Smakówka do oceny

[sebastiandg]

Witam Kolegów
Prosiłbym o ocenę przygotowania do mojej pierwszej smakówki. Trafiło mi się 40 kg jabłek odmiany Cortland oraz 10 kg Ligoli. Jabłka po usunięciu gniazd nasiennych trafiły do sokowirówki a potem wraz z pozostałym miąższem znalazły się w beczce. Było tego ok 25 litrów gęstej pulpy. Do pulpy dolałem około 20 litrów wody. Całość stabilizowałem do temperatury 20 stopni. Potem poszły drożdże Bayanus G995 oraz pożywka Activit w ilościach odpowiednich do uzyskanego nastawu. Dodałem również 1 kg cukru, kolejne 5 kg w odstępach 2 dniowych w postaci syropu. Nastaw stoi sobie 13 dni i przyjął następującą postać: na górze gęsty kożuch wysokości 20 cm a pod nim 40 cm soku-wina. Dziś sprawdzałem blg wynosi +4.
Mam następujący plan działania: gdy blg spadnie do -4 zamierzam wszystko przecisnąć przez worek filtracyjny i jeszcze parę dni klarować (nie wiem czy używać jakiś środek do klarowania).
Potem do kega i pierwsza destlacja na skróconej kolumnie (30 cm wypełnione miedzią, głowica aabratek) pierwsze 100 gram na podpałkę potem na maksymalnie otwartym zaworku odbierać do 10 %.
Druga destylacja: destylat rozcieńczony (nie jestem pewien do ilu % może 30) puszczam z podziałem na frakcję czyli 100 gr na podpałkę, potem przedgon, serce zaczynam odbierać przy 85 % kończę przy 40 %,
reszta pogon, który wykorzystam do jakiejś cukrówki.
Koledzy jak to widzicie?

[lesgo58]

Standart - to Ty nam później opisz już po destylacji - jak to widzisz.

[sebastiandg]

Ale nie zrobiłem lub nie zrobię jakiegoś rażącego błędu?
A co do tego kożucha to czekać aż opadnie czy jak blg -4 to kożuch przez worek i do śmieci?

[lesgo58]

Zanużać go codziennie.

[BartekBartek1]

Wody za dużo. Ale wytłoki z jabłek też dałeś do beczki?

[Kamal]

@BartekBartek1

Jabłka po usunięciu gniazd nasiennych trafiły do sokowirówki a potem wraz z pozostałym miąższem znalazły się w beczce. Było tego ok 25 litrów gęstej pulpy.

[lesgo58]

Było tego ok 25 litrów gęstej pulpy. Do pulpy dolałem około 20 litrów wody.

Dodał wody.

[sebastiandg]

Tak jest wytłoki trafiły do beczki. Wody też dolałem ok 20 litrów. Wody dolałem mając na uwadze, że mam kega z grzałkami i boję się przypalenia więc w finale i przed wlaniem do kega i tak bym musiał rozcieńczać.

[Kamal]

Pulpe mógł byś przepuścić przez worek filtracyjny, i byś się nie martwił o przypalenie.

[sebastiandg]

Zamierzam puścić przez worek tylko martwiłem się, że będzie trochę mało płynu będzie nad grzałką i może się coś przypalić. Jeszcze zapytam:
1. Do jakiego % rozcieńczyć przed drugą destylacją, czy 20 % będzie dobrze?
2. Czy pilnować w jakiś szczególny sposób temperatur w kegu i głowicy, czy patrzeć przede wszystkim na %, które wylatują z głowicy i wpadają do papugi gdzie na bieżąco mierzę?

[Kamal]

Możesz rozcienczyć do 30%.
Temperatur trzeba pilnować, musisz mieć na nie co jakiś czas oko.

[gr000by]

Poczytaj o owocówkach tutaj http://alkohole-domowe.com/forum/zloty- ... t9001.html i http://alkohole-domowe.com/forum/jak-us ... t9093.html.

[sebastiandg]

Koledzy a macie jakieś doświadczenia w kwestii postarzania destylatów w myjce ultradźwiękowej. Ja testowałem moją starą, marnej jakości płuczkę na zwykłej cukrówce i poprawy wielkiej nie widzę jedynie jakby wódka bardziej przegryziona (spirytus i woda). Myślę, że myjka ma słabe parametry albo przy cukrówkach ma to małe znaczenie.

[ziemba12345]

A dlaczego chcesz używać ultradźwięków? Co one dają, działają jak leżakowanie na destylat czy co?

[gr000by]

Jest cały temat o ultradźwiękach i nie tylko http://alkohole-domowe.com/forum/popraw ... t2276.html.

[Kamal]

Ja osobiście proponuje starzenie dębem, albo sam destylat. Wlewamy alkohol do butelek, lub gąsiora dodajemy dęba (albo i nie, jak kto woli) i do piwnicy na kilka miesięcy.

[sebastiandg]

Czy mógłbym destylować w następujący sposób: kolumna składająca się z 30 cm wypełnienie miedź potem 140 wypełnienie sprężynki no i głowica. Stabilizuję kolumnę i zaczynam odbierać kropelkowo przedgon, potem zamykam zaworek znowu stabilizuję i potem aż do 50 % na pełnym otwarciu zaworka, reszta to pogon. Tak dwa razy. Czy stracę cenny smak i aromat czy lepiej na krótkiej rurce tej 30 cm z miedźą.

[BartekBartek1]

To wtedy będziesz miał spirytus 96%, ale nic o posmaku surowca. Zaworek otwierasz na maksa i ciągniesz bez stabilizacji jak w pot-stillu

[ziemba12345]

Jest cały temat o ultradźwiękach i nie tylko http://alkohole-domowe.com/forum/popraw ... t2276.html.

Przeczytałem. Czyli to sposób dla tych co im się nie chce czekać. Po mojemu czasu nie da się oszukać i on tu będzie najlepszym sposobem na dojrzenie destylatu.
Sebastian, jak nakładziesz całe 170cm wypełnienia, to zapewne dużo smaków Ci ucieknie. Ja bym zostawił pustą rurę. Z tymi pogonami przy 50% to też nie jest tak do końca. Gotowałem ostatnio wino z czarnych porzeczek i wcale się nad nim nie spuszczałem. Wylałem pierwsze 100ml i potem brałem wszystko do 20%. Za drugim razem to samo. Zagapiłem się tylko i do słoika leciało już 40% śmierdzące pogonami. Normalnie kończę przy 55% góra 50% dlatego ten destylat przelałem do oddzielnego gąsiorka i skazałem na śmieci. Ale po 2 tygodniach zajrzałem do piwniczki w celu kontroli i tu wielkie zdziwienie, gąsiorek z pogonami pachniał dużo intensywniej niż serce, oczywiście jak na świeży destylat. Dlatego podczas gotowania 3 dni temu jabłek, jeden gąsiorek przeciągnąłem do 40%, a pozostałe do 55%. Na razie jeszcze śmierdzi, zobaczę co z tego wyjdzie za jakieś 2 tygodnie. Jeżeli znowu się okaże, że pogony nabrały intensywnego aromatu to od przyszłego sezonu zmieniam swoje podejście i 55% nie będzie już magiczną granicą pogonów.

[sebastiandg]

ziembba12345, to może bez tej rury 140 cm bo mi się troszkę nie uśmiecha sprężynek wysypywać? Czy stanowczo 30 cm miedź i 140 pustej rury.
Co do ultradźwięków, to zamówiłem nową myjkę (do innych celów) i jak uda mi się coś z tymi jabłkami zrobić to kontrolnie wrzucę to na myjkę i sprawdzę, oczywiście doświadczeniami się podzielę na forum.

[ziemba12345]

To już się musi ktoś bardziej doświadczony wypowiedzieć. Ja gotuję na metrowej rurze bez żadnego wypełnienia i jestem bardzo zadowolony z efektów. Wydaję mi się, że w rurze 170cm całkowicie wypełnionej, będzie sam z siebie zachodził refluks który za bardzo oczyści destylat. Ale to tylko moja opinia i warto poczekać na kogoś doświadczonego w tym temacie.

[lesgo58]

...to może bez tej rury 140 cm bo mi się troszkę nie uśmiecha sprężynek wysypywać

Jak najbardziej.
Poza tym opcji jest wiele. Destylacja prosta to jedna wielka improwizacja. Zależna od Twoich oczekiwań i upodobań smakowych.
Możesz destylować na krótkiej rurce wypełnionej albo i nie. Możesz też destylowac na długiej rurze tak samo wypełnionej albo i nie.
Na początek destyluj na krótkiej rurze z wypełnieniem. Resztę zasad juz powinieneś znać. Możesz to jechać na hurra patrząc tylko na procent tego co kapie, al;bo włączyć rekfluks i odbierać w/g temperatur na głowicy.
Wesołej zabawy.

[gr000by]

Ja gonię na 120cm wełny nierdzewnej w systemie CM i nie narzekam na brak aromatów . 170cm sprężynek może być trochę za dużo jak nie będziesz odbierał całości destylatu (zaworek otwarty do oporu), więc albo zostaw same sprężynki miedziane i pustą rurę, albo sam odcinek ze sprężynkami miedzianymi.

[sebastiandg]

Panowie bardzo dziękuję za rady i dobre słowo.
Tak na marginesie - do wczoraj nastaw był bardzo spokojny, pracował ale spokojnie, wczoraj jakby diabeł w niego wstąpił.

[Kamal]

Rozpoczęła się fermentacja burzliwa.

[sebastiandg]

Tak właśnie myślałem. Mam czekać na cichą czy otworzyć do beczki sprawdzić blg jak -4 to w rurki?

[Kamal]

Jak będzie -4 BLG to możesz dawać na rurki. Albo poczekać jeszcze 2-3 dni, żeby nastaw się trochę wyklarował.

[sebastiandg]

A mogę klarować Turboklarem lub innym jakimś środkiem, czy lepiej nie bo mogą zostać ślady smakowe? Pytam dlatego, że mam kega z grzałkami i nie chciałbym ich przypalić.

[gr000by]

Przefiltruj przez tetrę lub worek filtracyjny i później odstaw do sklarowania w zimne miejsce. To działa równie dobrze co środki klarujące.

[Kamal]

Chyba, że Ci się spieszy, to możesz użyć Turboklaru.

[sebastiandg]

A poczekam sobie jeszcze parę dni.