destylować 4 razy. Przeczytaj od postu: http://alkohole-domowe.com/forum/post42639.html#p42639 Kolejne gotowanie to lepsze oczyszczenie niż jedno robione bardzo wolno.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 11 sty 2012, 07:15
autor: maakay
Koledzy, czy coś jest nie tak :?: Czy blg w moim nastawie nie opada zbyt wolno :?: Wczoraj wynosiło ono ok. 4-5, a 5 dni wcześniej ok. 10. Przez ostatnie dwa dni spadło o 1-2 stopnie blg (czyli przez ostatnie 5 dni ok. 1 stopień blg dziennie). Czy spadek w takim tempie jest prawidłowy i czy nadal powinienem czekać z destylacją :?: Kucyk pisał, że nastaw winien pracować max. 3 tygodnie, a u mnie pracuje już od 15 grudnia :o Środa jest w zasadzie ostatnim dniem w którym mógłbym zabrać się za destylowanie, bo później przez kilka dni (do niedzieli) mnie nie będzie i zostawię nastaw samemu sobie. Nastaw ciągle "bulga" choć dużo rzadziej niż wcześniej - około 2 "bulgnięcia" na minutę.

Destylować czy czekać :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 11 sty 2012, 07:56
autor: radius
Możesz spokojnie poczekać z destylacją. Jeżeli pracuje i BLG spada, to wszystko jest w porządku. To, że Kucyk pisał o trzech tygodniach fermentacji nie oznacza, że tak musi być w twoim przypadku. Wszystko zależy od nastawu, użytych drożdży, temp. w jakiej nastaw pracuje i jeszcze kilku innych czynników. Pod koniec fermentacji nastaw zawsze zwalnia i BLG spada powoli, no chyba, że użyje się drożdży TURBO.
Tak więc jedź spokojnie na łykend, daj drożdżakom dokończyć pracę a po powrocie zmierz BLG i wtedy zdecyduj czy to już nadeszła ta magiczna chwila :lol:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 11 sty 2012, 10:20
autor: wolan
W 100% zgadzam się z Przedmówcą :)
W listopadzie nastawiłem swoje jabłka :) i też nie pracowały 3 tygodnie tylko coś koło 7 .
Co prawda obwiniam głównie szwagra, bo jak zawsze wie lepiej i rzucił w pierwszej turze więcej cukru, co utrudniło znacznie start drożdżaków :)

Trunek cierpliwie czeka ma wolny weekend i 2 raz, jednak już wiem, że będzie rewelacyjny :D surówka pachnie pięknie :)

Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 11 sty 2012, 14:31
autor: klodek4
Tak jest spokojnie czekaj, mój nastaw jest z 12 grudnia i nawet nie mierzę blg, widzę że rureczka pyka czy bulka czy jak go tam zwał, to jestem spokojny, poza tym mam w pracowni 10 do 15 stopni C więc wolniej to przerabia a czytałem że lepiej, cierpliwość matką sukcesu :punk: :piwo: :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 11 sty 2012, 20:22
autor: maakay
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :ok: no to poczekam do niedzieli - poniedziałku. Narazie nastaw "bulga" co jakieś 40 sekund.

Tak się śpieszyłem z mierzeniem, że przed chwilą właśnie potłukłem probówkę z winomierza :oops: Tylko tego mi teraz brakowało.

I mam jeszcze jedno pytanie: ile taki nastaw może stać w butli po zakończeniu fermentacji :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 11 sty 2012, 23:59
autor: rozrywek
Po zakończeniu fermentacji zmierz blg, i NATYCHMIAST zlej znad osadu, zależnie od wartości blg możesz sypnąć sympatycznym drożdzakom odrobinę cukru, założyć rurkę i niech sobie stoi. Coś tam jeszcze z pewnością bulgotnie.

Znajdziesz czas to przepędzisz, osad zasmrodziłby ci wszystko.

Cierpliwości.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 12 sty 2012, 09:09
autor: maakay
Nie mogę zlać nic znad osadu, bo u mnie wszystko jest "osadem" - fermentuję pulpę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 17 sty 2012, 19:59
autor: maakay
wolan pisze:W 100% zgadzam się z Przedmówcą :)
W listopadzie nastawiłem swoje jabłka :) i też nie pracowały 3 tygodnie tylko coś koło 7 .
Wygląda, że mnie też czeka jeszcze długie czekanie :| (a sprzęt do destylacji czeka i się kurzy ;)) blg zjechał do 4 (czyli przez tydzień tylko o 1 stopień), nastaw ciągle "bulga" co jakieś 65-70 sekund. Mam nadzieję, ze wszystko jest ok :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 17 sty 2012, 22:02
autor: klodek4
Jak bulka to dobrze, a jaką temperaturę masz nastawu :?: , idę zmierzyć poziom blg w moim nastawie :!:

wróciłem i mój nastaw ma w tej chwili -1 blg, w takim razie w piątek lub w sobotę idzie na rurki, reasumując w 5-6 tygodni obrobiły się bayanusy przy temperaturze 10 - 15 stopni C, to będzie mój pierwszy calvados, rezultaty opiszę i fotki zarzucę po psoceniu! :punk: :piwo: :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 sty 2012, 21:25
autor: maakay
Kurde, BLG nie spada :| ciągle w okolicach 4, temp. nastawu 20,5 stopnia C, "bulga" co jakieś 1 minutę 20 sekund - półtorej minuty. Co robić, ciągle czekać :?: Straciłem nadzieję, że BLG spadnie. Nastaw robi się już od 5 tygodni.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 19 sty 2012, 01:32
autor: klodek4
Maakay!!! mam nadzieję że wypowiedzą się fachowcy w sprawie, dziwne!!! mój nastaw w zasadzie w niskiej temperaturze przerobił jabłuszka wzorcowo a o ile się doczytałem to wolniej-chłodniej wpłynąć może na smak - zobaczymy!!! ale nie martw się, coś z tego wyjdzie :mrgreen: , teraz druga sprawa przed Tobą, destylacja, tu też jest wiele pułapek, a tak poważnie to cały ten proces jest procesem twórczym :punk: :piwo: :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 19 sty 2012, 10:41
autor: maakay
No właśnie :( , czekać, nie czekać, skoro BLG przestało spadać :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 19 sty 2012, 10:54
autor: radius
Skoro "bulka" to znaczy, że drożdże jeszcze pracują.
Gdzieś ci się spieszy :?: :lol: Nie masz co pić :?: :smiech:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 19 sty 2012, 20:55
autor: cafekot
Kolejna piwnica zdobyta, to będzie trzecie brendy owocowe z takiego źródła i powiem wam koledzy że dalej będę uskuteczniał archeologię piwniczną.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 20 sty 2012, 07:37
autor: maakay
Koledzy, wczoraj nastaw przestał praktycznie "bulgać" i rozpocząłem destylację. Baniak mam dość duży (17 litrów) więc podzieliłem nastaw na 3 części. Pierwszą destylowało się ok, na początku leciał płyn o woltażu 75 % i kilka słoików zostało napełnionych :D , zbierałem do jakichś 10 %. Do drugiej destylacji poszła już pulpa dużo gęstsza, no i zaczął się problem, robiło się to znacznie dłużej niż pierwsza partia, ostatni słoik (na końcu leciał do niego płyn o woltażu 20-25 %) wyglądał nieciekawie (płyn nieprzeźroczysty) i pachniał z lekka spalenizną. No i niestety jak oddawałem pulpę białemu muminowi ;) okazało się, że faktycznie przypaliła się jak diabli, na dnie była z 2-3 milimetrowa warstwa zwęglonych jabłek, których za cholerę nie dało się usunąć, dopiero dziś rano po namoczeniu i użyciu ostrego noża udało mi się wyczyścić kilka centymetrów kwadratowych. Ostatnia część pulpy niesety musi wiec czekać, aż oczyszczę baniak.
W związku z tą destylacją chciałbym zapytać:
1. Myślicie, że tego płynu (mam go z 1 litra), który w zapachu ma wyczuwalną "nutę" spalenizny mogę wykorzystywać do dalszej obróbki :?:
2. Czym czyścicie takie poważne przypalenia (jakaś mocna chemia) bo ręcznie to jest mordęga :?:
3. Czy przypalenia pulpy na dnie mogło być przyczyną spowolnienia destylacji :?:

Dzięki,
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 29 sty 2012, 09:00
autor: maakay
Witam kolegów po przerwie :D jestem po pierwszym poważnym destylowaniu. Z 40 kilogramów jabłek wyszło mi ok. 8,5 litra 40-procentowego napitku. Na razie zamknąłem go w butlach i czekam, aż nabierze "szlachetności" ;) .

Zmiksowałem destylat w wodą "Ustronianką" i zrobił mi się nieco mleczny, choć sam destylat był kryształowy. Mam nadzieję, że przepuszczenie przez filtr do kawy pomoże :?: I dziwna sprawa - pogony i destylat z wyraźną nutą spalenizny o którym pisałem wcześniej przedestylowałem dwa razy, pozbywając się przykrego zapachu. Do otrzymanego destylatu też dodałem trochę "Ustronianki" i kilka chipsów dębowych ... i nie zmętniał.

Dziękuję wszystkim za pomoc okazaną przy przygotowywaniu nastawu i w "pędzeniu" :respect: :ok: :punk: :piwo:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 5 lut 2012, 21:18
autor: klodek4
Psotnicy!!!
Właśnie jestem w trakcie 2 destylacji calvadosa, leci piękny towarek o smaku jabłuszek,
mam kilka pytań do znawców i praktykantów tego trunku, a mianowicie do jakiego stężenia % najlepiej rozcieńczyć ów napitek i pytanko w sprawie chipsów dębowych, jakich najlepiej dodać /słyszałem że można stosować szczapki przegotowane w wodzie ale nie prażone/, co myślicie w tym temacie :?: :?: :?:
pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:


No dobra! odebrałem wszystko i rozcieńczyłem, wyszło tego z 45 litrów nastawu /pulpy/ ponad 4 litry 45% i około 4 litry 55% /tak rozcieńczyłem/, czekam teraz na podpowiedzi w sprawie dębu :help: .

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 8 lut 2012, 10:05
autor: Wald
Szczapki naturalne tylko przepłucz wrzątkiem, nie gotuj. To dobre rozwiązanie.
Winiarze polecają moczony w zimnej wodzie, a dopiero opiekany. Ja takiego używam.
Poczytaj: http://alkohole-domowe.com/forum/post30394.html#p30394

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 8 lut 2012, 15:50
autor: klodek4
@Wald! :poklon;
Tak też zrobiłem, jako że wędzę ostatnio dębem, porobiłem malutkie szczapki, zalałem wrzątkiem i wrzuciłem kilka do destylaciku 55%, do drugiego wrzuciłem średnio opiekane ze sklepu pana Jan O.
Zrobię jeszcze /jak mi napisałeś/ słabego karmelu i dodam troszki do obydwu i zostało tylko poczekać, dzięki za cenne wskazówki, pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 18 mar 2012, 19:59
autor: gregor40
Szanowni. Wczoraj zrobiłem swój pierwszy zacier.

W sposób następujący:
- 10 kg jabłek (słodkie i soczyste)
- 4l wody
- 2.8 kg cukru
- 5gr bayanusów
- 3 łyżeczki przecieru pomidorowego (pasteryzowany, bez konserwantów)

Jabłka obróciłem na tarce (bez pestek) , wiórki do balona. W 4 litrach wody rozrobiłem 2.8kg cukru i do balona. W 50g wody rozrobilem 5gr bayanusów z łyżeczą cukru. Jak zaczęły się pienić - do balona.

I teraz wątpliwości.
- Wyszło to dosyć gęste, tzn nad pulpą nie ma płynu - tak ma być?
- Nastawiłem to jakieś 20 godzin temu. W zasadzie zaczęło bąbelkować od razu, ale na tą chwilę nie nazwał bym tego "burzliwą" fermentacją. "Bulb" jest co 15 sekund mniej więcej. Kiedy powinny ruszyć "intensywniej"? Czy jest OK tak jak jest?
- Zacier mogę potem wrzucić albo na prasę (niechętnie, bo dla tak małej produkcji nie bardzo chcę zwozić do siebie prasę) albo mogę gotować zacier w kąpieli wodnej. Ale tu znowu problem, kolbe mam 5l więc musiałbym chyba na 3 tury... Rady?

Z górki dziękuję!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 18 mar 2012, 22:16
autor: klodek4
Witaj Gregor40!!!
Po pierwsze to nie zacier /bo nic nie zacierasz/ a nastaw /co by nie mylić pojęć/.
- Wyszło to dosyć gęste, tzn nad pulpą nie ma płynu - tak ma być?
Z czasem poniżej pulpy zacznie się zbierać płyn - sok, sam zobaczysz
Nastawiłem to jakieś 20 godzin temu. W zasadzie zaczęło bąbelkować od razu, ale na tą chwilę nie nazwał bym tego "burzliwą" fermentacją. "Bulb" jest co 15 sekund mniej więcej. Kiedy powinny ruszyć "intensywniej"? Czy jest OK tak jak jest?
To pulpa, więc nie będzie jakiejś intensywnej reakcji, wszystko jest ok, daj chłopakom pracować spokojnie.
Zacier mogę potem wrzucić albo na prasę (niechętnie, bo dla tak małej produkcji nie bardzo chcę zwozić do siebie prasę) albo mogę gotować zacier w kąpieli wodnej. Ale tu znowu problem, kolbe mam 5l więc musiałbym chyba na 3 tury... Rady?
Cały myk w tym żebyś gotował w pulpie, żadnych filtracji a wyciśniesz z tego smakotkę
pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 18 mar 2012, 22:42
autor: gregor40
Świetnie, bardzo dziękuję! Z tego co czytałem, to te drożdże powinny pracować koło 2 tyg w temperaturze ~19*C? Oczywiście będę sprawdzał cukromierzem.

Gotować będę pulpę :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 13 kwie 2012, 02:00
autor: klodek4
Mam ten rodzaj brandy/calvadosa o stężeniu 55% leżakuje z dębem i ociupiną karmelu, mam dwa pytanka do znawców tematu, do jakiej mocy najlepiej rozcieńczyć ów trunek / wiem, wiem sprawa gustu/ oraz czy ktoś z Was próbował rozcieńczać to sokiem jabłkowym i czy warto, pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 13 kwie 2012, 22:26
autor: zebazdan
Witam po długiej nieobecności,
Panowie ja mam calvadosa z jabłka typu malinowego. Całość po drugim gonieniu wsadziłem do nowej beczki 50l zakupionej w Pawłowiance - gorąco polecam. Zalanie miało miejsce 22.12.2011 roku. W dniu dzisiejszym odlałem 0,6l 60% trunku, dodałem troszkę H20 i do obecnej chwili jestem w szokuuu. Butelka nadal stoiiii.
Wstępne podsumowanie.
Calvadosa tworzyłem osiem razy:), za każdym razem z innego gatunku wsadowego jabłka. Do obecnej chwili jestem z całą własną odpowiedzialnością w stanie stwierdzić, że również wiek drzewa wpływa na smak trunku. Z wykształcenia jestem drzewiarzem i trochę w tym kierunku prowadziłem eksperyment. Proszę również nie mylić słowa drzewo i drewno, drewno leży ścięte.
Potwierdzam w 100%, że jabłko w około 90% powinno być pozbawione środka. Mam też na próbę 100% pozbawione jabłko środka i po kilku miesiącach wolę smak tego z 10% dodatkiem pestki.
W jednej z prób nastawiłem kilka beczek z dłuższym okresem tzw. pauzy w fermentacji. Wyjaśnię, że pauza to zalanie jabłka wodą na 12 dni bez dodatku drożdży. W smaku nie wyczuwam różnicy a wyszły plusy. Plus to większa wydajność przy mniejszym nakładzie pracy (mniej odpadu więcej soczku :lol: ). Każdy własny wkład nastawiam metodą Sir Kucyka (jabłko dryluję, siekam i zalewam) w drugim etapie prasuję i dodaję resztę składników do fermentacji. Będę opisywał co dzieje się z moimi trunkami zawsze po próbie smakowej:) POLECAM jabłka w drzew minimum 15 letnich, odmian ciemnych i nie cierpkich.
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 kwie 2012, 17:43
autor: klodek4
No to ja dziś puszczam mój trzeci nastaw na calvadosa /blg końcowe -4/, 25 litrów pulpy, po próbowaniu moich pierwszych wybryków zostałem fanem tegoż trunku, mój 2,5 miesięczny destylacik z odrobina dębu i karmelu jest fantastico, pracuje 4 nastaw z jabłek /nie znam nazwy/ ale bardzo soczystych i wonnych, zdróweczko :punk: :piwo: :ok:
co to będzie jak to jeszcze po leżakuje, a trzeci chcę rozcieńczyć sokiem z jabłka /naturalnym oczywiście/, zobaczymy

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 6 maja 2012, 17:10
autor: tomanio27
Witam trzy dni temu przepędziłem swój nastaw na calvados. Po destylacji dodałem płatki dębowe mieszane czyli medium, heavy, sherry. Dzisiaj przeprowadziłem test organoleptyczny i stwierdzam że jest jeden z lepszych trunków jaki do tej pory piłem no po prostu coś wspaniałego co prawda zrobiłem go na próbę ale jutro z samego rana lecę po jabłka i nastawiam całą beke

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 6 maja 2012, 18:51
autor: klodek4
A jeszcze jak to poleżakuje to zobaczysz jakie pysznotki wychodzą, ja różnie postarzam raz kupnymi płatkami, raz własnymi, dodaję karmelu, ostatnio rozcięczyłem sokiem jabłkowym i też jest jednym z moich ulubionych wód życia :punk: :piwo: :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 6 maja 2012, 20:14
autor: maakay
Kolego, jak robisz taki karmel :?: i ile go dodajesz do destylatu :?: Pytam, bo chciałbym nieco złagodzić ostrość destylatu, choć czas już robi swoje i nie jest już taki ostry jak po destylacji.

Też zostałem fanem "calvadosa" :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 6 maja 2012, 20:36
autor: klodek4
Na forum jest coś w temacie robienia karmelu, tutaj, ale powiem Ci jak ja to robię, wsypuje na dno garnka cukier, na małym ogniu rozpuszczam go, cały czas mieszając aż do lekkiego przypalenia /na nos/ i zalewam to wodą, wszystko sie ładnie rozpuszcza i masz słodko goryczkowy karmelek, ja taki lubię, dodaję do destylatu różnie, musisz popróbować na małych dawkach w/g własnego uznania, pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 maja 2012, 10:04
autor: maakay
Dziękuję bardzo za odpowiedź, wykorzystam w praktyce :D :piwo:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 30 cze 2012, 16:30
autor: klodek4
Dzisiaj jadę ostatni w tym sezonie 4 nastaw na calvadosa, wszystko niestety zostało wypite i z uznaniem zostało okrzyknięte jako pychotna wódeczka, zostawiłem w ukryciu przed wszystkimi 0,5 literka aby porównać smak w przyszłości, zbliża sie na szczęście pora owoców więc będziemy próbować pędzenia owoców w sposób jak calvados, czyli gotowania w pulpie, cóż za pyszna to psota, Kucyk!!! dziękuję!!! :punk: :piwo: :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 23 lip 2012, 21:54
autor: tomanio27
Witam dzisiaj właśnie przecisnąłem 50kg jabłek z czego mi wyszło 35l soczku zaprawiłem cały soczek drożdżakami i nie mogę się już doczekać kiedy to przerobi. Jak już wcześniej pisałem jest to jeden z moich ulubionych trunów. A na czwartek mam umówione następną partię tym razem 100kg.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 4 sie 2012, 21:08
autor: krzysztofcon
Kucyk wielkie dzięki za ten przepis. Zrobiłem popędziłem i wyszła pychotka!!!!!!!!
Dodałem tylko aromat jabłkowy naturalny i trunek jest boski. Kucyk jak masz więcej takich przepisów to się podziel. Krzysztof :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 9 sie 2012, 20:33
autor: ziulko
Witam Podpinam się pod wątek.

Tydzień temu zmieliliśmy "śrutownikiem" z ojcem papierówki, sąsiad/kuzyn ma kilka drzew i się mu marnowały - pulpy wyszło 180 l do tego dodałem piro a za dwa dni Bayanusy - i 10 kilo cukru stało to w dwóch beczkach.
Przedwczoraj odcisnąłem przez worek od ziarna :) wyprany w piro około 100 l moszczu (wody w tym około 18 l - dodana do wypłukania suchej pulpy z góry beczek, wczoraj dostał moszcz jeszcze 10 kg cukru. Za dwa tygodnie zamierzam puścić przez still pot. Wyjdzie jakieś 15 litrów "sznapsa"

Zrobił bym więcej ale naczyń za mało.

Jeszcze się czaję na gruszkę ulęgałkę ale dopiero zaczyna lecieć, beczka 60 L.

Kilka lat temu piłem w Austrii, gruszkowy i jabłkowy destylat - smakował :) :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 10 sie 2012, 10:44
autor: klodek4
Dodałem tylko aromat jabłkowy naturalny i trunek jest boski.
Co masz na myśli :?: :?: :?: :?: :?: :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 sie 2012, 16:51
autor: zigi696
Witam.

Mam pytanie: czy jabola od razu wrzucać na rurki, czy też można poczekać z 1-2 miesiące?
Nie mam w tym momencie czasu by przedestylować od razu.

Pozdrawiam wszystkich.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 sie 2012, 20:53
autor: Wald
Jak masz przerobione to może spokojnie czekać. Nawet dłużej. Wszystko co Ci grozi, to poprawa jakości, bo dokładniej sklaruje.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 5 wrz 2012, 20:57
autor: mw2002
Panowie, zebrałem 70kg jabłek z przydrożnych jabłoni. Powycinałem środki i przemieliłem przez maszynkę do mięsa. Dałem wody i w sumie chyba 10kg cukru w odstępach kilku dniowych oraz drożdże turbo fruit. Na początku nastaw pachniał jabłkami przez kilka dni. Jutro miną 2 tygodnie od startu. Blg pokazuje -3 gdzies. Jednak teraz jest lipa. Zapachu jabłek nie ma chyba wcale tylko smród. Przedestylowałem wczoraj pierwszy raz troche na kolumnie bez refluxu zbieralem wszystko do oporu i tez lipa bo zapach marny w każdej szklance, jabłek nie czuć tylko jakby jakieś zgnilaki, jakis sztuczny smród, na sama myśl że miałbym to wypić to chce się wymiotować. Co tu zrobić? Do tej pory robiłem spiryt i wychodził zawsze dobrze bez dziwnych zapachów. Mam siatke miedziana i zmywaki. Myślę żeby przepedzić to wszystko jeszcze na szybko a dopiero później drugi raz wszystko na refluxie może pozbedę się tego smrodu. Co myślicie? Tylko co z tym aromatem jabłek? Było i nima i nie bedzie?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 wrz 2012, 23:11
autor: ziulko
Zrektyfikuj surówkę. Jak opadnie cały syf jeszcze raz na ogień :) No chyba że przeszło beczką lub się czymś zakaził nastaw.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 16 wrz 2012, 20:56
autor: zigi696
Witam wszystkich!

Sporo już napisano na ten temat ale myślę, że początkujący skorzystają z mojego posta.
Dziś przedestylowałem jabola. Trzymałem się receptury 3l soku z sokowirówki + 1 kg cukru, bayanusy, pożywka, niski tempiczer. Fermentacja trwała ok 6 tygodni. Przefiltrowałem przez gazę i wino stało kolejne 2 tygodnie.
Wino wyszło strasznie mocne:). Istny sponiewieracz. Po jednej lampce tegoż wina, mojej dziewczynie zaśmieciły się oczęta. Po pierwszym przejeździe wyszło mi ok 7-8l psoty, ciągnąłem do 40 %. Nie mierzyłem ile wyszła średnia ale próbowałem jak kapało 78% i powiem, że dało się wypić. Destylat pachniał jabłkami, miał dosyć przyjemny smak. Po pierwszym pędzeniu na moim pot-still'u towar w smaku lepszy niż cukrówka na turbo po trzecim.

Przepis dobry, jutro jadę drugi raz. Mam zadzieje, że nie wychlam zbyt szybko.
Jestem początkujący ale mam warunki i niestety możliwości. Początkującym z klasycznym sprzętem dam radę - nie stosujcie drożdży turbo. Kupcie sobie cukru, bayanusy, wlejcie jakiś kompot efekt jest zdumiewający.

Polecam przepis!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 19 wrz 2012, 02:25
autor: kubeusz
Witam psotniczą brać! Mam problem, mianowicie nastawiłem jabłka dokładnie według przepisu Kucyka. Po przepuszczeniu jabłek przez sokowirówkę otrzymałem około 30 litrów pulpy. Dodałem 4 kilo cukru, zaprawiłem paczka drożdży Spiritferm Fruit, przemieszałem porządnie wiertarką i odstawiłem do garażu gdzie panuje temp. 20 stopni. Po 3 dniach nastaw się ani razu nie odezwał... Mniej więcej jutro powinienem dodawać drugą partie cukru, tylko nie wiem czy przy takim obrocie spraw jest jeszcze sens to robić...proszę o radę :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 19 wrz 2012, 07:25
autor: radius
Najprawdopodobniej chłopaki mają za zimno. Przenieś nastaw w jakieś cieplejsze miejsce i poczekaj 2-3 dni. Powinien ruszyć.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 21 wrz 2012, 16:31
autor: ziulko
Ja przepuściłem jeden raz beczkę 120 litrową BLG -1 sklarowany, :D mam mały kociołek po dojarce 18 l z mleka i wychodziło 4,5 l z jednego razu o mocy około 60 % ciągnięte było do 40%, (moc zacieru około 18% - fermentowany w chłodniejszym miejscu przez 4-5 tyg z papierówek) poza tym jeden baniak poszedł o mocy 72% do wypicia przy różnych okazjach (a co tam) :pije: CO NAJWAŻNIEJSZE SMAK I ZAPACH JABŁEK jest w destylacie. Napitku wyszło około 30 litrów , w przyszłym tyg rozcieńczenie do 50% oczyszczenia sodą spożywczą i nadmanganianem lub węglem aktywnym. I pójdzie do wypicia a z 5 l muszę gdzieś schować i o niej zapomnieć na kilka lat. W przyszłym tygodniu nastawiam beczkę z jabłek na bayanusach i cukrze (surowiec się marnuje w sadzie) przedestyluję bliżej wiosny i pojemniki nie mogą stać puste :D Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 25 wrz 2012, 21:29
autor: Valeriana
Cześć Chłopacy :poklon;
Mam małą niejasność odnośnie przetrzymywania nastawu. Doczytałem sprzecznych opinii, że nastaw z osadem nabiera charakteru i przeciwnie, ze może się zasiarkować gnijącymi drożdzami. Przy produkcji Calvadosu przetrzymują surowiec nawet do kolejnych zbiorów.
Więc jak to jest? Czasu brak i dopiero zimą mogę coś pogotować a nie chciał bym żeby się coś zepsuło.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 25 wrz 2012, 21:39
autor: Wald
To zależy jak będziesz to robił. Jeśli w/g procedur calvadosa (z cydru) to może czekać. Mam jednak przeczucie, że półproduktem jest coś bardziej przypominające wino jabłkowe (główna różnica w ilości alkoholu), więc tu polecam ściągać z nad pierwszego osadu. Potem może postać nawet do 4 miesięcy, przynajmniej zdąży dobrze wyklarować. W razie dalszego niedostatku czasu, ściągaj ponownie i takie może czekać nawet kilka lat.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 26 wrz 2012, 08:17
autor: Valeriana
No właśnie bardziej cydr niż wino, cukru dodałem minimalnie. Byłem przekonany, że jak owoc jest bardziej kwaśny niż słodki to ma mniej cukru a tu zonk, ma więcej kwasu. Z wyliczeń wychodzi, że może mieć max. 7-8% mocy. i ta obawa, że niski proc. wpłynie na ew. złe przygody nastawu. Część na pewno zabutelkuję, świetny napój na pragnienie. No i do zimy jakoś muszę to przetrzymać.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 26 wrz 2012, 09:48
autor: Emiel Regis
Zlej z osadu jak pisze Wald, przelej do balonu lub fermentatora wypłukanego wcześniej piro, załóż rurkę i możesz trzymać bez obaw.
Zostawiłem otwartą butelkę cydru w garażu jakieś 2 miesiące temu żeby zobaczyć jak szybko się zepsuje, dalej ładnie pachnie jabłuszkiem.

Ps.
Dodałbym jednak trochę cukru, z moich doświadczeń wynika że moc 10-12% jest optymalna do takich zabaw.

Ps. 2 Trzymanie cydru nad osadem to zły pomysł, przynajmniej te oryginalne zawsze czuć drożdżami a jeśli je zostawić tak dłużej to drożdże dominują smak.
Pomaga klarowanie ale nie na 100%. Piszę na przykładzie 3- letniego cydru, który kupiłem do transformacji bo nie nadaje się już do bezpośredniego spożycia właśnie przez wyraźne nuty drożdżowe.
Choć kolega, któremu wziąłem kilka butelek do kraju stwierdził że nie jest tak źle.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 26 wrz 2012, 12:24
autor: Valeriana
Jeden pojemnik już zszedł do -4 to nie wiem czy jak dodam jeszcze trochę cukru zastartuje. W sumie miałem zamiar zlać znad osadu tylko chciałem się upewnić czy to dobrze czy źle.Drugi pojemnik dopełniam więc zadam więcej cukru. Nie zależy mi na ilości i mocy tylko na końcowej jakości, więc tak ostrożnie z cukrem, żeby nie wyszła cukrówka jabłkowa.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 26 wrz 2012, 18:21
autor: zigi696
Witam wszystkich.

Mi wyszła wóda a nie calvados. Choć jest to bardzo bardzo dobra wóda, bez posmaku drożdży, ładnie pachnąca i smaczna, to nie jest to jednak calvados. Po pierwszym pędzeniu pachniała super, po drugim już tylko trochę, po 3 tygodniach z chipsami dębowymi nie mogę się doszukać w smaku jabłek. Surówka miała całościowo ok 70%, drugie kapanie 80%, przy 40% skończyłem odbiór. Czy to możliwe żeby zwykły pot still aż tak bardzo oczyścił gorzałę z zapachów? Najdziwniejsze, że zlewki z odstojnika również straciły zapach jabłek, a zaraz po zebraniu pachniały. Nastaw jaki przepędzałem składał się z 30 l soku wyciśniętego sokowirówką i ok 9 kg cukru. Czy tak ma być, czy smak jabłek zginął bezpowrotnie?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 26 wrz 2012, 19:07
autor: Wald
Za dużo wódy, za mało jabłek. Calvados robią z cydru, czyli 4, może 5% alkoholu, reszta smak i aromat jabłek. Czyli (w ogromnym zaokrągleniu) z 10 litrów soku wychodzi litr gorzałki. Ty z tych 10 litrów wyciągnąłeś cztery razy tyle wódy, więc i cztery razy mniej tego, czego szukasz. To se nevrátí. :bezradny:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 26 wrz 2012, 21:51
autor: Valeriana
I właśnie dlatego tak obawiam się cukru, wolę przemęczyć więcej jabłek dla okazalszego efektu końcowego. Żeby tak się dało jeszcze zagęścić taki sok jabłkowy czy gruszkowy to efekt byłby jeszcze bardziej zachwycający. Tak mi się zdaje.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 26 wrz 2012, 22:11
autor: Wald
Oczywiście że da się. Zrób słabą nalewkę, z alkoholu 40%, ale tylko tyle, żeby ledwo zakrył owoce. Potem to razem przegotuj. Z resztą poczytaj o recyklingu, to uboższa wersja, ale równie opłacalna smakowo.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 wrz 2012, 14:19
autor: Amadeuss
Wald pisze:Za dużo wódy, za mało jabłek. Calvados robią z cydru, czyli 4, może 5% alkoholu, reszta smak i aromat jabłek. Czyli (w ogromnym zaokrągleniu) z 10 litrów soku wychodzi litr gorzałki. Ty z tych 10 litrów wyciągnąłeś cztery razy tyle wódy, więc i cztery razy mniej tego, czego szukasz. To se nevrátí. :bezradny:
Ale z przepisu Kucyka wynika, że właśnie nastaw ma dużo %. 3kg cukru na każde 10 l soku + cukier w jabłkach przyjmując średnio 6 blg daje w efekcie 21% - źle liczę?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 wrz 2012, 19:17
autor: Wald
Niestety źle. 3 kg/10 litrów, daje 30 dkg na litr, czyli 30 Blg + cukier z owoców. Raczej takiej dawki drożdże nie przerobią. Ale nie o tym sprawa. Rzecz polega na smaku w wyrobie gotowym. Jak odbierzesz z 10 litrów soku, jeden litr winiaku, albo z tej samej ilości 4 litry, to nie możesz liczyć na podobny rezultat. To co z owoców u innych poszło na litra, u Cibie rozkłada się na 4, czyli jakieś 25% smaków i aromatu w litrze.
Dodatek wody nie robi takiej szkody, zwiększa wsad i wydłuża proces. Ale dalej z kg owoców, czy litra soku masz tą samą ilość winiaku. Dodatek cukru, zwiększa wydajność, niestety kosztem jakości.

PS: celowo piszę o winiaku, a nie calvadosie, bo dotyczy to wszystkich owoców.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 wrz 2012, 19:52
autor: zigi696
W piwnicy mam na prawdę zimno, nawet w lecie. Zdaje mi się, że cukier, który dodałem został prawie całkowicie przerobiony, dając bardzo mocne wino. Gdy próbowałem, dziwiłem się, że może aż tak kopać, ale nie sądzę by było to 21%.
Zgodzę się, nastaw miał za dużo cukru i część na pewno nie została przerobiona. Po co w takim razie w tym przepisie aż 3 kg cukru?
Jeśli już ktoś zabiera się za temat, powinien zbierać destylat do butelek 0,7L i sprawdzać co i jak, a nie podstawić butelkę 5L tak jak ja, a jak ta się napełni drugą. Pewnie pierwsze klika butelek byłoby wtedy tym brandy z tematu, a reszta porządną wódą.
Proszę mnie poprawić jeśli się mylę.
Pozdrawiam wszystkich.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 wrz 2012, 19:55
autor: Wald
Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. Tym razem masz rację.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 wrz 2012, 20:27
autor: Amadeuss
Wald pisze:Niestety źle. 3 kg/10 litrów, daje 30 dkg na litr, czyli 30 Blg + cukier z owoców. Raczej takiej dawki drożdże nie przerobią.
Oczywiście jest tyle cukru, ale nie jednorazowo - zobacz pierwszy post kucyka w temacie.
Pierwszy cukier to 2 kg na 10 l, a kolejny kg po paru dniach.

Czyli reasumując - przepis kucyka jest zły, czy nie? Bo ja właśnie robię według niego.
A jeśli dobry, to dlaczego zigi696 dostał zwykły spiryt??

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 wrz 2012, 20:44
autor: Wald
Przepis nie jest doskonały. Przy takiej dawce cukru jednorazowo, nie każde drożdże zastartują. Nawet jak podzielisz to na cztery raty i tak żadne nie poradzą sobie (nie przerobią do końca). Drożdże nie wytrzymują takiego stężenia alkoholu. Prawdopodobnie Kucyk zapomniał dopisać, że cukier dodaje w formie syropu cukrowego. To jedyne wytłumaczenie takiego błędu. Dodatek wody (ok. 2-3 litrów) razem z cukrem zwiększy nastaw pozwalając przerobić cały cukier bez strat. Co do intensywności aromatów dalej zostaje przy wyżej cytowanym zdaniu. Nie odbieram też racji zigi'emu, bo najwięcej tego odbieramy w początkowej fazie. Oddzielając to od reszty zwykłej wódy można zachować część dobrej smakówki. Ale czy to dobra metoda?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 wrz 2012, 21:43
autor: Emiel Regis
Panowie spójrzcie na tytuł tematu, ten przepis jest 'na rozruch', dla osób na początku przygody, służy do uzyskania czegoś lepszego niż bimber cukrowy z pot stilla i nie rości sobie pretensji do bycia ideałem smakowym.
Każdy, kto już się trochę pobawił w alchemika znajdzie lepsze recepty do wyciągania smaków z owoców, aż pewnie dojdzie do ''palenia wina'' (to akurat mój ideał)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 wrz 2012, 22:47
autor: Amadeuss
Wald pisze:Przy takiej dawce cukru jednorazowo, nie każde drożdże zastartują. Nawet jak podzielisz to na cztery raty i tak żadne nie poradzą sobie. Drożdże nie wytrzymują takiego stężenia.
Wald - zrobiłem według przepisu Kucyka - dałem 2 kg cukru na 10 l moszczu na początek.
Dzisiaj kolejny kilogram i wszystko ładnie pracuje.

Nie rozumiem za bardzo Twojego stanowiska - przepis Kucyka jest dobry czy nie?
Jeśli nie daj swój.
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 wrz 2012, 22:59
autor: zigi696
U mnie też zastartowały 9 kg cukru na 30L. Drożdże bayanusy z biowinu proszku w (żółtawym chyba tokay) opakowaniu nawet miód pitny ok 38blg ruszyły.

Przepis jest co najmniej dobry. Cukru można spokojnie 0,5-0,7 kg mniej dać na 10L. Pierwszy raz destylując zbieraj wszystko do 30%, nie wylewaj nawet pierwszej setki. Drugi raz odlej te 50-100ml resztę zbieraj do mniejszych butelek, próbuj co butelkę i wąchaj. Po miesiącu czy dwóch sprawdź co masz w każdej butelce, te lepsze zlej do jakiegoś większego naczynka dodaj chipsy dębowe, 3-4 tygodnie i powinno być dobrze. Pozostałe flaszki te mniej aromatyczne z końca to również super trunek tyle,że nie będą pachnieć jabłkami. Też możesz dać do nich chipsy będzie trunek pachniał łiskaczem, drewnem, wanilią i czekoladą (ja dałem z biowinu mocno spiekane). Cudnie smakuje z colą lodem i cytryną, kolor ciemno brązowy, co ciekawe po rozcieńczeniu colą będzie też czuć odrobinę jabłek. Smacznego.

O i jeszcze jedno u mnie fermentacja trwała aż 6 tygodni w temp ok 20*C a robiłem napowietrzanie i dawałem odżywkę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 wrz 2012, 23:20
autor: Wald
Słabo coś ze zrozumieniem tego co czytacie. Napisałem wyraźnie, że "nie każde", czyli dobre, mocne drożdże ruszą, pomimo dużego stężenia cukru. Na przykład jak u kolegi aktywne. Wiem co piszę, bo nawet trójniaki to 35Blg na starcie, a dwójniak nawet 50Blg.

Amadeuss. Tobie ruszyło, bo dawkowałeś cukier w porcjach (albo rownie mocne drożdże). Gorzej może być z przerobieniem całości. Przy tym stężeniu alkoholu poprawka wynosi -5Blg.

PS: Nie chcę cytować naszego kolegi, ale czytałem już tu o drożdżach przerabiających do 21% i więcej. Co raz mniej rzeczy może mnie zdziwić.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 wrz 2012, 23:49
autor: zigi696
Amadeuss
Dzielenie cukru jest tylko po to by drożdże łatwiej miały na starcie. Zaczniesz kiedyś miody roić to bedzieszwiedział w czym tkwi problem.
Nie przerobią ci więcej jak dodasz po kilku dniach kolejną porcję. Poczytaj o stężeniu cukru vs. alkoholu vs. temperatura a zrozumiesz co one lubią.
Zrób jak napisałem czyli ok 2,3 do 2,5 kg na 10L przerobią wszystko. Warunek jest jeden ok 20*C. Przy przepisie Kucyka mój błąd polegał na tym, zbierałem w 2. pędzeniu wszystko do jednego naczynka ale nawet ten błąd wywołał uśmiech na mojej twarzy, alkohol mam rewelacyjny.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 28 wrz 2012, 08:54
autor: Amadeuss
Wald pisze:Słabo coś ze zrozumieniem tego co czytacie. Napisałem wyraźnie, że "nie każde", czyli dobre, mocne drożdże ruszą, pomimo dużego stężenia cukru.
Wald – mniejsza o słówka, „każde - nie każde”. Przeczytawszy wątek i parę innych wiadomo, że nie użyjemy do tego nastawu zwykłych drożdży jak do wina. Przynajmniej ja to wiem.
U mnie tak jak u kolegi wystartowały Bayanusy. Czy przerobią cały cukier? Cóż, dowiemy się niebawem.

Dla mnie ważniejsze jest coś innego – Twoje ostatnie posty sugerują, że przepis Kucyka nie jest wcale dobry do otrzymania calvadosu i to mnie martwi, ponieważ ja właśnie idę tą drogą i zawrócić już nie mogę. Jeśli przepis jest zły to szkoda naszej roboty i szkoda jabłek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 28 wrz 2012, 09:36
autor: pith
Właśnie dlatego w tym roku poszedłem na całość czyli do 15-to litrowego gąsiora moszczu jabłkowego
z jabłek różnych odmian dodałem tylko kilogram cukru.

To samo z nastawem śliwkowym.

Mam nadzieję, że uzyskam zadawalające jakościowo destylaty, bo zeszłoroczne (15 litrów moszczu/3 kg cukru)
zupełnie mnie nie zadowoliły.

... no i zmieniłem rurkę silikonową z chłodnicą na miedziany puzon :-)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 28 wrz 2012, 09:46
autor: Emiel Regis
@Amadeuss Czyżby kolega miał pretensje do innych zamiast winić własne lenistwo?
Oczekujesz przepisu na tacy podanego z uśmiechem.
Jest tu pełno takich, tyle że aby umieć wybrać trzeba pierwsze trochę poczytać i dowiedzieć się co do czego, jak i z czym.
Nie oczekuj krytyki Kucyka bo pisał on naprawdę ważne i ciekawe rzeczy na tamten stan wiedzy.
A jaki ten stan był wystarczy spojrzeć na posty sprzed 2-3 lat, gdzie zachwalane są odstojniki i zimne palce.
Ten przepis pochodzi sprzed 4 lat i proponuję jeszcze raz spojrzeć na tytuł tematu.

Dobra, należało Ci się za Twoją postawę, teraz na zachętę na przyszłość szybki przepis na Calvados dostosowany do krajowych realiów:

- bierzesz dowolną ilość jabłek,
- rozdrabniasz i wyciskasz z nich sok,
- fermentujesz na drożdżach winnych o ile to możliwe ze sporym dodatkiem dębu
- po skończonej fermentacji (dla niecierpliwych po burzliwej) destylujesz dwa razy na miedzianym pot stillu lub jakimkolwiek z filtrem miedzianym,
- leżakujesz minimum dwa lata na dębie.
ŻADNEJ WODY ANI CUKRU NIE DODAJESZ,

a jabłka staraj się mieszać- różne odmiany smakowe (kwaśne, gorzkie i cierpkie mile widziane)
Jeśli nie starczy Ci cierpliwości albo urobek zaszokuje Cię niską ilością to stosuj dalej ten przepis albo inne półśrodki, które nie są celem samym w sobie ani nie roszczą sobie pretensji do bycia nim.
Ten przepis podobnie jak powyższy nie jest żadną ostateczną wersją, raczej bazą do uzyskania maksimum aromatów, zachętą do pójścia w tym kierunku i dalszego rozwoju.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 28 wrz 2012, 10:49
autor: Amadeuss
Emiel Regis pisze: Oczekujesz przepisu na tacy podanego z uśmiechem.
Wiesz co, no chyba tak, oczekuję przepisu tym bardziej, że nie jestem na forum filozoficznym. Spojrzałem na tytuł – owocowe brendy dla początkujących – czyli takich jak ja.
Traktuję to forum trochę jak wyrocznię i nie możecie mieć mi tego za złe. Czytałem ten wątek wiele razy i różne komentarze, w których ludzie się zachwycają uzyskanym wypsotem do momentu tych ostatnich.
Ten przepis pochodzi sprzed 4 lat (…)
Emiel – skoro wtedy według Kucyka miała wychodzić dobra smakowa owocowa brendy robiona na zwykłym pot stillu to dlaczego dzisiaj nie może skoro sprzęt użyty będzie taki sam?

A za przepis ślicznie dziękuję. Jeśli obecny mi nie wyjdzie to na pewno skorzystam z Twojego!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 28 wrz 2012, 11:20
autor: Wald
Robisz owocową brandy, przepis dla niewtajemniczonych, a oczekujesz calvadosu lepszego od sklepowego. No sorry. Przyswojenie wiedzy, choćby z tego forum, to zajęcie na min. pół roku.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 28 wrz 2012, 11:57
autor: Amadeuss
Dobra, nie chce uzyskać calvadosu lepszego niż w sklepie, nie chce uzyskać nawet calvadosu ,jako takiego – chce uzyskać brendy owocowe o smaku jabłka.
Myślę, że tym samym uzgodniliśmy kwestię semantyki.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 28 wrz 2012, 13:08
autor: Emiel Regis
Amadeuss pisze:
Emiel Regis pisze: Oczekujesz przepisu na tacy podanego z uśmiechem.
Wiesz co, no chyba tak,
No i bardzo dobrze, ale chcąc zrobić coś konkretnego trzeba wpierw poszperać trochę na prawo i lewo, poznać zasady (gdybyś to zrobił to wiedziałbyś o wpływie ilości cukru na aromaty) i właśnie to miałem na myśli.
Brandy Jabłkowe to właśnie Calvados
Amadeuss pisze: Spojrzałem na tytuł – owocowe brendy dla początkujących – czyli takich jak ja.
Czytałem ten wątek wiele razy i różne komentarze, w których ludzie się zachwycają uzyskanym wypsotem do momentu tych ostatnich.
No więc właśnie. Przepis jest dla osób chcących uzyskać coś więcej niż cukrówka z pot stilla czyli popularny bimber. Zachwyty świadczyły o tym że przepis się sprawdził w tym zakresie.
Amadeuss pisze: Emiel – skoro wtedy według Kucyka miała wychodzić dobra smakowa owocowa brendy robiona na zwykłym pot stillu to dlaczego dzisiaj nie może skoro sprzęt użyty będzie taki sam?
Ano może, j.w.
Traktuję to forum trochę jak wyrocznię i nie możecie mieć mi tego za złe
Nie mamy, wręcz przeciwnie :ok:
Ale następnym razem przed podjęciem pierwszych kroków zastanów się dobrze co chcesz osiągnąć i idąc tym tropem poczytaj trochę o teorii danego trunku.
A za przepis ślicznie dziękuję. Jeśli obecny mi nie wyjdzie to na pewno skorzystam z Twojego!
Na zdrowie!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 28 wrz 2012, 23:44
autor: zigi696
Mam 100% pewności, że z tego przepisu, stosując się dokładnie do tego co jest napisane uzyskujemy tylko dobry bimber. Żadne brandy nie wyjdzie. Koniec i kropka. Za dużo cukru, sorry gregory, to na pewno nie przepis dla pochrząkując. Te cale przepisy.. to jest proste jak p_erdolenie, tyle tylko, że w każdym brakuje czegoś.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 5 paź 2012, 00:45
autor: wahor
Witam dziś do 100 litrów soku z jabłek dodałem 20 kg cukru rozcieńczonego wodą i 4 paczki drożdży. Zobaczymy co wyjdzie i czy wogule coś wyjdzie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 5 paź 2012, 08:32
autor: Amadeuss
Jeśli dokładnie przeczytałeś temat to wiesz, że wyjdzie dobry bimber :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 5 paź 2012, 12:47
autor: wahor
Czytałem i muszę powiedzieć że bardzo obszerny temat. Dziś rano poszedłem zobaczyć jak tam nastaw a tam aż się gotuje :D Jestem początkującym psotnikiem ale moja wiedza idzie ciągle do przodu. Wypowiem się jak wyszło już po wszystkim. Dzięki i Pozdrawiam.

Witam ponownie, dziś minął 4 dzień jak chodzi zacier i na początku wszystko ładnie chodziło a teraz przestał. Mierzyłem cukromierzem ile blg i pływak się utopił. Próbowałem i zacier ma gorzkawy smak. Nie wiem czy czekać jeszcze czy już można się za niego brać i w rury?? proszę o odpowiedz.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 8 paź 2012, 13:04
autor: Amadeuss
Skoro cukromierz się utopił znaczy, że drożdże zjadły cały cukier.
W sumie można już dać to na rurki jeśli się niecierpliwisz. Wiem, że niektórzy jeszcze to klarują ale opinie specjalistów są jak zwykle podzielone. :mrgreen:

A swoją drogą 4 dni - to super szybko! Jakie drożdże dałeś?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 8 paź 2012, 16:48
autor: skrzat
jeśli otrzymasz zły destylat, to znaczy, żeś mistrzem w pieprzeniu prostych spraw!
Nie wiem czy jestem pierwszy ale stało się. Rozdrobniłem jabłka w maszynce do mięsa i wycisnąłem w prasie. Razem z rozpuszczonymi 7kg cukru wyszło ok 49L, bez dodatku wody. Drożdże G995, bez pożywki, bez dodatku pirosiarczynu na początku. Całość przerobiła dość szybko. Smakowało jak drożdże piekarskie rozpuszczone w wodzie z aromatem jabłek. Zlałem i poczekałem aż się trochę sklaruje (ok tygodnia, spory osad na dnie). Dalej śmierdziało drożdżami. No i na rurki. Destylacja na aabratku ze zdjętą kolumną. Chwila niecierpliwości i wielkie rozczarowanie. Gorzkie bardziej niż nalewka na piołunie. W smaku zero jabłek, w zapachu również. Winko przed destylacją nie miało nic z goryczki w sobie ale nie było smaczne. Nie przypaliło się przy gotowaniu. Co mogłem zrobić nie tak? Mam jeszcze sporo jabłek do przerobienia i nie wiem czy jest sens się męczyć. Z góry dzięki za pomoc!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 8 paź 2012, 17:24
autor: mtx
A jak jechałeś na tej maszynce to usunołeś najpierw pestki z jabłek? Jeśli nie to masz odpowiedź, rozwaliłeś pestki i to dało gorzki posmak.
Ja zawsze działam wiertarą z takim dziwnym nożykiem ze starego robota kuchennego (co to je w Mango kiedyś sprzedawali :hahaha: ) i rozdrabniam tak by nie pociąć zbyt wiele pestek, następnie daje to do fermentatora i leje rozpuszczoną pectolaze, po 24godz. zbieram xL soku, grzeję i rozpuszczam w tym połowę planowanego cukru, studzę, dolewam do całości i zadaje drożdże + połowę planowanej dawki pożywki (fosforan dwuamonowy + witB1), dopiero po 3-4dniach fermentacji odciskam owoce i dalej fermentuje na samym "soku". kiedy blg spada poniżej 5 zlewam xL moszczu, rozpuszczam w nim resztę cukru i dodaję resztę
pożywki, fermentuje do końca, czekam jeszcze ze dwa trzy dni na wstępne klarowanie i leje do kotła, a dalej to już wiadomo, dwie (dzielone) destylacje na pot stillu, lekkie rozcieńczenie wodą, następnie dąb mocno palony i chłodna piwnica...
Nigdy nie wyszło gorzkie...

Pozdrawiam :piwo:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 8 paź 2012, 20:51
autor: skrzat
Trochę to dziwne, 25 stron wypowiedzi. Co najmniej kilkanaście osób robiło maszynką do mięsa, łącznie z Kucykiem, i nikt nie stwierdził gorzkiego destylatu. Trochę mnie to martwi i nie przekonuje, że była to wina pestek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 8 paź 2012, 21:04
autor: mtx
A to od dziś wiesz, że rozdrobnione pestki wprowadzają gorycz do nastawu?
Fakt, że jest to później destylowane, ale smaczki z pot-stilla jednak przechodzą...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 8 paź 2012, 22:05
autor: skrzat
Jasne, że przechodzą. Ale żeby tylko goryczka? Do drugiej partii tak samo zrobionej użyłem już małego refluksu, łącznie z odebraniem przedgonów i również była tylko gorycz. Nawet przy rektyfikacji na spirytus - sama gorycz. Dalej utrzymuje mnie to w przekonaniu, że to nie przez pestki. Poczekajmy na wypowiedź innych forumowiczów. Co innego mogłem zepsuć?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 8 paź 2012, 22:14
autor: mtx
Ale nie przeszedł żaden posmak jabłka? Robiłeś już wcześniej coś z jabłek, czy to pierwszy
taki przepęd?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 8 paź 2012, 22:16
autor: skrzat
Pierwszy raz. Co do tego czy jest coś z jabłek to zdania są podzielone. Mam katar więc muszę zaufać "opinii publicznej" - coś tam czuć ale bardziej jakąś chemią niż jabłkami. Cukrówki wychodziły miód malina. Robione na tym samym sprzęcie, w tym samym fermentatorze.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 8 paź 2012, 22:22
autor: mtx
No to nie ukrywam, że to dziwne, ja bym zostawił destylat na "kilka" dni - niech "ochłonie",
spróbuj za jakiś czas jak smakuje i zabaczysz czy nadal jest gorzki, osobiście jeszcze nigdy
nie miałem takiego problemu...

Pozdrawiam :piwo:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 9 paź 2012, 11:43
autor: Amadeuss
Czytając ten temat natknąłem się na wypowiedzi, z których wynikało, że to jednak musi poleżeć.
Więc zakręć butelki i zostaw w piwnicy na miesiąc. Potem zobaczysz.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 9 paź 2012, 19:15
autor: klodek4
A jak zostawisz na minimum pół roku, to poczujesz różnicę :mrgreen:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 9 paź 2012, 19:43
autor: Stachy
No to i ja opiszę moją przygodą z brandy.
80kg jabłków, wykrojone środki. sokowirówka...
wyszło ok 30l soku.
Do soku poszło 4kg cukru i 10l wody. Drożdże bayanusy.
Po 2 tygodniach dodane 2kg cukru.
z racji na temperaturę otoczenia, stanęło na 3blg...
dodałem kostkę przegotowanych babuni... i 4kg cukru :D
po tygodniu blg z powrotem w okolice 0... szalało jak by tam niezła impreza była...
w ten weekend przedestylowane, zapach mistrzowski.
W smaku ostre na początku z wyraźną nutą jabłek.
Łącznie otrzymałem 4l ~65% dobroci i jakiś literek gorzej pachnącego pogonu.
dostało dębu, poleży do grudnia i będzie na wesele dla gości w beczułce:D
Tylko się zastanawiam czy rozcieńczyć do tych 40-45% czy zostawić jak jest.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 9 paź 2012, 20:29
autor: klodek4
Do soku poszło 4kg cukru i 10l wody. Drożdże bayanusy.
Po 2 tygodniach dodane 2kg cukru.
z racji na temperaturę otoczenia, stanęło na 3blg...
dodałem kostkę przegotowanych babuni... i 4kg cukru :D
Ach, jaka szkoda :cry:
Start znakomity :hmm:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 9 paź 2012, 20:47
autor: Stachy
do destylatu nie przedostał się żaden aromat babuniowych - były martwe w chwili dodania, pomogły za to w postawieniu na nogi mocno osłabionych(temp 10-13st) drożdży.
dodam, że gotowałem 2 razy, pierwszy raz wszystko aż mętne leciało, 2gi już z zasadami sztuki...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 14 paź 2012, 23:45
autor: wahor
Witam, mi tak jak wcześniej pisałem ze 100 litrów soku wyszło 20 litrów 75% jednak zapachu jabłek to to niema. Zakręciłem i poczekam do Bożego Narodzenia może się przegryzie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 20 paź 2012, 14:00
autor: Freitag
Witam,
Niestety bardzo się starałem, aby nie nazwać się: mistrzem pieprzenia prostych spraw. Lecz dziś przyszedł czas aby uderzyć się w pierś i przyznać do porażki niestety. Może koledzy będziecie mogli pomóc. Ale od początku: Spirytus wykonuję już jakiś czas i nie mam z tym żadnych problemów, a małżonka przerabia go na naleweczki wszelakiej maści. Lecz zapragnąłem zrobić jakąś wódeczkę smakową dla siebie. Wybór padł na jabłuszka ze względu na dostęp. Poczytałem ten temat i pojechałem do znajomego zakupiłem 140 kg, po 50 gr/kg.
Zrobiłem na biegu prowizoryczny mikser na wiertarkę. Małżonka pomogła mi je umyć i wykonaliśmy wszystko według przepisu kol.Kucyka. Wszystko było w porządeczku tylko zeszło mi się ze zrobieniem kosza do prasy i rozdrobnione jabłka były w nastawie zamiast 4 dni był 12, zapach fermentowania zarąbisty. Odcedzone i wyciśnięte przez taki worek z siatki było troszkę z tym kłopotu bo te owoce zaczęły przypominać konsystencją powidła ale odcedziłem i dalsza fermentacja przebiegła bez problemu. Powstalo tego nastawu około 130 litrów, Nalałem do kega i zacząłem gotować jak radził kolega na krótkim odcinku kolumny z miedzią i wizjerem w którym jest 8 cm sprężynek KO, głowica puszkowa. po zakończeniu fermentacji, zalałem kega pierwszą porcje i grzanie, Odlałem 200ml. podpałki następnie odebrałem kropelkowo przedgony około 500 ml i zaworek na full zacząłem odbiór. I tak miałem zamiar przepuścić jeszcze raz więc odbiór bez refluksu. Z początku zapach i smak spirytusowy. Jak procent z szedł około 85% zapach jabłuszek zaczął być fajnie wyczuwalny po zamoczeniu palca i przyłożeniu do języka smak był taki.... jak bym nagle pojawił się w szpitalu. Ciężko określić smak jakby połączenia zapachu warsztatu samochodowego , lizolu z rozgryzioną tabletką, pogonów i gorzkie toto było że aż strach do 50% później jabłuszko w smaku i zapachu ale po odstaniu paru dni niestety ten posmak został nawet w tych niższych procentowo buteleczkach też :cry: Przerabiałem następne porcje na różne sposoby i smak i zapach taki sam. Załamany zebrałem cały ten śmierdziuch i przerobiłem go na spirytus. Który okazał się wyjątkowo łagodny ale i wyszło go około 10 litrów z nastawu 130 litrowego więc nie ma się co dziwić zawsze lepszy spiryt wychodzi mi gdy nastaw jest "słabszy". Porozmawiałem z kolegami w pracy i z znajomymi którzy zajmują się takimi tematami i zabrałem się za zmierzenie się z tematem jabłuszek po raz drugi szfagier znalazł dostęp do jabłuszek za darmo więc następny nastaw zaplanowałem zrobić w ten sposób aby wycisnąć sok z jabłek przefermentować cukier który jest w soku i dolać do nastawu spirytusu, zamiast dodawać cukier i fermentować. Zrobiłem jak zaplanowałem soku wycisnęliśmy z żoną około 100 litrów, wlaliśmy do beczki w której fermentuję cukrówki czyli sprawdzonej, przefermentowaliśmy dolałem 7 litrów spirytusu. I dziś zaczęłem gotowanie i co i :dupa: niestety taka sama sytuacja. Dokładnie ten sam zapach i smak :womit: Załamałem się totalnie, czyżbym został zmuszony do zostania przy tym co mi wychodzi? Pomocy...
pozdrawiam Irek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 20 paź 2012, 17:06
autor: zigi696
Potwierdza się, że owocowe brandy z tego przepisu nie wyjdzie. Zrobiłem eksperyment.
Zalałem destylatem (ale tylko tak aby jabłka ledwie pływały) z jabłek ok 3 kg suuuuper aromatycznych jabłek pokrojonych i wypatroszonych. Po tygodniu dałem na rurki. No owszem wóda super jabłkowa, dodałem ok 1,5l najbardziej pachnącej do ok 6l "owocowego brandy Kucyka", w smaku gorzej, zapach lepszy, tyle że po tygodniu zginął. Może z czystego cydru to brandy wyjdzie. No cóż powiem, że z jabłek mimo wszystko wychodzi najlepsza gorzała jaką w życiu piłem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 20 paź 2012, 20:55
autor: lesgo58
Ale Ty chyba destylat mylisz z pop-cornem.
W tym hobby tylko cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość...
To co teraz wydaje się do wylania po roku zmienia się diametralnie.
Odstaw to co przedestylowałeś i zapomnij o tym...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 22 paź 2012, 22:54
autor: zigi696
Z tego co mi wykapało wypiłem może z 0,5l po miesiącu. Reszta czeka, chipsy dębowe w ilości 1,5 słoiczka z biowinu na 5l wyjąłem po 2 miesiącach.
Kolego lesgo rozchodzi się o to czy z tego przepisu da się zrobić owocowe brandy. Według mnie nie, z powodu ilości cukru, która jest w przepisie.
Nastawiłem równo 2 miesiące temu kolejne wino z jabłek. Tym razem zadałem połowę cukru, no i rewelacja!
Fermentowałem zmielone przez maszynkę do mięsa jabłka, nie tak jak poprzednio sok z sokowirówki, aromat o wiele lepszy.
Jabłka dałem bardzo różne!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 24 paź 2012, 09:43
autor: Amadeuss
Mój nastaw stanął na 4- 5 blg – drożdże się wyautowały ilością alkoholu. Trudno.
Powstaje pytanie jak uratować to co według przepisu zostało nastawione?
Rozwodnić? Dodać soku jabłkowego, trochę przetartych jabłek? Odczekać i na rurki?
:?: :?: :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 24 paź 2012, 15:38
autor: Stachy
I pora na moją dalszą relację.
Otóż beczułka przepędzona.
gotowane w szybkowarze z 50 cm deflegmentatorem wypełnionym zmywakami.

Wszystko gotowane 2 razy.
Uzyskałem ok 4 litry 65-70% destylatu pachnącego czymś pomiędzy jabłkami a paliwem rakietowym.
Poleciało do baniaczka z średnio opiekanym dębem.
po 2 tygodniach zapach złagodniał, teraz przypomina jabłkowy lakier do paznokci.
W smaku czuć ostry smak nieodleżałego alkoholu przechodzący w jabłczaną nutę.
Zostawiam go w spokoju do nowego roku, rozcieńczę do jakichś 45-50% i zobaczymy co będzie:-)
Pozdro

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 24 paź 2012, 16:20
autor: klodek4
Spokojnie, daj mu czas, wyjdzie o niebo lepsze!!!!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 29 paź 2012, 22:20
autor: Koni
Witam,
wczoraj zrobiłem nastaw z jabłek wg. przepisu z sokiem. Całość wlałem do kanistra (nie miałem wolnego balonu) takiego z Leroy Merlin, najpierw go wyparzając. Dodałem drożdże i zostawiłem. Dzisiaj poszedłem sprawdzić jak się sprawy mają i stało się coś bardzo dziwnego, mianowicie z rurki wychodzi zapach podobny do zmywacza do paznokci. Przypuszczam, że zacier jedyne do czego się nada to do spłukania go w kibelku. Macie pomysł co się mogło stać?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 30 paź 2012, 11:04
autor: radius
Śmierdzi plastik, z którego wykonany jest kanister. Nastaw będzie ok. zwłaszcza po przepuszczeniu przez rurki :lol:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 11 lis 2012, 19:42
autor: arek992
Witam wszystkich jako nowy na tym forum i jako początkujący psotnik. Piszę tego posta ponieważ nastawiłem zacier według podanego przepisu. Jabłka przeleciały przez sokowirówkę, do nastawu poszły drożdże (ładnie wszystko przerobiło), nastaw wyklarowałem i na kocioł. Grzane dwa razy, ale psota wydaje mi się nie zbyt ciekawa w smaku i węchu ogólniee nie czuć jabłek, tak jakby samymi pestkami. Czy jest to powód, że jabłka przecierałem z pestkami? Dodam, że w ani soku i ani w gotowym nastawie nie było czuć pestkami, był ładny jabłkowy smak. Czy może owa psota potrzebuje czasu ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 11 lis 2012, 20:00
autor: radius
Jeżeli fermentowałeś w pulpie a na dodatek uszkodziłeś pestki w czasie przecierania, to destylat mógł nałapać "gorzkich", cyjankowych zapachów. Daj mu trochę czasu i przewietrzaj co jakiś czas, a jak to nie pomoże to tylko kolejna destylacja.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 11 lis 2012, 20:07
autor: arek992
Sam sok był fermentowany.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 16 lis 2012, 20:39
autor: jaro001
Pierwszy raz w życiu w tym roku zrobiłem coś z owoców. Według przepisu-Calvados i powiem szczerze że jestem pod wrażeniem. Zapach i smak jest boski. Czuć jabłka mimo, że robiłem to na kolumnie i o dziwo myślałem, że nic z tego nie będzie. Zaprawiłem to szczapkami śliwy własnej roboty i jak to popijam to jest mi żal, że tak mało tego i tak późno zacząłem. W przyszłym roku na pewno się poprawię. :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 17 lis 2012, 17:07
autor: klodek4
Calvados musi poleżeć z rok, a wtedy dopiero zobaczysz, ba, poczujesz jaka to smakotka :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 17 lis 2012, 21:00
autor: jaro001
Z pewnością masz rację dlatego postanowiłem odłożyć kilka dam do przyszłego roku. To był mój debiut w owocowych brandy, ale zapewne nie ostatni, bo jak widać trochę czasu straciłem, gdyż do tej pory to był tylko grunwald. Liczę tylko w obfitość owoców w przyszłym roku.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 19 lis 2012, 11:27
autor: Tinkas
Witam,
to mój pierwszy post, mimo że przeglądam Forum od jakiegoś czasu. Wczoraj spsociłem na pot-stillu drugi raz pierwszą część nastawu wg przepsu Kucyka. Otrzymałem pół litra "przedgonu", który był prawie bezwonny i miał jakieś 80% (wg mojego starego alkoholomierza) oraz litr bardzo przyjemnie pachnącego gonu "jabłkowego". W smaku gon jest bardzo fajny, w zasadzie mógłbym go od razu pić :) Natomiast "przedgon" rozrobiłem z wodą do 50% i chyba będzie dobra wódeczka, chociaż wczoraj nie próbowałem jeszcze.
Także da się z kucykowego przepisu coś dobrego zrobić. Dyskusję, czy to bimber jabłkowy, czy brandy, czy calvados zostawiam znawcom 8-)
Mam jeszcze jakieś 10 litrów nastawu z pulpą (póki co przerobiłem tylko część wina, zostało tak pół na pół pulpy i wina). Przerobię to w przyszły wikend. W trakcie psocenia przerobię resztę jabłek (drugie tyle) i nastawię z mniejszą ilością cukru. Zobaczymy czy wyjdzie lepsze :)
A psociłem tak:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 19 lis 2012, 12:19
autor: Stachy
No i kolejny calvadosik popełniony!
Żona miecha temu robiła weki, 30 litrowych słoików z jabłkami+cukrem.
Niestety przyczyny nadprzyrodzone sprawiły iż wszystkie te słoje, zaczęły "strzelać".
Niewiele myśląc, przepakowałem breję do beczki, dolałem wrzątku z cukrem, jak ostygło zadałem bajanusami. po miesiącu odciśnięte winko , zostało mi z tego około 24litry mętnego winka.
Zaopatrzony w mojego mini stilla postanowiłem zrobić coś dobrego.
I tak:
Stabilizacja 40min,
kropelkowo 100ml podpałki
szybszymi kroplami 500 ml syfu (śmierdziało lakierem do paznokci)
następnie odbiór na max odkręcony i jazda.
Otrzymałem łącznie 4,5 litra super aromatycznej psoty 60%.
Pogonów wyszło około 0.5 l (nadal super aromatyczne, jednak już mętne)
Psota pachnąca jabłuszkiem poszła na dąb, pogony do pojemnika zbiorczego z sodą oczyszczoną. Jak nazbieram kilka litrów pogoniastych zagotuje na spirytus.

Degustacja za 2 miesiące...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 26 lis 2012, 23:16
autor: tomanio27
Witam, ja akurat mam dostęp do prawdziwego calvadosa i mój, z przepisu KUCYKA, wiele się nie różni. Każdy go chwali.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 28 lis 2012, 21:03
autor: radius
Ech, calvados ze zlotu... :poklon; Do dzisiaj czuję jego smak w gardle :piwo:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 28 lis 2012, 21:07
autor: Emiel Regis
Zrozumiałem delikatną aluzję, bez butelki się nie pojawię na niezapowiedzianą kolędę :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 17 gru 2012, 15:21
autor: michal278
Jestem nowy na tym forum, ale melodie gram od wielu lat. Posiadam dojście do kilkuset kg miąższu po wyciskaniu soku- głownie jabłka. Słucham propozycji, co z tym zrobić? Kolumna, PS, oraz insza aparatura jest na posiadaniu. Pytam się głownie, czy to dosładzać, czy tylko woda, odpowiednie drożdże z naciskiem na winne, oraz pożywka (to wiadomo podstawa).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lut 2013, 00:52
autor: raczysko
Jest późno siedzę popalając sziche przy kawce słuchając orkiestry której dźwięki dochodzą z łazienki kao,kap kao kap. Nie stety nie było czasu na wcześniejszy relaks. Dziś przyszedł czas na mój nastaw, bodajże ze września. Jest to 35l soku z jabłek, parę kilo cukru nie pamiętam dokładnie ilości. Pierwszej partii wyszło mi ok 4 l 75% teraz druga partia potem wszystko razem na drugie gotowanie. Walory smakowe opisze po południu, a zapachowe???? W domu mam sad jabłkowy..... Pozdrawiam wszystkich....

Gotowego produktu wyszło mi prawie 5 l 75%.
przedgonu mam 0.7l ok 90%
serce odbierałem ~85%-50%
Pogonów nie odbierałem za długo to trwało a nie dysponowałem taka ilością czasu z resztą na własny użytek wystarczy.
Bimberek wydaje się być trochę gorzki, myślę że potrzebuje czasu na ułożenie...
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 17 lut 2013, 20:14
autor: shady
Witajcie,

Pięć dni temu zacząłem fermentować sok z jabłek. Soku było około 20l dodałem około 2l wody z cukrem (2kg) oraz drożdże Spiritferm Turbo fruit. BLG miałem chyba około 18. Po dwóch dniach dodałem następne 2kg cukru. Od wczoraj rana BLG na poziomie 5 i nie spada, nastaw przestał pracować albo pracuje bardzo słabo. Dodałem dwie łyżeczki koncentratu pomidorowego. Temperatura otoczenia około 22 stopnie. Pojemnik przykryty cienkim kocem. Więc warunki temperaturowe raczej spoko.

Trochę się martwię, że to stanęło na dobre.... Co o tym sądzicie?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 17 lut 2013, 20:17
autor: JanOkowita
Sprawdziłeś kwasowość nastawu ? Powinna być 3,6-4,2 pH. Paski lakmusowe można kupić u nas w sklepiku http://alkohole-domowe.pl/product-pl-68 ... usowe.html

Prawdopodobnie trzeba dodać kwasku cytrynowego, ale lepiej sprawdź pH.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 17 lut 2013, 20:30
autor: shady
Kurczę nie mam pod ręką pasków lakmusowych a jak je zamówię to potrwa zanim przyjdą..
Może dodać trochę kwasku tak na wszelki wypadek?? Sok z jabłek był bardzo słodki.. więc może i w tym problem... ale dlaczego zatem w przypadku zwykłych cukrówek nastawu się nie zakwasza??

