Jakiś czas temu zaintrygował mnie wpis na temat targów odbywających się w USA, nazwy nie pamiętam. Była tam wzmianka o zbiorniku do starzenia, połączenie stali (w znacznej części) oraz drewna. Drewno było po bokach kwadratowego zbiornika. Pomysł bardzo fajny, bo nie każdego stać na drewnianą beczkę, tym bardziej kilka, poza tym można stosować różne gatunki drewna bez konieczności kupowania całej beczki. Małe beczki za szybko i za bardzo zadębią destylat, a duże to dużo „wsadu” i duży koszt. Dlatego zacząłem szukać podobnego rozwiązania. Na forum HD znalazłem wątek kolegi Badmotivator, w którym opisał jak zrobić beczułkę do starzenia z pojemnika hmmm gastronomicznego (bain-marie). Niestety w PL nie udało mi sie znaleźć takich pojemników, jedynie jakie były podobne to wiadra z ko. Ale wg mnie ścianki są pod zbyt dużym kątem. Pojemniki te były zamykane drewnianym krążkiem, wytoczonym o określonej średnicy. W deklu tym są dwa otwory, na dole zaworek by aliexpress, górny zakorkowany. Po uszczelnieniu (woda) zalewane destylatem. Ponieważ tak jak napisałem nie znalazłem takiego samego pojemnika, a wiadra były wg mnie nieodpowiednie wybór padł na rurę fi 220, długość odcinka 25 cm. Dekle zrobione z desek o grubości 18 mm nie sprawdziły się, dopiero te o grubości 25 mm były ok, beczułka po 3 dobach „uspokoiła” się. Teraz czas na destylat.
Wg Badmotivator, jeden taki dekiel wystarczy, aby zadębić kilka litrów destylatu.
Z pomocą kolegi Damiana - dziękuję bardzo - udało wykonać się prototyp
![Obrazek](https://emoji.tapatalk-cdn.com/emoji846.png)
Pojemność około 7,3l. Dużo i mało. Mało dla kogoś kto często gotuje, ale dla kogoś, kto to robi od czasu do czasu ilość wystarczająca. Wyselekcjonowany alkohol, nawet jeśli jest go więcej od razu wlewamy do „beczki”, którą kilka dni wcześniej przygotowaliśmy. Poza tym, przy tej konstrukcji mamy możliwość korzystania z różnych gatunków drewna, nie każdego stać od razu na beczkę w całości wykonaną z danego, interesującego nas drewna. Drewno oczywiście sezonowane, w moim przypadku każdy dekiel składa się z trzech elementów połączonych kołkami, bez kleju oczywiście. Zadziwiająco wszystko się trzyma. Dekle oczywiście należy odpowiednio przygotować tzn wg uznania opiec lub opalić. Korzystając z doświadczenia innych, wiadomo, że najlepiej uczyć się na błędach innych, dekle opiekamy tylko ze strony wewnętrznej. Ja nie opiekałem, jedynie opaliłem palnikiem. Oczywiście, trzeba popracować nad estetyką
Link do forum HD
http://homedistiller.org/forum/viewtopi ... 24a773b8f9
Zdjęcia poniżej
Beczka zalana
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.