Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
-
- Posty: 2921
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 16:59
- Krótko o sobie: Drożdże to najlepszy przyjaciel człowieka. Od niedawna członek Mensy polska.
- Ulubiony Alkohol: Własne piwo w szczególności AIPA, American Wheat, Sour Ale. SM Whisky.
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Łódzkie
- Podziękował: 44 razy
- Otrzymał podziękowanie: 165 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 16:59
- Krótko o sobie: Drożdże to najlepszy przyjaciel człowieka. Od niedawna członek Mensy polska.
- Ulubiony Alkohol: Własne piwo w szczególności AIPA, American Wheat, Sour Ale. SM Whisky.
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Łódzkie
- Podziękował: 44 razy
- Otrzymał podziękowanie: 165 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 16:59
- Krótko o sobie: Drożdże to najlepszy przyjaciel człowieka. Od niedawna członek Mensy polska.
- Ulubiony Alkohol: Własne piwo w szczególności AIPA, American Wheat, Sour Ale. SM Whisky.
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Łódzkie
- Podziękował: 44 razy
- Otrzymał podziękowanie: 165 razy
- Kontakt:
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Już znalazłem. Dla zainteresowanych http://www.sklep.piwowin.pl/PLATKI_KOST ... fault.html
AlkoCalc Web - https://alko-calc.netlify.app
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 16:59
- Krótko o sobie: Drożdże to najlepszy przyjaciel człowieka. Od niedawna członek Mensy polska.
- Ulubiony Alkohol: Własne piwo w szczególności AIPA, American Wheat, Sour Ale. SM Whisky.
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Łódzkie
- Podziękował: 44 razy
- Otrzymał podziękowanie: 165 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
I znowu opiec, bo kostki zdaje się są tostowane już w swojej ostatecznej formie, więc z trzech stron może być surowa po ostruganiu:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 35
- Rejestracja: czwartek, 3 gru 2009, 18:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky,
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Dostałem parkiet dębowy (odpady produkcyjne, oczywiście surowy zaraz po cięciu)). Wymiary to jakies 8x23x180mm. Zamierzam toto upiec zgodnie z przepisem z pierwszego postu.
Ile takich szczapek dać na powiedzmy 10 litrów destylatu z pszenżyta o mocy ok 60%. Chodzi mi o rzad wielkości. 5 czy 50?
Robię pierwszą w życiu zbożówkę i mam zamiar ją trochę przeleżakować z dębem.
Ile takich szczapek dać na powiedzmy 10 litrów destylatu z pszenżyta o mocy ok 60%. Chodzi mi o rzad wielkości. 5 czy 50?
Robię pierwszą w życiu zbożówkę i mam zamiar ją trochę przeleżakować z dębem.
-
online
- Posty: 975
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Ja bym to policzył tak:
Normalnie leżakuje się w beczkach 225l. Wymiary takiej beczki: (http://austrovin.pl/beczki-drewniane/23 ... 225-l.html) wysokość 94-96cm, podstawa ok 56cm. Żeby nam to było trochę łatwiej liczyć (trochę oszukamy) przyjmijmy, że to walec h94, r28 - taki walec ma objętość 231l i pole powierzchni w zaokrągleniu 21500 cm. To teraz podzielmy pole walca przez jego objętość i uzyskujemy mniej więcej 93 cm2 / 1l.
Powierzchnia twojej kostki to jakieś 115 cm2.
Ilość szczapek: (93 cm2 x 10l)115cm2 = 8 szt.
Przy czym co ważne - z beczki wymywa tylko z jednej strony zaś twoje szczapki będą zanurzone całe przez co penetracja alkoholu będzie znacznie mocniejsza. Z drugiej strony pewnie nie chcesz trzymać urobku kilka lat... choć pewnie kilka miesięcy to tak. Ergo - dałbym 4 - 5 i co miesiąc smakował jak mocno się dębi.
Jeszcze od siebie - najpierw bym ługował drewno gorącą wodą - żeby wypłukać najbardziej agresywne taniny. Potem bym opali w piekarniku a potem jednak na miesiąc chociaż zalałbym winem czerwonym i słodkim może być nawet Kadarka lub inne tanie węgierskie. Potem wysuszył i dopiero dawał do destylatu.
EDYTKA:
Wstępne wyliczenia zdają się potwierdzać i być zgodne np. z tym http://winohobby.biz/pl/p/Klepka-debowa ... -1szt/1216 gdzie wychodzi 100% beczki 8-10 klepek o pow 110 cm na 100l co daje 88-110 cm2 na litr.
EDYTKA 2:
Z sąsiedniego, bardzo ciekawego tematu http://alkohole-domowe.com/forum/topic16292.html jest odniesienie do forum Home Distiller gdzie gość podaje swoje wyliczenia odnośnie starzenia w dużych beczkach. Wg niego powierzchnia do objętości to 50 - 74 cali2 / galon czyli po naszemu 320 - 475 cm2 / 3,79l => 84 - 125 cm2 na litr - jednak sam przy swoim projekcie stosuje znacznie niższy współczynnik w okolicach 50cm2/ litr co zgadza się niejako z radą żeby jednak podzielić ilość szczapek przez 2
Warto też zaznaczyć, że jednak starzenie alkoholu to nie tylko wymywanie związków z beczki a przede wszystkim oddychanie alkoholu!! Więc jeśli trzymasz w szkle to raz na jakiś czas warto odkorkować na jakiś czas - może przelać... beczki pewnie jednak do końca się nie podrobi...
Normalnie leżakuje się w beczkach 225l. Wymiary takiej beczki: (http://austrovin.pl/beczki-drewniane/23 ... 225-l.html) wysokość 94-96cm, podstawa ok 56cm. Żeby nam to było trochę łatwiej liczyć (trochę oszukamy) przyjmijmy, że to walec h94, r28 - taki walec ma objętość 231l i pole powierzchni w zaokrągleniu 21500 cm. To teraz podzielmy pole walca przez jego objętość i uzyskujemy mniej więcej 93 cm2 / 1l.
Powierzchnia twojej kostki to jakieś 115 cm2.
Ilość szczapek: (93 cm2 x 10l)115cm2 = 8 szt.
Przy czym co ważne - z beczki wymywa tylko z jednej strony zaś twoje szczapki będą zanurzone całe przez co penetracja alkoholu będzie znacznie mocniejsza. Z drugiej strony pewnie nie chcesz trzymać urobku kilka lat... choć pewnie kilka miesięcy to tak. Ergo - dałbym 4 - 5 i co miesiąc smakował jak mocno się dębi.
Jeszcze od siebie - najpierw bym ługował drewno gorącą wodą - żeby wypłukać najbardziej agresywne taniny. Potem bym opali w piekarniku a potem jednak na miesiąc chociaż zalałbym winem czerwonym i słodkim może być nawet Kadarka lub inne tanie węgierskie. Potem wysuszył i dopiero dawał do destylatu.
EDYTKA:
Wstępne wyliczenia zdają się potwierdzać i być zgodne np. z tym http://winohobby.biz/pl/p/Klepka-debowa ... -1szt/1216 gdzie wychodzi 100% beczki 8-10 klepek o pow 110 cm na 100l co daje 88-110 cm2 na litr.
EDYTKA 2:
Z sąsiedniego, bardzo ciekawego tematu http://alkohole-domowe.com/forum/topic16292.html jest odniesienie do forum Home Distiller gdzie gość podaje swoje wyliczenia odnośnie starzenia w dużych beczkach. Wg niego powierzchnia do objętości to 50 - 74 cali2 / galon czyli po naszemu 320 - 475 cm2 / 3,79l => 84 - 125 cm2 na litr - jednak sam przy swoim projekcie stosuje znacznie niższy współczynnik w okolicach 50cm2/ litr co zgadza się niejako z radą żeby jednak podzielić ilość szczapek przez 2
Warto też zaznaczyć, że jednak starzenie alkoholu to nie tylko wymywanie związków z beczki a przede wszystkim oddychanie alkoholu!! Więc jeśli trzymasz w szkle to raz na jakiś czas warto odkorkować na jakiś czas - może przelać... beczki pewnie jednak do końca się nie podrobi...
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 325
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
-
- Posty: 12
- Rejestracja: wtorek, 17 maja 2016, 10:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Dobra ruda
- Podziękował: 2 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Darku. Jeśli można. Masz zupełną rację ale mi chodziło o czas wypiekania owocowych szczap. Z dębem nie mam problemu , jak w pierwszym poście i szczątki wychodzą rewelacyjne. Wczoraj pierwszy raz piekłem szczapki śliwy i jestem pod wrażeniem
Miałem tak cudny zapach w domu że żona była zachwycona jak może pieczone drzewo owocowe pachnieć. Dziś jadę z jabłonią zobaczę co to drzewo potrafi i jakie aromaty uzyskam
Miałem tak cudny zapach w domu że żona była zachwycona jak może pieczone drzewo owocowe pachnieć. Dziś jadę z jabłonią zobaczę co to drzewo potrafi i jakie aromaty uzyskam
-
- Posty: 100
- Rejestracja: środa, 27 wrz 2017, 17:40
- Podziękował: 30 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Szybkie pytanie. Zamówiłem płatki na allegro i dałem w ilości 4g na litr wódki spieszyłem się i spirytus rozcieńczyłem na szybko tzn wsypalem dęba do słoika i zaraz po tym zalałem to wrzątkiem następnie dodałem odpowiednią ilość spirytusu, wszystko nabrało od razu barwy ciemno brązowej .. można tak robić czy uszkodziłem sobie cenny spirytus?
-
- Posty: 100
- Rejestracja: środa, 27 wrz 2017, 17:40
- Podziękował: 30 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Tu nie chodzi o to jaki dąb wybrać, szukam sprzedawcy który ma sprawdzone płatki przez np użytkowników tego forum - mogę zapłacić nawet więcej byle mieć pewność, że jest to prawdziwy np dąb amerykański a nie ten ścięty a Polsce i wysuszony a później oferowany na allegro
-
- Posty: 100
- Rejestracja: środa, 27 wrz 2017, 17:40
- Podziękował: 30 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Kupiłem dęba od kilku sprzedawców i ten wypadł najlepiej :
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6810991422
Polecam produkty tego użytkownika allegro, bardzo ładnie pachnie destylat po karmieniu tymi płatkami
Ps. Można prosić doświadczonych użytkowników o udostępnienie informacji jaką ilość dodają na jaki czas do urobku? Na dzień dzisiejszy robię to na smak, mocno opiekany dąb amerykański
4g/litr max 5 dni
3g /litr 6dni
1.5g/litr 13 dni
Zapraszam do dyskusji i dzielenia się swoimi doświadczeniami
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6810991422
Polecam produkty tego użytkownika allegro, bardzo ładnie pachnie destylat po karmieniu tymi płatkami
Ps. Można prosić doświadczonych użytkowników o udostępnienie informacji jaką ilość dodają na jaki czas do urobku? Na dzień dzisiejszy robię to na smak, mocno opiekany dąb amerykański
4g/litr max 5 dni
3g /litr 6dni
1.5g/litr 13 dni
Zapraszam do dyskusji i dzielenia się swoimi doświadczeniami
-
- Posty: 325
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Mam zrobione zaprawki dębowe (i nie tylko), półroczne. Zauważyłam, że po dodaniu jej do alko jest znacznie słabszy kolor, niż kiedy płatki były zanurzone w docelowym alkoholu. Dodatkowo, po dodaniu zaprawki po kilku dniach osadza się właśnie ten porządany kolorek, co wymusza jej filtrację. Czy u Was też to występuje?
-
- Posty: 1552
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 211 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Tylko nie zalewaj owoców na nalewki spirytusem! Maksymalny % jakim możesz zalać owoce (i to zależy jakie) nie może przekraczać 70%. Miałem znajomego, który próbował powtórzyć moją nalewkę malinową, ale zalał ją spirytusem i dziwił się, że owoce zmieniły kolor na ... biały. Zrobił źle, bo: za mało (owoców), za krótko (2 tygodnie) i za mocno (zalał spirytusem - "spalił" owoce).Kucyk pisze:Właśnie wręcz przeciwnie, myślałem, że im mocniejszy spirytus, tym większa ekstrakcja. Owoce na nalewki się spirytem zalewa, a później dopiero rozcieńcza. Idę do domu przemyśleć to nad szklaneczką śliwowicy...
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 2940
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 554 razy
-
- Posty: 2940
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 554 razy
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Bardzo fajny temat, mega dużo informacji, ale mam jedno pytanie co do proporcji wagowych:
w temacie często przewija się dodanie płatków, kostek i klepek mniej więcej w proporcjach od 0,5-1,5g na 1l i zauważyłem, że w większości odnosi się to do płatków wypiekanych samodzielnie, zaś ostatnio kupowałem kilka różnych opakowań gotowych płatków na Allegro niby po Whiski Tenessee, burbonie (jedno i drugie chyba zresztą to chyba to samo bo bardzo podobne w wyglądzie i zapachu) po rumie i shery. We wszystkich przypadkach instrukcja na opakowaniu była niemal inna: 3-6g 1/l ; 10-20g na 1l - oraz we wszystkich przypadkach czas był podany jednakowo na 6 tyg. - to bardzo duże różnice, więc zastanawiam się czy są z d..y pisane w zależności od talentu twórczego, czy przekładają się na jakieś konkretne praktyczne działanie.