A tak na marginesie gdzie można kupić papierki lakmusowe? Apteka?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 17 lut 2013, 23:55
autor: Wald
shady pisze: Od wczoraj rana BLG na poziomie 5 i nie spada...
Co o tym sądzicie?
Jak faktycznie jest cukier, to kłopot i może być trudno. Ale szybciej jest zero cukru, tylko pomiar zafałszowany. Pobierz małą próbkę, dobrze odgazuj, doprowadź do odpowiedniej temperatury i zrób kolejny odczyt. Może będzie tym razem na minusie. W końcu opis ( http://alkohole-domowe.pl/product-pl-26 ... fruit.html ) mówi, że przerobi w 4 do 6 dni.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 18 lut 2013, 09:28
autor: shady
Jeszcze w grę wchodzić może taka opcja, że dałem za dużo cukru i drożdże umarły z nadmiaru alkoholu. Przy dość słodkich jabłkach dodałem jeszcze 4kg cukru na około 23l nastawu to możliwe że ciut za wiele.

Kuba

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 18 lut 2013, 23:55
autor: mcybass
Zastanówmy się. Dość słodkie jabłka mogą mieć ok 10 blg (załóżmy), 4 kg cukru na 23 litry to kolejne ok 17 blg więc łącznie 27 blg, 5 masz w baniaku więc przerobiły Ci 22 blg, czyli teoretycznie masz 11% zacier, większość drożdży to przeżyje i nie padnie bez innego powodu.

Gdyby sok miał 20 blg to miałbyś 16% alk. więc wtedy szansa padnięcia drożdży już wielka. Tak czy inaczej jak masz ponad 10% to ciężko będzie ruszyć fermentację i chyba więcej z tym zachodu niż wart ten kilogram cukry który pozostał. Jak nie chcesz czekać to możesz przepsocić i jeszcze raz nastawić żeby wydobyć pozostały cukier. Choć wg mnie nie jest to gra warta świeczki żeby dla 3zł jeszcze raz dunder nastawiać ...

Wsyp ze 2 szczypty kwasku cytrynowego i zamieszaj, czasem miewam taki sam problem jak zapomnę dać kwasku na początku.

Może koledzy maja inne pomysły ale jeśli to nie pomoże (napewno nie zaszkodzi) to ja osobiście bym to klarował i na miechy...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 19 lut 2013, 14:08
autor: shady
BLG powoli spada, wczoraj było 3 więc może dobije niebawem do 0. Dodam trochę kwasku - zobaczymy....

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 19 lut 2013, 19:55
autor: BartekBartek1
Witam. 4 stycznia na stawiłem jabłka. W nastawie znalazły się 2 Fermivin i 1 pożywka kombi. Dzisiaj sprawdziłem zawartość cukru. Wynosi ok. 0*. W smaku jest cierpkie. Dodatkowo nastaw okryłem kołdrą. W fermentowni panuje temperatura ok. 20*C. Nastaw zrobiłem w pożyczonej beczce, a właściciel chcę nastawić mandarynki. I teraz nie wiem czy będzie można w sobotę wlać to do gara? Pozdrawiam Bartek :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 lut 2013, 20:44
autor: shady
Dziś wydobyłem następne 20-25l soku z jabłek. BLG wynosiło 15. Dodałem nieco ponad kilogram cukru. BLG podskoczyło nieznacznie do 16. Fermentować będę na drożdżach Spiritferm Turbo Fruit. W jakich odstępach oraz w jakiej ilości dodawać cukier? Czy dodać kwasku cytrynowego?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 24 lut 2013, 11:17
autor: shady
BLG spadło do 0 puściłem na rurki - efekt po dwóch destylacjach całkiem niezły :) Zobaczymy jak będzie smakowało po leżakowaniu z płatkami dębowymi:)

Po rozrobieniu do 50% otrzymałem 6l psotki. Soku było około 20l + 4kg cukru.
Za kilka dni następny nastaw będzie gotowy do psocenia:)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 27 lut 2013, 01:16
autor: clockens
Witam!

U mnie w okolicy nie mogę nigdzie dostać drożdży winiarskich. Czy jak dam drożdże piekarnicze a nastaw będzie siedział w 22-30 stopniach jest jakaś szansa na zrobienie jakiegoś trunku?

pozdrawiam!!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 27 lut 2013, 08:23
autor: manowar
No jakaś szansa na zrobienie jakiegoś alkoholu na pewno jest, ale czy to będzie to o co chodzi - jakoś wątpię.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 27 lut 2013, 08:29
autor: Emiel Regis
Nie. Piekarnicze zostaw do wypieków.
No chyba że jesteś desperatem, któremu zależy tylko na %, wtedy spełnią swoją rolę.
Skoro masz internet to sobie po prostu zamów dedykowane drożdże, jeśli to zrobisz w forumowym sklepiku to dostawę będziesz miał następnego dnia. Przy okazji pomyśl o cukromierzu, wskaźniku alkoholu i termometrze do nastawów.
Bez tego, jeśli masz poważne zamiary daleko nie zajedziesz.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 4 mar 2013, 22:53
autor: Karkol
Witam, jestem nowy w temacie. Planuje zrobić Calvados wg. tego przepisu. Mam jednak pewien problem bo mam szklany balon o poj. 30 L. wiec zacieru nie powinno być więcej jak 24 L. ale nie wiem ile kg jabłek kupić aby po dodaniu wody z cukrem zachować odpowiednie proporcje. Proszę o pomoc i pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 4 mar 2013, 23:41
autor: manowar
4. Na każde 10l soku (lub 15l pulpy) daj 2kg cukru i 5g pożywki. Wlej do balonu, lub innego fermentora i wszystko zapraw drożdżami.
Kolega ma chyba 18 lat i wie czym jest proporcja ... bo jak nie to do szkoły nie do destylatora ... a jak kolega zbyt leniwy to na 20l soku 4 kg cukru - razem 22,4l. Wydajność z jabłek - 0,5-0,6 l / kg - kup 40 kg.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 5 mar 2013, 17:03
autor: Karkol
Chyba się nie zrozumieliśmy. Wiem co to jest proporcja, nie wiedziałem ile pulpy jest z 1 kg.
Napisałeś, że wydajność z jabłek wynosi 0,5-0,6 L. Rozumiem, że chodzi o sok, tak? Bo zależy mi na zacierze z pulpy właśnie. Czy cukru nie powinno dawać się wg. stopni Blg (tzn. do 22*)?
Reasumując
1kg -> 0,5 l soku -> 0,75 l pulpy, tak? To potrzebuje 27 kg jabłek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 5 mar 2013, 19:53
autor: manowar
Oczywiście chodziło o sok. Nie wiem ile wychodzi pulpy z 1kg - sprawdź to sobie mieląc właśnie taką ilość. Z pulpą będzie sam problem przy gotowaniu - chyba, że masz zbiornik z płaszczem. Jak nie masz prasy ani sokowirówki to możesz próbować odciskać przez pieluchę tetrową, ale ja ważąc wszystkie za i przeciw wybrałbym chyba kupno gotowego tłoczonego soku. Dziś widziałem w worku (bez kartonu) po 18 PLN / 5l - 3,6 za litr. Niby dużo ale na litr soku musisz mieć prawie 2 kg jabłek - no i oszczędzasz sobie kilka godzin roboty

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 mar 2013, 16:49
autor: Teroon
Chciałem się podzielić ostatnimi doświadczeniami z brandy.

Mój kolega robi wino nader często i ostatnio podrzucił mi do przedestylowania wino, które jego zdaniem nie było dobre w smaku. Faktycznie było trochę kwaśne, zero przyjemności z picia.

A było to wino cytrusowe.

Zabrałem się za desytlację. Destylowałem dwa razy. Pierwszy raz szybko, drugi wolno z podziałem na frakcje.

Generalnie nie wyszło tego dużo - gon główny 0,7 litra 80% - , ale mniejsza o to. Prawie całość oddałem koledze, ale sobie zostawiłem trochę za "robociznę" ;)

I teraz najważniejsze.

Gon główny rozcieńczyłem do 40% - wyszło mi akurat 0,5 litra.

Do brandy wrzuciłem następujące składniki:
1 gram dębu średnio prażonego
0,1 gram cynamonu
odrobinę szafranu (niestety nie zmierzyłem ile, ale ociupinkę bardziej dla koloru)
kawałek pomarańczy - mniej więcej kostka 1,5 cm na 1,5 cm
starta skórka z cytryny - mała łyżeczka płaska

Data zabutlekowania 12.01. 2013
Przez pierwsze tygodnie bardzo się mocno przebijał spirytus.
Teraz jednak, ponad 2 miesiące po zrobieniu spirytusu praktycznie nie czuć, jest natomiast wspaniały aromat owocowy, delikatny ale jednocześnie zdecydowany, który bardzo ale to bardzo dobrze i długo rozgrzewa. W dodatku zero ostrości.

Jednym słowem wyszła bajka, kolor słomkowy.
Trunek tak mi się udał (przynajmniej w mojej własnej ocenie), że po świętach robię wino cytrusowe z przeznaczeniem na brandy. Jak już zrobię wszystko to wrzucę przepis :)

Pozdrowienia

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 13 kwie 2013, 22:41
autor: Valeriana
Cześć Chłopaki.
Chcę się poradzić-tytuł- zagospodarowanie potargowiskowych owoców.
Za przysłowiową flachę nadarza się okazja dostać trochę takich owoców, z przewagą winogron. wiadomo, trzeba poprzebierać, bo nie wszystkie będą OK. Raz w tygodniu.
Czy wszystkie owoce jakie się nadadzą dać do jednego nastawu? Wtedy wyszła by prawdziwa owocowa brandy. Próbował ktoś może takiej ratafii-brandy? No i jeszcze to, że każda nowa porcja co tydzień. Czy to nie będzie w jakiś sposób szkodzić nastawowi?
Gdyby nic ciekawego miało z tego nie wyjść, to zagospodaruję tylko winogrona.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 14 kwie 2013, 18:51
autor: bimbelek
Witam. Mam pytanko. Czy fermentację pulpy np. jabłkowej można cały czas prowadzić w pojemniku fermentacyjnym( plastikowym), czy też tylko pierwsze kilka dni a potem do balona szklanego? Mam ok. 40l pulpy jabłkowej w pojemnikach i chciał bym to przedestylować jak leci. Jednak kiedy wleję to do balona to będzie problem z wylaniem. Pojemniki fermentacyjne takie jak na wielu aukcjach 30l.
Proszę o wszelakie sugestie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 14 kwie 2013, 19:21
autor: BartekBartek1
Witam. A po co przelewać?? Ja zawsze od momentu nastawienia do wlania do kotła trzymam w pojemnikach fermentacyjnych. I tobie radzę to samo. Pozdrawiam Bartek :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 14 kwie 2013, 19:24
autor: panta_rei
Pojemnik jak najbardziej się nadaje do dłuższego nawet fermentowania, używaj śmiało jak balonu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 14 kwie 2013, 19:26
autor: Pretender
Śmiało możesz w fermentorze. Skoro będziesz gotował pulpę to po co przelewać i kombinować.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 14 kwie 2013, 19:47
autor: bimbelek
Właśnie o to mi chodziło. Zastanawiało mnie to że przykrywa do pojemnika nie jest niczym uszczelniona, a wino czy też nastaw owocowy na drożdżach winnych powinno być szczelnie zamknięte i zabezpieczone rurką fermentacyjną. Nie powinno łapać "lewego" powietrza.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 14 kwie 2013, 20:04
autor: Pretender
Lewe powietrze nie zaszkodzi, dopóki jest burzliwa fermentacja. Także działaj spokojnie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 16 maja 2013, 14:31
autor: kritur
Witam, czytam ten temat bo mam wino jabłkowe z którego nie jestem zadowolony i nasuwa mi się kilka pytań odnośnie przepędzenia.

1. Dlaczego przepędzać dwa razy? Chodzi tylko i wyłącznie o moc?

2. Czy mogę doprowadzić wężyk od razu do chłodzenia bez stosowania jakichkolwiek kolumn? Zgodnie z tym co tu czytam taki zabieg pozwoli na pozostawienie aromatu owoców. Prawda to? \

3. jeśli będę grzał wino z jabłek (18%) to jakiej temperatury nie przekraczać i kiedy przestać? Jak rozumiem czytając posty tutaj to co będzie spływało będzie traciło na mocy prawda? Na ilu procentach przestać grzać i czy mogę zmieszać całość do wyrównania mocy ( to z początku psocenia i to z końca)?

4. Czy ktokolwiek z Was grzał kiedyś w balonie od wina zamiast w kegu, garnku etc. Istnieje prawdopodobieństwo pęknięcia balonu?

Z góry dzięki i pozdrawiam :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 16 maja 2013, 15:39
autor: Wald
Pytasz o informacje dokładnie już opisane, więc tylko w skrócie:
1. Nie o moc, tej wystarczy z pierwszym razem. Chodzi o jakość.
2. Możesz, ale lepiej wyjdzie z deflegmatorem i filtrem katalitycznym.
3. Nie przekraczaj 100oC. Pierwsze gotowanie do końca (10%, dalej nieopłacalne).
Mieszaj i gotuj z podziałam.
4. Byli odważni. Wcześniej, czy później pęknie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 16 maja 2013, 17:15
autor: wujo
Polecam każdemu trunek z tego przepisu. ;) W styczniu zrobiłem 19l gotowego produktu i jutro ostatnie 0,7 pęknie na juwenaliach. :odlot:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 16 maja 2013, 21:06
autor: szeyker89
Moje brandy jabłkowe psocone w niedzielę i zaprawione płatkami średnio opiekanymi w ilości 4 małe kawałeczki na 1l 45% trunku, dopiero dziś nabiera aromatu jabłek... Poszedłem w jakość, minimalna ilość cukru do soku z jabłek. Również polecam ten przepis...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 maja 2013, 11:46
autor: maf1
No i u mnie też poszła pierwsza "jabłkowica" ;)
Poszło 22 kg jabłek i 5 litrów soku "Z Łąckich sadów", no i cukier. Na ten nastaw poszło 5 kg. Drożdże SpiritFerm. Według instrukcji miało "chodzić" 6 dni, chodziło dwa tygodnie. Wczoraj poszło na rurki (tfu, na alembik) i wyszło pierwsza klasa. Wyraźnie czuć jabłuszka. Teraz leżakowanie z płatkami dębu.
Z nastawu wyszło ca 5 litrów gotowego wyrobu o voltażu 50parę.
Następne robię już jesienią, jak jabłuszka będą tanie a niedaleko mam sad to może i spady za free dostanę :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 maja 2013, 14:07
autor: panta_rei
No to gdzieś Ci uciekło "trochę" procencików... tyle co wyszło to prawie z samego dosypanego cukru wyjdzie, a gdzie się podział cukier z jabłek i soku?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 maja 2013, 15:56
autor: maf1
Zaznaczyłem, że wyrób powstał na alembiku i jest to już końcowy efekt uzyskany po zmieszaniu wszystkich frakcji. Pisząc 50parę może trochę zaniżyłem. To jest bliskie 60%.
Z cukrówek otrzymuję te same efekty.
Fakt, że trudno było zmierzyć Blg w pulpie ale po zakończeniu fermentacji odcedziłem gęstą zawiesinę i pozostawiłem jedynie płyn. Może stąd się to wzięło?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 maja 2013, 20:50
autor: panta_rei
Jabłka nie powinny mieć mniej niż 14 Blg, sok podobnie. Uzyskałeś alkoholu tyle co z 5- 5,5 kg cukru, a alkohol z cukru zawartego w jabłkach i soku gdzieś zniknął ;-) to raczej za dużo jak na straty technologiczne.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 maja 2013, 20:59
autor: Emiel Regis
@panta_rei
Zostaw człowieka w spokoju, przecież podczas procesu trzeba przeprowadzać próby organoleptyczne.
Wiadomo że tego się nie wlicza do całości :P :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 maja 2013, 12:32
autor: maf1
@panta_rej
Faktycznie. Z wyliczeń może wyjść, że część alkoholu poszła dla aniołów ;) jednak produkując cukrówki też wychodzi mi podobny uzysk.
Może jabłka były za mało słodkie? Kupiłem je po złotówce za kilogram i nie były to owoce najwyższej jakości.
A czy możliwe jest to, że część alkoholu została w tym co odcisnąłem?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 maja 2013, 19:18
autor: panta_rei
Część na pewno w pulpie zostało, ale IMO nie aż tak dużo, aczkolwiek mogę się mylić ;-)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 maja 2013, 21:25
autor: maf1
Mimo wszystko, dzięki za rady. "Następną razą" zrobię wraz z pulpą, zastosuję sprawdzone jabłuszka a tym czasem :piwo:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 maja 2013, 21:48
autor: gr000by
Uważaj tylko przy gotowaniu pulpy, żeby nic ci się nie przypaliło. Zapach i smak spalenizny z destylatu bardzo ciężko usunąć, nawet węgiel aktywny nie bardzo ma ochotę to zrobić. Trzeba naprawdę się namęczyć przy odzyskiwaniu właściwej dobroci, aby była "pijalna".

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 maja 2013, 22:54
autor: klodek4
"Następną razą" zrobię wraz z pulpą
I wtedy właśnie poczujesz te smaki, naprawdę warto :piwo:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 10:02
autor: balon5
Witam.
Mam pytanie nastawiłem nastaw z soku jabłkowego wszystko dałem jak w przepisie 4 kg cukru i 20 l soku na drożdżach sherry, dziś mija czwarty dzień miałem dodać kolejne dwa kilogramy cukru ale nastaw przestał pracować wczoraj jak mierzyłem wieczorem miał 15blg.bardzo proszę o szybką pomoc czy mam dodać ten cukier.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 11:37
autor: Stachy
Ja bym poczekał czy faktycznie przestał pracować, czy też może zwolnił.
W pierwszym przypadku raczej restart Cię czeka, w drugim śmiało możesz dodawać cukier(chociaż taka ilość wpłynie na końcowy smak - bardziej cukrówa niż calvados)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 11:51
autor: balon5
Dzięki za szybką odpowiedz.
Ile czasu jeszcze poczekać w rurce nic się nie dzieje, czy uwadniać już nowe drożdże i jak to zrobić najlepiej bo trochę się słabo znam czytałem coś o hartowaniu nowych drożdży i ile dać ewentualnie tego cukru żeby było dobrze. Czy pożywka jest potrzebna do nowych drożdży?
Pozdrawiam

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 12:18
autor: Pretender
Mierz blg i obserwuj czy spada. Czy na początku dodałeś pożywkę?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 12:24
autor: balon5
Tak dodałem 10gram pożywki ale była 5 miesięcy po terminie, w sklepie nie dostałem świeżej pożywki dlatego dodałem tą może dlatego fermentacja stanęła, temperatura otoczenia jest 25s wiec powinny pracować? ile mam poczekać czy uwadniać nowe drożdże mam paczkę tokaya?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 12:59
autor: lesgo58
Po czym poznałeś, że przestały pracować?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 15:00
autor: balon5
W rurce przestało bomblować, panuje zupełna cisza :(

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 15:28
autor: lesgo58
Przyjrzyj się płynowi czy tam aby nie ma życia. Czasami tak bywa, że mając nieszczelności przy korku gaz zdąży uciec szybciej niż zasygnalizuje swoją obecność w rurce. Jeśli naprawdę fermentacja ustała to powierzchnia nastawu powinna być gładka jak lustro.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 15:38
autor: balon5
Wszystko jest szczelne przestało wczoraj bomblować w rurce przy 15blg jak otworzyłem pojemnik to było sporo piany, więc go zamknąłem i panuje cisza. Czy mam na razie poczekać z uwadnianiem nowych drożdży?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 16:09
autor: lesgo58
A sok jabłkowy - to gdzie kupiłeś. Czy też to był Twój własny? Bo jeśli kupiony to d..pa - jest po fermentacji. Po prostu trafiłeś na sok w składzie którego jest coś co drożdże zabija. I nie ma nadziei na wznowienie fermentacji.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 16:40
autor: balon5
to był koncentrat jabłkowy, jakby coś było w koncentracie to by nie pracowały trzy dni nie sadzisz ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 17:06
autor: lesgo58
Ja tylko gdybam. Poczekajmy na inne opinie. Przyczyn może być sporo.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 17:24
autor: balon5
A znasz się jak dobrze zrobić restart?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 18:29
autor: lesgo58
Najpierw trzeba poznać procent alkoholu jaki masz już w nastawie. Od tego zależy rodzaj użytych drożdży. Bardzo sprawdzają się drożdże typu Coobra 24H, które zawierają w torebce odpowiednią ilość mikroelementów i odżywki. Do tego dobre natlenienie nastawu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 18:44
autor: balon5
Tylko ze ja chciałem zrobić calvadosa a nie bimber mam drożdże t3 ale nie chce na takich robić, może poczekam jeszcze ze dwa dni i upłynnię tokaye myślę ze alkoholu niema więcej niż 6%. Proszę innych o pomoc.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 18:52
autor: Zygmunt
Co pokazuje cukromierz na wodzie? Przy obecnych temperaturach 3 dni fermentacji może oznaczać przerobienie do końca...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 19:40
autor: lesgo58
Calvadosa nie zrobisz na koncentracie jabłkowym. Masz problem. Stanęła Ci fermentacja na 15blg. Dałeś przeterminowaną pozywkę. Chcesz zrestartować. Nie wiesz jaki masz procent alkoholu w nastawie. Jeśli nastaw wystartuje na tych co podałem - to uratujesz cukier. Nie wszystkie drożdże nadają się na restart. Te drożdże niczego więcej nie popsują. A i tak w końcu otrzymasz tylko destylat o posmaku jabłek.
No chyba, że tak jak pisze @Zygmunt drożdże już przerobiły wszystko - chociaż przy drożdżach scherry mało prawdopodobne. A może cukromierz źle pokazuje. Pozostaje jeszcze posmakować nastaw.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 19:47
autor: tomhas
przyłóż ucho do wylotu fermentatora, sprawdź czy słychać gazowanie. Jesteś pewny co do szczelności przy korku/rurce fermentacyjnej?

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 22:09
autor: Pretender
Odpowiedzi otrzymałeś. Dalszy ciąg należy do Ciebie. Radziłem ja, radził i Zygmunt - sprawdzaj czy blg spada. Coś zablokowało fermentację. Miejmy nadzieję, że nie na dobre a jedynie ją zwolniło.

Ps.
Brak bulkania nie oznacza końca fermentacji. U mnie wujek nie bulla od początku a cukru ubywa...
Piszesz, że fermentr szczelny. Jak to sprawdziłeś?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2013, 23:21
autor: balon5
Jutro sprawdzę blg to dam znać fermentator mam na pewno szczelny,lesgo58 dlaczego piszesz ze z koncentratu nie zrobię calvadosa jak po rozcieńczeniu smakuje i pachnie lepiej niż puszczone przez sokowirówkę jabłka.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 19 cze 2013, 00:03
autor: lesgo58
Ano dla tego...
Cytat za Wikipedią. Wrzuciłem wcześniej link ale nie działał...
Calvados
- wytrawny winiak francuski, charakteryzujący się wytrawnym smakiem owocowym (jabłkowym) i charakterystycznym jabłkowym bukietem. Wyrabiany jest głównie w departamencie Calvados w Normandii poprzez destylację cydru.
Nazwa
Nazwa calvados, podobnie jak nazwy koniak i armagnac, jest prawnie zastrzeżona, dostępna tylko dla produktów z Normandii, dlatego też produkowane np. w Polsce wypalanki jabłkowe noszą nazwy wódek w typie calvadosu. Do najbardziej popularnych należą wódki "Złota jesień" i "Złota reneta", będące mieszankami destylatu jabłecznego ze spirytusem zbożowym lub ziemniaczanym.
Właściwości
Stary, odleżakowany calvados jest ceniony we Francji na równi z koniakiem i traktowany jako lekarstwo na trawienie i pobudzenie apetytu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 20 cze 2013, 11:31
autor: Stachy
Moim zdaniem spróbuj z bajanusami.
Odlej tak z litra tego cuda do butelki, wrzuć tam całą paczkę bayanusów i pożywkę.
Jak w tym zacznie hulać, wlej do baniaka 5l, dopełnij z 3-4l nastawu, po czym jak znowu zaczną się tańce i swawole wlej całość do baniaka.
Mnie te drożdżaki jeszcze nigdy nie zawiodły.
Nie zasmradzał bym od razu turbo drożdżami. Lepiej ratować jabłka, bo cukrówkę zawsze zdążysz zrobić.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 20 cze 2013, 13:17
autor: Emiel Regis
@Stachy
To nie jest do końca tak jak piszesz. Drożdże trzeba zahartować żeby restart się powiódł.

Nie będę niepotrzebnie strzępił klawiatury, u winiarzy jest to już świetnie opisane;
http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=17910
http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=18174

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 20 cze 2013, 18:56
autor: balon5
Witam.
Dziś zajrzałem do baniaka na powierzchni stoi lekka piana cicho gazuje zmierzyłem i pokazało 13blg czyli spadło 2blg, niestety nie posiadam drożdży bayanus mam tylko tokay, czy mam nawadniać te drożdże czy może te pomału przerobią ten cukier?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 20 cze 2013, 19:32
autor: lesgo58
Czyli po prostu wszystko OK. Po prostu daj im szanse i czas. To nie są turbo i potrzebują trochę czasu. Ze 2 tygodnie. A nawet dłużej.
Cierpliwość to klucz do sukcesu... :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 20 cze 2013, 22:41
autor: balon5
Czyli nie mam się co na razie martwić, ze nie dadzą rady:) ale w rurce nadal panuje cisza może jakbym dołożył drożdże tokay to fermentacja by przyspieszyła i przy 10blg z kilogram cukru czy wystarczy tyle co dałem?

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 20 cze 2013, 23:26
autor: Pretender
Nie słuchasz rad. Blg spada i to najważniejsze. Fermentacja trwa. Odpuść dodawanie kolejnych drożdży. Sprawdzaj regularnie blg nastawu.
I ucz się cierpliwości



Pzdr

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 21 cze 2013, 05:32
autor: lesgo58
balon5 pisze:...ale w rurce nadal panuje cisza ...
Czyli masz fermentator nieszczelny. Skoro spada blg to oznacza, że drożdże pracują. Chcesz dodać cukru? Po co? Przy destylatach smakowych jak najmniej cukru. Tylko niezbędne minimum albo i wcale.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 21 cze 2013, 19:54
autor: balon5
Witam czyli wystarczy te 4kg cukru co dałem czy przy 10blg dodać jeszcze kilo?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 21 cze 2013, 21:04
autor: lesgo58
balon5 pisze:... nastawiłem nastaw z soku jabłkowego wszystko dałem jak w przepisie 4 kg cukru i 20 l soku na drożdżach sherry...
W przepisie było, żeby dodać jeszcze cukru? Jeśli tak to dodaj. Jeśli nie to daj spokój temu nastawowi. Daj mu szansę zamienić się w dobry trunek... :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 21 cze 2013, 21:16
autor: balon5
W przepisie jest tak napisane
Na każde 10l soku (lub 15l pulpy) daj 2kg cukru i 5g pożywki. Wlej do balonu, lub innego fermentora i wszystko zapraw drożdżami.
5. Po 3-4 dniach dodaj znów kilo cukru na każde 10l zacieru.
Ja dodałem tylko 4 kg cukru, wiec mam dodać czy zepsuje smak dodając te dwa kilogramy cukru?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 21 cze 2013, 22:48
autor: tomhas
Chłopie, dodaj ten cukier i daj już spokój.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 21 cze 2013, 22:56
autor: balon5
Nie musiałeś odp na moje jak ci to sprawia trudność a może nie masz zielonego pojęcia, a chłop to sam jesteś widać to po twojej pisowni

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 21 cze 2013, 23:08
autor: tomhas
Owszem jestem chłopem, a ty nie? Masz przepis jak byk, stosuj się do niego i to wszystko. Koledzy Ci tyle udzielili odpowiedzi, że powinieneś już dawno zakończyć temat. Przecież nikt Cię nie będzie prowadziła za rączkę i mówił: dodaj 4589g cukru i ani grama więcej.
Forum obfituje w tak ogromną bazę wiedzy, że wystarczy odrobina chęci, a znalazłbyś odpowiedzi na swoje pytania.
Pozdrawiam i nie chciałem Cię urazić sformułowaniem "chłopie".

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 28 lip 2013, 13:35
autor: Stepheck
Panowie, proszę o pomoc. Jestem nowicjuszem. Szukam odpowiedzi na moje wątpliwości kolejny dzień, przeczytałem ogrom wpisów (choć z pewnoscią o drugie tyle za mało), dlatego liczę na Waszą dobroć. Do rzeczy! Właśnie chodzi mi nastaw z papierówek (po przepuszczeniu przez sokowirówkę otrzymałem ok. 23l soku wraz z pianą tzn. jak postało chwilę w słoiku na dnie pojawił się sok a na górze taka gęsta piana/(pulpa?)) wraz z syropem cukrowym bedzie tego ok. 27-28l. Calość chciałbym przepędzić na pot-stillu z zabudowaną grzałką w środku (na forum zamieściłem zdjęcia mojego sprzętu). Podpowiedzcie, żeby nie przypalić nastawu mogę do pędzenia dolac wody, zeby przykryć grzałkę? Może przed gotowaniem spròbować odcedzic ten nastaw? Jak skutecznie zapobiec przypaleniu nastawu? Dziękuję za wyrozumiałość i pomoc. Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 28 lip 2013, 21:33
autor: radius
Stepheck pisze:żeby nie przypalić nastawu mogę do pędzenia dolać wody, żeby przykryć grzałkę?
Oczywiście, że możesz :ok:
Stepheck pisze:Jak skutecznie zapobiec przypaleniu nastawu?
Dobrze przefiltrować i grzać małą mocą :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 9 wrz 2013, 00:51
autor: michal278
Jakby u kogoś nie było czuć jabłek w finalnym produkcie, może to wynikać ze zbyt dużego procentu alko. Sam tak maiłem. 85vol zagłuszało wszystko. Po rozcieńczeniu próbki do 45 vol wszelkie zapachy i nuty smakowe zaczęły super grać.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 8 paź 2013, 13:03
autor: shulc
Witam;)
Zrobiłem wszystko tak jak w twoim przepisie, z tym ze psote chcę wlać do beczki dębowej i dlatego mam pytanie. Czy po destylacji od razu wlać do beczki czy miesiąc w szklanym i dopiero później wlać do beki. A pytanie drugie to ile trzymać trunek w tej beczce (beczka nowa).


Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 8 paź 2013, 13:28
autor: gr000by
Do beczki lej prosto po destylacji. A o tym ile trzymać trunek w beczce to poszukaj na forum (opcja szukaj) ile trzymają użytkownicy. Zdania są podzielone, bo każdy ma inny gust. Jak poznasz kilka opinii to wybierzesz coś dla siebie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 8 paź 2013, 15:08
autor: olo 69
Destylat w beczce trzeba po prostu co jakiś czas próbować :) Jak stwierdzisz, że ma już dostatecznie dębu to trzeba z nim z beczki uciekać. Szczególnie trzeba uważać przy nowych beczkach.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 8 paź 2013, 18:11
autor: Pretender
Koniec i kropka. Czy to beczka czy też wiórki należy sprawdzać stopień zadębienia systematycznie.

[Mod] To samo napisał poprzednik kilka godzin temu. Dbajmy o czystość forum.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 10 paź 2013, 13:26
autor: shulc
To koledzy podpowiedzcie mi jeszcze tylko co jaki czas to probóbować, bo ja dopiero zaczynam przygodę z beczka.;) Przypominam beczka nowa;p

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 10 paź 2013, 15:54
autor: Lootzek
Próbuj codziennie, tak po pół łyżeczki od herbaty. Wystarczy żeby się dosmakować a za szybko Ci produktu nie ubędzie ;). Chyba że będziesz robił większe próby kontrolne, może z weryfikacją innych kontrolerów, wtedy cóż.. może nie dotrwać do końca dębienia ;).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 10 paź 2013, 16:11
autor: Pretender
Co kilka dni, później częściej. Oczywiście nie bez przyjemności...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 10 paź 2013, 19:47
autor: shulc
Dziekuje Bardzo za wszystkie rady;)

Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 10 paź 2013, 21:03
autor: gr000by
Dolicz, że to co dla niektórych oznacza przedębienie trunku, jest dla innych dopiero początkową fazą dębienia. Jak chcesz mieć trunek głównie dla siebie to bierz udział w testach sam. Ale jak liczysz się z koniecznością dzielenia się alkoholem to wypadałoby poprosić raz na jakiś czas kogoś do pomocy w ocenie. Dla przykładu - moje owocówki może i są średnio dębione (wszystkim odpowiadają), ale bourbon został już określony pyszną esencją dębową (ma 50% alkoholu i większość rozcieńcza go na oko do 40% przed spożyciem), a dla mnie jest to właściwa postać tego alkoholu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 14 paź 2013, 18:55
autor: maro_1955
I ja mogę teraz też podzielić się moimi pierwszymi eksperymentami z jabłkami.
Jabłuszka w pierwszej fazie umyłem , pozbawiłem gniazd nasiennych i przetarłem maszynką do mielenia mięsa tarką owocową. Po podgrzaniu dodałem pektopol.
Następnie woda z cukrem i studzenie.
Teraz przyszedł czas na drożdże Enartis Ferm Es Perlage i pożywkę dla drożdży Nutriferm AROM, które nabyłem ze sklepu internetowego odwiedzając go osobiście.
I tu zdziwienie bo fermentacja w zamkniętym rurką z wodą fermentorze biowinu 30 l nie przebiegała zadawalająco, więc zostawiłem nastaw i udałem się na spacer.
I teraz niespodzianka, bo po powrocie fermentor wyglądał jak wielka piłka mimo dodania espumisanu, o którym doczytałem na forum. Pulpa zatkała rurkę i nie wiedziałem co teraz będzie ...wybuchnie, czy nie. Mimo zdenerwowania (czy mi eksplozja głowy nie urwie) podstawiłem drugi fermentor i kranikiem upuściłem nastaw. Kiedy ciśnienie wyrównałem, ale nie moje w krwioobiegu, otworzyłem wieko i podzieliłem nastaw po połowie na dwa fermentory dzieląc po równo ~pulpę z płynem.
Tak przebiegła fermentacja szczęśliwie do końca. Zlałem nastaw po opadnięciu przetartej miazgi, postało tydzień i potraktowałem to już w jednym pojemniku bentonitem.
Też postało tydzień w piwniczce i poszło na proces w kolumnie z pierścieniami ceramicznymi( bo taką nabyłem i pierścieni nie próbowałem usunąć, gdyż są zaspawane siatką).
Zaskoczenie wielkie, bo owocówka bez porównania o niebo lepsza od spirytusu, który uzyskiwałem eksperymentując na różnych drożdżach z cukrówki.
Stosując rygory temperaturowe do owocówek celem zachowania aromatu wg zaleceń doświadczonych kolegów, za które jeszcze raz dziękuję, uzyskałem ambrozję.
Tak to sam się przekonałem , że drożdże winne to jest to.
Teraz smak i zapach układają się już miesiąc, ale trunek "paruje" i nie przetrwa długo.
Szkoda, że już chłody przychodzą, bo przygoda z pędzeniem wymaga określonej temperatury i nie będę miał ciepłego kątka na nastaw.
Szkoda :roll:
Pozdrawiam.
Zdrówka :piwo: .

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 14 paź 2013, 19:50
autor: gr000by
Jedną flaszeczkę trunku jabłkowego schowaj głęboko, głęboko, tak żeby nikt nie znalazł. Wyjmij go za 2-3 miesiące i skosztuj. Jak ci będzie pasował to odlej setkę albo dwie do buteleczki i znów schowaj, na 1-2 miesiące. Resztę spożyj ;), pomoże zapomnieć o tym co czeka na ostateczną próbę. Jak odnajdziesz ostatki trunku to nie zapomnij go spróbować. W ten sposób dowiesz się, która wersja jest najlepsza i taką zrobisz przy następnej okazji.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 14 paź 2013, 21:31
autor: maro_1955
Dzięki :poklon; grOOOby. Będę próbował schować, ale nie mam silnej woli :cry: .

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 14 paź 2013, 21:45
autor: gr000by
Na to jest jedna, sprawdzona metoda. Zrób możliwie dużo już na samym początku, dwie flaszki schowaj i delektuj się resztą. W międzyczasie nastaw coś kolejnego i kolejnego, chowaj flaszki, nastawiaj, chowaj i tak w kółko. W końcu dojdziesz do momentu, że masz parę leciwych trunków, które tylko czekają na degustację :D. W ten sposób zabezpieczysz się przed brakiem cierpliwości i silnej woli oraz przed brakiem napitku i zapasów.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 21 paź 2013, 19:28
autor: Pretender
Nalepsze jest stwierdzenie "zrób możliwie dużo" ;) bo zawsze jest za mało :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 22 paź 2013, 15:25
autor: Rusin
Panowie czy do tego przepisu wystarczy mocno posiekać owoce?
Nie mam możliwości przekręcenia przez maszynkę takiej ilości owoców.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 22 paź 2013, 17:32
autor: gr000by
Użyj mieszadła do farb w wiertace do potraktowania wstępnie rozdrobnionych owoców. Częste mieszanie i zatapianie czapy owocowej dodatkowo rozdrabnia owoce. A jak nie to posiekane owoce też mogą być :).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 22 paź 2013, 17:34
autor: Trener
Do tego jak dodasz pektoenzym to łatwiej bedą się rozpadać.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 22 paź 2013, 19:54
autor: ziemba12345
Dzisiaj nastawiłem 100kg białych winogron. Chciałem żeby koniak był taki jak w orginale dlatego dodałem minimalną ilość cukru i wody, 3kg i 2l. Blg przed dodaniem cukru wynosiło 18. Dodałem drożdży winiarskich ale ze względu, że nastaw stoi w zimnym miejscu to zapewne pochodzi ze 3 tygodnie. I teraz pytanko, czy przez ten czas wszystko ma razem pracować a potem kocioł jak blg zejdzie do 0 czy po kilku dniach odcedzić płyn i fermentować go dalej samego jak Kucyk pisze?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 22 paź 2013, 20:01
autor: szfagir
Rusin pisze:Panowie czy do tego przepisu wystarczy mocno posiekać owoce?
Nie mam możliwości przekręcenia przez maszynkę takiej ilości owoców.
gr000by pisze:Użyj mieszadła do farb w wiertace do potraktowania wstępnie rozdrobnionych owoców. Częste mieszanie i zatapianie czapy owocowej dodatkowo rozdrabnia owoce. A jak nie to posiekane owoce też mogą być :).
Trener pisze:Do tego jak dodasz pektoenzym to łatwiej bedą się rozpadać.
A potem podwójna jazda i do piwniczki wsadź połowę. Druga połowa nie podda się leżakowaniu:D


@ziemba12345
kucyk daje sprawdzone przepisy, więc na pierwszy raz możesz zrobić tak jak pisze. Resztę owoców/ wytłoków możesz zalać ponownie syropem cukrowym i zrobić sobie coś na wzór grappy:)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 23 paź 2013, 05:10
autor: ziemba12345
Ok. W takim razie poczekam z tydzień i przeleje moszcz do balona. W tydzień drożdżaki raczej nie przerobią całego cukru także reszte pojedzą sobie już w balonie. Przeraża mnie tylko odcedzanie soku z tego błota, kilka godzin napewno się zejdzie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 23 paź 2013, 08:35
autor: gr000by
Łatwiej będzie jak zaopatrzysz się w worek do filtrowania zacierów zbożowych (http://www.bimberhobby.pl/category.php?id_category=18). Przez ten worek zawsze odciskam pulpę owocową przy filtrowaniu wsadów. Fakt, ma grube oczka i przepuszcza muł owocowy, ale 100 litrów nastawu odciska się ręcznie w mniej niż godzinę. Jak chcesz klarowniejszy wsad to kup do tego worek do win, ale nie wiem czy jest taka konieczność - zależy to głównie od sprzętu, czy nie przypali drobinek mułu owocowego.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 23 paź 2013, 13:26
autor: ziemba12345
Skoro mówisz, że w godzine przecedzi 100l to już zamawiam! Co do mułu to nie ma problemu z przypalaniem. Ja cedze przez druszlak to zawsze wyciskam wszystko na maxa i w wiadrze tak od 1/3 zawsze jest muł taki że łyżka stoi. Zlewam to do kotła i jeszcze nigdy mi się nie przypaliło.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 23 paź 2013, 13:32
autor: gr000by
Kupuj w ciemno. Worek mocny, sprawdzony. Wlewasz do środka 5-6 litrów nastawu, wygniatasz do suchości, wysypujesz suchą pulpę i tak w kółko. Im mniej wlejesz nastawu tym szybciej go odciśniesz. Trochę zabawy z przerzucaniem jest, ale większe ilości idą w ten sposób "w oczach". Nie ma porównania do sitka/druszlaka - to jest po prostu kilka razy wydajniejszy sposób :D. Mówię oczywiście o worku do zacierów zbożowych, większe oczka zapewniają szybszy odpływ płynu z pulpy podczas odciskania.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 2 lis 2013, 18:22
autor: zuczek222
A ja mam pytanie odnośnie rodzynek, ile ich dać na każde 10L wody nie chciałbym też używać cukru.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 2 lis 2013, 20:26
autor: Pretender
Musisz dowiedzieć się jaka jest zawartość cukru (węglowodany - opakowanie). Teoretycznie przyjmuje się/można przyjąć zawartość na poziomie 50-60%. Dalej to już wyliczenia, jaki mocny nastaw chcesz otrzymać. Proponuję 10%, możesz też wzmocnić (wiem, wiem, nie chcesz cukru) glukozą. Na 10% nastaw potrzebujesz ok 1,7kg cukru. Przy zakładanej zawartości cukru na poziomie 50% potrzebujesz ok 3,5kg rodzynek na każde 10l.
Zapoznaj się również z tym wątkiem http://alkohole-domowe.com/forum/nastaw ... t7097.html

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 2 lis 2013, 21:07
autor: zuczek222
Chcę zrobić na samych rodzynach, żeby wydobyć jak najwięcej smaków a nie robić cukrówkę ze smaczkiem.

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 2 lis 2013, 21:27
autor: Pretender
Oczywiście. To taka moja sugestia. Ale tak jak planujesz jest o wiele lepiej. Ja robiłem z dodatkiem glukozy. Chociaż nie mam porównania glukoza i bez glukozy, to trunek wyszedł mocno aromatyczny. Oczywiście były dwa koncerty. Mimo wszystko jeśli jeszcze nie czytałeś tego wątku to zapoznaj się z nim, nie zaszkodzi. Znajdziesz tam podpowiedź jakich użyć drożdży.
Pamiętaj tylko o przepłukaniu rodzynek wrźątkiem. Możesz je również pokroić, alw nie mielić. Niektórzy dodają pekto do rodzynek, ale mi jakoś to nie pasuje.
Także do roboty ! :-)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 08:53
autor: ziemba12345
Jako, że śliwowicy mam już 20l i jedna beczka jeszcze pracuje ze śliwkami to na ten rok już mi wystarczy. 2 balony wina z winogron na koniaczek też sobie pracują. (dzięki Gr000by za rękaw). Więc postanowiłem, że zrobię sobię jeszcze brandy z jabłuszek i koniec z psoceniem do przyszłej jesieni! Jutro jade po towar. Wiem co i jak robić ale mam mały dylemat. Wszyscy tu piszą o starciu jabłek na tarce bądź maszynce do mięsa a mi się to nie uśmiecha. Wolał bym zrobić jak ze śliwkami czy winogronem czyli wiertarką z mieszadłem bo nie widzi mi się mielenia 200kg. jabłek. Można tak zrobić czy są jednak jakieś przeciwwskazania? I czy można powstałą pulpę fermentować w całości jak śliwki, czy jednak trzeba jak przy winogronie po tygodniu oddzielić sok i dalej go fermentować osobno w balonie?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 09:58
autor: gr000by
Jabłka po wstępnym rozdrobnieniu (np. na ćwiartki lub ósemki) i potraktowaniu pektoenzymem (nie żałowałbym na taką ilość owoców dodatku pekto) możesz potraktować mieszadłem do farb w wiertarce. W trakcie fermentacji jabłka bardzo ładnie się rozpadają (możesz wspomóc się dodatkowym mieszaniem) i tworzą jednorodną pulpę, którą trzeba mieszać w celu zatapiania. Pulpę fermentuj w całości, przed destylacją filtracja lub nie jak wiesz, że nie przypalisz wsadu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 10:16
autor: szfagir
Pulpę jabłkową możesz przypalić nawet na małej mocy, więc ja bym to przefiltrował. Śliwki leciałem na niskiej mocy grzania i nic sie nie przypaliło.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 10:33
autor: Trener
Zależy czym grzejesz i jak duży masz "gar". Jeśli grzejesz gazem, to zaryzykowałbym próbę z mniejszą ilością pulpy i zobaczył co wyszło. A szczególnie z jabłkami warto zaryzykować, bo smak i aromat tego trunku jest obłędny :) Byle tylko nie grzać pełną mocą.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 11:21
autor: ziemba12345
Ok. dzięki Panowie. Z gotowaniem dam sobię radę ;) Miałem tylko dylemat jak to rozdrobnić bo każdy tylko o tarciu i mieleniu pisał i o fermentowaniu soku a nie całości. W takim razie rozdrobnie to tradycyjnie wiertarką :D i będę fermentował wszystko razem aż do końca. Oczywiście cukru i wody tylko śladowe ilości dlatego trzeba przerobić większą ilość. Jeszcze raz dzięki.

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 11:34
autor: Pretender
Wiertarką potraktuj owoce także po kilku dniach od dodania pekto. Rozklepiesz owocki jeszcze bardziej.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 11:39
autor: lesgo58
Brawo @Pretender. Ja tak robię codziennie przez pierwszych kilka dni. Rezultatem jest idealna pulpa już po 4-5 dniach od początku fermentacji. Póżniej jeszcze ze 2-3 razy zanurzam czapę i czekam na koniec fermentacji. Oznaką końca fermentacji dla mnie jest pokazanie się płynu na powierzchni czapy. Dla pewności próba organoleptyczna nastawu - jak kwaśne i z goryczką to na rurki. Nie mierzę blg z czystego lenistwa. Jak na razie metoda funkcjonuje bez zarzutu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 11:40
autor: Pretender
Dokładnie tak samo robię ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 12:01
autor: ziemba12345
Śliwki zawsze mieszam wiertarką przez pierwsze dni ale nigdy nie dodawałem pekto. Może sprubuje przy tych jabłkach i zobaczę czy będzie widać różnicę. Czapę zatapiam codziennię do końca fermentacji.

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 12:10
autor: Pretender
Oj będzie, będzie ;) zobaczysz jakie pekto robi "spustoszenie" ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 12:19
autor: ziemba12345
Na opakowaniu jest napisane ile się tego dodaje czy na oko? Co masz na myśli mówiąc spustoszenie? :shock:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 12:23
autor: Pretender
Nie na oko, chociaż z dokładnością może być ciężko. Na opakowaniu jest przepis, całość jest bodaj na 50kg owoców/50l moszczu. Nie martw się, tego nie można przedawkować ;)
Pekto bardzo ładnie wydobywa sok, jak wcześcniej robiłeś taki nastaw to będziesz miał porównanie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 12:55
autor: radius
Pretender pisze:Na opakowaniu jest przepis, całość jest bodaj na 50kg owoców/50l moszczu.
Dokładnie to dawka pekto - 1-2ml na 10 kg owoców :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 12:57
autor: ziemba12345
To skręcę jutro po drodze z sadu do sklepu winiarskiego i kupię jak będą mieli. Przetestujemy :D
A tak z innej beczki, nie wiecie dlaczego kolega Kucyk przestał się udzielać na forum?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 12:59
autor: gr000by
Bimber-Boy BF-63 go wciągnął :D. Nie ma czasu na pisanie ;).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 13:07
autor: ziemba12345
Musi robić duże przeroby że nie ma czasu :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 13:09
autor: gr000by
Podejrzewam, że jakbyś napisał do niego e-maila albo PW to może odbierze. Spróbować nie zaszkodzi jak ci zależy na informacjach.

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 13:12
autor: Pretender
Już pisałem, do dzisiaj pw nie doleciala. Od dawne mnie ciekawi co się stało, że Kucyk się nie udziela, ale boję się zapytać .....

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 lis 2013, 13:43
autor: ziemba12345
Mam do niego niedaleko I pomyślałem, że mógłbym go odwiedzić w celu wymiany doświadczeń psotniczych :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 4 lis 2013, 01:10
autor: Vranicki
Witam kolegów,
w zeszłym roku zrobiłem eksperyment z jabłkami w beczce, ciętymi na kawałki. Musze przyznać, ze mimo tego, że smak końcowy był ekstra, to jednak rozdrabnianie jabłek wiertarka, nie szło tak hop siup i na koniec , po trzech tygodniach nie miałem jednorodnej pulpy. W przyszłym roku spróbuje z pektoenzymem a w tym, zaszalałem sokowirówką, ale to jest katorga. Sokowirówka może pracować 3 min na 20 min odpoczynku. jeśli powiem, że przepuściłem przez nią 90 l soku, to wierzcie, ze mam dość. 1 litr to właśnie te 3 minuty pracy.
Też jestem ciekawy dlaczego kolegi Kucyka nie ma, już od ponad roku, tym bardziej, ze mój pierwszy podbieszczadzki calvados zrobiłem w/g przepisu, jaki jest na początku tego postu str.1

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 4 lis 2013, 07:53
autor: sokal6
Ja nastawiłem przedwczoraj brandy z jabłek. Roboty jest sporo zanim te jabłka się doprowadzi do odpowiedniego stanu. Też nie udało mi się zrobić jednorodnej pulpy, część jest jeszcze w drobnych kawałkach. Mam nadzieje, że drożdże zrobią swoje.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 4 lis 2013, 08:09
autor: gr000by
Drożdże zrobią swoje i jak dodałeś pektoenzymu to też pomoże przerobić jabłka w jednorodną pulpę podczas mieszania.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 4 lis 2013, 08:13
autor: panta_rei
A`propos soku... ostatnio nastawiałem cydr i około 40 l soku wycisnąłem w półtorej godziny ;-) Do zeszłorocznej prasy dorobiłem prymitywny "młynek" i teraz to bajka.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 4 lis 2013, 10:36
autor: sokal6
Dodałem pekto oczywiście, daje go do każdego nastawu owocowego. Nie mam sokowirówki, więc wole zawsze dać trochę.

Przed chwilą jeszcze wstawiłem po raz drugi nastaw na brandy z aronii i rodzynek z mojego przepisu. Jak wyjdzie tak pyszne jak poprzednio to podzielę się dokładnym przepisem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 4 lis 2013, 12:14
autor: ziemba12345
A ja byłem dzisiaj po jabłuszka u mojego dostawcy i dupa, wszystko narazie sprzedane. Ale zamówienie złożone i w środę mam się dowiadywać.
Nie wiem jak to jest z jabłkami ale śliwki się same po czasie rozpadają. Mieszam je mieszadłem na początku ale i tak sporo zostaje nie rozbitych. Po tygodniu znowu mieszam mieszadłem i rozpadają się dosłownie w minutę. Tworzy się galareta. Mimo wszystko do jabłek dodam pekto jak Gr000by radzi.
Panowie, a macie może jakieś starsze butelki z waszym calvadosem, takie powiedzmy 2-3letnie? Wytrzymał ktoś tyle i nie wypił :) Dzisiaj próbowałem śliwowicy robionej 3tyg. temu i różnica kolosalna z tym co na początku było. Ciekawe jak będzie smakowała za rok :) Ale ten balon co stoi w zimnej ciemnej piwnicy jest o wiele bardziej aromatyczny od tego trzymanego w domu. Ten sam produkt a duża różnica.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 4 lis 2013, 13:54
autor: Emiel Regis
panta_rei pisze:A`propos soku... ostatnio nastawiałem cydr i około 40 l soku wycisnąłem w półtorej godziny ;-) Do zeszłorocznej prasy dorobiłem prymitywny "młynek" i teraz to bajka.
Nie chwal się tylko zapodawaj fotki :P
Też jestem w trakcie robienia czegoś podobnego, chętnie rzucę okiem na to cudo.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 4 lis 2013, 22:14
autor: BartekBartek1
Też bym chętnie zobaczył ten młynek. Przydałby mi się do produkcji mojej jabukovačy. Zastanawiam się również nad zakupem czegoś takiego: http://www.des-kazani.rs/proizvodi/seck ... a-za-voce/ Ale nie wiem czy będzie dostatecznie drobno mielił jabłka i gruszki. Tutaj jeszcze filmik przedstawiający sieczkarkę w warunkach na potrzeby własne:
.
Ile dawać wody na 100kg. Zawsze myślę, że MD się dobrze nie wymiesza w jabłkach i ruszy na dzikich. Czy nie dawać wody. Dzisiaj robiłem jabłka i dawałem dosyć dużo cukru bo 1/10 i aromat i tak super. Czuć jabłko i lekką słodycz.
Dzisiaj nalałem ostatnią porcję jabłek do kotła i jest 6cm do pokrywy i boję się czy nie za dużo? Pozdrawiam Bartek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 4 lis 2013, 22:26
autor: beleg
Jeżeli chodzi o problem rozdrobnienia kilkudziesięciu kilogramów jabłek to znalazłem takie cudo http://allegro.pl/siekacz-do-burakow-bu ... 69708.html i się zastanawiam. Rozdrabniarki dedykowane do jabłek kosztują kilka razy więcej może warto.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 4 lis 2013, 23:08
autor: panta_rei
No paczpan, ja nie mogłem znaleźć tych rozdrabniaczy :-/ W połączeniu z silnikiem to bardzo dobre rozwiązanie.
Jutro, jak nie zapomnę to zrobię fotki, uprzedzam, to prymitywne urządzenie, ani ładne ani przystojne ;-)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 5 lis 2013, 14:47
autor: Vranicki
Ta sieczkarka do buraków ma jeden poważny feler. Bęben tnący jest lakierowany, co oznacza, ze jest ze stali zwykłej a nie z nierdzewki. Jak noże się odsłonią, to kontakt stali z owocami, nie będzie bez wpływu na owoce. W zeszłym roku zmieliłem 80 ltr. owocy ( jabłek) i nastaw szlag trafił. Zepsuł się a nie sfermentował. Podejrzewam, ze winę ponosi rozdrabniarka ze zwykłej stali. Chętnych do eksperymentu zachęcam by obrali cebulę i połowę posiekali nierdzewnym nożem a druga połówkę rdzewnym i porównali smak. Ta cięta zwykłym, będzie gorzka.
Przegladałem sokowirówki , takie bardziej profesjonalne (ok. 100 litrów dziennie) mogące pracować nieprzerwanie przez okres ca. 1 godziny, ich cena jest około 2500 zł.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 5 lis 2013, 17:14
autor: lesgo58
Posiadam taką jak w linku:
http://woodgears.ca/cider/apple_grinder.html
Wydaje się skomplikowana w budowie, ale to tylko pozory i przy odrobinie cierpliwości można spokojnie wykonać. Mnie kosztowała jeśli chodzi o części 75zł. Jak na razie wystarcza mi z ręcznym napędem. W tym roku jak na razie stoi bezczynna, bo jabłka sobie odpuściłem. Ale w zeszłym roku mieliłem 100kg jabłek w niecałą godzinę - ręcznie. Podejrzewam, że we dwie osoby czas się zdecydowanie powinien skrócić. A podłączając silnik to będzie po prostu bajka.
Jak kogoś zainteresuje ta konstrukcja to posiadam szczegółowe plany w skali 1:1, które otrzymałem od gościa z tego linku.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 5 lis 2013, 18:08
autor: Pretender
Malina! Takie urządzenia lubię. Prosto, bo i po co kombinować. Jeśli nie problem to poproszę o szczegóły. W tym roku nie, ale w przyszłym ....;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 5 lis 2013, 18:31
autor: ziemba12345
Dzisiaj miałem trochę czasu i przegotowałem jeden raz część winogron które nie były odcedzone, czyli całą pulpę. Nie sprawdzałem blg ale były dobrze kwaśne. Wydajność nastawu mnie bardzo zaskoczyła bo z 40l pulpy wyszło mi 9l psoty. Skończyłem odbierać przy 30%
A przecież cukru dałem znikomą ilość. Także Panowie, od teraz jak będę psocił to tylko całą pulpę, bez żadnego odcedzania. Jutro gotuję pozostałą część a w czwartek już całość na gotowo. I będę miał własny koniaczek :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 5 lis 2013, 22:44
autor: BartekBartek1
Ja też teraz tylko gotuje wszystko jak leci. Na gałęzie z winogron, pestki czy ogonki nawet nie zwracam uwagi. Uzyskuje wtedy super aromatyczne destylaty. Jedynym dodatkiem są drożdże bayanus, cukier 0,5 do 1 kg na 10kg owoców i ewentualnie woda, ale tylko do jabłek. Oczywiście dedtyluje w płaszczu wodnym, ale za niedługo zmieniam na olejowy (100l kuchnia polowa), ponieważ bez płaszcza by się przypalało i byłaby masakra. A ty masz płaszcz do zbiornika?
Ale nie schodźmy z tematu. Zastanawiam się nad wykonaniem sieczkarki takiej jak do buraków. Wałek wykonałbym z nierdzewnej rury kominowej fi 100 i resztę również z nierdzewki. Jak to widzicie?
Czy do jabłek dodawać wodę czy nie? Jabłka po zmieleniu mieszadłem są suche i boję się,że bayanusy się nie wymieszają i drożdże dzikie zaczną fermentować nastaw.
Na koniec dodam, że dzisiaj skończyłem destylować moje jabłka i uzyskałem ze 150kg jabłek i 13kg cukru ponad 21l destylatu. Nie znam woltażu, ponieważ alkoholomierz mi się rozbił, ale na mój gust ma koło 50%. Więc wydajność z jabłek to około 7l ze 100kg.
Polecam ten owoc jako surowie,c ponieważ warto ze względu na produkt końcowy. Tylko, że zamiast 2kg cukru na 10l dawajcie 1kg. Dałem tak kiedyś i w produkcie co prawda było czuć papierówki, ale nie tak intensywnie. Ludzie odpuście z tymi ,,turbo fruit'' i dawajcie drożdże winiarskie. Pozdrawiam Bartek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lis 2013, 00:42
autor: Vranicki
Dodaj trochę wody na początek. Cukier i tak trzeba w czymś rozpuścić. Jeśli dodanie wody jest Ci wstrętne to użyj sokowirówki i wyprodukuj jakieś 10-15 litrów soku a wytłoki dodaj z powrotem do nastawu. Nic nie stracisz a będzie na rozpęd. Potem to już chyba wiertarka i pektoenzym.
Wprawdzie 7 l. ze 100 kilogramów nie powala ale mam nadzieję, że jakość to rekompensuje.
Pozdrawiam

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lis 2013, 02:00
autor: Pretender
Pekto, pekto i jeszcze raz pekto. Wody niet. A cukier może rozpuścić w nastawie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lis 2013, 06:06
autor: ziemba12345
Nie mam płaszcza Bartek, gotuje w kegu na taborecie i narazie twu twu nic mi się nie przypaliło. Z płaszczem jest chyba ten problem, że ma dużą bezwładność i ciężko regulować temperaturą. Tak mi się wydaje bynajmniej. Ja przegotuje te gęste śliwki co czekają w beczce i nic się nie przypali to nawet już nie pomyśle o płaszczu.
Co do wody i cukru to nie ma co przesadzać. Na 100kg słodkich owoców można dać te 5kg cukru i 5litrów wody do rozpuszczenia cukru. Ja tak bynajmniej robie. A o efektach opowiem wam na wielkanoc jak psota poleży kilka miesięcy bo narazie dopiero nabiera smaku.
Co do Twojej wydajności Bartek to jabłka musiały być średnio słodkie bo u mnie z tych 100kg winogron licze, że wyjdzie jakieś 11l 65% psoty. No ale winogrona były jak cukier. Mam dobrego dostawce:-)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lis 2013, 10:12
autor: rusek
Oglądałem ostatnio kilka filmików i mam pytanie do Kolegów. Dlaczego tym jegomościom się nic nie przypala?
http://www.youtube.com/watch?v=kl_XlBM68_k

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lis 2013, 10:40
autor: Trener
Pamiętaj tylko by pulpa była obficie zalana winem, tak by w kegu w którymś momencie nie zabrakło cieczy. Na gazie nic nie ma prawa się przypalić.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lis 2013, 12:50
autor: gr000by
Podejrzewam, że w tych parnikach mają wmontowane szlamniki - uniemożliwiają kontakt pulpy z dnem i przez to się nic nie przypala.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lis 2013, 17:11
autor: BartekBartek1
Tak jak Gr000by mówi. Na dno wsadzają taką wkładkę zwaną po polsku szlamnikiem. Jest to po prostu kawałek blachy odpowiednio przyciętej z rurą na środku z dużą ilością otworów. Na spód idzie płyn, a na górę części stałe. W tym filmiku masz pokazane jak to wygląda dokładnie:[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=L7JDgZ_0 ... 7psYeg38Ae[/youtube] Ale nic nie daje takiej pewności ja płaszcz. Niektórzy w tamtych regionach używają mieszadła, ale to też nie daję 100% pewności. Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lis 2013, 18:40
autor: panta_rei
rusek pisze:Oglądałem ostatnio kilka filmików i mam pytanie do Kolegów. Dlaczego tym jegomościom się nic nie przypala?
nieuważnie oglądałeś ;-) tam jest płaszcz wodny. Zobacz moment 3:36

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lis 2013, 20:06
autor: kroolik
Wydaje mi się, że on tam wodą uszczelnia połączenia

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lis 2013, 22:02
autor: rusek
BartekBartek1, dziękuję za wyjaśnienie, ciekawe czy podobny patent sprawdził by się przy zbożówkach, mam tu na myśli używanie czegoś na wzór fałszywego dna, przy odpędzie w kotle bez płaszcza wodnego.
Kolego panta_rei, oglądałem doś uważnie i myślę dokładnie tak jak Kolega kroolik.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lis 2013, 22:08
autor: gr000by
Szlamnik sprawdzi się przy każdym wsadzie, zawierającym części stałe. Jednak do zboża (a dokładniej śruty zbożowej) potrzeba szlamnika o nieco mniejszych oczkach niż do wsadów owocowych. Dlatego najbardziej uniwersalnym rozwiązaniem jest kocioł w płaszczu wodnym bądź olejowym.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lis 2013, 23:11
autor: Zygmunt
Na gazie nic nie ma prawa się przypalić.
A chcesz zobaczyć fotkę?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lis 2013, 23:13
autor: ta_moko
Szlamik prezentował niegdyś Kucyk w swoim "Bimber Boy'u". http://alkohole-domowe.com/forum/galeri ... =bimberboy. Pierwsza strona tematu...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lis 2013, 23:20
autor: BartekBartek1
Nie radzę nawet próbować ze zbożówkami i szlamnikiem. Tak zmarnowałem Jassiego. Moim zdaniem to zbożówki to tylko w płaszczu lub ew. bełkotka. Można też filtrować, ale wtedy trochę się traci. Tak, ta woda co oni wlewają to do uszczelnienia. Tak samo tutaj:
Tylko nie wiem jak radzą sobie z przypaleniem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 7 lis 2013, 13:49
autor: ziemba12345
Miałem robić porządki na podwórku ale deszcz pada to wziąłem się za psocenie drugi raz nastawu z winogron :D Za drugim razem zostaje mi ok. 60% wsadu także powinno wyjść jakieś 12-13 litrów co po rozcieńczeniu da ok. 15l 60% psoty. Jak ma to przypominać koniak to dodam trochę dębu, ale bez szału, bo nie lubię jego smaku. Jedna szczapka średnio pieczonego raczej mi tu nie nabałagani w smaku :) A dodać zawsze można.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 7 lis 2013, 17:54
autor: wawaldek11
Zrób kilka wersji: czysty, z dębem, z suszoną śliwką i co Ci jeszcze do głowy przyjdzie ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 7 lis 2013, 18:38
autor: ziemba12345
Ha, wyszło mi 17l, odbiór zakończony na 50%. Tak cuś myślałem Waldek ale nie mam tyle balonów. Znalazłem na aukcji 5 litrowe gąsiory i jutro zamawiam 8 sztuk. Porozlewam sobie do nich troche śliwowicy i koniaczku i pokombinuje ze smakami.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 7 lis 2013, 21:28
autor: Vranicki
Witam,
o gustach sie nie dyskutuje ale moim zdaniem śliwa daje zbyt duży aromat. Po ostatnich próbach pozostanę chyba tylko przy dębinie i to wiórkach, bardzo delikatnie zrumienionych. Tylko aby. Śliwa z jabłkami przypomina mi winiak klubowy, dąb daje lekką goryczkę ale nie tłumi aromatu jabłek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 8 lis 2013, 07:51
autor: panta_rei
Emiel Regis pisze: Nie chwal się tylko zapodawaj fotki :P
Też jestem w trakcie robienia czegoś podobnego, chętnie rzucę okiem na to cudo.
Tu się nie ma czym na prawdę chwalić, prototyp okazał się zaskakująco skuteczny, ale nie pozbawiony poważnych wad. Kompletnie nie trafiony kształt zasypu, ale robiło się i tak błyskawicznie, niechaj będą też fotki...
S4032214.JPG
S4032215.JPG
S4032216.JPG
S4032217.JPG
I taki to miało silnik ;-)
S4032219.JPG

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 8 lis 2013, 18:33
autor: BartekBartek1
Ten wałek sam robiłeś czy z czegoś wyciągnąłeś? Rozważam zrobienie czegoś takiego jak Ty tylko z 2 wałkami i obudową z nierdzewki.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 8 lis 2013, 20:58
autor: panta_rei
Sam robiłem, wałek to kawałek rury 60,03mm, przyspawane do niego takie, w sumie odpady po cięciu wodą kratek odpływowych na łódkę ;-) W tym roku już zrobił co miał zrobić, za rok będzie poprawiony.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 8 lis 2013, 23:14
autor: Remua
No dobra, już są 44 strony, debaty, każdy chwali się tym i owym, a ja ma pytanie dla mnie konkretne, ;ponieważ mam zamia nastawić nastaw z soku z jabłek, wyciśniętego przez sokowirówkę, na wytłokach nastaw na organki, tak ok 100-150kg surowca, ale: jakie jabłka polecacie? Jaka odmiana jest aromatyczna, i tak muszę kupić towar w sadzie, więc jaki jest najlepszy?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 9 lis 2013, 00:22
autor: Emiel Regis
Nie poradzę Ci konkretnej odmiany, ale mam pewne spostrzeżenia po zbiorach jabłek w Normandii; jabłka do cydru smakują potwornie i nie są soczyste.
Kiedy będziesz więc wybierał, nie kieruj się smakiem ale aromatem owocu, pomieszaj kilka różnych odmian.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 9 lis 2013, 11:07
autor: lesgo58
Śledziłem kilka wątków na różnych forach i najbardziej fachowe podejście do sprawy zaobserwowałem na forum ogrodniczym: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=45345
Jest tam długi wątek na temat cydru jabłkowego jak i gruszkowego.
Pozwolę sobie podeprzeć kilkoma spostrzeżeniami stamtąd zaczerpniętymi.
Ogólnie przyjmuje się podział odmian wchodzących w skład moszczu na:
- 5/8 jabłek słodkich
- 2/8 jabłek kwasnych
- 1/8 rajski ( gorzko-cierpkich)
Żeby za bardzo się nie rozpisywać ( to dla leniwych, którym nie będzie chciało się zajrzeć na cytowany link)wymienię tylko kilka podstawowych odmian mogących robić za zamienniki dla odmian normandzkich: Starking, Boskoop, Bankroft, Cesarz Wilhelm - mające korzenność i kwasek, Antonówka ma aromat i jak Boiken - dla kwasku. No i słynne rajskie jabłuszka.
Ale tak naprawdę najlepiej przygotowywać moszcz mieszając go na smak:
a) bierzemy więc kwaśne, zdrobniałe ( mogą być spady)- to są "cydrowe" odmiany, czyli dużo skórek i gniazd nasiennych w stosunku do miąższu, stąd aromat, i posmak tanin.
b) mocno dojrzałe, z dużą ilością cukru - potrzeba, żeby jakieś procenty wyszły.
c) rajskie, które rosną dziko albo czasami można spotkać w przydomowych ogródkach, gdzie robią za ozdobę.

Moszcz powinien mieć wyrazisty i mieć korzenny smak, z kwaskiem, ale i cukrem.

Dobra zawartość cukrów jest podstawą. Francuzi mają odmiany osiągające dużą zawartość cukrów, z których można zrobić cydr o mocy wina. Przy małej ilości cukru trunek wychodzi słaby i wobec tego nietrwały, psuje się zamiast dojrzewać.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 9 lis 2013, 17:26
autor: fakirfe
Witam dziś zacząłem nastaw owocowy: 90 kg champion, drożdże Estelle, pożywka i po 4 kg cukru na 45 kg jabłek. Najpierw drylowałem, potem frytkownica-szatkowanie i potem wiertarką na miazgę, po kilku dniach dodam po 2 kg cukru na 45 kg jabłek. Czas przerobienia około 6 godzin. Dzięki za temat :D

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 9 lis 2013, 18:17
autor: Pretender
Pekto, pekto, pekto. Pamiętaj o pekto :smile:

ps
Wg mnie za dużo cukru. Wydajność zwiększysz, ale będzie spadek jakości. Musisz zdecydować.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 9 lis 2013, 19:39
autor: BartekBartek1
Musisz dodać pekto, to będzie rzadsze i lepsza wydajność będzie. Cukru nie dodawaj więcej. Uzyskasz super trunek. Ja bym nie stosował się do tego przepisu. Cukru maksymalnie 1kg na 10kg owoców.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 9 lis 2013, 23:53
autor: fakirfe
Dzięki za podpowiedzi, na pekto już za późno. Chyba że można dodać do fermentacji, ale czy to coś da? Plan był taki jak na str 1. i akurat mi wyszło prawie 2 x 60 L pulpy - dodałem po 2L wody. Jeśli jabłka nie maja wystarczająco dużo cukru to mi wyjdzie mało %. A destylować chcę pulpę ponoć da to więcej aromatów. ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 10 lis 2013, 09:17
autor: ziemba12345
Fakirfe, przerabiałem robienie nastawu ze śliwek kupionych na rynku, bez dodatku cukru. Wydajność słabiutka. Z ok. 45kg śliwek wyszło ok. 3l psoty. Jak dla mnie to szkoda było mojej pracy. Ale jak teraz robiłem koniak to zerwałem winogrono tak słodkie, że samo spadało. Trochę już rozpadające się, tylko takie wybierałem. To z ok. 100kg wyszło mi 17l 60% psoty. Dla mnie rewelacja! Dodałem tylko 3kg cukru żeby blg miało 22 wedle przepisów :) Wątpię żeby jabłka były aż tak słodkie dlatego na Twoim miejscu dodał bym na całość trochę cukru. Ile? To już sam musisz ocenić. Ja się nauczyłem, że lepiej poświęcić dzień lub dwa na zbiór supersłodkich owoców niż później dodawać cukru, albo przerabiać przez tydzień pół tony owoców żeby wyszło trochę psoty albo złościć się na małe ilości jakie nam wyszły. Jak chcesz mieć jednak trochę urobku to z 10kg cukru do tej pulpy musisz dać. Czyli jak Bartek pisze 1kg na 10kg. A następnym razem jak będziesz chciał supersłodkiego produktu to przyjedź do mnie. Mieszkam w stolicy nauk ogrodniczych, tak bynajmniej mówią i taka tabliczka stoi na wjeździe do miasta :D Takich dojrzałych jabłek, śliwek, winogron i innych owoców nie kupisz na rynku czy jakiejś giełdzie. A odmian jest tyle, że nie da się zapamiętać. A sadownicy jak mnie widzą to nie szykują już wiaderek tylko dają wózek i skrzynki :D I podstawa to gotowanie całości bez dodatku wody. Ale to już zależy od sprzętu jakim się dysponuje i cierpliwości ;)

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 10 lis 2013, 13:42
autor: Pretender
Można wzmocnić nastaw, ale niewielką ilością cukru. Przyjęło się, oczywiście na podstawie doświadczenia, że dodatek cukru w ilości 1kg na 10l nastawu nie wpłynie negatywnie. Ja w tym również robiłem z niewielkim dodatkiem cukru i wydajność nie powala. Ale jakość jest nieporównywalna z destylatami z dużym dodatkiem cukru. Sprawdzone organoleptycznie ;-)


Ps
Ziemba
Nie pisałeś do mnie, ale czy mogę czuć się zaproszony i ja? 8-)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 10 lis 2013, 14:08
autor: ziemba12345
Oczywiście Pretender że możesz przyjeżdżać :!: Winogrona już nie ma ale jabłka są jeszcze w każdej ilości. Jak weźniesz większą ilość to cena będzie w granicach 50gr. Śliwki w chłodni też może by się znalazły. Jak mieszkasz w okolicach łodzi bądź warszawy to mogę podrzucić Ci towar za cenę kilku butelek odleżakowanej psoty ;)
A co do cukru to dodanie 1kg na 10kg owoców to optymalne połączenie jakości i wydajności.

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 10 lis 2013, 16:11
autor: Pretender
No to dziwny traf 8-) bo mam bliżej niż blisko ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 12 lis 2013, 15:39
autor: ziemba12345
I nastawiłem wkońcu dzisiaj jabłuszka na calvadosa. Nie wiem jaka odmiana ale zerwałem 60kg kwaśnych i 60kg super słodkich. Całość wrzuciłem do beczki i rozdrobniłem mieszadłem które trochę stuningowałem. Naostrzyłem łopatki żeby ładnie cięły. Rozdrabnianie zajęło mi 2x po 15 minut. Dodałem drożdży winnych i wlałem troche pracującego nastawu śliwkowego. Na koniec dodałem 6kg cukru rozpuszczonego w 5 litrach wody. Całość stoi w zimnym miejscu także myślę, że psocenie odbędzie się jakoś przed świętami.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 12 lis 2013, 18:09
autor: BartekBartek1
Nie wiem po co ten nastaw śliwkowy? Później możesz dodać jeszcze z 5-6kg cukru, a uzyskasz aromatyczny destylat. Oczywiście do tego pektoenzym i codziennie mieszaj całość. Jabłka są w jednym czy kilku zbiornikach?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 12 lis 2013, 19:54
autor: ziemba12345
Bo drożdze z tego nastawu spowodują, że jutro jabłuszka będą już bulgotały. A jak bym dodał samych drożdży z torebki to ze 3 dni by startowały. Już to przerabiałem i jak mam pracujący nastaw to zawsze go trochę dodaję do nowego. W zasadzie to suchych drożdży mogłem wcale nie dawać. Wrzuciłem je dla świętego spokoju. Pamiętaj Bartek, że ja prowadzę fermentację w zimnym pomieszczeniu żeby jak najdłużej trwała. Teraz jest tam 10C i suche drożdże długo zbierały by się do roboty.
Cukru już dodałem wystarczająco. Mam ok. 15 odmian jabłek. Twarde, miękkie, słodkie, kwaśne, mięsiste ....Mój nastaw miał 20blg po zmieszaniu pół na pół kwaśnych i słodkich. Same słodkie by wystarczyły żeby cukru nie dawać ale do calvadosa trzeba podobno zrobić mix. Wole poświęcić pół dnia na wybranie najsłodszych owoców, a mam w czym wybierać, niż puźniej cukru sypać.
Jabłka są w jednej beczce ale zostało mi jeszcze 30kg. i jutro chyba dodam drugą beczkę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 12 lis 2013, 20:01
autor: gr000by
Tylko pozazdrościć tak słodkich jabłek :D. Jak wszystko dobrze pójdzie to będziesz miał naprawdę porządny calvados. A że z fermentacją nie ma co się spieszyć to święte słowa.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 12 lis 2013, 20:08
autor: BartekBartek1
A po ile takie jabłka kupiłeś i gdzie? Ja fermentuje też w niskiej temperaturze, ale dodaje dobrze namnożone suche i jak owoce nie są z chłodni to startują w 6-8 godzin. Czyli tak około to twoje jabłka mają 14*Blg. Czyli sądzę że uzyskasz około 14-15l z takiego nastawu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 13 lis 2013, 05:07
autor: ziemba12345
BartekBartek1 pisze:A po ile takie jabłka kupiłeś i gdzie? Ja fermentuje też w niskiej temperaturze, ale dodaje dobrze namnożone suche i jak owoce nie są z chłodni to startują w 6-8 godzin. Czyli tak około to twoje jabłka mają 14*Blg. Czyli sądzę że uzyskasz około 14-15l z takiego nastawu.
No też tak licze. Winogrona robiłem podobnie, tylko cukru było chyba 5 czy 4kg. To wyszło mi 20l 60%. Jak dla mnie w zupełności wystarczy taka wydajność. Kolegów już obczęstowałem także wszystko co teraz robię to dla mnie zostaje. A ja wypijam flaszkę na 2-3 miesiące :) także jest co odłożyć do piwnicy. Jabłka sam zrywałem. Ale były lodowate bo na dworzu jest 7C a w nocy były 3C. Kiedyś dodawałem suchych drożdży to mi 3 dni się rozkręcały. A tak dodam pare garnuszków pracującego nastawu i na drugi dzień już się w rurce gotuje.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 13 lis 2013, 06:30
autor: Lootzek
No i mnie coś podkusiło na jabłuszka! :) Korzystając z promocji w dużym markecie na "A" jakiś miesiąc temu, kupiłem 20kg jabłek czterech odmian, zresztą zupełnym przypadkiem, bo dopiero w domu połapałem się że każda z toreb zawiera inny gatunek ;)
Jabłka poszatkowałem do fermentatora odrzucając gniazda i każdą 5kg warstwę przesypywałem 0,5kg cukru. Na koniec dotarłem jeszcze trzy sztuki jabłek piątej odmiany aby przykryć ostatnią warstwę cukru. Zostawiłem całość na kilka godzin by puściło nieco sok. Po tym czasie dodałem najpierw paczkę G995 uwodnioną w 1,5L wody a następnie paczuszkę pożywki + 3-4g kwasku cytrynowego rozprowadzone w takiej samej ilości wody. Uzyskałem 26 litrów pulpy.
Całość dobrze wymieszałem i odstawiłem do fermentacji. Po nieco ponad tygodniu żyjątka dostały dodatkowy kilogram cukru, bo tamten wyjadły do -2 Blg. Z tym kilogramem już sobie nie poradziły, po kolejnych 3 tyg. całość zeszła do 1-1,5 Blg i wszystko zdechło ;).
Teraz po odciśnięciu i odgazowaniu nastaw stoi i usiłuje się sklarować z dodatkiem 2 saszetek Klarowinu, ale idzie mu to nieco opornie.
I teraz nie wiem, dać mu jeszcze czas, czy dorzucić jeszcze bentonitu? Wolałbym gotować w miarę klarowny nastaw, bo poprzednie doświadczenia przekonały mnie że drożdżowa nekropolia w garze nie wpływa dobrze na smak psotki ;).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 13 lis 2013, 06:53
autor: szfagir
Jeśli chcesz przyśpieszyć klarowanie to fermentator wystaw na noc na zewnątrz:) albo w miejscu gdzie go trzymasz obniż maksymalnie temperaturę - w moim przypadku musi wystarczyć otworzenie okna na noc.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 24 lis 2013, 10:42
autor: rastahnu
Chciałbym się poradzić co do sposobu sporządzenia nastawu z jabłek. Tego lata nastaw robiłem z papierówek, na drożdżach aktywnych "no name" (kupowane na szybko). Jabłka przepuściłem przez sokowirówkę i nastaw był z soku z dodatkiem wody i cukru.
W środę będę odbierał 30kg jabłek i może ktoś doradzi czy jabłka pociąć i zmielić mieszadłem (oczywiście dodać pekto) czy lepiej puścić przez sokowirówkę? Może ktoś już ma porównanie nastawów na soku i na całych owocach?
Również jakich drożdży zastosować? Czy aktywne G995? A może szlachetne Zamojskich? Chciałbym prowadzić fermentację w chłodnym miejscu, jaka powinna być temperatura?
Z góry dziękuję za porady.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 24 lis 2013, 10:49
autor: gr000by
Fermentuj jabłka z pulpą. Czy to uzyskaną przez rozbełtanie owoców mieszadłem, czy przez dodanie wytłoków z sokowirówki. W obu przypadkach dodaj pektoenzymu, rozluźni każdą pulpę. Jak będziesz fermentował nastaw w temperaturze poniżej 16*C to użyj G995, a jak w 16-19*C to wszyscy polecają Estelle.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 24 lis 2013, 11:14
autor: rastahnu
Podziękował kolego gr000by :poklon;

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 29 lis 2013, 10:54
autor: fakirfe
Proszę o poradę 9.11.2013 zrobiłem nastaw z 90 kg jabłek i wyjechałem, taka praca. Wracam do domu a tu eksplozja :!: , towar miałem w 2 x 60l beczkach. Szybki zakup 200l beki i wreszcie spokój ;). Ale do sedna ten nastaw ciągle pracuje nie tak jak na początku, ale pracuje. No i pytania: czy czekać aż ustanie całkowicie fermentacja, a może dodać jeszcze cukru by zwiększyć wydajność?

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 29 lis 2013, 12:24
autor: Pretender
Za mało danych, aby doradzać dodatek cukru. Zmierz blg wtedy będziemy radzić.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 29 lis 2013, 18:17
autor: fakirfe
Nie wiem czy da się zmierzyć blg w tej pulpie, drożdże Estelle, pożywka i 12 kg cukru na 90 kg jabłek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 29 lis 2013, 19:13
autor: lesgo58
Daj mu spokój. 3 tygodnie pracy to nie jest wcale długo na tak duży nastaw. Poczekaj jeszcze z tydzień.
U mnie o połowę mniejszy nastaw pracuje w temp. poniżej 20*C zazwyczaj 3 tygodnie.
Przemieszaj delikatnie nastaw. Tylko tak aby pulpa znalazła się na dnie. Jeśli na drugi dzień się podniesie. To jeszcze pracuje. Za kilka dni możesz operację powtórzyć. Jak zobaczysz oznaki pojawiania się miejscami "klarownego" płynu to znaczy, że nastaw jest gotowy. Ten płyn dla pewności możesz zmierzyć. Ale moim zdaniem będzie wszystko OK.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 29 lis 2013, 21:58
autor: BartekBartek1
W 20*C tak długo ? Im większy nastaw tym moim zdaniem szybciej. Przynajmniej takie są moje spostrzeżenia. Chyba, że te estelle tak pracują.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 30 lis 2013, 15:18
autor: fakirfe
20131130026.jpg
Dzięki za sugestie , jednak nastaw gdy przemieszałem mieszadłem oddał swoje ostatnie tchnienie. Wciąż bulgotało bo nie uszły wszystkie gazy , nie mogę zmierzyć tlko blg bo to papka. Więc próbowałem i nie czuć cukru tylko wytrawny smak , teraz myślę że jest gotowy. Będę to puszczał w kegu 30 l , oczywiście bez wsadu i zrobię płaszcz z większego gara , luzy uzupełnię olejem. Mam też pytanie; czy korki silikonowe chyba będzie widać na zdjęciu , mogą zostać :?: nie wpłynie to posmak destylatu :?:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 30 lis 2013, 15:28
autor: BartekBartek1
Jak zamieszasz to zawsze zacznie bulgotać. Gotuj to i się nie przejmuj, jak wcześniej nie było nic widać w rurce. Te korki nie są silikonowe, ale dużo osób ich używa i nie skarżą się na dziwne posmaki. Tylko masz błąd w połączeniu. Ten korek z deflegmatora połącz od razu do chłodnicy, a ten odstojnik wymontuj. I ściągnij izolację bo deflegmator nie będzie spełniał swojego zadania.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 30 lis 2013, 20:17
autor: fakirfe
No tak , dobrze że są ludzie po fachu , bym zapomniał wymontować odstojnik. Akurat do tej destylacji.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 30 lis 2013, 22:07
autor: pokrec
Mam lekkie zdziwko. Zrobiłem w proporcjach Kucyka. No i zadałem drożdżami Malaga. Ładnie pracowało przez miesiąc, po miesiącu zadecydowałem, że odcisnę fusy i dalej będę jechał sam sok. Musiałem tak zrobić, bo solennie obiecałem kiedyś rodzinie, że więcej nic z fusami gotował nie będę, jak mi wrząca pulpa walnęła centralnie w twarz.
Ale do sprawy: odcisnąłem, smak tak wytrawny, że ryja krzywi a cukromierz pokazuje... 7 BLG i jeszcze czuć trochę dwutlenku węgla nad sokiem. Przecież 7 BLG to powinno być słodkie jak coca - cola!
I tak zamierzam potrzymać całość jeszcze ze 2 - 3 tygodnie (czasu nie mam na większy koncert teraz), to sie sprawa wyjaśni, ale czy to możliwe, że mam tyle tzw. niecukrów w nastawie, że mi wybijają cukromierz?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 30 lis 2013, 23:32
autor: BartekBartek1
Mi szkoda fusów i zawsze z nimi gotuję. Ładuj mniej do kotła i będzie dobrze. Ja zawsze nasłuchuje nastaw i patrzę na rurkę fermentacyjną, a cukromierza używam tylko czasami. Jeśli masz możliwość to stosuj się do rurki. Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 1 gru 2013, 13:22
autor: gr000by
Cukromierz jest bardziej obiektywnym i dokładniejszym sposobem ustalenia czy fermentacja ustała czy nie. Niecukrów możesz mieć sporo, dolicz jeszcze lekki osad zawieszony po odciskaniu pulpy, on też nieco podnosi wskazania. Ale jak w smaku jest wytrawne to znaczy, że koniec fermentacji już nastał albo jest bliski.
PS. Dla czystej wody na pewno wskazuje 0? Może się skala przesunęła.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 1 gru 2013, 20:46
autor: fakirfe
Ja też robiłem według przepisu Kucyka i po trzech tygodniach dwutlenku w pulpie miałem dużo - rurka pracowała. Pulpy nie odciskałem żeby zmierzyć blg, wziąłem na smak no i wytrawny. A jak przemieszałem mieszadłem to gazy uciekły i rurka ledwo co dycha, praktycznie zdechło. Więc na kocioł dziś z tym, gotuje około 26 l pulpy. Keg wstawiłem do gara, który wypełniłem 9 l oleju. Robię tak pierwszy raz :crazy: . Jakie będę miał efekt, to napisze.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 1 gru 2013, 23:42
autor: pokrec
Cukromierz mam OK. Nie ma poza tym szansy, żeby skala w nim przesunęła się o 7 BLG.
Na wyrobionym nastawie na grappę pokazał -1 BLG.
Spoko, poczekam jeszcze do świąt i wtedy będę koncertował. Czasu będzie więcej. Poza tym wino z jabłek pracuje wyraźnie dłużej (x2) niż np. wino gronowe. Więc raczej nie ma się czym zamartwiać na zapas.
Trudno, stracę trochę dobroci z fusów, ale słowo, to słowo. Poza tym fusy z jabłek BARDZO się przypalają. No i mam tylko kega z grzałkami (mam podobnież bana na gaz, zwłaszcza butlowy). No bo jak potrafiło takiemu KOMUŚ, jak ja, po elementarnym błędzie wynikającym z bezmyślenia i nagłego ataku głupoty o mało oczu nie wypalić, to tylko kwestią czasu jest, jak się gdzieś pomylę, albo pójdę rutynowo "na skróty" i będzie po życiu, chałupie, sprawie i tylko artykuł w lokalnej prasie na pamiątkę zostanie.
Ale grzałki są wygodniejsze od butli z gazem i... jak dotychczas wciąż prąd jest nieco tańszy.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 2 gru 2013, 05:13
autor: ziemba12345
A mi niestety nastaw w małej beczce padł. Zapewne drożdże zmarzły bo w pomieszczeniu w nocy było ok. 5C. Ale duża beczka stojąca obok dalej pracuje. W większej widocznie cieplej mają. Wymyje z rana 2 beczki 100l i jadę po jabłka żeby braki uzupełnić. A już myślałem, że do lata mam spokuj z bełtaniem i zostało tylko gotowanko.
Coś wam długo te nastawy pracują. Mój stoi w temperaturze ok. 10C i po 2 tygodniach jest już kwaskowaty. Myślę, że jeszcze tydzień i będzie do gotowania. Może więcej cukru dajacie i dlatego? Ja Cukru dawałem 5kg na 100kg owoców. Drożdzaki winne dodałem w postaci kilku litrów pulpy z innego pracującego nastawu. Fermentacja bardzo bużliwa, dużo bardziej od winogron. Do beczki wkładam max 3/4 wsadu bo większa ilość wykipiała.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 2 gru 2013, 06:45
autor: Lootzek
Pokrec, u mnie za takie wskazania cukromierza odpowiadał dwutlenek węgla którego za cholerę nie dawało się pozbyć z próbki. Jakoś opornie szło jego wytrząsanie przy tym nastawie. Jeśli smak masz wytrawny i nie czujesz żadnej słodyczy to znaczy że już po sprawie, przy 1,5 Blg u mnie było jeszcze ciut cukier czuć.

P.S. I ja dołączę się do podziękowań dla Kucyka, trunek tworzy się zacny! :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 2 gru 2013, 08:15
autor: rastahnu
Ja natomiast w sobotę przerobiłem 24kg jabłek przez sokowirówkę i wszystko (sok + pulpa, razem ok 30l) zaszczepiłem G995. Trzymałem fermentator dobę w 20 stopniach bo coś drożdżaki miały słaby start. Wczoraj wieczorem przestawiłem zbiornik do pomieszczenia gdzie jest 18-19 stopni. Dziś wieczorem chcę już przenieść do garażu gdzie jest 12-13 stopni, żeby sobie spokojnie pracowały.
ziemba12345 pisze:
Coś wam długo te nastawy pracują. Mój stoi w temperaturze ok. 10C i po 2 tygodniach jest już kwaskowaty.
Kolego ziemba, a na jakich drożdżach pracują Twoje nastawy?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 2 gru 2013, 14:05
autor: ziemba12345
rastahnu pisze:
ziemba12345 pisze:
Coś wam długo te nastawy pracują. Mój stoi w temperaturze ok. 10C i po 2 tygodniach jest już kwaskowaty.
Kolego ziemba, a na jakich drożdżach pracują Twoje nastawy?
Nie pamiętam dokładnie. Napewno są to drożdżaki aktywne z biowinu do wina białego. Fermivin sacha coś tam :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 2 gru 2013, 17:33
autor: fakirfe
Witam , miałem powiedzieć o moich efektach no i ;
z około 26 l pulpy mam 5 l-55 % to z pierwszego razu. Ładnie też pachnie :D nie wiem czy tak powinno być , czy to już odświeżacz , ale nie jest to jakiś mocny zapach to nic nie będę robił z tym. Zobaczę jak przegonie cały nastaw , i potem całą psotę drugi raz. Trochę mi przywarło do dna , ale się nie przypaliło, rurka czyścik i po temacie. Ciekawi mnie jak to robią inni gotując pulpę bez płaszcza , czytałem że nie maja większych problemów.
Dziś wstawiłem kolejny nastaw :mrgreen: Gotuje na kuchence , wczoraj na jednym palniku-jak zawsze , ale martwiła mnie mała moc grzewcza :cry: i tak sobie myślę a może na dwa palniki ech to będzie moc :!:
Idę się nagrodzić tegoroczną orzechówką :pije:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 2 gru 2013, 22:44
autor: Trener
Co do jabłek, to jak na razie wszystkie nastawy, z pulpą czy bez, pędziłem tylko raz. Było to tak dobre, że drugie pędzenie jak dla mnie było zbędne. Zastanów się czy warto pędzić dwa razy. Albo drugi raz przepędź tylko część i porównaj które lepsze. A co do zapachów, to ewentualne felerne, ulotnią się po dobie wietrzenia.
Pulpa na dwa palniki to średni pomysł. Lepiej gotować raz godzinę dłużej, niż potem przez kilka godzin pozbywać się aromatu spalenizny.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 8 gru 2013, 22:54
autor: BartekBartek1
Dzisiaj znalazłem metodę rozdrabniania jabłek na rakije u naszych kolegów z południa.
. Pozdrawiam Bartek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 9 gru 2013, 08:52
autor: gr000by
Jak jesteś w stanie poświęcić nową kosiarkę do rozdrabniania owoców to spoko. Metoda toporna i niezbyt higieniczna - używana lub niedoczyszczona kosiarka (podrdzewiała lub z trawą czy błotem) wniesie niezapomniane posmaki do trunku ;).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 9 gru 2013, 10:01
autor: liyo78
I oni to później piją :pije:, i do tego sprzedają :womit:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 9 gru 2013, 11:32
autor: Trener
BartekBartek1 pisze:Dzisiaj znalazłem metodę rozdrabniania jabłek na rakije u naszych kolegów z południa.
Hahaha :hahaha: Gdybym nie zobaczył, to bym nie uwierzył :hahaha: Ten filmik musiał powstać "dla jaj", po prostu inna możliwość nie mieści mi się w głowie :odlot: A "pit stop" kosiarki wymiata :respect:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 9 gru 2013, 14:38
autor: wawaldek11
Ten filmik natchnął mnie do prób, ale z elektryczną kosiarką postawioną bokiem i zaślepionym dołem :idea:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 9 gru 2013, 20:08
autor: maro_1955
wawaldek11 pisze:Ten filmik natchnął mnie do prób, ale z elektryczną kosiarką postawioną bokiem i zaślepionym dołem :idea:
Kolego "wawaldek" ciekawy pomysł, dopisuję się do prób z prototypem, dysponuję(niestety też używaną, ale teraz z przeznaczeniem na rozdrabniarkę) kosiarką elektryczną do jabłek ;P .
Jakby co to PW.
Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 11 gru 2013, 23:18
autor: BartekBartek1
Po lekturze serbskich for, postanowiłem wykonać rozdrabniacz do jabłek na kegu 30l lub 50l. Ma to wyglądać mniej więcej tak: Obrazek
Noże w środku będą napędzane silnikiem od pralki. Układ noży jest jeszcze do ustalenia ale ma to wyglądać mniej więcej w ten sposób: Obrazek
Oś noża i zbiornik będzie musiał być szczelny. Czy do tego mogę użyć łożyska uszczelnianego? Chodzi mi czy podczas spawania nie stopi się guma? Przyjmę wszelkie sugestie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 12 gru 2013, 23:11
autor: pokrec
@BartekBartek1: łożysk się NIE SPAWA! Łożyska się umieszcza w oprawach łożyskowych - wytoczonych z kawałka materiału tak, żeby łożysko w nie ciasno wchodziło. Dopiero takie oprawy (przed założeniem łożyska) można wspawać. Ale najlepiej przykręcić śrubami, bo spawanie je może zdeformować i pasowanie trafi szlag. Uszczelnianie przepustu obrotowego nie może być realizowane okrytym łożyskiem! Łożyska się do tego nie nadają, nawet jak mają gumowe kołnierze.
Rozwiązanie jest takie, że umieszczasz siekacz miksera na dnie na jakimś szpindlu żeby się obracał a moc z silnika zamocowanego na pokrywie dostarczasz wałem. Na osi silnika (albo wyjściu przekładni) oraz na wale dajesz proste sprzęgło kłowe i masz problem z głowy.
Ja jabłka siekam dobrze naostrzonym, umytym na błysk szpadlem w sporej, prostokątnej plastikowej skrzynce z włożoną na jej dno deską (żeby skrzynki nie pociąć). 150 kg jabłek "robię" w 2 - 3 godzinki. Nie ma tragedii. Raz na 2 lata (bo co drugi rok są śliwki), można przeżyć.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 13 gru 2013, 05:07
autor: ziemba12345
Bartek, a dlaczego nie zmielisz tych jablek poprostu wiertarką i mieszadłem? Przecierz mówiłeś, że gotujesz z całą pulpą wiec wiertarka to chyba najprostrzy i najszybszy sposób.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 13 gru 2013, 09:12
autor: gr000by
Chyba przygotowuje się do produkcji masowej ;).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 13 gru 2013, 11:41
autor: ziemba12345
Kucyk robił na większą skalę i chyba go zamknęli bo od dawna nie daje znaku życia także uważaj Bartek. :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 14 gru 2013, 16:32
autor: fakirfe
[ramka=]nastaw owocowy: 90 kg champion, drożdże Estelle, pożywka i po 4 kg cukru na 45 kg jabłek. Najpierw drylowałem, potem frytkownica-szatkowanie i potem wiertarką na miazgę, po kilku dniach dodam po 2 kg cukru na 45 kg jabłek.[/ramka]
Z tego całego zacieru wyszło 25 l okoł 55 %, potem drugi raz i jest 13l 85 %. Tak jak już w tym temacie było pisane, żeby otrzymać smakowy Calvados trzeba go rozcieńczyć, ja to zrobiłem do 50 %. Matko i córko :!: koledzy :respect: Dziękuje za temat, porady, własne doświadczenia :poklon;. Tyle towarku na pewno coś się zachowa do następnego razu a to raczej niebawem, bo chciałbym spróbować kilkuletniego Calvadosa. Część zrobiłem z kostką dębową, średnio i mocno paloną, a część zostawiłem nietkniętą. Chciałem się pochwalić i dałem koledze :o nie mógł uwierzyć że to towar z kuchni. Nic bym nie osiągną bez waszej pomocy więc jeszcze raz DZIĘKUJĘ :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 14 gru 2013, 17:25
autor: BartekBartek1
A no właśnie @ziemba12345 ciekawe co się stało z %Kucykiem bo już ze 2 lata nie był na forum. Chcę zrobić taki rozdrabniacz, ponieważ nie chcę dodawać wody i chcę od przyszłego sezonu robić na poważnie czyli bez dodatku cukru, ale nie większe ilości. Dodatkowo chcę zrobić zbiornik 80l z płaszczem wodnym opalanym drewnem. Chcę zrobić coś takiego ,ponieważ chcę robić tak ja ludzie w Serbii czy Bośni. Podoba mi się ten cały proces dokładania drzewa, szybkiego odbioru i w końcu przecudownego aromatu gotowego produktu. Więc nie jest to żadna skala masowa :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 14 gru 2013, 21:25
autor: ziemba12345
No to już poważne tematy ;) Raz zrobiłem śliwki bez cukru ale wydajność była słabiutka także będziesz musiał przerobić kilkaset kilo owoców żeby uzyskać kilka litrów trunku. No ale jak masz czas i chęci to jak najbardziej. Mi by się poprostu nie chciało :D Ale smak z takiego nastawu powinien być super.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 14 gru 2013, 21:46
autor: BartekBartek1
Ja ze śliwek czy gruszek uzyskuję zawszę 10l, a jabłek 7l dobrej rakiji ze 100kg owoców. Moim zdaniem to się opłaca robić jeśli właśnie ma się zbiornik opalany drewnem i i czas potrzebny na zagotowanie jest mniejszy niż godzina. A jeśli się kupuje śliwki po 50 groszy to wychodzi, że litr kosztuje nas 5zł. Ale aromat takiego destylatu na pewno jest super. Choć jak porównywałem destylat z Bośni i mój z 7% dodatkiem cukru to mój okazywał się lepszy, ponieważ tamten miał dziwne posmaki. Może nastaw za długo stał, albo śliwki były podgniłe. Mam plan zrobić jeszcze taki sprzęt do owoców 2w1, czyli raz zakładam już do owoców twardych i mielę na mus, a druga wersja to zakładam taką przystawkę jak na zdjęciach poniżej i oddzielam pestki. Silnik oczywiście tak jak doradził kolega @pokrec na pokrywie. Pozdrawiam.
Obrazek
Obrazek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 15 gru 2013, 00:01
autor: ziemba12345
Heh, widzę że na poważnie się bierzesz za ten temat :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 3 sty 2014, 06:09
autor: ziemba12345
Wczoraj przegotowałem część swoich jabłek. Wyszło 11l 60%. Jak narazie to bardziej śmierdzi niż pachnie i jabłek tam wogóle nie czuć. Ale już się nauczyłem, że przy moim szybkim odbiorze zawsze tak jest na poczatku. Dopiero po około tygodniu pijawia sie przyjemniejszy zapach. Jakieś 2 tygodnie temu puscilem trochę wina z pożeczek. Zaraz po psoceniu poprostu śmierdziało. A wczoraj do niego zajrzałem bo chowałem gąsiorki z calvadosem i już pięknie pożeczkami pachniało.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 3 sty 2014, 16:03
autor: BartekBartek1
Też mam takie odczucie. Ja odbieram 4-5l na godzinę i na początku nie pachnie za ładnie. Ale po 2 dniach pachnie cudownie. Tak było podczas destylacji brzoskwiń, gdy leciało destylat płynął z chłodnicy nawet ładnie pachniał, gdy skończyłem destylację był bez zapachu, ale po 2-3 dniach gdy otworzyłem garnek z destylatem to w całym pomieszczeniu z destylatami pięknie pachniało. Dlatego nie zmniejszam nigdy grzania tylko grzeje na maksymalnie otwartym gazie. Ale przez zimę będę robił nowy zbiornik opalany drzewem. Będzie zbudowany z parnika i będzie miał pojemność około 80l :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 3 sty 2014, 16:06
autor: lesgo58
ziemba12345 pisze:Jak narazie to bardziej śmierdzi niż pachnie i jabłek tam wogóle nie czuć. Ale już się nauczyłem, że przy moim szybkim odbiorze zawsze tak jest na poczatku. Dopiero po około tygodniu pijawia sie przyjemniejszy zapach.
Wszystko w/g normy. Większość destylatów zaraz po destylacji trudno określić jako apetyczne pod względem zapachowym jak i smakowym. Dopiero czas i nasza cierpliwość czyni cuda.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 3 sty 2014, 16:22
autor: saikei
Miałem w tym roku 30 kg dzikiej róży a z racji tego że można robić do 3 nastawów to postanowiłem troszkę towarku "wzmocnić". Zostawiam sobie wino z pierwszego nastawu (mocne słodkie) a z drugiego robię wino delikatne wytrawne.Część róży suszyłem i z niej też robiłem wino ale podczas suszenia róża chwyciła zapach dymu i troszke wino zalatuje dymem chociaz smak z pierwszego nastawu jest super. Będę chciał z tego zrobić fajny destylacik. Ciekawi mnie tylko czy ten zapach dymu przejdzie i w jakim stopniu wpłynie na jego jakość. Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 3 sty 2014, 18:58
autor: ta_moko
Może troszkę przejść, ale efekt finalny może być wyśmienity z tego powodu właśnie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 6 sty 2014, 18:17
autor: Vranicki
Widać brak odważnych, by wysłać maila do Kucyka. Być może zmienił kraj pobytu, jest tez możliwe, że zmienił miejsce pobytu. Zbyt mało a właściwie nic mnie z Kucykiem nie łączy, oprócz wiedzy jaką dostałem czytając jego posty. Może ktoś spróbuje jednak puścić maila, jeśli znał go lepiej. Kończąc, wznoszę okrzyk: niech będzie pochwalony jego przepis na brandy z jabłek, ze strony 1 tego postu. Teraz i na zawsze!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 7 sty 2014, 22:20
autor: sokal6
Mój pierwszy nastaw wg przepisu Kucyka dzisiaj wreszcie poszedł na rurki. Trochę długo stał, ale jak na razie jestem zadowolony z efektów. Teraz zaprawienie kilkoma szczapkami dębu mocno opiekanego i palonego po burbonie. Jestem ciekaw efektów za kilka miesięcy :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 10 sty 2014, 16:47
autor: Rusin
Panowie czy to dobro koniecznie trzeba destylować z całą pulpą czy można odcisnąć sok ręcznie? Jaką prędkość odbioru powinienem uzyskać przy pierwszym gonieniu i do jakich procentów ściągać?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 10 sty 2014, 17:13
autor: BartekBartek1
Jeśli masz płaszcz wodny to lej wszystko jak idzie. Uzyskasz więcej aromatów. Jeśli destylujesz dwukrotnie owocówki to przy pierwszej destylacji leć maksymalną mocą. Jak destylujesz na raz to ciągnij d0 40-35% ale jak na dwa razy to ciągnij do 0, aby mieć jak najwięcej alkoholu do następnej destylacji.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 10 sty 2014, 17:44
autor: Kamal
A jak pociągnie do 0%, to nie będzie miał lekko walącego alkoholu pogonami, do drugiej destylacji?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 10 sty 2014, 18:45
autor: Pretender
Rusin
Tak jak pisał szanowny kolega Kucyk "bez pedalenia" pierwszy raz traktujesz jako odpęd, więc śmiało, ile chłodnica wyrobi.

Kamal
Możesz do zera, ale nie musisz. Nie siedzimy w Twoich nastaw, więc nie da rady określić jaki otrzymasz destylat. Jednak jeśli za drugim razem dobrze odetniesz frakcje to bedzie dobrze. Osobiście odpęd robię różnie, nieraz do 30, innym razem do 0. Pogony też możesz wykorzystać ;)

Sokal6
Ciekawy jestem wyniku ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 10 sty 2014, 19:33
autor: ziemba12345
Kamal, pewnie że po pierwszej destylacji bedzie waliło pogonami. I po to destylujesz właśnie drugi raz, żeby nie waliło.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 10 sty 2014, 20:26
autor: Rusin
Nie mam swojego sprzętu więc nie chce przypalić to chyba odcisne sam sok. Ale najpierw muszę czekać na jabłka do poniedziałku :) Ale za 55gr to chyba warto poczekać.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 10 sty 2014, 21:22
autor: BartekBartek1
Warto, warto. Zbiornik z grzałkami czy na grzanie gazem?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 10 sty 2014, 22:05
autor: Rusin
Grzanie gazem

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 10 sty 2014, 22:58
autor: BartekBartek1
Zbiornik to keg?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 11 sty 2014, 09:07
autor: Rusin
Nie. Wyspawany zbiornik z blachy.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 11 sty 2014, 11:32
autor: BartekBartek1
Jaka średnica dna? Możesz zrobić prosty płaszcz wodny, który będzie idealnie spełniał swoje zadanie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 11 sty 2014, 19:58
autor: Kamal
Ziemba12345, ja pogony to już przy pierwszej destylacji odlewam, żeby mieć jak najczystszy alkohol do drugiej destylacji.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 11 sty 2014, 20:08
autor: ziemba12345
Hmmmm, a nie uważasz, że tracisz przy tym niepotrzebnie za dużo produktu? Widzisz jakieś negatywne skutki gotowania drugi raz destylatu z pogonami?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 11 sty 2014, 21:06
autor: klepa
No i, kurka wódna, przeczytałem wszystko! Sir Qtzyck niech żyje!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 11 sty 2014, 21:19
autor: Kamal
Ja po prostu odlewam pogony,przed drugą destylacją bo dla mnie zbyt walą.
Właściwie dużo nie odchodzi, bo przeważnie ciągnę do 20%- 30, przy pierwszej destylacji.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 12 sty 2014, 08:48
autor: ziemba12345
Eeeeee, no to inna inszość. Ja też ciągnę pierwszy raz do 20%. Pogony zaczynają się koło 50% i myślałem, że już wtedy odstawiasz. Smrodem się nie przejmuj, po drugim razie nic z niego nie zostanie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 20 sty 2014, 01:05
autor: kroolik
Mam swoje brandy z tego przepisu. Jabłka miesiąc się fermentowały a później miesiąc stały i dopiero na rurki.
W smaku po 2 tyg dębienia są naprawdę dobre. Ale dziwne są efekty po ich picu. Mają 40 - 42% wystarczy wypić nie dużo (1l na 3-ch), aby być bardzo pijanym i połowy nie pamiętać?!
Czy to jest normalne? Czy jest bezpieczne?

Oczywiście odebrałem jak trzeba przegdon i nie mam mowy o alkocholu metylowym. Destylat został rozcieńczony sokiem jabłkowym z biedronki.

Mod.
Na takim forum pisać
"alkochol" ... :?: :o

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 20 sty 2014, 09:20
autor: Pretender
Oj oj oj, podstawy się kłaniają. Poczytać trzeba ;D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 20 sty 2014, 11:27
autor: BartekBartek1
Coś właśnie w tych jabłkach jest, że takiego mają kopa.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 20 sty 2014, 11:59
autor: gr000by
Jabłka, porzeczki i winogrona - wg. mnie to właśnie z nich powstają najbardziej "kopliwe" destylaty, na szczęście ich jakość rekompensuje tą małą wadę (a może zaletę?). Warto pamiętać, że klasyczne owocówki i destylaty owocowe (a także inne smakówki) to nie czyściocha - mają większą moc obalającą przy tej samej mocy skutecznej (%%) :D. No ale te walory smakowe...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 20 sty 2014, 18:54
autor: Lootzek
Co prawda to prawda. Kolega pochodzący z twoich regionów (okolice Łańcuta) uczęstował kiedyś towarzystwo swojską porzeczkówką. Miała niby tylko między 50 a 60 "obrotów" ale pół literka swobodnie zadowoliło trzy osoby :D
A mój wyrób jabłkowy a'la Kucyk jest już po dębieniu i powoli się klaruje, nabierając coraz lepszego smaku. Mniam! :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 sty 2014, 19:04
autor: Rusin
Ja prawdopodobnie jutro startuje z robotą przy jabłkach. Niestety cena wzrosła ale i tak nie jest źle.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 30 sty 2014, 15:37
autor: ziemba12345
Stało się nieszczęście i drożdże w ostatniej beczce z jabłuszkami mi padły, oczywiście z zimna :( Ale przynajmniej z całą świadomością mogę stwierdzić, że do temperatury 1-2C drożdże z biowinu w beczce 120l spokojnie wytrzymują min. 2 tygodnie. Niestety nie zaglądałem do nich przez te parę dni mrozów a ogrzewanie nawaliło i temperatura spadła poniżej 0C. Dzisiaj pojechałem zaglądnąć do komórki a tu dupa, nastaw nie pracuje. I teraz pytanko czy nadaję się to do ponownego startu czy do kosza? Myślałem, żeby przenieść beczkę do drugiego pomieszczenia, poczekać ze dwa dni aż się nagrzeje i dodać nowych drożdży z biowinu. Można tak zrobić czy raczej to wywalić?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 30 sty 2014, 15:47
autor: gr000by
Użyj raczej jakichś aktywnych, szczególnie że pracują w niższych temperaturach (G995 w tym przodują) i dokończą pracę bez problemu. Do tego masz już trochę alkoholu w nastawie, więc też łatwiej będzie im zacząć pracę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 30 sty 2014, 15:49
autor: BartekBartek1
Przenieść do ciepłego pomieszczenia, żeby nastaw miał ze 14 stopni i dodać drożdży G995. Nastaw ruszą i wszystko przerobią do końca. Fermivin wytrzymują 1-2*C ??

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 30 sty 2014, 16:05
autor: ziemba12345
Mam i fermiviny i g955 także nie ma problemu. No to gitarak, jutro to przeniosę a pojutrze dodam 955. Szkoda by mi było tego nastawu bo już 2 miesiące stoi.
Tak Bartek, od miesiąca temperatura nie przekraczała 6C a ostatnie 2 tygodnie była w okolicach 0. Przyszły teraz te mrozy więc zacząłem grzać ale cuś nawaliło, dzisiaj wchodzę a w komórce mróz.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 30 sty 2014, 17:59
autor: wawaldek11
ziemba12345 pisze:Stało się nieszczęście i drożdże w ostatniej beczce z jabłuszkami mi padły, oczywiście z zimna :( ...
Nie mam wielkiego doświadczenia z mrożeniem drożdży, ale małą próbkę nastawu postawiłbym w cieple i bez dodawania drożdży obserwował czy ruszą.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 30 sty 2014, 20:12
autor: Rusin
Ja właśnie nastawiłem jabłuszka zobaczymy czy do rana ruszą. Ładnie się pocieły mieszadłem na wiertarce.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 30 sty 2014, 21:20
autor: Emiel Regis
Fajnie, zauważ jednak że ten temat ma już 54 strony.
Ludzie, powstrzymajcie się od takich wpisów, szczególnie w dużych tematach. Wiem że czasem 'samo się pisze', jednak ktoś to potem czyta i musi przebrnąć przez te wszystkie strony.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 6 lut 2014, 13:12
autor: waz_2000
Jak dacie przeciętnemu szaremu człowiekowi spróbować tego destylatu to zorientuje się że to z jabłek?

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 6 lut 2014, 13:44
autor: klodek4
A piłeś Waćpan calvadosa?????

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 6 lut 2014, 14:25
autor: gr000by
Jabłkowica, calvados, jabcok ma smak jabłka i to całkiem zbliżony do jabłek jedzonych w normalnej postaci. Nawet bimber jabłkowy (dużo cukru, mało jabłek ;)) jest niezły, chociaż to bimber.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 6 lut 2014, 15:14
autor: waz_2000
Nie piłem calvadosa, powiem tak jabłka czuję ale tylko jak mi się beknie :). Tak to dobry bimberek i tyle.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 lut 2014, 17:00
autor: ziemba12345
Beczka stoi już w temperaturze 15C. G955 wrzuciłem po 48h od przestawienia i następnego dnia wszystko ładnie już pracowało. A co najlepsze, obok beczki zostawiłem wiaderko z resztą przemarzniętego nastawu i to też zaczęło pracować bez dodawania g955 :shock: W nastawie było czuć leciutki posmak gazowania ale wydaję mi się, że to resztki gazów wychodził po padniętych drożdżakach. Także może te drożdże jakoś się hibernują? W każdym bądz razie nastaw ładnie pracuje i w życiu bym nie pomyślał, że w lutym będę jeszcze walczył z calvadosem :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 21 lut 2014, 21:47
autor: grzewo1
Witam ,właśnie się dowiedziałem, że u szfagra w zakładzie testowali maszynę do rozdrabniania owoców no i zrobili 60 kg pulpy jabłkowej. Można to sobie wziąć za free, tylko,że to było kilka dni temu i teraz nie wiem czy to się jeszcze nadaje do czegokolwiek. Jutro mogę mieć to w domu i moje pytanie brzmi jak sprawdzić czy coś z tego jeszcze da się zrobić?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 21 lut 2014, 22:13
autor: Pretender
Fermentacja pewnie ruszyła na dzikusach. Albo czekasz na zakończenie tej dermentacji albo robisz mocną MD.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 21 lut 2014, 22:20
autor: grzewo1
Mam bayanusy G995, mogę z nimi spróbować?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 21 lut 2014, 22:31
autor: BartekBartek1
Jak najbardziej :D Może to jeszcze nie pracować. Jak stało w zimnym to dzikusy tego nie ruszyły, a jabłuszka tylko czekają na G995 :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 23 lut 2014, 08:09
autor: grzewo1
No to mam w domu tą pulpę i faktycznie dzikusy okazały sie bardzo leniwe. Dodałem cukier i bayanusy, czy coś jeszcze dawać? Jakieś enzymy, pożywki?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 23 lut 2014, 08:52
autor: radius
Możesz dodać pektopolu i pożywkę :ok: Reszta jest już w pulpie :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 23 lut 2014, 12:43
autor: BartekBartek1
A z cukrem nie przesadziłeś jak w pierwszym poście w tym temacie?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 23 lut 2014, 20:03
autor: grzewo1
Na tą chwilę dodałem 5kg na 60 l pulpy, bo tyle miałem w domu. Jutro mam zamiar dodać resztę czyli jeszcze 3kg.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 23 lut 2014, 23:13
autor: BartekBartek1
Jak chcesz coś dobrej jakości to już więcej nie dodawaj. Tylko trzymaj nastaw w pomieszczeniu z temperaturą około 15°C. Będzie wtedy :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 mar 2014, 09:17
autor: grzewo1
No to mam problem:) Właśnie dostałem 300 kg jabłek prażonych przetartych przez sito o oczku 1,5 mm. Można to wykorzystać do naszych celów?
Chętnie się z kimś podzielę. Jak jest ktoś chętny z ok. Lublina to zapraszam:)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 mar 2014, 10:49
autor: gr000by
Tak dobrego surowca dawno nie widziałem. Wystarczy dodać cukru, pektoenzymu, trochę wody i drożdże oraz zabełtać. Odpada rozdrabnianie, tylko brać i nastawiać.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 mar 2014, 11:10
autor: Trener
Będzie z tego niezła "szarlotka" ;) Gdybym mieszkał bliżej Ciebie, brałbym w ciemno. Niestety żyję na drugim końcu Polski, tym nie opanowanym jeszcze przez nasze hobby :(

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 mar 2014, 12:35
autor: grzewo1
Nie ma chętnych? No cóż trzeba będzie z bólem serca kompost zasilić:(

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 mar 2014, 19:37
autor: gr000by
Jakbyś wpadł jutro z tym cudem na wymianę wiedzy do Rzeszowa to biorę 150 litrów od ręki :D, ale z Lublina niestety nie dam rady.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 mar 2014, 20:31
autor: BartekBartek1
Kup beczki gdzieś na skupie plastików i nastawiaj. Dodaj tylko drożdże. Szkoda zmarnować tyle jabłek. Tylko nie kompost :O

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 mar 2014, 21:15
autor: grzewo1
gr000by pisze:Jakbyś wpadł jutro z tym cudem na wymianę wiedzy do Rzeszowa to biorę 150 litrów od ręki :D, ale z Lublina niestety nie dam rady.
I tu jest problem bo ja do Rzeszowa nie dam rady:)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 mar 2014, 21:25
autor: Trener
Nie rozpędzaj się z tym kompostem. Na szybko dwa linki z beczkami w Lublinie
http://www.promag.pl/Beczki_plastikowe,p,9348.html
http://tablica.pl/oferta/beczka-plastik ... 53C0R.html

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 mar 2014, 21:38
autor: grzewo1
Mam to w beczkach 2x120l +60l+80l z czego jedną 120 muszę w miarę szybko zwrócić i tak sobie pomyślalem , że wycisnę z tego sok (jestem w trakcie budowy prasy) i dopiero zrobię nastaw. Nie mam kotła z płaszczem więc i tak musialbym to później zrobić ,a z samym sokiem już będzie łatwiej.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 mar 2014, 21:41
autor: BartekBartek1
A jaki masz kocioł?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 mar 2014, 21:54
autor: grzewo1

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 mar 2014, 22:04
autor: BartekBartek1
To byś musiał zawór zwiększyć do 2" i dorobić 20cm płaszcza wodnego, a będziesz mógł wszystkie destylaty zrobić :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 mar 2014, 22:16
autor: grzewo1
Właśnie teraz żałuje ,że od razu tego nie zrobilem, ale byłem nastawiony tylko na spirytus. Jednak w miarę jedzenia apetyt rośnie, a tam gdzie mi go robili już płaszcza nie dorobią , a spawacze w mojej miejscowości pożal sie boże nie wiedzą ,że kwaśne spawy się wytrawia:(

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 mar 2014, 23:08
autor: BartekBartek1
Ja miałem odwrotnie. Pierw tylko owocówki później zboże, a teraz będę chciał wytwarzać spirytus.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 15 mar 2014, 00:16
autor: janik
W tym temacie wartością samą w sobie jest uniwersalizm :idea:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 16 mar 2014, 11:01
autor: ta_moko
grzewo1 pisze:tak sobie pomyślalem , że wycisnę z tego sok (jestem w trakcie budowy prasy) i dopiero zrobię nastaw
Fermentuj całość i dopiero później odciskaj. W ten sposob znacząco wzrośnie aromat i smak destylatu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 19 mar 2014, 08:45
autor: grzewo1
Skończyły mi się bayanusy:( Jak myślicie , moskiczami można to doprawić?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 19 mar 2014, 10:52
autor: Trener
Robiłem już rum na Szlacheckich Typu Vodka i wyszedł nienajgorszy. Na moskwiczach nic jeszcze nie nastawiałem, ale na Twoim miejscu bym zaryzykował. Tylko podziel jedną paczkę na kilka części. Nawet mała ilość powinna się w jabłkach bardzo szybko zadomowić i samoczynnie namnożyć. Cokolwiek wyjdzie, będzie to lepsze niż wspomniany wcześniej kompostownik.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 19 mar 2014, 16:51
autor: Rusin
Panowie czy przy pierwszej destylacji aromat powinien być intensywny czy raczej uwypukli się przy drugiej albo po jakimś czasie?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 19 mar 2014, 17:37
autor: ta_moko
Różnie to bywa. I różne sa szkoły... Nawet zwolennicy dwukrotnego gotowania robią to różnie - albo przy pierwszym odbierają wszystko i tną przedgony i pogony przy drugim gotowaniu, albo przy obu tną dokładnie. A każdy dla aromatu i smaku. Dobrze przeprowadzony jednokrotny proces to sposób wielu innych Kolegów. Wypracuj eksperymentalnie swoją metodę. A, i w każdym przypadku czas robi swoje. Najczęściej poprawia aromat, ale bywa, że destylat z niektórych owoców traci swoją owocowość.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 19 mar 2014, 18:06
autor: Rusin
Ja dzieliłem na frakcje ale przedgonów nie wyczuwam chociaż 250ml jest w oddzielnym naczyniu.
To co dało się zauważyć to pogony i te doleje do następnej partii wsadu bo ma trochę za małą moc.

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 19 mar 2014, 18:13
autor: klodek4
Ja natomiast swoje brandy a la calvados, puszczałem zawsze dwa razy, z tym że smak i zapach uwypuklil mi się z czasem, to co przy drugiej destylacji kapało mi przyprawiło mnie o dreszcze niepokoju, natomiast po pół roku leżakowania z dębem to było niebo a ziemia, fantastyczny smak i zapach jabłek, więc warto też swoje poczekać.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 19 mar 2014, 18:16
autor: Ryba64
Czas zawsze robi cuda. Najgorsze jest to, że człeka kuszą te trunki. Ostatnio stosuję metodę chowania wszystkich butelek we wszelkie możliwe skrytki z nadzieją, że ich nie znajdę za wcześnie.

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 19 mar 2014, 18:32
autor: klodek4
grzewo1 pisze:Skończyły mi się bayanusy:( Jak myślicie , moskiczami można to doprawić?
Do smakówek polecał bym Ci jednak jakieś drożdże winne, nie turbo, pamiętaj że wolna dobrze prowadzona fermentacja wyciąga dużo z owoców, a przecież o to nam chodzi:grin:
Kolego Ryba64, nie łódź się że Ci to chowanie coś da, zawsze znajdzie się jakaś przyczyna żeby spróbować, choćby ta żeby sprawdzić jak smakuje:mrgreen:

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 14 kwie 2014, 15:25
autor: klodek4
No jako że tutaj mamy teraz sezon jabłkowy, zakupiłem około 100 kg różnych jaboli, kosztowało mnie to dwa dni pracy ale udało się wszystko przerobić w blenderze i teraz sobie już pyka nastaw na bayanusach, mam dużego smaka na ten "calvados", dwa lata temu wyszło mi bardzo dobre, oby ten rok był udany :-)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 14 kwie 2014, 15:29
autor: gr000by
W balonach paskudnie zatapia się pulpę owocową w nastawie, nie myślałeś o większej ilości beczek?

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 14 kwie 2014, 15:53
autor: klodek4
Niestety mam wszystko obecnie pozajmowane, ale te 60 litrowe pojemniki są idealne na nasz sport:mrgreen:
To fakt że w butlach zatapianie pulpy bywa paskudnie męczące, ale cóż...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 15 kwie 2014, 11:58
autor: grzewo1
Uff , jabłka wyciśnięte. Nie sądziłem ,że wyciskanie jest tak czaso i pracochłonne. Szczególnie jablka bardzo rozdrobnione są niewdzięcznym materiałem. W moim przypadku były to jabłka prażone przetarte przez sito o oczku 1,5mm. w ilości ok 250 kg. oraz 60 kg rozdrobnionych w tradycyjny sposób. Wszystko już przefermentowane. O ile te 60 kg poszło bardzo szybko z wytłokami w miarę suchymi to te przetarte dały mi popalić.:) 14 godz. walki i eksperymentowania z workami o różnej gęstości. Z tej ilości pulpy otrzymałem ok. 220 litrów nastawu. Pewnie dało by radę więcej, ale musialbym poświęcić na to kilka dni. :( No ale teraz to już tylko klarowanie i na rurki:)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 29 kwie 2014, 13:02
autor: grzewo1
Odpęd zrobiony na krótkiej rurze wypełnionej miedzią. Odebrałem tylko ok. 0.7 l przedgonów i reszte puścilem na maxa. Z tych 220 l otrzymałem ok 45 l surówki 60%. 10 l puścilem powtórnie na tej samej rurze tylko już z podziałem na frakcje i wynik mnie troszeczkę zasmucił:(. Serce 70% pozostawiało wiele do życzenia zarówno w smaku jak i zapachu. Po rozcieńczeniu to 50% jest trochę lepiej tzn. zaczyna pachnieć jabłkiem, ale w smaku jest jakiś taki sztuczny ( techniczny). Najgorsze jest to ,że sąsiedzi nie wyczuwają w tym bimbru tylko jabłkową wódkę. Co prawda stoi to dopiero 2 tyg., ale nie bardzo mam czas, ponieważ za 5 tyg. wesele szfagra na które przygotowuje ten trunek. Mam zamiar reszte przerobić na spirytus i zmieszać to co otrzymałem. Jak myślicie czy to dobry pomysł? Jest szansa ,że wyjdzie z tego coś dobrego na wiejski stół?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 29 kwie 2014, 14:14
autor: gr000by
Przedgon odbierałeś powoli czy szybko, na smak i zapach czy inaczej? Na moje oko masz przedgony w sercu albo użyłeś kiepskich jabłek. Świeży bimber jabłkowy smakuje trochę dziwnie, ale po 2 tygodniach już bez problemu można powiedzieć, że jest z jabłek. Na twoim miejscu wymieszałbym wszystko razem, przepuścił na spokojnie drugi raz, serducho rozrobił do 40-50% i lekko dosłodził (płaska łyżeczka cukru na 0,5l 40-50%), a na koniec wsadził urobek do piwnicy, niech się trochę ułoży. Możesz jeszcze serducho po drugim gonieniu przewietrzyć w niezakorkowanym balonie przez 1-2 noce w chłodnym pomieszczeniu, odetchnie sobie i zelżeje w smaku, jednocześnie "oddając" ukryte wcześniej aromaty.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 29 kwie 2014, 14:39
autor: Trener
grzewo1 pisze: Po rozcieńczeniu to 50% jest trochę lepiej tzn. zaczyna pachnieć jabłkiem, ale w smaku jest jakiś taki sztuczny ( techniczny).
Miedź którą użyłeś była nowa czy używana? W jakiej była postaci? Zauważyłem, że owocówki pędzone przez miedziane sprężynki mają zniekształcony, płaski smak. Zdecydowanie lepiej wychodzą po przepuszczeniu np. przez pocięte miedziane rurki lub pierścionki. Osobiście do owocówek używam tylko takiego wypełnienia.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 29 kwie 2014, 15:33
autor: Pretender
Jak dla mnie 2 tygodnie to za mało czasu. Wg mnie jabłuszka potrzebują znacznie więcej czasu na ułożenie się.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 29 kwie 2014, 17:45
autor: grzewo1
Przedgony odbieralem powoli tzn 3 kr/s w ilości ok 300ml z 10 l surówki. Nie smakowałem tego tylko robiłem na węch. Co do wypełnienia to jest to zwój drucików dość mocno upchany. Miedź była wcześniej raz użyta do odpędu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 29 kwie 2014, 17:50
autor: gr000by
To zostaw próbkę dwukrotnie destylowaną na 1-3 noce w otwartym naczyniu (słoik przykryty gazą, itp.) i spróbuj ją po takim wietrzeniu. Może zelżeje i jabłko wyjdzie na pierwszy plan, a jak nie to dodaj trochę cukru i wtedy próbuj - cukier w małej ilości też wydobywa smaki z alkoholu. Tego samego z próbką odpędzaną nie musisz robić, chociaż kto wie, może nie będzie bardzo gryząca - kiedyś swoje owocówki robiłem bez dzielenia na frakcje (odbierałem tylko rozpałkę i odrzucałem walący, słaby pogon; wszystko na szklanym deflegmatorze) i dawały się pić, a nawet były chwalone - próba nie strzelba, nie zabije jak wypali.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 29 kwie 2014, 21:41
autor: Zygmunt
Przedgon przy jabłkach spokojnie można odebrać w 50-100ml pojemniczki, pierwszy wywalić, ale resztę zostawić na kilka dni i dopiero po powąchaniu zdecydować, czy do zlewu, czy warto dodać do produktu. Sporo aromatu jabłkowego jest właśnie na początku.

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 30 kwie 2014, 01:00
autor: klodek4
Do jabłek to czasu potrzeba....chyba że jak ktoś pisał wcześniej, jakiś podły gatunek:cry:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 25 maja 2014, 14:54
autor: stranger
Szanowni Koledzy "Psotnicy"
Taki mały filmik jak powstaje "Calvados"
https://www.youtube.com/watch?v=sbMYZ1tOufc
A skoro im wychodzi to Nam na pewno się uda zrobić ten wyborny trunek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 1 cze 2014, 10:20
autor: ziemba12345
Minął ponad miesiąc odkąd przepuscilem swój nastaw jabłkowy. Pracował on kilka miesięcy w zimnie. Potym miesiącu leżakowania destylat jest dużo bardziej jabłkowy niż ten, który stoi już od pół roku. Jak myślicie, to czysty przypadek? Czy nastaw który pracuje w zimnie przez 4-5 miesięcy da lepszy smak?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 1 cze 2014, 14:09
autor: gr000by
Im niższa temperatura pracy drożdży, tym mniej zanieczyszczeń wyprodukowanych przez nie i więcej zachowanych aromatów surowca.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 10 wrz 2014, 21:05
autor: romeek84dna
Mam takie pytanie, do znawców produkcji calvadosa. Może jest ktoś w stanie rzetelnie wypowiedzieć się na temat efektów kilku rodzajów surówki pod jabłkowy trunek? Chodzi mi o jakość, przy założeniu mało cukru, niska temperatura fermentacji i drożdże G995. Dodatek wody zależy od formy surowca.
- sok uzyskany z sokowirówki
- sok z sokowirówki plus wytłoki
- jabłka rozdrobnione mechanicznie np w śrutowniku Bąk
- jabłka pocięte na plastry większe-mniejsze

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 11 wrz 2014, 21:53
autor: lesgo58
Naj;epsza jakość to fermentacja moszczu. Tak powstałe wino (moc ok.5-6) dopiero po leżakowaniu przez kilka miesięcy poddaje się destylacji.
Inaczej mówiąc - zrobić cydr i po kilku miesiącach destylować.
Jakość zależy od odmian jabłek i długości "dojrzewania" cydru.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 12 wrz 2014, 07:49
autor: romeek84dna
Zrozumiałe że wino niskoprocentowe i ułożone na destylat jest najlepsze, pisze o tym co nie co J. Pilsch w swoich publikacjach. Chodziło mi o porównanie tych kilku form surowca które przedstawiłem powyżej. Kolega lesgo58 obstawia sokowirówkę i fermentację samego moszczu. Mam przygotowane nastawy z moszczu, i z jabłek drobno pociętych. Jeżeli uda mi na czas pomalować Bąka to będę miał i nastaw z rozdrobnionych jabłek ma wzór zachodni :). Porównamy efekty

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 12 wrz 2014, 08:12
autor: lesgo58
Przez ostatnich kilka lat robiłem jabłka na różne sposoby. I mogę potwierdzić, że destylaty z moszczu/soku są najlepsze.
Próbowałem robić z całych jabłek rozdrobnionych, a także z rozdrobnionych jabłek w których pozbywałem się gniazd nasiennych itp. Fermentowałem w całości, bez wyciskania soku.
Destylaty zrobione z tak przygotowanych nastawów były niezłe. Tak do maksymalnie 1,5-2 lat. Później brały górę posmaki tanin i innych garbników. I nie mam na myśli efekt beczki. Bo w beczkach jeszcze nie przechowuję destylatów jabłkowych. Fakt - o gustach się nie dyskutuje i być może takie aromaty komuś pasują. Ale preferuję aromaty owocowe.
Dlatego w/g mnie destylaty z jabłek rozdrobnionych i wyciśniętych (sok) są najbardziej optymalne jak na moje kubki smakowe. I te śladowe posmaki tanin i innych ziemistych, które w jakiś tam sposób dostają się do destylatu w efekcie wyciskania soku są akurat. Uzupełniają destylat który nie jest płaski ale jednocześnie nie jest zdominowany.
W tej chwili jestem na etapie szukania odpowiednich odmian.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 12 wrz 2014, 09:03
autor: romeek84dna
Dziekuje za fachowe wskazówki i wyczerpującą odpowiedz :P Wnioskuję iż rozdrabiałeś jabłka i tłoczyłeś sok. Osobiście moszcz uzyskuję z sokowirówki. Jednak postaram się przejść na Twoją metodę. Może powiesz coś nt odmian które już znasz?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 12 wrz 2014, 15:21
autor: lesgo58
romeek84dna pisze: Jednak postaram się przejść na Twoją metodę.
Dla uściślenia - to nie jest moja metoda. Po prostu czepiam się różnych sposobów dla porównania efektów. Często wprowadzam jakieś tam modyfikacje. Nigdzie nie jest powiedziane, że musimy trzymać się ściśle metod ortodoksyjnych. Zwłaszcza, że na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie uzyskać zadowalających efektów trzymając się ściśle oryginalnych przepisów. Najsłabsze ogniwo w moim "cyklu produkcyjnym" to sposób przechowywania i starzenia. Nie robię i nie będę robił ilości wystarczająco dużych aby pozwolić sobie na przechowywanie w beczkach. Tzw. "zadębianie " mnie nie interesuje. Bo to zbyt duża loteria. Dlatego szukam prostszego sposobu na otrzymanie pijalnego destylatu. Gdzie musi wystarczyć przechowywanie w butelkach.
Zauważyłem, że dużą rolę odgrywa przygotowanie nastawu. Robiłem go na różny sposób, ale żaden nie dał rezultatów, w których zbliżyłbym się do aromatów cydrowych (mam na myśli Cydry oryginalne francuskie czy angielskie, a nie polskie. Bo te skopiować to żadna sztuka.Zresztą chyba, żaden mi jeszcze nie przypasował).
Na dzień dzisiejszy powodem jest to ,że robiłem zazwyczaj z jednej odmiany owoców. Nie mam możliwości zdobycia kilku interesujących mnie odmian w jednym czasie. Najlepszy efekt uzyskałem z odmiany Ligol. Robiłem go zimą. Co też mnie bardzo zaskoczyło. Destylowałem tylko na raz z dość rygorystycznym odcięciem przedgonów polegającym na tym iż odbierałem bardzo wolno (dążąc do maksymalnego ich zagęszczenia) w ilości 100ml i dosyć szybkim cięciem serca.
Odmiany - Kortland, Spartan, Lobo czy też inne deserowe nie spełniły moich oczekiwań. Myślę, że główną przyczyną jest to że pochodziły z dużych przemysłowych plantacji - mimo iż polskich.
W tym roku znalazłem dostęp do odmian tradycyjnych rosnących w przydomowych ogródkach. Reneta, Antonówka, Kortland Cesarz Wilhelm to tylko niektóre, i jedna stara odmiana (jeszcze z okresu wojennego) Książę Albrecht Pruski. Najbardziej liczę na tą ostatnią. Znalazłem ją przypadkowo w starym opuszczonym grodzie. Rewelacyjna w smaku na surowo jak i w przetworach. Czuć w niej sporą słodycz zrównoważoną cierpkim kwaskowatym posmakiem. Nikt jej nie dogląda. a owocuje co drugi rok w ilościach hurtowych. Tak na oko myślę, że tonę to można z niej zebrać. Oczywiście znalazłem też stare rajskie jabłuszka. Liczę, że dadzą trochę odpowiedniej goryczki.
W tym roku spróbuję zrobić cydry i destylaty z tych odmian. A od przyszłego roku zacznę próbować mieszać odmiany.
Tak, że jak widzisz dużo roboty przede mną.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 12 wrz 2014, 18:04
autor: wawaldek11
Myślę, że błąd jest po stronie użytych odmian. Deserowe jak sama nazwa wskazuje są na deser ;) - na calvę idą odmiany twarde, cierpkie, kwaśne i gorzkie.
Pisało o tym kilku kolegów na forach.
Kilka lat temu popełniłem destylat z jabłek z sadu - soczyste, pachnące i dorodne, a drugi z jabłek z jabłonki rosnącej przy polnej drodze - te były małe, twarde i niesmaczne. Leżało ich mnóstwo pod drzewem i sporo jeszcze wisiało - znak, że tubylcy nie byli nimi zainteresowani. Surówkat z tych drugich miała więcej aromatów, smaku nie znam, bo zmieszałem razem i drugi raz na rurki poszło. Wtedy jeszcze nie wiedziałem o odmianach zalecanych na calvados.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 12 wrz 2014, 18:32
autor: lesgo58
Zdaje sobie sprawę że masz rację. Moje próby były niejako przy okazji. Miałem jabłka do zagospodarowania to je wykorzystałem. I raczej przeznaczałem je na robienie spirytusu. Robiąc pierwsze gotowanie sposobem destylacji prostej sondowałem ich przydatność pod względem aromatów i posmaków. Jak coś nie wyszło to szło ponownie na rurki i robiłem spirytus. Dlatego jestem dopiero na początku. Tak naprawdę nie ma u nas jako takiego doświadczenia w robieniu prawdziwego Cydru. A o Calvados'ie nie wspomnę.
Największy problem jest z odpowiednimi odmianami nam dostępnymi. Ciężko u nas o kwaśne kwaśne a jednocześnie zawierające wystarczająco dużo cukru. A gorzkie to już marzenie ściętej głowy. Dlatego liczę na Rajskie Jabłka. Na razie stawiam na Antonówkę, Cesarz Wilhelm, Renetę i tę jabłoń znalezioną na pół dziko rosnącą. Mam też dostęp do Koszteli. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 12 wrz 2014, 18:43
autor: Zygmunt
Tak naprawdę nie ma u nas jako takiego doświadczenia w robieniu prawdziwego Cydru. A o Calvados'ie nie wspomnę.
Ależ jest, na wsiach od stuleci jabłka były "uzdatniane" poprzez fermentację, a potem wzmacniane na sprzętach, które obecnie nie jednego przyprawiłby o odruch wymiotny. "Zaciery" i zaciery ziemniaczane, zboża, owoce- mamy naprawdę dużą tradycję. Problem tylko z tym, że wobec wymuszanego przez państwo utajnienia działalności ta wiedza przechodzi w wąskim gronie i praktycznie tylko ustnie...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 12 wrz 2014, 19:12
autor: aronia
lesgo58 pisze:W tym roku znalazłem dostęp do odmian tradycyjnych rosnących w przydomowych ogródkach(...) i jedna stara odmiana (jeszcze z okresu wojennego) Książę Albrecht Pruski. Najbardziej liczę na tą ostatnią. Znalazłem ją przypadkowo w starym opuszczonym grodzie. Rewelacyjna w smaku na surowo, jak i w przetworach. Czuć w niej sporą słodycz zrównoważoną cierpkim kwaskowatym posmakiem. Nikt jej nie dogląda. a owocuje co drugi rok w ilościach hurtowych. Tak na oko myślę, że tonę to można z niej zebrać.
Gdybyś mieszkał bliżej, to dwie tony tej odmiany masz spokojnie, a tak za bezcen muszę sprzedać na skupie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 12 wrz 2014, 22:27
autor: kochanek Kranei
Panowie, ja wprawdzie nie piszę z doświadczenia a korzystając z inteligencji półkowej lub degustacji w miejscowej hali targowej ale mimo to podzielę się swoją wiedzą. Ponoć nie lepszej odmiamy jabłoni niż grafsztynek. Inna odmiana to borsztówka. Obie mają być bardzo dobre do destylatów. Tylko dobre są bardziej znane odmiany jak Elster czy Boskoop. Ale np. co do Cox Orange, Jonagold są już zdania podzielone. Kiedyś piłem jabłkowice tylko z grafsztynka i była naprawdę wspaniała. Ale rzadko można kupić czysto odmianowy trunek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 13 wrz 2014, 09:04
autor: romeek84dna
Z literatury wyczytuje o zalecaniu takich odmian jak : Golden Delicious, Manter, Grafsztynek, Arlet, Jonagold, Boskop Summerred. Osobiście dysponuję masakryczną ilością jabłek, nikt u nas na wsi nie jest w stanie przerobić ilości, którą rodzą drzewa tego terenu. O calvadosie nikt zapewne nie myśli na poważnie :). U mnie w sadzie są Jonatany, Welsy (chyba tak się to pisze), szare i złote Renety, i Golden Delicious. Z racji braku czasu obecnie zabiorę się za nie dopiero w październiku. Będą bardziej dojrzałe.
Pytanie do kolego lesgo58 - myślałeś o gotowaniu całej pulpy razem z winem?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 13 wrz 2014, 11:02
autor: lesgo58
romeek84dna pisze: Pytanie do kolego lesgo58 - myślałeś o gotowaniu całej pulpy razem z winem?
Masz na myśli destylowanie nastawu z gęstwą?
To tak, ale jak wspomniałem takie gotowanie niesie ze sobą pewien minus w postaci zbyt intensywnych posmaków o których pisałem wyżej, a które nie są moimi faworytami w ogólnym bukiecie.

P.S. Zazdroszczę Ci takiego bogactwa odmian w zasięgu ręki.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 16 wrz 2014, 11:40
autor: pl_dk
Witam,

na bodaj drugiej podstronie tego temau jeden z użytkowników podał taki oto przepis:

- jabłka rozdrobnić przy pomocy np. tarki mechanicznej będącej oprzyrządowaniem maszyny do mięsa;
- na każde 10kg wiórów owocowych dodać wrzący syrop z 1kg cukru i 1 l wody, całość dokładnie wymieszać;
- po kilkunastu minutach dodać Pektopol i matkę drożdżową;
- po 3-5 dniach wióry odcedzić i wytłoczyć na prasie;
- pozostałe po tłoczeniu wióry zalać niewielką ilością wrzącej wody i po 2-3 godzinach ponownie wytłoczyć.

Aktualnie jestem po punkcie trzecim, czekam teraz na prasę, która dojedzie do mnie lada dzień, i wyciskam całość. Ogólnie całość robołem za pomocą szatkownicy do kapusty :)
Ok. 60kg jabłek poszatkowałem i wrzuciłem do dwóch dużych beczek. Dodałem minimalną ilość cukru, około 4kg na całość i zalałem gorącą wodą. Po wystudzeniu dodałem pektopol i całość rozpierd.... wiertarką z odpowiednią końcówką :D

Drożdże - wszystkim dobrze znane Bayanuski + pożywka. Całość robiłem w odstępach 2,3 dniowych - w jednej beczce soczek puścił już pięknie i całość fermentuje. Jutro/czwartek zabieram się za wyciskanie tego na prasie. Później, jak w przepisie wyżej, suchości dam beczki ponownie, zaleję wrzątkiem i po kilku godzinach znów wyprasuje.

