W masowej produkcji tanich win stosuje się korki syntetyczne i koszulki termokurczliwe. Dla siebie daje się korki z korka, ale jak ktoś woli niech siarkuje wino i zabija tą dobroć w winie.Robert09 pisze:Przez korek wino oddycha? W takim razie, kiedy i w jakim celu stosujemy kapturki termokurczliwe? Jeśli wino ma oddychać , to może błędem jest stosowanie tych kapturków?
Kapslowanie wina
-
- Posty: 213
- Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własne alko
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lubuskie
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Kapslowanie wina
Panowie podłączę się do tematu, bo w sumie mam podobny problem. Powoli czas na zlewanie mojego wina, mam już butelki (zaopatrzyłem się w butelki po winie pinot noir wino mołdawskie i Monte Da Serra). Butelki są prawie identyczne, oliwkowe i mają wewnętrzną średnicę szyjki 19mm. Teraz pytanie korków o jakiej średnicy powinienem użyć, tak by butelki były szczelne i wytrzymały leżakowanie ?
-
- Posty: 213
- Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własne alko
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lubuskie
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Kapslowanie wina
Według mnie to 23mm będzie dobry, ale sugerował bym się tym co producent pisze. Jak nie masz korkownicy to raczej tego nie zakorkujesz.
A o jakiej dobroci pisałem to chodzi o to że siarkowanie zmienia trochę smak wina, że siarka może mieć szkodliwy wpływ na zdrowie, niszczy autentyczny charakter wina.
A o jakiej dobroci pisałem to chodzi o to że siarkowanie zmienia trochę smak wina, że siarka może mieć szkodliwy wpływ na zdrowie, niszczy autentyczny charakter wina.
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Kapslowanie wina
@Gammorian - bez korkownicy szukałbym tych jak najbardziej zbliżonych średnicą - ze standardowych pewnie 22. Korki zalej wrzątkiem - lekko napęcznieją ale staną się miękkie i łatwiej będzie ci je wsadzać. Dla mnie korkowanie zawsze było uciążliwe, ale to dla mnie...
@for11rest - związki siarki mają niski próg wyczuwalności, ale są bardzo lotne - więc duża szansa, że nic nie poczujesz. Przy ilościach używanych przy stabilizacji wina na pewno nie wpłyną one na zdrowie - w tej kwestii pewnie bardziej szkodliwe będzie samo wino - ale kto by się tym przejmował... Co do autentycznego charakteru wina... wystarczy się przejść po sklepie i zerknąć na etykiety - nie wiem czy spotkałem wino, które nie było siarkowane. To kwestia pewności i stabilności produktu...
@for11rest - związki siarki mają niski próg wyczuwalności, ale są bardzo lotne - więc duża szansa, że nic nie poczujesz. Przy ilościach używanych przy stabilizacji wina na pewno nie wpłyną one na zdrowie - w tej kwestii pewnie bardziej szkodliwe będzie samo wino - ale kto by się tym przejmował... Co do autentycznego charakteru wina... wystarczy się przejść po sklepie i zerknąć na etykiety - nie wiem czy spotkałem wino, które nie było siarkowane. To kwestia pewności i stabilności produktu...
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 182
- Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 06:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Kapslowanie wina
Orzeszek... czerwona korkownica za 12 zł jest super sprzętem i nie wiem dlaczego mówisz młotkowa (chyba nie dla młotów ☺ i nikt nie używa młotka do korkowania
Są tylko dwa warunki.
Pierwszy - butelka zawsze musi stać na równej gładkiej powierzchni np płytka z ceramiki lub gres. Prawdziwe drewno - parkiet, klepka odpada - zostają wgniecenia od butelki.
Drugi - korkowacz tj gość, który dane wino będzie butelkował bądź korkował musi ważyć ponad 100 kg.
Jeżeli korek aglomerat jest bezpośrednio wyciągnięty z garnka z wrzątkiem to wciśnięcie takiego korka 22-24/19mm to jest jedno oparcie się o korkownicę. Dwa lata temu zabutelkowałem z żoną 50l wina w niecałą godzinę. Można??? Można - ale ważę 129 kg.
Są tylko dwa warunki.
Pierwszy - butelka zawsze musi stać na równej gładkiej powierzchni np płytka z ceramiki lub gres. Prawdziwe drewno - parkiet, klepka odpada - zostają wgniecenia od butelki.
Drugi - korkowacz tj gość, który dane wino będzie butelkował bądź korkował musi ważyć ponad 100 kg.
Jeżeli korek aglomerat jest bezpośrednio wyciągnięty z garnka z wrzątkiem to wciśnięcie takiego korka 22-24/19mm to jest jedno oparcie się o korkownicę. Dwa lata temu zabutelkowałem z żoną 50l wina w niecałą godzinę. Można??? Można - ale ważę 129 kg.
