O czym dokładnie mowa ?Szlumf pisze: Czy pozbywałeś się z beczki kamienia winnego przed zalaniem destylatem?
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Hmmmm.... powiedz to mojemu Burbonowi, whisky czy calvadosowi.Zbyszek T pisze: Ale jak się używa beczek 30-50 l (duży stosunek powierzchni do wsadu), do tego w miarę krótko się leżakuje (kilka mcy) i do tego to było polskie wino czerwone, a nie "południowe" (typowe Regenty, Ronda mają bardzo dużo ciemnego barwnika);
to destylat dostaje czerwonego zabarwienia od wina... efekt wizualny jest, jak komuś nie przeszkadza to ok.
Mi na przykład przeszkadza i też nie chce mi się każdemu próbującemu tłumaczyć, że to super whisky czy burbon, tylko czerwony
Ardbeg wydaje się być jeszcze jaśniejszy, choć Caol Ila też jest piękne słomkowa. Do tej pory myślałem, że to torf blokuje odzysk tanin z beczek. Ale Twoja teoria wydaje się być bardzo logiczna, zwłaszcza, że Lagavulin i Bowmore jest ciemniejszy.kwik44 pisze:A Caol Ila moim zdaniem na 5/6? Taki słomkowy kolor po kilkunastu latach w beczce nie będzie inaczej.
Witam wszystkich, w tym przypadku dochodzi jeszcze kwestia barwienia karmelem, Ardbeg na pewno nie jest barwiony karmelem a Lavagulin 16 tak. Ogólnie zauważyłem, że whisky niebarwione karmelem mają właśnie taką słomkową barwę. Przy hobbistycznej produkcji lepiej polegać na sprawdzonym forum niż marketingu koncernów:) PozdrawiamDoody pisze:Ardbeg wydaje się być jeszcze jaśniejszy, choć Caol Ila też jest piękne słomkowa. Do tej pory myślałem, że to torf blokuje odzysk tanin z beczek. Ale Twoja teoria wydaje się być bardzo logiczna, zwłaszcza, że Lagavulin i Bowmore jest ciemniejszy.kwik44 pisze:A Caol Ila moim zdaniem na 5/6? Taki słomkowy kolor po kilkunastu latach w beczce nie będzie inaczej.
To beczka o pojemności około 35 litrów. Wlałem 32 i jeszcze jest trochę miejsca. Teraz od prawie 2 lat (zalana 03.05.2020) po raz drugi stoi i czeka. Na razie jeszcze do niej nie zaglądałem. Pewnie w kwietniu pobiorę jakąś "próbkę"KRistoof pisze: Z ciekawości zapytam jaka pojemność beczki po dwóch latach dała taki piękny kolor?
Wina wytrawne, czerwone, w większości leżakują w beczkach... Czasem krótko, kilka miesięcy, czasem dłużej, 1-2 lata, żadko jeszcze dłużej...Doody pisze:Wina z biedronki to nie jest najlepszy trunek ługujący. Wina które leżakują w beczkach to zwykle wina takie jak Porto czy Sherry. Wina wytrawne są zwykle finiszowane w beczkach. Zwykle destylarnie profesjonalne wykorzystują beczki po winach które wymieniłem lub po destylatach takich jak burbon. Moim zdaniem lepiej beczkę wyługować zwykłą cukrówki niż winem z biedry.
Witam, na szczęście czarny scenariusz sie nie sprawdził . Tydzień temu zlałem roztwór 10% alkoholu i jest czysty, żadnych "glutów". Roztwór ma ładny zapach i był prawie cały pięknie klarowny, ostanie pól litra było trochę mętne. Nie próbowałem tego, bo w post nie tykam alkoholu, ale zapach zachęca do wypicia.Duch Wina pisze:W czym ma Ci pomóc roztwór 10% alkoholu etylowego? Masz duże szanse na wyhodowanie pięknego gluta (bakteryjnej galarety) w beczce, zwłaszcza jak będziesz miał dostęp powietrza. Kiedyś w swojej naiwności zaprawiałem spirytusem wodę w rurkach fermentacyjnych. Jakże byłem zdziwiony bogactwem życia mikrobiologicznego, które się tam rozwinęło. Roztwór 10% spirytusu nie jest antyseptyczny! Podobnie z resztą jak roztwór 95% Uprzedzając kontrargumenty - wino ma inne dodatkowe składniki, a poza tym przechowuje się je w beczkach zalanych po korek, bez dostępu powietrza.Pawlik67 pisze:Koledzy , chciałem sie jeszce dopytać w sprawie zabezpieczenia beczki przed rozsychaniem. Zrobiłem cukrowe, ale po rozcieńczeniu do 10% będę miał tylko 26 litrów beczka ma 30 litrów pojemności , a wchodzi do niej jakieś 31-32. Czy według was taka ilość roztworu zabezpieczy beczkę bez konieczności jej obracania?
Polecam poczytać "Granice życia".
Pozdrawiam,
Duch Wina.