Szczerze mówiąc napaliłem się na tego calvadosa i mam nadzieję, że jest to warte zachodu. Jeśli zrobiłem coś nie tak, a ktoś ma chwilę, proszę o komentarz.

Pozdrawiam
Dawid

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 16 wrz 2014, 15:48
autor: klodek4
Po dłuższym leżakowaniu z dębem, nie będziesz żałował!!!!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 16 wrz 2014, 18:36
autor: pl_dk
Niestety beczki nie mam. Ale płatki dębowe + szklane buteleczki się nadadzą?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 16 wrz 2014, 23:14
autor: Kamal
Nadadzą ;), Lub możesz wlać alkohol do gąsiora i dodać płatki dębowe.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 17 wrz 2014, 13:58
autor: ziemba12345
Chyba bedę musiał dodać trochę dębu do mojego calvadosa bo stoi już pół roku i jakoś taki mało jabłkowy jest. Ogólnie taki nijaki. A mam go 30l także szkoda żeby tak stał i nic dobrego sie z nim nie działo. Ogólnie z jabłkami narazie daje sobie spokój bo nie jestem z nich zadowolony.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 17 wrz 2014, 14:30
autor: wawaldek11
Mam podobne odczucia co do destylatu jabłkowego. Tzn. miałem, bo stoi w kegach pepsi już drugi rok i nie zaglądam do niego. Ale zmuszę się i zajrzę, a nawet spróbuję ;)
Myślę, że przyczyną naszych niepowodzeń są nieodpowiednie odmiany jabłek. Ja jeszcze spróbuję jak spotkam jakieś dzikusy na miedzy czy w lesie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 17 wrz 2014, 14:43
autor: ziemba12345
No może i tak. Nie znam odmian ale jedne były słodkie a drugie kwaśne. Drugi nastaw stał kilka miesięcy i po przegotowaniu był nawet jabłkowy a teraz jakoś stracił na aromacie. Mam tego 30 litrów i narazie jabłka odpuszczam. Spróbuj sobie Waldek koniaczek zrobić. Ja ze swojego jestem mega zadowolony i w tym roku zrobie napewno duże ilości.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 17 wrz 2014, 14:59
autor: wawaldek11
Z czego koniaczek? Jak?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 17 wrz 2014, 16:01
autor: ziemba12345
Pisalem o tym z Tobą w temacie "koniak dla mających już pewną wprawę" Na początku byłem załamany efektem, ale teraz, po prawie roku jestem mega zadowolony. Czekam na białe winogrona, dąb mam jeszcze z zeszłego roku i napewno 3 beczki muszę nastawić.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 25 wrz 2014, 09:29
autor: pl_dk
Ogólnie i ja jestem po dwóch puszczeniach. Procentowo wychodziło to bardzo ładnie, rozrobiłem do 55% i stoi sobie w balonie 5 litrowym. Ogólnie szału samo w sobie nie robi - ususzyłem jednak jabłka i chce je dodać. Czy uważacie, że to dobry pomysł?

Z tymi płatkami to sam już nie wiem, zdania podzielone. Chyba odleję nieco i porównam po jakims czasie.

Mam nadzieję, że jak towar się "odleży" to będzie smakowało to inaczej.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 25 wrz 2014, 19:29
autor: krzys59
A co sądzicie o takim pomyśle:
Mam mieć "na dniach" dostęp do soku jabłkowego, mętnego, z zielonych jabłek, w rozsądnej cenie, 15 zł za 5 l, z dobrych sadów, bez chemii, pasteryzowany. Prawdę mówiąc nie za bardzo mi się uśmiecha kupowanie 50-100 kg jabłek i przerabianie ich na gęstwę, stąd myślę o takim soku. Poza tym mam kocioł z grzałką, stąd boję się gęstych nastawów.
Czy z tego jest sens próbować zrobić "calvados". Cydr z podobnego soku wychodzi mi bardzo dobry, choć mętny.
Wstępny pomysł, to do 20 l soku, po sprawdzeniu blg chciałem dodać nieco cukru, tak, żeby uzyskać blg około 15-17, do tego G995 i ewentualnie pożywka i fermentator, w chłodnej piwnicy (15-17 st) aż się przefermentuje, potem rurki (RW5) i albo butelki z dębem, albo mała beczka (10 litrowa, dostałem od synów na urodziny i czas ją zapełnić).
Rozważam też, czy nie dodać do tego soku jabłek od ojca z ogródka, nie ma ich wiele, niestety, ale są kwaskowe, soczyste, no i "mało przemysłowe". Tak myślałem, czy nie dorzucić z 3-5 kg takich jabłek, bez pestek, przepuszczonych przez "maszynę rozdrabniającą", jako pulpy. Inny pomysł to u mnie w pracy rośnie też dziwna jabłoń, ma małe czerwone jabłuszka, 4-5 cm średnicy, nie są to rajskie jabłuszka (chyba) ale coś dziwnego. Mogę sobie zerwać ile chcę a jest tego sporo. Jutro parę urwę i sprawdzę w smaku jakie są. To też by mógł być interesujący dodatek, albo wszystko spieprzę :D
Generalnie pytanie brzmi, czy z soku jabłkowego, nieklarowanego, mętnego, pasteryzowanego z niewielkim dodatkiem cukru uzyskam "calvados" czy jednak muszą to być jabłka jako surowiec?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 25 wrz 2014, 19:37
autor: MikeB
Masz obawy, czy użyć sok, który jest niczym innym jak tym sokiem, który uzyskałbyś i tak z jabłek, a nie wahasz się dodawać cukru? Jak chcesz calvados, to nie dodawaj cukru, zużyj ten z owoców. Sok tłoczony jest bardzo dobrym surowcem, przecież otrzymałbyś dokładnie taki sam, tyko z losowych odmian jabłek a tu masz określone na opakowaniu. Fermentuj jak na cydr a potem na rurki.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 25 wrz 2014, 19:38
autor: aronia
Wróć do pierwszego postu w tym temacie i odpowiedź będzie znana, a najlepiej postaraj się przekopać przez cały temat i wynotować interesujące Cię informacje(chwile to zajmie, ale na pewno warto).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 25 wrz 2014, 20:15
autor: krzys59
Cały temat to już przeczytałem, nawet chyba dwa razy i ciągle mam misz masz w głowie :D bo w większości się przewija jabłka-rozdrabnianie itd. A ja chcę tylko czysty sok.
Co do cukru to chciałem jedynie nieco dodać, ale to będzie zależało jaki będzie początkowy BLG soku. Wolałbym uzyskać ciut większą moc niż cydr, bo ten mi wychodzi 3-4%, a wolałbym na rurki puscić 7-8%, stąd dodatek cukru.
A dodatkowo, czy w takim razie warto się kusić na dodawanie rozdrobnionych jabłek, w celu poprawy smaku? Bo już całkiem głupieję w tym temacie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 25 wrz 2014, 21:48
autor: Remua
A jeśli masz np. mleko prosto od krowy, to pójdziesz po mleko od drogiej aby było bardziej mleczne?
Idąc tym tokiem dojdziesz pewnie do wniosku, że może dolać jakiś koncentrat o smaku jabłek, aby uzyskać lepszy aromat. A i tak na etapie destylacji coś pójdzie nie tak i wyjdzie :womit: .

Masz czysty naturalny sok to co ty chcesz jeszcze ulepszać?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 25 wrz 2014, 22:04
autor: Emiel Regis
krzys59 pisze: A dodatkowo, czy w takim razie warto się kusić na dodawanie rozdrobnionych jabłek, w celu poprawy smaku?
Nie. Białe owoce dają lepsze efekty po fermentacji czystego soku.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 25 wrz 2014, 22:22
autor: krzys59
OK, obiecuję nie kombinować :respect: :respect: :respect:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 27 wrz 2014, 19:27
autor: beleg
Witam
W sierpniu nastawiłem zmiażdżone jabłka z cukrem i G995, po tygodniu odcedziłem przez tetrę całość i dodałem kolejną porcję cukru. Teraz BLG jest na "minusie" a nastaw wygląda tak:

Obrazek

Osadu sporo a jest on z bliska luźno zawieszony w nastawie, mam garnek z grzałkami i nie wiem czy mogę to zapodać czy odpuścić ale marnotrawstwo straszne by było.
Doradźcie co zrobić i czy żelatyna lub bentonit zmniejszy objętość tego osadu a może przesadzam zbytnio.
Ogółem mam ok. 100l tego nastawu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 5 paź 2014, 19:55
autor: grzesieksz7
Podpytałem znajomego jak tworzy jabłkowice - bez dodatku cukru i drożdży kupnych. Jabłka przepuszcza przez buraczarkę, potem wsypuje dwa wiadra jabłek do beczki i zalewa je wiadrem wrzącej wody, robi tak na przemian do zapełnienia beczki, prawie do pełna. Po kilku tygodniach na parnik dwa razy i wychodzi dość dobra gorzałeczka, w jakiej ilości nie wiem.
Co o tym myślą forumowi eksperci? Ja z jabłkami nie mam doświadczenia.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 5 paź 2014, 20:32
autor: lesgo58
Najlepsza wychodzi z soku ( ewentualnie z moszczu wyciśniętego po burzliwej - ok. 5-7 dnia) bez żadnych dodatków (woda, cukier). Wydajność nieciekawa, ale odpłaca się jakością.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 10 paź 2014, 20:53
autor: pidzejson
Cześć Wszystkim,
Jakiś czas temu trafiłem na forum na przepis Kucyka i postanowiłem zrobić swoją pierwszą owocówkę. Przygotowałem nastaw z 20l soku z jabłek (sokowirówka miała ciężkie przejścia, ale dało radę), 4kg cukru i drożdży owocowych turbo (takie dostałem od kumpla, a na wspominane Bayanusy nie miałem czasu czekać - czy końcowa psota na drożdżach turbo będzie się bardzo różnić w smaku). Nastaw miał około 24blg. Powiem szczerze, że byłem zaskoczony tymi drożdżami, spodziewałem się wielkiego szaleństwa a tu przez pierwsze 2 dni był względny spokój, dopiero 3 dnia zaczęła się fermentacja dość burzliwa. Po 5 dniach nastaw ma 11blg i tu pojawia się moje pytanie, czy dodawać cukru tak jak to Kucyk pisał? Czy skoro na starcie było 24blg to dać sobie spokój i dojechać do końca z tym co jest?
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 10 paź 2014, 21:49
autor: Pretender
Im więcej cukru tym tracisz na jakości. 24 blg wystarczy. Lepiej stosować drożdże winne, ale turbo do owoców jak widać też dają radę. Każdemu smakuje co innego, najlepiej przetestować samemu :D
Jabłka piekielnie tanie, trzeba korzystać :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 14 paź 2014, 21:53
autor: Habel
Witam szanowne Towarzystwo ;)
Przeczytałem jakiś czas temu przepis kolegi Kucyka. Bardzo mnie ów przepis na "jabłkową miksturę" zainteresował. Bo skoro ze śliwek towar wychodzi dobry... to "jabcoka" też należy spróbować :!:
Przetarłem więc na tarce elektrycznej jakieś 18 kg (pociętych, bez gniazd nasiennych) dorodnych antonówek . Władowałem do beczki, zalałem syropem cukrowym. Blg wyniosło na starcie jakieś 23 stopnie. Zapodałem drożdże i zostawiłem w spokoju. Nastaw ruszył pięknie, gazował aż miło. Jedynym minusem były roje upierdliwych owocówek, które usiłowały dostać się do beki :bardzo_zly:
Dni płynęły sobie spokojnie i w końcu cukromierz pokazał magiczne -4 Blg. Nastaw przesączyłem przez sitko, pulpę jabłkową przeprasowałem przez tetrę. Nie "podniecałem" się, żeby sklarować go szczególnie, bo jak mówił kol. Kucyk, w "fusach" jest też sporo dobrego towaru. Dzisiaj poszło na rurki. Kapie mocno aromatyczna antonówka, dodatkowo niezła w smaku :odlot:
Mam w związku z tym mocny dylemat, czy przepuszczać towar drugi raz, czy zostawić i "zadębić" taki, jaki jest...
Podsumowując krótko:
Kucyk :respect: :poklon;

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 paź 2014, 11:02
autor: Trener
Wszystko to kwestia gustu. Jeśli smakuje Ci po jednym razie oraz ciąłeś przedgony i pogony, to drugi raz nie musisz. Osobiście jabłka puszczam raz, a śliwki dwa. Po prostu tak lubię.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 paź 2014, 15:01
autor: Pretender
Popieram Trenera. Co do dębienia to możesz spróbować i zrobić kilka wariantów.

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 paź 2014, 16:49
autor: klodek4
A ile cukru dałeś na tą ilość jabłek...../nie chcę mi się liczyć/ :-)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 paź 2014, 19:01
autor: Habel
Dzięki Koledzy za dobre rady :respect:
Aby przysłowiowy wilk był syty a i owca ocalała, problem postanowiłem rozwiązać w taki oto sposób:
1. zostawiłem sobie flaszeczkę serducha z pierwszego gonienia
2. resztę gonię drugi raz, ponieważ przy pierwszym nie bawiłem się w odcinanie pogonów
3. kwestia dębienia- część zadębię, resztę zostawię czystą jak łza (sugestia małżonki, której to smakuje procentowa antonówka z sokiem z... antonówki :D
Także materiał porównawczy będzie ;)
@kłodek4
Cukru to dałem bodaj 3 kg. Moc nastawu po fermentacji to w przybliżeniu około 10%.

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 17 paź 2014, 08:20
autor: klodek4
Próbuj, próbuj......
Ja ostatnio też porównywałem smaki jabcoka po pierwszym gonieniu /same czyste serducho/, rozrobione z czystym sokiem plus dąb plus karmel, czas maceracji ponad 3 miesiące, porównywałem z destylatem gonionym 2 razy.
Wyszło całkiem ok!, jedynie co że ten 1 krotny był ciut ostrzejszy, dam mu więcej czasu i zobaczymy, w przyszłym roku będę gonił tylko raz.
Eksperymenty z samym destylatem macerowanym na różne sposoby powoli pozwalają mi wyłonić mojego faworyta /jak na moje skromne gusta/, dąb mocno opiekany, karmel, do rozcieńczania wodą pół na pół z naturalnym sokiem jabłkowym do tego kandyzowane kawałki jabłka, to mój faworyt póki co.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 18 paź 2014, 00:19
autor: kolpaw
W związku z tym że jakiś czas temu zrobiłem swój pierwszy calvados podzielę się doświadczeniami.

Nastaw zrobiłem z soku jabłkowego prosto z tłoczni soków (mętny niepasteryzowany). Dostałem go około 25 litrów - miał być cydr niestety po przefermentowaniu okazało się że jest kompletny kwas niezdatny do picia. Do fermentacji użyłem drożdży do cydru. Blg początkowe wynosiło 11,5, po przefermentowaniu cukru z jabłek dodałem cukier sklepowy w ilości 3kg i poczekałem kolejny raz na przefermentowanie całości.

Teraz do kotła, mam aabratka kolumne 150cm (20cm katalizator miedź + 130cm wypełnienie zmywaki), po przeczytaniu wypowiedzi forumowych kolegów postanowiłem nie wyjmować wypełnienia. Proces poprowadziłem typowo, stabilizacja godzinę, odebranie kropelkowo przedgonów (wyszło około 150ml) opróżnienie jeziorka i odbiór serca do 50% mocy. Wszystko przebiegło super, serca odebrałem około 3-3,5 litra (moc ogólna około 68%) pogonów około 2,5 litra. Całość goniłem tylko raz.

Serce bardzo mocno pachnie jabłkami (lekko zalatuje bimberkiem jak się dobrze powącha ale to raczej przyjemny zapach), w smaku wyszło ostre, bardzo piekące jednak smak w ustach tak mocno jabłkowy jakbym przed chwilą zjadł kilka. Aby zniwelować ostrość poszedłem za radą kolegi z czatu - przepraszam ale nie pamiętam kto pisał (chyba grooby) - dodałem 3-5 gramów cukru na litr destylatu. Aby otrzymać lepszy aromat dodałem ok. 10 płatków dębowych ciemnych USA oraz 20 płatków FR niepalonych.

Minęło 1.5 miesiąca więc przyszedł czas na degustacje. Destylat jest łagodniejszy, nie czuć ostrości, jednak moc pozostała (piłem destylat 96%), ciepło rozchodzi się po gardle bardzo intensywnie, smak jabłek w ustach bardzo mocny, w zapachu mniej jabłkowe niż na początku jednak nadal bardzo intensywny.
2014-10-17 23.53.15.jpg
Jeśli ktoś chce małą próbkę na degustacje to z przyjemnością wyślę - piszcie na PW ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 18 paź 2014, 01:04
autor: Szlumf
kolpaw pisze:W związku z tym że jakiś czas temu zrobiłem swój pierwszy calvados podzielę się doświadczeniami.

opróżnienie jeziorka i odbiór serca do 50% mocy. Wszystko przebiegło super, serca odebrałem około 3-3,5 litra ;)
Odbierałeś na "papugę" czy temperaturę w głowicy? Z jaką prędkością? Po przedgonach wszystko dawałeś do serca? Pytam bo uczę się smakówek i zbieram wiedzę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 18 paź 2014, 01:29
autor: kolpaw
Nie mam jeszcze papugi, co 15-20 minut odbierałem do probówki, chłodziłem do 20stopni i mierzyłem moc. Jeśli chodzi o prędkość to nie wiem, otworzyłem zaworek maksymalnie i leciało wszystko, na początku dużo potem malutko. Po przedgonach dzieliłem na porcje po 500ml, degustowałem wszystkie partie i dodawałem do całości te które były zadowalające.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 18 paź 2014, 22:11
autor: Habel
@klodek4
Faktycznie, jednokrotna destylacja dała trunek ciut ostrzejszy, jednakże o wiele bardziej aromatyczny. Drugi gon traci na aromacie, jest jednak łagodniejszy. Ten towarek zadębiłem mocno palonym dębem oraz średnio paloną wiśnią. Zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 19 paź 2014, 21:21
autor: Tołdi1929
Zaczołem czytać temat i też nabrałem ochoty na jabłuszka. Może ktoś doradzić czy lepiej jabłka rozdrobnić czy wycisnąć sok na prasie i dopiero fermentować?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 19 paź 2014, 22:05
autor: slawek.rz
Witam
Robię wina z czystego soku jabłkowego wyciśniętego na prasie i to jest najwygodniejszy sposób, problem tylko polega na posiadaniu prasy i jakiegoś rozdrabniacza do jabłek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 20 paź 2014, 02:49
autor: Wald
Różnice nie są duże, dużo łatwiej i bezpieczniej jest robić z soku.
W normalnym kotle ryzyko przypalenia jest duże, a zyski małe.
Jak masz bojler z płaszczem możesz robić z miąższem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 20 paź 2014, 08:17
autor: Emiel Regis
Tołdi1929 pisze:Zaczołem czytać temat i też nabrałem ochoty na jabłuszka. Może ktoś doradzić czy lepiej jabłka rozdrobnić czy wycisnąć sok na prasie i dopiero fermentować?
Jeśli ma to być szybka fermentacja i natychmiastowa destylacja, wtedy możesz zachować pulpę (ale bez zdrewniałych ogonków)
Jeśli natomiast zamierzasz długo fermentować i dać dojrzeć nastawowi przed destylacją, wtedy użyj soku.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 20 paź 2014, 20:51
autor: krzys59
Emiel Regis pisze:Jeśli natomiast zamierzasz długo fermentować i dać dojrzeć nastawowi przed destylacją, wtedy użyj soku.
Możesz rozwinąć temat "dać dojrzeć nastawowi przed destylacją"?
Aktualnie fementuje mi 30 l soku jabłkowego, powolutku bo temperatura w piwnicy 18 st. Jeszcze sobie bulgocze. Co rozumiesz pod pojęciem dojrzewania nastawu i jaki to ma wpływ na produkt destylacji? Będę próbował destylować raz, i potem beczka (destylacja na RW5 z wypełnieniem szklanym) ale ponieważ do tej pory nie udało mi się za jednym przebiegiem uzyskać niczego ciekawego, więc powtarzałem proces. Teraz chcę jednak spróbować zrobić to raz a dobrze, stąd zaintrygowało mnie określenie "dojrzewanie nastawu"

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 20 paź 2014, 21:07
autor: eldier
Emiel pisał o tym w jednym poście, musisz odfermentować do końca nastaw, zlać go znad osadu, następnie zlać pod korek do balonu i do piwnicy na co najmniej 6 miesięcy. Później już normalnie ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 20 paź 2014, 22:14
autor: Emiel Regis
krzys59 pisze:Co rozumiesz pod pojęciem dojrzewania nastawu i jaki to ma wpływ na produkt destylacji?
Dojrzewanie, czyli odstawienie po przefermentowaniu, najlepiej w chłodzie i bez dostępu tlenu.
Główny wpływ to lepsze/mocniejsze aromaty dzięki dodatkowym estrom, które tworzą się podczas owego 'dojrzewania'.
Wpływ dodatkowy to sklarowany samoczynnie nastaw, pozwalający po pierwszej destylacji uzyskać prima sort.

Ps. Słabe, owocowe nastawy łatwo się infekują, czynności trzeba przeprowadzać z należytą starannością.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 20 paź 2014, 22:46
autor: krzys59
Dzięki za wyjaśnienie, najwyraźniej umknął mi ten post.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 paź 2014, 07:39
autor: Tołdi1929
Ewentualnie można jeszcze zasiarkować, z winami przeważnie tak robiłem. Chyba, że przy destylatach nie jest wskazane siarkowanie nastawu.

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 paź 2014, 07:52
autor: michal278
A mi akurat taki odstawiony nastaw potem tracą myszką.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 paź 2014, 09:57
autor: DRON
Witam wszystkich miłosników psocenia, dawno sobie planowałem zrobić swój
bimberek i tak sie stalo ze w tym roku na mojej działce moja jabłonka (
antonówka ) urodziła baardzo dużo jabłek, pierwszy pomysł co z tym zrobić
oczywiście bimberek, i tutaj na tym forum znalazłem info jak i co zrobić za
co serdecznie dziekuję, zaznaczam pierwszy raz to robilem.
I po koleji było tak:
Około 90 kg jabłek przez sokowirówke wyszło okolo 40 l soku
do tego drożdże winiarskie ( z pożywka ) do owocówek i 2kg cukru na
10 l na początku i 1 kg na 10l pózniej.
Pracowało wszystko okolo 4 tygodni i jak cukier spadł do 1 blg, to poszło
do kotła.
Kotła swojego niestety jeszcze nie mam, ale udało mi sie znależć
wyporzyczalnie takich oto sprzętow
Został wyporzyczony następny destylator: kolumna 1.2 m z wypełnieniem z
nierdzewki z refluksem wewnętrznym ( spirala deflegmacyjna ) na kegu 30l
podgrzewanie elektrycznie na 2 grzałkach. ( sorki jezeli coś nie tak
napisałem, dopiero od miesiąca dużo czytam i uczę się wszystkich nazw )

Ogólnie miałem 45 l do przerobienia i podzieliłem to na 2 razy po 22,5 l
Po przerobieniu pierwszej połowy, wyszło mi okolo 4,5 l mocy 72% ( uczyłem
się obsługiwać sprzęt )
Po przerobieniu drugiej połowy wyszło okolo 4 litrow ale juz 88%
1 połowe zdecydowałem sie puściś jeszcze raz po rozcięczeniu do okolo 18% i
do kotła, i z tego po drugim pędzeniu juz leciał 95+% :)
wyszło około 3.2 l
Teraz zaprawiłem płatkami dębowymi i do leżakowania na razie w szkle.
Zapach i smak nie do opisania pierwszy raz piłem coś podobnego :)
Nie czuć wogóle bimbru, na zapach i smak jest to spirit o smaku jabłkowym.

I teraz moje pytanie odnośnie leżakowania: czy oto taki zaprawiony ( na
razie płatkami dębowymi, pożniej planuje zakup beczki ) spirit ma leżakować
i póżniej go rozcięczyć? Czy od razu do 45% i do leżakowania???

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 paź 2014, 10:22
autor: eldier
A zlewasz go znad osadu? Jeżeli mówimy o jabłkach to należy je zlać już pod koniec burzliwej z tego największego osadu.

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 paź 2014, 10:32
autor: michal278
Tak zlewam. Po prostu lubię świeże smaki.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 paź 2014, 16:30
autor: klodek4
@Eldier!!!
Nie mówimy tu o winie a o destylacie, można destylowac wraz z pulpą, osadem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 paź 2014, 16:33
autor: eldier
Wiem, ale jak gówno wlejesz to gówno otrzymasz. No może coś trochę lepszego ;) Muszę poszukać tego postu Emiela.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 paź 2014, 21:31
autor: Emiel Regis
Bez przesady z tymi fekaliami ;)
Są różne sposoby, w osadzie są martwe drożdże, ale też mnóstwo owoców.
Znajomy robi calvados tylko z osadów cydrowych i nawet jest to pijalne, choć mnie o wiele lepiej smakuje z samego cydru, ew. wina jabłkowego (bo tak to już chyba można nazwać).
Nie masz co daleko szukać, ostatni mój post w tym temacie chyba najwięcej tłumaczy, wcześniej tylko wspominałem o takim sposobie.

Ps. Prawdziwy calvados 'wali' drożdżami, ale wiedzą to tylko Ci, którzy znają smak i zapach dzikusów z jabłek odmian cydrowych. Ja szukam trochę innych, czystszych smaków i aromatów.

Ps. Chyba o to chodziło; http://alkohole-domowe.com/forum/post10 ... ml#p109577

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 paź 2014, 22:25
autor: michal278
Tak jak jest cydr i cider...

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 paź 2014, 22:31
autor: klodek4
eldier pisze:Wiem, ale jak gówno wlejesz to gówno otrzymasz.
Jak byś kolego czytał dokładnie to co pisał Kucyk, to byś wiedział o co chodzi i o czym piszę a nie rzucał błotem...:!:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 paź 2014, 00:02
autor: eldier
A cóż takiego pisał Kucyk? Ja wiem, że wielu uważa go za Boga, no ale bez przesady. Tak się składa, że czytałem jakiś czas temu cały temat i przyznam, że nie pamiętam wszystkiego, może mnie oświecisz o co Ci chodzi? Ja nie rzucam błotem, nawet nie miałem zamiaru - a to co napisałem to w przypadku destylacji prostej, to sama prawda. Może użyłem trochę złych słów, ale jak nastaw będzie lichy to destylat też.
Poza tym ja odpowiadałem tylko na pytanie, dlaczego nastaw trąci myszką.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 paź 2014, 13:50
autor: klodek4
Nie cietrzew się tak bo zostaniesz cietrzewiem.....:lol:, a tak poważnie to rzucasz jakieś słowa nie wiadomo po co, przeczytaj pierwszy post z tego tematu to zrozumiesz o czym ja pisałem, reszta nie wnosi nic do tematu więc nie zasmiecajmy.....
Ps. Nikt nie robi z Kucyka boga, ale jest to postać któremu należy się szacunek, szczególnie na tym forum.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 paź 2014, 20:11
autor: radius
michal278 pisze:Tak jak jest cydr i cider...
No nie żartuj, a czym to się różni wg ciebie :?: :o

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 paź 2014, 21:06
autor: michal278
Cider w UK jest slodszy, bardziej piwny, cydr ten z Francji jest bardziej wytrawny i przypomina bardziej wino. Mówię o kupionych na miejscu. Cider litewski Fizz bardziej przypomina oranżade.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 paź 2014, 21:12
autor: radius
W Polsce - cydr
we Francji - cidre
na Wyspach - cider
na Litwie - sidras
Ja nie widzę żadnej różnicy :o

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 paź 2014, 21:29
autor: michal278
Nazwa tak, ale inny smak..

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 paź 2014, 22:04
autor: klodek4
W Hiszpanii cidra!

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 23 paź 2014, 06:20
autor: michal278
Ten hiszpański jak smakuje? Mi najbardziej podchodzi z Anglii, ma tylko 3%, gdzie ten z Francji ok. 8-10.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 23 paź 2014, 07:29
autor: Emiel Regis

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 23 paź 2014, 07:47
autor: michal278
piszę co kupowałem. Byłem na południu w Prowansji i 8-10% stał na półkach obok piwa w Carrefour. Mi akurat nie smakował, więc nie uważam tego za głupotę, jeśli go piłem!!! Widziałem też bezalkoholowy - smak porażka. Do tego tylko wszędzie był brut. Tak samo dostępny w Lidlu do mnie nie przemawia. Wolę w stylu angielskim po prostu.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 23 paź 2014, 07:59
autor: Emiel Regis
Nie wiem gdzie byłeś i co piłeś..
Mieszkam od jakiegoś czasu we Francji i jedyny cydr, jaki widziałem, a który miał powyżej 8% to był cydr lodowy, kosztuje 20 euro za 0,5l i na pewno nie stoi na półkach obok piwa.
'Normalne' cydry dostępne w marketowej sprzedaży mają od 2,5 do 6% i żeby znaleźć coś innego, trzeba się dobrze postarać.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 29 paź 2014, 10:18
autor: Vranicki
Co do osoby Kucyka, to tylko dzięki niemu odważyłem się popełnić pierwszy destylat jabłkowy. Wierzę, że jeszcze się kiedyś pojawi na forum.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 30 paź 2014, 08:55
autor: krzys59
Mam przefermentowany sok jabłkowy, fermentacja na Bayanusach, BLG -4, sklarowany, wyszło mi tego 32L, alkoholomierz pokazuje ok. 15%.
Mam keg 30 litrowy, i RW5 jako kolumnę. Wypełnienie w kolumnie szklane (na zmywakach miałem zły posmak, na szkle minimalnie niższy procent ale smak lepszy - przy pędzeniu cukrówek), plus na połączeniu kega z kolumną rura miedziana 15 cm, ze sprężynkami.
Planuję podzielić przefermentowany sok na 2 części, równe, przegonić je raz, szybko bez dzielenia frakcji, a potem zebrać wszystko co uzyskam, dodać wody i drugi raz, powoli, z dzieleniem frakcji. Powinno się udać. Beczka czeka :D
Ale mam pytanie, czytając w różnych miejscach o destylacji owocówek spotykałem się z opiniami, że warto zmniejszyć wypełnienie, że niekoniecznie, przy dwukrotnym gonieniu, potrzebna jest miedź. Wprawdzie to były wypowiedzi dotyczące głównie kolumn, z KO, nie RW ale wolę zapytać mądrzejszych. Co radzicie w moim wypadku? Wywalenie części, czy nawet całości wypełnienia nie jest problemem, ale jeśli wywalić to ile? Pół, 1/3? A druga kwestia, czy przy destylacji smakówek na moim sprzęcie ocieplać rurę czy nie ocieplać? Pracuję w pomieszczeniu w którym jest w tej chwili zimno, ok.15-17 st.C. Do cukrówek robiłem i tak i tak i lepszy efekt miałem po ociepleniu, ale tu nie jestem taki pewny czy to dobry pomysł.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 30 paź 2014, 09:03
autor: klodek4
Człowieku! Alkoholomierzem nie mierzymy nastawu, on jest do czystych destylatów, wrzuć fotke Twojego sprzętu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 30 paź 2014, 09:11
autor: lesgo58
Nic nie podmieniaj - tylko pędź w takiej konfiguracji jak masz. Ewentualnie dla porównania możesz do drugiej porcji użyć miedzi. Jeśli to będą sprężynki to wsyp ich niedużo - max połowę deflegmatora. Jeśli coś bardziej przewiewnego to może być nawet więcej. Grzej powoli. Przy owocówkach nic oprócz zbiornika nie ocieplaj.
Opisz efekty.
P.S. Alkoholomierzem mierzymy czysty alkohol. Nastaw tylko cukromierzem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 5 lis 2014, 14:50
autor: Tołdi1929
Można wiedzieć, dlaczego przy owocówkach nie ocieplać kolumny?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 5 lis 2014, 16:36
autor: lesgo58
Bo kolumna przez wymianę ciepła z otoczeniem działa jak deflegmator (porównaj z Alembikiem). Co jest zjawiskiem korzystnym zwłaszcza gdy jej niczym nie wypełnimy albo wypełnimy w stopniu minimalnym.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 9 lis 2014, 19:21
autor: wojtekto93
Po przeczytaniu pierwszego postu skusiłem się na owocowe brandy, więc buch na drzewo 2 taczki jabłek, krojenie i przez sokowirówkę. Wyszło ponad 40 litrów mętnego soku z kożuchem na wierzchu. Zebrałem kożuch i wlałem do beczki a że tego dnia już musiałem iść do pracy sok został w beczce. Dnia następnego zebrałem taki pół centymetrową piankę i zlałem z nad osadu 38 litrów czyściutkiego soku. Pomiar blg wychodzi 15 więc dodałem 0.5 kg na 10 litrów - razem 2 kg. Blg 20. Drożdże g995 i do tego 2 pożywki spiritferm. Fermentowało w temperaturze 17-20 stopni, po tym jak zeszło do 5 blg dodałem jeszcze 2 kg cukru. Fermentacja zatrzymała się na -1/-2 blg, temperatura spadła do około 15 stopni - klarowanie grawitacyjne. Następnie zlałem do balona znad osadu klarowny nastaw. Zapach cały czas jak cukrówka na turbo. Wczoraj zostało przegrane w dwóch partiach na katalizatorze miedzianym wypełnionym do pełna sprężynkami, do tego głowica aabratek z zaworkiem otwartym na max.
Odebrałem z pierwszego razu 5l towaru 60% i 0.5 litra takich poniżej 30% i powyżej 98 stopni w kegu. Z drugiego gotowania podobnie i prawie litr poniżej 30% i wys. temp. w kegu.

I teraz największa wątpliwość czy wszystko poszło dobrze bo w destylacie można powiedzieć że nie ma jabłek. Jest jakiś zapach i posmak/smak, ale nie pasuje to do jabłek (mam za krótki "staż" by określić co to). Ogólnie plan był taki jak przepis czyli, żeby destylować po rozcieńczeniu po raz kolejny. Ogólnie co szanowna brać o tym myśli?

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 10 lis 2014, 15:33
autor: michal278
Weź próbkę rozciecz do 37-40% i smakuj

Smakuje i próbuje, sklepowej nie kupuje.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 10 lis 2014, 15:45
autor: klodek4
Odstaw urobek na pół roku i dodaj chipsów dębowych, to zobaczysz a raczej poczujesz zmiany.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 10 lis 2014, 17:30
autor: wojtekto93
Przegrałem drugi raz, smak i zapach to samo na już wydaje się troszkę łagodniejszy ( z rozcieńczaniem czy bez). Zbierałem do 40%, mam jeszcze 40-30 ale stoi w osobnym naczyniu i zastanawiam się czy dodawać. Ogólnie miało być na święta, ale widzę ze będzie na następne. Co do dęba to na pewno wypróbuje.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 10 lis 2014, 20:30
autor: krzys59
lesgo58 pisze:Nic nie podmieniaj - tylko pędź w takiej konfiguracji jak masz. .....Opisz efekty.
No i przegonione.
Miałem 30 L soku jabłkowego, początkowe BLG ok 13-14, dodałem na początek 2 kg cukru w minimalnej ilości wody. Drożdże bayanus. Po około półtora tygodnia dodałem kolejne 2 kg cukru, nie mierzyłem blg. Mniej więcej po 4 tygodniach BLG -4, ładnie sklarowane, stało w temp. 17-18 st. Pędziłem na dwie porcje, jeden raz każda część, mam zbiornik 30 L.
Wolno, około 4-5 godzin na część, starałem się dobrze odcinać co niepotrzebne. W efekcie mam 9 L 45% (po rozcieńczeniu) plus około 0,5 L przedgonów i 1 L pogonów, i ok. 0,5 L spirytu. 8 litrów wylądowało w beczce (dziesięciolitrowa) a 1 L z chipsami dębowymi w butelce, będzie na wcześniejszą degustację.
Otrzymany produkt pachnie jabłkiem, i po rozcieńczeniu do 40% czuć jabłko, bez szaleństw ale czuć tak na języku jak i na nos. Lekko ostry, ale liczę, że beczka zrobi swoje. Początkowo miałem wszystko drugi raz przegonić bo lekko było czuć pogony, ale nie było czasu a po 3 dniach w butli zapach zdecydowanie się poprawił, na korzyść, więc odpuściłem dwukrotne gonienie.
Pracuję na Naszym Szkiełku z wypełnieniem szklany, wypełnienie z potłuczonej szyby samochodowej (gratis na złomie), plus na wyjściu z kotła mam 15 cm rurę miedzianą wypełnioną sprężynkami własnej produkcji.
Z uzyskanego wyrobu jestem zadowolony, ale ciężko będzie poczekać te minimum pół roku na to co beczka z tego zrobi :odlot: :odlot:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 15 lis 2014, 20:56
autor: krzys59
klodek4 pisze:... wrzuć fotke Twojego sprzętu.
Mówisz, masz:
RW5.jpg
Widok "ogólny", keg 30 L, dwie grzałki, 1,5 kW i 2 kW, sterownik mocy, samoróbka na arduino, plus 4 termometry (kto bogatemu zabroni :D ) Wypełnienie kolumny szkłem z potłuczonej szyby samochodowej, wystarczyła jedna szyba tylna boczna ze średniego auta, dostałem na złomie za free.
RW5_1.jpg
Pomiędzy kegiem a kolumną widoczny mały "filtr" miedziany, około 15 cm długości rura miedziana, wypełniona sprężynkami własnej produkcji. Ja jestem zadowolony z efektów, tyle, że po co drugim pędzeniu trzeba je czyścić w kwasku i wodzie utlenionej.

Z cukrówki otrzymuję 94-95% destylat, o zapachu spirytusu, przy wypełnieniu zmywakami nie mogłem się pozbyć delikatnego posmaku metalu, na szkle nie ma z tego śladu. Ważne, po każdym pędzeniu dobrze przepłukać kolumnę ciepłą wodą, robię to przez port termometru. W przeciwnym wypadku w następnym pędzeniu wyraźnie czuć smrody pogonowe.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 17 lis 2014, 23:30
autor: klodek4
Super sprzęcik, mam niezwykły sentyment do szkła, choć do nieszczęścia tylko krok /zbiłem już 2-3 chłodnice/, moim zdaniem jakbyś zastąpił to tłuczone szkło sprężynkami KO, to spokojnie uzyskasz lepszy destylat /mam na myśli cukrówki/.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 lis 2014, 10:39
autor: krzys59
Dzięki za pochwały, delikatny to prawda, RW o mało nie rozwaliłem. Teraz mam specjalną walizkę do przechowywania kolumny :)
Miałem zmywaki, i nie byłem zadowolony, a ponieważ to co uzyskuję teraz mnie w pełni satysfakcjonuje, to nie bedę kombinował. Lepsze jest wrogiem dobrego :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 lis 2014, 11:37
autor: klodek4
Nie mówię o zmywakach ale sprężynkach pryzmatycznych, które mają lepsze HETP od szkła.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 23 lis 2014, 19:25
autor: tomektz
Witam
Panowie i Panie mam 60 litrów soku jabłkowego z sokowirówki 06-11-2014 dodałem 12 kg cukru (według przepisu Kucyka) i dwie paczki drożdży Turbo Fruit Yeast do nastawów owocowych z firmy Starowar temp pracy do 18 -19 stopni. Od kilku dni nastaw stoi na 15 blg i nic sie nie rusza. Co robić czy dodać jeszcze drożdży czy do rury, szkoda by było zmarnować tyle soku

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 lis 2014, 07:43
autor: radius
Przy tej ilości dodanego cukru, przyjmując, że sok miał ok. 100 g/l tegoż, miałeś bardzo wysokie początkowe Blg - ok. 27. Przyjmując poprawkę na niecukry w twoim nastawie, to na dzień dzisiejszy masz blg na poziomie 12-13o. Możesz próbować restartu nastawu np. bayanusami 995 czy dedykowanymi http://jan-okowita.pl/product-pl-957-dr ... cotec.html, lub puszczać to co masz przez rurkę a na pozostałym dundrze nastawić jeszcze raz, tym razem typową cukrówkę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 lis 2014, 12:15
autor: tomektz
Ale robiłem wszystko zgodnie z przepisem kucyka że na każde 10 litrów soku 2 kg cukru i po kilku dniach dodałem jeszcze 6 kg i jak napisał autor " nie można tego spieprzyć". Może jakaś trefna partia drożdży ?. Zamówiłem już te drożdże do restartu i pożywkę zobaczymy co będzie (a tak a propos to dawać pożywkę czy nie ma potrzeby) ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 lis 2014, 15:13
autor: krzys59
Ja dawałem, choć zdania są różne w tym wątku, dwie paczuszki pożywki na 30 l soku. Miałem niepasteryzowany sok, bez części stałych, dałem pożywkę ale cukru dałem połowę tego co jest w pierwszym poście tego wątku i efekt finalny bardo pozytywnie mnie zaskoczył.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 28 lis 2014, 18:36
autor: Grzegorz1984
Witam wszystkich.
Z góry mówię, że dopiero zaczynam zabawę z "psoceniem".
Mam szybkie pytanie odnośnie nastawu z jabłek - a dokładnie destylacji. Otóż pierwszy raz przepuściłem na aabratku wg. projektu:

http://alkohole-domowe.com/forum/destyl ... a&start=20

tylko z wypełnieniem miedzi ok. 15 cm i bez środkowej części i jutro chce puścić drugi raz tylko nie wiem czy zostawić miedź czy puste żeby nie stracić zapachu :-). Zapach po pierwszym razie jest ok, ale chce żeby wyrób był trochę łagodniejszy bo po poprzednich "przygodach" z wiśnią i śliwką po jednej destylacji zapach jest ok, tylko rozrobione do ok.45% to jest troszeczkę za ostre w smaku.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 30 lis 2014, 16:52
autor: Czarny79
Nie wiedziałem w jakim temacie to umieścić więc piszę tutaj. A więc jakiś czas temu robiłem wino ryżowe. Odcedziłem gęste (ryż, rodzynki) i pozostawiłem płynne do dalszej obróbki. Gęste wrzuciłem do beczki i tak stało kilka dni w piwnicy. Po kilku dniach odcedzałem nastaw jabłkowy i gęste (jabłko) poszło do tej samej beki co gęste z wina ryżowego. Miałem już to wywalać a to pracuje bardzo pięknie. Żal mi się tego zrobiło więc dodałem 3 kg cukru i wody. Pracowało pięknie jakieś 2,5 tygodnia. Właśnie siedzi w garnku i się grzeje. Później puszczę jeszcze raz. I teraz pytanie - co do tego dodać do leżakowania? Dąb, suszone jabłko czy jeszcze coś innego? Co proponujecie?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 5 gru 2014, 13:28
autor: PANWJ
W temacie "Owocowe brandy dla początkujących" mam pytanie do PT Psotników dotyczące jabłek. Otóż chodzi mi o zmrożone jabłka (pozbierane w sadzie, 3 dni minus 5 st). Dałem to na sokowirówkę, zmierzyłem cukier ( 11 blg.) i wydaje się, że wszystko powinno być OK. Mam jednak wątpliwości czy przez to mrożenie jabłka nie utraciły "czegoś" ( nie wiem czego )? To moja pierwsza owocówka więc, proszę, rozwiejcie moje wątpliwości. Co do drożdży to chcę zapodać "turbo fruit" w ilości 50% zalecanej przez producenta dawki (1/2 paczki na 25 l soku) a do tego 1-2 łyżeczki fosforanu dwuamonowego no i może trochę cukru. Aha ! Czy taki nastaw może stać w temp 12-15 st ?

Re: Odp: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 7 gru 2014, 15:08
autor: michal278
Po mrozie tylko zyskuje. Cukry złożone się rozkładają na cukry proste. Inaczej mówiąc skrobia rozklada się na glukoze i fruktozę. Efekt ten jest w zamrożonych ziemniakach - po ugotowaniu słodkie.


Smakuje i próbuje, sklepowej nie kupuje.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 7 gru 2014, 20:11
autor: radius
No, nie do końca tak jest jak piszesz.
W bulwie ziemniaka po przemarznięciu dochodzi do rozkładu skrobi na glukozę. Woda zamarzając tworzy kryształy i niszczy błonę lizosomów uwalniając z nich hydrolazy, które atakują wiązania glikozydowe w cząsteczkach skrobi rozkładając ją na glukozę o słodkim smaku. Tu zgoda, ale w dojrzałych jabłkach skrobi praktycznie nie ma. Skrobia gromadzi się na początku wzrostu i w trakcie dojrzewania owoców ulega rozkładowi na cukry proste i pod koniec wegetacji jest jej znikoma ilość. Dlatego też sadownicy, do wyznaczenia terminu zbioru dojrzałych jabłek, wykorzystują m. innymi test jodowy, podobnie jak my przy zacieraniu zbóż.
Oczywiści lekko przemarznięte jabłka można wykorzystać, jeśli tylko nie zaczęły gnić. Nie ma przeciwwskazań :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 7 gru 2014, 20:43
autor: Emiel Regis
PANWJ pisze:Mam jednak wątpliwości czy przez to mrożenie jabłka nie utraciły "czegoś" ( nie wiem czego )?
Robiłem (miał być cydr lodowy), sok jabłkowy miał bardzo utleniony smak i kolor.
Zrywałem końcem grudnia, jabłka były na drzewie kilkakrotnie przemrażane, można je było wyciskać jak mokrą gąbkę. Ostatecznie poszło do kotła w mieszance z cydrem, wyszło ok.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 7 gru 2014, 23:12
autor: grzewo1
Na początku tego roku robiłem psotkę na wesele szfagra z zamrożonych , przetartych przez sito jablek. Produkt bardzo niewdzięczny w obróbce ale efekt niesamowity. Dzisiaj odkryłem w piwniczce zapomniany słoiczek 0,9 litra z tym urobkiem + kilkanaście czipsów średniopalonych. Moge powiedzieć tylko tyle ,że w niczym nie przypomina tego co było na weselu. Smak,zapach i kolor niesamowity. A to tylko nie cały rok leżakowania.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 8 gru 2014, 10:34
autor: PANWJ
Wszystkim bardzo dziękuję za podzielenie się wiedzą i doświadczeniem :poklon; . Oczywiście o jabłkach zgniłych nie ma mowy bo wszystkie bardzo pracowicie kroję na kawałeczki aby weszły do trzydziestoletniej sokowirówki. 30 l stoi już w balonach z 1/2 paczki "turbo fruit" i dosłodzone do 18 blg. Pulpę, która pozostała chcę rozcieńczyć syropem i też nastawić. Co Wy na to ? Jako, że sokowirówka ma już swoje lata to resztki po odwirowaniu soku nie są zbyt suche i w mojej ocenie zawierają jeszcze sporo "dobra". Może calvados to z tego nie będzie ale nie będę miał poczucia, że coś zmarnowałem :mrgreen:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 10 sty 2015, 22:14
autor: tbajdo
Siema, chcę zrobić to brandy, mam dużo jabłek, i aabratka.
Mam za sobą kilka destylacji cukrówek. Chciałbym zrobić smakówkę teraz.
Przepis na nastaw prosty, ale jak przeprowadzić destylację?
Bez wypełnienia tyle wiem, na otwartym odbiorze,
jak grzać by nie przypalić?( mam 2x2000W jedna z nich jest na regulacji)
Proszę o cenne wskazówki

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 8 mar 2015, 13:37
autor: PanKot
Witam zapytam czysto teoretycznie , jest szansa ugrzać to na tradycyjnym kegu tj. grzałki 2x2kw , czy bez płaszcza wodnego nie ma co podchodzic ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 9 mar 2015, 18:22
autor: ustianowski
Przeczytać to wszystko to normalnie masakra ale brandy wypróbuję, latem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 16 mar 2015, 18:36
autor: ricky
Mam pytanie do kucyka. Tak się dziś rozpędziłem na twoim przepisie, że z 60 kg jabłek narobiłem pulpy. Balon 54 nie wystarczył, musiałem gonić kupić jeszcze "dziesiątkę". Ok, wszystko narobione (wg instrukcji). Za 3-4 dni dodam jeszcze drugą część cukru. I teraz trapi mnie tylko jedno. Mówisz żeby destylować jak leci. Ale to cholerstwo gęste się wydaje :) Acha, zapomniałbym - jeszcze nigdy nie destylowałem ;) Zamierzam to zataszczyć do kumpla, który ma sprzęt. Czy to się kurcze nie będzie przypalać przy grzaniu? Takie gęste... Kucyk, plz. , rozwiej moje obawy albo coś poradź bo cały dzień dzisiaj "przez ciebie" ;) zapychałem, tak mi tym calvadosem głowę zamuliłeś. No i sorki żem dyletant ale każdy chyba kiedyś zaczyna :)))

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 2 wrz 2015, 08:28
autor: kejn
W niedzielę przygotowałem nastaw prawie ściśle trzymając się przepisu z pierwszego postu. 11-12 kg jabłek poszatkowałem na bardzo drobne kawałki za pomocą przyrządu który normalnie służy chyba do ziemniaków z parnika (kształ litery S, osadzone na drewnianym trzonku - IMHO wyszło dobrze). Do tego dolałem syropu z 2,5l wody oraz 2kg cukru i zaprawiłem matką drożdżową przygotowaną z Tokay'ów.
Gdzieś w tym temacie trafiłem na post kolegi który przygotował Calvados na bazie soku z Biedronki i nawet mu wyszło, więc dokupiłem 2 litry i dolałem do fermentatora bo wewnątrz było mało cieczy, a nie chciałem dolewać już więcej wody.

Wszystko szybko zaczęło pracować, zapach jest ładny i w ogóle jestem zadowolony z przebiegu procesu. Codziennie minimum 3 razy mieszam towar i wpycham owoce na dno ale objętościowo płynu jest +/- tyle samo co pulpy i chciałbym wiedzieć czy mogę dolać jeszcze trochę soku tak, żeby po wepchnięciu na dno wszystkie owoce znalazły się pod lustrem płynu? Czy może zostawić jak jest, niczego nie ruszać bo owoce z czasem się rozpadną, opadną i będzie git? Póki co nie pragnę otrzymać jabłkowej ambrozji, ale ani wody, ani cukru dodawać już nie chcę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 2 wrz 2015, 08:57
autor: tomhas
Nie dodawaj już wody i cukru, daj pektopol.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 2 wrz 2015, 09:22
autor: kejn
To chyba nie jest najlepsza rada bo zgodnie z instrukcją pektoenzymu powinienem dodać do jabłek z wodą o temperaturze 80 stopni - nie sądzę by drożdżom się to spodobało (; Chyba, że instrukcja mówi jedno, a doświadczenie coś innego i spokojnie mogę ładować pektoenzym do wiadra z moszczem.
Pisałem też, że nie chcę dodawać ani wody, ani cukru, a pytałem o sok. Wiem, że to pewnie herezja ale skoro ktoś przygotował destylat tylko w oparciu o jabłkową Rivivę to może ja też mogę się nim wesprzeć.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 2 wrz 2015, 23:43
autor: HomoChemicus
Pektoenzymy są najbardziej aktywne coś koło 60°C. Nie oznacza to, że w 20°C są nieaktywne. Są po prostu mniej aktywne, a przez co zajmuje to im więcej czasu. Zamiast godziny może zająć im to nawet 7 dni, ale co z tego, skoro fermentacja i tak trwa dłużej niż 7 dni.

Edit: Tu masz wykresy - http://alkohole-domowe.com/forum/viewto ... ad#p129460

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 8 wrz 2015, 11:56
autor: david81z
Wczoraj ztarłem na drobnej tarce 60kg jabłek, na każde 20l pulpy dałem syropu cukrowego z 1,5l wody i 1,5kg cukru i zaszczepiłem bayanusami.
Dziś już wszystko ochoczo pracuje, ale strasznie to gęste, na 25l nastawu jest tylko 4l płynu. Czy z czasem jak grzybki będą zjadały cukier nastaw się rozrzedzi?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 8 wrz 2015, 13:00
autor: radius

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 7 paź 2015, 22:03
autor: clockens
Witam!

Mam 100 l soku od szwagra, z tłoczarni, miał to wywalać to wziąłem, w workach 5l. W nie których zrobił sie taki delikatny biały kożuch, nada sie to? Jak dam drożdże t48 to też może być? Czy muszą być tak jak w przepisie? Są jakieś dorżdże do niskiej temperatury 8-15 stopni?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 8 paź 2015, 02:21
autor: boxer1981228
Bayanus G995 pracują do niskich temperatur a i owoce bardzo lubią.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 8 paź 2015, 04:40
autor: ziemba12345
Zwykle biowinoskie drożdże pracują u mnie do 0C. Tylko że wtedy nastaw będzie pracował kilka miesięcy.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 8 paź 2015, 17:34
autor: clockens
A co z tym sokiem, nada się?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 8 paź 2015, 23:49
autor: k.kolumb
Już o to gdzieś pytałem, ale odpowiedzi były niewyraźne, powtórzę więc : Po co dodaje się cukier do nastawów owocowych? Argument o opłacalności do mnie nie trafia. Czyli mix kalwadosu i cukrówki uważam za błąd. Proszę mnie z niego wyprowadzić, albo po mnie jeździć. ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 9 paź 2015, 06:43
autor: Lootzek
Myślę że chodzi o dwie kwestie:

1) faktycznie wydajność/opłacalność. O ile z jabłkami to pół biedy, są względnie tanie i tu fakt, można mieć wątpliwości co do dodatku cukru, tak jeśli ktoś nie ma sadu, względnie znajomego rolnika, to np. takie śliwki są upiornie drogie. W Warszawie kosztują ok. 5-6 zł więc te nawę 15 kg to już 75 zł, plus drożdże, pekto, może odżywki, a uzysk z tego to raptem z 1,5 litra wyrobu.

2) warunki i możliwości produkcyjne. Wiele osób bawi się w mieszkaniach, trudno nastawić w nich wielką bekę owoców, do tego ich obróbka na większą skalę, np. szatkowanie jabłek, odciskanie pulpy czy czasem transport surowca też nastręcza kłopotów. A tak z mniejszej objętości nastawu masz jakąś sensowną ilość trunku.

:)
P.S. Co do miksu kalwy i cukrówki, zrobiłem takowy dwa lata temu. 25 kg jabłek + 3kg cukru. Nie nazywam tego calvadosem, ale okowitka jabłkowa, po 2 latach układania się, jest naprawdę zacna i smaczna ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 9 paź 2015, 06:51
autor: ziemba12345
Kolumb, za mały jesteś żeby jezdzic po Tobie :D
Cukier dajem tylko dla zwiększenia wydajności. Innych powodów nie ma. Jak robisz sobie kilka litrów trunku to ok. Ale jak ktoś chce więcej to koszty będą wysokie bwz dodania cukru. Robiłe niedawno calvados to do otrzymania ok. 50l kupiłem 800l soku. Dodaj do tego koszt gazu do przegotowania ti wyjdzie spora suma. A jak bym dodał cukru to ilośc siku zmniejszył bym o conajmniej połowę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 9 paź 2015, 07:35
autor: k.kolumb
Lootzek i ziemba12345 - wytłumaczone jak krowie na miedzy :poklon; .

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 9 paź 2015, 07:38
autor: euphorbia1
Robiłem porównanie- same owoce i z dodatkiem cukru. Podobnie z zacieraniem. Różnica w jakości wg mnie jest kolosalna. Myślę, że jest to tak jak "psucie monety". Prawo to jest chyba sformułowane przez Kopernika

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 9 paź 2015, 08:05
autor: ziemba12345
Euphorbia, ale ile tego cukru dodawałeś na 10kg owoców? Bo co innego jak dasz 0,5kg a co innego jak dasz 2kg.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 9 paź 2015, 08:14
autor: euphorbia1
Około 1kg/10 owoców. Dla siebie robię i już na pewno nie wrócę do cukru.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 9 paź 2015, 08:34
autor: lesgo58
Jeśli komuś zależy na jakości a musi z jakiegoś powodu zwiększyć wydajność nastawu to już lepiej dodać glukozę. Ja dodawałem różnie. Czasami 1kg/10kg owoców, a czasami nawet 1,5kg. Jako alternatywę dosładzania próbowałem też po skończonej fermentacji nastawu na samych owocach - dodać czystego spirytusu. Około 0,5 litra na 10kg owoców.
Powtórzę za eupforbia1 - różnica między nastawem bez dodatków a z dodatkami jest wyczuwalna. Nie to żeby z cukrem było złe, ale jeśli mam możliwość robić bez - to się wcale nie waham. Mimo iż wydajność nastawu tzw. "ortodoksyjnego" jest pod psem... Z nastawu z 40kg owoców otrzymuję zazwyczaj 1,2-1,5 litra 70% trunku. Zależy od rocznika...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 9 paź 2015, 11:03
autor: tomhas
Zbierz delikatnie korzuch, przelej do szczelnego fermentatowa (balon), daj drożdże i włóż furkę fermentacyjną. Powinno być dobrze.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 9 paź 2015, 13:02
autor: darekint
Posiadam worek filtracyjny do zacierów, czy nada się do jabłek puszczonych przez maszynkę? Grzeję gazem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 9 paź 2015, 15:51
autor: wawaldek11
lesgo58 pisze: Jeśli komuś zależy na jakości a musi z jakiegoś powodu zwiększyć wydajność nastawu to już lepiej dodać glukozę.
Próbowałeś z fruktozą?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 9 paź 2015, 16:41
autor: lesgo58
Niestety nie. Ale myślę, że nie powinno być różnicy.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 9 paź 2015, 19:24
autor: arbaletnik
A np.glukoza/fruktozę tj. Zrobić mały "inwercik "też powinno być lepiej niż z czystą sacharozą Jeszcze osobiście nie próbowałem, ale może ktoś.....?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 9 paź 2015, 21:50
autor: tomhas
darekint pisze:Posiadam worek filtracyjny do zacierów, czy nada się do jabłek puszczonych przez maszynkę? Grzeję gazem.
Nada się.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 10 paź 2015, 04:45
autor: ziemba12345
Jabłek nie trzeba filtrować. Zawsze gotuję z pulpą na małym gazie i nigdy się jeszcze nie przypaliły.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 10 paź 2015, 21:36
autor: Jarek_Z
Witam,

Zrobiłem już raz clavados 10kg jabłek+6kg cukru i woda. Gotowałem wyciśnięte i z dolaną wodą do ok 20l. na maszynie z wyłączonym refluksem. Wyszło niezłe i ciekawe. Jabłka były kupne więc stąd te ilości wody i cukru.

Teraz udało załatwić się jabłka w przyzwoitej ilości, więc nastawiliśmy ze szwagrem kilka fermentatorów po ok. 23l do każdego dolaliśmy po 2l wody+2kg cukru i drożdże.

Fermentacja wystartowała. Chcemy dać po 1l+1kg. Co dalej ile jeszcze dodać syropu żeby było OK ??

Chcemy grzać w łaźni wodnej, stąd kolejne pytanie po prostu wrzucić do kotła z płaszczem i grzać czy coś dolewać/rozcieńczać ?? Czytałem że był problem z grzaniem gęstej pulpy. Będą problemy ??

Z góry dzięki za pomoc.

Pozdrawiam
Jarek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 11 paź 2015, 10:27
autor: david81z
Jarek, najlepiej już nic nie dodawaj, ani cukru, ani wody, jedynie pektoenzym.
Destyluj pulpe na plaszczu, a potem, to co otrzymasz rozcięcz wodą do 20% i destyluj pomalutku z cięciem na frakcje.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 11 paź 2015, 12:07
autor: Jarek_Z
Cześć,

czy pulpę mieszać, czy zostawić w spokoju do przerobienia całego cukru?

Pozdrawiam
Jarek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 11 paź 2015, 13:31
autor: wawaldek11
Jak masz możliwość, to zatapiaj czapę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 11 paź 2015, 14:19
autor: Jarek_Z
To pulpa, nie czapa, więc ciężko mówić o zatapianiu.

Można ją jedynie przemieszać (pewnie žeby równomiernie pracowała), tylko czy to coś zmieni? Obawiam się zepsucia nastawu.

Pozdrawiam
Jarek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 11 paź 2015, 19:52
autor: radius
Jarek_Z pisze:Obawiam się zepsucia nastawu.
Jeżeli to początek fermentacji to przy zachowaniu pewnych środków ostrożności nic się nie stanie. Drożdże wytwarzają wystarczająco dużą ilość dwutlenku węgla, także przy delikatnym mieszaniu tlen nie dostanie się do nastawu. Pod koniec fermentacji już raczej nic nie mieszaj, nie ma takiej potrzeby.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 11 paź 2015, 22:16
autor: Jarek_Z
Jakie środki ostrożności masz na myśli?

Pozdrawiam
Jarek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 11 paź 2015, 22:46
autor: radius
Odkażone mieszadło i krótki czas mieszania ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 12 paź 2015, 06:43
autor: ziemba12345
Przy obecnych temperaturach nic sie nie zepsuje. Smiało można mieszać codziennie. No chyba, że trzymasz beczki przy piecu czy gdzieś gdzie jest ze 40C. Najlepij postaw fermentatory w temperaturze 10-20C. Wtedy nastaw na spokojnie sobie dojdzie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 12 paź 2015, 20:44
autor: ksiazemarek
Witam! Z racji, że jabłka już dojrzały na drzewach, postanowiłem zrobić swój pierwszy nastaw jabłkowy i chciałbym zapytać doświadczonych kolegów o sprawdzenie poprawności wykonania całej operacji przygotowania nastawu :)
Będę miał jutro 50 kg świeżych, czystych i zdrowych jabłek po 60gr/kg.
Planuję proporcje, jakie podał mi kolega z pracy: 10kg jabłek (rozdrobnionych i startych na pulpę) 2kg cukru i 5litrów wody oraz oczywiście drożdże TurboFruit 5-7 dni, 40 g biowinu
Czy te proporcje i drożdże będą odpowiednie do nastawu jabłkowego?
Pozdrawiam!
Marek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 12 paź 2015, 23:23
autor: Lootzek
Drożdże od biedy ujdą, choć z biowinowskimi różnie bywa.. Strzelałbym raczej w bayanusy g995, turbo fruit spiritferma, może coś z forumowego sklepiku?
Za to co do proporcji.. Ech. Ja wiem że chciałoby się dużo, żeby było sporo, ale uwierz, KAŻDY trunek smakowy ukarze Cię za pazerność gorszą jakością ;) Może wyjdzie dobry, ale taki bez dodatku cukru, wyjdzie jeszcze lepszy, a z tych 50 kg jabłek i tak uzyskać powinieneś blisko 5 litrów pychotki. Cukrem dostarczysz nieprzyjemnych, bimbrowych posmaków i rozcieńczysz aromat owoców. Przy destylacji też nie idź na ilość, tnij uważnie przedgon z przodu i pogon z tyłu, bo każda ich kropla pogarsza finałowy trunek.
Zresztą, jak masz możliwość, połowę jabłek nastaw bez cukru, do drugiej połowy dodaj go te 5 kg i porównaj destylaty ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 12 paź 2015, 23:27
autor: ta_moko
1.Cukru i wody co najmniej o połowę mniej.
2. Raczej inne drożdże - jeżeli nie winne, to daj Bayanus lub Estelle - wszystko przerobią i dobrze się czują w chłodzie.
3. Kupuj jabłka taniej :mrgreen:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 13 paź 2015, 12:56
autor: kokornik
No właśnie, macie jakieś sposoby na tanie zakupy owoców? Może jakieś zakupy grupowe przez forum typu podjeżdża furgonetka z jabłkami w umówione miejsce, bierzemy po 100 kg i do beczek?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 13 paź 2015, 20:16
autor: ksiazemarek
Lootzek pisze:Drożdże od biedy ujdą, choć z biowinowskimi różnie bywa.. Strzelałbym raczej w bayanusy g995, turbo fruit spiritferma, może coś z forumowego sklepiku?
Niestety jak już zakupiłem biowinowskie to już je wykorzystam, ale przy następnych nastawach będę kierował się Twoimi sugestiami :)
Lootzek pisze:Zresztą, jak masz możliwość, połowę jabłek nastaw bez cukru, do drugiej połowy dodaj go te 5 kg i porównaj destylaty
Mam taką możliwość i chyba nawet z niej skorzystam, tak w ramach eksperymentu smakowego.
ta_moko pisze:1.Cukru i wody co najmniej o połowę mniej.
Dobrze w takim razie zrobię następujące proporcje: 10kg owoców 1kg cukru 3litry wody do pierwszego nastawu.
Takie proporcje będą odpowiednie i czy uzyskany destylat będzie ambrozją? :D
Do drugiego nastawu dodam 5litrów wody i 2 kg cukru w ramach wcześniej wspomnianego eksperymentu.
ta_moko pisze:3. Kupuj jabłka taniej
Cena nie jest wygórowana jak za duże, zdrowe jabłka, bo na rynku w moim mieście są od 1,50zł do nawet 2zł.
Choć cena na skupach w mojej okolicy ostatnio sporo spadła, więc surowiec na następne nastawy będzie tańszy :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 13 paź 2015, 21:15
autor: ta_moko
Czy uzyskasz ambrozję zależy nie tylko od skladu nastawu. Bimbrowy posmak to nie tylko dodany cukier; to także rodzaj drożdży, temperatura fermenracji, sprzet i poprawność procesu oraz wiele innych czynników. Przede wszystkim jednak to Twoja subiektywna ocena przy degustacji - zarówno w trakcie destylowania, jak i po leżakowaniu. Zobaczysz, to tak, jakbyś pił różne trunki. Ideałem dla mnie jest praca na jak najmniej dosłodzonych i rozcieńczonych owocach. Jabłka są różne: suche, soczyste, słodkie, kwaśne itd. Nie ma recepty ile czego dodać. Eksperumentuj. Smakuj i baw się rezultatami.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 13 paź 2015, 21:34
autor: ksiazemarek
ta_moko pisze:Bimbrowy posmak to nie tylko dodany cukier; to także rodzaj drożdży, temperatura fermenracji oraz sprzet i poprawność procesu.
Dziękuję za objaśnienie :) Sprzęt mam raczej dobry, trunki wychodzą mi dobre, każdy chwali, więc nie jest najgorzej jak na początkującego ;) ale mam zamiary sprzęt ulepszać.
ta_moko pisze:Eksperumentuj. Smakuj i baw się rezultatami.
Dokładnie to zamierzam robić i na pewno nie będę dreptał w miejscu robiąc ciągle to samo, bo mam chęć rozwijania umiejętności, jak wcześniej wspomniałem ulepszania aparatury oraz tworzenia coraz to lepszych destylatów.
Dzięki wielkie jeszcze raz za podpowiedzi.
Pozdrawiam i najlepszego :piwo:
Marek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 14 paź 2015, 08:53
autor: Jarek_Z
Cześć,
w fermentatorze mam 27 l (cały fermentator do przykrywki to max. 30l), w tym ok. 6l płynu na dole reszta to sucha pulpa, średnio się to da mieszać.
Pytanie :
Upierać się przy mieszaniu, czy zostawić jak jest i czekać (rurka ładnie bąbelkuje) ?
Jak dodawaliście chipsy dębowe to w jakiej ilości i jakie na 1l destylatu ? Myślę o słabo opiekanych (sugestie mile widziane).

Pozdrawiam
Jarek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 16 paź 2015, 21:24
autor: ksiazemarek
Witaj!
Jeśli masz owocową czapę nad płynem, to bez problemu możesz ją zatapiać.
Co do szczap dębowych, to powinieneś mieć dawkowanie na opakowaniu.
Ja osobiście używam mocno opiekanych i trzymam w destylacie maksymalnie 6 tygodni, ponieważ jak dłużej poleżakują to wprowadzają jak dla mnie nieprzyjemny posmak.
Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 20 paź 2015, 23:47
autor: clockens
Ja mam jeszcze parę pytań, przeczytałem sporo stron lecz jest dużo sprzecznych ze sobą informacji to zapytam jeszcze raz:

- cukier mam wymieszać z wodą czy z miąszem?
- jeżeli zastosuje t48 to druga partie cukru wsypać jak blg pokaże 50% wartości początkowej, czy później?
-coś do klarowanie dawać czy jechać odrazu?
-temp na oko ustawia cię czy jakąś konkretną temp na kolumnie?
Jedna paczka t48 albo t3 starczy na 120?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 21 paź 2015, 14:23
autor: tomhas
1. Jak dodajesz wodę to wymieszaj z wodą. Nie ma to znaczenia.
2. Odradzam drożdże turbo do alkoholi smakowych, daj lepiej G995 lub inne winne. Drugą partię cukru dodaj jak blg zejdzie do 5.
3. Jak masz płaszcz to nie musisz klarować.
4. Nie wiem.
5. Wystarczy, jednak radzę dać inne drożdże.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 21 paź 2015, 17:37
autor: Jarek_Z
Zamykasz przepływ przez zimne palce/reflux i puszczasz wszystko tylko przez chłodnice.

Gotujesz dwa razy ( za pierwszym też jest OK). Pierwszy raz odbierasz wszystko bez przedgonów, drugi odcinasz się przy ca 30% lub jak zacznie śmierdzieć na palcach.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 21 paź 2015, 18:13
autor: ksiazemarek
clockens pisze:-coś do klarowanie dawać czy jechać odrazu?
Ja dodam jedynie tyle, że powinieneś sklarować nastaw, ponieważ jak pociągniesz z dna mętów z owoców oraz drożdży i wlejesz do destylowania to smak i zapach destylatu nie będzie zbyt przyjemny.
Osobiście ja zawsze klaruje nastawy.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 21 paź 2015, 19:23
autor: clockens
A drożdże typu turbo do nastawów owocowych będą się nadawały? Jak mam dać G995 to jedna paczka starczy na 100l nastawu czy jak? Pożywka jakaś musi być?

Jak w pierwszym poście autora pisze ze drugi raz destylować, to z przedgonami i pogonami czy jak? Odbierać do 30-35% czy po 40% juz nie obierać?

