Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
-
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Moim zdaniem zacieranie na gorąco ma wiele plusów w przeciwieństwie do "zimnego". Gorąca woda zabija drobnoustroje, zapach użytego surowca jest bardziej wyczuwalny,czas fermentacji to zaledwie kilka dni, po fermentacji zacier jest klarowny co jest dużym uproszczeniem dla osób, które nie posiadają kociołków z płaszczem. Co prawda metoda na zimno to dopiero początek prób i błędów ale bądźmy dobrej myśli. Oznaczałoby to duże oszczędności w porównaniu do tradycyjnego zacierania choćby samo podgrzewanie użytej wody.
-
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Witajcie. Z przykrością muszę oznajmić, że projekt kukurydza diabli wzięli. Po prostu zrobił się żurek. Dziwne trochę bo przez pierwsze trzy dni zacier pracował bez zarzutu po czym zwolnił. Wtedy dodałem dla pewności kolejną dawkę scukrzającego i choć było widać niewielką poprawę to zacier robił się i tak kwaśny, żurkowy. Musiałem gdzieś popełnić błąd i zakazić zacier. Jedyne co mi przychodzi na myśl to pojemnik fermentacyjny. Choć zawsze myję dokładnie i na koniec odkażam przedgonami 70procent to pewnie gdzieś coś się uchowało jakiejś bakterii.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 lut 2023, 11:09 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Znalazłem możliwą przyczynę mojego żurku
Rozmawiałem z osobą ,od której dostałem kukurydzę. W tym roku plony kukurydzy były w opłakanym stanie że względu najpierw na suszę a później deszcze. Kukurydzę dostałem w postaci śruty grubo mielonej więc nie widziałem, że jest kiepskiej jakości. Wystarczy kilka takich spleśniałych ziaren i "po Filipku"Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 73
- Rejestracja: środa, 7 lip 2010, 14:21
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Może to ta techniczna z Ukrainy.
Ona nie tylko spleśniała ale i podkiełkowana.
Nie czułeś be zapachu grzybów/pleśni, taka śruta powinna pięknie pachnieć.
Jak ona w takim stanie to i wydajność będzie słabsza.
Ja na szczęście kupowałem ziarno po suszarni i znajomy mi puścił na śrutowniku.
Ona nie tylko spleśniała ale i podkiełkowana.
Nie czułeś be zapachu grzybów/pleśni, taka śruta powinna pięknie pachnieć.
Jak ona w takim stanie to i wydajność będzie słabsza.
Ja na szczęście kupowałem ziarno po suszarni i znajomy mi puścił na śrutowniku.
Ostatnio zmieniony wtorek, 14 lut 2023, 07:30 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1089
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 142 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Z takim ścierwem to nie miało prawa się udać. Pojemniki odkaź ługiem - przetrwalniki mogą długo nie dawać o sobie zapomnieć.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Cześć
Co rozumiesz przez - "techniczna z Ukrainy"?
Czy to jest taki gatunek (sort) kukurydzy, która nie nadaje się nawet jako pasza dla bydła?
Czyli, że co - na opał?
To interesującealkohole-domowe pisze:Może to ta techniczna z Ukrainy.
Co rozumiesz przez - "techniczna z Ukrainy"?
Czy to jest taki gatunek (sort) kukurydzy, która nie nadaje się nawet jako pasza dla bydła?
Czyli, że co - na opał?
Ostatnio zmieniony wtorek, 14 lut 2023, 09:44 przez użytkownik usunięty, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2706
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 252 razy
- Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
defacto pisze:Co rozumiesz przez - "techniczna z Ukrainy"?
Czy to jest taki gatunek (sort) kukurydzy, która nie nadaje się nawet jako pasza dla bydła?
Czyli, że co - na opał?
Alarmujące są także wyniki kontroli ukraińskiego ziarna w woj. lubelskim zlecone przez tamtejszego wojewodę. Okazuje się, że firmy robią duże przekręty na importowanym zbożu. Kupują niskiej jakości pszenicę techniczną z Ukrainy, a następnie sprzedają na cele paszowe.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
To są wybrane ziarenka z tej partii. W zapachu nie było nic szczególnego co by mnie zaniepokoiło ale tak jak pisałem wystarczy kilka takich ziaren. Całkiem możliwe,że to może być zza wschodniej granicy. To był pierwszy i ostatni raz kiedy wziąłem mielone zboże. Jeśli znajdę materiał lepszej jakości to wznowię próbę
-
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Spróbowałem dziś zacierania na zimno z użyciem skrobi ziemniaczanej. Jednak użyłem tylko kilograma ponieważ za bardzo lubię ten składnik i szkoda by mi było wylać dużą ilość. A więc tak kilogram skrobi,3 litry wody o temp.40' i enzymy płynne w dawce potrójnej. Przy 30'st.dodalem (saszetke10gr.)bayanusy. Po trzech godzinach zero reakcji tak jak się spodziewałem. Co 10 minut mieszałem zacier bo robiła się taka gęstwa że nic w nią nie wlazło by nawet chyba enzymy. Przez cały czas nie usłyszałem ani nie zobaczyłem choć jednego bąbla. Wiedziałem, że to się nie uda ale musiałem spróbować. Będę spał spokojnie
-
- Posty: 140
- Rejestracja: niedziela, 3 lis 2019, 20:26
- Krótko o sobie: typowy słowianin co za kołnierz nie wylewa ;)
bimbrownik z wyboru - Ulubiony Alkohol: ten który ma "ukrytą moc" i atakuje z zaskoczenia
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 49 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Powiedz mi kolego, czy te kawałki szare to nie są przypadkiem części kolby , bo takie odpadki mogą być w ziarnie, jak zbierasz z pola będziesz je miał w ziarnie. I po czasie tak właśnie wyglądają bo tracą kolorKasko pisze:To są wybrane ziarenka z tej partii. W zapachu nie było nic szczególnego co by mnie zaniepokoiło ale tak jak pisałem wystarczy kilka takich ziaren. Całkiem możliwe,że to może być zza wschodniej granicy. To był pierwszy i ostatni raz kiedy wziąłem mielone zboże. Jeśli znajdę materiał lepszej jakości to wznowię próbę
Ach! ach! Majorze, dzisiaj żyjem, jutro gnijem,
To tylko nasze, co dziś zjemy i wypijem!
Jacek Soplica vel Ksiądz Robak
To tylko nasze, co dziś zjemy i wypijem!
Jacek Soplica vel Ksiądz Robak
-
- Posty: 195
- Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
- Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać.
- Ulubiony Alkohol: Ardbeg
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.
-
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Witajcie. Kilka dni temu nastawiłem zacier(trochę dziwnie to brzmi ) z 10kg.drobno zmielonej pszenicy prawie na mąkę i 30l.wody o temp.ok.48' z podwójną dawką płynnych enzymów. Drożdże jakie użyłem to alcotec vodka z glukoamylazą. Po kilku dniach zacier zwolnił i zrobił się lekko kwaśny lecz nadal pracował i tu ciekawostka bo zamiast kolejnej dawki enzymów dodałem DAP'u w ilości około 4,5g.i zacier znacząco poprawił pracę. Dziwne przecież zboża same w sobie są bogate w fosfor,wit.z grupy B i minerały. Czyżby dopiero gorąca woda w pewien sposób wzbudzała ich aktywność bądź wspomagała późniejszą pracę drożdży. Zobaczymy jaki będzie efekt po destylacji,dodam że ten zacier stoi w pomieszczeniu o temp.18-19'. Pozdrawiam.
-
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Cześć. Wczoraj przedestylowałem zacier z pszenicy. Uzysk 6,6l 44 procent. Moje wnioski,dodatek pożywki przyspieszył fermentację. Choć zacier stał w niezbyt ciepłym pomieszczeniu to dodatek pożywki zauważalnie wspomógł drożdże. Myślę, że gdyby temperatura otoczenia byłaby wyższa niż 23-24' to proces trwałby sporo krócej. W smaku i zapachu tak samo jak poprzednie próby. Pozdrawiam.
-
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Witajcie. Jako, że zacieranie na zimno nie daje mi spokoju to postanowiłem iść dalej i tym razem użyłem żyta. Jednak chcąc sprawdzić jak jest z wydajnością zrobiłem zacieranie tradycyjne i na zimno. Do obu prób użyłem po 8kg zmielonego na mąkę żyta 25l wody i drożdże double snake vodka i enzymy w płynie. Zacier tradycyjny po czterech dniach w temp.18-19' zakończył fermentację i zaczął się pięknie klarować.
Po destylacji całości uzyskałem 6,4l 40-procentowego alkoholu o mocnym zbożowym zapachu. Drugi zacier (na zimno), do którego użyłem podwójnej dawki enzymów, wody o temp.40' ruszył niczym koń z kopyta. Pierwszego dnia pojawiła się piana wysokości około 10cm (w zacierze z tradycyjną dawką było max.3-4cm) dobrze, że dodałem do obu antypiany bo mogło być różnie. Drugi dzień pracy
piana opadła, ale fermentacja była nadal silna. Piątego dnia ku mojemu zdziwieniu zacier zatrzymał się i myślałem, że coś się dzieje a to był koniec fermentacji bo grzybki zrobiły swoje. Smak gorzki, mączny lecz zero posmaku żurku. Wyniosłem więc do chłodnego pomieszczenia i o dziwo po 24 godzinach wyglądał tak
Jeszcze jedno zacier stał w pomieszczeniu o temp.23'. I tu znowu miła niespodzianka bo wlewając wszystko do kociołka i odbierając wszystko uzyskałem tyle samo destylatu co w zacieraniu tradycyjnym czyli 6,4l 40 procentowego alk. O również swoistym zbożowym zapachu żyta. Na dzień dzisiejszy żyto oceniam jako bardzo podatne zboże do zacierania chłodną wodą. Za kilka dni spróbuję jeszcze raz z żytem aby przekonać się powtarzalności tej metody.
Po destylacji całości uzyskałem 6,4l 40-procentowego alkoholu o mocnym zbożowym zapachu. Drugi zacier (na zimno), do którego użyłem podwójnej dawki enzymów, wody o temp.40' ruszył niczym koń z kopyta. Pierwszego dnia pojawiła się piana wysokości około 10cm (w zacierze z tradycyjną dawką było max.3-4cm) dobrze, że dodałem do obu antypiany bo mogło być różnie. Drugi dzień pracy
piana opadła, ale fermentacja była nadal silna. Piątego dnia ku mojemu zdziwieniu zacier zatrzymał się i myślałem, że coś się dzieje a to był koniec fermentacji bo grzybki zrobiły swoje. Smak gorzki, mączny lecz zero posmaku żurku. Wyniosłem więc do chłodnego pomieszczenia i o dziwo po 24 godzinach wyglądał tak
Jeszcze jedno zacier stał w pomieszczeniu o temp.23'. I tu znowu miła niespodzianka bo wlewając wszystko do kociołka i odbierając wszystko uzyskałem tyle samo destylatu co w zacieraniu tradycyjnym czyli 6,4l 40 procentowego alk. O również swoistym zbożowym zapachu żyta. Na dzień dzisiejszy żyto oceniam jako bardzo podatne zboże do zacierania chłodną wodą. Za kilka dni spróbuję jeszcze raz z żytem aby przekonać się powtarzalności tej metody.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony sobota, 18 mar 2023, 00:04 przez manowar, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 3068
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 567 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Wiem że roboty dużo więcej bo pakowanie dojdzie ale cena też dużo większa niż na skupie
A co stoi na przeszkodzie żebyś to zboże wystawił na targowiskutakipan pisze: Ja już też zbieram "siły" i zatre w ten sam sposób. Żyto leży na klepisku, towaru w ciul a te ceny co są teraz na skupach to bez komentarza
Wiem że roboty dużo więcej bo pakowanie dojdzie ale cena też dużo większa niż na skupie
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Cześć. Fajnie jeśli ktoś się przyłączy do testów. Mogę podpowiedzieć, że lepsze efekty są jeśli zmielimy zboże na mąkę a woda będzie mieć 40'. Jeśli zacier będzie robił się kwaskawy to polecam dodać enzymów lub pożywki w przypadku użycia drożdży takich jak np.bayanusy lub dedykowane do zbóż.
-
- Posty: 1610
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 218 razy
- Otrzymał podziękowanie: 377 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Dziś startuję z mąka żytnią z LIDLa.
Wsad na 50l:
12 kg mąki,
36l wody 40 stopni,
4ml upłynniającego,
12 ml scukrzającego,
2ml redukującego lepkość.
grzałka akwariowa na 24 stopnie, bo naturalna temp to tylko 11.
Paczka drożdży whisky.
Antypiany nie podam, bo beczka ma 80l i nie sądzę, żeby uciekło.
Panowie już testujący: dajecie jakieś odstępy czasu pomiędzy podawaniem enzymów.
Wsad na 50l:
12 kg mąki,
36l wody 40 stopni,
4ml upłynniającego,
12 ml scukrzającego,
2ml redukującego lepkość.
grzałka akwariowa na 24 stopnie, bo naturalna temp to tylko 11.
Paczka drożdży whisky.
Antypiany nie podam, bo beczka ma 80l i nie sądzę, żeby uciekło.
Panowie już testujący: dajecie jakieś odstępy czasu pomiędzy podawaniem enzymów.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Cześć. Enzymy i zboże (mąka)mieszam wszystko razem. Po wymieszaniu sprawdzam temp.jeśli jest nie wyższa niż 35' to daje drożdże. Dodam, że możesz zasilić zacier w pożywkę. Drożdże typu whisky mają jej zbyt mało na taką ilość zacieru.
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 mar 2023, 14:23 przez Kasko, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1610
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 218 razy
- Otrzymał podziękowanie: 377 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Poszło
Żyto 12 kg wsypane do 36l wody (najpierw woda, potem mąka, bo jak kiedyś zrobiłem odwrotnie, to miałem gluty poprzyklejane na spodzie. Zrobiła się gęsta papka, ale równomierna jak zaprawa.
Cholera, dopiero jak zacząłem zacieranie, zauważyłem, że mam tylko jakieś 10-11 ml enzymu scukrzającego. No nic, trudno.
Zapodałem pożywkę: i paczkę drożdży: Beczka owinięta kocem i mała grzałka nastawiona na 23 stopnie.
22 marca
beczka 80 l; zacier 50l i piana pod dekiel. jednak brak antypiany, to zly pomysl. c.d.n
Żyto 12 kg wsypane do 36l wody (najpierw woda, potem mąka, bo jak kiedyś zrobiłem odwrotnie, to miałem gluty poprzyklejane na spodzie. Zrobiła się gęsta papka, ale równomierna jak zaprawa.
Cholera, dopiero jak zacząłem zacieranie, zauważyłem, że mam tylko jakieś 10-11 ml enzymu scukrzającego. No nic, trudno.
Zapodałem pożywkę: i paczkę drożdży: Beczka owinięta kocem i mała grzałka nastawiona na 23 stopnie.
22 marca
beczka 80 l; zacier 50l i piana pod dekiel. jednak brak antypiany, to zly pomysl. c.d.n
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony piątek, 24 mar 2023, 08:44 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Cześć. Tak jak pisałem w poprzednich postach nastawiłem kolejną porcję z żyta. 8kg.drobno zmielonego żyta,podwójna dawka enzymów plynnych,4gr.pożywki, drożdże spirit ferm whisky yeast oraz dawka antypiany. Woda 40' i całość rozmieszane. Po około 30 minutach temp.miała 33-34' wtedy dodałem drożdże. Drugi dzień fermentacji.
. Dziś mija piąty dzień. Fermentacja praktycznie się zakończyła. Zacier zaczyna się klarować. W smaku delikatnie kwaskowe i oczywiście dominująca goryczka jutro najpóźniej pojutrze zrobię destylację i poinformuje o ilości destylatu. Pozdrawiam.Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Mogę grzać i na gazie i na grzałkach. Ostatnie dwa gotowania zrobiłem na gazie ponieważ musiałem przełożyć grzałkę do drugiego kociołka w którym mi się zepsuły. Jutro zrobię zdjęcie bo dziś już nie da rady. Jest to zwykły keg w kegu własnej produkcji.
-
- Posty: 85
- Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2020, 16:49
- Krótko o sobie: :)
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
- Kontakt:
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Jak jest w praktyce z klarowaniem nastawu? Nie mam zbiornika z płaszczem i zastanawiam się czy zbożem nie zrobię krzywdy grzałkom. Kilka razy gotowałem słody ale filtrowanie i klarowanie zawsze pochłaniało sporo czasu.
Czytam jednak o walorach nastawu z mąk wszelakich i może pora odejść od cukru?
Czytam jednak o walorach nastawu z mąk wszelakich i może pora odejść od cukru?
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Cześć.
Moim zdaniem im szybciej tym lepiej a jeśli masz już jakieś doświadczenie z zacierami wypróbuj skrobię ziemniaczaną. Dla "bezpłaszczowca" - ideał. Nie pożałujesz - https://alkohole-domowe.com/forum/wszys ... ml#p240182arfi pisze: Czytam jednak o walorach nastawu z mąk wszelakich i może pora odejść od cukru?
-
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Dnia wczorajszego dokonałem destylacji zacieru z żyta. Uzysk to 6l 40 procent. Wyszło troszkę mniej może przez to, że zacier był delikatnie kwaskawy. Przelewając do kociołka na dnie beczki było też trochę grubo zmielonego zboża więc też pewnie miało to wpływ na ilość destylatu i chyba przez to ziarno zacier nieznacznie był kwaskowy. Pozdrawiam.
-
- Posty: 85
- Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2020, 16:49
- Krótko o sobie: :)
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
- Kontakt:
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
defacto
Spróbuję, pewnie już jutro. Dzięki.
Spróbuję, pewnie już jutro. Dzięki.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 27 mar 2023, 07:56 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Zacierałem 8kg.żyta. w poprzednich próbach też i wyszło mi średnio 400ml.więcej. Nie zauważyłem i trochę żyta za grubo zmieliłem. Taki urok śrutowników kamiennych, że często trzeba regulować docisk. Jak widać w tej metodzie stopień rozdrobnienia ma znaczenie.
Skir próbowałeś jak w smaku zacier?
Skir próbowałeś jak w smaku zacier?
-
- Posty: 85
- Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2020, 16:49
- Krótko o sobie: :)
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
- Kontakt:
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi
Zatarlem 10 kg mąki pszennej i mimo upływu pięciu dni nastaw nie ruszył. Nie wiem co może być tego powodem: zbyt mała ilość enzymów (miałem tylko po niespełna 10 ml obydwu) czy też zbyt niska temperatura otoczenia - myśle, że ok 18 st. Czy teraz ma sens dodanie jeszcze enzymów? Czy może podnieść temperaturę nastawu. Tu mam pytanie: jakich grzałek akwarystycznych używacie. Kiedyś próbowałem dwóch różnych. W obydwu przypadkach pękały i wywalało rożnicówkę.