Witam
Mam takie pytanie może trochę głupie ale już sam zgłupiałem, bo im więcej czytam to jestem coraz głupszy . Skiełkowałem kukurydzę potem ją wysuszyłem i teraz nie wiem czy jak będę robił zacier z tego słodu to muszę go jeszcze gotować i utrzymywać temperaturę 65 stopni? Czy taki słód ma już potrzebne enzymy żeby sam się przerobić na potrzebne cukry? i zalewam go tylko wodą i dodaję drożdży? do tego robię także teraz słód z pszenicy i nie wiem do jakiego momentu powinny wyrosnąć kiełki? Znalazłem też na allegro enzym scukrzający i uwadniający. Jak się je stosuje? Z tego co zrozumiałem to do normalnego zboża (gotuje się w tempraturze koło 65 stopni i dodaje ten enzym żeby przerobić skrobię na normalne cukry) a potem drożdże i jazda ale po co ten enzym uwadniający? Czy jest on potrzebny i do czego? Proszę o pomoc.
Zaciery a słodowanie zgłupiałem???
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Zaciery a słodowanie zgłupiałem???
No ma, ale te enzymy aktywują się właśnie w tych 60-kilku stopniach. Pytanie jak robiłeś ten słód, bo nie jest to wcale takie proste.heniu1980 pisze:Skiełkowałem kukurydzę potem ją wysuszyłem i teraz nie wiem czy jak będę robił zacier z tego słodu to muszę go jeszcze gotować i utrzymywać temperaturę 65 stopni? Czy taki słód ma już potrzebne enzymy żeby sam się przerobić na potrzebne cukry?
Upłynniający w ponad 90C, scukrzający w 60-paru. Skrobia to jest normalny cukier... A enzym rozbija go na cukry prosteZnalazłem też na allegro enzym scukrzający i uwadniający. Jak się je stosuje? Z tego co zrozumiałem to do normalnego zboża (gotuje się w temperaturze koło 65 stopni i dodaje ten enzym żeby przerobić skrobię na normalne cukry
A gotowałeś kiedyś mąkę w garnku? Bez upłynniającego można wbić w taką papkę kij i będzie stał, jak w gęsty kisiel albo budyń. Upłynniający rozcina długie łańcuchy, co powoduje "rozluźnienie" płynu.potem drożdże i jazda ale po co ten enzym uwadniający?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Zaciery a słodowanie zgłupiałem???
Zacieranie ziarnaSkiełkowałem kukurydzę potem ją wysuszyłem i teraz nie wiem czy jak będę robił zacier z tego słodu to muszę go jeszcze gotować i utrzymywać temperaturę 65 stopni? Czy taki słód ma już potrzebne enzymy żeby sam się przerobić na potrzebne cukry?