Co z przegonami i pogonami można zrobić?
-
Autor tematu - Posty: 48
- Rejestracja: czwartek, 30 lip 2009, 21:39
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Witam, mam pytanie do bardziej doświadczonych. Z 26l 17% zacieru pierwszą setkę wylewam, potem 500ml odlewam jako przegon. I tu pytanie czy te przegony mogę przepuścić jeszcze raz bo uzbierało mi się z 10l, a jeśli tak to ile z tego można odzyskać. Dla sprostowania pracuje na kolumnie rektyfikacyjnej, bo przy metodzie tradycyjnej wiem że można. Pozdrawiam.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Pogony jak najbardziej, natomiast przedgony to frakcje lżejsze od etanolu, więc sam syf. Ja trzymam do mycia sprzętu, ewentualnie możesz sobie dolać do zbiorniczka płynu do spryskiwaczy w samochodzie. Nie ma co odzyskiwać z tego etanolu...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Zygmunt co do przedgonów to ja mam przykre doświadczenie odnośnie spryskiwacza, na szczęście dolałem sobie do dostawczaka,dobrze że nie do osobówki wszystko w kabinie jechało, nie polecam, za to zastanawiałem się czy nie użyć do chłodnicy, jak mi pompa wodna ciekła, szkoda mi było płyn co chwilę kupować, ale zreperowałem pompe. A pogony? oczywiście zbieram, i co jakiś czas puszczam na rurki.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
W poście http://alkohole-domowe.com/forum/post13630.html#p13630 opisywałem jak za pomocą wykorzystanie właściwości kolumny regenerowałem pot still'owe przedgony.
Sprawdziłem również, że przedgony z samej kolumny nie nadają się do niczego innego jak podpałka do grilla.
Sprawdziłem również, że przedgony z samej kolumny nie nadają się do niczego innego jak podpałka do grilla.
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czwartek, 11 lut 2010, 12:57
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
W latach 80 byłem "twórcą" i użytkownikiem różnych paliw do napędu samochodów benzynowych (innych niż benzyna). Generalnie sztuczka się udawała przez wiele lat i wiele tyś. km, lecz przy zmianie paliwa długo dochodziłem do prawidłowych uszczelek w układzie paliwowym bo tu był przysłowiowy myk. Uszczelnienia typowe padały.
W oparciu o te doświadczenia odradzam stosowania niepijalnych alkoholi do samochodów (spryskiwacz, chłodnica). Uszkodzenie może być znacznie droższe niż zysk.
Tak jak pisze Kucyk - podpałka.
Pozdrawiam
W oparciu o te doświadczenia odradzam stosowania niepijalnych alkoholi do samochodów (spryskiwacz, chłodnica). Uszkodzenie może być znacznie droższe niż zysk.
Tak jak pisze Kucyk - podpałka.
Pozdrawiam
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Przepraszam za offtopic, ale czy nie za dużo wylewasz jako przedgon?wallyb pisze:Witam, mam pytanie do bardziej doświadczonych. Z 26l 17% zacieru pierwszą setkę wylewam, potem 500ml odlewam jako przegon.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Przypomnę teraz matematyczny sposób wyznaczania objętości frakcji dla destylacji kolumnowej. Jest to sprawdzona empirycznie najprostsza metoda dająca w 9 na 10 przypadków bardzo dobre wyniki. Podstawą jest posiadanie wsadu do kotła o dokładnie znanej mocy i objętości. Zatem znakomicie metoda sprawdza się w przypadku drugich destylacji rozcieńczonej surówki.
Wzory Calyx'a
Krok pierwszy. Wyznaczanie objętości alkoholu (w przeliczeniu na 100%) w nastawie.
Ilość alko = objętość wsadu X moc
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
26L X 17% = 4,42L
Krok drugi. Wyznaczanie ilości podpałki.
Ilość podpału = ilość alko X 5%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 5% = 0,221L
Krok trzeci. Wyznaczanie ilości przedgonu.