Jaką temp na kolumnie trzymacie? Jest to ważne przy nastawach czy nie? Bo też jest sporo teorii na ten temat.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 21 paź 2015, 20:02
autor: ksiazemarek
clockens pisze:A drożdże typu turbo do nastawów owocowych będą się nadawały?
Jeśli nie masz czasu lub cierpliwości na czekanie to możesz dodać turbo do nastawów owocowych, lecz ogólnie polecane są G995.
clockens pisze:Jak w pierwszym poście autora pisze ze drugi raz destylować, to z przedgonami i pogonami czy jak? Odbierać do 30-35% czy po 40% już nie obierać?
Zawsze destyluj dwa razy! Straty w ilości są, ale za to jakość destylatu to rekompensuje.
Ja odbieram do 40% dalej nie ciągnę, bo nie warto według mnie.
Najważniejsze to tnij frakcje przy pierwszej destylacji i przy drugiej też a jak chcesz się bawić z pogonami to możesz nawet do 30 ciągnąć, zbierać i dodawać przy kolejnej destylacji, ja pogonów używam tylko i wyłącznie do rozpalania grilla.
clockens pisze:Jaką temp na kolumnie trzymacie? Jest to ważne przy nastawach czy nie? Bo też jest sporo teorii na ten temat.
Ja stabilizuję kolumnę w okolicach 78stopni i jeśli jest to smakówka to po odebraniu przedgonów ustawiam zaworkiem odbiór na maximum robiąc pomiary alkoholomierzem co 0,5l. Jeśli zaobserwujesz wzrost temperatury, a moc destylatu drastycznie spada i czuć taki specyficzny zapaszek w destylacie to ja kończę dalszy odbiór, bo kończy się serce a zaczynają pogony.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 27 paź 2015, 21:25
autor: clockens
Jeszcze mam jedno pytanie, jak zmiele to maszynką do mięsa to wyjdzie pulpa, na początku będzie ją wywalać do góry pod koniec fermentacji opada na dno. Przed dodaniem drożdży dodam pektopol co ułatwi rozkład owoców, a przy klarowaniu jak ja mam to brać jeżeli cała reszta pulpy osiądzie na dnie? Martwe drożdże przecież sie zmieszają z pulpą, jest sens to w ogóle klarować? Czy sklarować, a to 10-20cm od dołu nie fermentować tylko na śmietnik?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 27 paź 2015, 22:11
autor: gimli132
Mam już mętlik w głowie i brak doświadczenia dlatego muszę zadać pytanie. Pożyczyłem sprzęcik jak na zdjęciu. Będę pędził 2 razy nastaw z jabłek.
Czy jechać tak jak wszystko jest podłączone czy odłączyć zimne palce (przy pierwszym i przy drugim pędzeniu)?
Jaka temperaturę trzymać na szczycie takiej kolumny (80 cm).
Nastaw 100 l (sok + 20 kg cukru i z 4 l wody) w beczce przestał już chodzić czy jak będę ściągał z wierzchu do kega (30 l) to muszę też to klarować? Rozumiem, że nastaw z dna beczki wypadałoby już sklarować.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 28 paź 2015, 08:53
autor: Jarek_Z
Ja miałem z wewnętrznym refluxem i mogłem go zablokować (kranik) w tym co przedstawiasz, to trzeba by wyjąć rurkę tak, żeby woda nie płynęła przez zimne palce (tutaj, chyba będzie musiała płynąć przez jeden) tylko do zlewu.

Pozdrawiam
Jarek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 28 paź 2015, 10:39
autor: Lootzek
gimli132, możesz działać i tak i tak. Po odłączeniu zp będziesz miał klasyczny potstill i tu żadnej temperatury nie utrzymujesz, ma rosnąć. Korzystając z zp puść na nie wodę stałym strumieniem i reguluj jedynie grzaniem. Zakres temperatury? Strzelam dla uproszczenia: okolice 85-88 stopni.
Możesz też połączyć obie metody, z początku pracować bez wody na zp, pod koniec, kiedy temp. par dojdzie do około 93 stopni włączyć wodę i skorzystać z refluksu by wzmocnić końcówkę odbioru. Musisz popraktykować, bo tylko to daje niezbędne doświadczenie ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 29 paź 2015, 23:34
autor: darekint
Zrobiłem nastaw z ok. 27l-28l zmielonych przez maszynkę jabłek, 3l wody, 3kg. cukru i 1l soku z biedry. Zaszczepiłem to Tokayami (saszetka z Biowinu na 10-35l na stawu ) ale nie startowało i po dniu dałem Bayanusy. Jak się później okazało nowy fermentator był nie szczelny więc nie potrzebnie dałem drugi raz drożdże. Dzisiaj po dwóch i pół tyg. jest -2blg więc odcisnąłem to w worku do zbóż. Martwi mnie że wyjdzie straszna drożdżówka. :( Klarować to jakoś długo?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 30 paź 2015, 07:07
autor: ziemba12345
Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi z tą drożdżówką? I co chcesz klarować skoro odciskałeś w worku?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 30 paź 2015, 08:19
autor: darekint
No że dwa razy dodałem drożdży. Miałem zaryzykować i puścić to po woli na gazie z pulpą jak leci ale myślę że może zaczekać aż drożdże osiądą na dnie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 31 paź 2015, 17:51
autor: ziemba12345
Przecież drożdże i tak się namnożą i będzie ich duuuużo więcej niż wsypałeś. Jak masz gaz to gotuj bez odcedzania, lepsze będzie. Tylko nie zbieraj resztek z dna beczki.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 31 paź 2015, 18:55
autor: janik
Nie wiem po co tak pospieszać kolegę z tym gotowaniem. ;) Postawić na kilka dni w chłodzie przecedzony nastaw i będzie super klarowny a gotowanie z zamuleniem może spowodować przypalenie
co nie wyjdzie na zdrowie destylatowi. ;/ Oczywiście myślę o tradycyjnym gotowaniu a nie z płaszczem wodnym.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 31 paź 2015, 19:52
autor: ziemba12345
Nie no, chyba się nie zrozumieliśmy. Nikogo nie pośpieszam. Napisałem tylko jak to zrobić. A przecierz można sobie poczekać ile się chcę ;) A co do przypalenia pulpy na gazie, to jabłka i śliwki ciężko przypalić.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 17 lis 2015, 21:42
autor: darekint
Właśnie czytam drugi temat w poszukiwaniu odpowiedzi. Zrobiłem nastaw z jabłek puszczonych przez maszynkę, 3kg cukru 2l wody (do rozpuszczenia cukru) i 1l soku z biedry(do rozpuszczenia części cukru) wszystkiego wyszło ok 30l. Surówka wyszła z posmakiem jabłek ale niestety nie dzieliłem na frakcje bo był zamiar drugiej destylacji a po drugiej destylacji zero jabłek. Tzn. we wczesnych pogonach one tam były ale za mało ich odebrałem i resztę już odbierałem jako pogon( to wyszło dopiero za 3 dni jak wziąłem się za mieszanie i decydowanie które słoiczki z przedgonem i pogonem trafią do serca). Destylat jest w smaku i zapachu owocowy ale nikt nie zgadnie że to z jabłek. Poszło to ze szczapami do piwnicy. Teraz moje pytanie,czy pojawią się tam po czasie jabłka, może do destylatu wrzucić suszone?. Mam zamysł kupić ze skrzynkę jabłek i z 5l soku(pani na targu co ma jabłka ma też tłoczony sok) nastawić jeszcze raz i destylować tylko raz z dzieleniem na frakcje? A taką miałem nadzieję na calvados. :(

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 lis 2015, 07:14
autor: ziemba12345
No jabłka są mniej aromatyczne niż inne owoce niestety. Może to zależy od użytych owoców, ale u mnie też dupy nie urywają zapachem. Mam czysty destylat i dębiony i ten drugi jest bardziej wyrazisty. Jak dodałeś płatków to poczekaj trochę, niech destylat nabierze smaku, potem odziel i poczekaj kilka miesięcy, powinno być lepiej. Ja poczekam do zimy aż moja beczka będzie gotowa i też zalewam jabłka do dębu. Bo tak same to słabo wypadają.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 lis 2015, 07:35
autor: Lootzek
3 kg cukru, 2 l wody, litr soku, a tych jabłek ile było i jakich? Reszta nastawu? Jak destylowałeś i na jakim sprzęcie? Jakie drożdże? To wszystko ma wpływ na produkt końcowy, szczególnie przy naszych deserowych jabłkach dostępnych najpowszechniej w handlu, a i tak smaku prawdziwego calvadosa raczej nie utrafisz.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 lis 2015, 08:28
autor: k.kolumb
Tak to jest jak się robi cukrówkę a chce się calvadosu. Z buraków calvadosu nie będzie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 lis 2015, 09:39
autor: darekint
No tak całkiem cukrówka to nie była bo jabłek było dopełnione do 30l więc prawie 1kg cukru na 10l owoców. Drożdże bayanusy a sprzęt to pot stil z deflegmatorem. Mój problem to nie to że wali bimbrem czy drożdżami tylko że po drugiej destylacji znikł zapach jabłek który był w surówce. No nic spróbuję powolnej destylacji z dokładnym cieciem na raz.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 lis 2015, 10:06
autor: ziemba12345
Koledzy mają rację, przy jabłkach trzeba jak najmniej oszukiwać cukrem bo aromat się rozchodzi. Jak destylacja była ok, gotowałeś całość z pulpą, nie było wypełnienia i użyłeś g995 to winy ja bym upatrywał w samych jabłkach. A powiedz jeszcze jak szybko odbierałeś, ile litro na godzinę? Oczywiście, żeby cokolwiek więcej powiedzieć o otrzymanym destylacie odstaw go do świąt i wtedy sprubuj. Owocówka musi dojrzeć bo wtedy dopiero nabiera właściwego smaku. W książkach o alkoholach które posiadam piszą, żę potrzeba na to min. roku. Dlatego po paru dniach od destylacji na powinno się jeszcze negować otrzymanego produktu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 lis 2015, 11:08
autor: darekint
Prędkość była ok 1l/h.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 lis 2015, 11:52
autor: ziemba12345
Czyli wszystko ok. Ja bym nie panikował i poczekał kilka miesięcy. Owocówki lubią się zmieniać na lepsze po miesiącach leżakowania.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 lis 2015, 13:25
autor: wawaldek11
Dobrze prawicie - z deserowych ciężko uzyskać aromatyczny trunek.
Mój najlepszy destylat jabłkowy wyszedł z przypadkowo pozbieranych jabłek na miedzy i skraju lasu. Jabłka były tak twarde, cierpkie, kwaśne, że nawet dzika zwierzyna niechętnie je konsumowała :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 23 lis 2015, 22:54
autor: Emix
Hej,

Spodobał mi się ten przepis na nastaw na brandy z jabłek i postanowiłem sie za to zabrac.
11 listopada wstawiłem 18L nastawu, rozbiłem to na 13L nastawu w jednym wiaderku i 5L w drugim mniejszym. Proporcje cukrowe zachowałem takie jak podane w przepisie.
Kiedy wstawiałem to wszystko nie miałem cukromierza i nie wiem jakie było BLG. Po trzech dniach dodałem kolejna porcję cukru, również zachowując proporcję z przepisu. Kilka dni później przyszedł cukromierz i w czwartek 19.11.15 sprawdziłem oba nastawy i ten mniejszy miał 12 blg, większy 15 blg. nastaw ładnie szumiał. Wczoraj znowu sprawdziłem nastaw i było 13 blg w większym wiadrze i 10 blg w mniejszym, ale nie slychac już, żeby to pracowało. Rozumiem, że mam dalej czekać i obserwować co będzie się działo?
Nastaw od początku chodzi w temp. 21-22 st. C (jedynie przed dodaniem drożdzy był podgrzany do ok. 28 st. C) Zaprawiłem to wszystko drożdzami Turbo Fruit Spirit Ferm. Do nastawu nie dodawałem wody, jest to sok wycisniety sokowirówką, pozbawiony pulpy, bez dodatku wody. Proszę o poradę, jest to mój pierwszy owocowy nastaw i jestem na siebie zły, że nie zaczekałem z tym do zakupu cukromierza tylko cukier waliłem tak se na oko :(

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 24 lis 2015, 07:37
autor: lesgo58
Emix pisze:Proszę o poradę, jest to mój pierwszy owocowy nastaw i jestem na siebie zły, że nie zaczekałem z tym do zakupu cukromierza tylko cukier waliłem tak se na oko :(
Na Twój problem już sam sobie odpowiedziałeś...

A problemem jest to:
Kiedy wstawiałem to wszystko nie miałem cukromierza i nie wiem jakie było BLG.
Mimo to piszesz też:
Proporcje cukrowe zachowałem takie jak podane w przepisie.
Po trzech dniach dodałem kolejna porcję cukru, również zachowując proporcję z przepisu.
Co jest poplątaniem z pomieszaniem. Dodałeś cukier 2-krotnie bez obliczeń. Ja to rozumiem, że dodałeś podwójną ilość.
Na przyszłość - możesz oczywiście dodawać cukier partiami, ale suma cukru nie powinna przekraczać ilości wyliczonej w przepisie. Inaczej ukatrupisz drożdże, które to mają pewną ograniczoną tolerancję na ilość wytworzonego alkoholu.
Gdybyś stosował się do przepisu to nawet niepotrzebny byłby Ci cukromierz. Fermentacja przebiegłaby bez problemu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 24 lis 2015, 08:39
autor: Jarek_Z
Teraz to mocniejsze drożdże z silną MD i restart (może pójdzie dalej), jak nie to rozcieńczyć.

Jeżeli nie przerobisz cukru do końca to będzie się przypalać przy destylacji.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 24 lis 2015, 10:11
autor: radius
Jarek_Z pisze:eżeli nie przerobisz cukru do końca to będzie się przypalać przy destylacji.
Następny "napromieniowany" wiedzą :) Rozpuszczony cukier będzie mu się przypalał :mrgreen:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 24 lis 2015, 10:21
autor: tomhas
Czekaj, sprawdzaj regularnie BLG.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 24 lis 2015, 10:30
autor: Emix
Lesgo58, według przepisu trzeba dać 2kg cukru na 10L soku, ja miałem 18L soku, więc wsypałem 3,5 kg cukru.
" 5. Po 3-4 dniach dodaj znów kilo cukru na każde 10l zacieru. "
Tutaj tak samo, dałem około 1,5kg cukru na te 18L.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 24 lis 2015, 13:20
autor: ziemba12345
Emix, tyle że jeden sok może mieć 8blg a drugi 18blg.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 24 lis 2015, 13:51
autor: Emix
No to fakt i teraz wiem, że popełniłem błąd nie sprawdzając blg przed i po zasypaniu cukru. Co mogę zrobić, żeby spróbować ten nastaw jeszcze "uratować"?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 24 lis 2015, 14:07
autor: Kamal
Emix pisze:Po 3-4 dniach dodaj znów kilo cukru na każde 10l zacieru.
Następny co zaciera owoce, i produkty z nich. :hahaha:
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 24 lis 2015, 19:44
autor: Emix
Kamal pisze:
Emix pisze:Po 3-4 dniach dodaj znów kilo cukru na każde 10l zacieru.
Następny co zaciera owoce, i produkty z nich. :hahaha:
K.

Cieszę się, że sprawiłem uśmiech na twojej twarzy :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 24 lis 2015, 23:36
autor: Lootzek
Emix pisze:Co mogę zrobić, żeby spróbować ten nastaw jeszcze "uratować"?
Masz dwa wyjścia:
1) poobserwuj przez dwa tygodnie za pomocą cukromierza czy Blg nie spada, nastaw może być w fazie cichej fermentacji. U mnie winogrona zeszły w takim czasie z 6 na 0 *Blg, mimo braku oznak fermentacji. Jeśli nie spada, gotuj, a dundru możesz spróbować użyć do kolejnego nastawu.
2) Jeśli problemem jest nadmiar cukru, ale drożdże wciąż żyją, możesz spróbować dodać nieco wody (tak na początek ze dwa litry na całość nastawu), by zrobić im miejsce do pracy.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 25 lis 2015, 07:00
autor: Emix
O taką odpowiedź mi chodziło :) Dziękuję Lootzek!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 30 lis 2015, 14:41
autor: szarys
Witam,
zabieram się do działania, jednakże mam pytanie odnośnie ilości cukru.
W zwykłej cukrówce wg. zasady grunwaldzkiej 1410,wynika, że na 40 litrów wody dajemy 10kg cukru, z czego mamy lekko ponad 5 ltr. czystego urobku ok 95% . A z przepisu na brandy wynika, że cukru na 40 l soku dajemy łącznie 12kg. A przecież w soku też trochę jeszcze cukru jest. Zacier nie może mieć więcej niż 18% bo drożdże zamierają, Czyli cukier się nie do końca przerobi. Czegoś nie kumam ?
pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 1 gru 2015, 06:55
autor: Lootzek
Piszesz o pierwszym poście Kucyka? Cóż, spójrz na datę ;) od tego czasu co nieco się pozmieniało, pomijając kwestie techniczne destylacji, to i sama hmmm, świadomość psotnicza, nieco ewoluowała. Wg tego przepisu też wyjdzie fajny, jabłkowy bimberek, szczególnie jeśli trafisz na aromatyczne owoce, ale jeśli interesuje Cię prawdziwie pachnący trunek, to przyjęło się by dawać nie więcej jak 1 kg cukru/10 kg owocu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 1 gru 2015, 10:01
autor: klepa
A ten pan, o tu:
http://www.keuris.nl/welcome/
pisze, że on po pierwszej destylacji swoją 30%wą surówkę najpierw „starzy” dwa miesiące (przez co smrody i absmaki mu wylatają), a dopiero potem robi drugi odpęd. Z tym, że do rozmajenia używa soku jabłkowego, co mu podnosi ilość jabłka w jabłku. Dopiero potem 60% EdV do beczki na co najmniej pół roku, potem - woda do 33% i cukier inwertowany. Też ciekawie. Tylko, że on nastawu nie cukrzy, więc nie jest to już dla początkujących.
Wszystko w zakładce "The process"

Muszę się autoskorygować, bo niezbyt precyzyjnie to wyszło.
On pisze, że dodaje pewną niewielką ilość świeżego soku, co przy 30%owej surówce, jaką uzyskuje, nie dziwi. Jak obracałem to sobie we łbie, to mi wyszło, że żeby otrzymać 25%wą surówkę do drugiego pędzenia, musiałbym dolać drugie tyle soku. I tak to sobie zapamiętałem jako ciekawostkę, a teraz widzę, że tam jest "small amount", a więc wcale nie "drugie tyle". Tak czy siak-pomysł ciekawy.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 1 gru 2015, 12:56
autor: pith
Bardzo ciekawe informacje.
Często strzeżone przez producentów.
Na dodawanie soku dotąd nie wpadłem, choć zdarzyło mi się wrzucić kawałki jabłka lub skórek do drugiego gotowania.
Informacje weryfikują również kwestie wylewania pierwszej 50tki w pierwszym gotowaniu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 2 gru 2015, 09:56
autor: szarys
Dzięki lootzek, poczytam te 78 stronic postów :( . A dalej w sprawe cuktu - używam szwedzkich Turbo Fruit Yeast no i na nich na 1 l nastawu jest 280g cukru ... No i bądź tu mądry :odlot:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 gru 2015, 11:49
autor: Jarek_Z
W ten weekend gotowaliśmy nastawy z jabłek.

Niektóre były słodkawe (pomimo BLG = 0), szczególnie zwróciłem uwagę na grzałki - były i pozostały czyste.

Pozdrawiam
Jarek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 gru 2015, 17:47
autor: tomhas
Nastawy klarowne, czy gęste?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 gru 2015, 17:59
autor: Jarek_Z
Nastaw fermentowany w pulpie, wyciśnięty w środę. Trochę sie osadziło, ale generalnie to na pewno nie był klar.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:23
autor: janik
Jarek_Z pisze:W ten weekend gotowaliśmy nastawy z jabłek.

Niektóre były słodkawe (pomimo BLG = 0), szczególnie zwróciłem uwagę na grzałki - były i pozostały czyste.

Pozdrawiam
Jarek
Blg.=0 nie oznacza,że cukier został w całości przefermentowany, zawsze dążymy do minusowego Blg. około - 4 to daje pewność na zejście cukru do zera, w innym przypadku tracimy na ilości alkoholu.
Pewno destylat uzyskał posmak lekko słodkawy jeśli destylacja była bez wypełnienia kolumny,lub jej odcinka.
Ps. Po odciśnięciu soku warto poczekać około tygodnia a wówczas Blg. zejdzie niżej a do tego uzyskamy klarowność nastawu. :idea:

Pozdrawiam. :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:47
autor: eldier
A słyszałeś o czymś takim jak poprawka na niecukry?
W przypadku czystego soku jabłkowego będzie ona wynosiła około 4, a więc przy 0 blg jest bardzo mało cukru, albo nawet nie ma go wcale.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 8 gru 2015, 11:07
autor: clockens
12 dni dziś mija po zaprzestaniu fermentacji i dalej mi sie nie sklarowało a dawałem beltonit, przecedziłem 2 tyg temu do płynu. Wy też macie z tym nastawem problem z klarowaniem?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 8 gru 2015, 14:35
autor: Jarek_Z
Mi się samoczynne nie sklarowało, ale nie przeszkodziło mi to w gotowaniu.
Co do czekania po odfiltrowaniu, to cały proces wyglądał następująco :
Do fermentatora ca. 25 kg jabłek zwiórkowanych, następnie woda (ok. 5l i 2kg cukru), wszystko fermentowało, aż przestało "bulgać", odcisnąłem na pielusze przefermentowany sok i do pozostałej pulpy dałem 10l wody i 5kg cukru. To fermentowało prawie do końca - do 2.12. Następnie wyciśnięcie w środę mniej szlachetnej partii. W sobotę gotowanie.

Pierwszy gatunek gotowałem do 97,8 drugi do 97,0. Aktualnie dodałem chipsy dębowe lekko palone (trzy garście na 5l) i czekam ;)

Pozdrawiam
Jarek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 8 gru 2015, 22:00
autor: janik
eldier pisze:A słyszałeś o czymś takim jak poprawka na niecukry?
W przypadku czystego soku jabłkowego będzie ona wynosiła około 4, a więc przy 0 blg jest bardzo mało cukru, albo nawet nie ma go wcale.
Nie tylko słyszałem ,ale jest to wiedza ogólna dla obliczania procentu końcowego przy nastawach owocowych. Więc przy Blg. 0 jest jeszcze cukier ,czy już go tam niema :?:
http://wino.org.pl/forum/viewthread.php ... #pid430012
Warto nieco poczytać z innego tematycznego forum. :czytaj:



Re: Ciągłe namnażanie drożdży z tylko jednej paczki

Nieprzeczytany postprzez eldier » Sobota, 28 Lut 2015, 20:58
Sprawdziłem, porzeczki były 3cim nastawem na tych samych drożdżach - zeszły do 0. Czyli ok, bo jakaś tam poprawka na niecukry jest.
Borówki pracują sobie powoli - teraz mają 5 blg.

eldier

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 9 gru 2015, 12:25
autor: kogutWP
Witam
Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć co zrobiłem źle??
kupiłem beczkę 30L i do niej wlałem około13kg zmiksowanych jabłek, następnie podgrzałem około 2-3L wody w których rozpuściłem 2kg cukru i wlałem to do beczki. Odlałem wody z cukrem do kubeczka i wsypałem około 10g drożdży bayamus zamieszałem, odstawiłem na 10min i wlałem do beczki intensywnie mieszając. Zakryłem wieczkiem, wstawiłem rurkę i NIC
Po 3 dniach zajrzałem do środka i okazało się, że mój miks spleśniał :((

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 9 gru 2015, 13:10
autor: przemu87
Dałeś jakiejś pożywki? Matka drożdżowa pracowała kiedy ją dodawałeś do nastawu? Czy dobrze wyparzyłeś beczkę, umyłeś ją przed wrzuceniem owoców ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 9 gru 2015, 14:01
autor: Kamal
Nastaw złapał infekcje. Prawdopodobnie z nie wyparzonej beczki.
Na drożdżach bayanus nie robi się matki. Ponieważ jest to zbędne. To są aktywne drożdże i mocne. Chętnie podejmują pracę, wsypane prosto do nastawu. Bez uwadniania.
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 9 gru 2015, 14:04
autor: scorpio33
kogutWP pisze:Witam
Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć co zrobiłem źle??
kupiłem beczkę 30L i do niej wlałem około13kg zmiksowanych jabłek, następnie podgrzałem około 2-3L wody w których rozpuściłem 2kg cukru i wlałem to do beczki. Odlałem wody z cukrem do kubeczka i wsypałem około 10g drożdży bayamus zamieszałem, odstawiłem na 10min i wlałem do beczki intensywnie mieszając. Zakryłem wieczkiem, wstawiłem rurkę i NIC
Po 3 dniach zajrzałem do środka i okazało się, że mój miks spleśniał :((
A ja bym obstawiał że kolega w którymś momencie ugotował drożdże. Jaka była temperatura wody do uwodnienia, a jaka temperatura w beczce ?? Drożdże uwodniełeś w wodzie z dodatkiem cukru ? Zaczęła się praca w szklance, zapieniło się ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 9 gru 2015, 15:30
autor: kogutWP
Sypnąłem troszkę pożywki do szklanki, i lekko się zapieniła jak dolałem do beczki. Temperatura w szklance około 30-40, a w beczce około 25-30
Beczka była umyta ale nie wyparzałem jej, czyli to mogło być przyczyną ?? :(

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 9 gru 2015, 17:34
autor: radius
kogutWP pisze: Temperatura w szklance około 30-40,
Ugotowałeś drożdże :(

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 9 gru 2015, 18:32
autor: Kamal
Ale, że dzikusy nie wzięły się do pracy?
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 9 gru 2015, 22:09
autor: Lootzek
Wystarczy że pleśń siedziała gdzieś na jabłkach i poooszło!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 10 gru 2015, 08:12
autor: raczysko
Nawet jak ugotowałes drożdze co jest bardzo prawdopodobne, to jak było wszystko szczelnie zamknięte nie miało prawa Ci zaplesniec. Powinny ruszyc dzikie drożdze które są na owocach. Podejrzewam jak kolega wyżej napisal prawdopodobnie pleśn była na owocach albo coś w beczce... Ja przed nastawem wszystkie pojemniki płucze pirosiarczanem potasu. Do nastawu raczej go nie dodawaj, kiedyś wyczytałem tak gdzieś na forum.
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 10 gru 2015, 11:44
autor: eldier
janik pisze:
Nie tylko słyszałem ,ale jest to wiedza ogólna dla obliczania procentu końcowego przy nastawach owocowych. Więc przy Blg. 0 jest jeszcze cukier ,czy już go tam niema :?:
To zależy ile % ma nastaw i czy był z czystego soku, ale to już sobie doczytaj na tym czy innym forum.
janik pisze: http://wino.org.pl/forum/viewthread.php ... #pid430012
Warto nieco poczytać z innego tematycznego forum. :czytaj:
To było do mnie?
Bo jeżeli tak to: :hahaha:
Co ten link wnosi do tematu?
Po pierwsze proponuje dokładnie przeczytać do czego odnosi się ten post, po drugie zanim zaczniesz mi polecać czytanie innego forum to sprawdź listę użytkowników i ich posty :smiech:
janik pisze: Re: Ciągłe namnażanie drożdży z tylko jednej paczki

Nieprzeczytany postprzez eldier » Sobota, 28 Lut 2015, 20:58
Sprawdziłem, porzeczki były 3cim nastawem na tych samych drożdżach - zeszły do 0. Czyli ok, bo jakaś tam poprawka na niecukry jest.
Borówki pracują sobie powoli - teraz mają 5 blg.

eldier
A to już w ogóle nie rozumiem jaki ma związek z tematem? Jeżeli wytłumaczysz to z chęcią odpowiem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 10 gru 2015, 16:06
autor: cutfinger
Witam. Zrobiłem nastaw z jabłek według przepisu. Gdy nastaw przestał pracować, na prasie do owoców ,wycisnęłem resztę rozdrobnionych owoców. Trochę się przy tym napracowałem. Ale było warto , bo smak gorzałki naprawdę dobry.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 10 gru 2015, 19:00
autor: janik
Stwierdzenie;"warto nieco poczytać" nie jest poleceniem ale propozycją.
Więc nie wciskaj mi stwierdzeń których nie użyłem :!: .
Podałem cytat z twojego wcześniejszego postu gdzie jednak odniosłeś się na temat poprawki na niecukry,czyli bierzesz pod uwagę przy nastawach owocowych również tą okoliczność.

Zgodzę się z tobą,że czym bardziej rozrzedzony nastaw to temat niecukrów jest mniej istotny.
Przy nastawach do destylacji,czy będą owocowe, zbożowe czy cukrowe zawsze staramy się schodzić na minusowe Blg.,wówczas nastaw szybciej się klaruje a otrzymany destylat mamy bez posmaku słodyczy.
Moja opinia dla kol.Jarka dotyczyła głównie tych kwestii.
Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 10 gru 2015, 21:20
autor: eldier
@janik
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Widzę, że niektórym trzeba tłumaczyć jak krowie na rowie.

A więc odnośnie linku - jest tam wyraźnie zaznaczone, że dotyczy to tylko moszczy gronowych.
Jeżeli chodzi o propozycje czytania, zanim przyszedłem tutaj, byłem u winiarzy ze wszystkim na bieżąco. Obliczeń i wyprowadzania wzorów nauczyłem się tam i temat który podałeś jest mi dobrze znany :smiech:
janik pisze: Podałem cytat z twojego wcześniejszego postu gdzie jednak odniosłeś się na temat poprawki na niecukry,czyli bierzesz pod uwagę przy nastawach owocowych również tą okoliczność.
Jak to jednak? Przecież ja cały czas pisze, że w nastawach owocowych, a na samym soku to już w ogóle ona występuje. Niektórzy powinni poćwiczyć czytanie ze zrozumieniem, nie wiem czy uczą tego na jakimś innym forum, bo chętnie bym polecił :evil:

A napisałem jakąś, ponieważ był to nastaw z przetworów w których było sporo wody.

No że nastawy cukrowe schodzą na minus to akurat prawda - bo nie ma tam poprawki na niecukry.

W przypadku zacierów, można stosować poprawkę na niecukry, a jak dużą to już kwestia jakie cukry powstaną podczas zacierania - generalnie przerobiłem trochę zacierów i nigdy blg nie mierzyłem.

No i w przypadku czystego soku/moszczu zazwyczaj stosujemy poprawkę 4. Jeżeli nastaw został rozcieńczony to proporcjonalnie zmniejszamy np woda i sok w proporcji 1:1 da poprawkę 2.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 10 gru 2015, 22:39
autor: janik
eldier pisze:@janik
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Widzę, że niektórym trzeba tłumaczyć jak krowie na rowie.
Masz bardzo ciekawy styl pisania :klaszcze: ,nie wiem tylko czy to wyniosłeś ze szkoły, czy z pasienia krów na rowie :respect: bo widzę,że znasz temat. :mrgreen:
eldier pisze:Jeżeli chodzi o propozycje czytania, zanim przyszedłem tutaj, byłem u winiarzy ze wszystkim na bieżąco. Obliczeń i wyprowadzania wzorów nauczyłem się tam i temat który podałeś jest mi dobrze znany :smiech:
Więc dobrze,że tu jesteś i swoim doświadczeniem pomożesz wielu kolegą zrozumieć niuanse wiedzy w tym temacie. :czytaj:
eldier pisze:No że nastawy cukrowe schodzą na minus to akurat prawda - bo nie ma tam poprawki na niecukry.
Czyli jeśli stosuje się poprawkę na niecukry przy nastawach owocowych to Blg. nie schodzi poniżej zera?
eldier pisze:W przypadku zacierów, można stosować poprawkę na niecukry, a jak dużą to już kwestia jakie cukry powstaną podczas zacierania - generalnie przerobiłem trochę zacierów i nigdy blg nie mierzyłem.
Więc nie wykluczasz że tutaj też Blg. może schodzić do ujemnych wartości?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 11 gru 2015, 08:18
autor: raczysko
Ludzie to nie jest dział do kłutni. Bardzo proszę nie zaśmiecać tematu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 11 gru 2015, 08:43
autor: lesgo58
Kłótnia ma też swoje zalety. Działa dobrze na krążenie i lepiej się poznajemy. :)
A jak się kończy kielonkiem na zgodę to już szczyt szczęścia. :respect:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 11 gru 2015, 11:36
autor: eldier
Tak znam temat, może nie na rowie, ale wiem o co chodzi, ponieważ dziadkowie i rodzice prowadzili gospodarstwa, nie widzę w tym nic hańbiącego, w przeciwieństwie do Ciebie.

Ciekawy styl pisania? A co jest ciekawego w prostym związku frazeologicznym?
Bo tak drogi kolego, jest to związek frazeologiczny oznaczający:
"tłumaczyć coś komuś cierpliwie, w sposób prosty, jasny, jak osobie mało inteligentnej"
lub
"bezskutecznie coś wyjaśniać komuś"
I znowu musiałem tłumaczyć "z polskiego na nasze", jak Ci te krowy tak bardzo nie pasują, ciekawe do czego się teraz przyczepisz, do polskiego czy do nasze :hahaha:
Nie uczyli w szkole, jeżeli już na nią tak bardzo chcesz się powoływać?
janik pisze: Czyli jeśli stosuje się poprawkę na niecukry przy nastawach owocowych to Blg. nie schodzi poniżej zera?
Pozwolisz, że zacytuje sam siebie:
eldier pisze: To zależy ile % ma nastaw i czy był z czystego soku, ale to już sobie doczytaj na tym czy innym forum.
Tylko nie wiem czy coś to da, bo z Tobą gorzej jak z krową, ona po pewnym czasie załapie - wiem z doświadczenia, a tutaj nie spodziewałbym się cudów :hahaha:
Nie mniej jednak, będę próbował, niektóre na pierwszy rzut oka wydają się całkowicie nierozumne, a jednak z czasem można je czegoś nauczyć, a więc jest nadzieja :)
janik pisze: Więc nie wykluczasz że tutaj też Blg. może schodzić do ujemnych wartości?
Nie wykluczam, ale rozmawiamy tutaj o nastawach owocowych. Zadaj pytanie w temacie o zacierach, może ktoś na tyle cierpliwy, żeby Ci wszystko tłumaczyć odpowie - ale po tym co piszesz nie wiem czy znajdzie się ktoś taki...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 11 gru 2015, 12:16
autor: Pretender
Nie drapać się :P
łuuuuzzzzzzzaaaaaaaaaaaaaa

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 11 gru 2015, 12:27
autor: janik
Dziwię się,że ktoś wydawałoby się o dużej wiedzy w tym temacie jak sam twierdzi aby przedstawić swoje argumenty musi używać słów i porównań obrażliwych co jest karygodnym łamaniem regulaminu forum. :czytaj:

Ocena należy do moderatorów i pozostałych członków społeczności forumowej.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 23 gru 2015, 17:59
autor: Jarek_Z
No to "ad rem"

Rozcieńczałem destylat :

1. Woda z wodociągu zimna, woda z wodociągu przegotowana, woda ze studni - destylat mocno mleczny
2. Woda mineralna Żywiec Zdrój (z dziadkiem na etykiecie), suma składników mineralnych coś 220 - destylat opalizujący lekko zmętniony
3. Woda destylowana odebrana bezpośrednio z aparatury medycznej - destylat idealnie czysty.

Pozdrawiam
Jarek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 23 gru 2015, 21:54
autor: k.kolumb
Kochani, nie walczcie, bo to bez sensu. Temat ma w tytule brandy a autor pisze ile kilo cukru nasypać... Reszta jest milczeniem

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 31 sty 2016, 11:27
autor: markus383
Witam.
Próbowaliście moze robić brandy z soku jabłkowego Riviva(chyba tak się to pisało) dostępnego w Biedrze i drożdży cydrowych?
Pytam z ciekawości, bo cydr z tego soku wychodzi niezły, wiec moze i destylat byłby w porządku. Sok ma 10g cukru w 100ml. Metoda na lenia ;) - bez szatkowania i wyciskania.

Pozdrawiam,
Mateusz :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 22 lut 2016, 16:13
autor: Raknor
Hejka

2 fermentatory z jabłkami sobie bulgoczą, w każdym 15 kg wypestkowanych, posiekanych i zmielonych blenderem jabłek + 2 kg cukru (inwertowanego z kwaskiem) i ok 8l wody dla rozrzedzenia nastawu.

Jestem totalnie początkujący choć forum czytam od miesiąca w tym ten cały dość długi temat (i masę innych szukając opisu używania pot stilla do owocówek).

Po przefermentowaniu nastawów (z winami mam doświadczenie ogarnę ten etap produkcji) planuję destylować. Sprzęt mam taki: http://alkohole-domowe.com/forum/post13 ... ml#p139113

Chciałbym zachować max aromatów i dać trunek do starzenia dodając 0,5-1g dębu mocno opiekanego na 1l trunku. Więc destylacja raczej jeden raz. Do gara ok 11l nastawu jednorazowo:
- pierwsza 100 do kanału,
- odbiór dwóch 100 do osobnych naczyń żeby sprawdzić (na smak i zapach) czy warto je mieszać z sercem
- serce do ok 50-45%
- pogon do 30%, jak się kiedyś uzbiera ich więcej to się je puści drugi raz.

Czy takie orientacyjne zakresy mają sens?
Czy próbować gotować wymieszany nastaw razem z drobinami jabłek w tym szybkowarze? Płaszcza nie mam, myślałem żeby podgrzewać mieszając, jak zacznie parować założyć pokrywę i dalej na delikatnym ogniu - tylko czy to się nie przypali? Bo czytałem i nie sposób się nie zgodzić że gotowanie z owocami da więcej aromatów.

Ktoś z Was próbował w ten sposób?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 22 lut 2016, 19:05
autor: Będziniak
Nie wiem czy ktoś już poruszał tą kwestię, ale wpadła mi do głowy jedna rzecz . Dodajemy cukier, aby zwiększyć wydajność. Czy nie lepiej zamiast, dodatku sacharozy, która zwiększa zawartość fuzli w nastawie i niechcianych substancji, dodać odpowiednią ilość dobrego spirytusu ? 1kg cukru daje 600ml 100% alko,
czyli przykładowo : robiąc nastaw z 20kg owoców, uczynić ortodoxa, a zamiast 2kg cukru, dolać przed destylacją ok. 1200 ml spirytusu ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 23 lut 2016, 11:25
autor: Raknor
Chyba bym wolał dodać w Twoim wariancie spirytus już po przedestylowaniu ortodoxa, do gotowego produktu. Chyba żeby dać go tak z tydzień przed destylacją, ale po zakończonej fermentacji do maceracji. Jak przy nalewkach, żeby "naciągnął" smaku z pulpy.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 23 lut 2016, 14:15
autor: lesgo58
Będziniak pisze: robiąc nastaw z 20kg owoców, uczynić ortodoxa, a zamiast 2kg cukru, dolać przed destylacją ok. 1200 ml spirytusu ?
Jak najbardziej. Ja tak robię "macerując" przefermentowany nastaw przez około tydzień. Maksymalnie 2 tygodnie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 23 lut 2016, 19:56
autor: Kamal
@Raknor w szybkowarze nie powinny się owoce przypalić. Ponieważ jest tam "podwójne" dno.
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 23 lut 2016, 20:05
autor: clockens
Raknor pisze:
Czy takie orientacyjne zakresy mają sens?
Czy próbować gotować wymieszany nastaw razem z drobinami jabłek w tym szybkowarze? Płaszcza nie mam, myślałem żeby podgrzewać mieszając, jak zacznie parować założyć pokrywę i dalej na delikatnym ogniu - tylko czy to się nie przypali? Bo czytałem i nie sposób się nie zgodzić że gotowanie z owocami da więcej aromatów.
Dla bezpieczeństwa lepiej przecedzić, ja tak przynajmniej robie owocówki, ewentualnie do "puply" która zostanie po cedzeniu, dać troche cukru byle nie za dużo, wody, drożdzy nie dawaj bo tam już są i niech sie od nowa robi.

A odnośnie uzyskania jak największej ilości aromatu, to ja zauważyłem u siebie, na tym jabolu, że jak destyluje w temp +76, a najlepiej 78~~ nawet wiecej to aromatów jest najwięcej, lecz to tylko moje spostrzeżenie. Chodź smak jabłka w tym jabolu :d, jest nie do końca wyrazisty jak by sie go chciało osiągnąć. Jabłko jest takie troche "obojniackie". Niestety u mnie nie wytrzymało dłużej niż miesiąc :/, ale herbatki są mniam, mniam.

Powodzenia.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 24 lut 2016, 05:42
autor: przemu87
@Raknor przedgon odbieraj na malutkim grzaniu tak żeby leciało kropelami, tyle aż ci zapach będzie pasował.Serce w twoim przypadku bym odbierał do jakichś 60-55%reszta do ponownej obróbki.Smakówki robi się na smak i zapach nie ma stałych zasad

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 24 lut 2016, 13:52
autor: Raknor
Ok, dzięki Panowie za porady, wczoraj puszczałem testowo (bo jabłka pracują) na jeden raz nastaw gruszkowy, którzy przyniósł kumpel i faktycznie na nos (i smak) więcej wyłapię niż alkoholomierzem (choć i jego używałem a to co kapało poniżej 50% porcjowałem po ok 200 ml, na dniach ocenie co lać do serca a co do nowej partii gruszkówki).

I zedytuję jakie wyniki dał nastaw jabłkowy ;)


BTW ta zabawa wciąga - planowałem ŁKZWJ bo mam 5 kg śruty a teraz myślę czy jej nie zacierać
Ojj wkręcę się jak nic w smakowe produkty

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 31 mar 2016, 19:41
autor: maniek86
Znalazłem rodzynki na amazonie ale dla ptaków cena przystępna jak na UK bo 12,5 kg za £15.89. Ale jednemu użytkownikowi śmierdzą, "po otworzeniu poczułem smród". Używał ktoś może podobne owoce do brandy?
Wczoraj skosztowałem brandy z rodzynek,bananów,jabłek i pomarańczy szczapki: dębowe, wiśniowe i jabłoń. Wyszło pyszne choć trochę się obawiałem bananów bo naczytałem się negatywnych opinii ale wyszło na plus.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 2 kwie 2016, 09:01
autor: Zahir92
Witam serdecznie!
Na 11 stronie tego tematu kolega Kucyk napisał:

"Z kolumny nic nie wyjmujemy, tylko za pierwszym razem odkręcamy wylot od razu na full i na chama alkohol odciągamy aż mętna ciecz zacznie kapać, wypełnienie pełni wtedy funkcję jak pocięte rurki w deflegmatorze - oczyszcza pary z drobin cieczy jeśli by takowe zostały porwane z kotła.
Za drugim razem początek destylacji prowadzimy z refluksem, czyli wzorowo pracującą kolumną, a po odbiorze acetonów, metyli i przedgonów znów przestawiamy kolumnę na pracę deflegmacyjną poprzez otwarcie na full wylotu - wtedy nic nie spływa na wypełnienie i rektyfikacja nie zachodzi.
Natomiast jeśli otrzymany urobek nie zadowala jakością, to, po rozcieńczeniu, sru! go znów w aparat, i dajemy rektyfikację całościową, tak jak w przypadku cukrówki. Ilość odciętych przedgonów można ograniczyć do kilku-kilkunastu-kilkudziesięciu mililitrów, w każdym razie do ilości takiej, aby gorzki destylat nie szedł, którego będzie mało, zważywszy że były już te frakcje cięte w poprzednim procesie."


Kiedyś dysponując destylatorem ZP (wypełnienie ceramiczne) miałem okazje puścić przez kolumnę ferment czereśniowy. Otrzymany wynik nie był dla mnie zadowalający, ale byłem młodym destylerem, bez doświadczenia etc. Jednakże w kolejnych moich destylatach (tym razem zwykle cukrowe), pomimo tego że kolumna została dokładnie wymyta wyraźnie czuć było zapaszek owej nieszczęsnej owocówki :bezradny: .
Zirytowany tym faktem zakupiłem nowy sprzęt - Aabratka, na którym robiłem tylko cukrówki. Ale moje marzenie o prawdziwym destylacie owocowym znów odżyło. Po przeczytaniu tegoż postu nasunęło mi się pytanie: czy i tym razem nie będę miał problemu przy destylacji cukrówek, jeżeli puszczę na kolumnę (tym razem sprężynki) owocówkę?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 7 kwie 2016, 23:47
autor: Hashu
Panowie!!! Nastaw z jabłek destylować od razu po skończeniu fermentacji czy klarować? Nastaw fermentował z pulpą przez większość czasu, pod koniec przefiltrowałem przez tkaninę ponieważ grzeje elektrycznie więc grzanie pulpy odpada, wiadomo że pulpę grzejemy od razu a jak z przefiltrowanym nastawem?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 9 kwie 2016, 11:09
autor: Zahir92
Bracia w fachu!
Chcę zrobić jabłkowice:
20 kg jabłek to około 12 litrów soku, doleje około 8 litrów wody + cukier w takiej ilości aby zaprojektować nastawie na około 22*BLG + drożdże Turbo Fruit SpiritFermu. Wiem że jest to odstępstwo od założenia, że w nastawie na jabłkowice winien być sam sok. I destylacja odbędzie się ze stabilizacją na kolumnie bez wypełnienia jednakże z katalizatorem miedzianym (sprężynki) 30 cm. Już podczas pierwszej destylacji odbiorę pogon kropelkowo, potem na full klasyczny odpęd do 10%. 2 destylacja ze stabilizacją - odbiór przedgonów, serduszko do 40%. No i teraz pytanie - po odpędzie zbiorę może ok. 8 l 40% surówki... piszę może bo to czysta teoria. A przeczytałem mnóstwo postów na ten temat i w każdym przewija się rada aby przed 2 destylacją surówka została rozcieńczona do właśnie max 40%. Mam keg 50l i nie mogę sobie pozwolić na wlanie jedynie 8 l, gdyż zanurzenie grzałek ma miejsce przy min. 12l. Czy mogę więc rozcieńczyć surówkę do np. 20%? Czym negatywnym by to skutkowało?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 9 kwie 2016, 12:46
autor: radius
Zahir92 pisze:Czy mogę więc rozcieńczyć surówkę do np. 20%?
Możesz, a nawet powinieneś.
Zahir92 pisze: Czym negatywnym by to skutkowało?
Niczym. Przy destylacji, prostej czy to na zwykłym pot stillu, czy też na kolumnie z odebraniem przedgonów, nie trzymamy się zasad takich jak przy rektyfikacji. Destylaty owocowe wręcz potrzebują niektórych związków zawartych w przedgonach czy też pogonach aby uwypuklić ich charakter oraz smak i zapach, więc nie należy ich zbytnio oczyszczać.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 23 kwie 2016, 19:15
autor: SirMyxir
Witam. Czy można wiedzieć ile trzeba dodać drożdży? Jaki stosunek. Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 19 maja 2016, 23:27
autor: ziutek128
Witam wszystkich, właśnie wyprodukowałem (zajęło mi to 5 dni) 100l soku z jabłuszek:) Jutro dodaje 20kg cukru + pożywka i następnie drożdże(mam tylko fermicru ls2 i Enovini). Mam pytanko, czy fermentować ten sok tak jak wino z rurką czy tylko wieczkiem przykryc?
pozdrawiam, Ziutek128

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 20 maja 2016, 11:47
autor: boxer1981228
Po pierwsze 20 kg cukru to dużo za dużo. Generalnie się przyjeło że 1kg na 10l soku to maks. Inaczej będziesz miał więcej bimbrowych smaków jak z jabłek. Jak masz jak to fermentuj z rurką zawsze to bezpieczniej bo jak byś miał zakazić 100l soku to...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 20 maja 2016, 12:10
autor: ziutek128
Ok, tak też uczynię. Pytam, bo znalazłem na forum różne pomysły. Mam olbrzymią prośbę. Czy ktoś z administracji mógłby zaktualizować przepis kucyka? Na bank gro ludzi czyta ten temat, a odświeżenie nie zaszkodzi.
pozdrawiam, Ziutek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 20 maja 2016, 21:10
autor: łmarko
bokser napisał, że 20 kg to dużo za dużo, zobacz pierwszy post kucyka, na każde 10 litrów soku 2 kg cukru, itd. czytaj. Bądź tu mądry :?: Ja dawałem, tak jak kucyk, 2 kg na 10 litrów, było super. I nic więcej, każdy litr soku ma kilkadziesiąt gram cukru w sobie, więc wszystko jest w normie.
Powodzenia.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 21 maja 2016, 02:12
autor: boxer1981228
A może mnie się pomieszało miało być 1 kg na 10 kg owoców nie 10l soku ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 21 maja 2016, 13:40
autor: Pretender
1kg na 10l soku jest ok. Z 10kg owoców i tak nie otrzymasz 10l soku. Wydajność na poziomie 60 % jest ok.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 23 maja 2016, 15:29
autor: ziutek128
Help.... Mam 3x50l soku z jabłek i po dodaniu drożdży w 1 beczce wyszła pleśń, da się to uratować?
Myślałem dodać cukier i drożdże turbo i na bimbrowy zacier przerobić, ale czy ta pleśń nie popsuje całości?
Pomóżcie proszę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 23 maja 2016, 19:13
autor: Pretender
Dawaj zdjęcia, dziwne aby drożdże wywołały pleśń.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 23 maja 2016, 20:24
autor: ziutek128
Hej, pleśń wyglądała jak białe oka na rosole. Niestety zdjęcia już nie zapodam bo, oczekując na akceptacje postu postanowiłem dowalić cukru i drożdże Turbo 72h (z brico marche). Pracuje jak wściekłe. Teraz zakleiłem górę i rurki dałem(nie wiem czy dobrze zrobiłem). Ale czy to będzie sens destylować?
pozdrawiam,
PS muszę nastukać te 30 postów bo oczekiwanie na akceptacje w chwilach kryzysu dobija.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 23 maja 2016, 22:23
autor: scrabie

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 23 maja 2016, 23:08
autor: ziutek128
Nie, zupełnie coś innego. Małe, okrągłe i białe plamki z meszkiem. Wydaje mi się że do soku wpadło troszkę rozdrobniony owoców, i to na nich była pleśń. Ale w pozostałych nastawach nic tylko piękna fermentacja. Teraz juz wszystkie mają rurki, rurki. Czy będzie można to przedestylować moi drodzy?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 29 maja 2016, 12:55
autor: majsterspawacz
Uda się zrobić to brandy na soku jabłkowym riviva??

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 4 cze 2016, 23:52
autor: ziutek128
Hmm z tego co tu czytałem, były takie próby podejmowane i wypadały pomyślnie. Dokładnie poczytaj temat.
Wracając do moich poprzednich postów, to dodałem więcej cukru, drożdże turbo i przerobił zacierek. Jutro destyluje tylko pytanie; dodałem 2kg cukru na 10l w tej jednej beczce. Jak destylować? Tylko katalizator i głowica czy lecieć na całej kolumnie i tak jak cukrówe?
Proszę o szybką odpowiedź.
Pozdrawiam Ziutek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 8 cze 2016, 13:29
autor: ziutek128
boxer1981228 pisze:Po pierwsze 20 kg cukru to dużo za dużo. Generalnie się przyjeło że 1kg na 10l soku to maks. Inaczej będziesz miał więcej bimbrowych smaków jak z jabłek. Jak masz jak to fermentuj z rurką zawsze to bezpieczniej bo jak byś miał zakazić 100l soku to...
Hej, zrobiłem jak mówiliście, 1kg cukru na 10l soku. Minęło 18 dni od wrzucenia drożdży. Zmierzyłem blg i mam -3/-4. Jeden jest klarowny(chyba w związku z większym dostępem tlenu) drugi mętny i gazujący(szczelniejsza beczka). Ale ogólnie są to straszne kwasiury, i nie wiem czy ostatecznie nie było za mało tego cukru. Kiedy i czy mogę to destylować?
Proszę o radę, pozdrawiam.
PS sorka że post pod postem

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 8 cze 2016, 16:15
autor: euphorbia1
Szybko na rurki. Cukru im mniej tym lepszy napitek będzie, Ja robię bez dodatku cukru

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 8 cze 2016, 16:25
autor: boxer1981228
No i o to chodziło, cukier przerobiony na alkohol teraz tylko to dobrze oddestylować i będziesz Pan zadowolony ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 9 cze 2016, 10:43
autor: Raknor
ziutek128 pisze:
boxer1981228 pisze: Ale ogólnie są to straszne kwasiury, i nie wiem czy ostatecznie nie było za mało tego cukru. Kiedy i czy mogę to destylować?
Proszę o radę, pozdrawiam.
PS sorka że post pod postem
Nie za mało, drożdże zjadły cukier a kwas z owoców został, stąd smak. Dodałbyś więcej cukru - tez by go zjadły i tez było by kwaśne. Musiałbyś ubić drożdże, później dosłodzić, co ma sens przy winach, ale w przypadku nastawów do destylacji nie ma go kompletnie.

W nastawach smakowych nie sypie się za dużo cukru, on tylko zwiększy ilość destylatu. A przecież substancji smakowych i zapachowych z owoców jest określona ilość - im więcej cukru, tym ilość ta rozcieńcza się w większej ilości gotowego produktu, przez co traci na intensywności.

W smakówkach liczy się jakość nie ilość ;] jak będziesz robił czystą, to możesz jechać z nastawem do wyższych %

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 26 cze 2016, 16:16
autor: michnixten
Ja także zabieram się do robienia brandy z przepisu Kucyka lecz mam pytanie. Jako piwowar domowy mam niestety styczność z zakażeniami. Boję się że coś takiego może się stać z sokiem jabłkowym podczas fermentacji. Czy przed fermentacją można sok z jabłek zagotować by pozabijać wszystkie mikroby i dopiero po ostudzeniu zadać drożdżami? Nie wpłynie to na aromat ani inne czynniki przyszłego produktu? Jakich drożdży używać? Wszędzie polecane Bayanusy czy typowe drożdże gorzelnicze? Mam w lodówce trochę piwowarskich US-05 ale one więcej niż 8% alb nie wytrzymają i wątpię żeby się nadawały.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 26 cze 2016, 17:56
autor: lesgo58
Witamy na forum.
Bez obawy - nie ma niebezpieczeństwa. Przecież nie będziesz tego nastawu przechowywał? Dasz go od razu na rurki - nieprawdaż?. I podejrzewam, że sprzęt do fermentacji też masz - jako piwowar - odpowiednio czysty? Tak, że niebezpieczeństwo zakażenia jest znikome. Wręcz żadne.
Soku - jeśli jest zdrowy i bez jakichkolwiek oznak dzikiej fermentacji czy zakażenia nie trzeba gotować. Zresztą - jesli sok jest podejrzany to ja bym sobie go odpuścił. Jeśli chcesz dobre brabdy to używaj tylko produktów najwyższej jakości. Jako piwowar coś na ten temat powinienes wiedzieć.
Co do drożdży to polecam jako sprawdzone, pewne i stwarzające najmniej kłopotów - bayanusy G-995.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 27 cze 2016, 18:29
autor: michnixten
Dzięki za odpowiedź. Całą chemię do odkażania mam jeszcze w zapasie więc o to nie ma obaw. W piwnicy leży na razie 10 kg jabłek ale że destylator dopiero ściągałnąłem od wuja to chyba zrobię z nich kompoty bo zaczynają się psuć. Bayanusy zamówię dzisiaj wieczorem i poszukam jakichś świeżutkich jabłuszek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 6 lip 2016, 00:23
autor: Zahir92
Panowie sezon owocowy trwa. Teraz przyszła pora na wiśnie a z niej pyszna Kirschwasser. I tu nasuwa się pytanie - fermentować pulpę czy też wycisnąć sok i to jego poddać fermentacji? Czy są jakieś różnice w produkcie finalnej? Co mówi na to sztuka?
Pozdrawiam!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 1 wrz 2016, 21:07
autor: kubafant
Tylko w pulpie. Sok daje płaski destylat. Cały aromat i smak tkwi w skórkach i również w pestkach (zapach migdałów).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 5 wrz 2016, 15:13
autor: zenonowsianka
ziutek128 pisze: Jak destylować? Tylko katalizator i głowica czy lecieć na całej kolumnie i tak jak cukrówe? Pozdrawiam Ziutek
Przyłączam się do pytania, kolumna 100 cm wypełniona ok 30 zmywakami ko, katalizator 40 cm z 3 zmywakami miedzianymi.

Jakie zalety/wady ma praca na samym katalizatorze w trybie pot still? Czy pomimo braku "długiej" kolumny będę w stanie wyeliminować przedgony równie skutecznie ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 5 wrz 2016, 19:42
autor: szatajoh
Jakie zalety/wady ma praca na samym katalizatorze w trybie pot still? Czy pomimo braku "długiej" kolumny będę w stanie wyeliminować przedgony równie skutecznie ?
Tak, tnij przedgony na nosa albo do 100 ml buteleczek jak przestanie Ci śmierdzieć to do głównego gonu.
Pogony tak samo, jak zacznie capić to do buteleczek małych zlewaj znakuj kolejność i po kilku dniach wąchaj dalej jak nie śmierdzi to do gonu głównego dolej.
Pamiętaj ze alkohol musi dojrzewać w beczce albo w szkle czasami do 5 lat.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 21 wrz 2016, 00:47
autor: czeejen
Przeczytałem wszystko (sporo tego ;D) i w następnym tygodniu planuję wstawić jabłuszka do pracy i mam w związku z tym parę pytań:
1.Czy macie doświadczenia jakiekolwiek z jabłkami małymi takimi niewykształconymi?
2.Gotować będę kąpieli wodnej wiec całe owoce rozdrobione planuję nastawić, czy dajecie gniazda nasienne?
3.Mam pot stilla, szklany deflegmator ( rurki szklane), chłodnica, bez odstojnika- ocieplać deflegmator czy nie? Zależy mi na aromacie jabłek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 13 lis 2016, 17:22
autor: krzysto79
Witam, przyszedł czas i na moje jabłuszka,tylko powstał pewien problem mianowicie nastaw to 120kg pulpy w 3 pojemnikach
2 pojemniki z rurka trzeci niestety z braku szczelności bez do tego dodane 10kg cukru.
Początkowe blg 14 samego soku po dodaniu cukru nie mierzyłem. Drożdże to GOZDAWA CIDER YEAST NEW GENERATION tolerancja pisze ze do 17.7% plus pożywka zalecenie producenta ,problem polega na tym ze blg jest 9 po 7 dniach, a bulkanie jakby ustało,możliwe jest ze to już cicha fermentacja czy drożdżaki padły ?. Temperatura pomieszczenia 19-21 stopni

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 26 lis 2016, 01:14
autor: Ziggi
Sprawdzales blg? Jak okolo zera do poczekaj dzien czy dea i do gara. Jak powyzej to moim zdaniem warto doprawic nowymi drozdzami (poprzednie padly) i dofermentowac do ponizej zera blg. Ja tak zrobilem. Uratowane 20L soku jablkowego

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 28 lis 2016, 11:00
autor: MaciejZZadupia
Gin na Calvadosie? Co myślicie? Jako że kapie mi akurat 20litrow nastawu na jabłkach i w międzyczasie nastawiłem kolejne 25 litrów jabłek a ten Calvados mi jakoś nie smakuje (może jeszcze za młody) to czy można wrzucić tam wszelakie składniki na Gin i po maceracji przepędzić jeszcze raz na potstillu?

Maciej Z Zadupia

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 28 lis 2016, 18:28
autor: manowar
Calvados to calvdos - gin to gin. Możesz zrobić jak piszesz, ale po co? Gin z posmakiem jabłek??
Nie smakuje - pakuj wszystko w butelki a ja podeślę swojego kuriera i odbiorę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 28 lis 2016, 19:37
autor: michal278
Po pierwsze duża ilość pestek- posmak lekko migdałowy. Po drugie przeczytaj wątek Kucyka. Tego nie da sie zwalić. Po trzecie ciągnij mocno pogony- z czasem się ułoży. Calvados ma smak calvadosu, a nie jabłek. Chcesz mieć smak jabłek to użyj turbo fruit, niestety smak jabłka szybko mija. Ja juz przedestylowalem z 1000l jabłek. Najlepsze drożdże wg mnie do tego to winne Estella.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 5 kwie 2017, 00:35
autor: grabtom86
Panowie (i Panie, o ile są tutaj), jakie byście doradzili tempo/moc odbioru na PS przy drugim przebiegu? I do jakiej mocy najlepiej odbierać? 50%?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 5 kwie 2017, 06:50
autor: Kamal
Tempo, moc zależy od sprzętu jakim dysponujemy. Średnica rury, czym grzejesz?
Do 50%, ale łap na węch.
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 5 kwie 2017, 07:07
autor: Doody
Ja na aabratku w trybie pot still grzeję mocą od 1200 do 1600W (na początku mocniej) i odbieram do 94,3 stopnia na głowicy. Potem zmieniam naczynie, przykręcam odbiór i rektyfikuję na spirytus to co pozostało.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 23 kwie 2017, 19:42
autor: użytkownik usunięty
Witam.
Mam pytanie związane z tematem.
Gdzie na Śląsku znajduje się tłocznia soków ? Czy do popełniania takiego nastawu, nadaje się sok tłoczony, pasteryzowany ? :scratch:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 23 kwie 2017, 22:01
autor: Doody
Jak najbardziej się nadaje. Jeżeli tylko sok jest naturalnie wyciskany prawie zawsze poddaje się go pasteryzacji w workach (3 lub 5l). Ponieważ soki nie zawierają konserwantów to jedyny sposób aby można je było dłużej przechowywać. Ostatnio robiłem "calvadoasa" właśnie z takiego soku i wyszedł bardzo fajny.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 kwie 2017, 06:34
autor: użytkownik usunięty
Pytałem, gdyż zakupiłem w popularnej sieci marketów 25l soku jabłkowego, pasteryzowanego Vital fresh w opakowaniach 5l.
Do chłodnego soczku (19st.C) starłem 3 małe,świeże jabca, dodałem nieco pożywki (1/3 zalecanej porcji- brakło mi) i uwodnione w 100ml ciepłej, słodkiej wody Bayanusy G995 i dopiero po 20h nastaw zafermentował- piana w wiadrze na 2palce. Z cukrem jednak lekko przesadziłem, gdyż sam sok miał 10blg a mimo to dorzuciłem 4kg cukru, co po rozpuszczeniu cukru w soku (wody nie dodawałem) dało wynik ok.22Blg. To troszkę dużo. Sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie, gdyż ostatni raz, ferment zapuściłem w pulpie i wyrób po pół rocznym odpoczynku z dębem sobie chwaliłem.
Czy ktoś z Was fermentował tego typu sok ? i czy fermentowanie pasteryzowanych soków negatywnie wpływa na wynik końcowy?
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 kwie 2017, 07:08
autor: Pretender
Nie wpłynie, możesz być spokojny.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 kwie 2017, 07:35
autor: użytkownik usunięty
Dzięki.
W tej chwili ferment ledwo co się ruszył, temperaturka jest w granicach 23.8st. Czy można dodać jeszcze do pracującego nastawu pożywkę dla drożdży w celu lepszej ich pracy, czy niema to najmniejszego sensu ?
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 kwie 2017, 08:08
autor: MaciejZZadupia
I'm więcej cukru tym większy procent ale mniej smaków w końcowym wyrobie.

Możesz dodać pożywki. Nieraz w przepisach podają ze dodaje się pożywki w późniejszym terminie (np. pożywka DAP)

Sent from my A0001 using Tapatalk

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 kwie 2017, 12:10
autor: wawaldek11
Z doświadczenia swojego i kolegów zalecam ostrożność przy dodawaniu sypkich substancji do pracującego nastawu - może wyjść z fermentatora :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 kwie 2017, 13:48
autor: użytkownik usunięty
Heh, chodzi o to, że nastaw de facto zatrzymał się.
W startych jabłuszkach zaszedł ferment. Uspokoiłem tą piankę i wszystko się zatrzymało.
Nastaw na soku, na bayanusach zatrzymał się, a może w ogóle nie wystartował ?
Dodałem pożywki (rozpuszczonej wcześniej) i łyżeczka kwasku wylądowały w wiadrze. Delikatnie wymieszałem.
Blg-22
T-23.8st.C
Czym to ewentualnie restartować ?

dodano :
Czy drożdżak mógł dostać szoku termicznego ?
Uwadniałem w 30st, wlałem do nastawu o temp.19st

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 kwie 2017, 17:20
autor: wawaldek11
Jeśli sok jest tylko pasteryzowany, to nawaliły grzybki lub Ty. Na pewno temperatura uwadniania nie była większa?
Teraz, to wziąłbym litr nastawu, dolał litr wody i dodał drożdże w temp. 25*C. Nie zapominając o napowietrzeniu. Jak wystartuje, to do pracującego startera stopniowo resztę soku.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 kwie 2017, 17:33
autor: tomhas
W czym fermentujesz? Nie ma żadnych oznak fermentacji? Gazowanie, zmętnienie? Masz rurkę fermentacyjną? Fermentator jest szczelny?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 kwie 2017, 17:43
autor: Doody
Bo bayanusy mają takie odpały czasami. Niby to żarłoczne jakby cukru nie widziało, a potem ni z gruchy ni z pietruchy stop... Dlatego ja zawsze calvadosiki fermentuje drożdżami turbo fruit (ostatnio najczęściej Spirit-ferm).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 kwie 2017, 18:43
autor: użytkownik usunięty
Coś się ruszyło, nie zbyt mocno (2x/min).
Gdy otworzyłem, piana na dwa palce i ślady startego jabca, gdzie najprawdopodobniej trwa lekki ferment. Po chwili piana ta opada .. :scratch:
Mija godzina zanim usłyszę z rurki "bulg".
Coś jest nie teges...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 kwie 2017, 18:58
autor: Zygmunt
A od kiedy rurka jest wyznacznikiem sprawności fermentacji? Jak będziesz otwierał, to w końcu zakazisz i będzie kibel. Zostaw, sprawdź cukromierzem za trzy dni. Piana jest, fermentacja postępuje, możesz tylko zepsuć ciągłą kontrolą.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 kwie 2017, 19:01
autor: seneka
Zmierz spławikiem poziom blg i zmierz ponownie za dwa dni będziesz miał pewność.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 25 kwie 2017, 01:00
autor: wawaldek11
defacto pisze:...Mija godzina zanim usłyszę z rurki "bulg".
Coś jest nie teges...
Nieteges jest uszczelnienie dekla. Jak bardzo zależy Ci na "bulgach", to posmaruj połączenie dekla z pojemnikiem np. olejem jadalnym lub silikonowym. Przy nadciśnieniu rzędu kilku cm słupa wody oleju nie wydmucha.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 kwie 2017, 07:10
autor: użytkownik usunięty
Witam.
Zależy mi na spokojnej i bezproblemowej fermentacji. Obecnie nastaw ma 25.1st*C i 7Blg. Korci mnie, żeby jutro rozpuścić w wodzie 2-2,5kg cukru i wlać taki syrop do pracującego nastawu. Szczerze ludzie napiszę Wam, że czekam z wielką niecierpliwością i nadzieją, że wszystko się powiedzie, ponieważ liczę, że na święta BN będzie co kosztować.
Przypomnę, że zadałem drożdże 23 bm, nastaw niemrawo ruszył dzień później.
Tylko mam jeden mały problemik, mianowicie...
Do 25l soku wsypałem 4kg cukru, poziom cieczy podniósł się wyraźnie i jest ok.27l. To normalne
Jeżeli rozpuszczę w 2l wody 2kg cukru, to obawiam się, że może braknąć miejsca w wiadrze a nie dysponuję już większym pojemnikiem :bezradny:
Czy jest na to jakiś "złoty środek" ?
Dziękuje i pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 kwie 2017, 08:14
autor: silvio2007
Kolego defacto ja bym już cukru nie dodawał. Uzyskasz tylko więcej spirytusu a nie o to przecież chodzi. Ma to być brandy a nie wóda o zapachu jabca. Ja w ogóle nie dodaję cukru albo znikome ilości. I gwarantuję Ci że do Świąt jeszcze kilka razy będziesz prawdziwe jabłka mielił albo tarł a nie tylko sok kupował ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 kwie 2017, 08:31
autor: lesgo58
@defacto odpuść sobie dodawanie następnego cukru.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 kwie 2017, 08:41
autor: użytkownik usunięty
Niniejszym tak uczynię i dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 kwie 2017, 11:58
autor: silvio2007
Jak będziesz destylował to dodaj też pogonów. Nie tnij tak jak przy rektyfikacji, moim zdaniem najwięcej smaków jabłkowych właśnie w ogonach się znajduje.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 kwie 2017, 12:29
autor: eldier
Również zgadzam się z kolegą wyżej. Wg mnie końcówka jest najbardziej jabłkowa, próbowałem utrzymać na granicy pogonów na smak. Teraz liczę że czas "wygładzi" wszystko...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 27 kwie 2017, 13:52
autor: użytkownik usunięty
Z tymi pogonami to bym raczej uważał. Miałem już nie raz przykre niespodzianki z powodu właśnie pogonów- mętnienie. Kto wie, może wyjdzie niezły produkt, lecz zbyt mocny, ażeby go bez rozrobienia degustować. Co wtedy ?
Sam już nie wiem.
Rozczarowanie, to jedna z nielicznych rzeczy na których mi nie zależy.
:respect:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 3 maja 2017, 12:09
autor: użytkownik usunięty
Witam.
Nastaw zakończył na -1Blg, więc wziąłem go na rurę i ustabilizowałem kolumnę jak przy rektyfokacji. Odebrano 120ml śmierdzącego "przodu" i dalej już zawór LM na max i odbiór aż do 47% w papudze. Zmieniłem naczynie próbując nałapać jeszcze tego co jeszcze ma jakąś moc, ale następna setka już była mętna, więc dałem spokój i zakończyłem. Po pierwszym koncercie uzyskano 5l/65% psoty. Za drugim razem zarzuciłem na to 18l wody, co dało ok.14% drink i zagrałem jeszcze raz. Straty już większe, bo uzysk w granicach 3,25l/50% i odbiór z LM-ma między 80 -50%. Generalnie lepiej pachnie niż smakuje. :scratch: Ten jest lekko cierpki i kwaśnawy z delikatnie owocowym finiszem. Myślę, że do świąt BN jak poleży z dębem, to nabierze charakteru i wyjdzie z tego coś ze smakiem i że nie będzie mętnieć przy rozcieńczaniu.
To tyle. Więcej info za jakiś czas. Niech to się przegryzie :ok:
Dziękuję i pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 30 cze 2017, 19:57
autor: mitts
Witam.
Szeregowy przed przysięgą :)
Jeżeli chodzi o "PSOCENIE" ;)
Pytanko, drożdże typy T34 gorzelnicze? Czy winiarskie?
No i czy Pektopol też warto dodać?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 30 cze 2017, 20:21
autor: Kamal
Wszystkiego jest na forum. Wystarczy poszukać, i poczytać.
Jeśli brandy/winiak to celował bym w winne. Ale nikt nie zabroni Ci dać - turbo fruit. Myślę, że będą lepsze od typowych gorzelniczych.
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 30 cze 2017, 23:12
autor: mitts
Dzięki za odpowiedź .
Staram się jak mogę czytać posty :)
Alembik z płaszczem wodnym 15L nabyłem więc się dopytuję ;)
A na próbę winko z dzikiej róży w Cechach popsociłem :D
Wiele tego nie było około 10L
0.45= 70%
0.90 =60%
0.45= 40%
I koniec psot .

