Torfowanie wody do domowej whisky.
-
- Posty: 2371
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
@klepa
(...)
http://www.wineonline.pl/news,details,id,21
K.
(...)
(...)Ściślej rzecz biorąc winogrona służące do ich powstania nie są spleśniałe, a tylko pokryte szlachetną pleśnią – Botrytis cinerea, stąd ich ogólna nazwa wina zbotrytyzowane. Owa pleśń rozwija się tylko w specjalnych warunkach gdy winnica jest pokryta porannymi mgłami, zaś w ciągu dnia dobrze nasłoneczniona.
Ale po co w ogóle jest potrzebna pleśń? W dużym skrócie „wyciąga" wodę z winogron pozostawiając wszystkie szlachetne składniki jak cukier, minerały, kwasy, sprawia to, że wino jest znacznie bardziej skoncentrowane.
Najbardziej rozsławionymi w świecie winami zbotrytyzowanymi są bordoskie Sauternes. Jest to zajmujący ok. 2000 ha region położony na lewym brzegu Garonny. Ściślej wokół niewielkiej rzeczki Ciron wpadającej do Garonny, to ta niewielka, ciepła rzeczka sprawia, że tworzą się tak oczekiwane poranne mgły. W Sauternes uprawia się trzy szczepy: Semillon, Sauvignon Blanc i Muscadelle.
http://www.wineonline.pl/news,details,id,21
K.
-
Autor tematu - Posty: 186
- Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
- Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: mazowsze
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Dziś dodałem do mojej whisky(można ją nazwać Domową Single Malt(DSM)?) kilkoma ziarnami kawy na kilkanaście dni, a później oddzielę płatki dębowe, ziarna kawy, przefiltruję, rozcieńczę do 40% i dam do piwnicy, ponieważ te moje Anioły są strasznie łapczywe i coraz więcej żądają za pilnowanie słoika
Używaliście może drożdży piwnych(Safbrew BE-256 lub T-58) do mocnych piw? Chciałbym zakupić słód i przy okazji zakupić drożdże i skórki słodkiej pomarańczy, żeby dodać do whisky dla smaku, ale nie wiem, czy poradzą sobie z odfermentowaniem cukru. Ewentualnie mogę zakupić Coobra Whisky.
Używaliście może drożdży piwnych(Safbrew BE-256 lub T-58) do mocnych piw? Chciałbym zakupić słód i przy okazji zakupić drożdże i skórki słodkiej pomarańczy, żeby dodać do whisky dla smaku, ale nie wiem, czy poradzą sobie z odfermentowaniem cukru. Ewentualnie mogę zakupić Coobra Whisky.
-
- Posty: 113
- Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
- Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
- Ulubiony Alkohol: Etylowy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Dziupla
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Drożdże piwne mogą dać ciekawe efekty, ale już 22 czy 25 BLG to dla nich spory wysiłek, dłuższa praca (coś może nie pójść, całości cukru też mogą nie dać rady przerobić). Coobra Whisky szybko pracują, ale mogą pojawić się ewentualne ostrości więc zaleciłbym po dodaniu drożdży i wstępnym ich się namnożeniu temperaturę zmniejszyć do ok 20*C. A może coś z rodzimy DistilaMax, niby polecane, za jakiś czas sobie kupię.
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 262 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Zadzwoń do http://www.centrumfermentacji.pl mają jeszcze Single Malt-y zleżałe troszkę ale 0.5 kg kupiłem za 100 zł. Ostatni przetestowałem na zacierze słodowym i zapierniczają aż miło.
-
- Posty: 113
- Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
- Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
- Ulubiony Alkohol: Etylowy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Dziupla
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Ja kiedyś miałem słód wędzony torfem ale nie z przeznaczeniem głównym na whisky, do piw chyba jakiś. No aromat to on miał solidny, mi przypominał po zmieszaniu się z nutami słodowymi oscypek. A jaka aromatyczna brzeczka była, beczka przeszła tak zapachem że po następnym nastawie jeszcze trochę było czuć takim serkiem wędzonym.
Ja spróbowałbym się dowąchać wędzonki, bo może wysłali inny słód. Można by rozgnieść lekko garstkę ziaren i zalać gorącą wodą w szklance. Aromat powinien być już wyczuwalny.
