Zacieranie metodą "na lenia".

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

Michał2003
50
Posty: 74
Rejestracja: środa, 24 kwie 2019, 17:36
Krótko o sobie: Amator domowych trunków :) weekendowy kucharz :)
Ulubiony Alkohol: Czysta w każdej postaci :)
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Centrum Dolnegośląska

Post autor: Michał2003 »

92-94 % to tak jakby spirytus :scratch: ja się zastanawiam ile półek będzie lepiej do takiej wódki zbożowej 4 czy 5 ??
Awatar użytkownika

kamilasta
450
Posty: 457
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kamilasta »

Też pomyślałam, że chyba za wolno mi ciurka...
Ech, nie słuchają mnie te półki i robią co chcą. Ja bym chciała zrobić mieszankę destylatów do beczki z mocnym akcentem zbożowym a one spirytus z uporem maniaka :angry:
I dzięki Michał za podpowiedzi :poklon;
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Gigooo pisze: poniedziałek, 15 sty 2024, 19:53 Ale odpęd robisz bez kolumny, na samym katalizatorze? Nie ma za dużo aromatu przy takim sposobie?
To typowa destylacja na spirytus z charakterem zbożowym. Gdy chcesz zrobić destylat do beczki (taki a'la whiski) to odbierasz w widełkach 89 - 91 stopni. Wtedy przechodzi więcej "brudu" a także aromatu. Odpęd robię tak jak zapytałeś na samym katalizatorze i do zera w kotle.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

zask
200
Posty: 225
Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: zask »

@Doody
Odpęd z jaką prędkością odbierasz surówkę z przeznaczeniem finalnie na wódkę o charakterze surowca?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Grzeje z mocą około 2 - 2,2kW . Pod koniec odpedu zwiększam moc do około 2,8kW aby szybciej odbierać końcówkę. Odbieram wszystko od początku do końca bez podziału na frakcje. Po wymieszaniu całej otrzymanej surówki, stężenie jej wynosi około 20-22%.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1925
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: drgranatt »

Doody pisze: poniedziałek, 15 sty 2024, 22:59 Wtedy przechodzi więcej "brudu" a także aromatu.
I właśnie dlatego po rudej tak łeb naiwania. 🤕
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

szoalko
10
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 05:19
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: szoalko »

Cześć Braci,

czytam ten post drugi raz w życiu, ale ciągle mi myśli uciekają lub nie mogę dokończyć i część zapominam.
Przygotowałem zatem plan działań jak Kevin sam w domu dla wariantu z enzymami.
To tak powinno wyglądać jak na wykresie?
i kiedy się miesza, czy tylko podczas dodawania śruty i potem przy dodaniu enzymu upłynniającego i scukrzającego? czy trzeba mieszać non-stop np co 10minut, aż do poniżej 60stC?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

No dobra sprawa wygląda tak:
Wrzuciłem 12 kg słodu jęczmiennego, wlałem 36 litrów wody 65 st C i mieszałem 10 razy co 6 minut. Po 40 minutach dodałem 3 płaskie łyżki stołowe rozpuszczonego w 200 ml wody kwasku cytrynowego.
Po 80 minutach sprawdziłem i mam 16 ~16.5 blg.
Co znowuż spapralem? Liczyłem na 22 blg

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Szoalko,
Plan generalnie jest niezły ale:
Mieszać trzeba co 10 minut bo młóto osiada na dnie. Enzym scukrzający dodaj w temp. 62-63 stopnie a nie 60. Utrzymaj temp. w okolicach 60 stopni przez 45minut. Potem schładzaj jak najszybciej do temp. około 36 stopni (nie musi być 30) i dodaj drożdże oraz opcjonalnie pożywkę (ja dodaje).
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

Doody pisze:Poprostu wsyp słód do wody o temp. 65 stopni i dobrze zamieszaj mieszadłem w wiertarce. Możesz owinąć beczkę śpiworem albo grubym kocem na pierwszą godzinę. Mieszaj co 10 minut przez godzinę. Możesz zakwasić 3-ma łyżkami stołowymi kwasku cytrynowego tak 40 minut po wsypaniu słodu. Potem studzenie i drożdże.
Pisałeś nieco inaczej a o enzymie scukrzajacym ani słowa Obrazek

Nabazgrane w Tapatalk.


UPS.. myślałem że to do mnie @Doody Obrazek
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 sty 2024, 13:54 przez stuf, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

stuf pisze: czwartek, 18 sty 2024, 13:54Pisałeś nieco inaczej a o enzymie scukrzajacym ani słowa Obrazek

Do słodu nie używamy enzymów gdyż zawiera je słód. Przy ziarnie niesłodowanym używamy enzymów aby zamienić skrobię w cukry fermentowalne.
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 sty 2024, 14:15 przez Doody, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

@Doody a napisz mi jeszcze czy te 16 blg , a w zasadzie potem jeszcze raz zmierzyłem 15 blg to dobry wynik czy coś nie tak zrobiłem?