Z obserwacji własnej:
0,5l wódki zasypanej 3g płatków "niby" whisky tenessee po 14 dniach kolor słomkowy, zapach ładny, przyjemny taki podobny JD (mniej więcej) - wsypana gramatura max z instrukcji na opakowaniu,czyli 3-6g na 1l - czyli max 6g na 1l to 3g na 0,5l - Przechowywanie w barku w temp. pokojowiej
0,5l wódki zasypanej 10g płatków pod bourbonie po 16 godzinach kolor, zapach i smak niemal identyczny z próbą wyżej - wsypana gramatura max z instrukcji czyli było podane 10-20g na 1l to 20g na 1l = 10g na 0,5l
W obu przypadkach została użyta ta sama wódka. Piszę często "niby" bo nie mam pewności czy te płatki faktycznie kiedykolwiek widziały beczkę z trunkiem czy tylko były uprzednio nasączone jakimś trunkiem w procesie bardziej masowej produkcji samych płatków niż zwiórowanej prawdziwej beczki. W prawdzie na obu opakowaniach jakaś tam firma z powiedzmy z "pcimia dolnego" pod tym się podpisuje, ale w większości jako importer czy dystrybutor, zaś producenta nima.
w temacie często przewija się dodanie płatków, kostek i klepek mniej więcej w proporcjach od 0,5-1,5g na 1l i zauważyłem, że w większości odnosi się to do płatków wypiekanych samodzielnie, zaś ostatnio kupowałem kilka różnych opakowań gotowych płatków na Allegro niby po Whiski Tenessee, burbonie (jedno i drugie chyba zresztą to chyba to samo bo bardzo podobne w wyglądzie i zapachu) po rumie i shery. We wszystkich przypadkach instrukcja na opakowaniu była niemal inna: 3-6g 1/l ; 10-20g na 1l - oraz we wszystkich przypadkach czas był podany jednakowo na 6 tyg. - to bardzo duże różnice, więc zastanawiam się czy są z d..y pisane w zależności od talentu twórczego, czy przekładają się na jakieś konkretne praktyczne działanie.
Z obserwacji własnej:
0,5l wódki zasypanej 3g płatków "niby" whisky tenessee po 14 dniach kolor słomkowy, zapach ładny, przyjemny taki podobny JD (mniej więcej) - wsypana gramatura max z instrukcji na opakowaniu,czyli 3-6g na 1l - czyli max 6g na 1l to 3g na 0,5l - Przechowywanie w barku w temp. pokojowiej
0,5l wódki zasypanej 10g płatków pod bourbonie po 16 godzinach kolor, zapach i smak niemal identyczny z próbą wyżej - wsypana gramatura max z instrukcji czyli było podane 10-20g na 1l to 20g na 1l = 10g na 0,5l
W obu przypadkach została użyta ta sama wódka. Piszę często "niby" bo nie mam pewności czy te płatki faktycznie kiedykolwiek widziały beczkę z trunkiem czy tylko były uprzednio nasączone jakimś trunkiem w procesie bardziej masowej produkcji samych płatków niż zwiórowanej prawdziwej beczki. W prawdzie na obu opakowaniach jakaś tam firma z powiedzmy z "pcimia dolnego" pod tym się podpisuje, ale w większości jako importer czy dystrybutor, zaś producenta nima.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 133
- Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 13:11
- Krótko o sobie: Młody winiarz i smakosz nalewkowy
- Ulubiony Alkohol: Miód pitny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Kolego @skir dawniej (jak używałem spirytusu), to zalewalem owoce tylko czystym spirytusem i uwierz mi, nigdy nie zdarzyło mi się nic takiego co odpisujesz, ani nic innego. Nalewki zawsze smaczne, okazałe i nie za słabe. Dziś owoce zalewam 80% i tylko swoim destylatem i są jeszcze lepsze ( bardziej charakterne ). Ale jak komu pasuje niech robi, przecież trunek ma smakować przede wszystkim temu co go wytwarza.
Pozdro
Pozdro
-
- Posty: 1055
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Odświeżam. Dwie kwestie - jedna z mojego drewnianego doświadczenia, druga do dyskusji.
1. Dla naszych potrzeb w bardzo łatwy sposób możemy szybko dosuszyć drewno. Powolne suszenie stosuje się albo z powodów ekonomicznych (np. suszenie drewna opałowego), albo związanych z potrzebą nienaruszonego surowca (brak deformacji, pęknięć itp). Mamy okres wzmożonej aktywności grzybiarskiej, drewno dosuszyć możemy w...suszarce do grzybów. Przez lata stosowałem ten zabieg potrzebując drewna o wilgotności niższej, niż to jest możliwe do uzyskania w atmosferze.
2. Przygotowałem sobie trochę szczapek. Poza dębem na próbę jeszcze jesion i klon (jest wątek o innych gatunkach). Po opieczeniu palnikiem chciałbym je trochę wymoczyć w winie (że niby imitacja leżakowania w beczce po winie;)). Próbował ktoś?
1. Dla naszych potrzeb w bardzo łatwy sposób możemy szybko dosuszyć drewno. Powolne suszenie stosuje się albo z powodów ekonomicznych (np. suszenie drewna opałowego), albo związanych z potrzebą nienaruszonego surowca (brak deformacji, pęknięć itp). Mamy okres wzmożonej aktywności grzybiarskiej, drewno dosuszyć możemy w...suszarce do grzybów. Przez lata stosowałem ten zabieg potrzebując drewna o wilgotności niższej, niż to jest możliwe do uzyskania w atmosferze.
2. Przygotowałem sobie trochę szczapek. Poza dębem na próbę jeszcze jesion i klon (jest wątek o innych gatunkach). Po opieczeniu palnikiem chciałbym je trochę wymoczyć w winie (że niby imitacja leżakowania w beczce po winie;)). Próbował ktoś?
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Cześć,
ad.2 nie próbowałem, ale widziałem z 1,5 roku temu filmik na YT jak gość dość szczegółowo pokazywał jak niektórzy sprzedawcy naciągają na płatki z beczek dębowych, robiąc je od A-Z samemu w kuchni. Suszył w piekarniku kawałki dębu, potem je ciął na mniejsze, wkładał do słoja, zalewał whisky (nie pamiętam ile je tam trzymał), potem dosuszał i robił wiórki dębowe pochodzące z beczki dębowej po leżakowanej whisky. Jestem przekonany, że i Twój sposób będzie dobry, ale będziesz musiał je dłużej pomoczyć w winie tak by drewno mocno się nim nasączyło. Efekt powinien być ten sam jakbyś trzymał wino w beczce.
ad.2 nie próbowałem, ale widziałem z 1,5 roku temu filmik na YT jak gość dość szczegółowo pokazywał jak niektórzy sprzedawcy naciągają na płatki z beczek dębowych, robiąc je od A-Z samemu w kuchni. Suszył w piekarniku kawałki dębu, potem je ciął na mniejsze, wkładał do słoja, zalewał whisky (nie pamiętam ile je tam trzymał), potem dosuszał i robił wiórki dębowe pochodzące z beczki dębowej po leżakowanej whisky. Jestem przekonany, że i Twój sposób będzie dobry, ale będziesz musiał je dłużej pomoczyć w winie tak by drewno mocno się nim nasączyło. Efekt powinien być ten sam jakbyś trzymał wino w beczce.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 1055
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Przesączenie dla mnie to nie problem - jestem to w stanie zrobić w kilka sekund w komorze próżniowej, a potem tylko trochę pomoczyć, żeby tanin trochę oddało. Dzięki za... zachętę.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Nie jestem pewien czy zmoczyć, przesączyć wyjdzie na to samo, co czasowo wymacerować drewno w winie. Czy da podobny efekt. Z doświadczenia wiem, że wszystko co szybko ma słaby efekt, ale mogę się mylić.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 2940
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 554 razy
-
- Posty: 1055
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Hmm... Dąb i tak nie jest zbyt chłonny, przy tej gęstości tego drewna wskaźniki przesączenia miałem bodaj na poziomie 0,25 (tak dla ogólnego zrozumienia - tylko 25% objętości dębu da się przesączyć płynem o lepkości niższej od wody). Pomyślę, może zrobię kilka tak, kilka inaczej, może kogoś innego namówię do testów przygotowanych klocków...
