Na rurki z tym jeśli to pogony! Toż to czyste złoto9kaczor6 pisze:Dziś otworzyłem bańke piątke z pogonami...
No chyba, że to przedgony, bo tak pisałeś w pierwszym poście.
Na rurki z tym jeśli to pogony! Toż to czyste złoto9kaczor6 pisze:Dziś otworzyłem bańke piątke z pogonami...
A jeszcze lepiej 1 kg glukozy + 3 litry dobrze napowietrzonej wodyJanOkowita pisze:Przecież chodzi chyba o jak najlepszy efekt końcowy? Więc warto trzymać się zasady 1 kg cukru + 4 litry dobrze napowietrzonej (bogatej w tlen) wody.
Gorszy. Wali krasnalem ogrodowym.icemen11 pisze:Ten niemiecki jest lepszy czy gorszy ?
A mnie wydawało się, że gdy z 12 kg śruty wyciągnąłem 5,1 litra odpędu 78% to już dobry wynik...ogurek pisze:tylko trzeba chcieć poszukać wiedzy ...
Tylko raz. Próbowałem na początku na 2,5 ale to nie ma sensu, żadna prawie różnica.mardok pisze:Tą glukozę jedziesz raz, czy 2,5 ?
Słusznie! Nasz organizm to najlepsze laboratorium badawczeSearcher pisze:Tu nie trzeba badać, to się czuje dzień po spożyciu.
To ten w pomarańczowej koszulce? Kawał chłopa!radius pisze:...poznałem nowego przyjaciela
Słuszne waść wnioski wyciągnąłeś, nie Ty pierwszy oczywiście.Jucu pisze:że w pewnym wieku
Nie ma potrzeby spawania rurek jak i szukania klucza. Wystarczą dłonie, a jeśli będzie gorące, to rękawice. Rurki zeszpecą masakrycznie.scalak pisze:Do nakrętki SMS-a dospawane dwie rurki po 10 cm. rozwiążą mi sprawę ewentualnego klucza.
Niewykluczone. Ja ze zbiorem czekam zawsze do chwili gdy pierwsze jabłuszka spadną, a owoce nie mają już meszku na skórce. Na mrozki nie czekam, zamrażarka pomaga. Gdy dojrzeje pigwa, to akurat wyjmę z zamrażarki aronię i derenia. Miejsce będzieyacequ pisze:pono pigwa najlepsza, jak przymrozek ją chwyci...