Klarownie zacieru z mąki pszennej typ 500
Witam mam trochę maki pszennej typ 500 będę zacierał na lenia. Ostatnio robiłem ze skrobi ziemniaczanej także na lenia dziś jeden z nich miał - 1 blg więc poszedł w zimne pomieszczenie żeby odstał wyczytałem na forum że po kilku dniach będzie jak cukrówka a resztki skrobi będą na dnie baniek. Jak na razie wszystko wygląda ładnie wyczytałem że z mąki pszennej słabo klaruje i ciężko na grzałkach to puścić robi ktoś z mąki na grzałkach i mógł się wypowiedzieć naczytałem się chyba tego ostatnio za dużo i w sumie sam już nie wiem a mam tej mąki "trochę"
Re: Klarownie zacieru z mąki pszennej typ 500
Cześć.
Jest w tym jakieś wyjście ale sądzę, że strat nie mało będzie. Niedawno, Black Label 'e sprawdzałem i "dotarłem" 2kg mąki pszennej typ 500 i po upłynnieniu i scukrzeniu, dodałem wychłodzony minizacier do pracującej jeszcze skrobi, która przy końcówce się miała. Cukier podskoczył o kilka kresek i obawy pewne były czy drożdże podejmą pracę i czy się wyklaruje. Ale okazało się, że po zakończoniu fermentacji, wszystko razem, ładnie osiadło na dnie. Skrobiowo - mączno - drożdżowego błota, na 4 palce było . Na szczęście był bardzo zbity i dało się bez przeszkód pozostawić w fermentorze - ciekawy koncentrat wyszedł z tego. Może jest w tym jakaś metoda? Przepraszam za off topDadvido pisze: Zacier zlany z nad "mułu" odstawiam na 3-4 dni do klarowania i na rury.
Re: Klarownie zacieru z mąki pszennej typ 500
Myślisz, że dodanie mąki coś zmieniło? Wczoraj gdzieś tu czytałem, że po pszennej na dnie zostaje właśnie zbity glut na dnie beczki. Widzę, że dowiem się jak zatrę enzymami na lenia. Od wiosny problem zginie bo wejdą koji.
Ostatnio zmieniony środa, 18 sty 2023, 23:23 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Klarownie zacieru z mąki pszennej typ 500
Cześć
Czy coś zmieniło?
Zrobiłem docierkę z kilku powodów. Między innymi...
- Popełniłem drobny błąd i zacierek skrobiowy, nie wyszedł tak mocny, jak oczekiwałem. Dodanie zatartej mąki pszennej, wzmocniło go, na co liczyłem.
-Chęć sprawdzenia efektów klarowania grawitacyjnego takiego mix'u.
Chodzi o to, że skrobia ziemniaczana wg. mnie, ma pewne właściwości i po zakończonej fermentacji, ładnie i stosunkowo szybko osiada na dnie, tworząc dość dobrze zbite "błoto". Wiąże ten osad, pozostawiając klarowny płyn, niczym dobrze odfermentowana cukrówka, zlana znad osadu, po dodaniu turboklaru. Tu zaryzykuję stwierdzenie, że wyglądał czyściej, klarowniej.
- Smak wyrobu końcowego.
Będę ostrożny i napiszę że raczej nic nie zmieniło - łagodny, słodkawy, miękki i gładki w odczuciu. Według mnie, całkiem pijalny wyrób. Chce się wziąć kolejny łyk.
- Reakcja drożdży.
Tu nie było niespodzianek. Po dodaniu kolejnej porcji żarcia, BL zrobiły wszystko i zgodnie z oczekiwaniami, zakończyły poniżej 0°Blg.
-Doświadczenia własne.
Jakkolwiek by nie napisać, mąka pszenna, zagościła u mnie poraz drugi, zatarta tradycyjną metodą i wykorzystana w wyżej opisany sposób. Gdyby ktoś zapytał, czy zamierzam popełniać tego typu mixy? - raczej tak, super sprawa, ciekawe doświadczenie dla bezpłaszczowców polecam. Niemniej jednak czyste, mączne zaciery, to raczej nie dla mnie.
Przepraszam za off top
Czy coś zmieniło?
Zrobiłem docierkę z kilku powodów. Między innymi...
- Popełniłem drobny błąd i zacierek skrobiowy, nie wyszedł tak mocny, jak oczekiwałem. Dodanie zatartej mąki pszennej, wzmocniło go, na co liczyłem.
-Chęć sprawdzenia efektów klarowania grawitacyjnego takiego mix'u.
Chodzi o to, że skrobia ziemniaczana wg. mnie, ma pewne właściwości i po zakończonej fermentacji, ładnie i stosunkowo szybko osiada na dnie, tworząc dość dobrze zbite "błoto". Wiąże ten osad, pozostawiając klarowny płyn, niczym dobrze odfermentowana cukrówka, zlana znad osadu, po dodaniu turboklaru. Tu zaryzykuję stwierdzenie, że wyglądał czyściej, klarowniej.
- Smak wyrobu końcowego.
Będę ostrożny i napiszę że raczej nic nie zmieniło - łagodny, słodkawy, miękki i gładki w odczuciu. Według mnie, całkiem pijalny wyrób. Chce się wziąć kolejny łyk.
- Reakcja drożdży.
Tu nie było niespodzianek. Po dodaniu kolejnej porcji żarcia, BL zrobiły wszystko i zgodnie z oczekiwaniami, zakończyły poniżej 0°Blg.
-Doświadczenia własne.
Jakkolwiek by nie napisać, mąka pszenna, zagościła u mnie poraz drugi, zatarta tradycyjną metodą i wykorzystana w wyżej opisany sposób. Gdyby ktoś zapytał, czy zamierzam popełniać tego typu mixy? - raczej tak, super sprawa, ciekawe doświadczenie dla bezpłaszczowców polecam. Niemniej jednak czyste, mączne zaciery, to raczej nie dla mnie.
Przepraszam za off top
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Klarownie zacieru z mąki pszennej typ 500
I o takie odpowiedzi mi chodziło. Jestem po destylacji zwoich pierwszych zacierow ze skrobi wkradło się parę niejasności w wcześniej wyczytanych poradach takich jak nie odgazowanie zacieru nie zlanie z nad osadu. Na szczęście udało się je "uratowac" chociaż z pierwszej 50 na rury poszło tylko 33l z powodu mojej niecierpliwość w drugim po wyciągnięciu wniosków udało się dziś zalać 45, 5L a więc mułu zostało 4,5 wydaje mi się że wynik dobry. Kolejne pytanie bo już rozważam modernizację lub nawet nabycie nowego lepszego sprzętu a najlepiej widzi mi się zrobienie samemu chodzi o to że naczytałem się i sam już nie wiem jak to jest. Podobno resztki tego "błota" negatywnie wpływaja na produkt końcowy jak wiadomo w zbiorniku z płaszczem gotują gęste zacier zbożowe, owocowe bez zlewania z nad osadu w celu minimalizowania produktu. Pytanie następujące czy posiadając taki zbiornik mógł bym teoretycznie wlewać razem z tym mułem? Czy wpłynęło by to negatywnie na smak i jakoś destylatu?
-
- Posty: 2922
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 225
- Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Klarownie zacieru z mąki pszennej typ 500
Mając zbiornik z plaszczem (opcjonalnie z mieszadłem) wlewać możesz wszystko ponieważ powierzchnia grzania jest bardzo duża (cały płaszcz) dlatego nic się nie przypala. Inaczej jest w zbiorniku z grzałką gdzie elementem oddającym ciepło jest tylko ta grzałka na której może łatwo przypalić się zanieczyszczenie.
Jeszcze jedne plus płaszcza. Wlewasz od razu nastaw/zacier po zakończonej fermentacji nie czekając na klarowanie.
Jeszcze jedne plus płaszcza. Wlewasz od razu nastaw/zacier po zakończonej fermentacji nie czekając na klarowanie.
-
- Posty: 60
- Rejestracja: sobota, 20 gru 2014, 11:32
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Klarownie zacieru z mąki pszennej typ 500
Postanowiłem zacier z mąki klarować workiem filtracyjnym. Klarowanie mętnej, wstępnie wyklarowanej zawiesiny spowodowało, że worek szybko się zapychał drobnymi cząsteczkami zacieru i wymagał płukania. Ponadto efekt takiego klarowania był niezauważalny. Potraktowałem więc tę zawiesinę bentonitem i tu już efekt był widoczny.
Natomiast worek filtracyjny znakomicie sprawdził się do filtracji pozostałego na dnie beczki młóta. Dzięki temu odpad z fermentacji miał całkowicie stałą konsystencję.
Natomiast worek filtracyjny znakomicie sprawdził się do filtracji pozostałego na dnie beczki młóta. Dzięki temu odpad z fermentacji miał całkowicie stałą konsystencję.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony sobota, 4 mar 2023, 09:25 przez Pierino, łącznie zmieniany 2 razy.