rum
Re: rum
Ja właśnie przerabiam moj rumik z tego najciemniejszego cukru kupionego w bogatymlyn i melasy w mikroorganizmach. Jak sobie przeliczyłem to z 2kg cukru i 2l melasy wyszloby mi około 1,7l w przeliczeniu na spirytus, wiec mimo, że melasa wydaje się nie mieć w ogóle cukru (w smaku jest cierpka) to jednak ma ;]
Mam pytanie, czy komuś po przerobieniu trunek zmieniał kolor jak dodawaliście do niego wody? Przepsocilem dzisiaj drugi raz i chciałem rozrobić do 67% żeby dodać dębu i jak dolałem destylowanej wody to całość odrobinę przyciemniała, tak jakby zżółkła. Spotkał się ktoś już z tym?
Posty scalone.
Hej, podobnie jak użytkownicy tego tematu zainteresowałem się produkcją rumu. Zakupiłem ten najciemniejszy cukier na bogatymlyn i melase z mikroorganizmów. Sprzęt mam wydaje się odpowiedni do tego typu eksperymentu, bo potstill.
Na razie poszła pierwsza partia więc bez dundru. Po przerobieniu 2 razy nie jestem zadowolony z wyników. Zapach jest troszkę taki bimbrowaty, a w smaku też nie bardzo mi to rum przypomina.
Zastosowałem takie proporcje:
2l melasy
1kg cukru trzcinowego (tego bardzo ciemnego)
1kg białego cukru
Bałem się, że wydajność będzie niska, stąd ten biały cukier, co pewnie było błędem. Ostatecznie wydajność była dobra bo w przeliczeniu na spirytus wyszło mi 1,7l.
Teraz wyrób stoi od 12 godzin w buteleczce z dębiną i czeka. Mam nadzieję, że nabierze nieco lepszego smaku i zapachu, bo w tej chwili jestem zawiedziony.
Przechodząc do sedna mojego postu:
1. Czy węgiel dodany do zacieru (gdzieś widziałem taki przepis) to dobry pomysł i czy stosujecie takie coś? Czy może zabija za bardzo walory smakowo/zapachowe?
2. Czy dodatki różnych przypraw, syropów są niezbędne? Jeśli tak to jakie? Czytałem o syropie klonowym, wanilii, cynamonie, czy bylibyście tak dobrzy (i jeśli coś się uchowało do tej pory) zejść do piwniczki, spróbować i doradzić jakie dodatki są najlepsze?
3. Ile razy puszczacie na swojej maszynerii taki trunek i jak (o ile w ogóle) dzielicie gony.
Nie chce, żebyście się powtarzali, bo wielokrotnie czytałem wypowiedzi w tym temacie, jednak jako, że dział ten od dłuższego czasu jest wyciszony chciałbym zapytać czy są jakieś postępy i ewentualne rady ;]
Mam pytanie, czy komuś po przerobieniu trunek zmieniał kolor jak dodawaliście do niego wody? Przepsocilem dzisiaj drugi raz i chciałem rozrobić do 67% żeby dodać dębu i jak dolałem destylowanej wody to całość odrobinę przyciemniała, tak jakby zżółkła. Spotkał się ktoś już z tym?
Posty scalone.
Hej, podobnie jak użytkownicy tego tematu zainteresowałem się produkcją rumu. Zakupiłem ten najciemniejszy cukier na bogatymlyn i melase z mikroorganizmów. Sprzęt mam wydaje się odpowiedni do tego typu eksperymentu, bo potstill.
Na razie poszła pierwsza partia więc bez dundru. Po przerobieniu 2 razy nie jestem zadowolony z wyników. Zapach jest troszkę taki bimbrowaty, a w smaku też nie bardzo mi to rum przypomina.
Zastosowałem takie proporcje:
2l melasy
1kg cukru trzcinowego (tego bardzo ciemnego)
1kg białego cukru
Bałem się, że wydajność będzie niska, stąd ten biały cukier, co pewnie było błędem. Ostatecznie wydajność była dobra bo w przeliczeniu na spirytus wyszło mi 1,7l.
Teraz wyrób stoi od 12 godzin w buteleczce z dębiną i czeka. Mam nadzieję, że nabierze nieco lepszego smaku i zapachu, bo w tej chwili jestem zawiedziony.
Przechodząc do sedna mojego postu:
1. Czy węgiel dodany do zacieru (gdzieś widziałem taki przepis) to dobry pomysł i czy stosujecie takie coś? Czy może zabija za bardzo walory smakowo/zapachowe?
2. Czy dodatki różnych przypraw, syropów są niezbędne? Jeśli tak to jakie? Czytałem o syropie klonowym, wanilii, cynamonie, czy bylibyście tak dobrzy (i jeśli coś się uchowało do tej pory) zejść do piwniczki, spróbować i doradzić jakie dodatki są najlepsze?
3. Ile razy puszczacie na swojej maszynerii taki trunek i jak (o ile w ogóle) dzielicie gony.
Nie chce, żebyście się powtarzali, bo wielokrotnie czytałem wypowiedzi w tym temacie, jednak jako, że dział ten od dłuższego czasu jest wyciszony chciałbym zapytać czy są jakieś postępy i ewentualne rady ;]
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: rum
Czekaj, nie śpiesz się. Dodatki o których piszesz to wg. mnie takie trochę 'sztuczne' aromaty. Możesz jedną próbke aromatyzować, a drugą klasycznie 'dębić'.
Ja ostatni mój rum wlałem do beczułki dębowej, wystarczyło parę dni (była świeża, więc oddawała aromat błyskawicznie) i wrażenia smakowo-zapachowe diametralnie sie polepszyły.
Moim zdaniem kluczowe są dąb (a może i jakieś inne drewno), dostęp powietrza i cierpliwość.
Ja ostatni mój rum wlałem do beczułki dębowej, wystarczyło parę dni (była świeża, więc oddawała aromat błyskawicznie) i wrażenia smakowo-zapachowe diametralnie sie polepszyły.
Moim zdaniem kluczowe są dąb (a może i jakieś inne drewno), dostęp powietrza i cierpliwość.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Re: rum
Właśnie lece z drugą partią mojego eksperymentu i powiem Wam, że jestem ogromnie zaskoczony. Smak i zapach już przy pierwszym razie jest wręcz świetny. Rzeczywiście dunder może zdziałać cuda (w co do tej pory nie do końca wierzyłem).
Pierwsza partia siedzi z dębem oraz przyprawami i czeka na lepsze czasy, chociaż jak zamoczyłem język w drugiej próbie to nie wiem czy się doczeka, bo różnica jest kolosalna!
Planuje przerobić te zapasy dwa razy i wtedy się odezwę, jak sprawa wygląda.
Zostało mi jeszcze trochę melasy, więc napiszcie mi tylko którego dundru lepiej użyć do trzeciej partii. Tego z pierwszej serii czy lepiej użyć tego z drugiej?
Pierwsza partia siedzi z dębem oraz przyprawami i czeka na lepsze czasy, chociaż jak zamoczyłem język w drugiej próbie to nie wiem czy się doczeka, bo różnica jest kolosalna!
Planuje przerobić te zapasy dwa razy i wtedy się odezwę, jak sprawa wygląda.
Zostało mi jeszcze trochę melasy, więc napiszcie mi tylko którego dundru lepiej użyć do trzeciej partii. Tego z pierwszej serii czy lepiej użyć tego z drugiej?
-
- Posty: 67
- Rejestracja: wtorek, 14 lut 2012, 23:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
- Kontakt:
Re: rum
Zdecydowanie wykorzystaj dunder świeży, czyli z 2 serii.
Zauważysz różnicę między 2 a kolejną partią.
Po 4-5 partiach smak powinien się ustabilizować (przy pozostałych niezmiennych czynnikach jak skład, fermentacja, podział na frakcje).
Jeżeli ten kierunek smaku będzie Ci odpowiadać, mówię o intensywności rumu, możesz do drugiej destylacji dodać trochę świeżego nastawu dla zwiększenia aromatu.
Do "Spiced Rum", prócz wanilii, cynamonu świetnie pasuje suszona figa, śliwka i kokos.
Z kokosem trzeba uważać bo z wiórków robi się osad, który ciężko odfiltrować no i trzeba uważać z ilością i czasem maceracji.
Zauważysz różnicę między 2 a kolejną partią.
Po 4-5 partiach smak powinien się ustabilizować (przy pozostałych niezmiennych czynnikach jak skład, fermentacja, podział na frakcje).