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 14 gru 2017, 20:49
autor: krzakowka
Witam.
Temat urósł do książki.
Zabieram się i ja, za robotę tego trunku. :D :D :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 15 gru 2017, 01:15
autor: janik
Warto więc pochwalić się co nastawiasz na swoje "Brandy" :scratch: , co oczkujesz i jak to będziesz obrabiał? :odlot:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 16 gru 2017, 20:34
autor: krzakowka
Witam ponownie.
W zasadzie w przepis nie ingerowalem,jest zima,wiec jablek brak (no chyba że ze sklepu)ale drogie sa.Wiec zakupilem sok jabkowy,na poczatek,20 litrów.Drożdże winne ENOVINI,takie kupilem,jak bylem w Polsce.
-czego oczekuje?
Mieszane uczucia mam.Jedni napisali że,wyszlo dobre,inni ze nie,po prostu,chcę zrobić wódeczkę dla żonki,bo jak piję z przyjaciółmi,bimberek,to jej za mocny jest 60%.
Mieszkam,w Belgii,wiec trunków ci u nas, dostatek,ale ja z podlasia jestem,wiec wiadomo-bimbrownictwo we krwi mam.
Robię bimber z grochu,jeszcze dziadkowy przepis,(ale wybiegam od tematu)
Bede to pędzil na Alembiku,mam jeszcze aparaturę ze szkla.
Zacier pracuje w miarę dobrze,wstawione 10.12.17 (niedziela)Blg soku zapomnialem zmierzyć,i nie wiem,czy poczatkowy nie za duży,bo
bylo 22 blg. 14.12 dodalem resztę cukru.
Co wyjdzie??? :scratch: :scratch: :scratch:
opiszę

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 22 gru 2017, 20:49
autor: Rynio20216
Witojcie Psotniki.
Takie małe pytanie...
Ile po drugim poceniu musi stać zabutelkowany calvados żeby był najlepszy? Pozdrawiam Rys

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 23 gru 2017, 04:23
autor: masterpaw2
Im dłużej, tym lepiej :ok:
Tyczy się to wszystkich destylatów smakowych.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 23 gru 2017, 09:09
autor: użytkownik usunięty
Starzony średnio palonym dębem, po ponad pół roku złagodniał, stał się nieco cierpkawy, może bardziej wytrawniejszy. Ładnie pachnie o lekko herbacianym kolorze. Zawiera pewną, delikatną nutkę bimberosowych aromatów (dosładzałem nieco nastaw), niemniej w smaku tego nie wyczuwam. Ma to niecałe 45 mocy i wchodzi jak woda. Po chwili rozgrzewa przełyk i żołądek. Generalnie nabiera już jakiegoś kształtu.
Swój temat zapodałem na początku maja, lecz dopiero tydzień temu, po raz pierwszy miałem okazję go spróbować. Pozytywnie. :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 24 gru 2017, 12:04
autor: Rynio20216
Im dłużej tym lepiej. Święte słowa. Ale jakoś tak Musiałem spróbować iiiiiiii jakoś taki suchawy ten calvados i trochę palący a rozcieńczylem go na 46 volt. I tak mi nie dawało spokoju, więc zaświeciła się lampka nad głową myśl taka żeby, do jednej butelki wsypalem 2 łyżeczki cukru. Wymieszalem, poczekałem godzinkę i próbuje . Iiiiiiii moim zdaniem strzał w 10.... Teraz tylko niech swoje od stoi i powinno być zajefajne.
I teraz moi drodzy psotnica powiedźcie mi czy dobrze będzie jak tak zrobię z każdą butelką, czy inne leprze pomysły macie.?
Pozdrawiam Rys.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 25 gru 2017, 16:00
autor: kerajx
Cóż cukier czy to w białej postaci czy karmelizowanej dobrze kryje niedoskonałości destylatu. Tak przynajmniej zauważyłem ze swojego doświadczenia. Ja osobiście wole puścić przez sprzęt jeszcze raz jak coś ewidentnie złe odebrałem niż maskować i pic średnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 25 gru 2017, 16:57
autor: użytkownik usunięty
Jak zapodasz 1łyżeczkę cukru na 1l, nic się nie stanie. Byle nie przesadzić.
Na zdrowie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 25 gru 2017, 22:16
autor: masterpaw2
Rynio, następnym razem zrób sobie syrop cukrowy, z takich samych co do ilości części wody i cukru (np. 200g cukru i 200ml wody). Zagotuj miksturę i w takiej formie dosładzaj do smaku.
Łatwiej uzyskać powtarzalność i dużo lepiej się taki syrop rozpuszcza w destylacie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 27 gru 2017, 07:41
autor: Rynio20216
Dzięki psotnicy za podpowiedzi. No i tak myślę że 3 raz tego samego nie będę pocił, bo juz gorsze będzie w zapachu.
A jedna łyżeczka cukru na połówkę okazało się supcio. Na święta że szwagrem po buteleczce się wypiło a każdy się dziwił jak takie coś można zrobić, bo szwagierka ogólnie piję tylko wódkę z górnej półki np. Finlandię lub sthoka , to posmakowała calvadosa i się zdziwiła że, Lepsze, bo idzie jak jakaś nalewka a robotę robi hi hi hi.
Udało się hura hura hura... A teraz trzeba dosypać do każdej pozostałej butelki i czekać na drugie święta..
Pozdrawiam Rys.... I Wesołego Sylwka....

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 gru 2017, 19:48
autor: krzakowka
Witam.
Mój zacier jeszcze bulgocze, ale na święta znalazłem Calvadosa w sklepie, francuski, no masakra. Oczekiwania były wielkie, a skończyło się tylko na dwóch kieliszkach. Znajomi byli na 2 dzień św. i też im jakoś nie podchodził.

Więcej staranności w pisaniu - MANOWAR

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 gru 2017, 21:26
autor: Doody
Jeżeli owocowy to nastaw a nie zacier bulgocze ;)
Piłem oryginalne Calvadosy i te tańsze są wręcz paskudne ;) Smakował mi 15 letni przywieziony z Francji ale i tak nie ma jak swojska brandy jabłkowa, która poleży trochę na dębie ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 7 sty 2018, 14:09
autor: krzakowka
Witam.

Na wstępie mojego postu;Życzę Dobrego Nowego Roku wszystkim psotnikom domowych trunków.
Dużo z was, w tym temacie,zrobiło, lub jeszcze zrobi, swojego Calvadosa,ja akurat,jestem w trakcie.
Mam pytanie,odnośnie nastawu? na wstępie małe przypomnienie(bo pewnie wiekszośći z was nie będzie miało ochoty wracać do postów wcześniej napisanych)
Wstawilem nastaw 10.12.17 jak w przepisie,różnica byla tylko w drożdżach,mialem tylko ENOVINI drożdże winiarskie
nastawu nie za dużo 20.l soku jabkowego kupionego w sklepie.
Początkowa praca nastawu byla optymistyczna,zaczął pieknie pracować,ba nadal pomału pracuje,ale blg jakby stanął w miejscu.
W przepisie,całej pracy,autor podaje powinno być trzy tyg.(owszem rozumiem temp.otoczenia,i.t.p)
Początkowy Blg to 22'' pod koniec grudnia osiągnął 10 Blg i taki jest do dziś,ilość cukru 68g/l steżenie alc.4%.
Pytanie? co teraz zrobić???
Myslę,że to może być wina drożdży,dodać inne,czy nastaw jeszcze zostawić?
Mam jeszcze drożdże w plynie,Malaga do win czerwonych i Sherry do win białych
może coś pomogą?
Dziękuję i czekam na odpowiedzi.
MARCIN

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 7 sty 2018, 14:53
autor: użytkownik usunięty
Witam.
Zostało tam sporo nie przerobionego cukru i jeśli definitywnie się zatrzymał na 10blg, ja bym to restartował np. G995. Napowietrz i restartuj bayanusami. Pozdro

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 7 sty 2018, 15:35
autor: krzakowka
Też tak myślałem, ale wolałem się upewnić.
Tylko jest mały problem, mieszkam w Belgii i czekać na jedną małą paczkę drożdży z Polski, to trochę nie za bardzo.
Znalazłem taki podobny produkt tu na miejscu, jest na bazie bayanusów, może sprawdzę je?

[url][https://www.brouwland.com/fr/nos-produi ... r-7-gr/url]
Napisali:

Suche drożdże BIOFERM KILLER
Saccharomyces Cerevisiae var. bayanus.
Idealne drożdże do fermentacji win o wyższej zawartości alkoholu. Do stabilnej i mocnej fermentacji z niewielkim resztkowym cukrem i niższymi temperaturami. Bardzo nadaje się do ponownego uruchomienia win i win musujących. Zapewnia doskonałe wyniki w przypadku win Chardonnay i Pinot Gris. Zawiera czynnik "zabójcy", który hamuje dzikie drożdże.
• Tolerancja alkoholu do 16% obj.
Myślę, że się nadają. :punk: :punk:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 7 sty 2018, 18:01
autor: użytkownik usunięty
Racja.
Zamówienie trwałoby zapewne min.8-10 dni, więc szkoda czasu.
Nie wiem czy podejmą pracę, gdy bezpośrednio je wsypiesz do napowietrzonego nastawu. Sądzę, że grzybki musiał będziesz wcześniej przygotować, rozrabiając je w letniej, posłodzonej wodzie z dodatkiem tego nastawu, zawierającego jakiś tam % alko. Możesz też doskrobać jabłka jako pożywki.
Jak z pokala będą wyłazić, chlupnij to w napowietrzony nastaw. Powinny ruszyć :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 7 sty 2018, 19:33
autor: masterpaw2
@krzakowka, a jaka jest temperatura nastawu? Może jest po prostu za zimno i dlatego grzybki nie dają rady.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 9 sty 2018, 21:18
autor: manfred76
Witam Panie i Panowie.
Wszystkiego naj naj najlepszego w tym nowym roku :)
1 raz robię z jabłek a nastawiłem zanim znalazłem i poczytałem na ten temat. Szkoda było wywalać. Nastawiłem tak jak robiłem ze śliwkami :) Mianowicie: 16kg twardych słodkich jabłek (nie znam nazwy), pokroiłem, pomiażdżyłem, zasypałem 4kg cukru. Parę dni postało (trochę soku się zrobiło). Rozpuściłem 8kg cukru w około 28l wody i wlałem do beczki, dodałem drożdże gorzelnicze "TURBO GROM" firmy BROWIN - 1,5 paczki. Szleje jak wściekłe. Nie mierzyłem poziomu cukru (będę musiał zakupić :) ). Ot teraz pytanie czy coś wyjdzie z tego :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 10 sty 2018, 01:08
autor: czytam
Tak. Cukrówka.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 10 sty 2018, 13:29
autor: użytkownik usunięty
Dzięki.
No cukrówka raczej, bikoz zapodałeś 12kg cukru w 28l wody i to daje ze 30 blg. Dodaj jeszcze cukier zawarty w owocach. Łooo Panie...
Farta miał będziesz, jeśli drożdże przerobią cały cukier. Następnym razem poczytaj, później nastawiaj. Powodzenia :ok:

Re: RE: Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 10 sty 2018, 14:01
autor: MaciejZZadupia
manfred76 pisze:Witam Panie i Panowie.
Wszystkiego naj naj najlepszego w tym nowym roku :)
1 raz robię z jabłek a nastawiłem zanim znalazłem i poczytałem na ten temat. Szkoda było wywalać. Nastawiłem tak jak robiłem ze śliwkami :) Mianowicie: 16kg twardych słodkich jabłek (nie znam nazwy), pokroiłem, pomiażdżyłem, zasypałem 4kg cukru. Parę dni postało (trochę soku się zrobiło). Rozpuściłem 8kg cukru w około 28l wody i wlałem do beczki, dodałem drożdże gorzelnicze "TURBO GROM" firmy BROWIN - 1,5 paczki. Szleje jak wściekłe. Nie mierzyłem poziomu cukru (będę musiał zakupić :) ). Ot teraz pytanie czy coś wyjdzie z tego :)
Dolej wody, drożdże raczej nie przerobią, szkoda cukru.

Wysłane z komórki za pomocą komórki ;-)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 10 sty 2018, 15:49
autor: użytkownik usunięty
Dałeś drożdże gorzelnicze do jabłek? :angry: Taki nastaw szczuje się drożdżami do owoców. To ogromna różnica.
Rozdziel to na dwa nastawy cukrowo- jabłeczne i traktuj jak zwykłą cukrówkę.
Dodaj wody i cukru do ok.22-23blg. Aj, szkoda tych jabłek.
Pozdro

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 10 sty 2018, 16:51
autor: Doody
Drożdże gorzelnicze wcale nie nie zepsują smaku jabłek. Wiele razy z braku turbo fruitów, dodawałem drożdży typowych dla cukrówek a nawet drożdży dedykowanych do zacierów zbożowych i nigdy nic się niedobrego nie wydarzyło.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 11 sty 2018, 07:42
autor: michal278
Doody, zbożowe drożdże na pewno nie zepsują, bo na niektórych nawet napisane: Można stosować do owoców. Ale gorzelniane to na pewno nie ta droga. Drożdże typu turbo nie wydobędą wszystkich aromatów jabłek. Po to enolodzy tworzą różne szczepy, by uwypuklały odpowiednie aromaty w zależności od surowca.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 11 sty 2018, 12:11
autor: manfred76
Gdybym wiedział, że idąc przewrócę się, – to bym się położył :smiech:
Nic, poczekam co z tego wyjdzie, nie mam miejsca na kolejną beczkę. Tak samo robiłem ze śliwkami i wyszła około mi 5l o 60vol(po zmieszaniu) :) Człowiek uczy się na błędach:) (to tylko owoce).
Dzięki za porady.
Pozdrawiam. :punk:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 11 sty 2018, 14:53
autor: użytkownik usunięty
Taki nastaw, bayanusami szczuć z powodzeniem możesz, ale nie gorzelniczymi- szkoda owoców. Oczywiście, sporo alko uzyskasz i w taki sposób, niemniej (kolega wyżej dobrze napisał) nie rozchodzi się tu o to by uzyskać coś szybko i byle jak. Tu ma być jakość i smak kolego. A jak takie coś zostawisz w spokoju w raz z płatkami dębowymi, na co najmniej 6 miechów, no to Panie z laczków Pan wyskoczysz. POczątkowo nie mogłem w to uwierzyć, ale faktycznie, jest na prawdę całkiem niezłe.
Pierwsze koty za płoty. Powodzonka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 11 sty 2018, 21:01
autor: manfred76
:Kolego defacto właśnie taki mam zamiar, teraz to początki. Mamy z kolega destylator zimne palce wiec próbujemy. Ostatnio ze śliwek wyszła dobra, zrobiłem smakową (karmel i kawa) posmakował znajomym :). Zamysł był taki jak ze śliwkami zalać zasypać i przepędzić, a tu taki przepis wyczytałem:) Calvadosa nie piłem wiec następny nastaw na pewno zrobię zgodnie z przepisem i waszymi radami za co serdecznie dziękuje. :punk: :pije:

defacto pisze:
Dałeś drożdże gorzelnicze do jabłek? :angry: Taki nastaw szczuje się drożdżami do owoców. To ogromna różnica.
Rozdziel to na dwa nastawy cukrowo- jabłeczne i traktuj jak zwykłą cukrówkę.
Dodaj wody i cukru do ok.22-23blg. Aj, szkoda tych jabłek.
Pozdro


Jakie polecisz sprawdzone drożdże ??

Scalone.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 12 sty 2018, 15:51
autor: manfred76
MaciejZZadupia dodałem wody ale w butli cisza. Co dalej, dodać pożywki??

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 13 sty 2018, 19:47
autor: manfred76
Już się bąbelkuje :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 14 sty 2018, 19:21
autor: krzakowka
masterpaw2 pisze:@krzakowka, a jaka jest temperatura nastawu? Może jest po prostu za zimno i dlatego grzybki nie dają rady.
Temperatura w granicach 23-24 ° Napowietrzyłem,dodałem zakupione drożdże,Ruszylo pomału. :odlot: :odlot: :odlot:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 24 sty 2018, 17:12
autor: użytkownik usunięty
manfred76 pisze:

Jakie polecisz sprawdzone drożdże ??
Do owoców?
https://www.aabratek.pl/produkty/170/Dr ... T_40g.html
Działają chyba zawsze. Sprawdziłem
https://www.aabratek.pl/produkty/285/Dr ... _200g.html
Z tymi to tak troszkę inaczej jest, bo niby to mocne i głodne takie jakby nigdy nie jadło, a potrafi zatrzymać się nagle na 5blg :hmm: Również sprawdziłem :D
Pozdrówa

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 27 sty 2018, 18:15
autor: manfred76
Ja te dodałem:
https://www.stukpuk.pl/drozdze-gorzelni ... gI0T_D_BwE

Mod.
Nie cytuj cytatów, to bez sensu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 1 lut 2018, 21:12
autor: krzakowka
Witam ponownie.
Przepędziłem nastaw,z 30 litrów wyszło mi 6 litrów 50% wódki.Jak u większośći zapach typowo spirytusowy,radźicie drugi przegon?,zamówione płatki dębowe w drodze.W sobotę kupuję następną partię soku.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 15 kwie 2018, 21:58
autor: mitts
U mnie pierwszy raz zaobserwowałem powolne spadanie BLG.
Pierwsze trzy tygodnie śmigało elegancko, z 22 do 7 BLG.
Czwarty tydzień nieco słabiej zaledwie -2, i tak stoi na 5 BLG.

Poczekam jeszcze tydzień , jak nic nie ruszy to wtedy będę się martwił co dalej z tymi jabcami :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 15 kwie 2018, 23:51
autor: Szlumf
Cytat z Cieślaka (Inblue :poklon; ) post180272.html#p180272:
"Według Riidigera stopień odfermentowania wynosi
1 — 2 °Blg dla zacierów z. jabłek i gruszek, 3 — 5 °Blg dla zacierów
z wiśni, 3 — 6 °Blg — ze śliwek, 6 — 12 °Blg — z jarzębiny."

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 16 kwie 2018, 16:34
autor: Dwaid
Mam pytanie odnośnie tego przepisu:
Posiadam pot-stilla z wypełnieniem miedzianym i dwoma odstojnikami. Gdybym pięknie wyklarował nastaw, to wystarczyłaby jedna destylacja(przy rozsądnym oddzieleniu przedgonów i pogonów)? czy nie ma sensu bawić się w czekanie na wyklarowanie i lepiej od razu wrzucić to do gara i 2 razy przepuścić?
Chodzi mi o jakość i smak, a nie robiłem jeszcze owocówek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 16 kwie 2018, 18:00
autor: Ryba64
Klarowanie jest kluczowe! Nie destyluj trupiaszczych grzybów z dna fermentatora i tych wiszących w nastawie. A w owocowych to lubią sobie powisieć.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 16 kwie 2018, 19:46
autor: Doody
Dwaid pisze: czy nie ma sensu bawić się w czekanie na wyklarowanie i lepiej od razu wrzucić to do gara i 2 razy przepuścić?
Nie czekaj na klarowanie. Zlej nastaw znad osadu, który jest na dnie i destyluj. Pierwszy raz puść wszystko jak leci aż do końca. Następnie destyluj drugi raz z oddzieleniem przedgonów i zbieraj wszystko do 50%. Resztę uważaj za pogon. Będziesz pan zadowolony ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 16 kwie 2018, 22:01
autor: użytkownik usunięty
Ma być klarowne i porządnie wydeptane.
Acha i wy...dol te odstojniki :D
Pozdro

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 16 kwie 2018, 22:16
autor: Dwaid
A co jest takiego złego w odstojnikach?
Co do klarowania, to pierwszą próbę ze względu na brak cierpliwości zrobię tak jak napisał Doody.
A jak będzie dużo jabłek w lecie, to zrobiś 50 l nastawu, rozdzielę na dwie porcje i pierwsze 25l przepuszczę 2 razy, a drugie 25l wyklaruje ładnie i puszczę raz, po czym porównam efekty i ewentualnie tu opiszę :)
A i tak jak napisał Ryba - klarowanie owocówek jest mozolnym procesem i może trochę zająć, więc wino zacznie dojrzewać zanim się wyklaruje, co pewnie też wpłynie na efekt końcowy ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 17 kwie 2018, 07:43
autor: użytkownik usunięty
Dwaid pisze:A co jest takiego złego w odstojnikach?
- przedgon

Zimny odstojnik z łatwością pochłania i gromadzi pierwsze skropliny. Co robisz z nim, gdy nazbiera się go odpowiednia ilość podczas rozgrzewania sprzętu ? Odkręcasz zawór spustowy odstojnika podczas procesu?
Zalegający w odstojniku przód paruje i bez trudu trafia do serca, zanieczyszczając go. To tyle
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 17 kwie 2018, 09:59
autor: lesgo58
Dwaid pisze:A co jest takiego złego w odstojnikach?
W rękach dobrego i świadomego operatora odstojniki spełniają odpowiednią rolę do jakiej zostały wymyślone.
W rękach nowicjusza i niedoświadczonego operatora są kulą u nogi.
Sprzęt z odstojnikami już swoje pięć minut przeżył. Chociaż obserwując allegro ma się inne wrażenie. Jednak jest to rezultat niedouczenia społeczeństwa albo lenistwa w przyswajaniu odpowiedniej wiedzy.
Teraz są sprzęty równie proste i niedrogie, które pozwalają destylować lepiej i efektywniej. Już samo odcięcie odstojników ze starego sprzętu i wypełnienie pozostałej rury chociażby zmywakami może wydatnie poprawić jakość urobku.
Co do nastawu. Klarować czy nie? Gdy gotuje się bezpośrednio na ogniu bądź z grzałkami w środku nastawu to wskazane jest dobre sklarowanie. Można to zrobić grawitacyjnie (w kilka dni) albo za pomocą różnego rodzaju turboklarów. Gotując za pośrednictwem płaszcza klarowanie nie jest aż tak bardzo istotne.
Wybór należy do Ciebie.
A jak będzie dużo jabłek w lecie, to zrobiś 50 l nastawu, rozdzielę na dwie porcje i pierwsze 25l przepuszczę 2 razy, a drugie 25l wyklaruje ładnie i puszczę raz, po czym porównam efekty i ewentualnie tu opiszę :)
I to jest prawidłowe podejście do sprawy. Bo gusta są różne i nasze oczekiwania są różne. Dopóki sam nie spróbujesz i być może czegoś nie spartolisz to nigdy się nie dowiesz co jest dobre albo złe.
A to że zamyśliwasz traktować nastawy jak wino świadczy o tym że obrałeś dobry kierunek.. Właśnie różnego rodzaju brandy, czy winiaki tak właśnie się robi.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 17 kwie 2018, 13:15
autor: klepa
Ryba64 pisze:Klarowanie jest kluczowe! Nie destyluj trupiaszczych grzybów z dna fermentatora i tych wiszących w nastawie. A w owocowych to lubią sobie powisieć.
defacto pisze:Ma być klarowne i porządnie wydeptane.
Niewątpliwie w wypadku destylatów neutralnych - tak. W wypadku owocowych to dosyć różnie, bo tu:
https://www.brandyclassics.com/news/201 ... tillation/,
tu: http://www.pierreferrandcognac.com/en/D ... n-the-lees,
tu: https://www.calvados-dupont.com/en/dist ... -aging.htm
i w wielu innych miejscach można wyczytać, że jeśli destylat będzie starzony, to owocowe resztki z dna fermentatora i pogrzebane w nich trupiaszcze grzybki mogą przyprawić destylat wieloma cennymi estrami. Dupont pisze wręcz, że cydr przeznaczony na calvados trzyma tak pół roku, żeby cały przeszedł "aromatyczną wymownością".

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 kwie 2018, 08:35
autor: mitts
Witam :)
Jak wcześniej pisałem nastaw jabłkowy w obu pojemnikach po 15L pulpy (po fermentacji 14L) zatrzymał się na 5 BLG. Drożdże przestały pracować choć gazowanie było widoczne, słyszalne i wyczuwalne ;)
Nic innego nie pozostało jak wrzucić alembik na taboret gazowy i poczynić to, co czyni się z nastawem :D
Ze względu na ograniczenia pojemnościowe (10 L Alembik z płaszczem wodnym) całość psocenia wydłużona jest w czasie i to dość długim .
Cierpliwość w tym przypadku została wynagrodzona całkiem dobrym efektem :)
Z 19 L ( 9 L zostało na jutro ) wyszło :
3 L - 65 %
0,5 L -55%,
0,5 L-45% .
Jabca " GALA"
Smak i zapach nienaganny, więc drugiego przelotu nie będzie (nie widzę żadnego sensu) żadnego "smrodku" czysty i klarowny zapach jabłkowej ambrozji :)
Gorąco polecam przepis KUCYKA :) (Y)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 kwie 2018, 10:13
autor: klepa
Ależ to musi być ambrozja, tak po jednym alembicznym przelocie! Jak ja Ci, mitts, tego entuzjazmu zazdroszczę :D
Zostaw sobie chociaż setuchnę na pamiątkę. Za rok, najdalej dwa, będziesz sobie tę ambrozję pod nos podtykał jako "sole trzeźwiące" ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 kwie 2018, 10:25
autor: Doody
mitts pisze:Witam :)
Gorąco polecam przepis KUCYKA :) (Y)
Przepis kucyka: "Destyluj zawsze dwa razy..." ;)
Przepuść to jeszcze raz to zobaczysz co to znaczy dobre i aromatyczne.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 kwie 2018, 11:29
autor: mitts
"Przepis kucyka: "Destyluj zawsze dwa razy..." ;) "

Nigdy tego nie robiłem ;) znaczy się nie destylowałem dwa razy :)
Tylko "czerwoną kartkę " jak alembik szykowałem do psocenia.
Nie wiem czy rozcieńczać czy nie, jak tak to do ilu % itd?
Dla porównania wrzucę na taboret jeszcze raz i dam znać czy było warto :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 kwie 2018, 12:20
autor: Kamal
Do 20-30 % rozcieńcz.
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 kwie 2018, 12:47
autor: klepa
Poczekaj z tym drugim pędzeniem. Lepiej najpierw odpędź tę resztę nastawu i dopiero drugi przebieg. Przed- i pogony już popłynęły?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 kwie 2018, 22:43
autor: masterpaw2
@mitts, jeśli Ci odpowiada smak i aromat po jednym przebiegu, to zostaw i nie kombinuj. Czas zrobi resztę :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 kwie 2018, 23:33
autor: Dwaid
defacto pisze:
Dwaid pisze:A co jest takiego złego w odstojnikach?
- przedgon
Zimny odstojnik z łatwością pochłania i gromadzi pierwsze skropliny. Co robisz z nim, gdy nazbiera się go odpowiednia ilość podczas rozgrzewania sprzętu ? Odkręcasz zawór spustowy odstojnika podczas procesu?
Zalegający w odstojniku przód paruje i bez trudu trafia do serca, zanieczyszczając go. To tyle
Pozdrawiam
Robię dokładnie tak jak napisałeś - po pierwszym odbiorze przedgonów opróżniam obydwa odstojniki do zera, zanim zacznę odbierać "serce".
W późniejszym etapie opróżniam je regularnie, na jakość samogonu nie narzekam, ani ja, ani moje otoczenie :)

lesgo58 pisze: W rękach dobrego i świadomego operatora odstojniki spełniają odpowiednią rolę do jakiej zostały wymyślone.
W rękach nowicjusza i niedoświadczonego operatora są kulą u nogi.(...)
Już samo odcięcie odstojników ze starego sprzętu i wypełnienie pozostałej rury chociażby zmywakami może wydatnie poprawić jakość urobku.
Jak używam odstojników napisałem powyżej :) Z reguły po przepuszczeniu 25l nastawu cukrowego pozostaje mi 0,7l - 1l przedgonów i fuzli z odstojników.
Zapach tych pozostałości wręcz odstrasza i moim zdaniem odstojniki spełniają tutaj swoją rolę, a to co zostaje nadaje się tylko do garażu do odtłuszczania i czyszczenia :)
A co do wypełnienia, to z kega początkowo wychodzi mi gruba rura, którą wypełniam woreczkiem sprężynek miedzianych i dwoma zmywakami, które spełniają rolę dystansów (tak by sprężynki się nie wysypywały ani w jedną, ani w drugą stronę, miedź oczywiście wytrawiona za każdym razem). Dopiero później przechodzi to przez 2 odstojniki, cały sprzęt mam wyspawany z nierdzewki, więc żadne cięcie nie wchodzi w grę :P
lesgo58 pisze:
Dwaid pisze:A jak będzie dużo jabłek w lecie, to zrobię 50 l nastawu, rozdzielę na dwie porcje i pierwsze 25l przepuszczę 2 razy, a drugie 25l wyklaruje ładnie i puszczę raz, po czym porównam efekty i ewentualnie tu opiszę :)
I to jest prawidłowe podejście do sprawy. Bo gusta są różne i nasze oczekiwania są różne. Dopóki sam nie spróbujesz i być może czegoś nie spartolisz to nigdy się nie dowiesz co jest dobre albo złe.
A to że zamyśliwasz traktować nastawy jak wino świadczy o tym że obrałeś dobry kierunek.. Właśnie różnego rodzaju brandy, czy winiaki tak właśnie się robi.
Jeśli chodzi o wina, to w tym temacie mam dużo większe doświadczenie, niż w destylacji :)
dziękuję serdecznie za dobre rady, na pewno przydadzą się w przyszłości :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 19 kwie 2018, 21:54
autor: mitts
masterpaw2 pisze:@mitts, jeśli Ci odpowiada smak i aromat po jednym przebiegu, to zostaw i nie kombinuj. Czas zrobi resztę :ok:

Za późno :D
Rozcieńczyłem 1:1 , wyszło 8L 30%-35%.
Alembik na taboret i oto efekt.
2,5L 65% i coś tam jeszcze kapie ale to już 40% i zaraz się zatrzyma( 200 gr. nakapało czyściutka chłodniutka i pachnąca ) będzie na dobry sen ;)
Nie wiem czy to dobry wynik :) ale zadowalający .
Co do smaku i zapachu to muszę rozcieńczyć do 50%-55% jak się uda :D
bo taki najlepiej mi smakuje a 65% za ostra .
Do kotła jeszcze nie zaglądałem , jeszcze kapie i 40 się utrzymuje :) ale w kotle słychać że towarzystwo się mocno przewraca ( zagotowało się )
No i koniec gotowania MasterChef jest tylko jeden ;)
W kotle zostało co nieco , przy temp. 90 stopni wskazuje 30% alk. czy z tym można coś jeszcze zrobić ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 20 kwie 2018, 07:24
autor: Kamal
Do następnej destylacji, albo do słoja/butli z pogonami. A jak uzbiera się ich dużo, to je przegonisz.
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 20 kwie 2018, 13:26
autor: psotamt
Kamal pisze:Do następnej destylacji, albo do słoja/butli z pogonami.
Wódki ze "śmieci" są najlepsze. Miałem resztki z glukozy, ze zbóż, resztki destylatu po gotowaniu owoców ponalewkowych i jakiś szalony bimber "dostany". Czysta wyszła lepsza od wszystkich innych :mrgreen: Przynajmniej ja tak uważam ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 20 kwie 2018, 13:50
autor: mardok
"Wódki ze "śmieci" są najlepsze" może dlatego, że te "śmieci" muszą odpowiednio długo leżakować, zanim zostaną przerobione :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 wrz 2018, 15:05
autor: michall_181
Cześć! Właśnie poszło na warsztat prawie 50 kg dzikich słodkich jabłek. Moja Pani przeklina mnie i jabłka w 1 butli mam 10 l soku z przetartych jabłek + 1 kg gruszek i ok 2 kg pulpy. Na to poszło 2kg cukru i 5 litrów wody. Druga butla to sama pulpa ok 15 litrów, 5 litrów wody i 2 kg cukru. Wszystko zaprawione drożdżami Alkotec Complex. To mój pierwszy nastaw zobaczymy... dodam, że już w ok 15 minut od zakorkowania, nastaw zaczął "bąbelkować"

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 28 wrz 2018, 14:00
autor: Vasilevsky
Czołem koledzy! Chyba mam problem, mój nastaw pracuje w dwóch zbiornikach fermentacyjnych, w każdym jest po 20l wyciskanego soku z jabłek i około 5l syropu cukrowego, nastaw pracuje już prawie trzy tygodnie i od ok. 3 - 4 dni mocno zwolnił, BLG oscyluje w granicach 6 - 11 BLG, pojemniki stoją w miejscu o temp. pokojowej, smak ma nawet słodkawy, zbliżający się do wytrawnego. Dać temu jeszcze kilka dni czy puszczać na rury? Drożdże jakich użyłem to BAYANUS + pożywka dla nich.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 wrz 2018, 12:15
autor: użytkownik usunięty
Vasilevsky pisze: BLG oscyluje w granicach 6 - 11 BLG
Czy mierzyłeś zawartość cukru w nastawie, przed zapodaniem drożdży?
Vasilevsky pisze:około 5l syropu cukrowego
Ile było cukru w tym syropie?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 wrz 2018, 16:08
autor: Vasilevsky
~ defacto

Chyba faktycznie przesadziłem z ilością cukru, nie pamiętam właśnie ile dokładnie BLG wynosiło przed podaniem drożdży, ale było na pewno powyżej normy. W syropie cukrowym było około 3kg cukru

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 wrz 2018, 23:00
autor: michall_181
A czy normalne jest, że nastaw po 2-3 dniach zwalnia bardzo mocno?

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 30 wrz 2018, 01:43
autor: użytkownik usunięty
Vasilevsky pisze:W syropie cukrowym było około 3kg cukru
Jeśli czysty, tłoczony sok z jabłek ma ok.10blg, to nie przesadziłeś z cukrem.
Wydaje mi się, że w Twoim przypadku, poziom cukru w nastawie przed dodaniem drożdży nie przekroczył 23blg. To dobry poziom cukru.
Cierpliwości :ok:

Scalone
michall_181 pisze:A czy normalne jest, że nastaw po 2-3 dniach zwalnia bardzo mocno?

Uważam, że to nie jest normalne.
:read: Zbyt mało danych.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 30 wrz 2018, 18:00
autor: michall_181
Co do danych to jak pisałem wyżej, balon z zawartością 10l soku jabłkowego, 5l wody z 2 kg cukru, ok 5 litrów wytłoków. W 1 dniu blg ok 18 i 2 dni pracowało jak szalone, teraz bąbel co minuta/dwie - drożdże winiarskie.
Pojemnik fermentacyjny: 10 kg dzikich gruszek, 5 kg wytłoków z jabłek, 5 litrów wody z 2 kg cukru, pożywka i Bayanusy, pracowało 2 dni a teraz prawie stoi.
I odpowiednio wyniki:
Butla blg 0, alko.8% smak wytrawnego wina. 20"C
Pojemnik blg 6, alko. 0, słodki smak. 20"C- nie pracuje.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 30 wrz 2018, 19:33
autor: Vasilevsky
No to teraz przyszło i chyba na mnie żeby podzielić się swoją historią z jabłkowym bandy. Za namową bardziej doświadczonego kolegi defacto odczekałem jeszcze chwilę żeby dać nastawowi czas na dokończenie pracy, no i jak się okazało, miał całkowitą rację, a też ja popełniłem błąd bo posiadałem jeden cukromierz, do tego wadliwy, który pokazywał stężenie cukru w wodzie z kranu na poziomie 5BLG, coś pięknego.

Gdy tylko nastaw przestał pracować miałem już około 50l naprawdę smacznego "wina jabłkowego", wrzuciłem wszystko na rury i zgodnie z procedurą(według zaleceń producenta sprzętu) zacząłem odbiór pierwszych partii. Do kanalizacji wylałem chyba z 300ml przedgonów bo miały dla mnie dziwny aromat, nie chciałem nawet za bardzo tego próbować biorąc pod uwage fakt, że jestem kompletnie zielony w tym temacie, a swoje brandy z jabłek robiłem po raz pierwszy w życiu. Później odbierałem w mniejszych partiach po +/- 500ml aż do uzyskania mocy 60%, resztę potraktowałem jako pogon do późniejszej obróbki. Ku mojemu zaskoczeniu i częstym próbom zapachowo-smakowych otrzymałem(pomimo pierwszego odpędu) naprawdę(jak dla mnie) przyzwoity napitek o smaku i aromacie jabłka, chwilowo wszystko wietrzy się przez pół doby, a następnie leci do piwnicy na tydzień, góra półtorej aby doczekać się kolejnej destylacji. Na termometrach góra/dół maksymalne odchylenie temperatur jakie zanotowałem to około 4^C, a cały proces odbywał się w miarę spokojnie, cóż.

Pojawia się tu jednak moje pytanie, czy pogony mam mieszać bezpośrednio z "lepszym" urobkiem czy przeznaczyć do magazynowania do tego czasu, aż ilość będzie odpowiednia do puszcenia tego po raz kolejny? No i dziękuję rzecz jasna za wszystkie cenne rady bardziej doświadczonych kolegów, wiedza jest kluczem :read:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 30 wrz 2018, 21:17
autor: użytkownik usunięty
michall_181 pisze: I odpowiednio wyniki:
Butla blg 0, alko.8% smak wytrawnego wina. 20"C
Pojemnik blg 6, alko. 0, słodki smak. 20"C- nie pracuje.
Jak obliczyłeś zawartość % w nastawach?
Vasilevsky pisze:
Pojawia się tu jednak moje pytanie, czy pogony mam mieszać bezpośrednio z "lepszym" urobkiem czy przeznaczyć do magazynowania do tego czasu, aż ilość będzie odpowiednia do puszcenia tego po raz kolejny?
Następnym razem:
Wydeptaj nastaw dwukrotnie. Pierwszy raz bez podziału na frakcje i nie patrz na temperatury. Za drugim razem rygorystycznie tnij przód i tyły.
Co do pogonów, to proponowałbym raczej uważać.
Fakt, zawierają mnóstwo smaków i aromatów, lecz zbyt duża ich zawartość potrafi z niezłego urobku zrobić mleko. W przypadku dorabiania wodą poniżej 45%, urobek często mętnieje.
Wybrałbym raczej opcje magazynowania :ok:
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 30 wrz 2018, 21:31
autor: michall_181
Zmierzyłem alkoholomierzem
I przyznam, że nie wiem co robić dalej... czy tak zostawić czy dodać drożdży...

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 1 paź 2018, 08:03
autor: użytkownik usunięty
michall_181 pisze:Zmierzyłem alkoholomierzem
I przyznam, że nie wiem co robić dalej...
Cierpliwości.
Poczekaj kilka dni, pobierz próbkę, odgazuj ją i zmierz poziom cukru a przy okazji dowiesz się ile masz % w nastawie.
Cukromierz prawdę Ci powie.
Będzie :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 1 paź 2018, 09:41
autor: michall_181
Ok. Dzięki ale szukam i szukam i nie znalazłem nic o tym jak odgazować nastaw... chodzi o zdjęcie rurki fermentacyjnej czy jak?

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 1 paź 2018, 12:07
autor: Doody
Wystarczy dobrze (energicznie) zamieszać zastaw. Jeżeli skończył już fermentację, po kilku minutach mieszania (może być mieszadłem zamocowanym w wiertarce) pozostałości CO2 opuszczą nastaw.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 1 paź 2018, 18:37
autor: michall_181
Dzięki, tak zrobię. Butla od zakorkowania ma 10 dni i jak pisałem wcześniej jakby jeszcze pracowała ale największy problem w pojemniku fermentacyjnym bo gruba czapa owoców na wierzchu i nie pracuje...

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 1 paź 2018, 21:16
autor: użytkownik usunięty
Jeśli jest czapa, może to oznaczać, że unosi je CO2 a więc ferment trwa. Jakie blg?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 1 paź 2018, 21:35
autor: michall_181
Blg 5

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 1 paź 2018, 23:16
autor: Vasilevsky
Mam takie pytanie, chcę zabrać się do drugiej destylacji bo pomimo tego, że smak jak i aromat urobku, który otrzymałem po jednym pędzeniu nawet mi odpowiada to chcę zobaczyć jak bardzo zmieni się to po drugiej destylacji. Mam osiem litrów dundru w 16 oddzielnych pojemnikach szklanych po 500ml każdy, do jakiej wartości procentowej mam go rozcieńczyć? Pytanie jeszcze czy zlać wszystko do jednego pojemnika i wszystko w nim rozcieńczyć do danej wartości procentowej?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 2 paź 2018, 07:41
autor: użytkownik usunięty
Nie patrz na%.
Rozumiem, że dunder oznacza Twój uzysk materiału po 1wszym tłoczeniu?
Proponuję, zlać cały urobek do kotła i uzupełnić wodą. Rozgrzej orkiestrę, ale grzej wolno. Odbiór od 80%w papudze a zakończenie do 94.8st C w kotle. Jako, że gorący urobek przekłamuje wskazania alkomiarki, odbiór zacznij od ok. 83%
Resztę zawartości kotła, możesz przeznaczyć na wysoko%y koncentrat.
Nie będziesz Pan żałował.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 2 paź 2018, 07:43
autor: lesgo58
[quote="Vasilevsky"Mam osiem litrów dundru ...[/quote]
Dundru?
Spokojnie zlewaj wszystko razem i rozcieńcz do 25%. Z przedgonem uważaj. Nie szarżuj za mocno (przecież odbierałeś już za pierwszym razem - nie?) To jest owocówka nie spirytus. :D
Resztę rób jak przy normalnej destylacji. tak jak to opisał kol. defacto. Jeśli nie popełnisz na którymś etapie babola to otrzymasz podobny destylat jak za pierwszym razem. Delikatnie mniej aromatyczny i bardziej łagodny w piciu. Niestety ale część estrów ulega destrukcji (ulatnia się). Aromat staje się tak jakby "czystszy". Ale to takie moje subiektywne odczucia. Ty oceniaj to po swojemu i być może będziesz to zupełnie inaczej odczuwał.
Przypomniało mi się, że jeden z kolegów poprosił mnie o próbkę moich owocówek, bo chciał zweryfikować dlaczego w/g niego jemu nie wychodzi. Mówi, że ciągle mu śmierdzi albo przedgonem albo pogonem. Wysłałem mu najbardziej czyste próbki. Stwierdził, ze dalej mu capi.
Tak więc jak widzisz doznania organoleptyczne każdego z nas indywidualnie są bardzo różne. ja piłem Calvados (oryginalny z Francji), który po otwarciu tak "capił" przedgonami, że ja bez smakowania od razu był wylał. Jednak wystarczyły wychylić kielonek żeby się przekonać w jakim byłbym błędzie. Do takich trunków trzeba się przyzwyczaić i się ich nauczyć konsumować, a raczej delektować.
Często jest tak, że po odpędzeniu stwierdzamy, ze coś nam nie wyszło. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że destylaty są jak wino. Potrzebują czasu i odpowiednich zabiegów aby stały się pijalne.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 3 paź 2018, 19:52
autor: michall_181
Parametry pomierzone i takie same jak opisałem wcześniej, na to wygląda, że nastaw w butli po prostu zakończył fermentację, 10 dni to trochę krótko... A pojemnik fermentacjyjny nie rusza...

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 3 paź 2018, 22:54
autor: tomhas
Michall, 10 dni to wcale nie jest krótko, jeśli drożdze miały dobre warunki, to przerobiły już cukier. A jeśli w pojemniku unosi się czapa to znaczy, że nastaw pracuje. Poza tym alkoholomierz służy do pomiaru % w czystym roztworze etanolu a nie w winie. Sprawdź też cukromierz czy w wodzie o temp 20 st pokazuje blg 0.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 3 paź 2018, 23:10
autor: michall_181
Dzięki, już rozumiem. W nastawie unosi się garść gruszek, które były pokrojone w 8. Blg 0

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 4 paź 2018, 17:44
autor: zibi123.pl
Na wstępie: witam Wszystkich,
a teraz szybko do rzeczy:
zrobiłem nastaw składający się z przecedzonego soku z sokowirówki (jabłka z własnego ogrodu, umyte odpestkowane - ciekawostka: refraktometr pokazał aż 13% cukru, do tego żeby wyciągnąć całość aromatu ugotowałem kompot z wytłoków (wody tyle aby rozpuścić w niej dodatkowy cukier do poziomu 25,5%). Wszystko było przecedzone, pracowałem na samym płynie. Do tego drożdże bayanus, pożywka, gąsior i... na początku pięknie wystartowało i tak chodziło tydzień. W kolejnym tygodniu fermentacja mocno spowolniła. Obecnie (początek trzeciego tygodnia) fermentacja jest na poziomie 3 "pyknięć" na minute.
Wiadomo że upały ustały i jak na początku nastaw pracował przy temperaturze otoczenia 30°C tak teraz jest to stopni 20, mam jednak obawy że coś idzie nie tak.
Zmierzyłem zawartość cukru w nastawie i wynosi ona 14,2%, zapach jest co prawda przyjemny, ale na dnie zebrał się ok. 3-4 centymetrowy osad z martwych(?) drożdży a w płynie nie widzę bąbelków gazu (gąsior 25L). Wydaje mi się że fermentacja jest na wykończeniu, a przecież drodże nie przerobiły jeszcze nawet połowy cukru.
Powinienem się martwić i podjąć jakieś kroki zaradcze ( a jeżeli tak to jakie), czy też jeszcze czekać co się wydarzy dalej?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 4 paź 2018, 20:59
autor: użytkownik usunięty
Ten osad to zapewne nie pochodzi od drożdży, tylko od owocow.
Wszystko przyjdzie z czasem.
Trzeba tylko umieć cierpliwie zaczekać. :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 4 paź 2018, 23:11
autor: zibi123.pl
Ten osad na 99,99 procent pochodzi od drożdży. Z soku nie byłby biały i nie byłoby go w takiej ilości :)
Obrazek
Nie jestem co prawda mikrobiologiem, ale jak na moje oko są one martwe
Pytanie co z tym zrobić

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 5 paź 2018, 08:58
autor: użytkownik usunięty
Również nie jestem mikrobiologiem, ale zdecydowanie jest to osad pochodzenia głównie owocowego.
Z 10 gramowej paczki G995 nie powstaje tyle gęstwy drożdżowej na dnie balonu.
Cierpliwie czekaj na zakończenie fermentacji.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 5 paź 2018, 11:01
autor: wawaldek11
Drożdże w sprzyjających warunkach mocno się namnażają...
Czy aż tak? Nie wiem :bezradny:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 5 paź 2018, 15:31
autor: zibi123.pl
To są drożdże, ściągnąłem właśnie próbkę osadu która to potwierdziła ostatecznie :)
Okazuje się jednak że nie w tym rzecz. Kluczem okazał się refraktometr, a dokładnie jego zawyżone wskazania. Wszak w tym co mierzyłem był alkohol.
Cukromierz pokazuje 6 blg. Nadal sporo ale już nie ma powodu do wszczynania alarmu. Przy okazji zmierzyłem ile cukru w próbce 15% alkoholu pokazuje refraktometr: wyszło mi 6%. Jeżeli odejmę to od 14% które pokazywał w nastawie, to wynik wyniesie 8%, co z grubsza pokrywa się ze wskazaniem cukromierza: blg 6 +4 (poprawka na spodziewana zawartość alkoholu -2 (na niecukry) =8%

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 28 paź 2018, 19:17
autor: Yeti_ti
Panowie,

mam kilka pytań do powyższych tematów, mianowicie :

1. Dlaczego nastaw ma fermentować max. 3 tygodnie? Powiem szczerze, że swój zrobiłem 2 miesiące temu i z braku czasu jeszcze nie destylowałem, czy to wpłynie na jakość produktu końcowego??

Mam małe doświadczenie - 4 tygodnie temu przedestylowałem pierwszy raz wino gronowe leżakowane 2 lata. Destylowane tylko raz na alembiku miedzianym i w smaku bomba; jeżeli po odstaniu kilku miesięcy będzie lepsze, to jestem zachwycony:)

2. Z opowieści mojego dziadka, który robił głównie bimber z cukru i drożdży spożywczych wynikało, że do gotowania nie wolno wlewać osadu z dna gąsiora, bo będzie 'smrodek'.

Często słyszę, żeby destylować całość moszczu owocowego, razem z owocami, a co w tym przypadku z drożdżami??

3. Swój nastaw zrobiłem z 30 kg jabłek przepuszczonych na sokowirówce, sporo pulpy w płynie, czy mogę to wszystko wlać i gotować??

Nie posiadam sprzętu z płaszczem wodnym, zwykły alembik jak w linku poniżej tylko 30l:

https://alkohole-domowe.pl/alembik-mied ... 1116-p1264

4. Dlaczego destylujemy dwa razy? Czy to w pozytywny sposób wpłynie na smak, czy chodzi raczej o usunięcie szkodliwych substancji?
Tak jak pisałem wcześniej, winogrona destylowałem raz i są w smaku bardzo dobre.

Zawsze myślałem, że im więcej destylacji, tym bardziej oczyszczony produkt, a w brandy chyba nie o to chodzi??


Z góry dziękuję za odpowiedź,

pzdr

TG

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 28 paź 2018, 21:15
autor: Kamal
Ad1. Nie nic się nie stanie, o ile zlewarowałeś nastaw z nad drożdży po fermentacji.
Ad2. Oczywiście, że nie wlewa się osadu drożdżowego, ponieważ może pojawić się smrodek.
Ad3. Możesz, ale staraj się nie wlać padniętych drożdży. I uważaj aby się nie przypaliło, choć jabłka rzadko przywierają do dna.
Ad4. Chodzi o oddzielenie niechcianych frakcji. Ale, jak sumiennie tniesz urobek podczas pierwszej destylacji, i Ci smakuje, to nie musisz puszczać drugi raz.
Tak, każda kolejna destylacja oczyszcza troszkę destylat z smaku, i frakcji które mogły zostać.
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 28 paź 2018, 21:18
autor: tomhas
1. Może stać po zakończonej fermentacji dowolny czas, ważne żeby nie było dostępu do powietrza.
2. Dziadek ma rację, nie wlewaj osadu drożdżowego, bo zepsujesz smak i zapach.
3. Możesz wlać wszystko, tylko grzej powoli (domyślam się, że grzejesz na gazie), bo przypalisz. Szczególnie podczas rozgrzewania grzej na minimum.
4. Jeśli smakuje Ci po jednej destylacji, to nie musisz destylować drugi raz. Każda destylacja oczyszcza z aromatów. Szkodliwe substancje znajdują się tylko w przedgonie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 29 paź 2018, 06:29
autor: Yeti_ti
Dziękuje za rade, w takim razie w sobote zaczynam,

pozdrawiam,

TG

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 31 paź 2018, 01:58
autor: zibi123.pl
Na własnym doświadczeniu:
ad.1 - Wiele razy destylowałem swojej roboty wina tak młode jak i stare i zauważyłem pewną prawidłowość - im szybciej nastąpiła destylacja, tym większy, "pełniejszy" aromat. Moim zdaniem najlepiej zaraz po skończonej fermentacji.
Jakiś czas temu destylowałem "wina" owocowe, które robił mój ojciec kiedy jeszcze był w pełni sił (wszystkie ponad 10 lat). I choć wina miały normalny smak i zapach, to nic "smakowego" z nich nie wyszło i prawie wszystkie zostały ostatecznie przerobione na spirytus . Z dwoma wyjątkami - śliwka '2007 (dwukrotna destylacja, przyjemny śliwkowy aromat) i agrest '2003. Ba, agrest po jednokrotnej destylacja wręcz powala aromatem i smakiem - już wiem że w przyszłym roku zrobię nastaw z agrestu i przedestyluje to na świeżo :)
Reasumując - nic się nie stanie, destylat z tego wyjdzie, ale możesz stracić na aromacie
ad.2,3 - Na dniach skończyłem destylacje nastawów jabłkowego i gruszkowego. Przy jabłkach destylowałem płyn, bez osadu - bo akurat fermentowałem sam sok.
Przy gruszkach ściągnąłem z balonu ok 7 litrów klarownego płynu który destylowałem osobno, a pozostałe ok 15 litrów to były farfocle których nie było jak oddzielić od osadu drożdżowego wiec destylowałem wszystko razem. I ciekawostka - destylat z farfocli z drożdżami nie tylko że nie miał posmaku ani zapachu drożdży, ale nawet moim zdaniem jest bardziej "gruszkowy". Może dlatego że gruszki lekko przyłapały dna...
Co do naszych dziadków - mój zmarł kilka miesięcy po upadku komuny, więc za życia pędził z tego co było pod ręką, a destylował w zwykłej kanie na mleko, jedynie chłodnicę miał "na wypasie" ze skręconej rurki miedzianej. "Pachniało" to... bimbrem, pomimo że destylował sam płyn. Nie porównywałbym więc tamtego pędzenia "z konieczności" z naszym hobbystycznym.
ad.4 Przy destylacji koniecznie dziel to co nakapie na porcje. Ja, po tradycyjnym odlaniu samego początku, zbieram do butelek o pojemności 200ml, ale praktycznie napełniam je tylko do połowy. Rozcieram, rozcieńczam, wącham, smakuje. Pierwsze 200-300 ml zazwyczaj odrzucam, jakieś takie te przedgony wydają mi się perfumowane - ale to ile się odrzuci zapewne zależy od aparatury, a szczególnie od jej pojemności. U mnie przy 12 litrowym destylatorze wychodzi akurat tyle, u Ciebie może to być trochę więcej.
Jak będziesz sumiennie dzielił, to wybierzesz partie które Tobie pasują, a resztę możesz zawsze przedestylować kolejny raz.
I uwaga na koniec - nie każdy destylat który wydaje się być kiepskiej jakości, pozostanie takim na zawsze. Ostatnio sprawdziłem porcję z grudnia zaszłego roku. Jeszcze we wrześniu myślałem że już nic z niego nie wyjdzie i trzeba będzie przerobić go na spirytus. A tu niespodzianka - przez dziewięć miesięcy zupełnie nic się nie działo i nagle przez ostatni miesiąc chyba przestraszył się że odejdzie w nicość i całkowicie zmienił charakter :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 1 lis 2018, 00:19
autor: miśmos
Witam. Jestem w trakcie czytania tematu ale z racji objętości jeszcze trochę mi zostało. Jabłka zmieliłem w maszynce do mięsa bez pestek , czy przed dodaniem drugiej części cukru odcisnąć pulpę czy lepiej dodać tak jak jest i póżniej gotować wszystko razem? Mam keg płaszcz wodny chyba wykombinuję, obawiam się przypalenie bo jak to póżniej wyczyścić.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 1 lis 2018, 08:44
autor: Kamal
Dodaj tak jak jest.
Jak będziesz miał płaszcz wodny, to Ci się nic nie przypali.
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 2 lis 2018, 11:03
autor: geoorge
Polecam wszystkim robić nastawy ze starych przetworów soków, odpady po porządkach w spiżarce :). Dopiero zacząłem przygody z owocami w tym roku, robiłem jabłka, śliwki, gruszki, winogrona. Ale najlepiej wypadły stare soki (malinowe, wiśniowe, winogronowe itd.) miały chyba około 10 lat. Już po miesiącu ładnie pachnie i dobrze smakuje, jak do tej pory najlepiej wypadły ze wszystkich moich owocowych eksperymentów.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 2 lis 2018, 23:18
autor: miśmos
Witam. Też mam plan na przegląd spiżarni, ale to na zimowe wieczory. Póki co jabłka mieszalem wszystko jak leci, co ciekawe podczas mielenia twarde kwasiory puszczaly zdecydowanie więcej soku. Płaszcz wodny chyba wykombinowany, czy wystarczy zbiornik o średnicy 4 centymetry większej od kega?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 18 lis 2018, 14:18
autor: Cressi
Panowie, jedno pytanie.
Przymierzam sie do pierwszej owocówki. Tłoczony sok jabłkowy moge kupic w takiej cenie, ze po prostu nie opłaca mi sie bawić w sokowirówkę/wyciskanie.
Zamierzam fermentować 50 litrów soku w beczce circa 60-65 litrów z drożdżami SpiritFerm Turbo Fruit.
Mam pytanie - na tą ilość wrzucić jedną czy dwie paczki drożdży? A może lepiej rozdzielić nastaw na dwie części? Teoretycznie paczka jest na 25 litrów moszczu, ale przy cukrówce lepsze rezultaty otrzymuje przy zmniejszeniu ilości drożdży względem tej podanej na opakowaniu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 18 lis 2018, 14:54
autor: użytkownik usunięty
Zdecydowanie lepiej zrobisz, gdy zastosujesz G995, lub inny, winiarski szczep drożdży.
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 18 lis 2018, 14:55
autor: Airacobrator
Proponowałbym raczej inne drożdże, moja wariacja na temat rakiji na drożdżach turbo wyszła tak sobie. Aromatu wyszło niewiele, smrodu drożdżowego sporo. Lepiej zrób na drożdżach dedykowanych do cydru lub bayanusy g995 albo tokaj Zamojskich. Fermentację skończysz później, ale uzyskasz lepszy i ładniejszy aromat.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 18 lis 2018, 15:13
autor: dynio
Polecam "Aromatic Wine Complex" na pewno lepsze od turbo fruitów - te nie przenoszą tyle aromatów do destylatu
lub jak Ci koledzy wyżej proponują: bayanusy

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 18 lis 2018, 16:02
autor: Cressi
Dziękuję serdecznie za porady. W takim razie nie będę uprawiał "artystycznego rzeźbienia w gównie" (cytat z mojego serdecznego kolegi), tylko kupie Bayanusy. Akurat będę w Polsce przez dłuższy czas, wiec czas czas trwania fermentacji ma drugorzędne znaczenie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 18 lis 2018, 18:24
autor: psotnikpiotr
:D Kolego,, Cressi" ja robiłem swój nastaw jabłkowy na drożdżach ENOVINI-bayanus firmy Biowin. Koszt ok. 4zł. Trunek całkiem, całkiem. :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 20 lis 2018, 18:05
autor: mirek-swirek
Pierwszy raz robię pół ortodoksyjne jabłka. Po mieleniu mam w sumie 80 litrow pulpy. No i teraz chce dodac 30 g uwodnionych Bayanusow i pozywke. Dodam tez 8 kg cukru rozpuszczonego w 8 litrach wody.
Technicznie: Jak wymieszac w beczce ten ogrom pulpy z woda z cukrem i drozdzami?
Kij do szczotki?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 20 lis 2018, 18:42
autor: dynio
Wiertarka z mieszadłem do farb i jazda!

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 20 lis 2018, 19:02
autor: mirek-swirek
Zapomnialem napisac, ze beczka 100 l ma jakis metr wysokosci. Mam watpliwosci, czy sie takie mieszadlo sprawdzi.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 20 lis 2018, 19:04
autor: dynio
Sprawdzi się, ja mieszam w 150L

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 20 lis 2018, 19:12
autor: wawaldek11
Ale chyba zostawiłeś trochę miejsca na "urośnięcie" nastawu?
Kup najdłuższe mieszadło lub dospawaj kawałek pręta.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 20 lis 2018, 20:33
autor: niebieski-n2
Spróbuj to zobaczysz co takie mieszadło wyprawia, natychmiast rozwieją się wątpliwości.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 20 lis 2018, 20:47
autor: mirek-swirek
wawaldek11 pisze:Ale chyba zostawiłeś trochę miejsca na "urośnięcie" nastawu?
Kup najdłuższe mieszadło lub dospawaj kawałek pręta.
O cholibcia! Duzo urosnie?
Drozdze rozrobione, cukier rozpuszczony.
Moge odebrac tej pulpy z 15 litrow. Wtedy caly nastaw bedzie mial okolo 75 ( cukier z woda ma cca 15l- czesc sie zkontraktuje z reszta...) Beczka ma rowno 100l.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 20 lis 2018, 21:42
autor: mirek-swirek
No dobra, musiałem sobie radzić. Odebrałem tyle pulpy, zeby mi nie wylazło. Żona teraz słoikuje :D
Wymieszałem kijem od szczoty. Jak to mówią: "przeżyja najsilniejsi". Wyjdzie to wyjdzie.
Nie mogłem dłużej czekac, bo pulpa stoi od wczoraj i bałem się, że zacznie fermentować bez mojego udziału...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 27 lis 2018, 12:21
autor: Szary8282
Witam wszystkich. Jestem nowym użytkownikiem forum i kandydatem na kandydata, do bycia psotnikiem. ;) Przeczytalem ten temat kilka razy od deski do deski, i nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie. Czy nastawiając sok jabłkowy, na drożdżach owocowych turbo, powinienem dodać po 3-4 dniach kolejną porcję cukru? Czy to dotyczy tylko nastawu na drożdżach winnych?
Pozdrawiam Przemek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 27 lis 2018, 14:56
autor: Kamal
Możesz cukier podzielić na raty. Ale przy turbo możesz, dać na raz. I tak wystartują. Tylko nie przesadzaj z nim, bo będzie bimber jabłkowy.
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 28 lis 2018, 13:20
autor: Szary8282
Dzięki za odpowiedz. Dodalem 2kg cukru na 20l soku i blg było 23-24. Także na tej jednej porcji pozostałem :D Dzisiaj caly cukier przerobiony i pojdzie na rurki:) pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 30 lis 2018, 19:17
autor: psotnikpiotr
Witam kolegów destylerów.
Koledzy jak wasze calvadosiki :D tegoroczne?
Mój już dojrzewa z dębem. Jakoś na świąteczny czas powinien być dobry :pije: .
Owocowy czas już minął więc pora zabrać się za zbożówki...
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 30 lis 2018, 19:25
autor: Doody
Dzisiaj właśnie zakończyłem destylację na półkowej kolumnie brandy jabłkowego wykonanego tylko z samego soku jabłkowego (tłoczonego) z niewielkim dodatkiem cukru. wyszło około 7 l w granicach 72-75%. Jutro będę to wszystko mieszał i rozcieńczał. Zapach i smak bardzo obiecujący ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 30 lis 2018, 19:40
autor: mangan
Robiłeś tylko na półkowej, czy na półkach puściłeś drugi raz. W jakiej temperaturze odbierasz z głowicy?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 30 lis 2018, 19:41
autor: psotnikpiotr
"Doody'' - ja też robiłem z soku tłoczonego na zimno. Stworzyłem prasę do owoców. A że jabłka miałem za free szkoda by było, żeby się zmarnowały. A tak wyszło trochę dobra. :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 30 lis 2018, 19:52
autor: Doody
mangan pisze:Robiłeś tylko na półkowej, czy na półkach puściłeś drugi raz. W jakiej temperaturze odbierasz z głowicy?
Pierwszy zawsze odpęd bez podziału na frakcje. Na półkowej druga destylacja. Odbieram bez refluksu do 91 stopni. Potem operuję zaworkiem LM tak, aby utrzymać temperaturę na głowicy 89-91 stopni. I tak do 96,5 stopnia na kegu. Potem odbieram już do małych butelek. Dzisiaj odbierałem do 97,1 stopnia w kotle, resztę przeznaczyłem jako pogon do powtórnej destylacji.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 30 lis 2018, 20:37
autor: mangan
Wszystkie owocówki tak robisz, czy widełki temperatury masz zawsze takie same czy zmieniasz przy innych owocach?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 30 lis 2018, 22:01
autor: Doody
Wszystkie owocówki i zbożówki w ten sposób

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 30 lis 2018, 22:06
autor: lewy87r
A nie lepiej regulować mocą grzania temperaturę zamiast LM ? Bo to teraz ci moc rośnie kosztem aromatów.
Tak z ciekawości, bo sam na razie błądzę pomiędzy szybką a wolną destylacją - różnic nie widzę póki co.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 30 lis 2018, 22:09
autor: mangan
Dzięki za odpowiedź. Mam podobnie skonfigurowany sprzęt ale wyniki mnie nie satysfakcjonują. Zboża lepiej mi wychodzą.Dalej próbuję.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 1 gru 2018, 09:33
autor: Doody
Co do regulacji mocą grzania, to stwierdziłem, że najlepszy destylat otrzymuję grzejąc z mocą 2000-2100 W. Więc nigdzie mi się nie spieszy i destyluję sobie właśnie z tą mocą (pomimo kolumny cztero-calowej).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 1 gru 2018, 14:46
autor: ogurek
Klęska urodzaju ;)
Ponad 100l surówki i jeszcze ok 250l nastawu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 1 gru 2018, 16:50
autor: psotnikpiotr
:D Bardzo przyjemna klęska urodzaju.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 1 gru 2018, 23:02
autor: Kamal
I do beczki, czy starzenie w balonie później?
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 gru 2018, 08:50
autor: ogurek
Beczka z akacji, mam już jedną i jestem bardzo zadowolony z efektu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 11 gru 2018, 12:44
autor: Młodyy
Witam !
W fermentatorze już jest 21 litrów soku jabłkowego tłoczonego na zimno z lokalnej stacji benzynowej. Pakowany w worku z kranikiem, do tego 2 kilogramy cukru i drożdże Spirit Ferm Turbo Fruit do nastawów owocowych.
Sprzęt to konwia z dojarki nierdzewna, szklana kolumna i szklana chłodnica, wężyki silikonowe i grzane będzie na kuchence indukcyjnej. W związku z przeprowadzką nie mam innego źródła. Ogólnie w kolumnie szklanej mam zmywak nierdzewny i miedziane podkładki. Podczas destylacji owocówki opróżnić kolumnę, czy zostawić jak jest? Mniej więcej do ilu % ciągnąć destylację? Ma to lecieć delikatną strugą czy bardziej kropelkowo? Bo robiłem raz cukrówkę, to wydawało mi się że to robię za wolno.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 11 gru 2018, 14:45
autor: Doody
Najpierw zrób odpęd na kolumnie tylko wypełnionej miedzią. Grzej z mocą maksymalnie 1500W i odbieraj wszystko do końca.
Potem w drugiej destylacji na małej mocy odbierz kropelkowo przedgon i odbieraj na mocy 800-900W do 50%. Reszta to pogon.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 gru 2018, 06:25
autor: Cressi
Nastawiłem ostatnio 45 litrów soku tłoczonego na zimno +9 kg cukru + pożywka + G995. Po 3 dniach ma ta mieszania BLG około 25. Dodawać teraz kolejną porcję cukru czy poczekać aż BLG spadnie? Fermentacja ruszyła z kopyta i nadal ładnie pracuje.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 gru 2018, 07:13
autor: dynio
Nie dawaj już wcale cukru!!! Takie zestawienie to prawie 30blg!

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 gru 2018, 12:09
autor: Doody
Ja do 45l soku dodaję około 6 kg cukru, w dwóch transzach. Najpierw 4 kg rozpuszczam w soku, a po 3 dniach 2kg w 1,5 litra gorącej wody. Po wystudzeniu wlewam do beczki. Po wielu próbach, ta proporcja daje wg mnie oczywiście, najlepszy stosunek jakości do wydajności.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 14 gru 2018, 20:28
autor: dynio
45L soku to ok 75kg owoców. 6kg zgadza się z zasadą 1kg cukru/10kg owoców. Ja na 10kg owoców daję 1kg glukozy, wtedy smak wychodzi łagodniejszy

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 15 gru 2018, 11:00
autor: Młodyy
Panowie,
W poniedziałek wlałem 21 litrów soku jabłkowego z 2 kg cukru dobrze wymieszałem i wrzuciłem grzałkę z termostatem na 30 stopni. We wtorek rano grzałka się wyłączyła to ją wyciągnąłem, wrzuciłem drożdże Spirit Ferm Turbo Fruit, zamieszałem, przykryłem z rurką fermentacyjną. Nastaw pięknie ruszył, BLG początkowe 22-23. Dziś mamy sobotę nastaw dalej bulgoce zmierzyłem BLG wynosi 0. Z pięknego jabłkowego mocno słodkiego smaku zrobił się kwaśny o smaku papierówki z nutą alkoholu. To normalne że tak szybko przerobiło cukier? Dosypać jeszcze? Cukromierz sprawny na wodzie z kranu 0. Próbki odgazowane. W czwartek chciałem wrzucić klarowin i w piątek puścić na rurki.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 15 gru 2018, 15:04
autor: użytkownik usunięty
Im więcej cukru, tym więcej alkoholu i tym samym gorsza jakość końcowego wyrobu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 15 gru 2018, 15:15
autor: dynio
Zostaw tak jak jest. Będzie mniejsza wydajność, ale będziesz zadowolony z jakości (jeśli oczywiście dobrze przeprowadzisz destylację)

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 15 gru 2018, 15:30
autor: masterpaw2
@Młodyy, niech nastaw dofermentuje do końca, poznasz to po delikatnym przypowierzchniowym klarowaniu, dobrze odgazuj, wystaw w chłodne miejsce (teraz najlepiej na zewnątrz), po kilku dniach zlej znad osadu i........, dalej już chyba wiesz.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 23 gru 2018, 20:05
autor: Młodyy
Witam ponownie !
Wczoraj przepuściłem mój wyżej opisany nastaw. Z racji problemów z ciśnieniem wody w kranie zatrzymałem psocenie przy temperaturze 95.5 stopni w kotle czyli przy około 30%. Cały urobek mam w szklanej bańce wyszło 4 litry 56% fajnej surówki o pysznym smaku jabłka, tylko trochę piecze. I tu kilka pytań:
1. Co z nastawem w kanie wylać do WC czy grzać od nowa i dobić do 0% ?
2. Czy wyżej otrzymany wynik jest dobry przy użyciu małej ilości cukru (2KG) ?
3. Do ilu procent rozcieńczyć otrzymane 4 litry i ile powinno wyjść końcowego produktu ? Będę odbierał mała mocą do 50%
4. Co lepsze do rozcieńczenia woda z kranu czy przefiltrować przez filtr dafi ?
5. Po drugiej destylacji mam płatki wiśniowe opiekane, wyciągnąć je po miesiącu czy zostawić aż do wypicia ?
I pytanie nie na temat ale mam Alcoteki Vodka Star przechowywane w szafce data przydatności minęła w czerwcu 2018, jak nie ruszą to czy wodę z cukrem mogę próbować ratować drożdżami babuni ?
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 23 gru 2018, 23:44
autor: Kasko
Witam. Miałem kiedyś podobny problem lecz byłem zadowolony po pierwszym pędzeniu z urobku jabłkowego a po drugim to już całkiem poezja. Czasami do drugiej destylacji wrzucam kilka jabłek pokrojonych co daje jeszcze większy smak i aromat. Moim zdaniem nie ma sensu reszty gotować ponownie bo zbyt wiele tego nie będzie,z drugiej strony to co leci pod koniec ma dużo aromatu choć smak już nie ten lecz do drugiej destylacji jak najbardziej się nadaje. Wynik wyszedł dobry mi podobnie tyle wychodzi a czasami mniej w zależności od soku a nie zawsze sprawdzam blg. I proporcje też podobne. Ja dolewam 10l.wody bez względu na ilość urobku, należy pamiętać o tym żeby grzałki nie były na wierzchu a i dolewam wodę z kranu (U mnie jest ze studni) jeśli masz z wodociągów to odstaw na jakiś czas by wyparował zapach chloru. Urobku po wtórnej destylacji będziesz mieć trochę mniej a ja rozcieńczam też ta wodą ale przegotowaną i wystudzoną. Ja rozcieńczam do max.45% uważam że większy procent blokuje kubki smakowe.co do płatków to nic nie poradzę bo za wiele nie używam a tym bardziej wiśniowych do urobku z jabłek ale twój wybór. Jeśli chodzi o drożdże to trochę długo po terminie ale powinny ruszyć jeśli miały dobre warunki w szafce czyli nie za ciepło a babuni zawsze można dodać jeśli te zawiodą aby nie przecholuj z cukrem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 24 gru 2018, 06:58
autor: dynio
Większość aromatów została Ci w kegu. Przedestyluj to do faktycznego 0 na papudze i połącz z urobkiem z pierwszego gotowania. Przy drugim razie rozcieńcz do 30vol (może być woda z kranu) i od 55vol odbieraj do osobnych 100ml buteleczek, żeby nie zasmrodzić serca. Co do płatków to musisz cały czas kontrolować smak i aromat żeby nie "przedębić".

