Rozdrabniacz do gałęzi?
-
Autor tematu - Posty: 186
- Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
- Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: mazowsze
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Witajcie
Używacie rozdrabniaczy do gałęzi do rozdrabniania twardych owoców, typu: gruszki, jabłka? Jak wygląda ich użytkowanie? Nie zapychają się? łatwo utrzymać je w czystości? Jak z rdzą - kiedy pojawia się?
Myślałem o zakupie rozdrabniacza elektrycznego, np. takiego jak w poniższych linkach:
http://allegro.pl/rozdrabniacz-elektry- ... 65613.html
http://allegro.pl/gmc-is2500-rozdrabnia ... 78348.html
Używacie rozdrabniaczy do gałęzi do rozdrabniania twardych owoców, typu: gruszki, jabłka? Jak wygląda ich użytkowanie? Nie zapychają się? łatwo utrzymać je w czystości? Jak z rdzą - kiedy pojawia się?
Myślałem o zakupie rozdrabniacza elektrycznego, np. takiego jak w poniższych linkach:
http://allegro.pl/rozdrabniacz-elektry- ... 65613.html
http://allegro.pl/gmc-is2500-rozdrabnia ... 78348.html
-
- Posty: 1271
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
Podepnę się pod temat bo sam jestem na etapie szukania sprzętu do rozdrabniania. Tyle, że u mnie nie ma jakoś bardzo dużo gałęzi, a jest dużo bylin. Czyli miękkie. Jak na razie wypatrzyłem jeden zielonego koloru i do tego strasznie drogi
A co do owoców to moim zdaniem nie ma lepszej metody niż maszynka nr 22 + koło od Urala i silnik 1,5kW Problem z rozdrabniaczami będziesz miał taki, że nie jest łatwo docisnąć owoc do noża czy też zębatki, żeby go pociągnął. W maszynce wystarczy kawałek klocka drewnianego i odrobina argumentu siły.
A co do owoców to moim zdaniem nie ma lepszej metody niż maszynka nr 22 + koło od Urala i silnik 1,5kW Problem z rozdrabniaczami będziesz miał taki, że nie jest łatwo docisnąć owoc do noża czy też zębatki, żeby go pociągnął. W maszynce wystarczy kawałek klocka drewnianego i odrobina argumentu siły.
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
W poprzednim sezonie robiłem pierwszy raz wyciskany sok z jabłek który mój ociec z wujaszkiem robią od dawna. Oni używają własnie rębaka do gałęzi - tylko tam chyba inny nóż/tarcza założony:) I wcale nie trzeba dociskać niczym - prędkość obrotowa robi swoje - jabłka się mielą. Korzystnie jest "wrzucać" jabłka jakby się chciało cisnąć kamieniem. Wtedy całe na raz wciąga. Jedyne co że pulpę trzeba jeszcze raz przerzucić przez rozdrabniacz aby była wystarczająco rozdrobniona:)
-
- Posty: 180
- Rejestracja: piątek, 29 lis 2013, 17:25
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 46 razy
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
Ja mam podobny do tego z linka, tyle że nie firmy Stiga a Husqvarna. Powiem szczerze, że kupując myślałem, że będzie w ogrodzie bardziej przydatny. Obcinamy gałezie drzew i rzadko już go używamy. Wierzba się wkręca bo jest elastyczna, świerkowe się lepią do ślimaka obrotowego i w sumie to więcej z tym zabawy niż pożytku.
http://allegro.pl/rozdrabniacz-elektryc ... 38996.html
Ale może akurat do owoców się sprawdzi? Problemem może być utrzymanie higieny, bo głowica w której jest ślimak i zębatki jest nierozbieralna - i jak wlazą tam baklterie to nie wiadomo jak to wyczyścić. Chyba że przeleje się po każdym procesie piro albo jakimś innym ubijaczem bakterii.
http://allegro.pl/rozdrabniacz-elektryc ... 38996.html
Ale może akurat do owoców się sprawdzi? Problemem może być utrzymanie higieny, bo głowica w której jest ślimak i zębatki jest nierozbieralna - i jak wlazą tam baklterie to nie wiadomo jak to wyczyścić. Chyba że przeleje się po każdym procesie piro albo jakimś innym ubijaczem bakterii.
Lubię to co naturalne
-
online
- Posty: 2445
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 646 razy
- Otrzymał podziękowanie: 604 razy
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
Używam trzecią sztukę. Wszystkie były kupione jako używki przywleczone z Niemiec po około 100-150zł/szt. Pierwszy był niezły ale padł w drugim sezonie. Silnik stracił moc. Drugi to była porażka. Nie dał się uszczelnić i sok spływał na silnik. Przerobił może ze 200kg jabłek i poszedł z dymem. Aktualnie używam chyba z Lidla bo Florabest a to ich marka. Jest nie najgorszy choć czasem jabłka się zawieszają i wymagają szturchnięcia. Nie da się wsypać jabłek z wiadra tylko trzeba podawać po kilka sztuk. We wszystkich musiałem powiększyć otwór wlotowy by nie kroić większych jabłek. Moim zdaniem rozdrabnia wystarczająco po jednym przebiegu. O dziwo nie występowała w nich korozja. Z higieną w tarczowych nie ma żadnego kłopotu. Wystarczy woda z węża ogrodowego. Kolega Matheo z winiarskiego forum zachwala VIKING GE 103. Ma trochę nietypowe noże i tarczę tnącą więc rzeczywiście być może przerabia bez kłopotu 15kg w 3 minuty i nic się w nim nie zawiesza.
-
- Posty: 115
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2008, 12:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Śliwowica własnej roboty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: pow.Gorlice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
Ja używam ale go przerobiłem, tzn wykorzystałem tylko silnik z mocowaniem tarczy. Zrobiłem nową stalową konstrukcję, wszystko co ma styczność z owocami zrobiłem ze stali nierdzewnej. Tarcza zrobiona na zamówienie. Wsyp 50cm wysoki średnica 25cm. Wsypuję na raz 20kg jabłek i w kilka sekund jest papka.
-
- Posty: 357
- Rejestracja: piątek, 18 mar 2016, 15:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta w drinkach oraz nalewki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Na północ Polski dalej się nie da.
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
- Posty: 115
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2008, 12:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Śliwowica własnej roboty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: pow.Gorlice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
A więc. Kupiłem używany rozdrabniacz, wymontowałem silnik z częścią obudowy(spód) troszkę przerobiłem i działa rewelacyjnie.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/77053405d3fab609
https://www.fotosik.pl/zdjecie/8e853cd8574ed15d
https://www.fotosik.pl/zdjecie/0707c6a419fd2400
https://www.fotosik.pl/zdjecie/5bc0c33a681f4825
https://www.fotosik.pl/zdjecie/3263a609e30d200f
https://www.fotosik.pl/zdjecie/8c1597369ab82548
https://www.fotosik.pl/zdjecie/9be950b4981afd1e
https://www.fotosik.pl/zdjecie/99ebf7abff44688c
Tarczę zamawiałem w firmie niedaleko Krakowa koszt z wysyłką niespełna 80zł
A tu filmik z rozdrabniania.
https://www.youtube.com/watch?v=RgFPMcyy8LU&t=5s
https://www.fotosik.pl/zdjecie/77053405d3fab609
https://www.fotosik.pl/zdjecie/8e853cd8574ed15d
https://www.fotosik.pl/zdjecie/0707c6a419fd2400
https://www.fotosik.pl/zdjecie/5bc0c33a681f4825
https://www.fotosik.pl/zdjecie/3263a609e30d200f
https://www.fotosik.pl/zdjecie/8c1597369ab82548
https://www.fotosik.pl/zdjecie/9be950b4981afd1e
https://www.fotosik.pl/zdjecie/99ebf7abff44688c
Tarczę zamawiałem w firmie niedaleko Krakowa koszt z wysyłką niespełna 80zł
A tu filmik z rozdrabniania.
https://www.youtube.com/watch?v=RgFPMcyy8LU&t=5s
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
Witam,
Czytając wiele stron różnych for i informacji na temat rozdrabniania jabłek, montowania różnych urządzeń w tym celu i tak dalej. Miałem obawy przed zakupem rębaka do gałęzi. Zdecydowałem się na zakup. Był to strzał w 10. Zobaczymy ile wytrzyma ale na razie daje rade. Ile kg jabłek ogarnął to nie wiem ale przerobiłem w tym roku z 300l soku
Z uwagi na to że nie mam czasu na budowanie maszynki do rozdrabniania to taki rębak to super kompromis;) Po czym sok był od razu wrzucony na prasę, może następnym razem spróbuje zostawić na noc z pektopolem i porównać wydajność.
https://www.youtube.com/embed/2D8F-2mL6fg
Czytając wiele stron różnych for i informacji na temat rozdrabniania jabłek, montowania różnych urządzeń w tym celu i tak dalej. Miałem obawy przed zakupem rębaka do gałęzi. Zdecydowałem się na zakup. Był to strzał w 10. Zobaczymy ile wytrzyma ale na razie daje rade. Ile kg jabłek ogarnął to nie wiem ale przerobiłem w tym roku z 300l soku
Z uwagi na to że nie mam czasu na budowanie maszynki do rozdrabniania to taki rębak to super kompromis;) Po czym sok był od razu wrzucony na prasę, może następnym razem spróbuje zostawić na noc z pektopolem i porównać wydajność.
https://www.youtube.com/embed/2D8F-2mL6fg
Ostatnio zmieniony sobota, 20 paź 2018, 11:31 przez bilder, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 05:19
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
No właśnie ja się podpinam do tematu. Te rozdrabniacze z Niemiec już się skończyły chyba, poza tym jakość marna i zasyfione są okropnie.
Są dwie opcje, albo rozdrabniacz gałęzi jak ma kolega @bilder, albo do spożywki dedykowany, ale to już wynalazki za dwa koła, a całkiem podobne do gałęziówki. Pewnie uszczelnienie silnika nieco lepsze i z nierdzewki, ale czy warto któryś z takich zgarnąć jak w linkach poniżej (Royal Kitchen lub typowy Gude jak z lidal? Ktoś używa, tylko niech to działa skutecznie - może ten royal ma lepszy układ mieszania jabłek i nożyk podwójny? a coś wiecie - 2kPLN zawsze łatwo wywalić
https://www.hurtowniaprzemyslowa.pl/prz ... -9657.html
https://gudepolska.pl/rozdrabniacze-mly ... 12523.html
Są dwie opcje, albo rozdrabniacz gałęzi jak ma kolega @bilder, albo do spożywki dedykowany, ale to już wynalazki za dwa koła, a całkiem podobne do gałęziówki. Pewnie uszczelnienie silnika nieco lepsze i z nierdzewki, ale czy warto któryś z takich zgarnąć jak w linkach poniżej (Royal Kitchen lub typowy Gude jak z lidal? Ktoś używa, tylko niech to działa skutecznie - może ten royal ma lepszy układ mieszania jabłek i nożyk podwójny? a coś wiecie - 2kPLN zawsze łatwo wywalić
https://www.hurtowniaprzemyslowa.pl/prz ... -9657.html
https://gudepolska.pl/rozdrabniacze-mly ... 12523.html
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 9 wrz 2024, 16:28 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 254
- Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
W odpowiedzi do Twojej pierwszej części posta to zwróć uwagę że podpiąłeś się pod temat w którym ostatni post jest z 2018roku.
Jeżeli masz chęci aby wydać 2000 tysiące na rozdrabniacz spożywczy to wybrałbym pierwszy, ze względu na jego ostrze pionowe.
Jeżeli jednak rozważysz zaadaptować do takiego celu rozdrabniacz do gałęzi to najlepszy model według mnie na rynku to AL-KO 1300W. Łatwo go przerobisz do owoców i robi świetną robotę właśnie ze względu na pionowe ostrze. Używany nabędziesz za 300zł.
Jeżeli masz chęci aby wydać 2000 tysiące na rozdrabniacz spożywczy to wybrałbym pierwszy, ze względu na jego ostrze pionowe.
Jeżeli jednak rozważysz zaadaptować do takiego celu rozdrabniacz do gałęzi to najlepszy model według mnie na rynku to AL-KO 1300W. Łatwo go przerobisz do owoców i robi świetną robotę właśnie ze względu na pionowe ostrze. Używany nabędziesz za 300zł.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 05:19
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
Ok @zask dziękuję za info. Wiem, że stary post, ale po co nowy.
Trochę mnie zaintrygowała Twoja wypowiedź odnośnie przerabianie - trzeba coś uszczelnić, żeby niszczyło jabłka czy tylko powiększenie wsadu lub wylotu?
O powyższe pytam z ciekawości chyba bardziej, bo z racji, że zamierzam sprzedawać/rozdawać również cydr, to raczej zainwestuje w spożywczy. I tu się z Tobą zgadzam, że ten pierwszy wygląda lepiej i też ma dwa noże, co może przyspieszyć przerób.
Trochę mnie zaintrygowała Twoja wypowiedź odnośnie przerabianie - trzeba coś uszczelnić, żeby niszczyło jabłka czy tylko powiększenie wsadu lub wylotu?
O powyższe pytam z ciekawości chyba bardziej, bo z racji, że zamierzam sprzedawać/rozdawać również cydr, to raczej zainwestuje w spożywczy. I tu się z Tobą zgadzam, że ten pierwszy wygląda lepiej i też ma dwa noże, co może przyspieszyć przerób.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 05:19
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
W sumie, to na fv i tak pójdzie, więc nowe mh 2500 alko kosztuje 759zł. To porównywalnie mniej wyjdzie używka za 500pln. By się nadał, tylko blachę trzeba pociąć, żeby jabłka się wsypały i pocięły na nożach.
Ostatnio zmieniony wtorek, 10 wrz 2024, 09:00 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 254
- Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
Na YT widziałem filmiki z jego zastosowania również do owoców.
Wystarczy odkręcić górny czarny lej lub powiększyć w nim otwór wlotowy aby wsypywać jabłka. Sugerował bym wydłużyć cylinder wlotowy dla bezpieczeństwa i aby nie pryskały owoce na zewnątrz. Widziałem go w akcji na jabłkach i gruszkach, spisał się świetnie.
Gdyby udało się kupić nowy to wystarczy dbać o ostrze aby po użyciu nie zardzewiało i praktycznie tyle. Widziałem na żywo tylko używane, które maja niestety już zardzewiałe/brudne ostrze i obitą farbę. W zależności od stanu można korpus pomalować proszkowo a ostrze doprowadzić do stanu nowego, wszystko zależy już od umiejętności i chęci.
Nie znam lepszego modelu na runku który by się lepiej nadawał do tego celu co potwierdził sam serwis tych urządzeń. Mowa oczywiście o budżetowym rozdrabniaczu (do gałęzi) nie o profesjonalnej maszynie stworzonej do owoców.
Sam bym nie wydał 2 tysięcy na maszynę która w sezonie włączona byłaby raz może dwa razy
Sprawdziłem dokładnie jaki to model i jest to AL-KO H1300.
Na YT widziałem filmiki z jego zastosowania również do owoców.
Wystarczy odkręcić górny czarny lej lub powiększyć w nim otwór wlotowy aby wsypywać jabłka. Sugerował bym wydłużyć cylinder wlotowy dla bezpieczeństwa i aby nie pryskały owoce na zewnątrz. Widziałem go w akcji na jabłkach i gruszkach, spisał się świetnie.
Gdyby udało się kupić nowy to wystarczy dbać o ostrze aby po użyciu nie zardzewiało i praktycznie tyle. Widziałem na żywo tylko używane, które maja niestety już zardzewiałe/brudne ostrze i obitą farbę. W zależności od stanu można korpus pomalować proszkowo a ostrze doprowadzić do stanu nowego, wszystko zależy już od umiejętności i chęci.
Nie znam lepszego modelu na runku który by się lepiej nadawał do tego celu co potwierdził sam serwis tych urządzeń. Mowa oczywiście o budżetowym rozdrabniaczu (do gałęzi) nie o profesjonalnej maszynie stworzonej do owoców.
Sam bym nie wydał 2 tysięcy na maszynę która w sezonie włączona byłaby raz może dwa razy
-
- Posty: 28
- Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 05:19
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
No właśnie o to tu chodzi!! Kupujesz Alko 1300W za 300, a 1300 zaoszczędzone przeznaczasz na dużeW thx @zielonka
Tym bardziej, że nowy rębak to by się nadał, ale oceniłem moje zdolności do modyfikacji sprzętów i możliwości czasowe żony (która ma lepsze zdolności) i wyszło, że nie może być przeróbek, a musi być out of the box I działać bez przeróbek, żebym sam ogarnął niszczenie jabłek - więc padnie raczej na większy wydatek.
Ale tu też masz @zaks rację, że włączę 2 razy na jabłka i może kilka razy na kapustę czy coś i koniec - będzie stać i się kurzyć do kolejnego sezonu. I korci, żeby pomajsterkować, gdzie ewidentnie widać, że to te same sprzęty są, ale czasu brakuje za bardzo.
Z drugiej strony, ten młynek Royal zapewni, że przerób wydajnie ma iść i żonie warzywa może jakieś ogarnie .... To może 1/3 wartości sprzęta dorzuci z budżetu ogródka.
Tym bardziej, że nowy rębak to by się nadał, ale oceniłem moje zdolności do modyfikacji sprzętów i możliwości czasowe żony (która ma lepsze zdolności) i wyszło, że nie może być przeróbek, a musi być out of the box I działać bez przeróbek, żebym sam ogarnął niszczenie jabłek - więc padnie raczej na większy wydatek.
Ale tu też masz @zaks rację, że włączę 2 razy na jabłka i może kilka razy na kapustę czy coś i koniec - będzie stać i się kurzyć do kolejnego sezonu. I korci, żeby pomajsterkować, gdzie ewidentnie widać, że to te same sprzęty są, ale czasu brakuje za bardzo.
Z drugiej strony, ten młynek Royal zapewni, że przerób wydajnie ma iść i żonie warzywa może jakieś ogarnie .... To może 1/3 wartości sprzęta dorzuci z budżetu ogródka.
Ostatnio zmieniony wtorek, 10 wrz 2024, 07:40 przez szoalko, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 181
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
Od 3 lat używam do mielenia jabłek Vikinga elektrycznego z wysokim lejem. Kupiłem jako używany z zagranicy. Najpierw wyczyściłem i wymylem. Lej to świetna sprawa. Wsypuję wiadro jabłek i opadają na noże. Jeśli nie zaszaleje i nie wsypie za dużo to się nie zawieszają. Jak się zawieszą to szturchne kijem od szczotki i po problemie.
Myje wodą po każdym użyciu. Jak nie umyjesz i zostawisz resztki to za 2 dni będzie kożuch z pleśni. Czasami trzeba ruszyć nożami przy pierwszym porannym rozruchu bo sok i woda potrafią zrobić swoje i przytrzymać. Sok idzie na prasę od razu i puzniej do pasteryzacji i do worka. Wytrzymuje spokojnie rok w worku.
Myje wodą po każdym użyciu. Jak nie umyjesz i zostawisz resztki to za 2 dni będzie kożuch z pleśni. Czasami trzeba ruszyć nożami przy pierwszym porannym rozruchu bo sok i woda potrafią zrobić swoje i przytrzymać. Sok idzie na prasę od razu i puzniej do pasteryzacji i do worka. Wytrzymuje spokojnie rok w worku.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
-
online
- Posty: 2445
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 646 razy
- Otrzymał podziękowanie: 604 razy
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
Od 7 lat używam opisanego wcześniej post176362.html#p176362. Jedyna przeróbka to powiększenie dziury wsadowej. Jeżeli będziesz go traktował tak jak wcześniej opisał kolega @Totitotiti to nic złego się z nim nie dzieje.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 05:19
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
OK
Jeszcze tylko jedna rzecz, która mnie nurtuje.
Czy przy rozdrobnieniu rozdrabniaczem do gałęzi dostajecie wióry, czy papkę (szlam)?
Obawiam się tego szlamu, bo zatyka mi worek filtracyjny w tłoczni i muszę czyścić, a potem woda w zlewie nie spływa i się przytyka i to wszystko na dworze w zimnej wodzie we wrześniu byłoby mało przyjemne. Ostatnio miałem tak przy wyciskaniu czerwonego wina - strasznie utrudniało ciskanie i później mycie wora co partię było mało fajne.
W zeszłym roku niszczyłem jabłka wiertarką, więc pulpy nie było.
Dajcie znać pls jaki jest surowiec po rozdrabniaczu do gałęzi.
Jeszcze tylko jedna rzecz, która mnie nurtuje.
Czy przy rozdrobnieniu rozdrabniaczem do gałęzi dostajecie wióry, czy papkę (szlam)?
Obawiam się tego szlamu, bo zatyka mi worek filtracyjny w tłoczni i muszę czyścić, a potem woda w zlewie nie spływa i się przytyka i to wszystko na dworze w zimnej wodzie we wrześniu byłoby mało przyjemne. Ostatnio miałem tak przy wyciskaniu czerwonego wina - strasznie utrudniało ciskanie i później mycie wora co partię było mało fajne.
W zeszłym roku niszczyłem jabłka wiertarką, więc pulpy nie było.
Dajcie znać pls jaki jest surowiec po rozdrabniaczu do gałęzi.
Ostatnio zmieniony czwartek, 12 wrz 2024, 07:24 przez szoalko, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 181
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
Po moim jest wszystko. Wióry i papka. Ale mnie worka nie szlamuje.. Ja tego worka nie piorę w trakcie tylko po skończeniu całości, np po kilku dniach. Czasem przerabiam tonę/1000kg.
Gruszki będą zatykały zawsze worek. Więc to jakiego surowca użyjesz będzie miało większe znaczenie niż rozdrabniacz.
Gruszki będą zatykały zawsze worek. Więc to jakiego surowca użyjesz będzie miało większe znaczenie niż rozdrabniacz.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 05:19
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
No własnie - to może zależeć od samych owoców. Dzięki za info i pozdro.Totitotiti pisze: ↑czwartek, 12 wrz 2024, 10:46 ... to jakiego surowca użyjesz będzie miało większe znaczenie niż rozdrabniacz.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 05:19
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Rozdrabniacz do gałęzi?
No i udało się!!
Rozdrabniacz zadziałał bez zarzutu. Najtańszy z ale drogo wziąłem i objechał całość jabłek. Niemniej musiałem go nieco przerobić. Górna pokrywa poszła w odstawkę, zastąpiłem ją gniazdem ze sklejki i rurą PCV 200mm. I nic więcej nie trzeba mu było tylko prąd.
Rozdrabniacz zadziałał bez zarzutu. Najtańszy z ale drogo wziąłem i objechał całość jabłek. Niemniej musiałem go nieco przerobić. Górna pokrywa poszła w odstawkę, zastąpiłem ją gniazdem ze sklejki i rurą PCV 200mm. I nic więcej nie trzeba mu było tylko prąd.
-
- Posty: 106
- Rejestracja: czwartek, 11 paź 2018, 21:35
- Podziękował: 62 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy