Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?

Co i kiedy paruje z destylowanego zacieru. Jak oddzielać od siebie poszczególne frakcje tak, aby produkt był najwyższej klasy.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy

Post autor: Góral bagienny »

Kolego przy drugiej destylacji odbierasz pogony np.do 20% i dolewasz do kolejnego pierwszego gotowania podnosząc procent i aromat :)
Pozdrawiam Góral :)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?

Post autor: wawaldek11 »

Tomsi pisze: Natomiast co zrobic z resztą nastawu, który zostaje w szybkowarze/kegu? Wylać ? Dolać do nowego nastawu przy kolejnej destylacji ?
Reszta nastawu po destylacji, to dunder - bezużyteczny, może poza rumowym, który jest b. aromatyczny i na zakiśniętym można nastawiać kolejne porcje trzcinowego surowca. Po śliwkach w ub. roku tak ładnie pachniał, że dolałem do wywaru spirytusu i po kilku dniach przegotowałem w ramach eksperymentu. Otrzymany destylat pachniał lekko śliwką, ale to nie to co z pierwszego tłoczenia. Stoi w damie z napisem: śliwkopodobne :mrgreen: przez analogię do wyrobów czekoladopodobnych :mrgreen:
Z cukrówki w kanał. Chyba, że wygotujesz tylko np. połowę alko, to lepiej dokończyć destylację.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?

Post autor: .Gacek »

Wylać. Nic dodać, nic ująć.
Pozdrawiam Gacek.

boxer1981228
1000
Posty: 1029
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 256 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?

Post autor: boxer1981228 »

Tomsi chodzi Ci o to że np skończyłeś odbierać serce przy 40 % a w zbiorniku masz jeszcze alkohol tak? Jak tak to odbierasz resztę jako pogon i możesz to np dolać do kolejnej porcji nastawu/zacieru.

Tomsi
20
Posty: 21
Rejestracja: środa, 28 sie 2019, 21:15
Podziękował: 8 razy
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?

Post autor: Tomsi »

wawaldek11 pisze:
Tomsi pisze: Natomiast co zrobic z resztą nastawu, który zostaje w szybkowarze/kegu? Wylać ? Dolać do nowego nastawu przy kolejnej destylacji ?
Reszta nastawu po destylacji, to dunder - bezużyteczny, może poza rumowym, który jest b. aromatyczny i na zakiśniętym można nastawiać kolejne porcje trzcinowego surowca. Po śliwkach w ub. roku tak ładnie pachniał, że dolałem do wywaru spirytusu i po kilku dniach przegotowałem w ramach eksperymentu. Otrzymany destylat pachniał lekko śliwką, ale to nie to co z pierwszego tłoczenia. Stoi w damie z napisem: śliwkopodobne :mrgreen: przez analogię do wyrobów czekoladopodobnych :mrgreen:
Z cukrówki w kanał. Chyba, że wygotujesz tylko np. połowę alko, to lepiej dokończyć destylację.
Bardzo dziękuję za odpowiedź. O to właśnie mi chodziło. Ok wiem teraz, że to dunder i wylewam.

Natomiast czy przy drugiej destylacji - jak skończę odbierać gon przykładowo przy 40-50%, potem pocisnę pogony powiedzmy do 30%. Kończę destylację i coś ponownie zostaje w szybkowarze/kegu. Rozumiem, że to także jest ponownie dunder i też idzie do wylania?
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 sie 2019, 10:06 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?

Post autor: Doody »

Wszystko co zostaje w kotle idzie do wylania. Do ponownej destylacji idzie końcówka destylatu (pogon), który odbierasz aby wydobyć cały alkohol z nastawu.
Pozdrawiam
Darek

kirgo91
2
Posty: 2
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 08:10
Podziękował: 1 raz
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?

Post autor: kirgo91 »

Kurczę polubiłem to forum, wszystko tu jest u też w tym temacie w końcu znalazłem potrzebne mi informacje, zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Zrobiłem sobie nastaw na rum, we wtorek będę to gotował. I zastanawia mnie ile % dunder dać do kolejnego nastawu? Przeczytałem gdzieś w innym temacie, że 20-25% nastawu, ale czy chodzi tu o 25% całego nastawu, czyli np jak mam 25 litrów to dać 5l. dundru? Chyba jestem na to za głupi :D

kondon
250
Posty: 298
Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?

Post autor: kondon »

Przyzwyczaj się, że tutaj jest straszny bałagan i wszystko jest wszędzie ;] Dużo wiedzy, ale trzeba jej szukać.
Sugeruję zapisywać sobie wszystkie ciekawe informacje, bo później ich nie znajdziesz.
https://alkohole-domowe.com/forum/rum-p ... t9773.html
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?

Post autor: .Gacek »

kondon pisze:Przyzwyczaj się, że tutaj jest straszny bałagan i wszystko jest wszędzie...
Jeżeli wchodzisz na forum sporadycznie to jest bałagan bo nie nie potrafisz tego ogarnąć...
Jeżeli rzeczywiście czytasz jakieś tematy skrupulatnie to potrafisz znaleźć każdy post... :mrgreen:
Pozdrawiam Gacek.

kirgo91
2
Posty: 2
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 08:10
Podziękował: 1 raz
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?

Post autor: kirgo91 »

kondon pisze:Przyzwyczaj się, że tutaj jest straszny bałagan i wszystko jest wszędzie ;] Dużo wiedzy, ale trzeba jej szukać.
Sugeruję zapisywać sobie wszystkie ciekawe informacje, bo później ich nie znajdziesz.
https://alkohole-domowe.com/forum/rum-p ... t9773.html
Muszę w końcu zapisywać sobie posty faktycznie, bo na prawdę sporo ciekawych informacji znalazłem i przydatnych, a wiadomo jak to człowiek, przecież zapamięta :) Dziękuję bardzo za użyteczny link :) Może nie tyle bałagan jest, co czasem w jednym temacie poruszanych jest wiele różnych innych wątków i potem człowiek się gubi :)
Także jeszcze raz dzięki za info :piwo:

kondon
250
Posty: 298
Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Przedgony i pogony - no, ale... dlaczego wylewać?

Post autor: kondon »

.Gacek pisze:Jeżeli rzeczywiście czytasz jakieś tematy skrupulatnie to potrafisz znaleźć każdy post... :mrgreen:
Jeśli zapamiętasz gdzie co jest, to może i tak ;]
Jeśli ktoś jest nowy, to znalezienie czegoś, połączenie tych informacji z innymi wątkami, a później jeszcze zrozumienie, jest bardzo trudne...
kirgo91 pisze:Może nie tyle bałagan jest, co czasem w jednym temacie poruszanych jest wiele różnych innych wątków i potem człowiek się gubi :)
Granica jest cienka i subiektywna :)
Natomiast wniosek ten sam - trzeba zapamiętywać lub zapisywać. I duuuużo czytać :)
Ostatnio zmieniony niedziela, 6 gru 2020, 21:13 przez kondon, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dzielenie frakcji podczas destylacji”