Dziękuje za umożliwienie wzięcia udziału i gratuluje jurorom samozaparcia i cierpliwości.
Kamal - jesteś mistrzem AD - gratuluję.
Moje zdanie na temat tego konkursu wyraziłem w tym poście:
post189718.html#p189718I nie zmieniłem do dzisiaj. Jestem przekonany, że gdyby te próbki przetrwały do następnego roku to klasyfikacja być może uległaby zmianie. I to znacznie. Coś już wiem na ten temat z własnego doświadczenia.
Mnie w tym konkursie zainteresowało jedno. Różnice w aromacie i smaku w zależności od odmian. Ciekawi mnie też wpływ sposobu fermentacji wynik końcowy. Byłoby ciekawym gdyby każdy się wychylił i opisał na czym pędził.
W którym momencie zaproponowałem wysłanie z mojej strony 4 próbek, bo uwierzcie mi mimo iż pochodziły z tego samego surowca to sposób fermentacji jak i sposób destylacji miał duży wpływ na wynik końcowy. Suma sumarum wysłałem tylko jedną specjalnie przygotowaną na taki konkurs. I gdyby nie ten konkurs to jestem przekonany, że nie destylowałbym w ten sposób. I nie powstałaby ta próbka. Teraz widzę, (po wynikach) jak i z autopsji że taki sposób destylacji to był dobry wybór. Zwłaszcza gdy ktoś chce otrzymać trunek praktycznie zdatny do picia od razu.
Mój sposób już jakiś czas temu opisałem:
post190165.html#p190165P.S. Jako ciekawostkę podam, że robiłem też próbę z nastawem w pełni ortodoksyjnym - czyli robionym na dzikusach. Na dzień dzisiejszy śliwowica z takiego nastawu wyszła w/g mnie najgorsza. Prawdopodobnie potrzebuje czasu na ułożenie się. Czy to jej się uda w szkle - nie wiem. Innych możliwości przechowywania/stażenia nie mam.
Już sam nastaw - mimo iż fermentował w tych samych warunkach różnił się i to znacznie (in minus). Nie wiem co o tym sądzić. Była to moja pierwsza próba.