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 26 sty 2019, 17:21
autor: miśmos
Witam. Nastaw zrobiłem dwa razy. Po pierwszym przepuszczeniu zapach raczej chemiczny niż owocowy. Na drugi raz wszystko zmieszalem zapach wyraźnie zlagodnial. Tak jest ok. czy jestem mistrzem w pieprzeniu prostych rzeczy? Sprzęt używany wykluczone żeby pozostawił jakieś zapach wszystko inne jest ok.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 26 sty 2019, 17:43
autor: dynio
Pierwszy odpęd do 0 ma taki specyficzny "chemiczny" zapach, ale w sercu po 2 razie już tylko jabłuszka

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 26 sty 2019, 23:52
autor: miśmos
W jakim stężeniu najlepiej leżakować?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 27 sty 2019, 02:01
autor: Doody
Przyjmuje się za optymalne stężenie 61-63%. Takim zalewa się beczki na whisky i niektóre owocówki.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 27 sty 2019, 15:44
autor: kzl99
Witam panowie! Jestem tutaj nowy, mam na imię Piotrek. Mam pytanie do was, doświadczonych w temacie. Jestem od niedawna szczęśliwym posiadaczem prostego potstilla od Zygmunta ze sklepu destylatorymiedziane.pl. Mam w planach nastawić sok z jabłek. Z tego co tutaj wyczytałem to powinienem to zrobić tak? Destylowac wszystko bez podziału na frakcje aż do samego zera ? A potem rozcieńczyć to i destylowac drugi raz już z podziałem ? Pytanie to czy rozcieńczać to do momentu aż całość zakryje obie grzałki i ruszać ? Czy do jakiejś wartości? Czym rozcieńczyć ? Zwykła woda z kranu? Mam strasznie twarda wodę. Czy lepiej jakąś kupną? A ostatnie pytanie, czy jeśli skręcę grzanie już podczas procesu i będzie kapać wolno, to zyskuje coś na tym ? A może to bez różnicy? Bardzo proszę o wyrozumiałość. Pozdrawiam serdecznie ! ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 27 sty 2019, 19:58
autor: kwik44
Tak, destylować do "0". I trzeba się uzbroić w cierpliwość bo to ok 1/3 tego co wlewasz do kotła. Destylacja do "0" da ci ok 20% urobek. I tego nie ma potrzeby rozcieńczać. A, i musisz mieć tego tyle, żeby grzałki nie były na wierzchu, więc najlepiej oddestylować 2-3 kotły i dopiero wtedy destylować drugi raz. I w drugiej destylacji dopiero ciąć frakcje.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 27 sty 2019, 20:08
autor: masterpaw2
Pytanie to czy rozcieńczać to do momentu aż całość zakryje obie grzałki i ruszać ?
Kolego w ten sposób spalisz sobie grzałki - dlaczego? Ano dlatego, że podczas procesu odparowuje alkohol, co za tym idzie obniża się poziom cieczy w zbiorniku....
Surówkę rozcienczasz do 20/30%, ale gdy jest jej mało można i niżej, zasada taka by po odparowaniu całego alkoholu grzałki były nadal zakryte. Do rozcieńczenia surówki możesz użyć kranówki. Mniejsza moc/wolniejszy proces - lepszy produkt (oczywiście bez przesady). Na swojej pokrzywionej rurce fi 42, jadę z mocą 700/900W.
Edit. I kolega kwik44 mnie uprzedził :bezradny:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 27 sty 2019, 20:17
autor: kzl99
Dzięki koledzy kwik i Master. Zgadza się, musi być tego trochę więcej. To najlepiej jeśli zrobiłbym dwa takie nastawy z jabłek. Oba destylowac a następnie te destylaty połączyć i ewentualnie rozcieńczyć do momentu aż będzie tego na poziomie bezpiecznym dla grzałek i na rury już z podziałem. Może to i głupie pytanie ale różnica między pierwsza destylacja a druga w urobku jest znacząca ? :D
Pozdrawiam serdecznie !

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 28 sty 2019, 01:24
autor: masterpaw2
Kolego, wcale nie jest to głupie pytanie.
Przy umiejętnie przeprowadzonym procesie, odpowiednim cięciu frakcji, nawet po jednym przebiegu trunek będzie dobry, jednak wymagać będzie nieco więcej czasu na ułożenie się, wydobycie pełni smaku i aromatu. Wszystko zależy od indywidualnych upodobań, musisz sam stwierdzić co Ci bardziej "podchodzi". Dla jednych trzy destylacje będą niewystarczające, drudzy zadowolą się jedną......., De gustibus non est disputandum.........
Metodą prób i błędów musisz znaleźć własną drogę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 28 sty 2019, 08:22
autor: PiotrusPan
Witam kolegów. Po lekturze postu, pomimo stycznia zdecydowałem się na pierwszy nastaw jabłkowy. Zakupiłem więc 60 litrów soku wyciskanego na zimno z jabłek reneta i jonagold (koszt w okolicach Grójca to 80 zł) Sok słodko kwaśny, blg 15. Do soku podgrzanego przez grzałkę z termostatem ( w piwnicy jest chłodno ok 15C) dodałem drożdże turbo owoce. Po namnożeniu drożdży grzałkę usunąłem, więc fermentacja zwolniła i w ciągu 10 dni blg osiągnęło 1. Aby poprawić wydajność dodałem 6 kg glukozy. Blg 16. Grzybki bardzo się ucieszyły i w ciągu 2 tygodni cukru nie ma. Solidnie odgazowałem nastaw i poczekam z tydzień aż większość zdechlaków opadnie na dno. Destylacja przeprowadzona będzie na kolumnie miedzianej w trybie pot still. Napiszę o jej wynikach. Na razie pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 28 sty 2019, 09:35
autor: kwik44
Zmierz sobie ile potrzeba płynu, żeby przykryć grzałkę. Potrzebny do tego będzie kij od miotły, lub inny drewniany, i woda. Oprzyj kij na grzałce i wlej tyle wody, żeby się zamoczył. Tylko nie lej wody po kiju ;) To jest twoja minimalna ilość płynu w kotle _PO_ destylacji. Uzbrojony w tę wiedzę możesz już planować napełnienie kotła.
Nie wiem czy tam masz zmywaki/sprężynki czy nie, ale do pierwszej destylacji ja bym je wyjął, szkoda sobie przez przypadek bąbkę zrobić. Za to do druga destylacja już z nimi. I jak pisał masterpaw druga destylacja wolno.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 28 sty 2019, 11:16
autor: kzl99
Mam zmywaki i już poszły ten raz i trochę dawało ale jak w instrukcji wylałem 1 litr do porcelany. A pierwsza destylacja na szybkim odbiorze (mocnym grzaniu)? Bo druga to wolno to wiem.
Pozdrawiam !

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 28 sty 2019, 20:12
autor: kwik44
Co zrobiłeś?? Przy owocach/zbożu pogon i przedgon z drugiej destylacji zachowujemy w całości. I dodajemy do kolejnej drugiej destylacji jak się już uzbiera destylatu z odpędu. Toż to marnotrastwo czyste aromatów i smaku...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 28 sty 2019, 20:36
autor: kzl99
Pierwszy litr poszedł w porcelanę bo tak jest w instrukcji, aby podczas pierwszej destylacji na nowym sprzęcie to wylać, sprzęt ma się oczyścić z możliwych zanieczyszczeń. Tylko i wyłącznie dlatego. A pytanie czy jeśli zamierzam destylowac dwa razy to czy przy pierwszym razie powinno się tak wolno odbierać destylat czy można mocniej grzać ale za to w drugim gotowaniu zrobić to wolniej ?
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 28 sty 2019, 22:10
autor: masterpaw2
@kzl99, sprzęt który posiadasz jest z Cu prawda? Wystarczy go wytrawić i niczego nie trzeba będzie wlewać. Jak to zrobić? Drogę przelotu par/destylatu (deflegmator, chłodnica) zalewasz (zaślepiając jeden koniec) gorącą wodą z kwaskiem cytrynowym i zostawiasz na min. kilkadziesiąt minut, wlewasz płuczesz wodą i gotowe.
Jesli robisz na dwa razy, to pierwszy - odpęd jedziesz na większej mocy, a co za tym idzie, i szybszym odbiorze. Puszczając drugi raz, jedziesz wolniej z mniejszą mocą.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 29 sty 2019, 05:24
autor: kzl99
Dzięki @masterpaw2 za pomoc. Teraz już wszystko jasne, przynajmniej w teorii. Niedługo sprawdzę wszystko w praktyce i dam znac jak wyszło ;)
Pozdrawiam !

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 29 sty 2019, 21:22
autor: Woodworm
kwik44 pisze:Co zrobiłeś?? Przy owocach/zbożu pogon i przedgon z drugiej destylacji zachowujemy w całości. I dodajemy do kolejnej drugiej destylacji jak się już uzbiera destylatu z odpędu. Toż to marnotrastwo czyste aromatów i smaku...
Przy śliwowicy drugim gotowaniu odbiór towaru do 50%
Natomiast pytanie do ilu ciagnąć pogony, żeby je wlać później do kolejnego gotowania?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 29 sty 2019, 21:38
autor: .Gacek
Teoretycznie dla mnie przynajmniej pogon to wszystko to co możesz wycisnąć do 100*C w kegu. Co do drugiej destylacji i cięcia frakcji to ja jestem zwolennikiem aby późne przedgony i część pogonów dodawać do serca z drugiej destylacji.
Przedgony a raczej późne przedgony i pogony segreguję w buteleczki po małpeczkach 100ml. Po 3-5 dniach próbuję i to co ma fajny i ciekawy aromat dodaję do serca. Czasem zdarza się, że nawet pierwsze 100 ml z drugiej destylacji jest tak aromatyczne, że też je dolewam. Unikam jak ognia przedgonów, które są ostro-palące
bo nawet gdy jest dużo serca to przejdzie tą ostrością cały urobek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 29 sty 2019, 21:48
autor: masterpaw2
Woodworm pisze:Natomiast pytanie do ilu ciagnąć pogony, żeby je wlać później do kolejnego gotowania?
Do końca, kolego do końca, czyli do wygotowania całego alko ze wsadu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 29 sty 2019, 22:42
autor: Woodworm
Teraz zgłupłem jak to jest z tymi temperaturami...
Nie mam papugi tylko termometr na szczycie 80cm rury fi 63
Miałem odbierać wg rybki destylacyjnej do 94 stopni co odpowiada 50%
Z głupoty zmierzyłem i leci 50% a mam 92 stopnie

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 29 sty 2019, 23:00
autor: Doody
Zawsze to 50% jest wcześniej niż "rybkowe" 94,3.
Zwróć też uwagę aby mierzyć destylat w temp. 20 stopni.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 29 sty 2019, 23:12
autor: masterpaw2
Woodworm pisze:Z głupoty zmierzyłem i leci 50% a mam 92 stopnie
Weź poprawkę na dokładność (raczej jej brak) termometru. W miarę dobry, przetestowany np. na sklepowej alkoholomierz i papuga, przy destylacjach smakówek, to moim zdaniem podstawa. Termometr zbędny. W drugim wcieleniu swojego saxsa nawet nie robiłem portu pod niego.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 30 sty 2019, 09:16
autor: PiotrusPan
Z doświadczenia. Moc gorącego urobku mierzona w papudze jest ok 6-8 % wyższa niż w rzeczywistości. Sam się na to nabrałem odbierając do 50% napuściłem sporo pogonów. Co ciekawe czuć je dopiero następnego dnia, a po rozcieńczeniu destylatu zdecydowałem , że pójdzie z powrotem na rury. Teraz serce odbieram do 83 C na 10 półce w kolumnie , w kegu max. 94C. Reszta do następnego gotowania.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 30 sty 2019, 10:39
autor: użytkownik usunięty
:scratch:
Co ma wspólnego 10półka przy destylacji prostej?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 30 sty 2019, 12:44
autor: PiotrusPan
W zasadzie to nie wiem. :P Ale zauważyłem, że jeśli każdy nastaw tej samej objętości i tym samym blg, a zawsze słodzę do 22, wygotowuję do 94 C w kegu, tj. ok 54% pary alkoholu, to na 10 półce temp oscyluje w granicach 83C. To wydaje mi się bezpieczną granicą, żeby kończyć odbiór serca i zacząć segregować wczesny pogon. Pewnie coś sobie komplikuję, ale jestem początkującym samoukiem ciągle walczącym z przed i po GONAMI. Jeśli się mylę proszę o douczenie

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 13 lut 2019, 14:07
autor: e-11
Witam serdecznie wszystkich destylerów. Postanowiłem poczynić nastaw według przepisu Kucyka i mam prośbę o ocenę. Otóż z 30 kg jabłek otrzymałem 26 litrów pulpy jabłczanej do tego dodałem 2 kg cukru i 2 litry wody aby rozpuścić cukier. Zmierzyłem Blg wyszło mi 15 blg. Więc dodałem jeszcze 1,5 kg cukru czyli w sumie 3,5 kg cukru +2l wody plus to co w jabłkach. Tu policzyłem tak 30 kg jabłek to około 15 litrów soku, 1 litr soku to 100g cukru , 15 litrów x 100 g daje 1,5 kg cukru w soku plus to co dałem 3,5 kg w sumie 5kg cukru zmierzyłem blg i wyszło 17 blg. czy mógłby to ktoś ocenić. Drożdże BAYANUS. Po 4 dniach zamierzam dodać jeszcze po 1 kg na każde 10 l nastawu. Pozdrawiam i proszę o ocenę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 15 lut 2019, 08:41
autor: psotnikpiotr
Witaj kolego.
Wszystko jest dobrze. Tylko pamiętaj, że im dasz więcej cukru tym urobek będzie mniej aromatyczny. Jeśli chcesz mieć silny posmak jabłka zostaw tak jak jest, ale wtedy będzie mniej destylatu. I jeszcze jedno warto to wszystko przepuścić przez kocioł z płaszczem. W tych wytłokach jest tyle samo % co w płynie.
Pozdrawiam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 15 lut 2019, 10:15
autor: Wit_Old
Czesc. Mam możliwość nabycia soku z jabłek tłoczonego na zimno. 5l za 14 zł. Nada się czy lepiej samemu przepuścić przez sokowirówkę?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 15 lut 2019, 10:41
autor: .Gacek
Pewnie że się nada. Szkoda, że w mojej okolicy nie mogę nabyć takich soków. Znalazłem gdzieś ogłoszenie z sokiem w workach 3zł za 3 litry. Niestety człowiek tego nie wysyła. Sokowirówką też możesz robić ale gdy masz dużo jabłek to urąbiesz się po pachy... Szkoda roboty i czasu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 15 lut 2019, 10:54
autor: dynio
Dowiedz sie tylko żeby był z "jabłek ekologicznych" tzn nie pryskany jakimś syfem bo później wyjdzie to w destylacie. Ja kupuje tłoczony sok od gościa który produkuje sok dla dzieci do przedszkoli i calvadosik wychodzi super

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 15 lut 2019, 10:57
autor: Doody
Sok tłoczony jest bardzo dobry i ja regularnie robię jabłkowicę korzystając właśnie z takiego soku. Mam 8 km od domu gościa z sadem, który sam tłoczy takie soki. Kupuję zawsze 42 litry soku (ma w workach po 3l - 14 szt.) i dodaję do niego 6kg cukru. Bez babrania i filtrowania, wychodzi ponad 10l - 50% trunku (po rozrobieniu).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 15 lut 2019, 11:29
autor: Wit_Old
Dzięki! Z tymi niepryskanymi będzie pewnie ciężko, bo sok chyba pochodzi z zagłębia grójeckiego ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 15 lut 2019, 18:18
autor: PiotrusPan
Wydestylowałem swój 60 litrowy nastaw z soku i 6 kg glukozy. Destylowałem na dwa razy. Surówka z pierwszej destylacji wlana do drugiego nastawu. Po dwutygodniowym sklarowaniu, jednorazowa destylacja z cięciem frakcji. Urobek to prawie 6 l ok 72%. Ok 1.2 l pogonu i no właśnie ... Przedgon nie miał końca... Po wylaniu 220 ml odbieranych kropelkowo, odbierałem po 200 ml odebrałem tego litr i w sumie nie jestem pewny czy dalej też już nie było przedgonu, ponieważ destylat po następnym tygodniu dalej jest ostry. Czas pewnie go poprawi. Czy to normalne że przy jabłkach jest tyle syfu z przodu? Dodam, że użyłem łagodnych drożdży.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 15 lut 2019, 18:30
autor: lewy87r
Mi z jabłek średnio wychodzi na smak i zapach około połowy z przodu co nie daję do "serca" bo jest ostre i niedobre. Sporo przerobiłem jabłek i zawsze przy jabłkach tak było.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 20 lut 2019, 22:08
autor: michal278
Jak coś nie smakuje to polecam schować głęboko i zapomnieć!

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 lut 2019, 00:38
autor: masterpaw2
Poprawnie przeprowadzona fermentacja, następnie destylacja, z odpowiednim cięciem frakcji już po pierwszym przebiegu musi dać praktycznie od razu pijalny destylat. A fakt, że z czasem staje się coraz lepszy, nie ulega wątpliwości.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 27 lut 2019, 21:19
autor: Marsaw30
Podobno do destylatu rozrobionego do 50% dobrze jest dodać czipsów jabłkowych. Wcześniej jabłka trzeba pokroić w plasterki i ususzyć w piekarniku w 60 stopniach żeby się zrobiły suche i troszkę gumowe . Następnie dodać do destylatu i macerować przez 6 tygodni. Sam spróbuje tak zrobić, mam nadzieje ze da dużo posmaku i aromatu jabłek bo po przedestylowaniu za bardzo nie czuć, no ale to świeży produkcik jednodniowy.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 27 lut 2019, 23:06
autor: masterpaw2
@Marsaw30, jesli zrobisz wszystko tak, jak patrz post wyżej, nie ma bata musi być czuć jabłka, i to wyraźnie. A wariacje z suszem można sobie robić na niewielkich ilościach, eksperymentalnie. Swoją drogą nalewka z suszonych jabłek, na czystym destylacie jest całkiem zdatna do :pije:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 27 lut 2019, 23:42
autor: Doody
Nie ma to jednak jak czysty dobry destylat jabłkowy. Nie potrzeba go wzbogacać dodatkami. Jest zacny sam w sobie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 27 lut 2019, 23:56
autor: masterpaw2
Doody pisze:Nie ma to jednak jak czysty dobry destylat jabłkowy.
I tu się wszetkiemi kończynami podpisuję, jabłko rządzi :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 lut 2019, 01:24
autor: Marsaw30
No ja robiłem z jabłek Gala i jakoś za bardzo tych aromatów jabłkowych nie czuje. Proces przeprowadziłem prawidłowo tyle że na kolumnie nie metodą potstill może tu pies pogrzebany. Mam nadzieje , że jak rozrobie troche i poczekam to przyjda aromaty. Spróbowałem nierozrobiony destylat o mocy 72% i jest w nim jakis zapach , ktory mnie drazni, no i ma posmak ciut piekacy i aromatow jablek nie ma, a nastaw byl robiony z nich samych bez dodatkow. Puszcze go jeszcze raz na potstillu z wypelnieniem miedzianym i koncze chyba z jednokrotna destylacja na kolumnie. Jednak musi byc dwa razy bo mi ten zapach i posmak spokoju nie daje heh.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 lut 2019, 07:27
autor: użytkownik usunięty
Gala to smaczne, aromatyczne i slodkie jabca. Jaką to metodą robiłeś, że nie czujesz zapachu jabłek?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 lut 2019, 13:03
autor: Marsaw30
Na kolumnie bez refluksu, jedna rolka miedziana na dole. Tez jestem zdziwiony bo te jablka sa soczyste i slodkie. Kolumna to zimne palce wiec mimo wyloczonej wody na ZP i tak lekki refluks sie robil , moze dlatego aromatow nie czuc. A moze po drugim razie bedzie lepiej jak sie pozbede tego nie do konca pieknego zapachu? Nastawialem sie na inny rezultat.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 lut 2019, 13:36
autor: Pablito
@Marsaw30 a czasem nie dzieliłeś frakcji? Może piękny zapach jabłek wylałeś z przedgonem? Związki zapachowe mają niższą temperaturę wrzenia niż spirol i idą tuż za przedgonem.


PS. Staraj się używać polskich znaków, tak jak w swoich pierwszych postach :czytaj:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 lut 2019, 15:38
autor: Marsaw30
No dzieliłem frakcje,a jak inaczej to sobie wyobrażasz? Zawsze wylewam to co leci przed 78.3 stopnia na termometrze na górze kolumny i jak skoczy 78.3 to też jeszcze jakiś czas zbieram jako przedgony i patrze organokeptycznie czy kończą sie przedgony i piekący posmak i dopiero zaczynam odbiór gonu właściwego. Na początku to co szło od 83 do 75 procent zebrałem do oddzielnego słoiczka, potem od 75 do 50 do drugiego,reszta to pogony zebrane do 20 procent.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 lut 2019, 16:28
autor: Pablito
Szkoda, że wszystko co było poniżej temp. 78,3 stopnia wylałeś :(
Przy destylatach smakowych postępuje się troszkę inaczej: Pierwsze 50-100ml wylewasz do zlewu, a resztę łapiesz w małe buteleczki. Po 1-2 dniach weryfikujesz zawartość buteleczek i to co pasuje, to dodajesz do serca, a co nie, to wylewasz. Skoncentrowane aromaty mają zapach rozpuszczalnika :womit: , by wydobyć zapachy trzeba trochę rozcieńczyć/rozetrzeć na dłoni.
Po drugie, termometr na szczycie służy do podglądu parametrów, a nie prowadzenia procesu na sztywno. Termometr może przekłamywać temperaturę (np. u mnie termometr pokazuje 77.8 stopnia przy stabilizacji kolumny) i trzeba pamiętać, że temperatura wrzenia spirytusu jest zależna od ciśnienia.

Moja rada: musisz jeszcze sporo :read: czytać forum i wyciągać wnioski. Przeczytaj pierwsze posty kol. Kucyka w tym temacie, a powinno się trochę rozjaśnić

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 lut 2019, 19:27
autor: Marsaw30
Czytam czytam;) no rozcierałem na nadgarstkach i powiem szczerze ,że źle nie pachniało,nie czuć było acetonu czy innych badziewi,raczej takie kwaśnawe było ,ale bałem się ,że za mało przedgonòw nodbiorę. Następnym razem tak bardzo termometra nie bede pilnował. Już mniej na niego zerkam ,ale problem w tym ,że ja strasznie dokładny jestem i może za bardzo ramowo podchodzę do tego. Możesz mi podrzucić tego posta Kucyka? Chętnie poczytam. Kurde teraz właśnie mi się przypomniało ,że też mialem 77.8 stopnia przy stabilizacji i ładnie kapało ale poszło jako przedgon 200ml:( a to było to co miało być heh, no nic następnym razem bede juz pewniejszy i odważniejszy. Nie będę tak sie kurczowo trzymal temperatury tylko właśnie po dwóch dniach rozciencze troszke i zdecyduje co dobre a co nie,ale to i tak po podwójnej dedtylacji a nie po oojedynczej tak jak teraz. Z whisky też tak postępujesz?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 lut 2019, 22:47
autor: masterpaw2
@Marsaw30, zaopatrz się chłopie w papugę, w miarę dokładny alkoholomierz, i przestań patrzeć przy destylacji na termometry. Nos i spławik prawdę Ci powie. Wyjdzie to, Tobie i temu co uzyskasz tylko na lepsze.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 lut 2019, 23:07
autor: Marsaw30
Mam dobry alkoholomierz, jak destyluję to zbieram wszystko do 180 mililitrowej szklanej próbówki i patrze co się dzieje z procentami. Przy następnej destylacji zdam się bardziej na nos i alkoholomierz nie na termometr, ale tak czy siak muszą być dwie destylacje bo po jednej ten zapach mnie wyprowadza z rownowagi mimo tego że destylat jest czyściutki jak łza. Przy drugiej gonitwie już lżej bezie mi wyczuć to i owo.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 1 mar 2019, 19:11
autor: kwik44
Nie siejcie defetyzmu. Spławik pokaże to samo co termometr + rybka. Nie widzę różnicy. Warunek jest jeden - obydwa muszą być skalibrowane.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 1 mar 2019, 21:13
autor: Doody
Calkowicie się zgadzam :ok:
Oczywiście trzeba mieć termometry w odpowiednich miejscach.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 2 mar 2019, 19:05
autor: Woodworm
no nie wiem czy tak do końca, przy 92 stopniach mam 50% a powinno być 60
termometry dokładne...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 2 mar 2019, 20:54
autor: użytkownik usunięty
Jaka temperatura urobku?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 mar 2019, 14:23
autor: dzik8520
Doody pisze:Sok tłoczony jest bardzo dobry i ja regularnie robię jabłkowicę korzystając właśnie z takiego soku. Mam 8 km od domu gościa z sadem, który sam tłoczy takie soki. Kupuję zawsze 42 litry soku (ma w workach po 3l - 14 szt.) i dodaję do niego 6kg cukru. Bez babrania i filtrowania, wychodzi ponad 10l - 50% trunku (po rozrobieniu).
Można wiedzieć ile płacisz za 3 litrowy worek soku.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 mar 2019, 15:13
autor: Doody
Kupuję po 3 zł za litr. Może nie jest to jakaś okazja, ale sok jest z pewnego źródła i jest bardzo dobrej jakości.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 mar 2019, 16:33
autor: kzl99
Witam panowie. Mam do was pytanie. Otóż jakiś czas temu miałem już gotowy nastaw ze śliwek, poszedł na rurki, była to moja pierwsza destylacja w ogóle. Otrzymałem kilka litrów, różno procentowego dobra. Jak to przy pierwszym razie bywa, popełniłem kilka błędów. Odbierałem wszystko do dużych naczyń, bez dzielenia na jakieś mniejsze pojemniki. Przedgon poszedł w porcelanę potem jechałem wszystko do około 50%. Kilka butelek pachnie ładnie i smakuje w miarę dobrze, ale z czasem podejrzewam będzie jeszcze lepiej. Natomiast dwie większe są niedobre a dokładnie piekące i śmierdzące (chyba pociągnąłem pogon). Destylowałem to wszystko raz. Teraz pytanie. Mam gotowy nastaw z jabłek, który zamierzam jutro bądź pojutrze puścić na rury. Czy dolać te dwie większe butelki do tego nastawu i puścić razem z tym czy nie ma sensu? Fajnie byłoby odzyskać z tego serce, pytanie tylko czy nie popsuje to smaku i zapachu tego destylatu z jabłek? Sprzęt to prosty destylator miedziany z wypełnieniem ze zmywaków. Bardzo dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam !

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 mar 2019, 18:55
autor: Marsaw30
Puściłem wszystko jeszcze raz na krótkiej kolumnie z dwiema rolkami siatki miedzianej. Wyszło petarda! Pozbyłem się tego dziwnego zapachu z i przyszły lekkie aromaty jabłuszek:) rozcienczylem w kieliszku z wodą i jest bardzo delikatne i pyszne. Nigdy już nie puszcze niczego tylko raz. Dzieki wszystkim za rady.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 3 mar 2019, 19:59
autor: masterpaw2
@kzl99, nawet o tym nie myśl żeby dolewać pogony ze śliwki do jabłka :hammer: . Jabłuszko puść powoli, na małej mocy i pilnuj końca.
Natomiast jeśli śliwka Ci nie odpowiada zmieszaj wszystko, rozcieńcz wodą do ~ 18/20% i puść jeszcze raz, pilnująć cięcia frakcji.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 20 mar 2019, 18:30
autor: kzl99
Witam koledzy. Tłoczyłem dzisiaj sok z jabłek. Wyszło tego około 25L. Po zmierzeniu BLG wynosi zaledwie 11-12. Drożdże dodane to drożdże winne Bayanus. Ostatnio dodałem turbo i średnio byłem zadowolony z aromatu i smaku. Teraz pytanie brzmi, czy dodawać do tego cukier? Nie ukrywam za chciałbym osiągnąć dobry jakościowo trunek, ale wiem że nie dodając teraz żadnego cukru urobek będzie znacznie mniejszy. Doradźcie coś koledzy. Ostatnio też miałem około 25 litrów soku tylko z sokowirówki, drożdże turbo, 3 kg cukru i chyba 2 litry wody. Destylat nie zachwycił, teraz dojrzewa, mam nadzieje że się poprawi. Pomóżcie :)
Pozdrawiam !

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 20 mar 2019, 19:00
autor: Góral bagienny
Kolego NIGDY nie dawaj drożdrzy turbo do nastawu owocowego

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 20 mar 2019, 19:45
autor: .Gacek
Jak dodasz cukru do 20-22 BLG to nic się nie stanie. Aromat zostanie a na wydajności zyskasz. Jeżeli dopiero zaczynasz przygodę to jeszcze zdążysz zrobić niejeden ortodoks.
Co do drożdży to prawda, turbo do cukrówki kastruje aromaty. Użyj drożdży dedykowanych do takich nastawów np FRUIT YEAST. Ewentualnie zostają Ci drożdże winne o ile się nie śpieszysz, one bardzo ładnie oddają aromaty.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 20 mar 2019, 20:56
autor: dynio
A ja proponuje Ci nic nie dodawać, a gwarantuję ze będziesz zadowolony z efektu (choć będzie go mniej)
Jeśli robisz dla siebie to rób ortodoksa, jeżeli chcesz rozdać to max 1kg/10kg owoców lub w tym przypadku 6L soku.
A jeżeli już koniecznie chcesz dosładzać to kup glukoze krystaliczną - worek 25kg kosztuje 90zl nie będzie bimbrowych posmaków

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 20 mar 2019, 22:23
autor: .Gacek
dynio pisze:A ja proponuje Ci nic nie dodawać, a gwarantuję ze będziesz zadowolony z efektu (choć będzie go mniej)
.Gacek pisze: Jeżeli dopiero zaczynasz przygodę to jeszcze zdążysz zrobić niejeden ortodoks.
Tomek ja wiem, że Ty masz odpowiedni sprzęt oraz czas na przedestylowanie 100 200 a może i 300 litrów nastawu. Masz doświadczenie i wiedzę ale...
Nie mówię tego absolutnie złośliwie ale uważam, że dobrze by było aby kolega spróbował destylatów z różnych nastawów. I tego z cukrem, i tego z cukrem i z wodą, i w końcu tego prawdziwego ortodoksa...
Sam dojdzie do tego co jest najlepsze lub może inaczej... to co mu najbardziej smakuje. Niech się chłop nie zrazi od razu ilością urobku z ortodoksa. Każdy z nas zaczynał i patrzył w pewnym stopniu na wydajność, gdzie teraz jest to na drugim planie...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 mar 2019, 07:37
autor: Szlumf
Gacek dobrze radzi. Jest jeszcze jeden aspekt ortodoksów o którym warto pamiętać. Słabe nastawy łatwo ulegają zakażeniu. Być może żona się ucieszy z beczki octu ale chyba nie o ten wyrób nam chodzi.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 mar 2019, 08:13
autor: kzl99
Mój sprzęt to destylator miedziany prosty z destylstorymiedziane.pl (deflegmator fi63) Keg 30L z wypełnieniem ze zmywaków. A z takiego ortodoks z tym BLG ile jestem w stanie wyciągnąć serca? Z tego co czytałem gdzieś tutaj jesteśmy w stanie to w przybliżeniu wyliczyć. Nie ukrywam jak wspomniał Kolega Gacek że fajnie było by uzyskać nieco więcej serca niż w tym drugim przypadku.
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 mar 2019, 08:33
autor: Szlumf
Przy dobrym prowadzeniu destylacji powinieneś otrzymać około 1l 80% serca. Dobre prowadzenie to powolny odbiór do małych buteleczek (100ml) i wybór serca po minimum 24h oddychania destylatu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 mar 2019, 08:43
autor: kzl99
Tak myślałem że to będą takie ilości. A mam jeszcze pytanie dotyczące sprzętu. Czy przed każdym gotowaniem powinienem przepłukać wypełnienie, bo wiadomo że po wcześniejszym gonieniu wszystko daje dziwnym zapachem (dundrem?). Czy wszystko samo się wyczyści (zapach) podczas destylacji i poleci z przedgonem?
Pozdrawiam!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 mar 2019, 10:06
autor: toudi100
Mam pytanie takie co się stanie jak nastaw z jabłek stał ok 2,5miesiaca. Po otwarciu było czuć na początku nie zbyt przyjemny zapach jakby gryzący gaz ale po kilku godzinach było już czuć tylko jabłkami. Przepusciłem to dwa razy według instrukcji kucyka ale nie wiem czy efekt jest zadowalający. Nie próbowałem smaku bo się boję co mi wyszło

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 mar 2019, 10:29
autor: lesgo58
kzl99 pisze:... Czy przed każdym gotowaniem powinienem przepłukać wypełnienie, bo wiadomo że po wcześniejszym gonieniu wszystko daje dziwnym zapachem (dundrem?)....
Tak. Jak najbardziej...
toudi100 pisze:...Przepusciłem to dwa razy według instrukcji kucyka ale nie wiem czy efekt jest zadowalający. Nie próbowałem smaku bo się boję co mi wyszło...
Dopóki nie posmakujesz to się nie dowiesz... :scratch:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 mar 2019, 14:25
autor: dynio
.Gacek pisze: Tomek ja wiem, że Ty masz odpowiedni sprzęt oraz czas na przedestylowanie 100 200 a może i 300 litrów nastawu. Masz doświadczenie i wiedzę ale...
Bartku,
jeżeli chodzi o sprzęt do smakówek to do grudnia zeszłego roku też miałem PS jak kolega @kzl99 od @zygmunta (chociaż trochę stuningowany bo sam przedłużyłem o ponad pół metra i dołożyłem refluks(oryg.od zygmunta), no i oczywiście ze sprężynkami od pilpka).
Napisałem o ortodoksie ponieważ sam pamiętam jak zepsułem sobie śliwowicę przez rady jednego z "dobrych wujków"
z forum ("...rób na delikatnym refluksie - wyciągniesz więcej serca...") i do dzisiaj nie mogę jej pić mimo 3 lat i leżakowania w magasowej kamionce.... i szlag mnie trafia jak sobie przypomnę ile śliwek zepsułem :cry:
Od tamtej pory wszystkie smakówki robiłem na pustym P-S bez żadnego refluksu i nie ma co do nich porównywać destylatów z kolumny
To samo wg mnie tyczy się dodawania cukru do nastawów (pamiętam że byli nawet tacy co chcieli do zacieru ze słodu dodawać cukier bo "będzie lepsza wydajność" !!! - nic bardziej błędnego!
To już lepiej zamiast dodawać cukru do nastawu, zrobić ortodoksa i dodać później dobrej jakości spirytusik i rozmaić do żądanego %

Wiem że najlepiej uczyć się na własnych błędach, ale wtedy po co byłoby to forum :scratch:

Do kolegi @kzl99
wywal sprężynki z rury (pusta miedziana rura wystarczy) masz oryginalne 80cm od zygmunta?
z 25L soku 12blg wyjdzie Ci ok 5L pierwszego odpędu ok.30% (bo mam nadzieję że robisz na 2x)
i tu jest problem bo w keg'ach od zygmunta dopiero 7L płynu przykrywa dolną grzałkę a trzeba jeszcze doliczyć to co wygotujesz.....
więc jak by nie było musisz (za namową kolegów :bardzo_zly: ) dodać cukru i wody i podzielić to na 2 nastawy :bezradny:
no chyba że jesteś już taki "kozak" że potrafisz zrobić dobre brandy za pierwszym gonieniem... :respect:

PS. ale się rozpisałem - aż mi się łokieć tenisisty odezwał ...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 mar 2019, 15:41
autor: kzl99
Tak, rura 80cm miedziana fi 63. Wypełnienie ze zmywaków. Duża i jaka, różnica jest jeśli wyciągnę zmywaki? Druga sprawa, nastaw już pracuję, drożdże winne (bayanus) już dodane, na początku nic się nie działo, ale dziś już co nie co, bulga rzadko ale jednak. @dynio, nie czuję się jeszcze dobry w tym co robię, dopiero się uczę :) Teraz mi zabiłeś klina w głowie, bo nie wiem co zrobić. Nie bardzo mam jak to podzielić, nie mam innego pojemnika fermentacyjnego :/ i lipa..

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 mar 2019, 21:56
autor: dynio
Raczej masz fi 54mm. Wywal zmywaki bo wycinają smaki i aromaty. Jakbyś chciał na PS robić bimber z cukru to wtedy sie nadadzą. Rozumien że nastawu jest nadal 25l tak? Masz dwa wyjscia: 1. Dodać cukru aby podnieść % nastawu, żeby pierwszego tzw odpędu było więcej, tylko pamiętaj że 1kg cukru to dodatkowe 0,6L nastawu a w keg'u 30 27L zalewu to max.
2. Nie dodawać cukru i uzyskany odpęd rozcieńczyć żeby wyszło ok 10L na drugi wsad.

Pamiętaj tylko aby pierwszy odpęd cierpliwie robić do faktycznego 0% do ok 99,5° w kegu, ponieważ tam jest najwięcej smaków

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 mar 2019, 22:21
autor: kzl99
Zrobię wiec tak jaj radzisz w drugiej opcji. A w sumie z tymi zmywakami zastanawiam się czy nie masz racji. Często czytałem że wszyscy radzą przy kolumnie aby wypełnienie wywalić przy owocówkach, owszem wiem że mój sprzęt to nie kolumna ale może jest jakiś wspólny mianownik takiej decyzji. Z własnej ciekawości nawet spróbuje, tyle że działa ono trochę jak deflegmator przez co % się zwiększa, a może coś pokręciłem ?
Niemniej jednak bardzo dziękuje za pomoc koledzy ;)
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 mar 2019, 22:57
autor: Doody
Do kolumny dobrze jest włożyć 3-4 zmywaki w odległości około 15cm od siebie. Otrzymasz coś w rodzaju kolumny półkowej która lepiej czyści destylat niż pusta rura a jednocześnie nie kastruje smaku i aromatu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 22 mar 2019, 07:10
autor: niebieski-n2
Działa to bez refluxu? Jeśli tak zrobię i na głowicy Abratka otworzę zaworek odbioru na max, to będzie lepiej niż na pustej rurze + 20cm katalizatora (ewentualnie tylko na 20cm katalizatora)?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 22 mar 2019, 07:26
autor: kzl99
Doody pisze:Do kolumny dobrze jest włożyć 3-4 zmywaki w odległości około 15cm od siebie. Otrzymasz coś w rodzaju kolumny półkowej która lepiej czyści destylat niż pusta rura a jednocześnie nie kastruje smaku i aromatu.
Wspomniałeś o kolumnie a co ze sprzętem takim jak posiadam ja, prosty PS? Też jest to dobry pomysł? Kolumna już sama w sobie lepiej oczyszcza destylat z tego co wiem. Zrobię tak jak @dynio radzi (bez wypełnienia), ciekaw jestem rezultatu.
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 22 mar 2019, 13:58
autor: Doody
Jeżeli nie ma deflegmatora, który spowodowałby powrót części flegmy na zmywaki, to pozostaną one suche niestety.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 25 mar 2019, 18:21
autor: .Gacek
@Doody ale jako deflegmator może też robić zwykła prosta rura. Jeżeli robimy odpęd i kolumnę mamy gołą bez ocieplenia to zawsze wystąpi trochę refluksu ściankowego. Patrząc po termometrach podczas procesu to nawet otworzone drzwi od pokoju i lekki przeciąg potrafią zawirować odczytami :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 25 mar 2019, 20:59
autor: Doody
Wystarczy dmuchać ustami w rurę i to że stali nierdzewnej, która ma jak wiadomo o wiele niższą przewodność cieplną niż miedź, aby obniżyć temperaturę na głowicy o kilka dziesiątych stopnia. Kiedyś się tak bawiłem ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 mar 2019, 17:39
autor: ziemba12345
NIe wiem jak to robicie, że z 25l soku macie 3,8l 70%. Chyba że te wasze kolumny tak idealnie wyciągają procenty. Mi wycodzi max 10% 60% produktu od tego co wlałęm do gotowania. Czyli ze 100l wsadu wychodzi 10l 60% gotowego produktu. Po co kombinujecie z typi zmywakami itp? Owocówka to ma być owocówka. Każde udziwnienie typu wypełnienie, ZP itp pozbawia ją aromatów. Najlepsza jest prosta rura czyli popularny PS bez zadnych odstojników. A tu ciągle jakieś kombinacje. I to próbowanie i ocenianie zaraz po gotowaniu. To tak nie działa. Owocówka ma dojrzewac latami a nie godzinami i to w beczce min 50l

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 mar 2019, 21:17
autor: Szlumf
ziemba12345 pisze:......................Owocówka to ma być owocówka. Każde udziwnienie typu wypełnienie, ZP itp pozbawia ją aromatów. Najlepsza jest prosta rura czyli popularny PS bez zadnych odstojników. A tu ciągle jakieś kombinacje. I to próbowanie i ocenianie zaraz po gotowaniu. To tak nie działa. Owocówka ma dojrzewac latami a nie godzinami i to w beczce min 50l
A próbowałeś destylować z tymi "udziwnieniami", że tak kategorycznie się wypowiadasz? I co poradzisz kolegom którzy nie mają beczki i nie chcą czekać latami by napić się dobrego trunku?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 mar 2019, 21:50
autor: ziemba12345
Nie probowalem chociaz mam u siebie kolumne z ZP. Po co mam kombinowac, szkoda na to czasu. Chodzi mi tu bardziej o pisanie tego samego i powtarzanie tych samych pytan po sto razy. Zagladam tu na forum moze raz na miesiac a jak wchodze do tego dzialu to ciagle przewijaja sie te same pytania. Jak pedzic owocowke na kolumnie i czy dawac wypelnienie czy nie. Dlatego odpowiedz jest prosta. Owocowki robimy na pustej rurze typu PS. To najlepsze rozwiazanie.
Jak nie chca czekac latami to niech zajmia sie czyms co wymaga mniej cierpliwosci. Tu sie czasu nie przyspieszy i nie przeskoczy sie dojrzewania trunku. Niech sobie cukrowki pogotuja.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 28 mar 2019, 22:43
autor: Szlumf
Skoro nie próbowałeś to skąd wiesz, że pusta rura jest najlepsza? Szkoda Ci czasu na próby a jednocześnie czekasz latami by napić się dobrego trunku. Trochę brak tu logiki. Mniej cierpliwym radzisz cukrówki. Ja jednak początkującym radzę nie zniechęcać się tym co kolega pisze. I bez paru lat w beczce da się praktycznie na każdym sprzęcie uzyskać niezły destylat do w miarę szybkiego spożycia.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 29 mar 2019, 06:35
autor: ziemba12345
Poprostu ja nie bawie sie w takie smieszne ilosci o ktorych tu wiekszosc pisze. Jak nastawiam to musi byc min. 200l gotowego nastawu. Zrobie 5l trunku,bede czekal 5 lat a potem wypijemy to na jednej imprezie? To juz wole nic nie robic. Ugotuje cos i po latach okaze sie ze jest to srednie bo kombinowalem z ZP itp. I to jest dla mnie strata czasu. Rura jest sprawdzona i nie bede kombinowal z innymi opcjami. Ok, pewnie ze mozna gotowac na wszystkim. Ale niech juz Ci poczatkujacy przestana zadawac te same pytania ktore sie ciagna w tym temacie od kilku lat. Dlatego najlepiej podac tu jedna sprawdzona opcje i juz. Zeby skonczyc z tym kombinowaniem i marudzeniem w temacie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 29 mar 2019, 07:02
autor: .Gacek
Nie każdy może pozwolić sobie na beczkę 200 litrów. Mam znajomych co mieszkali w kawalerce i był problem z wiadrem 30-to litrowym cukrówki w kuchni. A bo to miejsce a bo śmierdzi a to a tamto., sramto. Uważam, że to dobrze, że ludzie kombinują z wypełnieniem i innymi refluksami. Każdy znajdzie dla siebie optymalną opcję, w szczególności jak ktoś jest niecierpliwy i chciałby degustować trunek po miesiącu. Nie możemy zamykać destylacji w sztywne ramy "bo tak jest najlepiej"...
Nie byłoby tak frajdy gdyby nie moja własna "kombinacja" ☺

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 29 mar 2019, 07:10
autor: ziemba12345
Heh, powiem Ci Gacek, ze nawet nie pomyslalem ze mozna gotowac w kawalerce :D Teraz to mnie zadziwiles :shock: Akurat ja mam beczki 100l bo 200 w razie potrzeby nie ma jak przesunac. Myslalem, ze pedzenie to temat typowo wiejski a tu kawalerka :shock: No nic, nie ma w takim razie tematu bo to przerasta moje wyobrazenie :D Niech kazdy sobie gotuje na czym tylko uwaza i gdzie tylko chce. Nawet w kawalerce :odlot:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 29 mar 2019, 11:05
autor: lesgo58
Koledze włączył się tryb pod nazwą malkontent, albo przesilenie wiosenne jest zbyt intensywne... :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 29 mar 2019, 13:47
autor: ziemba12345
lesgo58 pisze:Koledze włączył się tryb pod nazwą malkontent, albo przesilenie wiosenne jest zbyt intensywne... :D
Chyba tak :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 29 mar 2019, 14:15
autor: radius
Na przesilenie wiosenne, proponuję codziennie szklaneczkę oskoły :ok: Ciurka już na całego :klaszcze:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 29 mar 2019, 19:23
autor: ziemba12345
Radius, zamiast tego spuszcze sobie po 200ml sliwowiczki, calvadosa i koniaczku :D Pokroje wedzonej sloninki, kielbasy z czosnkiem, salcesonu i pasztetowej :) Jutro bede na dzialce kopal ogrodek to przy okazji zajze do piwniczki bo w tym roku jeszcze tam nie bylem. I dzieki wam i koledze Gackowi, ktory zadziwil mnie swoimi opowiesciami o gotowaniu psoty w kawalerce jutro bede mial pyszny wieczor ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 1 cze 2019, 20:59
autor: chilka69
Witam, mam 80 kilogramów jabłek z zeszłego roku i próbowałem dać je przez sokowirówke wolnoobrotową ale robi się mus jabłkowy,pojechałem szybko kupić normalną sokowirówke. Też lipa,stwierdziłem że jabłka są z małą ilością soku. Postanowiłem jutro potraktować je wiertarkę z mieszadłem, dodam pektoenzym, muszę dodać trochę cukru i trochę wody bo jest za gęste. Mam 20 litrów i zostało mi połowę jabłek, sokowirówką robił bym do rana. Nigdy już nie będę robił z jabłek zeszłorocznych, wolę świeże,proszę o poradę bo robię to pierwszy raz, dotychczas robiłem spirytus na kolumnie. Nastaw też chcę destylowac na kolumnie

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 cze 2019, 06:54
autor: lesgo58
@chilka69
Jabłka przerób jakbyś robił wino. (zresztą każdy nastaw to jest po prostu wino).
Do beczki. Rozbełtać czymkolwiek. Np. mieszadłem na wiertarkę. Dodaj pektoenzym i potem drożdże. Po burzliwej fermentacji - tak ok. 5-7 dni odciśnij gęste i już rzadkie fermentuj do końca. Jeśli będziesz to robił w warunkach w miarę higienicznych to po fermentacji możesz zostawić na kilka dni do zgrubnego sklarowania. To w przypadku gdy gotujesz w baniaku z grzałkami w środku, żeby nie przypalić gęstego. Nie przejmuj się gdy w nastawie gdy będziesz przelewał do baniaka będzie trochę szlamu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 cze 2019, 08:17
autor: chilka69
Ok, dzięki. Mam drożdże winne, pierwszy raz robię nastaw owocowy bo dotychczas tylko cukrówki. Keg mam bez płaszcza, będę próbował później to klarować .

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 cze 2019, 09:55
autor: .Gacek
Po wielu próbach na różnego typu sokowirówkach o marnej wydajności postanowiłem kupić zachwalaną na forum litewską tarkę do ziemniaków. 3 szkrzynki jabłek tj 45 kg przerobiłem z żoną w godzinę, łącznie z wydłubaniem gniazd nasiennych. Dla mnie to był strzał w dziesiątkę. Całość do wiadra i na to drożdże. Gęstwa ułożyła się jak kożuch na górze, a rzadkie spuszczam z kranu na dole wiadra. Polecam.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 cze 2019, 10:15
autor: chilka69
Mógłbyś pokazać fotkę jak to wygląda? Wiedział bym czego szukać.
Mam maszynę do tarcia ziemniaków, zaraz spróbuje. Mam drożdże i pożywkę, pektoenzymów nie mam. Gacek- dodajesz wodę? Cukier?Później odcedzasz i dalej fermentujesz ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 cze 2019, 11:21
autor: PierwszyWolnyLogin

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 cze 2019, 11:55
autor: chilka69
Teraz przerobiłem 10 kilo jabłek chyba w pół godziny na mojej maszynie do tarcia ziemniaków, jestem zadowolony. Jutro żona pojedzie do sklepu oddać sokowirówke

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 cze 2019, 13:01
autor: .Gacek
Podaję link do maszynki MIGIRIS:
https://allegro.pl/oferta/litewska-masz ... 7041343680

Jabłka opłukuję delikatnie zimną wodą (robię to na tak zwaną sztukę aby opłukać jakiś kurz czy pająki). Nożykiem do gniazd nasiennych dziurawię jabłko na wylot i dzielę jabłko na ćwiartki. Dopiero jak mam cały garnek odpalam maszynę i tarkuję całość na mus. Kiedyś dodawałem pektopol ale teraz przy tej maszynie uważam to za zbyteczne. Na 45 kg jabłek (po wydlubaniu gniazd ok 42kg) dodaję 5 kilo cukru oraz trochę wody którą opłukuję z jabłek naczynia oraz maszynę. Drożdże polecam winne, nie żadne turbo bo według mnie odcinają aromaty z owoców. Poza tym nigdzie mi się nie śpieszy, nawet niech przerabiają to w trzy tygodnie to nic się nie stanie. Przy zalewaniu do fermentorów trzeba zwrócić uwagę na poziom zalania, podczas fermentacji tzw gęstwa unosi się do góry i tworzy kożuch, może wikipić przez rurkę. BLG nie mierzę już w ogóle. Co do destylacji to na zwykłym kegu gotowałam tylko rzadziznę, sam nastaw (można by było powiedzieć nawet cydr). Odkręcałem kranik w fermentorze i przez drobne sitko leciało dopóki się nie zapchało. Z resztą mordowałem się z wyciskaniem przez pieluchy tetrowe ale kupę syfu robiĺem w kuchni. Teraz mam zbiornik z płaszczem i wlewam wszystko jak leci...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 cze 2019, 20:28
autor: chilka69
Mierzyłem Blg i mam 16, także nie dam cukru ani wody. Jeżeli będzie cały czas gęste to może wtedy. Drożdże mam winne plus pożywka firmy Browin

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 cze 2019, 22:02
autor: .Gacek
Lecisz kolego z tym koksem... 16 BLG na owocach jest OK. Ja przy cukrówce nie przekraczam 20-22BLG, ale to inny temat... jeżeli masz pożywkę to na pewno nie zaszkodzi...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 cze 2019, 22:46
autor: użytkownik usunięty
chilka69 pisze:Mierzyłem Blg i mam 16, także nie dam cukru ani wody. Jeżeli będzie cały czas gęste to może wtedy.
Cześć
Mierzyłeś Blg czystego soku czy urobku brutto?
Zadziwiająco wysokie Blg
Dziś zlalem znad osadu wypracowany, 100%z odmiany jonagold i miał 11blg a po dodaniu 2kg glukozy na 25l soku, wzrosło do ok. 16 Blg
Ciekawe jaki to gatunek dał Ci 16blg

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 cze 2019, 22:49
autor: Góral bagienny
Sok pewnie nie był klarowny i sfałszowało pomiar

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 2 cze 2019, 23:30
autor: .Gacek
Podobny wynik daje Ligol jak dobrze pamiętam... musiałbym spojrzeć w swój skoroszyt. Dam znać.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 3 cze 2019, 06:07
autor: chilka69
Mierzyłem czysty sok i tak wyszło

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 3 cze 2019, 07:47
autor: Doody
Ja również kupuję sok wyciskany z jabłek od gościa, który ma swój sad. Sok czysty bez żadnych dodatków ma 16-17Blg. Też byłem zdziwiony ale wydajność potwierdziła pomiar.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 3 cze 2019, 10:11
autor: chilka69
Jabłka mam z zeszłego roku,za 80 kilo dałem 30 zł, znajoma ma sad. Jabłka zdrowe nie poobijane ,następnym razem kupię prasę. Wpierw starkuje na maszynie do tarcia ziemniaków a do klarowania wycisnę przez prasę

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 3 cze 2019, 11:08
autor: .Gacek
Ja za szarą renetę płacę 1,50 zł, ale ostatnio aromat tego jabłka był tragiczny, nie mam pojęcia dlaczego... chyba tylko czas i cierpliwość mnie ratują. Co do prasy to jest na rynku kilka rodzai, nieatety nie wiem która jest najlepsza. Jeden ze znajomych zrobił sobie samemu z podnośnika od samochodu, w worku zostają praktycznie resztki jak wióry.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 3 cze 2019, 12:07
autor: użytkownik usunięty
Doody pisze:Sok czysty bez żadnych dodatków ma 16-17Blg. Też byłem zdziwiony ale wydajność potwierdziła pomiar.
Cześć
Pamiętasz odmianę tych jabłek?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 3 cze 2019, 12:21
autor: Doody
Nazwy Ci nie powiem. Jak będę kupował następną partię nie omieszkam się zapytać. Ty były średniej wielkości żółte jabłka (bo kupowałem też oprócz soku).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 3 cze 2019, 16:29
autor: .Gacek
Panowie czy macie może jakieś doświadczenia z dodawaniem soku do surówki z pierwszego odpędu? Mam teraz 9 litrów surówki z pustego PS-a (zawsze miałem w środku luźno rozczochrane zmywaki) , tak myślę czy nie dolać litra prawdziwego soku NFC... gdzieś się przewijał podobny temat ale nie mogę namierzyć...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 3 cze 2019, 17:10
autor: Góral bagienny
Dodaj ze 2l antonówki z Tymbarku REWELACJA :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 4 cze 2019, 08:21
autor: użytkownik usunięty
Czyli do uzyskanej surówki z pierwszego tłoczenia np. 10l, dodajesz 2l soku jabłkowego i zalewasz wodą do ok25l brutto?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 4 cze 2019, 14:21
autor: klepa
.Gacek pisze:Ja za szarą renetę płacę 1,50 zł, ale ostatnio aromat tego jabłka był tragiczny, nie mam pojęcia dlaczego...
A to akurat nie jest jakaś super zagadka. Szara R. pod względem aromatu do najwybitniejszych renet nie należy. Jeśli zbiór odbył się we wrześniu, to w marcu jabłuszko jest już takie dość wczorajsze. No i jeśli w maju (w maju?) płacisz półtorej złotówki za kilo, to... ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 4 cze 2019, 16:59
autor: Góral bagienny
@de facto Tak do surówki z pierwszej destylacji dolewam 2 litry soku antonówka z Tymbarku i pózniej woda do 20% :D
Smacznego :pije:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 6 cze 2019, 16:35
autor: chilka69
Witam, dzisiaj po trzech dniach zrobiło się takie gęste że chyba muszę dolać wody. Chcę dodać pożywkę, mam mieszadło na prąd do mieszania. Co byście mi zaproponowali? Ile wody na 80 kilo jabłek, skoro wcześniej nie dolewałem.Dałem dwie paczki drożdży Browin Fermivin ,czy to nie za mało?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 6 cze 2019, 17:58
autor: lesgo58
Nic nie dolewaj. Gęste jest na wierzchu, a pod spodem masz płyn. Zrób takie coś - zanurz to gęste (potocznie nazywane czapa) i się przekonasz ile rzadkiego wypłynie na wierzch.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 6 cze 2019, 19:43
autor: chilka69
Próbowałem to pomieszać ale to wszystko jest gęste, jutro pomieszam to delikatnie mieszadłem i zobaczę co będzie. Jak będzie gęste to dodać wody?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 6 cze 2019, 20:15
autor: Góral bagienny
Gęste w jakim sensie? Jest czapa z owoców czy jak kisiel?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 cze 2019, 11:08
autor: chilka69
Nie jak kisiel, czapa z owoców. Ja te jabłka zmieliłem na maszynie do tarcia ziemniaków i już wtedy było trochę gęste, ale teraz jest jakby jeszcze gęstsze. Dolać wody ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 cze 2019, 12:09
autor: lesgo58
Jest gęstsze, bo gęste wypychane przez gazy kumuluje się na górze.
Cierpliwości. Dopóki nastaw pracuje daj mu spokój.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 cze 2019, 17:23
autor: Góral bagienny
Zatapiaj tą czapę co najmniej raz dziennie

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 cze 2019, 17:25
autor: chilka69
Ok, poczekam. Będę raz dziennie zanurzał to gęste z góry

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 cze 2019, 17:43
autor: Góral bagienny
Jak masz wiertarkę z mieszadłem to puść ją w ruch niech wymiesza dobrze nastaw :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 cze 2019, 18:06
autor: chilka69
Mam mieszadło ,zaraz spróbuje

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 cze 2019, 19:18
autor: chilka69
Wymieszałam mieszadłem i dalej jest gęste, konsystencja jakby ziemniaki zostały starte na placki do smażenia

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 cze 2019, 19:26
autor: lesgo58
Nie rób tak. Po prostu wystarczy zanurzyć czapę. Ręcznie. I zrób to przez nastepne 2-3 dni. Póżniej zostaw w spokoju.
Mieszając wiertarką niepotrzebnie nadmiernie napowietrzasz nastaw. A to nie jest zbytnio wskazane. Z różnych powodów.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 cze 2019, 19:53
autor: Góral bagienny
Hm :scratch: Zawsze mieszam mieszadłem i nic złego się nie stało :scratch:
Ale skoro kolega z takim stażem pisze żeby zatapiać to od dziś zatapiam :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 cze 2019, 21:17
autor: użytkownik usunięty
chilka69 pisze:Mam mieszadło ,zaraz spróbuje
Zakazisz nastaw i zamiast fajnego psotyfikatu, aromatyczny ocet otrzymasz.
Czy tego chcesz?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 cze 2019, 21:34
autor: Góral bagienny
Zatapiając czapę nie zakazimy nastawu natomiast mieszając zakazimy :scratch:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 cze 2019, 21:38
autor: herbata666
Chodzi o to żeby nie napowietrzać niepotrzebnie nastawu, jak drożdże pracują nie przeszkadzajmy im, spokój i czas to jedyna rada :D.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 cze 2019, 22:25
autor: Góral bagienny
Proszę mnie poprawić jeśli się mylę ale zawsze myślałem że zatapianie, mieszanie czapy ma podwójne znaczenie.
Po pierwsze dostarczamy drożdżom świeży cukier zawarty w czapie.
Po drugie dostarczamy więcej aromatu i smaku do płynu.
Zatapiając czapę ona zaraz wraca na górę i mało odda "dobroci" :)
Mieszając wiertarką powoli się zbija więc odda więcej. :scratch:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 7 cze 2019, 22:58
autor: eldier
Nie przesadzajmy, nastaw tworzący czapę jest tak wysycony CO2, że nic się nie stanie jeżeli użyjemy mieszadła, dodatkowo na górze jest poduszka z CO2. Poza tym uwalniamy część CO2 która "siedzi" w nastawie i to w tym momencie super go zabezpiecza.
A więc, jak komu wygodnie, ważne żeby zachować czystość.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 cze 2019, 07:30
autor: chilka69
Ok, dziękuję za podpowiedzi. Przez parę dni nie będę nic robił, w poniedziałek zatopię czapę bez mieszania.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 cze 2019, 20:34
autor: Góral bagienny
Według mnie błąd czapę zatapiamy, mieszamy na początku fermentacji (tydzień)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 cze 2019, 21:40
autor: Doody
Czapę zatapiamy ale nie napowietrzamy. Drożdże potrzebują tlenu tylko na początku, kiedy się namnażają. Potem proces fermentacji jest beztlenowy. Napowietrzając częściowo odfermentowany nastaw/zacier, narażamy się na tlenowy proces zaoctowania nastawu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 cze 2019, 21:53
autor: Góral bagienny
No to przynajmniej w jednym jestem szczęśliwcem :D Zawsze mieszadłem mieszam nastaw z czapą na górze.
I nigdy nastaw mi nie zaoctował ani nie wdała się żadna infekcja. Brawo ja :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 cze 2019, 22:43
autor: .Gacek
Góralu brawo Ty... miałeś farta. Zgadzam się z Darkiem w 96,6%... Ja trzy cydry mojej żony musiałem przerobić na calcados zwany u nas jabłecznikiem bo z dnia na dzień coraz mocniej czułem kwas... moja lepsza połowa stwierdziła, że oprócz fermentacji bardziej kibicuję destylacji i jestem be... miał być zimny cydr 5% na działeczkę a jest bimber walący jabłkiem XD , który destabilizuje kąt położenia łopaty przy pracach ogrodniczo-działkowych ☺

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 cze 2019, 22:55
autor: Góral bagienny
Farta można mieć raz no dwa góra trzy razy ale mieć farta tak ze 30 razy :o .
Pisałem w wcześniejszych postach ZAWSZE mieszam mieszadłem czapę :D
Zachowując czystość (w moim przypadku wręcz sterylność) raczej nic nie ma prawa się stać. Pozdrawiam :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 cze 2019, 22:59
autor: .Gacek
Sterylność w Twoim przypadku to może być słowo klucz... zawsze się staram zwrócić na to szczególną uwagę, niestety wszędobylska pleśń i grzyb na murach w piwnicy na to nie pozwalają...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 cze 2019, 23:05
autor: Góral bagienny
Sterylność w moim wykonaniu polega na dokładnym wymyciu mieszadła a następnie zanurzeniu w 70% przedgonie :D
Tak samo robię z dymionami.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 cze 2019, 23:18
autor: Góral bagienny
Kolego Gacek ja wszystko co wyprodukuje nazywam bimberkiem :D ale u mnie jeżeli nie chce nic nie "wali" bimbrem :)
Każdy destylat jest bez posmaku drożdży.
Ale gdy robię bimberek jabłkowy to z premedytacją dolewam 100ml. pogonów lubię taki smak :D
Destylacja pot-still DWA RAZY :D Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 cze 2019, 23:28
autor: .Gacek
Akurat według mnie to jabłka są chyba jedynym towarem, który można robić na raz lub na dwa razy... wszystko zależy od procesu fermentacji wraz z doborem jabłek oraz procesem destylacji. Pamiętajmy o tym że jabłko jablku nie równe oraz sam proces destylacji można przeprowadzić na dwa lub nawet więcej sposobów. Aromat jabłek chyba najbardziej ze wszystkich owoców potrafi się zmienić w szkle z obrzydliwej ścierki w wyśmienitą eau de vie... ja cały czas eksperymentuję☺ staram się słuchać głosu bardziej doświadczonych kolegów z forum ale też.szukam własnej ścieżki...

Edyta: przedgon z drugiej destylacji na potstillu też ma niesamowity aromat ale dopiero po dwóch tygodniach - spróbuj, nie pożałujesz.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 cze 2019, 23:34
autor: Góral bagienny
A toś mnie zaskoczył żeby próbować przedgonów nigdy tego nie robiłem. U mnie wszystkie idą do jednego słoja i służą do odkażania

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 cze 2019, 23:47
autor: .Gacek
:hammer: owocówki jako spirytus technniczny?!?!
Być może mało się o tym mówi na forum a być może mój gust jest tragiczny... Ale mam takie pytanie do szerszej publiczności..
CZY TYLKO JA DODAJĘ DO SERCA CZĘŚĆ PRZEDGONÓW Z DRUGIEGO GOTOWANIA?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 cze 2019, 23:53
autor: Góral bagienny
Przyznaję się bez bicia że ja wszystko co capi to spiryt techniczny. Tylko już nie bij :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 8 cze 2019, 23:59
autor: Doody
Gdybym miał zamiar trzymać destylat jabłkowy w beczce przez 2 lata , może odbierałbym dłużej. Ale ponieważ u mnie calvados schodzi już po 2 tygodniowym "leżakowaniu", odcinam pogony dość wcześnie bo nie lubię ich charakterystycznego smaku.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 9 cze 2019, 00:06
autor: Góral bagienny
Każdy lubi coś innego :D Ja nie lubię czystej wódki :D
Natomiast lubię smak bimbru ale nie berbeluchy jak pisał kolega Kucyk :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 9 cze 2019, 00:10
autor: .Gacek
Darku ale jak dobrze pamiętam to Ty robisz jabca na dwa razy. Pierwszy raz na szybko z pełną mocą do póki starcza cierpliwości czyli 99,5 * w kegu bo później to mordęga... A później na półkowej z cięciem frakcji na nos i nadgarstek. Co robisz z przedgonem przy drugiej destylacji? Ja się ostatnio tak zagalopowałem, że oprócz pierwszej piecdziesiątki wszystko wlałem do damy ☺...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 9 cze 2019, 00:12
autor: Góral bagienny
No i jaki efekt?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 9 cze 2019, 00:19
autor: .Gacek
Na początku chciałem napisać ambrozja... Ale to nie to... niestety, ale dużo nauki jeszcze przede mną. Dla mnie bomba, moc i aromat w jednym, a jednocześnie delikatne i łagodne, nie ostre, piekące... O efekcie sam się przekonasz jak zrobię jeszcze gruszkę i wszystko wyślę Ci jedną paczką. Muszę poczekać jak "konferencja" będzie w dobrej cenie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 9 cze 2019, 00:22
autor: Góral bagienny
Ale pytanie jak długo leżakowało?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 9 cze 2019, 00:31
autor: .Gacek
Powiem szczerze, że u mnie leżakuje tyle co u Darka☺ jest część, która czeka, aż będę miał syna ale staram się nie zaglądać do butelek i beczki z racji mojej "silnej" woli. Mam nawet jedną (ostatnią) butelkę z sierpnia 2009 ale przysiegłem sobie że otworzę na narodziny syna... a mam juź dwie córki :hahaha:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 9 cze 2019, 09:54
autor: kwik44
W przypadku owoców, zbóż przedgon i pogon zawsze dodaję do kolejnej destylacji. Po co kastrować smaki?

Co więcej jeśli ktoś zna angielski, a nawet jak nie zna to google translator i tak przetłumaczy, proponuję poszukać sobie postów na forum Homedistiller niejakiej Paulinki. Bardzo ciekawa lektura nt. palinki. Stety, ale owoce i zboża to nie spirytus i wzięte stamtąd podejście jest błędne.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 9 cze 2019, 11:01
autor: Doody
Przedgony zbieram osobno, zarówno z cukrówek jak i ze smakówek. Jak uzbieram okolice 10l, rektyfikuję je na czysty spirytus. Pogony z cukrówek w zasadzie nie istnieją, natomiast te ze smakówek lądują w kolejnych destylacjach/rektyfikacjach.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 10 cze 2019, 07:57
autor: chilka69
Wczoraj próbowałem odcedzić to przez prasę ale okazała się zabawką za 300 złotych. Przez pieluche tetrową wyszło 37litrów, Blg 5. Mogę dać trzecią porcję pożywki dzisiaj?co radzicie?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 10 cze 2019, 11:36
autor: użytkownik usunięty
Możesz dać tej pożywki, ale nie musisz, gdyż sam sok jest dobrą pożywką.
Tak czy inaczej, za tydzień otrzymasz dobry materiał do dalszej obróbki :ok:
Możesz podać na pw producenta tej prasy?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 10 cze 2019, 14:15
autor: chilka69
Ok,wieczorem się odezwę jak wrócę do domu

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 10 cze 2019, 21:29
autor: chilka69
Wieczorem zaglądam do beczki i jestem zadowolony bo drożdże elegancko pracują. Próbowałem zmierzyć zawartość alkoholu ale nie mogłem bo alkoholomierz wypierało z menzurki i pokazywało 0

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 10 cze 2019, 21:31
autor: Góral bagienny
W nastawie nie zmierzysz procentów :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 10 cze 2019, 22:11
autor: użytkownik usunięty
chilka69 pisze:Wieczorem zaglądam do beczki i jestem zadowolony bo drożdże elegancko pracują. Próbowałem zmierzyć zawartość alkoholu ale nie mogłem bo alkoholomierz wypierało z menzurki i pokazywało 0
Zostaw to w spokoju.
W ten sposób nie mierzy się zawartości alkoholu w nastawie.
Pobierz próbkę np. 100ml odgazuj i zmierz zawartość cukru.
Najlepiej jakbyś znał początkowe Blg, wtedy, po zatrzymaniu fermentacji, poznasz zawartość alkoholu.
Cukromierz prawdę Ci powie :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 10 cze 2019, 22:24
autor: chilka69
Blg startowe było 16 a teraz po tygodniu jest 5

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 11 cze 2019, 09:58
autor: Doody
Pamiętaj, że to "5" Blg to nie jest faktyczne pięć tylko więcej, ponieważ twój roztwór jest teraz mieszaniną alkoholu i "słodkiej wody" a alkohol przekłamuje wskazania cukromierza.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 11 cze 2019, 10:15
autor: chilka69
Czyli do końca tygodnia zejdzie? Chcę destylować na kolumnie i będę robił to pierwszy raz z nastawem owocowym. Trzeba klarować? Bo mam Klarowin 2 firmy Browin

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 11 cze 2019, 12:30
autor: Doody
Poczekaj aż przestanie pracować i sam zacznie się klarować. Nie musisz klarować przed destylacją. Oczywiście byłoby wskazane wyklarowanie nastawu jak wina, ale to dość długotrwały proces więc jak skończy pracować możesz zacząć destylację. Ja destyluję dwukrotnie. Pierwszy raz odpęd bez cięcia frakcji na samym tylko katalizatorze z miedzią, drugi raz z użyciem kolumny półkowej. Gdy nie miałem jeszcze półki, używałem kolumny do połowy tylko wypełnionej sprężynkami i destylowałem w opcji pot still z maksymalnie otwartym zaworkiem na mocy około 1700 - 1800W aż do momentu osiągnięcia na głowicy temp. 94 stopni. wtedy wymuszałem niewielki refluks utrzymując 90 stopni na głowicy aż do 97 - 97,2 stopni w kegu. Reszta na spirytus.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 11 cze 2019, 14:09
autor: chilka69
Nie będę miał czego destylować na dwa razy bo za pierwszym razem będzie mało. Destylować będę na kolumnie aabratek

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 12 cze 2019, 14:28
autor: Kamal
To raz powoli, i sumiennie oddziel frakcje.
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 12 cze 2019, 22:17
autor: chilka69
Ok,dziękuję

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 17 cze 2019, 20:23
autor: chilka69
Wczoraj minęło dwa tygodnie odkąd zrobiłem nastaw, tydzień temu dodałem trzy kilo cukru na 70 kilo jabłek,od dwóch dni Blg jest 9 i może zlać znad osadu i klarować? Czy może dać jeszcze czas żeby pracowało, w czwartek wolne mam i w niedzielę i mogę destylować

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 17 cze 2019, 20:30
autor: Kamal
Daj czas, niech jeszcze pracuje :)
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 17 cze 2019, 20:36
autor: chilka69
Dobra rada,też tam myślę. Czas pokaże.

