Melasa dla koni - próbował ktoś?
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Witam,
Po sezonie owocowym nadszedł czas na próby rumowe.
Do swojego pierwszego nastawu chciałbym użyć cukru trzcinowego i taką melasę:
http://www.supplementsolutions.co.uk/eq ... litre.html
Co o tym sądzicie? Czy ktoś już tego próbował? Czy taka melasa się w ogóle nadaje do naszych celów?
Pzdr,
Jakub
Po sezonie owocowym nadszedł czas na próby rumowe.
Do swojego pierwszego nastawu chciałbym użyć cukru trzcinowego i taką melasę:
http://www.supplementsolutions.co.uk/eq ... litre.html
Co o tym sądzicie? Czy ktoś już tego próbował? Czy taka melasa się w ogóle nadaje do naszych celów?
Pzdr,
Jakub
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Melasa dla koni - próbował ktoś?
Upewnij się, że jest to melasa trzcinowa (w 100%), bo o tym nie widzę żadnej konkretnej informacji na stronie, jest tylko informacja, że melasa jest produktem ubocznym przerobu trzciny cukrowej lub buraków cukrowych (tej drugiej melasy BARDZO nie chcemy przerabiać, na rum się nie nadaje). Cena 30 funtów za 20 litrów nie wygląda źle.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Melasa dla koni - próbował ktoś?
Z innego linka wynika, że to jest jednak melasa trzcinowa...
http://www.animalmedicationdirect.co.uk ... -3297.html
http://www.animalmedicationdirect.co.uk ... -3297.html
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Melasa dla koni - próbował ktoś?
Można spróbować, cena melasy, sama w sobie, jak mówiłem nie odstrasza. Tylko jak to ma być z wysyłką do Polski to będzie kaplica, z UK strasznie drogo sobie liczyli kiedyś za przesyłki, nie wiem jak jest teraz...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Melasa dla koni - próbował ktoś?
Zakupiłem na próbe trochę tej melasy i mam zamiar nastawić jutro swój pierwszy rum.
Nastaw planuje zrobić wg. przepisu:
17l wody
4l melasy
1kg ciemnego cukru muscovado
1kg zwykłego cukru trzcinowego
0.5kg pokrojonych rodzynek
Drożdże do rumu Coobra
Gdyby blg bylo za niskie dodam cukru trzcinowego.
W związku z tym że to mój pierwszy rum to mam pytania do bardziej doświadczonych kolegów.
Czy taki nastaw bardzo się pieni w czasie fermentacji (mam fermentator 25l)? Czy muszę klarowac nastaw przed destylacją? Destylował bedę na alembiku. Mam też Bayanusy G995 i nie wiem czy nie lepiej ich byłoby użyć? Aha i jeszcze czy muszę jakoś zakwasić ten nastaw czy rodzynki wystarczą?
Jeśli to wypali to drugi nastaw juz poleci na dundrze z tego pierwszego.
Dzięki z góry za podpowiedzi.
Pozdro,
J.
Nastaw planuje zrobić wg. przepisu:
17l wody
4l melasy
1kg ciemnego cukru muscovado
1kg zwykłego cukru trzcinowego
0.5kg pokrojonych rodzynek
Drożdże do rumu Coobra
Gdyby blg bylo za niskie dodam cukru trzcinowego.
W związku z tym że to mój pierwszy rum to mam pytania do bardziej doświadczonych kolegów.
Czy taki nastaw bardzo się pieni w czasie fermentacji (mam fermentator 25l)? Czy muszę klarowac nastaw przed destylacją? Destylował bedę na alembiku. Mam też Bayanusy G995 i nie wiem czy nie lepiej ich byłoby użyć? Aha i jeszcze czy muszę jakoś zakwasić ten nastaw czy rodzynki wystarczą?
Jeśli to wypali to drugi nastaw juz poleci na dundrze z tego pierwszego.
Dzięki z góry za podpowiedzi.
Pozdro,
J.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Melasa dla koni - próbował ktoś?
Wszystko , zwiększyłbym tylko ilość wody do 20-22l, nastawu nie zakwaszał. BLG startowe ustaw nie wyższe niż 25 na pierwszy raz. Nastawy na rum lubią się pienić (antypiana do zacierów zbożowych dobrze pomaga), fermentator 25l będzie nieco za mały. Drożdże Coobra głębiej odfermentowują melasę i szybko pracują , a G995 pracują spokojniej - twój wybór, których użyjesz.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2368
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Melasa dla koni - próbował ktoś?