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.

Gigooo
50
Posty: 51
Rejestracja: sobota, 9 sie 2014, 21:29
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Gigooo »

Dla mnie jest to dziwne. Piszecie żeby utrzymać daną temperaturę ileś tam czasu żeby zatrzeć lub upłynnić, a jest temat o zacieraniu na zimno i nikt temperaturami nie zwraca sobie głowy. A efekt końcowy taki sam. To jak to jest?
Awatar użytkownika

kamilasta
450
Posty: 457
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kamilasta »

@szoalko
Enzym upłynniający dodaj zaraz po dodaniu śruty. W trakcie mieszania, a nie po kilku godzinach.
Jeśli tego nie zrobisz wyjdzie ci zaprawa murarska - w fazie zastygania ;)
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2926
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Góral bagienny »

Jako że zacieram w kotle z płaszczem i zaczynam sypać śrutę przy około 60st. to upłynniający daje przed śrutą.
Spokojnie daje radę :ok:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą

Post autor: Doody »

stuf pisze: czwartek, 18 sty 2024, 14:56 zasadzie potem jeszcze raz zmierzyłem 15 blg
Muszę powiedzieć, że jak na słód to słaby wynik. Ja zacierając słód dodaję dość dużo wody bo 90l na 25kg śruty i wychodzi mi w granicach 21-22 Blg. Ziarno niesłodowane z enzymami to około 19-20 Blg a kukurydza (od której już odchodzę) to 16-18 Blg.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

@Doody zatem gdzie szukać przyczyny?
Opisałem wyżej co i jak zrobiłem więc tym bardziej nie rozumiem. Załamuje mnie to

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Daj mi chwilę. Jutro usiądę spokojnie, przeczytam Twój proces, przemyślę ;) przeanalizuję i może coś wymyślę :ok:
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Michał2003
50
Posty: 74
Rejestracja: środa, 24 kwie 2019, 17:36
Krótko o sobie: Amator domowych trunków :) weekendowy kucharz :)
Ulubiony Alkohol: Czysta w każdej postaci :)
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Centrum Dolnegośląska
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Michał2003 »

Doody kukurydza Twoim zdaniem się nie nadaje ?? Ja dziś zatarłem 20 kg kukurydzy bo miałem w zapasie
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 527
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: dynio »

stuf pisze:@Doody zatem gdzie szukać przyczyny?
Opisałem wyżej co i jak zrobiłem więc tym bardziej nie rozumiem. Załamuje mnie to Obrazek

Nabazgrane w Tapatalk.
Utrzymywałeś temperaturę 62-65°, czy tak po prostu tylko zalałeś i mieszałeś? Zrobiłeś na koniec próbę jodową?
Proporcja 1/3 to strasznie gęste...
i po co aż 3 łyżki kwasku? Jedna w zupełności by wystarczyła

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka


Ostatnio zmieniony piątek, 19 sty 2024, 00:15 przez dynio, łącznie zmieniany 1 raz.
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Michał2003 pisze: czwartek, 18 sty 2024, 22:00 Doody kukurydza Twoim zdaniem się nie nadaje ?
Michał, to nie o to chodzi, że się nie nadaje , tylko o to że ja po pierwsze wolę zdecydowanie trunki pochodzące ze zbóż takich jak żyto, jęczmień czy przenica. A po drugie przy zacieraniu na lenia, kukurydza ma u mnie najmniejszą wydajność.
Pozdrawiam
Darek

szoalko
10
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 05:19
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: szoalko »

Szanowni Psociarze,

naniosłem korektę i rewizję.
No trzeba trochę będzie powiercić w tej beczce mieszadłem, jestem ciekaw jak szybko to będzie się schładzać, ale coś mi tu pachnie wieczorną-nocną robotą w lecie, żeby zimniej było.
Jakoś z tym utrzymaniem temperatury przy 60stC może być problem, bo z grzałką będzie cienko, bo przywierać może przy tej temperaturze grzałki i zacieru. Korzuchowanie beczki byłoby ok, ale stanowczo spowolni proces, bo obniżanie temperatury to proces o dość dużej bezwładności. Macie tu jakieś praktyczne porady?
Należałoby przy 68 stopniach owinąć, złagodzić wychładzanie, czekać dłużej na te 60stC, przy 60stC dodać enzym scukrzający, mieszać i czekać do 55stC te 30 minut, a potem odkorzuszyć beczkę, lód do środka i speedem do 35stC.

Poproszę o korektę Nestorów i Doświadczeńszych.

Pozdro i bardzo dziękuję za dotychczasowe rady.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: jakis1234 »

Enzym upłynniający możesz dodać wcześniej, jeszcze przed dodaniem śruty (dodaję połowę przed i połowę po), daję trochę więcej niż pisze producent.
Enzym upłynniający działa też w wyższych temperaturach.
Temperaturą 60 stopni to ja bym się tak nie przejmował, przy około 63 dodajesz enzym scukrzający i temperatura długo się utrzymuje, z tym, że ja robię w temperaturach pokojowych.
Jak owiniesz beczkę, to spokojnie wytrzyma i potrzymaj dłużej niż 20-30 minut, najlepiej zrób próbę jodową i zbadaj Blg.
Fajny ten wykres/schemat :klaszcze:
P.S
"Zapominam na tydzień" to może być za krótko, najlepiej fermentować w niskich temperaturach (około 20 -22 stopnie), a wtedy fermentacja idzie powoli. Kieruj się wskazaniem cukromierza, dopóki Blg spada, czekasz.
Ostatnio zmieniony piątek, 19 sty 2024, 07:43 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

dynio pisze:
stuf pisze:@Doody zatem gdzie szukać przyczyny?
Opisałem wyżej co i jak zrobiłem więc tym bardziej nie rozumiem. Załamuje mnie to Obrazek

Nabazgrane w Tapatalk.
Utrzymywałeś temperaturę 62-65°, czy tak po prostu tylko zalałeś i mieszałeś? Zrobiłeś na koniec próbę jodową?
Proporcja 1/3 to strasznie gęste...
i po co aż 3 łyżki kwasku? Jedna w zupełności by wystarczyła

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
Beczka była owinięta karimatą. Po 60 minutach mieszania bylo 49 - 50 st. C. Za bardzo nie wiem / nie mam jak utrzymać zadanej temperatury.
Po 90 minutach zacier wylądował na zewnątrz w celu schłodzenia. Nie robiłem próby jodowej - nie znam tematu.

Nabazgrane w Tapatalk.



Ostatnio zmieniony piątek, 19 sty 2024, 09:11 przez stuf, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Próbą jodową nie zawracaj sobie głowy. to tylko informacja czy cało skrobia została zatarta. Ja robiłem taką próbę tylko raz i wyszło mi pozytywna (to źle) ale Blg wyszło na poziome 22 więc olałem i na następne kilkadziesiąt zatarć (a może i kilkaset ;) ) odpuściłem tą próbę, zwracam uwagę tylko na Blg, bo próba nic nie wnosi do zacieru.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: jakis1234 »

Doody pisze: piątek, 19 sty 2024, 09:26 bo próba nic nie wnosi do zacieru.
I tu się pozwolę nie zgodzić, do zacieru oczywiście, że nic nie wnosi, ale informacja, że nie ma już skrobi (cała zatarta) jest dosyć ważna.
Ponieważ zaczynałem od piw, to jestem przyzwyczajony przy każdym zacieraniu robić tę próbę.
Pewnie, że wysokie Blg też o tym informuje, ale próba daje pewność.

Dla tych co nie robili - wystarczy kupić w aptece płyn lugola lub jodynę
Weźcie troszkę zacieru na początku zacierania, na biały talerzyk i kilka kropli płynu.
Zobaczycie jak zmieni barwę, następnie zróbcie to po zatarciu, czyli po godzinie czy więcej.
Będziecie mieli porównanie.
Aby wykryć skrobię, stosujemy więc próbę jodową. Polega ona na nakropieniu 2–3 kropel płynu Lugola lub jodyny na analizowany produkt i obserwowaniu, czy pojawi się niebieskofioletowe zabarwienie. Jeśli w produkcie obserwujemy zmianę barwy w miejscu nakropienia płynu, oznacza to, że zawiera on skrobię.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2926
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Góral bagienny »

:witam: Ewidentnie macie za dużo czasu :D
Ja wkładam paluch w nastaw i oblizuje, jak słodki to zatarte :mrgreen:
Teraz na tapecie pszenica z jęczmieniem 70-30 ciekawe co wyjdzie :scratch:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

@Góral bagienny no ok.. u mnie też słodkawe ale sam fakt mnie irytuje. Co ciekawe drożdże już pracują z 18 godzin a blg takie same jak na początku... Nic nie rozumiem

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2926
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Góral bagienny »

@stuf Olej blg ile wyjdzie to wyjdzie ważne żeby dobre :D :ok:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

No nie do końca bo słód kosztuje a te kilka blg więcej to więcej dobroci

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1925
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: drgranatt »

Zgadzam się z @Góral bagienny , raczej gęstych nie mierzę bo nie chce mi się cedzić.
Oceniam po tym ile i jaki wyjdzie mi odpęd.
Ostatnio zmieniony piątek, 19 sty 2024, 15:43 przez drgranatt, łącznie zmieniany 3 razy.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

rastro
2500
Posty: 2604
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: rastro »

@stuf Ale to trochę co innego słód a co innego ziarno zacierane enzymami. Trzeba pamiętać że w przeciwieństwie do piwa ziarna zacieramy trochę w odwrotnym porządku... najpierw dajemy w stosunkowo wysokiej temperaturze upłynniający a później dopiero scukrzający no i nie robi się tzw, mash-out, więc enzym scukrzający nie jest dezaktywowany. Skutkuje to tym, że potencjalnie nie rozłożona skrobia wciąż jest scukrzana - wolniej ale jednak.

W przypadku słodu sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, ale bez mash-out enzymy też będą działać w fermentującym zacierze.
Ostatnio zmieniony piątek, 19 sty 2024, 15:58 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1925
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: drgranatt »

Poza tym,enzym scukrzajacy ma dość duży zakres temperatur działania. Przynajmniej wyszło mi tak w przypadku skrobi ziemniaczanej.
W pierwszym zacieraniu enzym dodałem w temperaturze 52 stopni w drugim 64,5. W obu przypadkach wyszło 22 Blg z czego byłem bardzo zadowolony.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

@rastro nie wiem czy dobrze zrozumiałem... Czyli w moim przypadku scukrzanie nadal postępuje i stąd te same blg co na starcie? Zacier ma aktualnie 30 st. C, drożdże chulaja a na powierzchni gruba warstwa młóta.

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Stuf,
Jeszcze raz na spokojnie. Wsypałeś słód i dolałeś wody? Najpierw wlewasz cała wodę mierzysz temp. i gdy ona osiągnie 65 stopni wsypujesz słód, a w zasadzie śrutę słodową. Rozdrobniłeś słód? Jak wyglądała śruta była gruba? czy przypominała grubo mieloną mąkę?. Lepiej stosować 3,2 - 3,4l wody na 1kg śruty niż 3 na 1 (moim zdaniem) Słód był świeżo śrutowany czy ześrutowany jakiś czas temu? Ociepliłeś (owinąłeś beczkę izolacją) chociaż na pierwsze 20minut zacierania? (Ja nie owijam ale jak zacieram 25kg w 92 litrach to temperatura przez pierwsze 30 minut spada tylko o 2-3 stopnie).
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

@Doody przygotowałem w kegu 36 litrów wody 66 st. (66 bo w momencie zlewania temp i tak spadała) do beczki ocieplonej karimatą, wlałem 10 litrów, wsypalem 7 kg słodu, następnie 10 litrów wody i 5 kg słodu. Lekko przemieszalem i dodałem kolejne 16 litrów. Wymieszalem dokładnie i odpaliłem minutnik na 6 minut. Takich razy było 10 czyli mieszałem przez godzinę. Po 80 minutach, jak tylko młóto opadło z wierzchu zebrałem, przefiltrowane sitkiem do mleka spawdziłem blg =16...
Po 90 minutach wywędrowalo na zewnątrz w celu wystudzenia. Przemieszalem, odczekałem i z wierzchu pomiar 15 blg .

Dzisiaj sprawa wygląda j.w. 16 blg (przefiltrowane sitkiem do mleka i oddstane) a drożdże pracowały 18 godzin... Cuda czy co?

Słód zakupiłem już zestrutowany.

Nabazgrane w Tapatalk.



Ostatnio zmieniony piątek, 19 sty 2024, 16:40 przez stuf, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Wygląda na to że źle zmierzyłeś Blg. Temperatura zacieru podczas mierzenia była 20 stopni z zacier był filtrowany?
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

jakis1234 pisze: piątek, 19 sty 2024, 12:12 do zacieru oczywiście, że nic nie wnosi, ale informacja, że nie ma już skrobi (cała zatarta) jest dosyć ważna.
Tylko co z tą wiedza zrobić przy zacieraniu na lenia? I tak nie nie zrobimy już nic aby "dotrzeć niezatartą skrobię" ;)
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

stuf
300
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: stuf »

Tak było 20 st , filtrowany jak wyżej, mierzone 2 cukromierzami

Nabazgrane w Tapatalk.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Dzisiaj zacier jest nagazowany. odlej trochę i dobrze go odgazuj wstrząsając i dając CO2 uciec. Wtedy zmierz. Druga sprawa jest taka, że ja zawsze mierzę Blg nie bezpośrednio po zacierani a kilka godzin po (bo zacier tyle u mnie stygnie).
Pozdrawiam
Darek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”