Scalone
Kamal mam pytanie, co myślisz o klarowaniu ? Po zlaniu z nad osadu ile dni trzeba klarować lub ile można, jak Ty to robisz. Dodam że będę pierwszy raz destylował nastaw owocowy i w dodatku na kolumnie aabratek bez płaszcza.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2019, 07:48
autor: arTii
Owocówki nie sklarujesz aż tak dokładnie jak cukrówki. Chyba że zrobisz wino, ale to potrwa.
Nie przejmuj się, że będzie mętne, jeśli nie wpakujesz do KEGa gęstego, to nie powinieneś przypalić.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2019, 08:45
autor: chilka69
Rozumiem że to nie jest tak jak cukrówka, ile dni mogę klarować? Jak dzisiaj sprawdzę i Blg się nie zmieni to mogę dać samą pożywkę? Bo drożdże mam tylko Browina aktywne suszone

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2019, 09:21
autor: psotnikpiotr
Kolego nie ma jakiegoś ściśle określonego czasu klarowania nastawów, zacierów, win itp.. Jeśli dodasz jakieś środka klarującego to trochę to przyspieszy proces. Jak pozostawisz nastaw do samoczynnego sklarowania to potrwa to kilka dni, pomaga tutaj niska temperatura-choć teraz może być trudno o takie pomieszczenie.
Kolego po pierwsze to bym sprawdził blg jak nie ma 0 to jeszcze bym zaczekał chwilę (no chyba, że coś złego się dzieje w nasatwie to inna bajka). Miałem kiedyś przypadek ze zbożówką, która kiepsko dobijała do 0, ale jakoś trochę poczekalem i spokojnie doszło do 0.
Więc może trochę czasu dobrze zrobi twojemu nastawowi.
Życzę miłej pracy przy aparaturze ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2019, 09:34
autor: Kamal
Po ustaniu fermentacji przeważnie czekam kilka dni, zazwyczaj 3-4, i taki nastaw destyluje. Nie jest on idealnie wyklarowany, ale większość resztek leży na dole pojemnika fermentacyjnego, których nie wlewam już do kotła. :)
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2019, 10:18
autor: chilka69
Ok,dziękuję. Poczekam bo mam czas,dojdzie do 0 to będę klarować. Dam znać

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2019, 14:23
autor: Zahir92
Witam serdecznie. Dawno juz mnie tu nie było :) Potrzebuje Waszej pomocy. Wiadomo ze owoce miękkie typu truskawka, malina etc. traca swoj aromat podczas fermentacji stad też gdy chce się zrobić z nich owocówkę należy zrobic tzw. geist. Czyli zrobic nalew na tych owocach, macerować je lub przeprowadzić dygestie jeżeli komus się śpieszy. A potem destylowac, tak robi sie np. himbeerwasser. Ale co z jagodami? Dostane je w prezencie i chce zrobic z nich cos dobrego. Czy ktoś z Was destylował kiedys jagody? Fermentowaliście czy może geist? Pomóżcie

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2019, 14:42
autor: wawaldek11
Jak masz sprzęt do gotowania gęstego, to gotuj, aby wyciągnąć całkiem dobry alkohol. Można trochę dolać czystego rektyfikatu ok. 60% - będzie więcej destylatu. A ile będzie tych owoców?
Truskawek nie robiłem w ten sposób, bo z alkoholu są jadalne :mrgreen: Wiśnie też jadalne.
Odzyskiwałem alko z pigwowca, malin, śliwek, DR, tarniny i derenia. Nawet z orzecha włoskiego ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2019, 15:26
autor: Zahir92
Ale gotowales po fermentacji czy destylowales nalew jak na geist?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 18 cze 2019, 17:28
autor: gary1966

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 22 cze 2019, 14:58
autor: FRUTTI
Witam szanowne grono ;)
Po 3 tygodniach zamierzam destylować nastaw. Z 60kg jabłek, trochę wody i około 8kg cukru otrzymałem 50l czystego nastawu wyciśniętego w prasie. Wszystko ma blg 2 , że od 5 dni nic się nie zmienia jutro wszystko wrzucam na rurki. Myślicie że to dobry pomysł, czy jeszcze czekać?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 22 cze 2019, 17:23
autor: .Gacek
Jeżeli BLG już nie spada to nie ma na co czekać... wrzucaj na rurę. Jabłka oddają najlepiej swój aromat bezpośrednio po fermentacji.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 22 cze 2019, 18:20
autor: Góral bagienny
Już 4 dni temu powinieneś puscić to na rurki :D Wiem jak to z czasem jest :).
Nie zapomnij się pochwalić co wyszło :odlot:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 22 cze 2019, 18:30
autor: FRUTTI
Wszystko przygotowane, czaka na odpalenie. Tylko człowiek wróci z pracy i się bierze do roboty :P Na pewno opiszę wrażenia organoleptyczne. A tak swoją drogą może jakaś mała wymiana próbkami, nie koniecznie teraz, ale po sezonie śliwkowym? Ktoś byłby chętny ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 22 cze 2019, 23:22
autor: Góral bagienny
I to jest podejście do naszej sprawy :D
Wymiana. :respect: Bo możemy pisać jaki to wspaniały destylat otrzymujemy ale życie zweryfikuje :D
Jak już pisałem na czacie jestem pierwszy w kolejce do wymiany :D
Pozdrawiam Góral :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 23 cze 2019, 10:53
autor: użytkownik usunięty
Następnym razem poczyń ortodoxa czyli bez dodatku cukru i wody.
Wydepcz to ze dwa razy a napewno dostrzeżesz różnicę.
Gdybym to ja miał taki towar, zasypałbym rurę sprężynkami i sprawił bym sobie ok. 3,5l fajnego koncentratu.
Czego i tobie życzę. :ok: Powodzenia

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 23 cze 2019, 18:16
autor: chprzemo
FRUTTI pisze:[...]A tak swoją drogą może jakaś mała wymiana próbkami, nie koniecznie teraz, ale po sezonie śliwkowym? Ktoś byłby chętny ?

Ja się piszę na wymianę! Mam calvadosa/jabłecznik z nastawu 2018, a destylacja na półkach IV.2019- świeży ale może ktoś będzie zainteresowany. Znajdę tez 2 albo 3 letnią śliwowicę :)


Proponuję kontynuację na PW jak ktoś jest chętny.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 19:05
autor: chilka69
Witam, w czwartek zlałem z nad osadu jabłka i jutro na rurę. Dzisiaj zrobiłem obieg zamknięty wody, postawiłem mauzer za oknem i będzie spokój z wodą. Jestem ciekaw co wyjdzie z tych jabłek, pierwszy raz będę destylować owocówke, dotychczas same cukrówki

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 20:06
autor: Góral bagienny
Kolego a Ty się żalisz czy chwalisz? :o
Podaj więcej danych, ile jabłek, ilość wody. cukru na czym będziesz destylował.
Nie obraż się ale takich postów to są tysiące :bardzo_zly:
Podaj wszystkie dane i najważniejsze nie zapomnij opisać efekt końcowy :D
Pozdrawiam Góral bagienny :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 20:48
autor: chilka69
Parę dni temu opisywałem jak zrobiłem nastaw owocowy, z 70 kilogramów jabłek wyszło mi 32 litry soku i później dodałem 3 kilo cukru, bez dodatku wody. Jutro mija cztery tygodnie od zrobienia nastawu ,teraz w czwartek zlałem z nad osadu i jutro na rurę. Chcę destylować na kolumnie aabratek i będę to robił pierwszy raz bo dotychczas robiłem cukrówki. Z obiegiem zamkniętym chciałem się pochwalić bo pompka wielkości paczki papierosów tłoczy mi wodę na 3 metry,chula że hej

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 20:51
autor: Góral bagienny
Ten temat ma 61stron :D a jeszcze jakbyś podał jaka to pompa to pełnia szczęścia :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 21:48
autor: chilka69
Pompka to fotton ft08 ah 12vdc, jestem zajebiście zadowolony. Wielkości może mniejsza od paczki fajek,może chodzić 24 H i temperatura cieczy nawet 100 stopni Celsjusza

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 22:01
autor: Góral bagienny
No teraz to mamy pełen przegląd sytuacji :D Podziękował :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 22:14
autor: chilka69
Góral może jesteś zainteresowany termometrem wi-fi ? Mam pełen podgląd na telefonie, jestem w garażu czy na górze w domu a na dole w kuchni mam sprzęt, koszt może max 100 złotych. Mam 4 sondy do mierzenia temperatury i mam pełen komfort

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 22:17
autor: Góral bagienny
Dzięki ale ja jestem pot-stil owcem z wyboru i jeszcze alembik czeka na chrzest :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 22:26
autor: chilka69
Ok,jak coś to daj znać. Mam też potstilla od kuli ale jest u kolegi i ma on trochę roboty. Myślę nad zakupem potstilla od Zygmunta ale w poniedziałek zadzwonię do nich. Wszystko zależy od tego co mi wyjdzie na kolumnie, mam kolumnę od Akasa
Jestem zadowolony ze sprzętu, potstilla od kuli kolega chce odemnie kupić i dlatego myślę o miedzianym pot-stillu. Może doradzisz który lepszy,miedziany czy K.O. ?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 22:34
autor: Góral bagienny
Ja mam od Zygmunta i jestem mega zadowolony :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 22:49
autor: .Gacek
A ja myślę, że jestem burakiem bo to nie temat na takie dywagacje ☺ hmmm chyba kogoś uprzedziłem :hahaha:
P.S. na kolumnie od akasa czy herbaty zrobisz to samo co na potstillu od Zygmunta. W końcu mam porównanie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 22:54
autor: chilka69
Rozumiem Gacek, ja wolę mieć dwie i zależy co robię to mam pod ręką sprzęt jaki potrzebuje,jestem laikiem i nie chcę kombinować. Robię cukrówke to mam kolumnę a jak potrzebuje bimbru to mam potstilla

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 22:59
autor: Góral bagienny
Coś w tym jest że wszyscy, no prawie, robią owocówki na pot-still ja nie mam porównania bo nie posiadam kolumny ale za to mam alembik i napisze czy jest różnica

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 23:00
autor: .Gacek
chilka69 pisze:Pompka to fotton ft08 ah 12vdc, jestem zajebiście zadowolony. Wielkości może mniejsza od paczki fajek,może chodzić 24 H i temperatura cieczy nawet 100 stopni Celsjusza
Przepraszam za offtop ale muszę dodać bucny komentarz.
Z racji motoryzacyjnego hobby podpowiadam, że bardzo podobne pompki pracują w dogrzewaczach w dieslach Volkswagena oraz innych gdzie jest webasto pracujące w temperaturze niższej niż 5*C. Dodatkowo jest w każdym modelu VW T4 który ma nagrzewnicę na tylną część budy. Pompki oryginalne Piersburg (za kwotę 400 zł) często występują w zamiennikach za 89 zł.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 23:08
autor: .Gacek
chilka69 pisze:Rozumiem Gacek, ja wolę mieć dwie i zależy co robię to mam pod ręką sprzęt jaki potrzebuje,jestem laikiem i nie chcę kombinować. Robię cukrówke to mam kolumnę a jak potrzebuje bimbru to mam potstilla
Nie chcę wyjść na buraka ale też mam kolumnę na spirytus z OO oraz zwykłego potstilla, który wiedzie u mnie absolutny prym. To sprzęt mega uniwersalny na którym można zrobić dosłownie wszystko...
Absolutnie nie dyskryminuję kolumny do wykorzystania do smakówek... wystarczy delikatny tuning czyli wysypanie połowy lub całości sprężynek i albo praca na pustej rurze lub na trzech luźno rozczochranych zmywakach...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 23:12
autor: Góral bagienny
A robiłeś porównanie czy taki sam destylat wychodzi? Chodzi o owocówki :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 23:23
autor: .Gacek
Moje porownania są trefne bo obydwa destylaty mi bardzo smakują.
Problemem jest jedna rzecz - czas...
Destylaty zawsze są wcześnie degustowane przez moich przyjaciół. Czas nie jest moim sprzymierzeńcem. Jedni mówią, że to pospolity bimber i berbelucha a inni źe to dobry trunek. Niestety ale to niezależnie od tego czy destylat dojrzewa w szkle, kamionce czy w beczce zawsze nieubłagalny jest czas...
Mimo wszystko kocham gołą miedzianą rurę ☺

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 23:31
autor: Góral bagienny
Dzięki za obszerne wyjaśnienie. Mój pot-still zostaje u mnie i nie zamieniam go na kolumnę :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 29 cze 2019, 23:37
autor: .Gacek
chprzemo pisze: Ja się piszę na wymianę! Mam calvadosa/jabłecznik z nastawu 2018, a destylacja na półkach IV.2019- świeży...
Proponuję kontynuację na PW jak ktoś jest chętny.
Mam tylko jedno pytanie... a mianowicie czy jabłecznik masz czysty eau de vie czy już dębiony w beczce lub szczapkach?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 30 cze 2019, 00:26
autor: chprzemo
Czysty, rozcieńczony do około 46% :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 30 cze 2019, 00:27
autor: .Gacek
W poniedziałek dzwonię ☺

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 30 cze 2019, 19:34
autor: chilka69
Witam, dzisiaj destylacja. Miałem 30 litrów wsad, wyszło 4,5 litra od 81 do 60% plus 1200 ml pogonów już z refluksem 92 % ,dokładnie podam jutro bo na bieżąco mierzyłem, przedgony 200 ml pierwsze wylane a jak odkreciłem na maksa zaworem to 200 ml jeszcze odebrałem jako późny przedgon. Destylowałem na kolumnie aabratek, katalizator miedziany20 cm a następnie rura pusta 100cm ,nad olm 30 cm sprężynki a później latarka. Dokładnie podam jutro bo mierzenie na szybko nic nie daje, jestem bardzo zadowolony z obiegu zamkniętego który montowałem wczoraj. Zobaczę jak wszystko wymieszam ile będę miał na drugą destylacje, czy starczy. Chyba że będę musiał destylować następny nastaw i wtedy dwa razem drugi raz destylować. Po pierwszym destylowaniu zapach jabłka wyraźny i wyczuwalny, troszeczkę ostry destylat. Napewno po drugim destylowaniu będzie bajka, zaznaczam że robiłem to pierwszy raz. Szybko i dobrze, zajęło mi to 7 godzin

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 4 lip 2019, 20:29
autor: chilka69
Witam, miałem napisać na drugi dzień. Jestem budowlańcem i mam tyle roboty że niewiem gdzie ręce włożyć. Nic się nie zmieniło, zapach jest fajny. Jednak trzeba jeszcze raz destylować,w smaku jeszcze trochę ostry. Już szykuje beczkę dębową, dostałem w prezencie od pracowników z Ukrainy 10 litrową . Dam znać po drugiej destylacji

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 11 lip 2019, 17:00
autor: Junior84
Witam! Rozumiem, że przepis będzie działał z innymi owocami, np. jerzyny!?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 11 lip 2019, 17:49
autor: tomhas
Tak

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 4 sie 2019, 18:05
autor: użytkownik usunięty
Witam
Czy po udanej fermentacji i psotyfikacji czystego soku jabłkowego (25l NFC) z dwoma kg glukozy, drożdże estelle mogą dawać kwiatowy aromat urobku?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 4 sie 2019, 18:37
autor: Góral bagienny
Kwiatowy aromat to przedgony. Spróbuj przewietrzyć destylat może zginą ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 4 sie 2019, 18:46
autor: użytkownik usunięty
Przepraszam nie uściśliłem.
Chodzi mi o serce.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 4 sie 2019, 18:52
autor: Góral bagienny
Za słabo odciąłeś przedgony i stąd ten aromat ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 4 sie 2019, 19:12
autor: użytkownik usunięty
To było pierwsze deptanie więc nie miałem żadnego zamiaru cokolwiek odcinać. Zapachu przedgonu nie potrafię określić- nic z acetonu.
Ciężki, skoncentrowany, kwiatowo-budyniowy?
Natomiast serducho przyjemnie, jabłkowo- kwiatowy aromat. Zawsze do soków stosowalem G995. Lecz tym razem zmieniłem drożdże. Stąd moje pytanie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 4 sie 2019, 20:19
autor: niebieski-n2
Najpierw piszesz o sercu; potem , że nie miałeś zamiaru nic odcinać? Jedno drugiemu chyba przeczy?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 4 sie 2019, 20:27
autor: Góral bagienny
Oj ciężko zrozumieć co autor miał na myśli :scratch: Potrzebna złota kula :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 4 sie 2019, 22:51
autor: .Gacek
Niestety ale w destylatach jabłkowych aromat kwiatkowy (znany z rektyfikacji cukrówki) może pozostać nawet do połowy procesu i nie jest w tym nic złego. To zależy od tego co kto lubi oraz czy gotuje na raz lub dwa... Jeżeli ktoś decyduje się na gotowanie jednokrotne i dłuższe leżakowanie to jak najbardziej, ale jeżeli destylat ma być do spożycia na szybko to proponuję destylację na dwa razy gdzie tego kwiatowego aromatu niema lub jest tak delikatny, że wnosi dużo dobrego. Nie zapominajmy o tym, że destylaty jabłkowe mają najwięcej aromatu w przedgonie i pogonie.
Mój gust jest na tyle "&$#@*(&" że podczas drugiego gotowania potrafię dolać do serca cały przedgon :ok:
Na jakiej rurze destylujesz? Drożdże do wina mam zawsze takie same i tam przy zmianie jest zawsze minimalna różnica ale na to też ma wpływ cały sezon dla owoców...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 5 sie 2019, 11:10
autor: użytkownik usunięty
Witam
Do owocowek, prawie zawsze używałem G995 i miedzianego bkk, bez wypełnienia. Ostatnio jednak zrezygnowałem z jego głowicy na rzecz przystawki PS, wykonanej z KO, zostawiając miedziany deflegmator.
Zadałem pytanie, bo nigdy nie spotkałem się z takim zapachem zarówno przodu jak i serca. Być może jest to efekt pracy innych drożdży lecz pewności niemam i zdecydowanie jestem za dwukrotnym tłoczeniem.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 11 sie 2019, 12:26
autor: użytkownik usunięty
Witam
Z prawie 12l(50l soku+4kg glukozy) surówki uzyskano prawie 4, 3l psotyfikatu o łącznej mocy ok. 60%
Było to dwukrotne deptanie na PS bez pośpiechu i wypełnienia, mimo to, coś mi w nim nie pasuje. Na pierwszy rzut wyłania się lekko mdłe jabłko i %. Następnie jakby coś kwiatowego, może lekko idące w banan lub gruszke- pogony?
Podczas fermentu, na drugi dzień po zafermentowaniu, galancie dawało jajami. Poza tym unosił się zapach drożdżowo-mleczny, zdecydowanie inny niż przy G995. To samo tyczy się efektu końcowego.
Smak po 7dniach odpoczynku również inny niż przy G995 :scratch: Ech sam nie wiem jaki...
Wrócę do tematu za kilka miesięcy o ile będzie do czego :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 22 sie 2019, 17:49
autor: Seniorpawliq
Kolego kucyk w punkcie 5 napisałeś o pozywce i drożdżach możesz powiedzieć jaka konkretnie pozywa i jakie drożdże?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 22 sie 2019, 18:06
autor: wawaldek11
Chyba nie doczekasz się odpowiedzi od Kucyka. Sprawdź kiedy był ostatnio na forum.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 22 sie 2019, 18:18
autor: szatajoh
Duch Kucyka na Forum wiecznie żywy.
Kupujesz paczke drożdży babuni takich do pieczenia żywych nie suszonych, rozdrabniasz je i zalewasz w kubku wrzącą wodą czekasz aż ostygnie. To jest najprostsza pożywka dla następnego pokolenia drożdży.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 22 sie 2019, 19:46
autor: Seniorpawliq
W roli ścisłości martwe drożdże są pożywką dla następnego pokolenia? O ile tak to pożywke mamy z głowy, teraz jakie drożdże polecacie do fermentacji?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 23 sie 2019, 00:23
autor: .Gacek
Podobno Estelle robią ostatnio dobrą robotę. Leszek je rekomendował ale nie miałem jeszcze okazji...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 23 sie 2019, 07:42
autor: użytkownik usunięty
Mam dwa wiadra soku z 2kg glukozy, zrobionego przez estelle. Pojadę z nimi tym razem na pustej kolumnie LM /VM i o wynikach poinformuję. Ostatnio na PS, ten sam sok na tych samych drożdżach wyszedł inny w smaku niż na G995 i mimo cięcia przy 94.7 st w kegu i grzania poniżej 600W, metnieje od 43%.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 23 sie 2019, 19:46
autor: Seniorpawliq
A możesz opisać cały proces z naciskiem na temperatury, jak to u cb wygląda?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 26 wrz 2019, 09:37
autor: fo11rest
.Gacek pisze:Podobno Estelle robią ostatnio dobrą robotę. Leszek je rekomendował ale nie miałem jeszcze okazji...
Ja ostatnio tylko ich używam i są dobre do nastawów owocowych.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 30 wrz 2019, 19:41
autor: jabcok
Mam pytanie początkującego czy mieszać nastaw jabłkowy?

Nastaw
8 litrów pulpy z jabłek zmielonych w maszynce do mięsa
0,5kg cukru
ze 2 litry wody
pektoenzym
drożdże "do cydru"
Wszystko w małym 15 litrowym pojemniku / wiaderku

Nastaw ma 2 dni, co jakiś czas bulga, przez ścianki pojemnika widać że jest gruba czapa z owoców

W planach mam za jakieś 6 tygodni destylować - wcześniej nie będę miał jak.

I teraz pytanie:
- mieszać / zatapiać tą czapę? jakoś odcedzać?
- zostawić w spokoju, wynieść w trochę chłodniejsze miejsce i niech sobie stoi spokojnie?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 30 wrz 2019, 22:19
autor: Góral bagienny
Drożdże do cydru? Czapę zatapiaj poza tym zostaw nastaw w spokoju :D
Po półtora tygodnia przefiltruj i niech dalej w spokoju fermentuje ;)
Temperatura pomieszczenia około 20stopni jest ok
Pozdrawiam Góral :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 2 paź 2019, 09:32
autor: mirek-swirek
Ratowanie jabłkówki.

Niestety, zeszłoroczny plan na calvados powiódł sie tylko w pewnym procencie. Nastawiłem w listopadzie zeszłęgo roku jabłka. Pięknie przefermentowały i posżły na destylator. Niestety, operator destylatora się nie sprawił i wyszedł mu 85%-y spirytus z jabłkowym aromatem. Ładnie poodcinane frakcje, nawet przyjemne w smaku, ale niestety, nie jest to to, co chciałem uzyskać. Czyli, nie jest to mocno jabłkowa brandy. Stoi ten destylat w piwnicy i zastanawiam sie od miesiecy co z nim zrobic.
Czy macie pomysł, czy da się to jakoś uratować? Ponowne wymieszanie z dundrem i ponowna destylacja nie wchodzą już w rachubę.
Moje pomysły są dwa. Albo rozcieńczyć do mocy spożywczej wodą i cieszyć się z fajnej wódki z aromatyczną nutką owocową, albo rozcieńczyć używając zamiast części wody, 1 litra sklarowanego, naturalnego soku jabłkowego, który odda aromat.
Czy ktos z Was stał przed takim dylematem?
Wiem, zawsze mogę zrobić próbę i spróbować. Ale często jest tak, że próba wychodzi fajnie, a potem już mniej.

Jest jeszcze jeden pomysł, nastawić nowy nastaw na jabłkach i dolać ten destylat do następnej destylacji poprowadzonej już bardziej na smak.

Co radzicie?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 2 paź 2019, 09:36
autor: dynio
Najlepiej to 3 wersja. Dodaj destylat do drugiej destylacji z nowych owoców

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 2 paź 2019, 09:44
autor: Doody
Mirek,
Zrób cały destylat od nowa i nic nie dolewaj do niego, a destylat, który otrzymałeś wcześniej wykorzystaj do zrobienia świetnej nalewki na aromatycznych suszonych jabłkach. albo np. zalej nim jarzębinę na jarzębiak. Taki spirytus owocowy nie do końca oczyszczony, świetnie nadaje się na nalewki.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 2 paź 2019, 11:29
autor: użytkownik usunięty
Swój nieudany wyrób po dwuch procesach, zrektyfikowalem i z 10l mętnej mieszaniny, wyszło 2,65l przyjemnie łagodnego koncentratu. Maceracja suszu, będzie ok. Pozdro

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 2 paź 2019, 13:46
autor: mirek-swirek
Hmmm, maceracja suszu.
A ile tego suszu wziąc powiedzmy na litr?
Szkoda mi tego destylatu na nalewki z innych owoców.
Nie mniej, ślicznie dziękuję kolegom za sugestie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 2 paź 2019, 14:30
autor: użytkownik usunięty
Ile suszu?
To sprawa indywidualna. Spróbuj zadać mniej i po pewnym czasie oceń temat organoleptycznie. Jeśli mało, dodaj więcej. Dla dodatkowego podbicia smaku, można użyć koncentratu owocowego :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 31 paź 2019, 14:38
autor: czamnian
Panowie, jest jakiś szerszy temat o odnośnie tej "wymiany"? :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 gru 2019, 21:25
autor: Dwaid
Drodzy forumowicze, kończę powoli fermentować tłoczony, mętny sok z jabłek i tak się zastanawiam - dodać na koniec turboklar, czy nie dodawać?
Czy w tych "mętach" będzie dużo aromatu i żal go spuścić na dno i wylać, a w zamian za to pozbyć się martwych drożdży, czy zostawić tak jak jest i destylować całość jak leci?
Planuję destylować 2 razy na klasycznym pod-stillu od Zygmunta, przy pierwszej destylacji chcę zebrać wszystko od początku, do ostatnich procentów, a dopiero przy drugiej destylacji ciąć na frakcje :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 gru 2019, 21:34
autor: dynio
Nic nie dodawaj. Jak możesz to wystaw na 24h na zewnatrz, temperatura zrobi swoje

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 3 gru 2019, 21:39
autor: Góral bagienny
Jak tylko skończy fermentować od razu na rurki.
Nic nie klaruj gotuj wszystko jak leci.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 4 gru 2019, 05:38
autor: użytkownik usunięty
Dwaid pisze: Planuję destylować 2 razy, przy pierwszej destylacji chcę zebrać wszystko od początku, do ostatnich procentów, a dopiero przy drugiej destylacji ciąć na frakcje :)
Cześć
Idziesz w dobrym kierunku i jak tylko drożdże zakończą pracę, ognia Panie :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 4 gru 2019, 21:00
autor: Pako23
Dwaid pisze:Drodzy forumowicze, kończę powoli fermentować tłoczony, mętny sok z jabłek i tak się zastanawiam - dodać na koniec turboklar, czy nie dodawać?
Czy w tych "mętach" będzie dużo aromatu i żal go spuścić na dno i wylać, a w zamian za to pozbyć się martwych drożdży, czy zostawić tak jak jest i destylować całość jak leci?
Planuję destylować 2 razy na klasycznym pod-stillu od Zygmunta, przy pierwszej destylacji chcę zebrać wszystko od początku, do ostatnich procentów, a dopiero przy drugiej destylacji ciąć na frakcje :)
Jeśli chodzi o te " Męty" to jak masz grzałkę to bym odradził wlewać do kega chyba ze masz ich naprawdę mało w innym przypadku przypalisz grzałki miałem już tak:) w sumie 2 razy raz miałem szczęście a za 2 razem niestety przypaliłem grzałki;/

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 4 gru 2019, 22:10
autor: Góral bagienny
Kolego nastaw był robiony na soku tłoczonym, tam się nie ma co przypalić ;)
Pozdrawiam Góral

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 5 gru 2019, 19:24
autor: Pako23
Góral bagienny pisze:Kolego nastaw był robiony na soku tłoczonym, tam się nie ma co przypalić ;)
Pozdrawiam Góral
ja porzeczkę przeciskałem na prasie przez worek filtracyjny i niestety te " męty" które przeszły przez worek przypaliły sie na grzałce ... nieszcząc cały urobek .

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 5 gru 2019, 21:05
autor: Szlumf
Koledzy coś słabo korzystacie z wiedzy dostępnej na forum. Było wielokrotnie opisywane jak uniknąć przypaleń przy wsadach owocowych grzanych grzałkami. Trzeba uzyskać małą gęstość mocy powierzchniowej na grzałkach. Można to zrobić albo szeregowo łącząc grzałki albo stosując połączenie równoległe zasilane z regulatora mocy. Dwie grzałki 2000W połączone szeregowo + 1 grzałka 2000W ustawiona regulatorem na 500W nie przypaliły mi czarnej porzeczki zmiksowanej wiertarką i nie filtrowaną.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 5 gru 2019, 21:09
autor: Góral bagienny
Zrobiłem już parę nastawów na różnych sokach i nigdy mi się nie przypaliło ;).
Natomiast śliwki filtrowane przez worek i owszem choć nie grzałem pełną mocą.
Grzeję grzałkami 2x2kw jedna z regulatorem, śliwki grzałem około 1500-1600w
Pozdrawiam Góral :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 5 gru 2019, 21:12
autor: mocho
Zależy to też od grzałek, gotowałem nastaw z winogron z całym błotem i mąkę żytnią na koji bez klarowania - poszło wszystko co było w wiadrze. W żadnym z tych przypadków nic się nie przypaliło bez żadnych kombinacji z łączeniem grzałek. Mam sprzęt od Zygmunta

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 5 gru 2019, 21:51
autor: Góral bagienny
Też pracuję na sprzęcie od Zygmunta, niestety śliwowicę mi przypaliło delikatnie ;).
Ale wyszło jej to na dobre :odlot:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 11 gru 2019, 12:28
autor: Dwaid
Dzięki Panowie za rady, jak tylko skończy fermentować, to od razu wrzucam na rurki :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 3 lut 2020, 01:19
autor: Dwaid
Melduję się po drugim odpędzie. Nastaw wykonałem według przepisu Kucyka, zredukowałem tylko trochę ilość cukru.
Wiem, że nie jest to "ortodoksyjny" calvados, jednak efekt na świeżo jest dla mnie zadowalający :)
Zastanawiam się teraz jakiego dębu użyć. Mam na wyposażeniu cały przekrój, od naturalnego do mocno opiekanego.
Jest to moja druga owocówka, wcześniej zrobiłem śliwowicę, do niej poszły płatki naturalne.
tutaj zastanawiam się między lekko opiekanymi, a średnio opiekanymi.
Ciekawy jestem, co doradzą osoby, które już miały doświadczenie z calvadosem, czy tam wódką jabłkową :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 3 lut 2020, 08:03
autor: Doody
Możesz dodać płatków średnio opiekanych, ale nie za dużo. Jabłkowica jest już zupełnie przyzwoita po 2-3 tygodniach leżakowania z płatkami. Jeżeli chcesz ja zostawić na dłużej, kontroluj stan zadębienia. Zawsze lepiej mniej niż za dużo.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 12:39
autor: jarzab
Destylator jeszcze w drodze ale pierwsze nastawy już zrobione. W tym własnie calvados wg przepisu Kucyka tylko lekko zmodyfikowany - zamiast wyciskać sok samemu skorzystałem z już wyciśniętego takiego w opakowaniach po 5 litrów od sadownika. Nastaw zrobiony w sobotę wieczorem, startowe blg 25. Dzisiaj zgodnie z przepisem powinienem dodać drugi raz cukier, jednak blg ciągle raczej wysokie: 15. Dosładzać, czy lepiej poczekać jeszcze z jeden dzień?
Nastaw zrobiony na drożdżach Bayanus z pożywką :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 12:53
autor: .Gacek
Jeżeli BLG startowe było 25 to już w ogóle cukru bym nie dodawał bo wtedy zamiast calvadosu będziesz miał bimber o aromacie jabłek...

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 13:04
autor: użytkownik usunięty
Moim zdaniem, cukru już jest zbyt dużo, nie dodawałbym. Czekaj na zakończenie fermentacji i niezwłocznie obrabiaj ten temat.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 14:12
autor: jarzab
Nie będę dosładzał w takim razie, dzięki Panowie :) Tak na przyszłość - ile taki calvados powinien mieć BLG na start, żeby nie było za dużo i by można potem było dosładzać zgodnie z przepisem? ze 20?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 14:46
autor: .Gacek
Prawdziwy calvados robi się bez dodatku cukru.
Kucykowe brandy to kompromis pomiędzy jakością a ilością. Sok Nfc który nastawiłeś jest o wiele słodszy niż ten który wychodzi bezpośrednio spod prasy bądź sokowirówki. Myślę że BLG na poziomie 18-22 daje najlepsze wyniki dla tego typu nastawach.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 14:59
autor: jarzab
Sam sok wylany z tego woreczka miał 10 blg, po dosłodzeniu skoczyło do 25. Na drugi raz będę dosładzał wybitnie mniej i z cukromierzem, pierwsze koty za płoty ;) Dzięki za pomoc!

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 15:20
autor: użytkownik usunięty
.Gacek pisze: Myślę że BLG na poziomie 18-22 daje najlepsze wyniki dla tego typu nastawach.
Czyli w porywach 1kg cukru/10l soku.
Na marginesie. Prawdziwy calvados otrzymuje się poprzez destylacje cydru.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 15:43
autor: jarzab
Kucyk pisze: 4. Na każde 10l soku (lub 15l pulpy) daj 2kg cukru i 5g pożywki. Wlej do balonu, lub innego fermentora i wszystko zapraw drożdżami.
5. Po 3-4 dniach dodaj znów kilo cukru na każde 10l zacieru.

Robiłem wg tego, na przyszłość będę mądrzejszy. Jak dobrze pójdzie w weekend lub zaraz po pójdzie do gara, zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 16:04
autor: Kamal
Warto glukozą/fruktozą podnieść zawartość blg w nastawie, albo po skończonej fermentacji dolać czystego neutralnego spirytusu, lub z owoców.
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 17:05
autor: Doody
Ja kupuję sok z prywatnego sadu (właściciel sam tłoczy). Sok ma 17 Blg! Myślałem że gość dosładza go ale okazało się, że to czysty tłoczony sok. Do 45l dodaję 4 kg cukru. Wychodzi 12l 42% destylatu. Jak dla mnie jest dobry. Próbowałem fermentować bez dodatku cukru ale nie czułem zbytniej różnicy w destylacie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 17:10
autor: użytkownik usunięty
Doody pisze:Ja kupuję sok z prywatnego sadu (właściciel sam tłoczy). Sok ma 17 Blg!
Moc zaiste potężna drzemie w takim soku. :klaszcze:
Często kupuje soki NFC i jeszcze nie spotkałem się żeby przekroczył 12blg.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 18:55
autor: Szlumf
Doody pisze:........... Do 45l dodaję 4 kg cukru. Wychodzi 12l 42% destylatu. Jak dla mnie jest dobry. Próbowałem fermentować bez dodatku cukru ale nie czułem zbytniej różnicy w destylacie.
Ostatnio destylowałem otrzymany okazyjnie cydr robiony bez cukru. Destylat wyszedł przeciętny. Moje z dodatkiem 1kg/10l soku wychodzą jak dla mnie lepsze. Pewnie ktoś zaraz napisze, że cydr był z kiepskiego surowca ale parę lat temu zrobiłem kilka prób z tych samych surowców z cukrem i bez i ortodoksy wcale mnie nie zachwyciły. Różniły się w smaku od tych z cukrem ale jak dla mnie bez rewelacji.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 19:20
autor: .Gacek
Szlumf pisze: Ostatnio destylowałem otrzymany okazyjnie cydr robiony bez cukru. Destylat wyszedł przeciętny. Moje z dodatkiem 1kg/10l soku wychodzą jak dla mnie lepsze.... i ortodoksy wcale mnie nie zachwyciły. Różniły się w smaku od tych z cukrem ale jak dla mnie bez rewelacji.
Takie proporcje jak piszesz nie wnoszą przy jabłkach jakiejś ogromnej różnicy... ale jak słyszę, że niektórzy zrobili calvados z 6 kg cukru, 5 litrów soku z kartonu i dopełnili wiadro do 25 litrów wodą i puścili na PS-ie jeden koncert to ręce mi opadają...
Największą jak dotąd różnicę pomiędzy ortodoksem a nastawem z dodatkem cukru wyczuwam w śliwkach. Wprawdzie z ekonomicznego punktu widzenia warto dodać cukier przy fermentacji i sam tak zawsze robię ale w tamtym roku postawiłem jedną beczkę ortodoksa na śliwkach, smak był genialny!!!
A jeszcze jedno zdanie odnośnie jabłek.
Destylat z szarej renety mnie całkowicie zawiódł, ani smaku, ani aromatu. Za to jabłka które dostałem za darmo, małe, brzydkie, parchate i kwaśne zrobiły na mnie największe wrażenie. Smak pełny, czuć od razu, że to jabłko, nie trzeba się domyślać co to za surowiec. A przy gotowaniu surówki w całym pomieszczeniu aromat szarlotki... Bajka.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 19:21
autor: Doody
Tak samo lepsza śliwowica wyszła mi po dodaniu 5 kg cukru do 65kg owoców, niż ortodoks. Nie wiem dlaczego ale po fermentacji ten nastaw z cukrem pachniał o niebo lepiej. Śliwki były te same.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 19:26
autor: .Gacek
Darek przeczytaj poprzedni post... Zostały mi dwie setki. Jeżeli masz ochotę to się wymienimy.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 19:38
autor: Szlumf
Odnośnie gatunku jabłek. Zarówno cydr jak i destylat wychodzą mi bardzo dobre z uznawanych powszechnie za kiepskie do tych celów PAPIERÓWEK.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 20:31
autor: jarzab
Kamal pisze:Warto glukozą/fruktozą podnieść zawartość blg w nastawie, albo po skończonej fermentacji dolać czystego neutralnego spirytusu, lub z owoców.
Mógłbyś rozwinąć temat co dzięki temu uzyskam? Staram się zrozumieć cały proces i wychodzi mi na to, że dodając zbyt dużą ilość cukru spowodowałem, że drożdże wolały skonsumować cukier niż wyciągnąć go z soku z jabłek. Dodając fruktozę pomogę w takiej sytuacji drożdżom zająć się fruktozą z soku, i dalej im łatwiej pójdzie? :) Czy źle kombinuję?

I nie bardzo ogarniam co zyskam dolewając na sam koniec czysty spiryt do tego. Na pewno podbiję nim moc nastawu przed wlaniem do kotła, ale co mi to w praktyce da?


Z góry dzięki za pomoc :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 21:13
autor: Pablito
Cukier buraczany (sacharoza jest dwucukrem) daje typowe nuty bimbrowe. Fruktoza i glukoza to cukry proste, łatwo przerabiane przez drożdże
Dodatek spirytusu zwiększa uzysk. Gdy dodasz spirytus do nastawu i zostawisz na kilkudniową macerację, będziesz miał podobny efekt, jak po dadaniu cukru, czyli większy procent z owocową nutą, ale bez produktów ubocznych pracy drożdży

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 15 kwie 2020, 23:15
autor: Kamal
Jak kolega słusznie napisał glukoza/fruktoza to cukry proste, drożdże przy nich produkują mniej produktów ubocznych, więc nie wprowadzą nut bimbrowych jak sacharoza, i będzie mniej produktów ubocznych. Spirytus również nie dodaje aromatu, ponieważ jest neutralny.
Drożdże wolą najperw zjeść glukozę/fruktozę a później sacharozę.
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 16 kwie 2020, 10:33
autor: jarzab
Dziękuję pięknie Panowie, to dużo wyjaśnia. Póki co nic nie dodaję, fruktozy ani glukozy nie mam, na spiryt też cukrówka dopiero nastawiona. Za kilka dni jak blg spadnie w okolice zera spróbuję to sklarować i przepuszczę dwa razy przez mini stilla przy odkręconym na maksa zaworku odbioru. Może coś z tego jeszcze będzie ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 16 kwie 2020, 15:10
autor: kwik44
Wszystko zależy. 2 lata temu miałeś śliwki co miały 12-14BLG. Zeszłoroczne 18. Różnica w wydajności spora. Natomiast ja i tak wolę dodać czystego spirytusu do nastawu niż dosypać cukier. Na te 15BLG startowe można spokojnie % podnieść bez uszczerbku.
Jabłka natomiast mnie się nie udały jeszcze... Może w tym roku?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 17 kwie 2020, 22:29
autor: ziemba12345
1kg cukru na 10kg owocow jest jak najbardziej akceptowalny. Nic nie przecedzaj tylko gotuj w calosci. Jablka ani skiwki sie mie przypalaja na gazie. Przygotuj dobrze beczki i odstaw na min 2lata. Napewno bedzie smaczne.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 20 kwie 2020, 22:36
autor: Grzesius88
Ja bym bez płaszcza nie gotował bez cedzenia. 2 razy przypaliłem zbiornik i zawsze mieszałem do 80st. Na początku leciało ok a gdzieś w połowie procesu się przypaliło.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 kwie 2020, 15:35
autor: ziemba12345
Grzesiu, na jablkach albo sliwkach przypaliles? Nigdy mi sie to jeszcze nie przytrafilo na tych owocach a gotowalem juz mysle ze 100 razy. Jako zbiornik keg. Palnik 12-17kw rozkrecony na maksa.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 21 kwie 2020, 18:29
autor: Grzesius88
Raz przypaliłem jabłka,drugi raz śliwki. Wszystko bez dodatku wody. W końcu wsadziłem zbiornik do garnka z solanką. Tylko że ja gotowałem na raz ponad 100kg

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 23 kwie 2020, 22:23
autor: ziemba12345
No ja mam rozne zbiorniki. Najczesciej gotuje w 100 litrowym. Zawsze calosc wlewam. I nigdy jeszcze oprocz porzeczek nic mi sie nie przypalilo.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 26 kwie 2020, 20:41
autor: jarzab
Jaki % powinien mieć gotowy produkt? Tj jeżeli odbiorę sobie z podziałem na frakcje to do jakiego % starać się to zmieszać, żeby było jak najsmaczniejsze :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 26 kwie 2020, 20:57
autor: Kamal
Jak odbierzesz w buteleczki, po kilku dniach połączysz, to i tak oscyluje, że wyjdzie ~70%. Jak lubisz takie, to odstawiasz do starzenia. Jak nie to rozrabiasz do %, jaki Ci odpowiada, i dajesz do starzenia.
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 26 kwie 2020, 21:09
autor: jarzab
Właśnie o to chodzi jaki % tutaj najczęściej smakuje :D Tak myślę raz wszystko przegotować, rozcieńczyć do 20% i za drugim razem odbierać bez żadnego refluksu tak gdzieś aż 60% będzie leciało, a resztę na spiryt. Pierwsza owocówka, zobaczymy co wyjdzie

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 27 kwie 2020, 08:27
autor: kwik44
Jeśli zrobisz poprawny odpęd to destylat będzie miał te ~20%... Nie trzeba rozcieńczać. Ale trzeba destylować dopóki jeszcze leci aromatyczna "woda".

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 27 kwie 2020, 10:01
autor: Kamal
Kwik tu masz rację, ale koledze chodzi o gotowy produkt :)
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 27 kwie 2020, 17:36
autor: kwik44
O gotowym to mnie ciężko się wypowiadać. "Co kto lubi" ;) U mnie taki "standard" to 65-50%. Ale to mówimy o dojrzałym trunku. Zwykle nalewam do kieliszka i do tego łyżeczka wody.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 27 kwie 2020, 20:34
autor: jarzab
Czyli do dojrzewania jaki zostawić? Kończę odbiór surówki, jutro gotowanie z podziałem na frakcje. Myślałem, żeby zmieszać wszystko do tych `50-55% przed przelaniem do butelek i odłożeniem do piwniczki pod klucz ;) No i oczywiście z płatkami dębu w środku.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 27 kwie 2020, 23:24
autor: Doody
Jakbyś lał do beczki to poleciłbym 62%. Ale jak lejesz do szkła to 42-45% moim skromnym zdaniem jest lepszą opcją. Nie za dużo dębu.
Powodzenia :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 28 kwie 2020, 13:29
autor: kwik44
Ja dojrzewam taki jaki mi finalnie wyjdzie. Rozcieńczam dopiero po dojrzewaniu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 29 kwie 2020, 16:18
autor: ziemba12345
Dla mnie idealny jest 60% mocniejsz za bardzo gardlo draznia. Pije tylko okazjonalnie a taka 60 nawet dla mnie jest ok. Zawsze rozcienczam do gotowych procentow i dopiero zkewam do beczek. Troche dla mnie bez sensu dojzewac cos latami a puzniej to woda rozcienczac. Nich dojrzewa gotowy produkt a nie polprodukt.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 29 kwie 2020, 16:27
autor: jarzab
Z drugiej strony tak sobie myślę, że w tym szaleństwie jest metoda - im wyższy % tym lepiej wyciągnie smak z takich np płatków dębu ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 29 kwie 2020, 17:49
autor: Doody
Nie do końca jest to prawda. Szkoci długo kombinowali z mocą destylatu wlewanego do beczek. Po latach doświadczeń leją właśnie okolice 62% co skutkuje dobrą ekstrakcją tanin i aromatów, jednocześnie jest stosunkowo mały ubytek destylatu. Po latach zlewany destylat ma moc w przedziale 47-58%.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 29 kwie 2020, 18:20
autor: Zbyszek T
Ja leję do beczki 60-65%.
Po dorzewaniu, rozcieńczam do 40% i znowu wlewam do beczki. Tak na kilka tygodni. (powiedzmy 2-4 tygodnie)
Żeby się przegryzło i nabrało ogłady :-)
I wtedy jest git.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 29 kwie 2020, 19:57
autor: Doody
Często finiszuje się whisky np. Po leżakowaniu w beczce po amerykańskim burbonie przez 12 lat, ostatnie pół roku leżakuje/finiszuje się trunek w beczce po sherry.
Resized_20200429_071552_4712.jpeg
Dzisiaj właśnie dostałem taki trunek, właśnie tak leżakowany ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 29 kwie 2020, 20:09
autor: użytkownik usunięty
Piłem niedawno niejaką Glenmorangie 12YO.
Bardzo mi smakowala i właśnie ostatnie 2latka przebywała w beczce po winie co dało sie wyczuć w smaku i zauważyć - lekko w różowy kolor wpadająca, dobrze widoczny przy nalewaniu do szkła.
46% ale nie dałbym tyle.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 1 maja 2020, 20:24
autor: jarzab
Proces zakończony. I to zakończony sukcesem. Robiłem na dwa razy, najpierw surówka potem odbiór z podziałem na frakcje. Z 25l nastawu otrzymałem 4 litry 45% produktu który po dodaniu 4g płatków dębowych średnio opiekanych trafił do piwniczki. Ale coś mi się wydaje, że końca starzenia to on nie doczeka :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 11 lis 2020, 21:53
autor: grzechum79
Witam koledzy ja z takim pytaniem- chce zrobić zacięta na calvadosa tak by wyszło mi 90l gotowego zacieru. Ile jabców potrzebuje? I czy wyciska sok i fermentowac czy fermentowac z pulpą, to będzie moja pierwsza owocówka i nie bardzo wiem jak się do tego zabrać. Ile dać drożdży i cukru, im dłużej czytam tym bardziej staje się to wszystko mniej jasne. Sprzęt który posiadam to coś takiego,
c8069d4ddd596b1f8bf85ced14829e5f.jpg
w instrukcji pisze by owocówki puszczać na głowicy przykreconej do bufona z pominięciem całej reszty. Czy na takim sprzecie uda się zrobić dobry jakościowo trunek i czy przy kalwadosie ta opcja się sprawdzi? Z góry dziękuję za pomoc w weekend chce się zabrać do pracy, więc będę wdzięczny za każde sugestie. Dodam jeszcze tylko że wygodniej było by mi wycisnąć sok z jabłek i wtedy fermentowac, ale jeśli efekt będzie lepszy przy fermentacji całych jabłek to będę fermentowac całe.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 12 lis 2020, 14:41
autor: użytkownik usunięty
Serwus.
Do uzyskania 90l soku, potrzebował będziesz ze 200kg soczystych jabłek z małym ogonkiem. Zdjęcie nie pokazuje, że masz płaszcz, więc żadkie tylko gotować możesz. Ciśnij więc sok. W przypadku płaszcza, fermentujesz miazgę i gotujesz wszystko. Do nastawu używa się drożdży winiarskiego szczepu tj bayanus, estelle-dedykowane pod brandy. Uzyskany sok można dosłodzić, żeby podnieść ilość końcowego wyrobu ale im mniej go dodasz tym lepiej. Ostatecznie przyjmuje się 1kg cukru na 10kg owoców. Zastanów się nad glukozą. Jest zdecydowanie czystsza od cukru co przełoży się na jakość :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 12 lis 2020, 16:02
autor: matot2
Ja fermentuję całość i dopiero jak przerobi to na prasę. Moim zdaniem wychodzi bardziej aromatyczny trunek.

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 12 lis 2020, 16:07
autor: Góral bagienny
@grzechum79 Nie ma lekko :D fermentacja pulpy daje lepszy aromat.
Jest pózniej trochu roboty z filtrowaniem ale smak i aromat wynagradzają te niedogodności :D

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 12 lis 2020, 17:45
autor: użytkownik usunięty
Oczywiście, że racje przyznaję i potwierdzam. Lepiej fermentować w miazdze i potem ją odciśnąć. Sugerowałem się tym
grzechum79 pisze: Dodam jeszcze tylko że wygodniej było by mi wycisnąć sok z jabłek i wtedy fermentowac
Bo jest wygodniej. "Niema mowy o gadaniu"
Cel uświęca środki :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 12 lis 2020, 18:47
autor: .Gacek
Warto jeszcze wspomnieć, że przefermentowane owoce potraktowane dodatkowo pektoenzymem o wiele łatwiej się wyciska na prasie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 12 lis 2020, 20:50
autor: donald1209
A jeszcze lepiej dodać pektoenzym po rozdrobnieniu jabłek a przed fermentacją.
A do rozdrabniania większych ilości jabłek niezastąpiona litewska maszynka do ziemniaków ale z nożami typu wiórka. Trze 80 kg na godzinę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 12 lis 2020, 21:27
autor: KRWI
Albo takie cudo z JULA + wiertara a potem pektoenzym i mieszadło + wiertara... bez wiertary ani rusz... ObrazekObrazekObrazekObrazek

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 12 lis 2020, 21:40
autor: grzechum79
Już takową oglądałam i przymierzam się do kupna, na razie kupiłem jakiś czas temu coś typu mieszadlo na wiertarkę, nawet sobie radzi. Ale maszynkę prędzej czy później kupię, bo wiem ze super sprzęt.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 12 lis 2020, 21:46
autor: użytkownik usunięty
@.Gacek
Uważam, że owoce po 2tygodniowej fermentacji są już tak przerobione, że szkoda dodawać tego pektoenzymu. To znaczy, ja bym nie dodawał. Co innego przed :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 13 lis 2020, 04:15
autor: KRWI
Pektoenzym zdecydowanie przed fermentacją...

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 13 lis 2020, 07:02
autor: .Gacek
Defacto no pewnie, że dodać pekto przed fermentacją... Widzę, że pisząc poprzedni post wdarł mi się jakiś skrót myślowy :hahaha:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 14 lis 2020, 08:48
autor: grzechum79
To ile czasu trzeba odczekać po dodaniu pekto, by móc dodać drożdże i zacząć proces fermentacji?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 14 lis 2020, 11:14
autor: użytkownik usunięty
Serwus.
Zasadniczo po przygotowaniu, wlaniu i dokładnym wymieszaniu pektoenzymu z miazgą owocową, powinno się odczekać jakiś czas- 10-15h.To sposób dobry, gdy sok chcesz cisnąć. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dodać przygotowane wcześniej drożdże, niezwłocznie po zadaniu pektoenzymu. Proces "rozluźniania" pulpy w czasie fermentacji się zacznie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 14 lis 2020, 20:02
autor: grzechum79
A co myślicie na temat destylacji na głowicy aabratka przykręconej do bufora z pominięciem rury ze sprężynkami pryzmatycznymi? Czy pierwszą destylacje prowadzić na odkręconym zaworku głowicy bez refluksu, czy oddzielać frakcję już za pierwszym razem? I co że sprężynkami miedzianymi z bufora, usunąć je przy pierwszym odciągu czy nie?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 14 lis 2020, 22:22
autor: .Gacek
Bardzo dobrze kombinujesz. Jest to nawet gdzieś tutaj dokładnie opisane, ale generalnie całość tak jak myślałeś. Jeżeli masz miedź w buforze to bym ją zostawił na obydwa procesy.
Pierwszy proces wyciągnij cały alkohol z kotła bez cięcia, drugi proces masz od tego. Zaworek zostaw otworzony na maksa i reguluj tylko grzaniem. Jeżeli chciałbyś mieć destylat lekko oczyszczony to możesz postawić też rurę ale pustą i bez ocieplenia. To wprowadzi lekki refluks przyściankowy.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 15 lis 2020, 13:59
autor: grzechum79
Co masz na myśli pisząc "reguluje grzaniem" Normalnie grzeję na 4 kw a jak rozgrzeje to zmniejszamy na 2,4kw.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 16 lis 2020, 22:14
autor: ogurek
Calvados robi się ze soku, ja zawożę jabłka do tłoczni usługowej, wydajność tłoczenia to ok 70%. Moim zdaniem aromat bardzo zależy od odmian których użyjesz. Mój destylat z soku z dużym udziałem antonówki był posądzany o zaprawki ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 16 lis 2020, 22:21
autor: czytam
Surowiec to podstawa. Moim zdaniem tylko antonówka. Współczesne odmiany, to strata naszego cennego czasu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 16 lis 2020, 23:06
autor: Pablito
Problem jabłek dostępnych w handlu i części soków NFC wynika z niedojrzałości jabłek podczas zbiorów oraz tego, że jabłka deserowe zawierają za mało kwasu i tanin. To dlatego nie produkuje się cydrów i kalwadosu w Polsce.
Pomimo mieszania różnych odmian dostępnych jabłek moje cydry nadal są zbyt płaskie w smaku.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 17 lis 2020, 02:03
autor: kondon
@czytam A jakie odmiany byś polecił?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 17 lis 2020, 08:11
autor: czytam
Napisałem. Antonówka.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 17 lis 2020, 17:29
autor: patrzal
@Pablito, jesteś pewien, że to o nie chodzi? Akurat te związki są niezbyt lotne. Jeśli już, to bym podejrzewał, że ich wpływ na smak destylatu byłby mocno pośredni - na zasadzie odmiennej pracy drożdży w danych warunkach nastawu. Bardziej bym szukał w lotnych związkach zapachowych skórki i miąższu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 17 lis 2020, 20:51
autor: Pablito
Francuzi i Brytyjczycy używają na cydry odmian, które w smaku raczej by Ci nie podpasowały. Z tego co na YT zaobserwawałem, to na cydry i kalwados jabłka są wyciskane, a nie fermentowane w pulpie.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 17 lis 2020, 22:48
autor: pawel.kuziemko
Woda demineralizowana? Tej kwestii nie kumam.to ma być taka że stacji benzynowej czy jakaś spożywcza?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 lis 2020, 01:14
autor: kondon
@czytam To widzę :)
czytam pisze:Współczesne odmiany, to strata naszego cennego czasu.
Czyli jakieś starsze mogą też się nadawać, poza wymienioną antonówką.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 lis 2020, 04:37
autor: lesgo58
Proponuje poczytać ten podręcznik.
https://projektcydr.pl/podrecznik/jablka-na-cydr
W każdym bądź razie mamy na tym forum temat dedykowany cydrom. Tam też znajdziesz wiele przydatnych informacji.
https://alkohole-domowe.com/forum/post4 ... ydr#p49115

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 18 lis 2020, 10:16
autor: czytam
No więc tak. Na cydr i kalwados klasycznie fermentowany jest sok. Czasami kalwados destyluje się z odleżałego (minimum 6 miesięcy) cydru. Aromaty jabłkowe nie są zbyt trwałe w wysokiej temperaturze, dlatego stosowana jest ich obróbka w podciśnieniu (około -0,5bara). Załączam spis odmian jabłek polecanych do kalwadosu. Jeżeli jest na forum jakiś sadownik, pewnie odnajdzie polskie odpowiedniki. Ja zostałem przy antonówce, choć próbowałem koszteli (akceptowalne) i nowych odmian (strata czasu).

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 21 lis 2020, 22:16
autor: Jan_Ovc
Serwus wszystkim.
Ja mam pytanie dotyczące już samej destylacji, a konkretniej, kiedy w przypadku calvadosa ciąć przedgony i pogony. Zwracam się z tym pytaniem do bardziej doświadczonych z winiakami owocowymi, niestety moje doświadczenie z jęczmieniem wędzonym torfem nie przekłada się to tak dobrze :scratch: . W źródłach, które przeglądałem, znalazłem informacje dość sprzeczne. W jednej książce przeczytałem, że przedgonów będzie co kot napłakał i można zbierać serca, jak tylko zapach kleju i acetonu zniknie. To przeczytałem też na jakimś anglojęzycznym forum, żeby nie bać się przedgonów w calvadosie. W innym miejscu z kolei przeczytałem, że serca należy odbierać przy 80 proc. albo nawet niżej (to akurat było amerykańskie forum, a w USA zgodnie z prawem to, co wychodzi z rury i ma być przeznaczone do konsumpcji, nie może mieć więcej niż 80 proc., więc to może mieć znaczenie). Zastanawiam się, kto ma rację.

W mojej pierwszej próbie z calvadosem zasugerowałem się radami, że przedgonów jest mało. Wrzuciłem do kotła 20 litrów o mocy 45 proc. i zacząłem grzać. Odebrałem dwa słoiki (niecały litr) czegoś, co ewidentnie pachniało rozpuszczalnikiem. Potem zacząłem zbierać coś, co już wyraźniej pachniało jabłkami, ale dochodziły tam zapachy waniliowe i karmelowe. Było to przy 85 proc. No i tak ciągnąc do około 53-55 proc. (tak, wiem, dość późno ciąłem, ale pachniało i smakowało jabłkiem, bez żadnych niemiłych dodatków) wydoiłem około 8-9 litrów. Mój błąd polegał na tym, że zamiast zbierać rzekome serca do małych słoików, zbierałem to do pięciolitrowych słoi... No i teraz się zastanawiam, co w tym pierwszym, mocniejszym słoju będzie. Rozcieńczone pachnie jabłkami, ale też wspomnianymi innymi zapachami (nie klej, rozpuszczalnik czy inny zmywacz do paznokci), ale jeszcze nie trafiło to ani do dębu, ani do szklanego pojemnika z dębowymi kostkami.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 22 lis 2020, 09:53
autor: Pablito
Janku, ty jesteś twórcą tego trunku i jeśli Ci smakowo/zapachowo pasuje, to przeznacz na starzenie. Dodatkowe nuty dają bogatszy smak trunku.
Pamiętaj, że tworzymy swoje trunki, inspirujemy się alkoholami markowymi, ale chyba nie chcemy ich kopiować kropka w kropkę.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 22 lis 2020, 10:35
autor: patrzal
@Jan_Ovc - żeby na przyszłość zbierać do mniejszych naczyń już wiesz. A ja ci jeszcze powiem, że z oceną co się nadaje, a co nie, naprawdę nie warto się spieszyć. Ja w ten głupi sposób wykastrowałem rum - pół roku po zrobieniu okazało się, że serce jest nijakie, a "pogon" ślicznie pachnie rumem.

Re: RE: Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 22 lis 2020, 10:53
autor: dynio
Jan_Ovc pisze:
W mojej pierwszej próbie z calvadosem zasugerowałem się radami, że przedgonów jest mało. Wrzuciłem do kotła 20 litrów o mocy 45 proc. i zacząłem grzać. Odebrałem dwa słoiki (niecały litr) czegoś, co ewidentnie pachniało rozpuszczalnikiem.
Następnym razem rozcieńcz do 20% bo 45% to zdecydowanie za wysoko do drugiego przebiegu, przy niższym łatwiej jest dobrze odciąć frakcje. I pamietaj że alkoholomierze są wyskalowane na 20°c i trzeba brać poprawkę na temp tego co leci z chłodnicy. Ja przy drugiej destylacji z 25L wsadu pierwsze 0.5L daję do osobnych 100ml buteleczek i po paru dniach weryfikacja "na nos" co śmierdzi a co nie, i taka sama zasada z pogonami poniżej 55%

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 22 lis 2020, 11:51
autor: czytam
Na ilość przedgonów w kalwadosie wpływ ma, między innymi, jakość surowca - więcej nadpsutych jabłek lub bardzo powolny start fermentacji to więcej przedgonów.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 26 lis 2020, 16:12
autor: pith
To ciekawe, bo do szarej renety mam podobny stosunek.
Przyjąłem dwa lata temu dar w postaci kilkuset kg szarej renety. Nastaw ortodoksyjny bez cukru był niezadowalający ani smakowo, ani zapachowo.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 27 lis 2020, 05:44
autor: wieku
W tym roku robiłem szarą renetę.
Niestety wg mnie ani powalającego smaku ani aromatu. Zostawiłem do starzenia, ale chyba będzie kiepsko.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: piątek, 27 lis 2020, 11:27
autor: kwik44
Szara reneta jest dobra na placek bo jest dobra i kwaśna. A na poważnie ś.p. kolega Franta mówił mi, że w przypadku jabłek trzeba je mieszać. 1/3 kwaśnych, 1/3 słodkich i 1/3 gorzkich. Coś podobnego w tym roku poczyniłem zbierając spady w sadzie sąsiada. 100ml wlałem do żubrówki i zdominowało mi żubrówkę. Niestety teraz muszę tę żubrówkę wlać w kamionkę bo jabłka były z frakcji ~60% i już odrobinkę pogonu złapały, przez co jest delikatnie gorzka. No takie niuansiki ;) Resztę destylatu rozcieńczę sokiem antonówką i wleję w kamionkę również ;) I dopiero na wiosnę degustacja :(

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 wrz 2021, 19:45
autor: grzechum79
Witam, koledzy podpowiedzcie czy cukier który chcę dodać do soku z jabłek rozpuścić w wodzie, czy zagrzać sok i w nim rozpuścić cukier? Mam 50l soku z jabłek i według przepisy Kucyka na początek muszę dodać 10 kg cukru. A by rozpuścić taka ilość cukru muszę dodać min. 10l wody. I czy lepiej drożdże gorzelnicze do nastawow owocowych czy lepiej zapodać bayanus?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 wrz 2021, 21:52
autor: Góral bagienny
Daj mniej cukru tak o 5kg ;)
Przepis Guru Kucyka był dobry 10lat temu :)
Teraz przepis jest modyfikowany i na 10kg owoców MAX 1kg cukru i nic więcej.
Dawaj bayanusy są niezniszczalne przerobią wszystko :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 wrz 2021, 23:22
autor: grzechum79
To ile dać cukru na 50l soku? Blg soku, bez dodania cukru wynosi 10. I tak jak pytałem wcześniej, w czym go rozpuścić?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 wrz 2021, 23:41
autor: Kamal
Jak chcesz ortodoksa to bez cukru, a jak nie to daj 5kg. 1kg/10L soku. Pomyśl o glukozie/fruktozie.
K.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 wrz 2021, 23:53
autor: jakis1234
Zrób ortodoksa, nie dodawaj cukru. Uzyskasz mniej, ale jakość będzie lepsza.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 22 wrz 2021, 23:59
autor: Góral bagienny
To pierwszy nastaw kolegi ;) zniechęci się jak mu mało wyjdzie :(
Daj 5kg cukru, rozpuść je w 3l gorącej wody, dolej do soku, sprawdz temperaturę nastawu , jeżeli ma poniżej 30 st dodaj drożdże.
I po bólu :D Powodzenia :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 23 wrz 2021, 00:16
autor: grzechum79
Racja, to mój pierwszy kalwados, ale w sumie wycisnolem 100 l soku, pierwsze 50 zrobiłem prawie dokładnie z przepisu Kucyka, czyli w sumie dałem 12 kg cukru i pracuję w balonie już ponad tydzień. Dzis uzyskałem drugie 50 o którym mowa. A co jak bym teraz to wszytko zlał do jednej beczki i nie dawał już cukru. Co o tym myślicie?

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 23 wrz 2021, 08:25
autor: Góral bagienny
Pomysł bardzo dobry :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 23 wrz 2021, 11:01
autor: rastro
Albo jeszcze lepszy... obie partie pogonić osobno... ew. wymieszać na samym końcu już będą porównywalnej jakości ;)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 23 wrz 2021, 12:35
autor: dynio
Zrób tak jak radzi @rasto będziesz miał porównanie. Mieszanie zrobisz zawsze, ale już nie cofniesz

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 23 wrz 2021, 13:12
autor: grzechum79
W sumię racja, tylko czy przy drugim nastawię nie będzie za mało destylatu by puścić na drugi raz. Mam kega 50 i może mi nie zakryć grzałek. Bo rozumiem że podwójna destylacja jest jak najbardziej konieczna. Co do sprzętu to będzie to abratek + bufor z miedzią. Mam też katalizator i tak się zastanawiam co by było lepsze.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 23 wrz 2021, 20:20
autor: .Gacek
Wg mnie katalizator jest lepszym rozwiązaniem. Co do obawy o odkrycie grzałek podczas destylacji to wlej sobie najpierw tyle wody do kotła aby przykryło Ci grzałki, dopełnij surówką i gotuj bez zmian. Jedyne co się zmieni to będziesz miał wyższą temperaturę w kotle podczas startu bo będzie niższy procent wsadu.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 23 wrz 2021, 20:29
autor: dynio
Broń Boże bufor do owocówek! Sam katalizator + pusta rura i zaworek otwarty na max.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 11 paź 2021, 12:49
autor: Tumak5
Witam drogich psotników.
Mam dostęp do dużej ilości wytłoczyn, głównie z jabłek i chciał bym wykorzystać ten surowiec. Jabłka zbierane z okolicznych starych sadów.
Myślałem żeby rozcieńczyć to 1:1 wodą, 1kg cukru na 10 litrów nastawu (mam karmę dla pszczół, może lepsza będzie), do tego pektoenzym i bayanusy...
Zależy mi bardziej na smaku niż ilości.
Co wy na to? Da się z tego zrobić coś dobrego?
Pozdrawiam

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 12 paź 2021, 08:49
autor: użytkownik usunięty
Serwus
Moim zdaniem, nie osiagniesz z tych wytłoków zamierzonego celu, gdyż wszystko co najlepsze, zostało z tych owoców usunięte. To odpad, dobry dla świnek może lub na ocet. Powstanie z tego co najwyżej cukrówka z delikatnym, jabłkowym posmakiem. Moim zdaniem, szkoda czasu. Ale zgodnie z klasykiem, specem nie jestem i mogę się mylić. Odsyłam do @Góral bagienny. Chyba próbował coś w tym temacie osiągnąć. Pozdro :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 12 paź 2021, 16:00
autor: Góral bagienny
Tumak5 pisze: Myślałem żeby rozcieńczyć to 1:1 wodą, 1kg cukru na 10 litrów nastawu (mam karmę dla pszczół, może lepsza będzie), do tego pektoenzym i bayanusy...
Nic dobrego z tego nie wyjdzie :(
Robiłem taką próbę i aromatów malutko w tym było :(
Ja że wiedziałem to wyczuwałem jabłko ;) inni degustatorzy już nie :(
Pozdrawiam Góral .

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: wtorek, 12 paź 2021, 18:54
autor: Szlumf
Tumak5 pisze:................ (mam karmę dla pszczół, może lepsza będzie)......................Pozdrawiam
Uważaj z karmą. Trafia się taka, która bardzo trudno fermentuje i daje mało alkoholu choć w składzie na etykiecie nie ma nic co by było przyczyną.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: sobota, 12 lis 2022, 21:52
autor: Free
Witajcie :)
Fajny ten wątek o owocowym brendy! :respect: Wiele cennych informacji, narazie nie przebrnąłem przez cały wątek, ...większość dotyczy widzę jabłuszek, ale tli mi się w głowie pewna myśl... :D
Otóż chodzi o produkt, już od dłuższego czasu robię wina z dzikiej róży, smakuje i mi i mojej żonie, znajomym też :odlot: Ale tak zacząłem się zastanawiać się jak by smakowało brendy z DR, w sumie to też owoc, ...trochę inny, ale owoc :D i czy winko z DR byłoby dobrym produktem na brendy :scratch:

Może ktoś mógłby się wypowiedzieć w tym temacie. Może ktoś już robił taki manewr i z doświadczenia wie czy warto robić czy może lepiej zostawić winko z DR do degustacji jako winko :P Co o tym myślicie?

Robotę robiłym na Alembic Alquitar 5 l Three Bodies

Pytam bo w jakimś tam najbliższym czasie będę w PL i się zastanawiam :scratch: ...zamówić ten alembik i iść w to czy nie...
Ja wiecie, ten z tych z kawalerki :) to człowiek się zastanawia co i gdzie stawia :lol:

Pozdrawiam :freak:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 13 lis 2022, 09:40
autor: Pako23
Mój wujek robi z dzikiej róży i mu to smakuje. Ale do sedna nikt Ci nie powie czy będzie Ci to smakować , jak sam nie wypróbujesz to się nie przekonasz .

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 13 lis 2022, 11:26
autor: Zbyszek T
DR ma to do siebie, że z małej ilości owoców robisz dużo wina. W praktyce, to jest wino z cukru.
Destylowałem kiedyś. Produkt ma dużo aromatu różanego, ale brak ciała.
Aromat ładny, ale do starzenia i do dębu nie bardzo pasuje. Na brendy się nie nadaje moim zdaniem.
Na jakieś nalewki, owocowe czy ziołowe, jak najbardziej.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 13 lis 2022, 11:56
autor: wawaldek11
Zrobiłem kiedyś destylat z ponalewkowych owoców i średnio mi smakował. Ale jako dodatek do nalewek sprawdził się.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: niedziela, 13 lis 2022, 18:49
autor: Psotnik84
Ja jestem w trakcie pierwszego nastawu który pójdzie na wino, a drugi i trzeci na tych samych owocach na destylat. Ale co z tego wyjdzie to zobaczymy po nowym roku. :ok:
Jeżeli mi nie posmakuje to będzie jako podstawa do nalewek.

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: poniedziałek, 14 lis 2022, 16:12
autor: kwik44
Ja mam już z 3 lata z 10l destylatu po takich zlewkach owocowych, nieudanych bądź starych nalewkach. Przepuszczone na półkowej. I chyba to wleję do beczki... Smakowo nawet nie próbowałem jeszcze :(

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: środa, 16 lis 2022, 11:13
autor: Free
Dzięki za wasze podpowiedzi i spostrzeżenia :poklon;
Myślę zrobić tak ja Psotnik, pierwszy nastaw z DR pójdzie na winko, drugi i trzeci nastaw z mniejszą ilością wody pójdzie na eksperymenty :D może coś też położę na sitko w alembiku :scratch:
Mam też winko czereśniowo-porzeczkowo-jeżynowe, to też dam trochę na Alembik, popróbuje, posmakuje i w przyszłości podzielę się wrażeniami :)

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 wrz 2023, 14:47
autor: thxluk
Witam.
Dziś "dostałem" 110 kg jabłka GALA.
Jabłka zerwane były tydzień temu wiec wypada je od razu do beczki + wiertara.
I tu mam pytanie , czy z jabłek wycinać tzw. gniazda i szypułki czy tylko umyć i rozdrobnić mieszadłem ?
Dodam że nastaw będzie gotowany w zbiorniku z płaszczem + mieszadło .
Proporcje : jak na 1 stronie
10kg nastawu - 2kg cukry + 1 po 4-5 dniach .
Drozdze - 995
pozdr

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 wrz 2023, 15:02
autor: Krychu35
@thxluk :witam:
Szkoda twojej roboty jak masz płaszcz :scratch:
Całość zmielić, zadać drożdże i później do gara :ok:

Re: Owocowe brandy dla początkujących.

: czwartek, 21 wrz 2023, 15:14
autor: dynio
i nie 3kg cukru na 10L, a max 1/10.

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka