Rum a Kolumna półkowa
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: niedziela, 2 kwie 2023, 22:30
- Krótko o sobie: Jak mówi staropolskie przysłowie, litr na dwóch to odpowiednia ilość pod warunkiem, że jeden nie pije
Witam
Panowie otóż mam dylemat. Przeczytałem wszystkie tematy i posty odnośnie Rumu i dalej nie mogę znaleźć odpowiedzi na moje pytanie. Stabilizować czy nie? Sprzęt to kolumna półkowa Cu Craft Nano od Zygmunta. Zrobiłem już kilka nastawów z soku jabłkowego i wytłoków z cukrem z soków NFC , bez cukru , z glukozą , z różnymi rodzajami drożdży jak również ze stabilizacją i bez stabilizacji, i mam pierwsze wnioseki jednakże niektórzy forumowicze mówią aby na kolumnie nie stabilizować tylko mocno ciąć frakcje i ewentualnie później mixować próbki celem uszlachetnienia trunku. Ja natomiast uważam że szlachetniejszy gon wychodzi w momencie stabilizacji , oczywiście mocno tnę frakcje. Rum będę robił pierwszy raz oczywiście na melasie trzcinowej ok 4 kg i cukier trzcinowy ok 2 kg , woda 20-25L. BLG będę regulował cukrem trzcinowym.Proszę o jakieś rady. Pozdrawiam
Panowie otóż mam dylemat. Przeczytałem wszystkie tematy i posty odnośnie Rumu i dalej nie mogę znaleźć odpowiedzi na moje pytanie. Stabilizować czy nie? Sprzęt to kolumna półkowa Cu Craft Nano od Zygmunta. Zrobiłem już kilka nastawów z soku jabłkowego i wytłoków z cukrem z soków NFC , bez cukru , z glukozą , z różnymi rodzajami drożdży jak również ze stabilizacją i bez stabilizacji, i mam pierwsze wnioseki jednakże niektórzy forumowicze mówią aby na kolumnie nie stabilizować tylko mocno ciąć frakcje i ewentualnie później mixować próbki celem uszlachetnienia trunku. Ja natomiast uważam że szlachetniejszy gon wychodzi w momencie stabilizacji , oczywiście mocno tnę frakcje. Rum będę robił pierwszy raz oczywiście na melasie trzcinowej ok 4 kg i cukier trzcinowy ok 2 kg , woda 20-25L. BLG będę regulował cukrem trzcinowym.Proszę o jakieś rady. Pozdrawiam
Bimber zawsze będzie bimbrem, pędzić go można nawet z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Rum a Kolumna półkowa
Nie wiem jak dokładnie trzeba prowadzić proces na półkowej, ale ogólne zasady będą podobne.
Rum tworzę dwuetapowo: odpęd do zera i destylacja na zasypanej kolumnie. Długa stabilizacja i kropelkowy odbiór skondensowanej rozpałki. Gdy zapach się poprawi, to jeszcze odebrałbym ze dwie setki w buteleczki z możliwością dodania ich zawartości do serca. Wyłączam refluks i odbieram serce do 95°, 96°C. Z tym jest problem, bo nuty pogonowe czuję praktycznie przez całą destylację. Ale przy melasie, to chyba norma.
Rum tworzę dwuetapowo: odpęd do zera i destylacja na zasypanej kolumnie. Długa stabilizacja i kropelkowy odbiór skondensowanej rozpałki. Gdy zapach się poprawi, to jeszcze odebrałbym ze dwie setki w buteleczki z możliwością dodania ich zawartości do serca. Wyłączam refluks i odbieram serce do 95°, 96°C. Z tym jest problem, bo nuty pogonowe czuję praktycznie przez całą destylację. Ale przy melasie, to chyba norma.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Rum a Kolumna półkowa
Doody - czyżby Ci się rum skończył?
Z tym leżakowaniem, to prawda. Swój pierwszy rum z zimnych palców chciałem przerobić na spirytus, bo w niczym rumu mi nie przypominał. Ale wysłałem próbkę kol. Pietro, który powiedział, że mogę destylat nazywać rumem.
Po kilku latach i ja poczułem zapach rumu.
Po roku wychodzą nuty rumowe, a po kolejnych uwydatniają się. Chociaż nie jest to reguła - chyba zależy od surowca, fermentacji i cięcia frakcji.
Ostatni wsad do beczki dopieszczałem krótko po przebytym covidzie, węch był upośledzony - nałapałem pogonów więcej niż zwykle Jeszcze mi nie smakuje, ale koledzy chwalą. Może po prostu nie lubię rumu
Z tym leżakowaniem, to prawda. Swój pierwszy rum z zimnych palców chciałem przerobić na spirytus, bo w niczym rumu mi nie przypominał. Ale wysłałem próbkę kol. Pietro, który powiedział, że mogę destylat nazywać rumem.
Po kilku latach i ja poczułem zapach rumu.
Po roku wychodzą nuty rumowe, a po kolejnych uwydatniają się. Chociaż nie jest to reguła - chyba zależy od surowca, fermentacji i cięcia frakcji.
Ostatni wsad do beczki dopieszczałem krótko po przebytym covidzie, węch był upośledzony - nałapałem pogonów więcej niż zwykle Jeszcze mi nie smakuje, ale koledzy chwalą. Może po prostu nie lubię rumu
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 2926
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Rum a Kolumna półkowa
Robiłem kiedyś porównania odbioru przedgonów na półkowej, który sposób najszybszy, i przy którym najmniej przedgonów.
Nie zauważyłem by miało to wpływ na jakość destylatu.
Jako że wyniki wyszły podobne w tej chwili nie stabilizuje tylko od razy odbieram kropelkowo.
Nie zauważyłem by miało to wpływ na jakość destylatu.
Jako że wyniki wyszły podobne w tej chwili nie stabilizuje tylko od razy odbieram kropelkowo.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 2926
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Rum a Kolumna półkowa
Na dundrze po rumie jeszcze nic nie robiłem bo zawsze było coś pilniejszego
Robiłem kiedyś tzw. młotówkę czyli kolejny nastaw na dundrze po zbożu.
Nie powiem ciekawy trunek wyszedł z tego
Miał tylko jedną wadę za mało go zrobiłem
Może w tym kierunku pójdziesz bo dunder ma jeszcze sporo aromatów
Robiłem kiedyś tzw. młotówkę czyli kolejny nastaw na dundrze po zbożu.
Nie powiem ciekawy trunek wyszedł z tego
Miał tylko jedną wadę za mało go zrobiłem
Może w tym kierunku pójdziesz bo dunder ma jeszcze sporo aromatów
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Rum a Kolumna półkowa
Albo może mniej lub bardziej ciemny cukier trzcinowy sprzedawany w 5kg paczkach na znanym portalu aukcyjnym do 20-24blg i na tym to już powinien być nie tyle re-rum co light rum a może będzie tak jak pisze @Doody
Ostatnio zmieniony środa, 10 sty 2024, 22:37 przez rastro, łącznie zmieniany 2 razy.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Rum a Kolumna półkowa
Z tego co pamiętam, wykorzystałem połowę dundru i połowę świeżej wody do rozcieńczenia nowej porcji melasy. Drożdże pracowały bez problemu bo bym pamiętał, że coś było nie tak.
Niestety nie mam płaszcza i ten nastaw okleił mi grzałki czarną masą Musiałem wykręcać i czyścić grzałki po odpędzie.
Niestety nie mam płaszcza i ten nastaw okleił mi grzałki czarną masą Musiałem wykręcać i czyścić grzałki po odpędzie.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: niedziela, 2 kwie 2023, 22:30
- Krótko o sobie: Jak mówi staropolskie przysłowie, litr na dwóch to odpowiednia ilość pod warunkiem, że jeden nie pije
Re: Rum a Kolumna półkowa
Temat wystartował
25L wody / melasa z trzciny 3.5kg / cukier trzcinowy 2 kg / Glukoza 1 kg Blg 20
25L wody / melasa z trzciny 3.5kg / cukier trzcinowy 0,5 kg Glukoza 2 kg Blg 19
W obu drożdże Cobra Rum
Będzie to mój pierwszy rum. nastawiłem głównie w celu pozyskania Dundru, jak również w celu sprawdzenia jak zachowuje się rum z różną ilością cukru trzcinowego. Czy dobrze czy źle ? Nie wiem ale lubię eksperymentować i muszę to sprawdzić na własnej skórze.
Proces na kolumnie półkowej z płaszczem stabilizacja 30 min odbiór i cięcie frakcji. Proszę o ocenę oraz ewentualne rady.
25L wody / melasa z trzciny 3.5kg / cukier trzcinowy 2 kg / Glukoza 1 kg Blg 20
25L wody / melasa z trzciny 3.5kg / cukier trzcinowy 0,5 kg Glukoza 2 kg Blg 19
W obu drożdże Cobra Rum
Będzie to mój pierwszy rum. nastawiłem głównie w celu pozyskania Dundru, jak również w celu sprawdzenia jak zachowuje się rum z różną ilością cukru trzcinowego. Czy dobrze czy źle ? Nie wiem ale lubię eksperymentować i muszę to sprawdzić na własnej skórze.
Proces na kolumnie półkowej z płaszczem stabilizacja 30 min odbiór i cięcie frakcji. Proszę o ocenę oraz ewentualne rady.
Bimber zawsze będzie bimbrem, pędzić go można nawet z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł
-
- Posty: 633
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 182 razy
- Otrzymał podziękowanie: 121 razy
Re: Rum a Kolumna półkowa
Jarzebiaki z Zielonej Góry sam zbierałeś po GS-ach, to rozumiem, ale to??
Po co? Z tęsknoty za "rumem" Señorita z PRL czy dorównującego mu " jakością" " rumu" Tuzemak/ Tuzemsky z melasy buraczanej?
Jarzebiaki z Zielonej Góry sam zbierałeś po GS-ach, to rozumiem, ale to??
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: niedziela, 2 kwie 2023, 22:30
- Krótko o sobie: Jak mówi staropolskie przysłowie, litr na dwóch to odpowiednia ilość pod warunkiem, że jeden nie pije
Re: Rum a Kolumna półkowa
Właśnie sporo czytam o tym na forum jednakże jeszcze nie próbowałem robić odpędu do 0 , zobaczę jakie będą efekty powyższej próby i wtedy zrobię kolejne dwa eksperymenty , jeden z odpędem a drugi poprostu cięcie frakcji , tyle że obie już prawdopodobnie z dundrem , albo zrobię cztery różne próby , z dundrem i bez zobaczę jak będzie z czasem
Bimber zawsze będzie bimbrem, pędzić go można nawet z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Rum a Kolumna półkowa
Heniek - co ty chcesz od Seniority. To był mój pierwszy rum, ciepły, pity z kubka do mycia zębów pod internatem w Szczecinie
Po kilkunastu latach zacząłem dolewać do termosa na polowanie. Miny kolegów kiedy poczuli zapach w "bonanzie" bezcenne
Ten rum jest nadal w sprzedaży - kupiłem małpkę z sentymentu - perfumowany. Czy był robiony z buraka - nie wiem
szczecinie
Po kilkunastu latach zacząłem dolewać do termosa na polowanie. Miny kolegów kiedy poczuli zapach w "bonanzie" bezcenne
Ten rum jest nadal w sprzedaży - kupiłem małpkę z sentymentu - perfumowany. Czy był robiony z buraka - nie wiem
szczecinie
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 633
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 182 razy
- Otrzymał podziękowanie: 121 razy
Re: Rum a Kolumna półkowa
Nic nic, tak mi się zdziwiło, bo Szlumf to dla mnie raczej pionier, niż amator.
A co do tej dostępności, to chodzą inne słuchy. Polmos Bielsko Biała zamienił ten pomiot na mix innych rumów pod nazwą Galeon, w momencie gdy miłościwie nam panująca Łunia uznała, że rum to trzcina, a nie buraki. Stąd też Stroh i Tuzemsky nie mają zdaje się w nazwie rum.
A i do sentymentów nic nie mam. Piłem Twoje rumy. Señorita mogłaby im buty wiązać. Ale o czwartej nad ranem, w bonanzie to i ocet pewnie słodki.
A co do tej dostępności, to chodzą inne słuchy. Polmos Bielsko Biała zamienił ten pomiot na mix innych rumów pod nazwą Galeon, w momencie gdy miłościwie nam panująca Łunia uznała, że rum to trzcina, a nie buraki. Stąd też Stroh i Tuzemsky nie mają zdaje się w nazwie rum.
A i do sentymentów nic nie mam. Piłem Twoje rumy. Señorita mogłaby im buty wiązać. Ale o czwartej nad ranem, w bonanzie to i ocet pewnie słodki.
-
- Posty: 2385
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 634 razy
- Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Rum a Kolumna półkowa
A co do melasy buraczanej to zachęcam do prób. Ja takie zrobiłem i wyszedł by całkiem ciekawy trunek gdyby nie delikatna nutka padliny, którą czułem w finiszu. Pewnie jakiś szczur utopił się w melasie przed rozlaniem. Dodam, że padlinę czułem tylko ja a kilka degustujących osób chwaliło napitek. A Tuzemskiego nie cierpię nawet jako dodatku do piwa.
Kolega lubi eksperymenty więc może spróbuje i opisze wrażenia. Kolega Gr000by twierdził, że nie ma różnicy czy dodajemy do melasy trzcinowy czy buraczany. Nie piszę oczywiście o tych ciemnych cukrach trzcinowych.HeniekStarr pisze: ↑czwartek, 11 sty 2024, 20:42 ...................
Po co? Z tęsknoty za "rumem" Señorita z PRL czy dorównującego mu " jakością" " rumu" Tuzemak/ Tuzemsky z melasy buraczanej?
..................
A co do melasy buraczanej to zachęcam do prób. Ja takie zrobiłem i wyszedł by całkiem ciekawy trunek gdyby nie delikatna nutka padliny, którą czułem w finiszu. Pewnie jakiś szczur utopił się w melasie przed rozlaniem. Dodam, że padlinę czułem tylko ja a kilka degustujących osób chwaliło napitek. A Tuzemskiego nie cierpię nawet jako dodatku do piwa.
-
- Posty: 633
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 182 razy
- Otrzymał podziękowanie: 121 razy
-
- Posty: 457
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
- Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
- Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 56 razy
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Rum a Kolumna półkowa
A ja na dundrze z melasy zrobiłam zacier z QQ. Destylowałam całość (czyli ze zbożową paćką) na PS-ie i zostawiłam do leżakowania z kostkami dębowymi mocno palonymi.
Po roku zajrzałam do damy i powiem wam, że wyszło coś bardzo fajnego. To znaczy, ja bym jeszcze zostawiła do leżakowania, ale moi znajomi twierdzą, że pycha. Więc czuję, że marne szanse ma poleżeć jeszcze rok...
Destylat w smaku wyszedł delikatny - słodkość kukurydzy wyraźna + lekki powiew kawy, pewnie od dębu.
Natomiast zapach wyraźnie rumowy.
Postaram się ocalić coś na zlot, do spróbowania.
Po roku zajrzałam do damy i powiem wam, że wyszło coś bardzo fajnego. To znaczy, ja bym jeszcze zostawiła do leżakowania, ale moi znajomi twierdzą, że pycha. Więc czuję, że marne szanse ma poleżeć jeszcze rok...
Destylat w smaku wyszedł delikatny - słodkość kukurydzy wyraźna + lekki powiew kawy, pewnie od dębu.
Natomiast zapach wyraźnie rumowy.
Postaram się ocalić coś na zlot, do spróbowania.
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.