Ilość przedgonu = ilość alko X 10%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 10% = 0,442L
Krok czwarty. Wyznaczanie ilości gonu.
Ilość gonu = ilość alko X 85%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 85% = 3,757L
Czyli Kolega Wally'b nie tylko nie za dużo odlał, ale nawet troszkę przyoszczędził...
Zauważmy, że wzory opierają się na założeniu że odbieramy alkohol 100%. W rzeczywistości odbierzemy go o kilka (5 - 6 w zależności od sprawności kolumny) procent więcej. Ale nie ma co się martwić. Te 5 - 6% to smrodliwe pogony!
Bardzo dobrze, że Kolega Mario poruszył ten temat będący podstawą dzielenia frakcji.mario_ pisze:Przepraszam za offtopic
Przypomnę teraz matematyczny sposób wyznaczania objętości frakcji dla destylacji kolumnowej. Jest to sprawdzona empirycznie najprostsza metoda dająca w 9 na 10 przypadków bardzo dobre wyniki. Podstawą jest posiadanie wsadu do kotła o dokładnie znanej mocy i objętości. Zatem znakomicie metoda sprawdza się w przypadku drugich destylacji rozcieńczonej surówki.
Wzory Calyx'a
Krok pierwszy. Wyznaczanie objętości alkoholu (w przeliczeniu na 100%) w nastawie.
Ilość alko = objętość wsadu X moc
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
26L X 17% = 4,42L
Krok drugi. Wyznaczanie ilości podpałki.
Ilość podpału = ilość alko X 5%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 5% = 0,221L
Krok trzeci. Wyznaczanie ilości przedgonu.
Ilość przedgonu = ilość alko X 10%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 10% = 0,442L
Krok czwarty. Wyznaczanie ilości gonu.
Ilość gonu = ilość alko X 85%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 85% = 3,757L
Czyli Kolega Wally'b nie tylko nie za dużo odlał, ale nawet troszkę przyoszczędził...
Zauważmy, że wzory opierają się na założeniu że odbieramy alkohol 100%. W rzeczywistości odbierzemy go o kilka (5 - 6 w zależności od sprawności kolumny) procent więcej. Ale nie ma co się martwić. Te 5 - 6% to smrodliwe pogony!
-
Autor tematu - Posty: 48
- Rejestracja: czwartek, 30 lip 2009, 21:39
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Bardzo dziękuje kolegom za odpowiedz , czyli rozpałki do pieca tej zimy mi nie zabraknie . A że od roku na forum nie zaglądałem to i frakcje dzieliłem na smak i zapach a tu proszę jaki piękny wzorek do obliczania . P.S a może jeszcze ktoś podpowie czym czyścić miedzianą chłodnice . Wiem że kolega Mima ma jakiś patent ale nie mogę się go doszukać podejrzewam sodę kaustyczną ale czy na pewno.
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Parę razy było już na foremce odnośnie wypełnienia z miedzi.
Pozdr. Calyx
Roztwór paczki kwasku cytrynowego w szklance wody + woda utleniona z aptekiwallyb pisze:...może jeszcze ktoś podpowie czym czyścić miedzianą chłodnice...
Parę razy było już na foremce odnośnie wypełnienia z miedzi.
Pozdr. Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
W niedzielę przepuszczam 50 litrów cukrówki na t3 i 30 litrów nastawu ze śliwek ( 20kg śliwek, 20l wody, 10kg cukru ).
Załadunek będę robił po 12-13 litrów.
Jeszcze jedno. Ostatnio z 25 litrów cukrówki na zwykłych drożdżach uzyskałem 6 litrów 55% i 1 litr pogonów i przegonów 40%.
Posiada ktoś wzory do odbioru na pot-still'u i owocówkach? Chcę to w miarę możliwości dobrze rozdzielić.mario_ pisze:
Wzory Calyx'a
Krok pierwszy. Wyznaczanie objętości alkoholu (w przeliczeniu na 100%) w nastawie.
