Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.

Autor tematu
mojziwrz
10
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 7 sie 2012, 18:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: bimber
Status Alkoholowy: Bimbrownik

Post autor: mojziwrz »

Witam, nazbierałem 20kg jabłek, pokroiłem na małe kawałki zalałem to 3 l wody + 2l z 3kg rozpuszczonego cukru dodałem 3g pożywki oraz zalałem to wcześniej przygotowaną matką drożdżową (0.3l soku jabłkowego + drożdże winne + szczypta pożywki po 2 dniach w temp. 28'C ładnie się zapieniło) to wszystko w plastikowej nowej beczce do kapusty z rurką fermentacyjną. mija 4 dzień z po rureczce nie widać żeby to fermentowało (nie "bąbelkuje" powietrze ) to wszystko stoi w temperaturze 27'C czy coś zepsułem ?
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: Wald »

Jesteś pewny szczelności beczki? Może gazy zamiast rurką znalazły inną drogę ujścia.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: Emiel Regis »

Włóż głowę do beczki- jak Cię walnie w nos gryzący zapach to znaczy że CO2 jednak jest.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

we125
400
Posty: 410
Rejestracja: niedziela, 15 sie 2010, 12:50
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: we125 »

Beczka najprawdopodobniej nie ma uszczelki tak jak i moja. Jak zrobisz dziurę w czapie z jabłek ,jak pracuje to będzie się pieniło.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: lesgo58 »

Albo nadstaw ucho.Oczywiście po otwarciu baniaka.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: olo 69 »

A moim zdaniem to już zakończyło fermentację :lol:
Pozdrawiam,olo 69

Autor tematu
mojziwrz
10
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 7 sie 2012, 18:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: bimber
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: mojziwrz »

Witam ponownie sytuacja opanowana. po otwarciu zatykało nos, zrobiłem dziurę piana się robiła, przystawiłem ucho to było słychać jak się pieni. Ojciec doradził mi bym przykrył beczkę folią zrobił dziurę na środku i zakręcił wieczko. po tym zabiegu rureczka zaczęła pięknie pracować. Dzięki za odpowiedzi
Awatar użytkownika

cafekot
250
Posty: 253
Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: cafekot »

W przypadku nieszczelności pokryw w fermrntorach (które zawsze się pojawiają) oklejam rant taką srebrną grubą taśmą która również dobrze nadaje się do krępowania zbłąkanych turystów :o

Autor tematu
mojziwrz
10
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 7 sie 2012, 18:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: bimber
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: mojziwrz »

Mam jeszcze jedno pytanie związane z moim nastawem, jest go około 25l jak odcedzę jabłka to zostanie jakieś 10l czystego nastawu, a mam kega 50l więc pasuje mi przynajmniej z 30l w nim gotować bo na dnie są grzałki i nie chce ich spalić. Teraz powiedzcie mi co mogę zrobić, dolać wody(?) to wtedy nastaw będzie bardzo słaby? Czy może dorobić "cukrówki" na turbo drożdżach żeby zrobić z tego z 30 - 40l i wtedy gotować ale czy to nie zepsuje smaku jabłek? Destylował będę w 1m rurze wypełnionej zmywakami połączonej z chłodnicą.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: Emiel Regis »

Skąd te proporcje? jabłka zawierają ponad 80% wody, oblicz sobie jeszcze raz ile uzyskasz po wyciśnięciu, weź poprawkę na to że do sucha Ci się nie uda i kilkanaście % zostanie w wytłokach (w zależności od tego czym to będziesz wyciskał)
Jeśli chcesz podnieść poziom w kegu to polecam wodę- psota to nie wino i jeśli rozwodnisz nastaw nie wpłynie to na nią.
Jeśli dodasz np. cukrówki to uzyskasz więcej % ale proporcjonalnie będzie mniej smaków i aromatów.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Autor tematu
mojziwrz
10
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 7 sie 2012, 18:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: bimber
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: mojziwrz »

Ciąg dalszy przygodny z moim pierwszym zacierem. Zleciało już 3 tygodnie jak zacier pracuje, w chwili obecnej bardzo słabo, wiec chyba już ten moment? Wczoraj spróbowałem go i wyczułem alkohol i lekko kwaśno wytrawny smak. Nie był ani trochę słodki, dziś zmierzę ile ma cukru. Wyczytałem, że jak będzie poniżej 0, to jest gotowy do destylacji? Moje pytania, jak mogę teraz odcisnąć te jabłka nie mając sokowirówki? Oraz czy mogę obawiać się, że zacier mi się zoctuje, bo znajomy mówił, żebym długo tego nie trzymał, bo zrobi się ocet? Co prawda smak miało taki kwaśno dziwny, ale to raczej nie smakowało jak ocet i na to się nie zanosi.
Ostatnio zmieniony piątek, 5 paź 2012, 14:01 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka.

sibert-rally
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 15 lis 2013, 20:45
Podziękował: 1 raz
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: sibert-rally »

Odgrzebię trochę temat. Ale do rzeczy. Postanowiłem zrobić nastaw z jabłek. Zrobiłem więc tak-do gara nakroiłem ok.1/4 jego pojemności jabłek, wlałem do tego 18l wody i zagotowałem. Potem rozpuściłem w tym 7 kg cukru a po ostygnięciu przelałem do pojemnika fermentacyjnego i dodałem wcześniej przygotowaną MD(drożdże winne z BIOWINU) oraz pożywkę. Zamknąłem wszystko i włożyłem rurkę fermentacyjną. Niestety pomimo upływu czasu fermentacja nie przebiegała w sposób zauważalny, tzn. przez rurkę fermentacyjną nie wydobywają się gazy. Niby po otwarciu jest trochę piany i czuć zapach ale po ponad 3 tygodniach stania nastaw dalej jest słodki. Może trochę mniej niż na początku ale jednak.
Jeśli możecie to podpowiedzcie co spartoliłem i czy można to jeszcze jakoś uratować.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: Trener »

Co prawda nie napisałeś jakiej wielkości masz zbiornik, ale domyślam się, że standardowy 30L. Dając 7kg cukru, zrobiłeś z tego bardziej syrop na cukrówkę dla drożdży Turbo niż nastaw do fermentacji dla drożdży winnych. Założę się, że nie masz cukromierza, więc się w niego szybko zaopatrz.
Drożdże winne "przekręciły się" od nadmiaru cukru. Jesli możesz dolać wody, zrób to, lub najlepiej podziel to na dwa nastawy. Dolej tyle wody, by cukromierz wskazywał 23Blg. Zapodaj drożdże aktywne typu G995 lub BC S103 i z 10g pożywki podstawowej - fosforanu dwuamonowego. W ostateczności możesz wsypać drożdże Turbo które przerobią niemal wszystko, bo z tą ilością wody i cukru to Calvados z tego nie wyjdzie.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

sibert-rally
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 15 lis 2013, 20:45
Podziękował: 1 raz
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: sibert-rally »

Zgadza się-zbiornik 30l. Cukromierz kupiłem ale po wyjęciu z opakowania okazało się że jest pęknięty więc nie udało się zmierzyć. Chyba spróbuję z tymi Turbo tylko czy wystarczy jeśli nastaw ma temperaturę pokojową czy raczej powinien być cieplejszy?
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: Trener »

Domyślam się, że to Twój pierwszy nastaw i jak najszybciej chcesz go dać na rurki? ;)
Temperatura pokojowa wystarczy. Drożdże same ogrzeją się podczas pracy. Wybierz najlepiej jakieś delikatne Turbo typu Pure, Vodka. Możesz też spróbować SpiritFerm TurboFruit dedykowanych do owocówek, które są chyba najbliższe drożdżom winnym aktywnym. Powinno powstać mniej niepożądanych frakcji które psują smak destylatu po obróbce na prostym pot-stillu.
A jak już nacieszysz się pierwszą destylacją, daj szansę drożdżom aktywnym. Fermentacja trwa dłużej, ale na efekt końcowy warto poczekać :ok: I ogranicz cukier, albo chociaż podziel na dwie, trzy części i dodawaj go partiami.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

sibert-rally
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 15 lis 2013, 20:45
Podziękował: 1 raz
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: sibert-rally »

Dokładnie pierwszy nastaw i ktoś mi powiedział "nie żałuj cukru". Chyba za bardzo wziąłem sobie to do serca ;) Spieszyć mi się jakoś bardzo nie spieszy ale myślałem że po ponad 3 tygodniach coś się powinno dziać. Tym czasem nie działo się nic lub prawie nic a szkoda mi trochę tego cukru. Dzięki wielkie za wszystkie rady. Następnym razem na pewno będę korzystał z jakiś bardzie sprawdzonych przepisów.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Nastaw z jabłek chyba coś poszło nie tak

Post autor: Trener »

Jeśli lubisz jabłka, to z czystym sumieniem mogę odesłać Cię tutaj http://alkohole-domowe.com/forum/owocow ... -t112.html oraz tutaj http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t7110.html
A pod tym linkiem znajdziesz sporo przepisów na nastawy z różnych innych owoców http://alkohole-domowe.com/forum/nastawy-owocowe.html
Miłej teorii oraz praktyki :ok:
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”