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 182
- Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 06:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Kapslowanie wina
Rozwinę temat czerwonego badziewia z biowinu. Otóż butelkując miód pitny, dziwnym sposobem do butelki dostały się czerwone wióry. Jakby sworzeń który wchodzi i popycha korek obdarł się i razem z korkiem wcisneło się to do butelki. Może i nie umiejętnie to robiłem ale zmieniłem na zieloną z dźwignią i sto procent lżej się to wciskało i bez tłuczenia młotkiem. Takie moje luźne stwierdzenia. Jak dla mnie lepiej wydać trochę więcej a raz. Chyba że do jednarazowego użycia, ale jakbym cofnął czas to i tak bym kupił tą z dźwignią. Moje zdanie Panowie.
https://www.alkoholeforum.pl
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kapslowanie wina
Jesli masz w pomieszczeniu o stałej temperaturze - to nie oddycha. Wystarczy, ze zmieni się temperatura to powietrze raz "wchodzi" do butelki a innym razem "wychodzi".
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Kapslowanie wina
A jakie to wino... bo nie każde wino dobrze będzie znosić długie leżakowanie. Napisz z czego, jaki procent, jakim sposobem robiłeś.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Re: Kapslowanie wina
Chodzi mi o wino z jeżyn. Słodkie i mocne, około 18% ma. Robiłem w proporcjach, woda 20l, cukier 20kg, owoce 20l, drożdże winne. Po prawie roku dodałem trochę pirosiarczynu dla zabicia drożdży i konserwacji wina ( zgodna dawka z zaleceniami ). Jest dobre, jak na mój smak. Ale wiem jak to jest z opiniami ludzi, jednym smakuje, drugim nie....
-
- Posty: 133
- Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 13:11
- Krótko o sobie: Młody winiarz i smakosz nalewkowy
- Ulubiony Alkohol: Miód pitny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Kapslowanie wina
To i ja wtrącę swe trzy grosze:
Ja używam korkownicy dwuramiennej, jest o niebo lepsza niż zwykła no bo tak( butelka stabilniej stoi, wygodniej się korkuje no i można to robić samemu, to jak jazda ze wspomaganiem i bez...)
A wracając do tematu kapsli, to nie wiem czy więcej nakładu pracy jest kapslować 0.5l butelki czy korkować 0.7l, lecz patrząc z drugiej strony mi lepiej podziwia się wino w butelkach korkowanych leżakujących na półce, niż stojących zakapslowanych, a co innego podziwiać własnorobne piwo czy cydr w tej postaci.
Ale to tylka moja taka sugestia.
Ja używam korkownicy dwuramiennej, jest o niebo lepsza niż zwykła no bo tak( butelka stabilniej stoi, wygodniej się korkuje no i można to robić samemu, to jak jazda ze wspomaganiem i bez...)
A wracając do tematu kapsli, to nie wiem czy więcej nakładu pracy jest kapslować 0.5l butelki czy korkować 0.7l, lecz patrząc z drugiej strony mi lepiej podziwia się wino w butelkach korkowanych leżakujących na półce, niż stojących zakapslowanych, a co innego podziwiać własnorobne piwo czy cydr w tej postaci.
Ale to tylka moja taka sugestia.
-
- Posty: 633
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 182 razy
- Otrzymał podziękowanie: 121 razy
Re: Kapslowanie wina
Nie widzę powodu, aby zakładać nowy temat, natomiast tutaj jako ciekawostkę można podać
Kolega po wizycie pochlebnie się wysławiał o
Sami piszą o sobie, że są jedną z najbardziej wysuniętych na północ winnic w kraju.
Oprócz " normalnego" wina, zajmują się również wyrobem win musujących, typu PET-NAT. Nazwa pochodzi od francuskiego określenia pétillant-naturel, co znaczy naturalne musowanie. Są to wina wytworzone tzw. metodą Merreta. Wtórna fermentacja zachodzi w butelce, butelka jest zamknięta kapslem, a wino jest z osadem.
Kolega pokazywał filmik, na którym butelka jest odkapslowywana, stojąc w pojemniku, do którego wylatuje pierwsza piana. W sieci pod tym hasłem też można znaleźć różne ciekawostki.
Próbował ktoś z Was takiego wina?
Kolega po wizycie pochlebnie się wysławiał o
Źródło: http://winnicazodiak.pl/
.Sami piszą o sobie, że są jedną z najbardziej wysuniętych na północ winnic w kraju.
Oprócz " normalnego" wina, zajmują się również wyrobem win musujących, typu PET-NAT. Nazwa pochodzi od francuskiego określenia pétillant-naturel, co znaczy naturalne musowanie. Są to wina wytworzone tzw. metodą Merreta. Wtórna fermentacja zachodzi w butelce, butelka jest zamknięta kapslem, a wino jest z osadem.
Kolega pokazywał filmik, na którym butelka jest odkapslowywana, stojąc w pojemniku, do którego wylatuje pierwsza piana. W sieci pod tym hasłem też można znaleźć różne ciekawostki.
Próbował ktoś z Was takiego wina?