Ilość alko = objętość wsadu X moc
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
26L X 17% = 4,42L
Krok drugi. Wyznaczanie ilości podpałki.
Ilość podpału = ilość alko X 5%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 5% = 0,221L
Krok trzeci. Wyznaczanie ilości przedgonu.
Ilość przedgonu = ilość alko X 10%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 10% = 0,442L
Krok czwarty. Wyznaczanie ilości gonu.
Ilość gonu = ilość alko X 85%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 85% = 3,757L
Czyli Kolega Wally'b nie tylko nie za dużo odlał, ale nawet troszkę przyoszczędził...
Zauważmy, że wzory opierają się na założeniu że odbieramy alkohol 100%.
W niedzielę przepuszczam 50 litrów cukrówki na t3 i 30 litrów nastawu ze śliwek ( 20kg śliwek, 20l wody, 10kg cukru ).
Załadunek będę robił po 12-13 litrów.
Jeszcze jedno. Ostatnio z 25 litrów cukrówki na zwykłych drożdżach uzyskałem 6 litrów 55% i 1 litr pogonów i przegonów 40%.
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą.
Arthur Schopenhauer
Arthur Schopenhauer
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
@Calyx
Świetna robota z tym przelicznikiem ilości! Szukałem czegoś takiego. Nawet sam miałem chęć stworzyć coś takiego.
Miałbym pewną modyfikację tego Twojego modelu. Wprowadziłbym tam jeszcze pogon który na kolumnie też występuje. Chodzi mi o tą frakcję występującą po "sercu", gdy zaczyna się stopniowo narastająca ostrość i taki "garowo-kartoflany" posmaczek.
By była jasność, chodzi mi o ustabilizowaną w granicach 0,2oC kolumnę.
Czyli całość wyglądałaby tak:
1. podpałka 5%
2. przedgon 10%
3. "serce" nie wymagające dalszej obróbki: 42,5%
4. pogon wymagający oczyszczenia węglem aktywnym: 42,5%
Co o tym myślisz?
Granicę rozpoczęcia się pogonu szczególnie łatwo jest wyłapać gdy wsad (surówka) była odpędzana na wypełnieniu miedzianym. Wówczas "serce" nie ma w ogóle ostrości. Zaczyna się ona dopiero wraz z pogonem.
Świetna robota z tym przelicznikiem ilości! Szukałem czegoś takiego. Nawet sam miałem chęć stworzyć coś takiego.
Miałbym pewną modyfikację tego Twojego modelu. Wprowadziłbym tam jeszcze pogon który na kolumnie też występuje. Chodzi mi o tą frakcję występującą po "sercu", gdy zaczyna się stopniowo narastająca ostrość i taki "garowo-kartoflany" posmaczek.
By była jasność, chodzi mi o ustabilizowaną w granicach 0,2oC kolumnę.
Czyli całość wyglądałaby tak:
1. podpałka 5%
2. przedgon 10%
3. "serce" nie wymagające dalszej obróbki: 42,5%
4. pogon wymagający oczyszczenia węglem aktywnym: 42,5%
Co o tym myślisz?
Granicę rozpoczęcia się pogonu szczególnie łatwo jest wyłapać gdy wsad (surówka) była odpędzana na wypełnieniu miedzianym. Wówczas "serce" nie ma w ogóle ostrości. Zaczyna się ona dopiero wraz z pogonem.
-
- Posty: 74
- Rejestracja: czwartek, 1 mar 2012, 23:55
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Nie wierz w żadne wzory, każdy nastaw jest inny, wystarczą rozbieżności w temperaturze, w której pracowały drożdże. Ja ostatnio odebrałem 350ml przedgonu, destylując na kolumnie, a wg tego wzoru nie powinno być więcej niż 250ml. W czasie destylacji pot still, nie ma możliwości dokładnego oddzielenia przedgonu, i pogonu, jako serce odbierasz to co już nie śmierdzi przedgonem, do tej pory aż nie będzie śmierdzieć pogonem. Przy pierwszej destylacji nie baw się w idealne oddzielanie, dopiero przy drugiej, i trzeciej destylacji można dokładnie oddzielić wszystkie frakcje. Nie mówię tu o owocówkach, bo to co przy cukrówce będzie przedgonem, przy owocówce może mieć piękny zapach np śliwek.Pakulek pisze: Posiada ktoś wzory do odbioru na pot-still'u i owocówkach? Chcę to w miarę możliwości dobrze rozdzielić.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Skąd takie podejście? Tłumaczyłem ostatnio w innym temacie, że instrukcja kolumny, którą posiadasz mija się z realiami, stabilizacja ma być dokładna do 0,1*Cpopcorner pisze:By była jasność, chodzi mi o ustabilizowaną w granicach 0,2oC kolumnę.
Święta prawda, różnice bywają duże pomiędzy nastawami przygotowywanymi w różnych temperaturach, dotyczy to każdego typu nastawu.arkadiuszcz pisze: Nie wierz w żadne wzory, każdy nastaw jest inny, wystarczą rozbieżności w temperaturze, w której pracowały drożdże.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Powiem więcej - termometry użyte do kontroli stabilizacji powinny być co najmniej z dokładnością do 0,1*C .
A sama stabilizacja polega na doprowadzeniu do równowagi kolumnę w taki sposób aby proces przez większą część przebiegał niezmiennie. Każde wahnięcie na termometrze nawet o 0,1*C świadczy o destabilizacji procesu. No chyba, że jest spowodowany zmianą ciśnienia atmosferycznego.
Zdarzają się takie dni, że ciśnienie zmienia się dosyć gwałtownie.
A sama stabilizacja polega na doprowadzeniu do równowagi kolumnę w taki sposób aby proces przez większą część przebiegał niezmiennie. Każde wahnięcie na termometrze nawet o 0,1*C świadczy o destabilizacji procesu. No chyba, że jest spowodowany zmianą ciśnienia atmosferycznego.
Zdarzają się takie dni, że ciśnienie zmienia się dosyć gwałtownie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Przedgon oddzielaj na zapach, a co do tego ile go będzie zależy jak skrupulatnie oddzielasz przy pierwszym procesie. Jeżeli będziesz dolewał do kolejnego to będziesz sobie wydłużał odbiór przy kolejnych przepuszczeniach - chyba lepiej zebrać większą ilość i przepuścić tylko odpady tak jak np. lesgo58: http://alkohole-domowe.com/forum/koncep ... ml#p108778
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Witajcie, tak czytam czytam i nie rozumiem. Mam szybkowar z dwoma odstojnikami. Wylewam z pierwszej i drugiej destylacji po 50ml. I z pierwszej wszystko destyluje do jednego naczynia a z drugiej do butelek. To ogólnie jak odleje z drugiej destylacji 50ml i naleci np. 250ml to nie nadaje się do picia? Czy można równiez z drugiej destylacji zmieszać wszystko. Nie umiem określić na węch ile jest przedgonu a ile pogonu.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Tak między nami wybrałeś najgorszy sprzęt do nauki. Pomijam fakt, że odstojniki to raczej powinny skończyć w muzeum.
Jak ciąć frakcje to na tym forum nie uzyskasz od nikogo dokładnej odpowiedzi. Praca z odstojnikami polega na doświadczeniu połączonym z doświadczeniem. I podział frakcji określasz tylko na węch. Nigdy na ilość.
Żeby się nauczyć oddzielać frakcje to za każdym gotowaniem powinieneś odbierać urobek do osobnych buteleczek. Np. 200ml. Ponumeruj. Na drugi dzień powąchasz każdą z butelek ( możesz też posmakować) i ocenisz co Ci odpowiada a co nie. W ten sposób po kilku destylacjach mniej więcej nauczysz się kiedy trzeba ciąć frakcje.
Jak ciąć frakcje to na tym forum nie uzyskasz od nikogo dokładnej odpowiedzi. Praca z odstojnikami polega na doświadczeniu połączonym z doświadczeniem. I podział frakcji określasz tylko na węch. Nigdy na ilość.