Ja spróbowałbym się dowąchać wędzonki, bo może wysłali inny słód. Można by rozgnieść lekko garstkę ziaren i zalać gorącą wodą w szklance. Aromat powinien być już wyczuwalny.
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.
-
Autor tematu - Posty: 186
- Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
- Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: mazowsze
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Rozrobiłem z ciepłą wodą według Twojego pomysłu i trochę czuć torfowość. Niestety aromatem jestem ogólnie zawiedziony. Spodziewałem się uderzenia zapachu a tu niespodziewanka. Ciekawy jestem jak będzie w gotowym produkcie, ale to za kilka tygodni dopiero. Worek zakleiłem i do kąta
Na opakowaniu jest naklejka z nazwą słodowni i słowo "whisky", na paragonie mam cenę, którą zapłaciłem w rzeczywistości. Sklep, z którego kupiłem śrutę ma dobre opinie, więc sądzę, że pomyłki nie było.
Na opakowaniu jest naklejka z nazwą słodowni i słowo "whisky", na paragonie mam cenę, którą zapłaciłem w rzeczywistości. Sklep, z którego kupiłem śrutę ma dobre opinie, więc sądzę, że pomyłki nie było.
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
markus - możesz zawsze zrobić i dodać ekstrakt torfowy Szukaj w necie pod nazwą "peat essence". Sam się zastanawiam czy nie popełnić takiego. U mnie na razie żyto dochodzi, ale może w sobotę zabiorę się za słód. Kupiłem 35kg tego samego co i ty i mam nadzieję napełnić beczkę 10l niedługo. Jedyne nad czym medytuję to jak destylować. 2x pot still jak Szkoci, czy raz na półkowej. Ot dylemat, jak się ma za dużo sprzętu...
kwik44
kwik44
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
"Add 2 cups Peat Moss to a tin container with lid.
Gently heat on BBQ, turning or shaking frequently, for 1 hour. It will smoke a little bit.
Let cool completely before adding 2 cups high ABV alcohol.
Filter through mesh strainer, then cheesecloth, then a few time through coffee filters.
Add about 1/2 to 1 cup per 20l wash, then distill"
Weż 2 kubki torfu (ogrodowy pH 3,5-5,5; zwykły) i wrzuć do puszki (metalowej) z pokrywką. Postaw na grilu (lub kuchence) i delikatnie podgrzewaj, obracając lub potrząsając często, przez ok. godzinę. Będzie trochę dymił. Pozwól mu się wystudzić i następnie dodaj 2 kubki wysokoprocentowego alkoholu. Przecedź przez sitko, potem przez cienkie płótno a następnie filtr do kawy. Dodaj 1/2 do 1 kubka do 20l zacieru i destyluj".
Z uwag, które przeczytałem na innych stronach - dymi strasznie. Lepiej tego nie robić w domu, tylko faktycznie na grilu. Musi być przykryte cały czas, żeby torf się nie zapalił. On ma się tylko zwęglić. Ile posmaków torfowych te 1/2-1 kubka wprowadzi - nie wiem. Trzeba by wypróbować...
kwik44
Gently heat on BBQ, turning or shaking frequently, for 1 hour. It will smoke a little bit.
Let cool completely before adding 2 cups high ABV alcohol.
Filter through mesh strainer, then cheesecloth, then a few time through coffee filters.
Add about 1/2 to 1 cup per 20l wash, then distill"
Weż 2 kubki torfu (ogrodowy pH 3,5-5,5; zwykły) i wrzuć do puszki (metalowej) z pokrywką. Postaw na grilu (lub kuchence) i delikatnie podgrzewaj, obracając lub potrząsając często, przez ok. godzinę. Będzie trochę dymił. Pozwól mu się wystudzić i następnie dodaj 2 kubki wysokoprocentowego alkoholu. Przecedź przez sitko, potem przez cienkie płótno a następnie filtr do kawy. Dodaj 1/2 do 1 kubka do 20l zacieru i destyluj".
Z uwag, które przeczytałem na innych stronach - dymi strasznie. Lepiej tego nie robić w domu, tylko faktycznie na grilu. Musi być przykryte cały czas, żeby torf się nie zapalił. On ma się tylko zwęglić. Ile posmaków torfowych te 1/2-1 kubka wprowadzi - nie wiem. Trzeba by wypróbować...
kwik44
-
- Posty: 113
- Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
- Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
- Ulubiony Alkohol: Etylowy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Dziupla
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Ja miałem dokładnie ten: http://www.browar.biz/centrumpiwowarstw ... astle_5_kg
Z tym ekstraktem to może być ciekawy pomysł.
Z tym ekstraktem to może być ciekawy pomysł.
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.
-
- Posty: 113
- Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
- Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
- Ulubiony Alkohol: Etylowy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Dziupla
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Jest jeszcze możliwość że miałeś starszy słód który już trochę poleżał i ''powierzchownie'' stracił zapach. Jeżeli to jest ten sam mocno wędzony co u mnie to podczas zacierania musi być wyczuwalny mocny zapach wędzonki, nie ma innej możliwości, chyba że już nie wiem jak pastwili się nad tym słodem zanim dotarł w twoje ręce.
Cenowo taka whisky z zasypu 100% wędzonego słodu wychodzi jak zauważyłeś już mniej ciekawie. Ale aromatycznie to cudo zapewne, ja robiłem pół na pół z monachijskim i po prostu niebo w gębie (bałem się aby nie był zbyt wędzony, ale zbytecznie), niestety nie dane jej było dotrwać trzeciego miesiąca.
W tym roku będę się bawił w słodowanie i myślę że zrobię właśnie podwędzany torfem.
Cenowo taka whisky z zasypu 100% wędzonego słodu wychodzi jak zauważyłeś już mniej ciekawie. Ale aromatycznie to cudo zapewne, ja robiłem pół na pół z monachijskim i po prostu niebo w gębie (bałem się aby nie był zbyt wędzony, ale zbytecznie), niestety nie dane jej było dotrwać trzeciego miesiąca.
W tym roku będę się bawił w słodowanie i myślę że zrobię właśnie podwędzany torfem.
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.
-
Autor tematu - Posty: 186
- Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
- Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: mazowsze
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Odchodząc od tematu słodu chciałbym podkreślić wagę odpowiedniego przygotowania płatków/szczapek dębowych. Moje płatki trzymałem 3 tygodnie w destylacie, więc krótko. Wczoraj nie umyłem kieliszka, w którym podziwiałem moje dzieło i dziś rano powąchałem to co zostało. Powiem tak - POEZJA! Czuć miód, chlebek i przede wszystkim wino jasne, półsłodkie, które użyłem do macerowania płatków. Polecam odpowiednie zajęcie się wcześniej płatkami. Efekty będą powalające!
-
Autor tematu - Posty: 186
- Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
- Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: mazowsze
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Sadzicie, ze dodatek ekstraktu włosowego niechmielonego jasnego w ilości 1,7kg do zacieru na whisky moze być dobrym pomysłem? Mam taki ekstrakt od roku i w czerwcu kończy się termin ważności. Sądzę, ze go nie wykorzystam do innego celu i pomyślałem, żeby go w ten sposób użyć.
Zrobiłbym to tak, że grzalbym wodę w kegu do 70*C i 25l poszłoby do fermentora z 5kg slodu whisky, a z 2-3l do garnka i tam rozpuscilbym ekstrakt, a następnie do fermentora i później drożdże itd.
Zrobiłbym to tak, że grzalbym wodę w kegu do 70*C i 25l poszłoby do fermentora z 5kg slodu whisky, a z 2-3l do garnka i tam rozpuscilbym ekstrakt, a następnie do fermentora i później drożdże itd.
-
Autor tematu - Posty: 186
- Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
- Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: mazowsze
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Dziś zatarłem słód torfowany w ilości 5kg w ok. 26-28L wody torfowanej i wynik to 12 Blg. Pytanie do doświadczonych o wynik. Jest w normie? Może jednak dołożyć puszkę ekstraktu?
Mam też pytanie z innej beczki na przyszłość. Jest jakiś sposób na obliczenie ewentualnej ilości urobku z pomiaru stopni Ballinga?
Pozdrawiam,
Mateusz
Mam też pytanie z innej beczki na przyszłość. Jest jakiś sposób na obliczenie ewentualnej ilości urobku z pomiaru stopni Ballinga?
Pozdrawiam,
Mateusz
-
Autor tematu - Posty: 186
- Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
- Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: mazowsze
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Dzięki, ale niej do końca chodziło mi o to
Znalazłem sposób na obliczenie ilości serca z tego mojego zacieru, a mianowicie:
12blg * 24l wody = 2880g cukru w zacierze
2,8kg cukru * 0,5 = 1,4 L spirytusu
1,4l * 96/40 = 3,36 alkoholu całkowicie
3,36L * 0,6(mniej więcej ilość odbieranego serca?) = ok. 2 L whisky 40%
Czy ten wynik moze być choć troche zblizony do prawdy według Wazzego doświadczenia?
Znalazłem sposób na obliczenie ilości serca z tego mojego zacieru, a mianowicie:
12blg * 24l wody = 2880g cukru w zacierze
2,8kg cukru * 0,5 = 1,4 L spirytusu
1,4l * 96/40 = 3,36 alkoholu całkowicie
3,36L * 0,6(mniej więcej ilość odbieranego serca?) = ok. 2 L whisky 40%
Czy ten wynik moze być choć troche zblizony do prawdy według Wazzego doświadczenia?
-
Autor tematu - Posty: 186
- Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
- Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: mazowsze
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Znów osiągnąłem "kosmiczną" wydajność. Z 5 kg słodu Castle Malting (30-45ppm) i 1,7 kg ekstraktu słodowego niechmielonego otrzymałem 800 ml produktu. Wydaje mi się, że zacieranie poszło ok, ale ta wydajność jest chyba zbyt mała?
Przynajmniej jest fest torfowe(woda z filtra RO i natorfowana + słód torfowy)
Przynajmniej jest fest torfowe(woda z filtra RO i natorfowana + słód torfowy)
-
Autor tematu - Posty: 186
- Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
- Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: mazowsze
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Whisky robioną jedynie na słodzie CM mogę ocenić na mocno dymną, chociaż spodziewałem się mocniejszego telepnięcia po skosztowaniu Czekam teraz na słody ze słodowni Viking (Strzegom) o ppm na poziomie 80 Będzie piekło!
Tymczasem, co sądzicie o do zacieru ze słodu Pale Ale(lub innego podstawowego) słodów palonych? Np. z Vikinga 1200 czekoladowego? Będzie wyczuwalny w produkcie?
Pozdrawiam,
Mateusz
Tymczasem, co sądzicie o do zacieru ze słodu Pale Ale(lub innego podstawowego) słodów palonych? Np. z Vikinga 1200 czekoladowego? Będzie wyczuwalny w produkcie?
Pozdrawiam,
Mateusz
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Robię od siedmiu lat piwo, Twoja mała wydajność wynika ze zbyt "chudej" wody. Prawidłowe zacieranie to nie wszystko.Drożdże do prawidłowego wzrostu potrzebują składników mineralnych ( sole wapnia, magnezu,cynku)
Teoretycznie nie wolno schodzić poniżej 50ppm. Przy tak ubogiej wodzie jest problem z klarowaniem piwa.
Cześć wszystkim, to mój pierwszy post.Kamal pisze:Produktu o mocy?
K.
Robię od siedmiu lat piwo, Twoja mała wydajność wynika ze zbyt "chudej" wody. Prawidłowe zacieranie to nie wszystko.Drożdże do prawidłowego wzrostu potrzebują składników mineralnych ( sole wapnia, magnezu,cynku)
Teoretycznie nie wolno schodzić poniżej 50ppm. Przy tak ubogiej wodzie jest problem z klarowaniem piwa.
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
kwik44
"Jedyne nad czym medytuję to jak destylować. 2x pot still jak Szkoci, czy raz na półkowej. Ot dylemat, jak się ma za dużo sprzętu..." i "Odnośnie wydajności: ja uzyskałem prawie 13l 65-66% netto z 35 kg słodu."
Rozumiem, że to półkowa (?), bo wynik imponujący.
"Jedyne nad czym medytuję to jak destylować. 2x pot still jak Szkoci, czy raz na półkowej. Ot dylemat, jak się ma za dużo sprzętu..." i "Odnośnie wydajności: ja uzyskałem prawie 13l 65-66% netto z 35 kg słodu."
Rozumiem, że to półkowa (?), bo wynik imponujący.