Jeżeli ten kierunek smaku będzie Ci odpowiadać, mówię o intensywności rumu, możesz do drugiej destylacji dodać trochę świeżego nastawu dla zwiększenia aromatu.
Do "Spiced Rum", prócz wanilii, cynamonu świetnie pasuje suszona figa, śliwka i kokos.
Z kokosem trzeba uważać bo z wiórków robi się osad, który ciężko odfiltrować no i trzeba uważać z ilością i czasem maceracji.
MIEĆ MIEDŹ
-
- Posty: 25
- Rejestracja: czwartek, 8 lis 2012, 22:41
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: rum
Rum jako mój ulubiony trunek popełniłem już bodajże 9-10 razy. Zostawiałem biały do mojito, dębiłem, przyprawiałem różnistymi dodatkami, przyprawiałem i dębiłem i wiem już, które klimaty i dodatki smakują mi najbardziej. Biały z serca 80-70° jest najbardziej aromatyczny i łagodny. Kolega wręcz się śmiał przy próbowaniu on-line, że chyba jakiś delikatny perfum do posmakowania mu daję
Robiłem doświadczenie fermentując zacier gorzelnianymi drożdżami dedykowanymi do rumu i fermentując szlachetnymi winiarskimi. Teraz już wiem, że warto uzbroić się w cierpliwość i fermentować winiarskimi. Smak i aromat destylatu jest o niebo lepszy. Probówałem robić zacier w różnych proporcjach melasy do cukru nierafinowanego trzcinowego i białego. Zawsze z dundrem, który zakwasza zacier. Tu też można poeksperymentować "pod siebie".
Proponuje poeksperymentować z dodatkami macerującymi pod swój smak! Przesmaczny jest Canadian Spiced wg. kolegi Radiusa, jednak dla mnie mniej goździków, które są agresywne i potrafią "przegoździczyć". W różnych kombinacjach dodawałem do destylatów rodzynek, śliwki, ananasa kandyzowanego, skórki z cytrusów ścięte jak i również kandyzowane, figi, daktyle i reszty nie pamiętam. Do ostatniego dodałem przefiltrowanego mleka z kokosów i wydłubanego z nich miąższu i jest mmmm... Uważajcie ze skórkami cytrusów. Przy rozcienczaniu do 50° po ich dodaniu destylat robi się mętny. Wtedy lejek, mocno napchać waty i cierpliwie kapać na czysto.
Pozdrawiam rumowiczów!
Robiłem doświadczenie fermentując zacier gorzelnianymi drożdżami dedykowanymi do rumu i fermentując szlachetnymi winiarskimi. Teraz już wiem, że warto uzbroić się w cierpliwość i fermentować winiarskimi. Smak i aromat destylatu jest o niebo lepszy. Probówałem robić zacier w różnych proporcjach melasy do cukru nierafinowanego trzcinowego i białego. Zawsze z dundrem, który zakwasza zacier. Tu też można poeksperymentować "pod siebie".
Proponuje poeksperymentować z dodatkami macerującymi pod swój smak! Przesmaczny jest Canadian Spiced wg. kolegi Radiusa, jednak dla mnie mniej goździków, które są agresywne i potrafią "przegoździczyć". W różnych kombinacjach dodawałem do destylatów rodzynek, śliwki, ananasa kandyzowanego, skórki z cytrusów ścięte jak i również kandyzowane, figi, daktyle i reszty nie pamiętam. Do ostatniego dodałem przefiltrowanego mleka z kokosów i wydłubanego z nich miąższu i jest mmmm... Uważajcie ze skórkami cytrusów. Przy rozcienczaniu do 50° po ich dodaniu destylat robi się mętny. Wtedy lejek, mocno napchać waty i cierpliwie kapać na czysto.
Pozdrawiam rumowiczów!
... bo moja Barbara twierdzi, że piję za mało...
-
- Posty: 7532
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 400 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: rum
He, he, he, po moim zostało już tylko wspomnienie, ale melasa i trzcinowy cukier czeka Jak tylko będę miał więcej czasu będzie kolejny nastaw. Tym razem spróbuję na drożdżach BC S103 dedykowanych do miodów pitnych. Zobaczymy jak sobie poradzą i jaki dadzą smak destylatuPawelek5us pisze:Przesmaczny jest Canadian Spiced wg. kolegi Radiusa,
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 3009
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 305 razy
Re: rum
Pierwsze rumowe nastawy robiłem na bayanusach G995, ostatnio na dedykowanych do rumu -turbo. I mam wrażenie, że na bayanusach produkt był smaczniejszy. Bo sam nastaw zdecydowanie
Ale to może zasługa mocno skwaszonego dundru, że nastaw ma specyficzny smak.
Żeby nie było: ja nie piję nastawu tylko próbuję, bo trzeba znać wszystkie smaki
Mam pytanko: do ilu Blg schodzą Wam nastawy na rum, bo bieżący z 23 kończy już, ale mam +2. Pierwszy raz robiłem na melasie z mikroorganizmów: 4 kg cukru trzcinowego i 3,5 kg płynnej melasy.
Jakież to próbowanie on-line?Pawelek5us pisze: Kolega wręcz się śmiał przy próbowaniu on-line, że chyba jakiś delikatny perfum do posmakowania mu daję
Robiłem doświadczenie fermentując zacier gorzelnianymi drożdżami dedykowanymi do rumu i fermentując szlachetnymi winiarskimi. Teraz już wiem, że warto uzbroić się w cierpliwość i fermentować winiarskimi. Smak i aromat destylatu jest o niebo lepszy.
Pierwsze rumowe nastawy robiłem na bayanusach G995, ostatnio na dedykowanych do rumu -turbo. I mam wrażenie, że na bayanusach produkt był smaczniejszy. Bo sam nastaw zdecydowanie
Ale to może zasługa mocno skwaszonego dundru, że nastaw ma specyficzny smak.
Żeby nie było: ja nie piję nastawu tylko próbuję, bo trzeba znać wszystkie smaki
Mam pytanko: do ilu Blg schodzą Wam nastawy na rum, bo bieżący z 23 kończy już, ale mam +2. Pierwszy raz robiłem na melasie z mikroorganizmów: 4 kg cukru trzcinowego i 3,5 kg płynnej melasy.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 25
- Rejestracja: czwartek, 8 lis 2012, 22:41
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 3009
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 305 razy
-
- Posty: 25
- Rejestracja: czwartek, 8 lis 2012, 22:41
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 3009
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 305 razy
Re: rum
Koledzy, na czym gotujecie swój najlepszy rum?
Ja grzeję grzałkami w kegu - 1400 + 2000 W z regulatorem. Ale zastanawiam się nad gotowaniem w płaszczu wodnym, bo po procesie na grzałkach jest sporo ciemnego nalotu, który chyba powstaje z przypalonych niefermentowalnych resztek. I niewątpliwie wpływa to na smak i aromat.
Kol. Lesgo58 pisał, że z płaszcza nawet cukrówka(glukozówka) ma łagodniejszy smak.
Pawelek5us - dalej nie łapię.....
Ja grzeję grzałkami w kegu - 1400 + 2000 W z regulatorem. Ale zastanawiam się nad gotowaniem w płaszczu wodnym, bo po procesie na grzałkach jest sporo ciemnego nalotu, który chyba powstaje z przypalonych niefermentowalnych resztek. I niewątpliwie wpływa to na smak i aromat.
Kol. Lesgo58 pisał, że z płaszcza nawet cukrówka(glukozówka) ma łagodniejszy smak.
Pawelek5us - dalej nie łapię.....
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 25
- Rejestracja: czwartek, 8 lis 2012, 22:41
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 52
- Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 3009
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 305 razy
Re: rum
Aby wyszło coś do picia trzeba przegotować co najmniej dwa razy. Im wolniej tym lepiej.
Chociaz po pierwszym gotowaniu też pijam (a raczej pijałem)
Środkowy gon postawiłem na kilkanaście miesięcy z czipsami dębowymi i można już się nim delektować. Oczywiście jak ktoś lubi mocne aromaty
Na alembiku po pierwszym wyjdzie Ci pachnący rumem/melasą bimber. A jakość zależy jak zwykle od użytych surowców.
Chociaz po pierwszym gotowaniu też pijam (a raczej pijałem)
Środkowy gon postawiłem na kilkanaście miesięcy z czipsami dębowymi i można już się nim delektować. Oczywiście jak ktoś lubi mocne aromaty
Na alembiku po pierwszym wyjdzie Ci pachnący rumem/melasą bimber. A jakość zależy jak zwykle od użytych surowców.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 25
- Rejestracja: czwartek, 8 lis 2012, 22:41
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: rum
No cóż... jesień nastała... długie, ciemne wieczory nam grożą. Jesieni i zimy bez rumu nie przetrzymam. I choć śliwka jeszcze w zbiornikach bąble puszcza, to czas na rum!!! Polecam wszystkim. Dunder 4 lub 5 stopnia mam z poprzednich produkcji więc.... do boju Moja Barbara wysiorbała dziś ostatnie Mojito z resztką ubiegłorocznego białego... szkoda... Nie zaglądałem do niego od paru miesięcy. Aromatu niesłychanego nabrał!
... bo moja Barbara twierdzi, że piję za mało...
-
- Posty: 34
- Rejestracja: sobota, 12 kwie 2014, 09:01
- Krótko o sobie: Posiadacz Kolumienki Miedzianej Basic
- Ulubiony Alkohol: Captain Morgan Spiced
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Elgin
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: rum
Taka melasa się nada?
http://allegro.pl/melasa-naturalna-5000 ... 00149.html
Wie ktoś, gdzie można w dobrej cenie kupić składniki do rumu w UK?
http://allegro.pl/melasa-naturalna-5000 ... 00149.html
Wie ktoś, gdzie można w dobrej cenie kupić składniki do rumu w UK?
-
- Posty: 2429
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 217 razy
Re: rum
Sprawdź te linki
melasa "końska" nie podana zawartość cukru http://www.ebay.co.uk/itm...=item5405c9b297
melasa "końska" 40% cukru http://www.ebay.co.uk/itm...=item232d507a3b
melasa "końska" 44.3% cukru http://www.ebay.co.uk/itm...=item2333a7b882
melasa spożywcza 56% cukru http://www.ebay.co.uk/itm...=item4178f32b
http://www.supplementsolutions.co.uk/eq ... itre.htmle
Kolega tu robił rum, i jest z Uk. http://alkohole-domowe.com/forum/melasa ... 10314.html
Każde drożdże ruszą na melasie, ale nie wiadomo jak nisko odfermentują. Jak chcesz mieć mocno aromatyczny rum to polecam drożdże bayanus. A jak nie to turbo.
melasa "końska" nie podana zawartość cukru http://www.ebay.co.uk/itm...=item5405c9b297
melasa "końska" 40% cukru http://www.ebay.co.uk/itm...=item232d507a3b
melasa "końska" 44.3% cukru http://www.ebay.co.uk/itm...=item2333a7b882
melasa spożywcza 56% cukru http://www.ebay.co.uk/itm...=item4178f32b
http://www.supplementsolutions.co.uk/eq ... itre.htmle
Kolega tu robił rum, i jest z Uk. http://alkohole-domowe.com/forum/melasa ... 10314.html
Każde drożdże ruszą na melasie, ale nie wiadomo jak nisko odfermentują. Jak chcesz mieć mocno aromatyczny rum to polecam drożdże bayanus. A jak nie to turbo.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: środa, 18 cze 2014, 16:43
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: rum
No ja znalazłem coś takiego
http://allegro.pl/show_item.php?item=4810586456
Skontaktowałem się z goście co tym handluję i mówił, że sprowadza to ze Szkocji. Na dniach będzie obniżka do 8,50 za sztukę bo puszki są podobno wgniecione - ile tego będzie nie wiem. Fajnie, że to ode mnie z miasta
http://allegro.pl/show_item.php?item=4810586456
Skontaktowałem się z goście co tym handluję i mówił, że sprowadza to ze Szkocji. Na dniach będzie obniżka do 8,50 za sztukę bo puszki są podobno wgniecione - ile tego będzie nie wiem. Fajnie, że to ode mnie z miasta
-
- Posty: 7532
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 400 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: rum
To ma być przystępna cena
Zobacz tutaj za 5 litrów (ok. 7kg) - http://www.probioeko.pl/pl/p/Melasa-z-t ... -litrow/30
Była jeszcze tańsza, jako pasza dla kóz, ale się chyba skończyła
Zobacz tutaj za 5 litrów (ok. 7kg) - http://www.probioeko.pl/pl/p/Melasa-z-t ... -litrow/30
Była jeszcze tańsza, jako pasza dla kóz, ale się chyba skończyła
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 9
- Rejestracja: środa, 18 cze 2014, 16:43
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: rum
Poza tym ta wskazana przez Ciebie nie wiem ile ma cukru. Natomiast ta z wysp ma 64% cukru co jest dość dobrym wynikiem.
http://caloriecount.about.com/calories- ... le-i214665
Myślę o takim przepisie:
4kg melasy
1,2kg cukru
12 litrów wody
Co Wy na to?
Zapomniałem dodać że na nastaw 18 litrów edit
http://caloriecount.about.com/calories- ... le-i214665
Myślę o takim przepisie:
4kg melasy
1,2kg cukru
12 litrów wody
Co Wy na to?
Zapomniałem dodać że na nastaw 18 litrów edit
Ostatnio zmieniony czwartek, 4 gru 2014, 16:26 przez ras13, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3009
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 305 razy
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: rum
8.5 za 484g. Za 1400g =1l na alledrogo zapłacisz 22.50. Lepsza cena.ras13 pisze:No ja znalazłem coś takiego
http://allegro.pl/show_item.php?item=4810586456
Skontaktowałem się z goście co tym handluję i mówił, że sprowadza to ze Szkocji. Na dniach będzie obniżka do 8,50 za sztukę bo puszki są podobno wgniecione - ile tego będzie nie wiem. Fajnie, że to ode mnie z miasta
-
- Posty: 7532
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 400 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: rum
Druga sprawa: Zawartość cukru nie jest wyznacznikiem jakości melasy przy produkcji rumu. Ta o wysokiej jego zawartości, powstaje przy pierwszym, najsłabszym odparowaniu sacharozy z soku trzcinowego. Natomiast "tradycyjna" o zawartości cukru ok. 38-40% jest głębiej odparowywana, bardziej aromatyczna i zawiera po prostu więcej "melasy w melasie"
To zobacz sobie ile to kosztuje na Wyspach - http://www.tesco.com/groceries/product/ ... =257090354, a jak kupił uszkodzone to pewnie za pół ceny, albo jeszcze mniej.ras13 pisze: Skontaktowałem się z goście co tym handluję i mówił, że sprowadza to ze Szkocji. Na dniach będzie obniżka do 8,50 za sztukę
Druga sprawa: Zawartość cukru nie jest wyznacznikiem jakości melasy przy produkcji rumu. Ta o wysokiej jego zawartości, powstaje przy pierwszym, najsłabszym odparowaniu sacharozy z soku trzcinowego. Natomiast "tradycyjna" o zawartości cukru ok. 38-40% jest głębiej odparowywana, bardziej aromatyczna i zawiera po prostu więcej "melasy w melasie"
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 34
- Rejestracja: sobota, 12 kwie 2014, 09:01
- Krótko o sobie: Posiadacz Kolumienki Miedzianej Basic
- Ulubiony Alkohol: Captain Morgan Spiced
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Elgin
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: rum
Jak ze Szkocji, to będę musiał się kiedyś udać do pobliskiej hurtowni.
A może do farmerów, tudzież hodowców koni, skąd oni biorą melasę?
Choć zastanawiałem się czy nie zagadać do managera szkota i się wprost nie zapytać o 25kg brązowego cukru i kilka litrów treaclów.
Chyba że z ciastek typu treacle można zrobić rum po ich zagotowaniu i zrobieniu zacieru??
A może do farmerów, tudzież hodowców koni, skąd oni biorą melasę?
Choć zastanawiałem się czy nie zagadać do managera szkota i się wprost nie zapytać o 25kg brązowego cukru i kilka litrów treaclów.
Chyba że z ciastek typu treacle można zrobić rum po ich zagotowaniu i zrobieniu zacieru??
-
- Posty: 2429
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 217 razy
Re: rum
Koledzy, chodzi mi po głowie teoria, - że pierwsze beczki do rumu, nie były nowe. Lecz używane, po winie. Gdyż były tańsze. Przekopując kiedyś net, znalazłem o tym małą wzmiankę, ale niezbyt dokładną. Lecz teraz nie mogę odszukać tej strony.
Znacie może jakieś źródło informacji, które mogło by potwierdzić/ zaprzeczyć mojej teorii?
Znacie może jakieś źródło informacji, które mogło by potwierdzić/ zaprzeczyć mojej teorii?
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Re: rum
Większość trunków starzy się w beczkach używanych, po winie lub po bourbonie, bo wolniej osiąga się ten sam stan zadębienia trunku, a przez to dłużej może on dojrzewać w beczce.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.