Żeby się nauczyć oddzielać frakcje to za każdym gotowaniem powinieneś odbierać urobek do osobnych buteleczek. Np. 200ml. Ponumeruj. Na drugi dzień powąchasz każdą z butelek ( możesz też posmakować) i ocenisz co Ci odpowiada a co nie. W ten sposób po kilku destylacjach mniej więcej nauczysz się kiedy trzeba ciąć frakcje.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2925
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Witam, podobny temat więc piszę tu. Mam za sobą drugą destylacje na abratku elektrycznym OLM, regulator MSR. Zaczynając od zaworu LM odebrałem 300 ml które wylałem (podpałka do grila), potem odbiór. Przedgonu wyszło 800 ml, następnie odbiór przez OLM serca 6 litrów, na koniec powrót do LM i kapanie pogonu 900 ml, teraz mam pytanie co zrobić z przedgonem? Czy on jest zdatny do picia? Czuć, że ma gorszy zapach niż serce, ale wlałbym go do słoja wrzucić i jakieś owoce np. wiśnia i po brzydkim zapachu. To samo pytanie dotyczące pogonu co z nim zrobić? Słyszałem, że się go wlewa do zacieru do następnej destylacji, ale czy to prawda? Z góry dziękuje za rady.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 15 cze 2020, 09:56 przez Kamal, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 212
- Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Możesz zbierać przedgony i pogony w osobnych baniaczkach aż Ci się nazbiera towaru na osobny proces.
I jazda metodą 2,5.
Najlepiej przed i pogony osobno.
Tylko odpadu będzie więcej i trzeba go już raczej jako podpałkę traktować. Zalewanie przedgonami owoców sobie daruj. Smród pochodzi z niepożądanych frakcji. One nie znikną takiej nalewce.
I jazda metodą 2,5.
Najlepiej przed i pogony osobno.
Tylko odpadu będzie więcej i trzeba go już raczej jako podpałkę traktować. Zalewanie przedgonami owoców sobie daruj. Smród pochodzi z niepożądanych frakcji. One nie znikną takiej nalewce.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Ujmę to tak:
Przed i po.
Coś jest przed-gonem. Coś jest Po-gonem.
Z przedgonem jest inna sytuacja niż z pogonami.
Kolega przegab dobrze doradza.
Nie szkoda owoców?. Kompot ugotuj.
Moja rada. Przedgon to kompletnie inne frakcje niż te z konca procesu.
Weryfikacji musisz dokonać sam. Co jest dobre a co nie.
Dlatego właśnie odbieramy do setkowych buteleczek.
Ale nie doleję przedgonu do następnego gotowania. Mam kumulować sobie smrodki?
Przy następnym procesie będzie tego więcej. Gdzie sens i logika?
Jak bardzo chcesz to koncentruj się na pogonach, jak masz czas i moc.
Przedgonów do niczego nie dolewaj!!!
Mylne są wskazania. Ponieważ te frakcje mają inną gęstość niż reszta.
Tylko organoleptyka ci może pomóc.
Przed i po.
Coś jest przed-gonem. Coś jest Po-gonem.
Z przedgonem jest inna sytuacja niż z pogonami.
Kolega przegab dobrze doradza.
Nie szkoda owoców?. Kompot ugotuj.
Moja rada. Przedgon to kompletnie inne frakcje niż te z konca procesu.
Weryfikacji musisz dokonać sam. Co jest dobre a co nie.
Dlatego właśnie odbieramy do setkowych buteleczek.
Ale nie doleję przedgonu do następnego gotowania. Mam kumulować sobie smrodki?
Przy następnym procesie będzie tego więcej. Gdzie sens i logika?
Jak bardzo chcesz to koncentruj się na pogonach, jak masz czas i moc.
Przedgonów do niczego nie dolewaj!!!
Mylne są wskazania. Ponieważ te frakcje mają inną gęstość niż reszta.
