-
Autor tematu - Posty: 97
- Rejestracja: wtorek, 31 paź 2017, 12:52
- Załączniki
Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Gdzieś na forum wyczytałem aby nie dzielić w ogóle frakcji przy pierwszej destylacji w owocówce i nie odbierać przedgonów ze względu na dużą ilość aromatów. Ale czy rzeczywiście tak się powinno robić?
Czy nie będzie to szkodliwe i "śmierdzące ', a może dzielenie przy drugiej destylacji wystarczy?
Czy nie będzie to szkodliwe i "śmierdzące ', a może dzielenie przy drugiej destylacji wystarczy?
-
- Posty: 1230
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 10:17
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Nie. Nie oddzielać. Pierwsza destylacja ma na celu wyciągnięcie całego alkoholu i aromatów z nastawu. Stąd należy ciągnąć literalnie do 0. Frakcje tniemy w drugiej destylacji. Jest wtedy łatwiej wyłapać odpowiedni moment cięć.
-
- Posty: 3295
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 19:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Dokładnie tak jak napisał kwik44 

Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 97
- Rejestracja: wtorek, 31 paź 2017, 12:52
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
No właśnie jedni mówią żeby oddzielić przedgony, a inni żeby nie i już się gubię.
Czyli razem z przedgonami łapać wszystko do 0% i nie przejmować się że zapach metanolu przechodzi do całości destylatu?
Czyli razem z przedgonami łapać wszystko do 0% i nie przejmować się że zapach metanolu przechodzi do całości destylatu?
-
- Posty: 3295
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 19:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Z tony cukru jesteś w stanie wyprodukować 3 g metanolu, więc nie martw się na zapas
W drugiej destylacji dokładnie odseparujesz niechciane frakcje.

W drugiej destylacji dokładnie odseparujesz niechciane frakcje.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 2720
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Jak Ty wyczuwasz metanol?
Jeśli będziesz robił drugą destylację, to tak jak kol. kwik44 radzi odbieraj do 0. Przy drugiej pobawisz się. Przy pierwszym gotowaniu gęstego bez mieszadła i tak Twoje "metanole" idą przez wiekszość procesu. Ja do tego doszedłem po pewnym czasie, a Ty masz radę już
Jeśli będziesz robił drugą destylację, to tak jak kol. kwik44 radzi odbieraj do 0. Przy drugiej pobawisz się. Przy pierwszym gotowaniu gęstego bez mieszadła i tak Twoje "metanole" idą przez wiekszość procesu. Ja do tego doszedłem po pewnym czasie, a Ty masz radę już

Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 226
- Rejestracja: piątek, 16 mar 2018, 10:49
- Krótko o sobie: Nie ma nic piękniejszego niż realizować i spełniać marzenia
- Ulubiony Alkohol: Rakija, Burbon....
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
No i właśnie się nauczyłem czegoś nowego. Bo ja do tej pory twardo przedgony łapalem i przy pierwszym i przy drugim.
-
- Posty: 2223
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 21:40
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Rafal12336.
Spróbuj sam opracować metodę odpowiednią dla Twojego sprzętu, upodobań i charakteru. Przeprowadź pierwszą destylację z dokładnym cięciem frakcji do buteleczek 100-200ml. Nic nie wylewaj. Po dniu czy dwóch dobierz co uznasz za stosowne do serca. Odlej z serca ze 200ml do porównań. Całą resztę serca i odpadów wlej z powrotem do kotła i zrób drugą destylację tak jak byś zrobił z odpędem. Stracisz trochę czasu w pierwszej destylacji w porównaniu z szybkim odpędem ale sam się przekonasz co jest dla Ciebie lepsze.
Jak za pierwszym razem się przyłożysz do dzielenia frakcji i później do dobrania serca to nie wykluczone, że wystarczy Ci jedna destylacja.
Spróbuj sam opracować metodę odpowiednią dla Twojego sprzętu, upodobań i charakteru. Przeprowadź pierwszą destylację z dokładnym cięciem frakcji do buteleczek 100-200ml. Nic nie wylewaj. Po dniu czy dwóch dobierz co uznasz za stosowne do serca. Odlej z serca ze 200ml do porównań. Całą resztę serca i odpadów wlej z powrotem do kotła i zrób drugą destylację tak jak byś zrobił z odpędem. Stracisz trochę czasu w pierwszej destylacji w porównaniu z szybkim odpędem ale sam się przekonasz co jest dla Ciebie lepsze.
Jak za pierwszym razem się przyłożysz do dzielenia frakcji i później do dobrania serca to nie wykluczone, że wystarczy Ci jedna destylacja.
-
- Posty: 5203
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
W punkt.
@Adaszcz31
Wszyscy dali Ci dobre rady. Destylacja to takie paskudztwo, że nie ma jednego idealnego kanonu.
Dodałbym od siebie, że nie głupim byłoby odbieranie początku po 50ml. W ten sposób przez kilku następnych destylacji będzie łatwo się nauczyć co jest dobre a co złe. Bo nie każda część przedgonu jest zła. W ten sposób nabiera się doświadczenia. Bo każdy owoc jest inny.
Przeczytaj te moje 2 posty w których opisałem moje doświadczenia z destylatami:
post190106.html#p190106
post190165.html#p190165
Może znajdziesz coś przydatnego dla siebie.
I pamiętaj najlepiej własnych produktów nie przyrównywać do niczego innego. A zwłaszcza kupionego w sklepie. Ty robisz produkt niepowtarzalny.

W punkt.
@Adaszcz31
Wszyscy dali Ci dobre rady. Destylacja to takie paskudztwo, że nie ma jednego idealnego kanonu.
Dodałbym od siebie, że nie głupim byłoby odbieranie początku po 50ml. W ten sposób przez kilku następnych destylacji będzie łatwo się nauczyć co jest dobre a co złe. Bo nie każda część przedgonu jest zła. W ten sposób nabiera się doświadczenia. Bo każdy owoc jest inny.
Przeczytaj te moje 2 posty w których opisałem moje doświadczenia z destylatami:
post190106.html#p190106
post190165.html#p190165
Może znajdziesz coś przydatnego dla siebie.
I pamiętaj najlepiej własnych produktów nie przyrównywać do niczego innego. A zwłaszcza kupionego w sklepie. Ty robisz produkt niepowtarzalny.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 15 paź 2018, 06:02 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 97
- Rejestracja: wtorek, 31 paź 2017, 12:52
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Chodziło mi raczej o ten typowy zapach przedgonów, trochę mylnie nazwałem to metanolem. Ale skoro mówicie że lepiej razem z tym, to tak dzisiaj spróbuje i ciekawe co wyjdzie. Pytałem dla pewności, bo mam jakieś 300 l nastawu ze śliw i nie chciałbym tego wszystkiego zepsuć 

-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Tak jak podali wcześniej Koledzy, jest jedna zasada:
- jeśli destylujesz tylko raz na "gotowo", to oddzielasz starannie przedgony i pogony,
- zamierzasz destylować 2 razy, to za pierwszym razem odbierasz wszystko bez oddzielania głów i ogonów.
Ten zapach na początku to wg mnie aceton.
- jeśli destylujesz tylko raz na "gotowo", to oddzielasz starannie przedgony i pogony,
- zamierzasz destylować 2 razy, to za pierwszym razem odbierasz wszystko bez oddzielania głów i ogonów.
Ten zapach na początku to wg mnie aceton.
-
- Posty: 7015
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Przedwczoraj destylowałem nastaw na grappę. Jednokrotnie z minimalnym refluksem. Pierwsze 100 ml o mocy 90%, odebrałem osobno i dzisiaj po powąchaniu tej setki, bez namysłu chlusnąłem ją do reszty destylatu. Po prostu poezja zapachu, tak więc nie każdy "przedgon" nadaje się na rozpałkę do grilla. Wszystko zależy co i jak destylujemy
kmarian pisze: jest jedna zasada:
- jeśli destylujesz tylko raz na "gotowo", to oddzielasz starannie przedgony i pogony,
Przedwczoraj destylowałem nastaw na grappę. Jednokrotnie z minimalnym refluksem. Pierwsze 100 ml o mocy 90%, odebrałem osobno i dzisiaj po powąchaniu tej setki, bez namysłu chlusnąłem ją do reszty destylatu. Po prostu poezja zapachu, tak więc nie każdy "przedgon" nadaje się na rozpałkę do grilla. Wszystko zależy co i jak destylujemy

SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 09:03
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Pierwsze "pierwsze", czy pierwsze po pierwszych 100 ml (acetonu)? I jaki to jest ten minimalny refluks?
-
- Posty: 7015
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
@klepa, pierwsze "pierwsze"
Odebrałem właśnie dlatego, żeby pozbyć się "acetonków", ale było to tak aromatyczne, że...
Minimalny refluks jest rzeczywiście minimalny
Nie mierzę, po prostu zaworek na płaszcz skraplacza uchylam tyci, tyci i jazda 


Minimalny refluks jest rzeczywiście minimalny


SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 13
- Rejestracja: czwartek, 22 wrz 2016, 20:06
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Zawsze oddzielałem przedgony przy owocówkach.Przerabiałem śliwki,jabłka,porzeczki,wiśnie,gruszki,winogrona,grappę i oczywiście dżemy.Nie jestem zadowolony z efektów,mam jeszcze 120 kg jabłek które są w trakcie fermentacji i te zrobię na dwa razy,pierwszy odpęd bez wylania przedgonów.Jeśli to nie pomoże to wracam do zboża.
Mod.
Używaj spacji po znakach przystankowych.
Mod.
Używaj spacji po znakach przystankowych.
Ostatnio zmieniony środa, 21 lis 2018, 15:50 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 64
- Rejestracja: środa, 18 gru 2013, 06:28
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Pierwszy raz gotowałem owocówkę, nastaw z winogron nie klarowany - z miąższem i częścią skórek ale bez pestek (sprzęt - głowica bokakob od Zygmunta zamontowana bezpośrednio do kega) pierwsza setka poszła kropelkowo po stabilizacji około 30 min i śmierdziała okrutnie. Reszta z minimalnym refluksem (odbiór ustawiłem tak, żeby na wypełnienie wracało po kropelce/wąziutkim strumieniem) na zapach w porządku, smak w zasadzie też, trochę gryzie w język, ale nie rozcieńczałem więc próbki były dość mocne. Zastanawiam się czy lecieć drugi raz i na czym (mam kolumnę i pot stilla), czy jednak zostawić jak jest i poczekać (jak długo?) i jeszcze jedno pytanie, urobek stoi w tym momencie w pomieszczeniu w którym panuje temp niewiele wyższa niż na zewnątrz, zostawić tam gdzie stoi czy przenieść do cieplejszego miejsca (czy w cieplejszym się szybciej "przegryzie"?)
-
- Posty: 191
- Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
- Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Kolego zostaw tam gdzie stoi. Niska temperatura robi dobrze dla świeżego destylatu.
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem



-
- Posty: 61
- Rejestracja: czwartek, 29 mar 2018, 13:18
- Krótko o sobie: :)
- Ulubiony Alkohol: Każdy własnoręcznie wykonany :)
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Podłączę się pod temat - jak gotuję śliwowicę 2 razy na potstillu, to przy pierwszym gotowaniu odbierać metodą kropelkową, czy też może grzać mocniej by leciało gęstszym strumieniem? Jaki to będzie miało wpływ na dalszy efekt?
-
- Posty: 191
- Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
- Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Kolego ja łapię wszystko za pierwszym razem. Dopiero za drugim razem dzielę na frakcje.
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem



-
- Posty: 4
- Rejestracja: poniedziałek, 2 wrz 2019, 13:40
- Załączniki
Re: Czy oddzielać przedgony przy pierwszej destylacji owocówek?
Witam Panowie. Chciałem się dołączyć do tematu i zapytać jak wygląda sprawa dzielenia frakcji w przypadku zbożówek? Czy tak samo jak pisaliście powyżej w przypadku owocówek, czyli przy pierwszej destylacji ściągamy wszystko do 0 a przy drugiej dzielimy na frakcje?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Wróć do „Dzielenie frakcji podczas destylacji”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość