Zamknięty obieg wody chłodzącej

Budowa i eksploatacja chłodnic.

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy

Post autor: chprzemo »

Wodę mam smiesznie tanią, prąd za darmo.. po co to robię? Tak naprawdę z kilku powodów:

- włącza mi się w głowie tryb „pro eko” i oszczędności. Szkoda mi tej energii zwyczajnie
- nie mogę chłodnicy wystawić na zewnątrz bo sąsiada thuje jeszcze za niskie
- wqrwia mnie zamarzanie wody w wężykach na zewnątrz i zwijanie ich co chwile.


Jeszcze zrobię próbę podłączenia się pod rozdzielacz tak jak wcześniej mi radzono, w końcu 2 kW to 1/4 zapotrzebowania energetycznego mojego domu (przynajmniej w teorii)- może mniej kupie ekogroszku bo ten teraz w cenie;) a cały układ CO wraz z piecem to już niezły magazyn energii i jak tylko pompa da radę stworzyć taki przepływ to wierze, ze ma prawo to zadziałać.


Edit: jeszcze z jednego powodu to zrobię- wrodzone kombinatorstwo:D
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 gru 2021, 22:04 przez chprzemo, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
koncentraty wina

Moskit81
200
Posty: 242
Rejestracja: sobota, 25 maja 2019, 02:06
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Moskit81 »

Rozrywku głowica jest priorytetem ale po co tracić ciepło jak je można wykorzystać, eko a i zarazem zmniejszenie kosztów, może oszczędność niewielka ale zabawa fajna.
Tak jak pisałem, u mnie działa na pompie CO Omnigeny , pex 100m, z olx, zatopiony w zbiorniku deszczówki 10m3, zbiornik wyrównawczy za grosze z olx, koszt tego to z 250zł. Koszty mi zrobiły zaworki i złączki żeby rozbudować układ, w przyszłości do chłodzenia beczki w lecie.
Układ działa na takim prostym sprzęcie.
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 gru 2021, 22:09 przez Moskit81, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: rozrywek »

@Moskit81

Jak ty masz zbiornik 10 000L to o czym my rozmawiamy.
Mini Reaktorek Jądrowy tym ochłodzisz.

Ale do rzeczy:
Mówimy finalnie o tym samym tylko innymi słowami. Ujmę to prościej.

Warto aby woda chłodząca wytraciła jak najwięcej ciepła w danej instalacji.
Zbiornik końcowy ma za zadanie wychłodzić wodę do temperatury zdatnej do poprawnej pracy głowicy.

Ot i wyszła naukowa definicja.
Zgadzam się, owszem temperatura wody z głowicy jak ma 50-60⁰C, to jest spory potencjał grzewczy, i warto z niego skorzystać, u ciebie jest to 100mb rurki.
Może i tych rurek czy przewodów być więcej o mniejszej średnicy.
Ważne aby jak najwięcej ciepła oddały.

Kto inny może użyć innych wymienników ciepła, stare chłodnice samochodowe, kaloryfery, albo zwyczajniej kupić szpulę rurek, i nagrzeje garaż, i jeszcze pranie wysuszy.

Ale zastanawia mnie kwestia inna:
Dla tych co nie mają dużego zbiornika ani miejsca jego umiejscowienia.

Jak wykonać instalację wenętrzno- zewnętrzną.
Część ciepła idzie w pomieszczenie, a tzw dochładzanie wody na zewnątrz.
Oraz wykonanie tego tak aby to na zewnątrz nie zamarzło.
Wężownica w ziemi poniżej punktu przemarzania?
Sprawdzi się to w zimie jak i w lecie.

Oczywiście to tylko luźny pomysł, ale myślę że warto chociaż o tym podyskutować.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: michal278 »

Żeby nie zamarzło - glikol lub zakopanie w gruncie poniżej strefy przemarzania.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

Moskit81
200
Posty: 242
Rejestracja: sobota, 25 maja 2019, 02:06
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Moskit81 »

U mnie w instalacji jest koncentrat glikol propylenowy, nie jest trujący jak etylenowy. Ten glikol jest używany w instalacjach solarnych i nie zamarza. Temperatura zamarzania zależy od proporcji rozcieńczenia koncentratu z wodą. Nawet jak by zaczął zamarzać to podobno robi się ziarnisty na początku, inaczej niż woda. Rurki są na powietrzu zanim wejdą do zbiornika z wodą.
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
600
Posty: 610
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 45 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: jatylkonachwile »

Czyli dążymy co raz bardziej w kierunku dolnego źródła do PC, rurki zakopane w ziemi.

100mb pexa w teorii jest wstanie oddać 1,1kW/K więc to jest bardzo dobry wymiennik do tego zosowania.
Awatar użytkownika

Izzo
50
Posty: 50
Rejestracja: środa, 20 paź 2021, 18:31
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Izzo »

W razie uszkodzenia i przecieku na chłodnicy w czasie procesu jednak wolałbym, żeby była tam woda...

Moskit81
200
Posty: 242
Rejestracja: sobota, 25 maja 2019, 02:06
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Moskit81 »

Dlatego mam glikol propylenowy nie etylenowy. Etylenowy trujący

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: michal278 »

Dokładnie propylenowy lub wymiennik płytkowy.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

maniek2939
150
Posty: 175
Rejestracja: niedziela, 30 gru 2018, 10:57
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: maniek2939 »

Witam, czy ktoś myślał lub stosował może wymiennik ciepła stosowany w ladach chłodniczych ? Cena z wentylatorem w okolicach 300pln za nówke

Jedyny minus to chyba rurki 8mm które pewnie mocno zmniejszają przepływ wody.Obrazek

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony niedziela, 19 gru 2021, 08:42 przez maniek2939, łącznie zmieniany 1 raz.

szoalko
20
Posty: 28
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2020, 05:19
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: szoalko »

Podłączam się pod temat.
Zaraz przeczytam pominięte 35 stron, ale od tygodnia kombinuję z chłodzeniem. Początkowo chciałem zbudować całkiem nowy układ na skraplaczu sk1100, sprężarce od pamira i tak chłodzić wodę. Przypominam, że najlepszy czynnik to taki co wchodząc w głowicę ma max 10 stopni, więc chłodnica samochodowa u mnie nie dała rady - nawet E38 wymiękła. Niestety nie mam możliwości wstawić w ogródek mausera więc mam maksymalnie w obiegu 60 litrów - takie wyzwanie.
Kombinowałem z trzema szpecami klimatyzacji i się zrobiły schody w doborze gratów, żeby to się spodobało i pastorałki jak trzeba - zbyt dużo parametrów żeby próbować, lepiej byłoby zaprojektować - no to ich olałem, bo sam nie mam czasu, sprzętu i miejsca do kombinowania na razie.
Wymyśliłem wtedy, że lodówki to taki gotowy obieg i wystarczy parownik przerobić, polutować, na nowo nabić czynnikiem r600a i do testowania przy psoceniu. Może taki agregat oszczędzi i mi połowę wody to już dużo i mi pasuje, więc najwyżej rozbuduje lub zdubluję ten szmelc, dopóki lodówki na olx po 100 dzików puszczają.

Jest tylko jeden szkopuł. Dlaczego jeszcze nikt na to nie wpadł? I tego nie zrobił i nie rozpropagował? Tylko dlatego że woda tania, czy raczej dlatego, że ktoś już sprawdził, że to nie działa? :\
Ostatnio zmieniony czwartek, 20 sty 2022, 22:53 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
600
Posty: 610
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 45 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: jatylkonachwile »