Tylko organoleptyka ci może pomóc.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Kurcze a ja z pierwszego pędzenia zlałem przedgon z pogonem i zalałem cytryne hehe będzie to zdatne do picia czy raczej nie(chodzi mi czy to nie jest jakaś trucizna )? Mój kolega pędzi 20 lat na abratka bez olm i bez regulatora, normalna kolumna 3 termometry i mówił mi że wszystko kapie do jednego nie dzieli na żadne przedgony ani pogony, ma temperature na głowicy 76-80 wywala 200ml i wszystko kapie do jednego pojemnika do chwili aż zaczyna mu rosnąć temperatura, dlatego właśnie kupiłem destylator i na instrukcji czytam jakieś przedgony pogony i myśle wtf hehe
-
- Posty: 113
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
- Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
- Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Pierwsze 5% urobku to metanol nie nadaje się do spożycia!
Zapewne większość użytkowników tego forum o tym wie, ale zadawane w tym temacie pytania świadczą o tym że jednak nie wszyscy. Myślę że warto to przypominać przy każdej możliwej okazji.
Przypadkowe spożycie może skończyć się tragicznie. Antidotum i jedynym ratunkiem jest rozcieńczenie Metanolu w organizmie Etanolem wiadomego pochodzenia.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zatrucie_ ... _metylowym
Jeżeli jest rozcieńczony w całości urobku to najwyżej na drugi dzień zaropieją nam oczy, ale nigdy nie spijamy pierwszych kropel z "dziubka" w euforii że zaczęło nam kapać, bo pierwsze krople mogą okazać się ostatnimi.
U mnie stoi w butelkach opisanych czerwonym markerem jako trucizna. Używam tego do dezynfekcji blatów naczyń i aparatury, odtłuszczania tarcz hamulcowych w warsztacie, rozpalania grila i zmywania komarów z szyby w samochodzie.
Zapewne większość użytkowników tego forum o tym wie, ale zadawane w tym temacie pytania świadczą o tym że jednak nie wszyscy. Myślę że warto to przypominać przy każdej możliwej okazji.
Przypadkowe spożycie może skończyć się tragicznie. Antidotum i jedynym ratunkiem jest rozcieńczenie Metanolu w organizmie Etanolem wiadomego pochodzenia.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zatrucie_ ... _metylowym
Jeżeli jest rozcieńczony w całości urobku to najwyżej na drugi dzień zaropieją nam oczy, ale nigdy nie spijamy pierwszych kropel z "dziubka" w euforii że zaczęło nam kapać, bo pierwsze krople mogą okazać się ostatnimi.
U mnie stoi w butelkach opisanych czerwonym markerem jako trucizna. Używam tego do dezynfekcji blatów naczyń i aparatury, odtłuszczania tarcz hamulcowych w warsztacie, rozpalania grila i zmywania komarów z szyby w samochodzie.
Ostatnio zmieniony wtorek, 16 cze 2020, 07:30 przez dziad borowy, łącznie zmieniany 5 razy.
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
A tyle razy było wałkowane że metanol w czasie fermentacji jest produkowany w śladowych ilościach... głownie w nastawach owocowych. Głównym składnikiem przedgonów jednak jest alkohol etylowy, zanieczyszczony lekkimi frakcjami - również w niewielkich ilościach, które psują całość. Co nie znaczy że można to pić i jest zupełnie nieszkodliwe - ale pewnie po spożyciu i tak najbardziej szkodliwy z całego spektrum będzie etanol.
Natomiast chyba koledzy już obrabiali przedgony na swoich zabawkach z dość dobrym rezultatem - co też wcale nie znaczy że jest to polecana praktyka. A może to były pogony - nie pamiętam.
Natomiast chyba koledzy już obrabiali przedgony na swoich zabawkach z dość dobrym rezultatem - co też wcale nie znaczy że jest to polecana praktyka. A może to były pogony - nie pamiętam.
Ostatnio zmieniony wtorek, 16 cze 2020, 08:05 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Mod.