@Góralu
Mozliwości jest więcej. Suszenie drewna w mikrofali powoduje jego wypalanie się w środku. Minus taki, ze trudno ten proces kontrolować - trzebaby metodą prób i błędów (kilka takich samych klocków, suszenie pojedynczo na określonej mocy, potem przecięcie na pół i szukanie graala:))
@Góralu
Mozliwości jest więcej. Suszenie drewna w mikrofali powoduje jego wypalanie się w środku. Minus taki, ze trudno ten proces kontrolować - trzebaby metodą prób i błędów (kilka takich samych klocków, suszenie pojedynczo na określonej mocy, potem przecięcie na pół i szukanie graala:))
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 6 wrz 2021, 19:05 przez Kòpôcz, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 48
- Rejestracja: czwartek, 9 wrz 2021, 08:39
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Dotarłem bodajże do połowy tego tematu i nie dam rady dalej .
Naszło mnie ostatnio kilka pomysłów.
Szczapki dębowe, jesionowe, klonowe, z czeremchy i orzecha już mam.
Każda w wersji nie palona, palona lekko, średnio i niektóre mocno.
Zlewając sobie dziś wino gronowe przeszło mi przez myśl: a moze by tak słoiki zapakować szczapkami po czym zalać je winem?
Ponieważ win nie lubię to mam własnej roboty niewiele.
Pomysłów mam kilka:
- zalać tym co mam winkiem
- z racji iż październik za nami to i Beaujolais nabyć można w wersjach różnych, można by zalać
- a gdyby tak zalać nalewką np wiśniową, morelową, malinową.
Szczapki w słoiczka litrowych więc i niewiele będzie potrzebne zalewajki.
Sądzicie iż coś z tego pożytecznego wyjść może?
Odkryłem Amerykę czy był tu już jakiś Columb?
Naszło mnie ostatnio kilka pomysłów.
Szczapki dębowe, jesionowe, klonowe, z czeremchy i orzecha już mam.
Każda w wersji nie palona, palona lekko, średnio i niektóre mocno.
Zlewając sobie dziś wino gronowe przeszło mi przez myśl: a moze by tak słoiki zapakować szczapkami po czym zalać je winem?
Ponieważ win nie lubię to mam własnej roboty niewiele.
Pomysłów mam kilka:
- zalać tym co mam winkiem
- z racji iż październik za nami to i Beaujolais nabyć można w wersjach różnych, można by zalać
- a gdyby tak zalać nalewką np wiśniową, morelową, malinową.
Szczapki w słoiczka litrowych więc i niewiele będzie potrzebne zalewajki.
Sądzicie iż coś z tego pożytecznego wyjść może?
Odkryłem Amerykę czy był tu już jakiś Columb?
-
- Posty: 1055
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Próbuj. Wyżej nawet rozważałem przesączanie próżniowe winem (pełne przesączenia drewna). W innym wątku testuję oprócz dębu "szczerbione" walki z jesionu i klonu.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 3868
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 284 razy
- Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Ja piekę szczapki w piekarniku, zawinięte w folię aluminiową. Co do moczenie w winie to próbowałem moczyć w tanim winie z Biedronki. Czas moczenia to około miesiąca. Efekt był raczej mizerny ale moim zdaniem wino było kiepskiej jakości. Jeżeli moczyć w winie to dobrym, a ono odda dobry smak dalej.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 48
- Rejestracja: czwartek, 9 wrz 2021, 08:39
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Mi ostatnio przez myśl przeszedł zakup Beaujolais. Jeszcze można je dostać z tego sezonu. To młode wino a gdzieś spotkałem sugestię by w takim moczyć. Przy okazji kupię i przetestuję. A obecnie zalałem słoik wypchany jak się tylko da szczapkami, winogronowym nastawem . Zostawię na rok i zobaczymy. Po miesiącu wino w słoiku jest już niepijalne . Wali zwęgleniem . Bliżej mu smakiem do porzeczki niż dębu .Doody pisze:Ja piekę szczapki w piekarniku, zawinięte w folię aluminiową. Co do moczenie w winie to próbowałem moczyć w tanim winie z Biedronki. Czas moczenia to około miesiąca. Efekt był raczej mizerny ale moim zdaniem wino było kiepskiej jakości. Jeżeli moczyć w winie to dobrym, a ono odda dobry smak dalej.