Ja dodam, że G995 dają łagodniejszy smak destylatu, niż coobra. Mi wydaje się, że powinieneś użyć jakieś 25l wody, ale nie wiadomo jak mocno odcukrzona jest melasa. Idź za radą gr000bego, i pierwszy nastaw nie więcej niż 25BLG. Ponieważ BLG dundru będzie wzrastać, co sam zaobserwójesz.
Ja pracuję na coobrze, i nastawy się nie pienią mocno. Max. piana sięga, 1cm od lustra nastawu.
Powodzenia w rumowaniu
Ja pracuję na coobrze, i nastawy się nie pienią mocno. Max. piana sięga, 1cm od lustra nastawu.
Powodzenia w rumowaniu
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 2368
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Melasa dla koni - próbował ktoś?
Jak się boisz, że nie ruszy to wrzuć drożdże do około 10l nastawu, a na drugi dzień dopełnij nastaw.
Ja wlewam drożdże, do szklanki z wodą i melasą na kilka minut. A później do nastawu. W powiększonym nastawie, w stosunku do ilości drożdży efekty fermentacji widać po 2,3 dniach. Po prostu drożdże, muszą się namnożyć.
Ja wlewam drożdże, do szklanki z wodą i melasą na kilka minut. A później do nastawu. W powiększonym nastawie, w stosunku do ilości drożdży efekty fermentacji widać po 2,3 dniach. Po prostu drożdże, muszą się namnożyć.
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Melasa dla koni - próbował ktoś?
Witajcie,
Jak napisałem tak zrobiłem. Z małymi modyfikacjami.
Po rozpuszczeniu 4l melasy i 1kg ciemnego cukru Muscovado w kilku litrach wody, podgotowałem 250g pociachanych rodzynek w 0.5l wody i dopełniłem całość wodą do 23l żeby zmieściło się w wiadrze (25l do kreski + ze 3 litry powyżej). Otrzymałem blg=24.
Pół paczki drożdży do rumu Coobra wsypałem do słoika z ciepłą wodą i melasą. Wlałem to do nastawu kiedy ten ostygł do 25C.
Drożdże ruszyły po 5h - bardzo niemrawo na początku ale rozbujały się po dwóch dniach.
Nie wiem jak długo będą fermentować bo temp. w pomieszczeniu to około 17C - chyba troche nisko jak na ten typ drożdży?
Kolejny nastaw będzie już na dundrze.
J.
Jak napisałem tak zrobiłem. Z małymi modyfikacjami.
Po rozpuszczeniu 4l melasy i 1kg ciemnego cukru Muscovado w kilku litrach wody, podgotowałem 250g pociachanych rodzynek w 0.5l wody i dopełniłem całość wodą do 23l żeby zmieściło się w wiadrze (25l do kreski + ze 3 litry powyżej). Otrzymałem blg=24.
Pół paczki drożdży do rumu Coobra wsypałem do słoika z ciepłą wodą i melasą. Wlałem to do nastawu kiedy ten ostygł do 25C.
Drożdże ruszyły po 5h - bardzo niemrawo na początku ale rozbujały się po dwóch dniach.
Nie wiem jak długo będą fermentować bo temp. w pomieszczeniu to około 17C - chyba troche nisko jak na ten typ drożdży?
Kolejny nastaw będzie już na dundrze.
J.
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Melasa dla koni - próbował ktoś?
Witajcie,
Trochę długo to trwało ze względu na brak czasu ale w końcu udało mi się przegonić pierwszą porcję.
Oto moje wnioski/spostrzeżenia/uwagi:
Całość fermentowała ok. 2 tygodnie, blg spadło tylko do 8 i nie chciało zejść niżej. Jeśli chodzi o zapach (serca) to jest bardzo intensywny – czuc melasę mocno (mi to pasuje). Całość jednak śmierdoli dosyć paskudnie i nie zachęca do picia ale to w przypadku alembika i 1x pędzenia normalka. Dzisiaj pogonie drugi raz z cięciem na frakcje i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Tak, że jesli chodzi o zapach to raczej pozytywnie. Rozczarowany jestem trochę ilością urobku – z 20l nastawu otrzymałem 3.3l 40% psoty. Gdy przerabialem jabłka czy banany to zo podobnej ilości surowca (w przeliczeniu -woda/cukier) miałem 4.3l ponad 40% psoty. Nie wiem, może gdyby dokładnie policzyć ten cukier to by się zgadzało ale co tam...
W każdym razie biorę się dzisiaj za drugi nastaw. Tym razem na dundrze z pierwszego pędzenia. Proporcje zmienię trochę – dodam dodatkowo 1kg jasnego cukru trzcinowego i 5l dundru zamiast wody. Sam dunder ma blg=15 więc początkowe blg całego nastawu będzie pewnie >26. Mam nadzieję że to wszystko ruszy.
Trochę długo to trwało ze względu na brak czasu ale w końcu udało mi się przegonić pierwszą porcję.
Oto moje wnioski/spostrzeżenia/uwagi:
Całość fermentowała ok. 2 tygodnie, blg spadło tylko do 8 i nie chciało zejść niżej. Jeśli chodzi o zapach (serca) to jest bardzo intensywny – czuc melasę mocno (mi to pasuje). Całość jednak śmierdoli dosyć paskudnie i nie zachęca do picia ale to w przypadku alembika i 1x pędzenia normalka. Dzisiaj pogonie drugi raz z cięciem na frakcje i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Tak, że jesli chodzi o zapach to raczej pozytywnie. Rozczarowany jestem trochę ilością urobku – z 20l nastawu otrzymałem 3.3l 40% psoty. Gdy przerabialem jabłka czy banany to zo podobnej ilości surowca (w przeliczeniu -woda/cukier) miałem 4.3l ponad 40% psoty. Nie wiem, może gdyby dokładnie policzyć ten cukier to by się zgadzało ale co tam...
W każdym razie biorę się dzisiaj za drugi nastaw. Tym razem na dundrze z pierwszego pędzenia. Proporcje zmienię trochę – dodam dodatkowo 1kg jasnego cukru trzcinowego i 5l dundru zamiast wody. Sam dunder ma blg=15 więc początkowe blg całego nastawu będzie pewnie >26. Mam nadzieję że to wszystko ruszy.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Melasa dla koni - próbował ktoś?
Rum potrzebuje trochę więcej czasu od naszych rodzimych destylatów owocowych i zbożowych. Bardzo dobrze działa na niego lekkie przewietrzenie destylatu - przez 1-2 noce łagodnieje i to dość sporo, można też umiarkowanie napowietrzać destylat z równie pozytywnym skutkiem. A wydajność samej melasy nie powala na kolana, co sam już zauważyłeś.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Melasa dla koni - próbował ktoś?
No I zrobił sie problem...
Namnożone drożdże zaczęły ładnie pracować już po kilku godzinach(nigdy jednak nie rozbujały się tak bardzo jak przy pierwszym nastawie). Niestety po 4 dniach wszystko stanęło na blg=24. Drożdże przerobiły tylko 3 blg. Nie wiem co może być tego przyczyną – jedyne co zrobiłem inaczej niz za pierwszym razem to użyłem dundru zamiast wody i dodałem 1kg brązowego cukru.
Macie jakieś pomysły co z tym zrobić? Nie mam wiecej drożdży Coobra więc myślałem o restarcie na Bayanusach.
Namnożone drożdże zaczęły ładnie pracować już po kilku godzinach(nigdy jednak nie rozbujały się tak bardzo jak przy pierwszym nastawie). Niestety po 4 dniach wszystko stanęło na blg=24. Drożdże przerobiły tylko 3 blg. Nie wiem co może być tego przyczyną – jedyne co zrobiłem inaczej niz za pierwszym razem to użyłem dundru zamiast wody i dodałem 1kg brązowego cukru.
Macie jakieś pomysły co z tym zrobić? Nie mam wiecej drożdży Coobra więc myślałem o restarcie na Bayanusach.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Melasa dla koni - próbował ktoś?
Nie tylko ty masz podobny problem - poczytaj ten temat od podanej strony, u mnie wyszło na to, że drożdże jednak pracowały, tylko BLG nie spadało. W ostateczności restart na Bayanusach lub Babuninych, albo po przedestylowaniu i rozrobieniu z wodą i ewentualnie dodatkowym cukrem - sposobem Trenera z drożdżami Turbo typu Vodka.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.