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
raczej "w normie" dla słodu Finalnie destylowałem raz na półkowej w zakresie 88-90 stopni na głowicy. Ale jak pisałem w temacie o sitowej, cały przedgon (poza ślepotką) i pogon do redestylacji. Wbrew pozorom przedgon i pogon u mnie to jest prawie 1/4-1/3 urobku, więc warto to redestylować. Dlatego intencjonalnie dzieliłem wsady na partie po 40l.
@tomo masz na myśli wszystkie jony? Jeśli tak, to nawet b. miękka woda tyle będzie miała. Nie pamiętam dokładnie, ale na forach akwarystów są dokładne badania wody przed i po filtrowaniu przez torf. Coś mi się kołacze po głowie, że sumarycznie będzie w okolicy 50ppm. Co innego jak stosujesz samą demineralizowaną.
//edyta
Zacierałem metodą "3 wody", jak Szkoci. Ponieważ partie były tylko 2., a nie miałem wystarczającej ilości beczek trzecią wodę dodałem do pierwszych dwóch. 2 zacierania były robione w odstępie tygodnia. Normalnie trzecią wodę używa się do kolejnej partii zacierania. Stąd pewnie "brak większych strat"
@tomo masz na myśli wszystkie jony? Jeśli tak, to nawet b. miękka woda tyle będzie miała. Nie pamiętam dokładnie, ale na forach akwarystów są dokładne badania wody przed i po filtrowaniu przez torf. Coś mi się kołacze po głowie, że sumarycznie będzie w okolicy 50ppm. Co innego jak stosujesz samą demineralizowaną.
//edyta
Zacierałem metodą "3 wody", jak Szkoci. Ponieważ partie były tylko 2., a nie miałem wystarczającej ilości beczek trzecią wodę dodałem do pierwszych dwóch. 2 zacierania były robione w odstępie tygodnia. Normalnie trzecią wodę używa się do kolejnej partii zacierania. Stąd pewnie "brak większych strat"
-
Autor tematu - Posty: 186
- Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
- Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: mazowsze
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Dziś spróbowałem destylatu z 10 kwietnia(mocno torfowy). Powiem szczerze, że jest potencjał Super w smaku, w zapachu chyba niepotrzebnie dałem kardamon, ponieważ lekko go czuć Gładka, lekko dymiona, ale kierunek dobry W dobrych miejscach odciąłem serduszko. Jestem MEGA zadowolony.
-
- Posty: 224
- Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
- Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
- Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Uk
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Mam w planach zrobić mini wędzarnie z generatorem dymu, dwie rury fi 102 mm wysokie około 35 cm połączone rurką fi 10 mm. Uwędze tam płatki dębowe których i tak nie używam, a które później moge dodać do wody i fermentacji zacieru. Może nawet do destylacji choć tu pewnie lepiej sprawdził by się olejek tj esencja z torfu. Sam torf będzie z ebay irlandzki albo szkocki.
Kilka osób miało robić podobne eksperymenty, może podziela się doświadczeniami...?
Szukałem na ich stronie ale nie znalazłem lorda wędzonki 80ppm.markus383 pisze:No jeszcze nie wprowadzili go do sprzedaży, bo pisałbym już o wynikach zacierania. Czekam na niego z niecierpliwością Na FB wspominali, że pojawi się
Ma być także wędzenie na życzenie, ale to racze opcja dla piwowarów
Mam w planach zrobić mini wędzarnie z generatorem dymu, dwie rury fi 102 mm wysokie około 35 cm połączone rurką fi 10 mm. Uwędze tam płatki dębowe których i tak nie używam, a które później moge dodać do wody i fermentacji zacieru. Może nawet do destylacji choć tu pewnie lepiej sprawdził by się olejek tj esencja z torfu. Sam torf będzie z ebay irlandzki albo szkocki.
Kilka osób miało robić podobne eksperymenty, może podziela się doświadczeniami...?
Bimber forever !!!
-
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Torfowanie wody do domowej whisky.
Ale po co wędzić płatki skoro Whisky otrzymana ze słodu wędzonego dymem torfowym jest "oryginalnie" wyposażona w zapach i smak dymu torfowego (piękny finisz )maniek86 pisze: Uwędze tam płatki dębowe których i tak nie używam, a które później moge dodać do wody i fermentacji zacieru. Może nawet do destylacji choć tu pewnie lepiej sprawdził by się olejek tj esencja z torfu.
Pozdrawiam
Darek
Darek