Nie cytujemy całych postów.
Napisane jest przecież że 300 ml wylałem.dziad borowy pisze:Pierwsze 5% urobku to metanol nie nadaje się do spożycia!
Mod.
Nie cytujemy całych postów.
Ostatnio zmieniony wtorek, 16 cze 2020, 12:48 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Twój kolega robi bimber. Po prostu...Darioz pisze:... Mój kolega pędzi 20 lat na abratka bez olm i bez regulatora, normalna kolumna 3 termometry i mówił mi że wszystko kapie do jednego nie dzieli na żadne przedgony ani pogony, ma temperature na głowicy 76-80 wywala 200ml i wszystko kapie do jednego pojemnika...
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
20 lat temu nie było aabratka jeszcze.
To tyle w temacie.
A co do metanolu? Robimy to tylko na wszelki wypadek. 50 gram nas nie zbawi.
Nawet 200.
W cukru metanolu nie ma. W owocach jest. Niewiele ale bywa. Dlatego właśnie wylewamy. Na wszelki wypadek.
To tyle w temacie.
A co do metanolu? Robimy to tylko na wszelki wypadek. 50 gram nas nie zbawi.
Nawet 200.
W cukru metanolu nie ma. W owocach jest. Niewiele ale bywa. Dlatego właśnie wylewamy. Na wszelki wypadek.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 473
- Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
- Podziękował: 57 razy
- Otrzymał podziękowanie: 85 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Ja kiedyś zebrane przedgny w ilości ok 9 l wlałem do kega i po godzinnej stabilizacji odbierałem przedgon kropelkowo 2-3 krople na sekundę wspomagając się co jakiś czas spuszczeniem jeziorka. Trwało to całą wieczność ok 3 litrów odebrałem i ruszyłem z OLM. Tą resztę złapałem w jedno naczynie. Pachniało spirytem ale tak inaczej niż z nastawu. Dałem to do zbadania w Katowicach wyszło w normie wszystkie parametry. Tak więc można z przedgonu odzyskać sporo spirytu czy to do spryskiwacza czy do picia jak kto lubi.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: środa, 30 gru 2020, 16:11
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Co z przegonami i pogonami można zrobić?
Spokojnie można przerabiać.
Jakość sprzętu i jego konfiguracji ma znaczenie. Tak jak znaczenie ma temperament operatora.
W związku z tym, że masz do czynienia z przedgonami cały proces będzie dłuższym niż normalnie - zwłaszcza na etapie stabilizacji i odbioru zagęszczonych przedgonów.
Przedgony odbierasz aż do momentu gdy to co wylatuje przestanie śmierdzieć. Nie zdziw się gdy jako nowy przedgon odbierzesz 1/3 a nawet połowę tego co wlałeś do zbiornika. Wszystko zależy od Twojej cierpliwości. Przedgony odbieraj zrzutami z interwałem 20 minutowym na ponowną stabilizację. Stosowanie metody 2.5 pozwoli na dokładniejszy odbiór przedgonów.
Jeśli zrobisz to zgodnie ze sztuką to "...będziesz pan zadowolony..."
Jakość sprzętu i jego konfiguracji ma znaczenie. Tak jak znaczenie ma temperament operatora.
W związku z tym, że masz do czynienia z przedgonami cały proces będzie dłuższym niż normalnie - zwłaszcza na etapie stabilizacji i odbioru zagęszczonych przedgonów.
Przedgony odbierasz aż do momentu gdy to co wylatuje przestanie śmierdzieć. Nie zdziw się gdy jako nowy przedgon odbierzesz 1/3 a nawet połowę tego co wlałeś do zbiornika. Wszystko zależy od Twojej cierpliwości. Przedgony odbieraj zrzutami z interwałem 20 minutowym na ponowną stabilizację. Stosowanie metody 2.5 pozwoli na dokładniejszy odbiór przedgonów.
Jeśli zrobisz to zgodnie ze sztuką to "...będziesz pan zadowolony..."
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego