szfagir pisze:Projekt "GLEBA" teoretycznie zakończony. Zostało tylko wkopanie w glebę, gdyż pogoda pokrzyżowała nam plany.
Niektóre butelki nie "polubiły" korków NuKorc, więc zostały zastąpione normalnym korkiem do wina. Są też różne warianty zabezpieczenia: lak oraz kapturki. W jednej skrzyni trunki będą ustawione w pozycji stojącej, w drugiej zaś będą leżakować poziomo.
Po zakopaniu, pozostanie już tylko czekać:)
Przepraszam szanownych forumowiczów, ale niestety coś się tu niezgadza i zastanawiam się nad sensem tego projektu. Wg wielu branżowych artykuł, opisów w tym i na tym forum zakłada się, że starzenie trunku zatrzymuje się w butelce nawet zakorkowanej korkiem. Wymiana gazowa zachodzi w tak minimalnym stopniu, że można uznać iż trunek jest w takich warunkach (butelka) zatrzymany pod względem starzenia i procesów chemicznych. Opisujecie, że nawet lakujecie, więc całkowicie zamykacie dostęp do wymiany gazowej - ot taka hibernacja
Tak zastanawiam się jaki to ma sens?
gdyż tak naprawdę zakopanie czy postawienie w piwnicy niczym się nie będzie różniło - nic nie wniesie do zawartości butelki.
chyba, że zakopując chcecie uchronić swoje skarby przed złodziejami, albo utrzymać stałą temperaturę w sposób naturalny (zamiast lodówki), ale nie pamiętam czy gleba to zapewni na głębokości poniżej 2m, chyba musi być od 2 i więcej.
Zainteresowałem się tym postem, ponieważ jakiś czas temu zadałem podobny tylko, że chciałem zasypać ziemią trunek w beczce dębowej by przez beczkę w sposób naturalny przenikały walory smakowe z ziemi - ot taka namiastka alkoholi torfowych.