Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Piwniczka, schowek, barek czy lodówka? Butelki, beczka czy gąsior? Wszystko o tym gdzie i jak przechowywać destylaty.

wieku
250
Posty: 272
Rejestracja: piątek, 7 sty 2011, 17:11
Lokalizacja: ZkiW
Otrzymał podziękowanie: 8 razy

Post autor: wieku »

Szlumf pisze: Czy pozbywałeś się z beczki kamienia winnego przed zalaniem destylatem?
O czym dokładnie mowa ?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
http://allegro.pl/show_item.php?item=1465742803
koncentraty wina

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Szlumf »

Nabyłem bekę (225l) po czerwonym winie. Z lektury wynika, że zwykle w takich beczkach jest kamień winny. Najchętniej bym poprzestał na płukaniu bo trochę się boję wyjmować dekiel by oczyścić mechanicznie. Może ktoś doradzi jak taką bekę przygotować pod destylat?
Awatar użytkownika

gary1966
450
Posty: 485
Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
Podziękował: 137 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: gary1966 »

Serwus, dokładnie tak jak napisałeś, mechanicznie musisz usunąć kamień, następnie wypalić bekę uprzednio zabezpieczając wątor. Przed zdjęciem dekla ponumeruj klepki.
Patrząc na Twoje konstrukcje będzie to dla Ciebie betka.
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA

Twonk
20
Posty: 20
Rejestracja: piątek, 3 mar 2017, 21:11
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Twonk »

Też się bałem rozbierania beczki 225 litrów. Nie taki diabeł straszny. Wystarczyło wymontować dwie pierwsze obręcze a trzecią lekko poluzować. Klepki dekla przed wyjęciem lekko skręciłem razem. Złożenie tez było łatwe. Kamień usuwałem karcherem - i to nie było już takie łatwe ani szybkie. Nie chciałem jakoś mechanicznie szlifować bo zależało mi na aromacie wina.

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

No ale po co wszystkie 6 obręczy zdejmować? Tylko poluzować, żeby dekle zeszły. Wyczyścić wystarczy nawet dobrze drucianką. Nie trzeba szlifować. Wypalić albo drewnem, albo palnikiem i jest.

Odnośnie tego burbona, co wyżej ktoś pytał, to ja bym zaryzykował i wlał do tej nowej 30l. Ale maksymalnie 45-48% i nie dłużej niż na rok. No i próbować co kilka tygodni. Mały % będzie wolniej taniny wypłukiwał. Można potem dojrzewać dalej w m-kamionkach. 30l to mało. Wyjdzie szybko…
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

W sumie burbony lubią nowe ;)
Pozdrawiam
Darek

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

Tak, tylko z amerykańskiego dębu. Nie mam beczki Borosa więc nie wypowiem się jak to wyglądać może bo po prostu nie wiem. Polski dąb miałem i tu już bym się mocno zastanawiał. Też zależy jakiego smaku burbona się szuka. Polska beczka mnie dawała mało wanilii. Tyle mogę powiedzieć na pewno, ale mogłem nie trafić z wypaleniem i/lub bednarz się do niego nie przyłożył. 10l miała być mocno palona i faktycznie była, ale tylko w jednym miejscu. Reszta beczki, jakieś 80% już nie. M-beczki znowuż jak zamawiałem mocno palone to były faktycznie czarne w środku. No jak ze wszystkim

Szlumf, myjką pod ciśnieniem też wyczyścisz. Wtedy pewnie wystarczy rozebrać dekiel z jednej strony.
Ostatnio zmieniony piątek, 21 sty 2022, 20:28 przez kwik44, łącznie zmieniany 1 raz.

Twonk
20
Posty: 20
Rejestracja: piątek, 3 mar 2017, 21:11
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Twonk »

Jeśli dobrze pamiętam, to moje beczki od Borosa są średnio palone +. Wg mnie są to typowe beczki europejskie. Wanilii jest dużo mniej więc do typowego burbona tak średnio się nadają chyba. Bardziej mi pasują w kierunku cognac czy brandy a później ewentualnie do finiszowania whisky a może i burbona jak ktoś lubi.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Pawlik67 »

No to mnie Duchu Wina podłamałeś. beczka z tym roztworem stoi już parę miesięcy w piwnicy bez zaglądania. Za jakieś trzy tygodnie będę miał wsad do beczki, ok. 24 litrów żytniówki i myslalem zalać tą beczkę, ale jeżeli sprawdzi sie twoja czarna wizja to będę w czarnej Du... . Jezeli tak sie stanie to jak moge reanimować beczkę? Wyczyścić z czarnego gluta?

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Pawlik67 »

Kiwitom 23, nie wiem jak mogę ciebie zacytować, ale chcę sie odnieść do twojego posta z 14 stycznia. W przechowywaniu destylatu w beczce mam bardzo małe doświadczenie bo dopiero jeden taki destylat zrobiłem. Głównie robię ŁKZWS i przechowuje go w szkle , głównie w butelkach 0,7 i 1 litr, z wiórkami dębowymi o różnym stopniu palenia. Wiele razy zdarzyło mi sie przedębic destylat wiórkami, szczególnie mocno palonymi, mimo że zawsze daje minimalna ilość zalecaną w instrukcji. Dodatkowo nie wiem czemu przy większości destylatów starszych niż 3 lata wchodzi mi posmak anyżu ktorego ja nie lubię. Tak jak pisałem w lato zalałem pierwszy raz beczkę 30 litrowa ŁKZWS, ktory zbierałem cały rok. Czyli najstarsza partia miała 16 miesiecy najmłodsza 4-5 miesięcy. W beczce trzymałem 3-3,5 miesiąca, żeby nie przedębic. Powiem że jeszcze nie miałem tak lagodnego destylatu nawet 3-4 letniego przechowywanego w szkle. Inna sprawa to ja nie jestem aptekarzem i praktycznie każda porcja Jessego różni sie od innych. Może akurat te partie były lepsze, nie wiem. Ale tłumacze sobie to zbawiennym działaniem beczki
Awatar użytkownika

mateusz85
50
Posty: 80
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 13:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Bimberek i whysky
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: mateusz85 »

Czy beczkę którą się zalało winem na 7 miesięcy trzeba następnie otworzyć i opalić że kolor destylatu nie był różowy za 2 lata, albo miał kolor denaturatu ?
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: dynio »

Broń Boże! Po to się ługuje beczkę winem żeby później oddała to do destylatu.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
Awatar użytkownika

mateusz85
50
Posty: 80
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 13:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Bimberek i whysky
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: mateusz85 »

To wiem ale teraz chodzi o kolor nie o smaki
To nie jest tak że po roku będzie różowe bo wino było czerwone
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: dynio »

Nie, nie będzie różowe

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

Twonk
20
Posty: 20
Rejestracja: piątek, 3 mar 2017, 21:11
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Twonk »

Mbeczki po winie są wypalane. Ja w sumie beczkę po winie po wyczyszczeniu z kamienia tez wypaliłem palnikiem. Słyszałem, że w ten sposób warstwa wina się karmelizuje. Nie wiem czy zrobiłem dobrze. Destylat po roku jest OK. Czy byłby lepszy gdybym beczki nie wypalił? Tego niestety nie wiem...

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: wawaldek11 »

Po zalaniu pierwszej mBeczkli rumem co tydzień pobierałem kontrolne próbki. I po dwóch tygodniach rum zrobił się lekko różowy, ale po kilku następnych słomkowy i z czasem coraz ciemniejszy. Różu nie było ;)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 24 sty 2022, 01:01 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek

Zbyszek T
200
Posty: 248
Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Zbyszek T »

Nie wiem, jak to wygląda w beczce po winie południowym, 225 l i przy dłuższym przechowywaniu...

Ale jak się używa beczek 30-50 l (duży stosunek powierzchni do wsadu), do tego w miarę krótko się leżakuje (kilka mcy) i do tego to było polskie wino czerwone, a nie "południowe" (typowe Regenty, Ronda mają bardzo dużo ciemnego barwnika);
to destylat dostaje czerwonego zabarwienia od wina... efekt wizualny jest, jak komuś nie przeszkadza to ok.
Mi na przykład przeszkadza i też nie chce mi się każdemu próbującemu tłumaczyć, że to super whisky czy burbon, tylko czerwony :D

A jak przeszkadza, to beczkę po winie trzeba wymoczyć. Choćby 1x zalanie wodą na kilka h, odbierze znaczną część barwnika.


PS. W tym roku przygotowywałem beczułkę 15 l, polską - którą dostałem w prezencie - pod burbon. I w ramach ługowania, zrobiłem białe wino z wytłoków Rieslinga (dodane trochę wody i cukru) - i tego wina użyłem do ługowania. Żeby właśnie uniknąć czerwonego koloru.
Awatar użytkownika

mateusz85
50
Posty: 80
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 13:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Bimberek i whysky
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: mateusz85 »

Zbyszek T dzięki bardzo. Ja planuję zalać swoje beczki zalać cukrówka po winie a następnie wlać destylat na Burbon. Chcę się przez to pozbyć tego czerwonego, różowego koloru. Mam beczkę 30 i 60 L
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Skir »

Myślę, że początkowy, czerwony/różowy "przykryje" potem ciemny kolor pozostały po wypaleniu beczki.
Właśnie mam kolejną beczkę, tym razem od Okruty. Zalałem 30l wina gronowego czerwonego. W planie 6-7 miesięcy, później miała być cukrówka na 3 miesiące, ale po tym co pisał Duch Wina, chyba po prostu wypłuczę wodą i zaleję destylatem kukurydza- jęczmień - żyto plus destylat z tego wina, którym zalałem.
I love the smell of bimber in the morning.

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: arTii »

Zbyszek T pisze: Ale jak się używa beczek 30-50 l (duży stosunek powierzchni do wsadu), do tego w miarę krótko się leżakuje (kilka mcy) i do tego to było polskie wino czerwone, a nie "południowe" (typowe Regenty, Ronda mają bardzo dużo ciemnego barwnika);
to destylat dostaje czerwonego zabarwienia od wina... efekt wizualny jest, jak komuś nie przeszkadza to ok.
Mi na przykład przeszkadza i też nie chce mi się każdemu próbującemu tłumaczyć, że to super whisky czy burbon, tylko czerwony :D
Hmmmm.... powiedz to mojemu Burbonowi, whisky czy calvadosowi.
Beczki 30 lub 50l, pierwotnie zalane winem czerwonym Regent przez @Duch Wina na około 3-4 miesiące.
Przyjechały do mnie, zalałem je od razu powyższymi trunkami i nikomu nie tłumaczę się że czerwone.... Jest piękne bursztynowe, brązowe lub coś w tym stylu, czyli tak jak należy
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW

Zbyszek T
200
Posty: 248
Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Zbyszek T »

Ja opisałem swoje doświadczenia.
U mnie trunek po beczce, po czerwonym winie - miał inny kolor. Nie ściśle czerwony - ale tak jak napisałem - dostaje czerwonego zabarwienia. I ten kolor wizualnie jest inny niż z beczki lekko wyługowanej.

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

Tak oczywiście będzie. Dlatego też każda destylarnia ma swoje podejście. Taki Lagavulin wlewa na trzecie zalanie. A Caol Ila moim zdaniem na 5/6? Taki słomkowy kolor po kilkunastu latach w beczce nie będzie inaczej. Świeże beczki po winie stosuje się do finiszowania. Ile destylarni tyle podejść. Tyle dodatkowych możliwości zrobienia innej whisky. I każdy sposób jest dobry ;)
Awatar użytkownika

łoles
200
Posty: 227
Rejestracja: sobota, 9 maja 2020, 22:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łiski
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 69 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: łoles »

https://youtu.be/99DmpTQY5e4 lubię oglądać poczynania tego jegomościa, może akurat komuś się ta wiedza przyda albo coś rozjaśni pozdro
Pędzę bo chce pędzę bo życie jest złe :pije:
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

kwik44 pisze:A Caol Ila moim zdaniem na 5/6? Taki słomkowy kolor po kilkunastu latach w beczce nie będzie inaczej.
Ardbeg wydaje się być jeszcze jaśniejszy, choć Caol Ila też jest piękne słomkowa. Do tej pory myślałem, że to torf blokuje odzysk tanin z beczek. Ale Twoja teoria wydaje się być bardzo logiczna, zwłaszcza, że Lagavulin i Bowmore jest ciemniejszy.
Pozdrawiam
Darek

Gieci
2
Posty: 4
Rejestracja: wtorek, 22 lut 2022, 16:12
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Gieci »

Witam, wszystkich chciał bym się poradzić kolegów bo mam 2 beczki 30l dębowe jedna zalana destylatem owocowym i z przepisu na kwaśny zacier wujka mniej więcej pół na pół moc 45% i stoi rok, a druga jest niedawno kupiona i zalana winem winogronowym ok 15% dosładzanym miodem. Planuję dać w prezencie jedna beczkę wypełniona qq+słód torfowy i nie wiem która będzie się lepiej nadawać urodziny za miesiąc więc wino leżało by tylko miesiąc co o tym myślicie.
Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Kamal »

Wybrał bym beczkę z winem. Ponieważ wprowadzi trochę słodyczy do będącego tam później alkoholu. Choć jest krótko. ;)
K.
Obrazek

Gieci
2
Posty: 4
Rejestracja: wtorek, 22 lut 2022, 16:12
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Gieci »

Dzięki tak chyba zrobię ;)

KRistoof
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 28 lut 2022, 14:41
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: KRistoof »

Doody pisze:
kwik44 pisze:A Caol Ila moim zdaniem na 5/6? Taki słomkowy kolor po kilkunastu latach w beczce nie będzie inaczej.
Ardbeg wydaje się być jeszcze jaśniejszy, choć Caol Ila też jest piękne słomkowa. Do tej pory myślałem, że to torf blokuje odzysk tanin z beczek. Ale Twoja teoria wydaje się być bardzo logiczna, zwłaszcza, że Lagavulin i Bowmore jest ciemniejszy.
Witam wszystkich, w tym przypadku dochodzi jeszcze kwestia barwienia karmelem, Ardbeg na pewno nie jest barwiony karmelem a Lavagulin 16 tak. Ogólnie zauważyłem, że whisky niebarwione karmelem mają właśnie taką słomkową barwę. Przy hobbistycznej produkcji lepiej polegać na sprawdzonym forum niż marketingu koncernów:) Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 28 lut 2022, 15:22 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

Jak pierwszy raz zalalem mbeczkę SM'em, to po 2 latach kolor trunku był jak herbata, choć trunek nie był przedębiony.
Pozdrawiam
Darek

KRistoof
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 28 lut 2022, 14:41
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: KRistoof »

Moje obserwacje dotyczą whisky sklepowych które są w wielu przypadkach barwione karmelem, nawet te z górnej półki, stąd też analizy koloru mogą prowadzić do złych wniosków. Wiadomo że samemu się tworzy się rzeczy niepowtarzalne. Z ciekawości zapytam jaka pojemność beczki po dwóch latach dała taki piękny kolor?
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Góral bagienny »

Koledzy a ja mam problem z moją beczułką :scratch:
Beczka 30l mocno wypalona zalana przez pół roku winem wytrawnym z biedry
Od pazdziernika zalana destylatem z soków i kompotów.
Destylat teraz jest kwaskowy :scratch:
Czym to spowodowane?
Winem wytrawnym ?
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

Wina z biedronki to nie jest najlepszy trunek ługujący. Wina które leżakują w beczkach to zwykle wina takie jak Porto czy Sherry. Wina wytrawne są zwykle finiszowane w beczkach. Zwykle destylarnie profesjonalne wykorzystują beczki po winach które wymieniłem lub po destylatach takich jak burbon. Moim zdaniem lepiej beczkę wyługować zwykłą cukrówki niż winem z biedry.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 28 lut 2022, 18:59 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Góral bagienny »

No teraz to już musztarda po obiedzie :(
Cukrówki nie robię :(
Będę pił kłaśne :D
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

KRistoof pisze: Z ciekawości zapytam jaka pojemność beczki po dwóch latach dała taki piękny kolor?
To beczka o pojemności około 35 litrów. Wlałem 32 i jeszcze jest trochę miejsca. Teraz od prawie 2 lat (zalana 03.05.2020) po raz drugi stoi i czeka. Na razie jeszcze do niej nie zaglądałem. Pewnie w kwietniu pobiorę jakąś "próbkę" ;)
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Skir »

Ja mam zalane 25l winem wytrawnym gronowym czerwonym własnej roboty wzmocnione 5l 40% cukrowki. Chciałem pół roku trzymać wino, potem na 2 miesiące wyczyszczona węglem 2 razy rekty cukrówka. Czy może odpuścić cukrowkę?
I love the smell of bimber in the morning.

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

Czekać i nie panikować. To niecałe 5 miesięcy w beczce.

Zbyszek T
200
Posty: 248
Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Zbyszek T »

Doody pisze:Wina z biedronki to nie jest najlepszy trunek ługujący. Wina które leżakują w beczkach to zwykle wina takie jak Porto czy Sherry. Wina wytrawne są zwykle finiszowane w beczkach. Zwykle destylarnie profesjonalne wykorzystują beczki po winach które wymieniłem lub po destylatach takich jak burbon. Moim zdaniem lepiej beczkę wyługować zwykłą cukrówki niż winem z biedry.
Wina wytrawne, czerwone, w większości leżakują w beczkach... Czasem krótko, kilka miesięcy, czasem dłużej, 1-2 lata, żadko jeszcze dłużej...
A beczki po winach są dostępne, ponieważ, beczka wraz z wiekiem traci "ekstraktywność" i nie jest w stanie oddać do wina tyle składników ile powinna np. w 1 rok.
Ale do whisky itp. się jeszcze dobrze nadaje, bo i też okres leżakowania jest znacznie dłuższy niż wina... Efekt dojrzewania dłuższy i lepszy, a przedębienia nie ma.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Pawlik67 »

Duch Wina pisze:
Pawlik67 pisze:Koledzy , chciałem sie jeszce dopytać w sprawie zabezpieczenia beczki przed rozsychaniem. Zrobiłem cukrowe, ale po rozcieńczeniu do 10% będę miał tylko 26 litrów beczka ma 30 litrów pojemności , a wchodzi do niej jakieś 31-32. Czy według was taka ilość roztworu zabezpieczy beczkę bez konieczności jej obracania?
W czym ma Ci pomóc roztwór 10% alkoholu etylowego? Masz duże szanse na wyhodowanie pięknego gluta (bakteryjnej galarety) w beczce, zwłaszcza jak będziesz miał dostęp powietrza. Kiedyś w swojej naiwności zaprawiałem spirytusem wodę w rurkach fermentacyjnych. Jakże byłem zdziwiony bogactwem życia mikrobiologicznego, które się tam rozwinęło. Roztwór 10% spirytusu nie jest antyseptyczny! Podobnie z resztą jak roztwór 95% :D Uprzedzając kontrargumenty - wino ma inne dodatkowe składniki, a poza tym przechowuje się je w beczkach zalanych po korek, bez dostępu powietrza.
Polecam poczytać "Granice życia".
Pozdrawiam,
Duch Wina.
Witam, na szczęście czarny scenariusz sie nie sprawdził . Tydzień temu zlałem roztwór 10% alkoholu i jest czysty, żadnych "glutów". Roztwór ma ładny zapach i był prawie cały pięknie klarowny, ostanie pól litra było trochę mętne. Nie próbowałem tego, bo w post nie tykam alkoholu, ale zapach zachęca do wypicia.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

Dzisiaj postanowiłem zajrzeć do mojej "studni" gdzie zadołowałem mbeczkę 23 miesiące temu. Beczka 30l, wlałem 32 litry i było jakieś 7-8cm do otworu. Silikonowy korek. Zalane destylatem mieszanym 50/50 z pale ale i słodu wędzonego torfem. Wilgotność w studni 100% (woda płynie po ścianach, klimat jak w jaskini gdzie kapie ze ścian :wink: Piasek na dnie studni mokry, beczka "omszała"odrobinę. Moc trunku wlewanego do beczki 56%. Beczka zalana od zakupu drugi raz, najpierw na 22 miesiące i teraz na 23 (na razie). Ubytek zaskakująco mały :mrgreen: między 1,5, a 2,5l. Co jak na prawie 2 lata jest moim zdaniem bardzo obiecujące. Spadek mocy do 48% co dobrze rokuje bo beczka ma leżeć pełne 3 lata, więc myślę że mniej jak 42- 43 nie będzie. Temperatura trunku z beczki - 9 stopni. (oczywiście podgrzałem do 20 do pomiaru stężenia).
Kolor, aromat i smak... dla mnie rewelacja :wink:
Ł-1.jpg
Nie będę rozcieńczał, zostawiam w mocy beczki. 48% to nie jest jakoś dużo a ja lubię w mocy beczki :wink:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

gary1966
450
Posty: 485
Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
Podziękował: 137 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: gary1966 »

Te 48% jest zgodne z próbą paszczową czy nie jest aby tak, że długie leżakowanie w beczce wprowadza pewną niedokładność pomiaru spławikowago?
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przechowywanie destylatu”