Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?
-
online
- Posty: 3003
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 139 razy
- Otrzymał podziękowanie: 556 razy
-
- Posty: 2943
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 160 razy
- Otrzymał podziękowanie: 299 razy
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?
Z cukrówki w kanał. Chyba, że wygotujesz tylko np. połowę alko, to lepiej dokończyć destylację.
Reszta nastawu po destylacji, to dunder - bezużyteczny, może poza rumowym, który jest b. aromatyczny i na zakiśniętym można nastawiać kolejne porcje trzcinowego surowca. Po śliwkach w ub. roku tak ładnie pachniał, że dolałem do wywaru spirytusu i po kilku dniach przegotowałem w ramach eksperymentu. Otrzymany destylat pachniał lekko śliwką, ale to nie to co z pierwszego tłoczenia. Stoi w damie z napisem: śliwkopodobne przez analogię do wyrobów czekoladopodobnychTomsi pisze: Natomiast co zrobic z resztą nastawu, który zostaje w szybkowarze/kegu? Wylać ? Dolać do nowego nastawu przy kolejnej destylacji ?
Z cukrówki w kanał. Chyba, że wygotujesz tylko np. połowę alko, to lepiej dokończyć destylację.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 1077
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 270 razy
- Otrzymał podziękowanie: 187 razy
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?
Natomiast czy przy drugiej destylacji - jak skończę odbierać gon przykładowo przy 40-50%, potem pocisnę pogony powiedzmy do 30%. Kończę destylację i coś ponownie zostaje w szybkowarze/kegu. Rozumiem, że to także jest ponownie dunder i też idzie do wylania?
Bardzo dziękuję za odpowiedź. O to właśnie mi chodziło. Ok wiem teraz, że to dunder i wylewam.wawaldek11 pisze:Reszta nastawu po destylacji, to dunder - bezużyteczny, może poza rumowym, który jest b. aromatyczny i na zakiśniętym można nastawiać kolejne porcje trzcinowego surowca. Po śliwkach w ub. roku tak ładnie pachniał, że dolałem do wywaru spirytusu i po kilku dniach przegotowałem w ramach eksperymentu. Otrzymany destylat pachniał lekko śliwką, ale to nie to co z pierwszego tłoczenia. Stoi w damie z napisem: śliwkopodobne przez analogię do wyrobów czekoladopodobnychTomsi pisze: Natomiast co zrobic z resztą nastawu, który zostaje w szybkowarze/kegu? Wylać ? Dolać do nowego nastawu przy kolejnej destylacji ?
Z cukrówki w kanał. Chyba, że wygotujesz tylko np. połowę alko, to lepiej dokończyć destylację.
Natomiast czy przy drugiej destylacji - jak skończę odbierać gon przykładowo przy 40-50%, potem pocisnę pogony powiedzmy do 30%. Kończę destylację i coś ponownie zostaje w szybkowarze/kegu. Rozumiem, że to także jest ponownie dunder i też idzie do wylania?
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 sie 2019, 10:06 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?
Kurczę polubiłem to forum, wszystko tu jest u też w tym temacie w końcu znalazłem potrzebne mi informacje, zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Zrobiłem sobie nastaw na rum, we wtorek będę to gotował. I zastanawia mnie ile % dunder dać do kolejnego nastawu? Przeczytałem gdzieś w innym temacie, że 20-25% nastawu, ale czy chodzi tu o 25% całego nastawu, czyli np jak mam 25 litrów to dać 5l. dundru? Chyba jestem na to za głupi
-
- Posty: 298
- Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
- Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?
Przyzwyczaj się, że tutaj jest straszny bałagan i wszystko jest wszędzie ;] Dużo wiedzy, ale trzeba jej szukać.
Sugeruję zapisywać sobie wszystkie ciekawe informacje, bo później ich nie znajdziesz.
https://alkohole-domowe.com/forum/rum-p ... t9773.html
Sugeruję zapisywać sobie wszystkie ciekawe informacje, bo później ich nie znajdziesz.
https://alkohole-domowe.com/forum/rum-p ... t9773.html
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?
Jeżeli rzeczywiście czytasz jakieś tematy skrupulatnie to potrafisz znaleźć każdy post...
Jeżeli wchodzisz na forum sporadycznie to jest bałagan bo nie nie potrafisz tego ogarnąć...kondon pisze:Przyzwyczaj się, że tutaj jest straszny bałagan i wszystko jest wszędzie...
Jeżeli rzeczywiście czytasz jakieś tematy skrupulatnie to potrafisz znaleźć każdy post...
Pozdrawiam Gacek.
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?
Także jeszcze raz dzięki za info
Muszę w końcu zapisywać sobie posty faktycznie, bo na prawdę sporo ciekawych informacji znalazłem i przydatnych, a wiadomo jak to człowiek, przecież zapamięta Dziękuję bardzo za użyteczny link Może nie tyle bałagan jest, co czasem w jednym temacie poruszanych jest wiele różnych innych wątków i potem człowiek się gubikondon pisze:Przyzwyczaj się, że tutaj jest straszny bałagan i wszystko jest wszędzie ;] Dużo wiedzy, ale trzeba jej szukać.
Sugeruję zapisywać sobie wszystkie ciekawe informacje, bo później ich nie znajdziesz.
https://alkohole-domowe.com/forum/rum-p ... t9773.html
Także jeszcze raz dzięki za info
-
- Posty: 298
- Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
- Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?
Jeśli ktoś jest nowy, to znalezienie czegoś, połączenie tych informacji z innymi wątkami, a później jeszcze zrozumienie, jest bardzo trudne...
Natomiast wniosek ten sam - trzeba zapamiętywać lub zapisywać. I duuuużo czytać
Jeśli zapamiętasz gdzie co jest, to może i tak ;].Gacek pisze:Jeżeli rzeczywiście czytasz jakieś tematy skrupulatnie to potrafisz znaleźć każdy post...
Jeśli ktoś jest nowy, to znalezienie czegoś, połączenie tych informacji z innymi wątkami, a później jeszcze zrozumienie, jest bardzo trudne...
Granica jest cienka i subiektywnakirgo91 pisze:Może nie tyle bałagan jest, co czasem w jednym temacie poruszanych jest wiele różnych innych wątków i potem człowiek się gubi
Natomiast wniosek ten sam - trzeba zapamiętywać lub zapisywać. I duuuużo czytać
Ostatnio zmieniony niedziela, 6 gru 2020, 21:13 przez kondon, łącznie zmieniany 1 raz.