Cześć,
potrzebuję na szybko ześrutować 1kg słodu jęczmiennego wędzonego, który będę zacierał razem z 5kg już gotowej śruty kukurydzianej. Problem w tym, że nie mam śrutownika / będę go miał dopiero po weekendzie, a zacieranie planowane na dzisiaj, względnie jutro. Jakieś domowe metody, na uzyskanie przyzwoitej i jednolitej śruty z całą łuską? Elektro-przyrządy, którymi dysponuję: Młynek do kawy nożowy, młynek do kawy żarnowy, blender typu żyrafa (także z pojemnikiem/przystawką do siekania cebuli), "Zelmer" do mięsa i z przystawkami bębnowymi do tarcia, Mikser do koktajli.
Ostatecznie ścierka i wałek do ciasta lub tłuczek do mięsa.
Proszę o porady, czym uzyskam najlepszy efekt i nie stracę przy tym połowy dnia, bo wszakże parę h zejdzie na zacieraniu.
I ostatnia kwestia - czy 1kg słodu jęczmiennego + 5kg śruty kukurydzianej zacierać z enzymami, czy wystarczy amylaza ze słodu na tą ilość?
Plan jest taki: 20l H2O podgrzane do temp 80*C, do tego daję alfaamylazę i 5kg śruty kukurydzianej. Po upłynnieniu i ostudzeniu do 68*C dodaję 1kg ześrutowanego słodu jęczmiennego i mieszam przez godzinę, półtorej kontrolując jodyną aż się całość scukrzy. Pytanie, czy ze słodem dodawać enzym skukrzający?
Śrutowanie słodu na szybko (bez śrutownika) + rozterki zacierne
-
- Posty: 3940
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 287 razy
- Otrzymał podziękowanie: 481 razy
Re: Śrutowanie słodu na szybko (bez śrutownika) + rozterki zacierne
Maszynka do mięsa nada się do "śrutowania"
1 kg to może być trochę mało na zatarcie 5kg kukurydzy. Wsyp kukurydzę do wrzącej wody. Jak przestygnie do 80stopni dodaj enzymu upłynniającego (alfa amylazy) Potem gdy temperatura spadnie do 65 stopni wsyp słód zamieszaj i trzymaj temp. w okolicy 62 stopni przez godzinę do półtorej. Dodaj na wszelki wypadek połowę zalecanej dawki enzymu scukrzającego (zaraz po rozmieszaniu słodu).
1 kg to może być trochę mało na zatarcie 5kg kukurydzy. Wsyp kukurydzę do wrzącej wody. Jak przestygnie do 80stopni dodaj enzymu upłynniającego (alfa amylazy) Potem gdy temperatura spadnie do 65 stopni wsyp słód zamieszaj i trzymaj temp. w okolicy 62 stopni przez godzinę do półtorej. Dodaj na wszelki wypadek połowę zalecanej dawki enzymu scukrzającego (zaraz po rozmieszaniu słodu).
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Śrutowanie słodu na szybko (bez śrutownika) + rozterki zacierne
Szymon
Tak trochę „sobie, a muzom”, ale Twoje rozterki, to więcej pytań we mnie budzą, niż odpowiedzi. Pierwsze zawsze jest takie samo: jeśli masz gar 30 l., to czemu nie masz (jeszcze?) fermentora o co najmniej dwukrotnej pojemności wody z ziarnem? Zacierasz wtedy raz, a zupki masz na dwa pędzenia.
Czego spodziewasz się po 5 kg qq i 1 kg wędzonego słodu? Nie szkoda Ci go na qqrydziankę? Zwłaszcza, że masz pod ręką enzymy. Nie lepiej go odłożyć, dokupić i próbować malta?
Po co Ci łuska? Będziesz wysładzał kukurydzę?
Oczywiście, to Twoja zabawa, ale jeśli ja miałbym to robić, najpierw słód i "zemler", potem gotowanie qq i aa, potem ten słód i ba.
Tak trochę „sobie, a muzom”, ale Twoje rozterki, to więcej pytań we mnie budzą, niż odpowiedzi. Pierwsze zawsze jest takie samo: jeśli masz gar 30 l., to czemu nie masz (jeszcze?) fermentora o co najmniej dwukrotnej pojemności wody z ziarnem? Zacierasz wtedy raz, a zupki masz na dwa pędzenia.
Czego spodziewasz się po 5 kg qq i 1 kg wędzonego słodu? Nie szkoda Ci go na qqrydziankę? Zwłaszcza, że masz pod ręką enzymy. Nie lepiej go odłożyć, dokupić i próbować malta?
Po co Ci łuska? Będziesz wysładzał kukurydzę?
Oczywiście, to Twoja zabawa, ale jeśli ja miałbym to robić, najpierw słód i "zemler", potem gotowanie qq i aa, potem ten słód i ba.
-
Autor tematu - Posty: 42
- Rejestracja: czwartek, 16 paź 2014, 21:08
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Śrutowanie słodu na szybko (bez śrutownika) + rozterki zacierne
Gar 30l oraz kilka fermentorów 33l, to rzeczy, których też używam do produkcji piwa. Takie fermentory łatwiej się przenosi i mniejsza strata, jak jakaś apteka wjedzie przypadkiem (do tej pory odpukać). Fermentory noszę często celem regulacji chociażby temperatury, albo gdy trzeba zwiewać z kuchni, bo wania za bardzo. Póki co eksperymentuję i 1 fermentor mam na 1 wsad do gara.klepa pisze: jeśli masz gar 30 l., to czemu nie masz (jeszcze?) fermentora o co najmniej dwukrotnej pojemności wody z ziarnem?
Słód chcę dodać właśnie z łuską celem rozluźnienia zacieru i wprowadzenia lekkich nut torfowych.Czego spodziewasz się po 5 kg qq i 1 kg wędzonego słodu? Nie szkoda Ci go na qqrydziankę?
Słodu mam w sumie 6kg. Nad maltem się zastanawiałem, ale najpierw chciałem zacząć z qq.Nie lepiej go odłożyć, dokupić i próbować malta?
Gar mam bez płaszcza, po fermentacji będę odcedzał - łuska powinna ułatwić filtrację, chociaż niewiele jej będzie w stosunku do qq.Po co Ci łuska? Będziesz wysładzał kukurydzę?
-
Autor tematu - Posty: 42
- Rejestracja: czwartek, 16 paź 2014, 21:08
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Śrutowanie słodu na szybko (bez śrutownika) + rozterki zacierne
Nie posłuchałem i zatarłem ze słodem.
Wyszło 24l o mocy 15blg. Szału nie ma, ale liczę na odfermentowanie do jakichś 9%.
Zadałem 8g fermioli, dokwaszone do pH 4,5 i 10g pożywki activit. Mimo zaledwie 1kg słodu w całej chacie jedzie torfem.
Rozwiń myśl z odciskaniem qq. Pytam przyszłościowo. W końcu mam odcedzać, czy nie do gotowania? Grzeję na indukcji. Garnek ma pogrubione dno. Moc mam płynnie regulowaną od 500W do 3500W.
Wysłane z mojego Lenovo PB2-690M przy użyciu Tapatalka
Wyszło 24l o mocy 15blg. Szału nie ma, ale liczę na odfermentowanie do jakichś 9%.
Zadałem 8g fermioli, dokwaszone do pH 4,5 i 10g pożywki activit. Mimo zaledwie 1kg słodu w całej chacie jedzie torfem.
Rozwiń myśl z odciskaniem qq. Pytam przyszłościowo. W końcu mam odcedzać, czy nie do gotowania? Grzeję na indukcji. Garnek ma pogrubione dno. Moc mam płynnie regulowaną od 500W do 3500W.
Wysłane z mojego Lenovo PB2-690M przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 325
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śrutowanie słodu na szybko (bez śrutownika) + rozterki zacierne
Dużo się straci próbując zacierać zboże w całości? (Pszenżyto)
Nade mną to chyba jakieś zbożowe fatum wisi. Wszelkie potrzebne enzymy przyszły, włączyłam więc maszynkę do rozdrobnienia zboża, a ta cholera poskrzeczała 30 sekund i padła - plajstik od ślimaka się połamałDoody pisze:Maszynka do mięsa nada się do "śrutowania" .
Dużo się straci próbując zacierać zboże w całości? (Pszenżyto)