Noooo, jest to jakiś pomysł.
Ujowy, ale jest.
Moc sprężarki w lodówce to marne jakieś 150W, przy dobrze skonstruowanym układzie chłodniczym odbierze ze skraplacza (w układzie chłodniczym będzie to parownik) ok 400W, ale potem trzeba oddać do otoczenia te 400 plus 150W ze sprężarki. Czyli oddajemy 550W w powietrze. Żeby chłodzenie w takim układzie miało sens trzeba zastosować sprężarkę np z klimatyzacji, ale to jest dodatkowe zużycie energii elektrycznej tylko po to by oddać energię cieplną do otoczenia. Gdyby skonstruować układ gdzie energia odebrana że skraplacza zamiast trafiać do otoczenia trafia z powrotem do kotła, to byłoby to niemal "perpetuum mobile" (żart). Tylko jak zbudować układ oparty o obieg Lindego że skraplaniem na poziomie 380K i skąd wziąć do tego elementy?
Dlatego ja mam inny pomysł (pisałem już kiedyś o nim), wystarczy obniżyć ciśnienie w kolumnie żeby temperatura w kotle nie przekraczała np 50°C.
I wtedy przy poborze energii elektrycznej na poziomie 1,5kW w układzie by krążyła energia w okolicy 10kW, choć wciąż trzeba by było pozbyć się do otoczenia te 1,5kW pobrane przez sprężarkę.

użytkownik usunięty
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: użytkownik usunięty »

Panowie macie jakiś konkretny sposób na skoki ciśnienia wody z hydroforu?
Rotametr reduktor ciśnienia itp coś co działa i da mi na wyjściu powiedzmy 1 bar ciśnienia w miarę stabilnego . A nie jak z hydroforu 1.5bara do 2.5?

Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka

dzozef
200
Posty: 239
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2016, 21:43
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: woj.mazowieckie
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: dzozef »

Na przykład coś takiego https://allegro.pl/oferta/reduktor-cisn ... 1465010873
Tylko ja mam wyższe ciśnienie w instalacji od 2,2 do 4 i jest lepiej ale nie idealnie.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: michal278 »

Jakikolwiek czynnik inny niz wodą w skraplaczu to może być problem w razie przecieku. Dlaczego woda jest tak dobra? Bo jest tania i dobrze odbiera ciepło.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

buli1234
2
Posty: 4
Rejestracja: środa, 28 lis 2012, 23:21
Podziękował: 2 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: buli1234 »

Ja posiadam skraplacz chłodniczy taki jak na zdjęciach powyżej. Lecz nie jest to obieg zamknięty , poprostu zimą grzeje nim garaż a po drugie zapobiega mocnemu parowaniu wody na zewnątrz budynku .
Awatar użytkownika

Apocojatu
30
Posty: 34
Rejestracja: niedziela, 15 wrz 2019, 08:58
Krótko o sobie: Jestem prostym człowiekiem. Typowym sabarytą.
Ulubiony Alkohol: Dobry.
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 6 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Apocojatu »

Pytanie: Czy jeśli mam pot-stilla. Keg 30 litrów. Grzałka 1500W, to wystarczy sama pompka 12V i wiadro np. 30litrowe z wodą, żeby woda z i do chłodnicy była pobierana z tego samego pojemnika?

Na działce nie mam niestety bieżącej wody i zastanawiam się jak to załatwić.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 269 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: .Gacek »

30 litrowe wiadro byłoby okey gdyby po drodze w obiegu a najlepiej za chłodnicą znalazł się jakiś radiator. W przeciwnym razie woda w wiadrze szybko się nagrzeje i chłodzenie będzie mało skuteczne. Myślę, że przy kegu 30 litrów próby powinieneś robić na zbiorniku z wodą około 100 litrów bez dodatkowej chłodnicy.
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: kiwitom23 »

Odkopuję temat, gdyż przy okazji montażu 2 mauzerów po 1000 litrów każdy na deszczówkę do podlewania ogrodu, postanowiłem spróbować zrealizować pomysł zamkniętego obwodu wody chłodzącej.
Mauzery będą umiejscowione na 2 rogach budynku i będą zbierać deszczówkę z dwóch rynien. Oba pojemniki będą połączone dołem rurą, tak aby poziom w nich się wyrównywał (naczynia połączone). Od rury, która je łączy będzie odchodziła poprzez trójnik rura do budynku, która będzie zasilała w wodę hydrofor znajdujący się w piwnicy (żeby nie likwidować go na zimę). Hydrofor będzie nabijał ciśnienie (max 5 bar) w istniejącej już instalacji wodnej przeznaczonej do systemu nawadniania i podlewania ogrodu. Pomyślałem sobie, że przy okazji poprowadzę 2 dodatkowe rurki i "upiekę 2 pieczenie przy jednym ogniu", czyli z instalacji wodnej za hydroforem, a więc z ciśnieniem wody jak w normalnej instalacji doprowadzę rurkę do chłodzenia w destylatorze i drugą z odprowadzeniem wody bezpośrednio do jednego z mauzerów. Odległość destylatora do mauzerów to jakieś +/- 8 metrów.
Trochę martwi mnie to, że mauzery są czarne aby uniknąć rozwijania się glonów, a więc będą się nagrzewać na słońcu. Planuję dokupić na nie 2 dedykowane plandeki w kolorze zielonym, żeby współgrały z kolorytem otoczenia, to powinno trochę zredukować nagrzewanie się w nich wody. Przy wlocie do mauzerów będą 2 filtry, które uniemożliwią przedostawanie się ciał stałych do nich, a przed hydroforem dodatkowy filtr przeciw piaskowy, więc woda w obwodzie nie powinna zawierać zanieczyszczeń.
Co myślicie o takim pomyśle? Jak uważacie jaka minimalna ilość wody musi być w mauzerach, żeby za szybko się nie nagrzała?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3970
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 289 razy
Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Doody »

Pomysł zacny :ok:
Zastanawiam się tylko jak sterować ilością wody chłodzącej gdy będzie rosła temperatura wody dopływającej do chłodzenia w czasie. Oczywiście problem dotyczy tylko rektyfikacji. Przy destylacji dajesz większy przepływ i po problemie.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: kiwitom23 »

Przy rektyfikacji też zwiększę przepływ, mam na wejściu zaworek precyzyjny, więc dość dokładnie mogę regulować przepływ wody. Niestety będę musiał kierować się temperaturą wody wychodzącej z chłodnicy, bo nie mam termometru na wejściu wody. Wie ktoś może ile maksymalnie zużywa się wody przy procesie? Jeżeli jest to powiedzmy 100 litrów, to mając mauzery zapełnione do połowy, czyli 1000 litrów nie powinno to mieć znaczącego wpływu na temperaturę wody w zbiornikach. Zresztą już po drodze, czyli tym 8 metrach, temperatura powinna trochę spaść.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 269 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: .Gacek »

Pomysł bardzo fajny i przede wszystkim pro ekologiczny. Co do nagrzewania się wody w mauzerach to problem robi się tylko wtedy gdy będzie w nich mała ilość wody. Ktoś z użytkowników forum pisał, że robi rektyfikację na zbiorniku z beczki 200 litrów i w zupełności to wystarczało. Co do destylacji to myślę, że nawet kilkugodzinny proces z wodą w ilości 500 litrów podniesie temperaturę zaledwie kilka stopni, raczej bym się tym nie przejmował a przeszedł do działania :ok:
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: rozrywek »

@kiwitom23.
Zużywa się wody, ok 30 litrów.
Ale zimnej.
W granicach 10 stopni celsjusza.

Jak puścisz ciepłą to nie Ustabilizujesz tego.
Nawet jak puścisz 100L na godzinę.

Chyba że zaczniesz proces o 4 rano.

Fajny pomysł z tymi mauzerami, tylko...mamy Lipiec.

Nie będzie to stabilnie pracować, oj nie.
Rozwali ci cały system, i tylko będziesz się wkurzać.

Chyba że weźmiesz szpadel, wykopiesz dół i te mauzery tam schowasz.
Temperatura, otoczenia tak ci nagrzeje teraz wodę że za chiny tego nie schłodzisz.

Ale pomysł ciekawy, warty rozpatrzenia, tylko temperatura wody wpływającej, nie wypływającej, bo to sam ustalisz, ma kluczowe znaczenie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 269 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: .Gacek »

Nie zgadzam się z kolegą @rozrywek. Nawet jeżeli woda w zbiorniku będzie miała 30*C to ile się nagrzeje... 36 stopni, 38?
W moim obiegu zamkniętym woda ma około 40 *C i przy "normalnym" grzaniu powiedzmy 2kW działa to bez zarzutu przy dobrze zbudowanym skraplaczu. Co innego jak będziesz robił powyżej 4 kW, wtedy to już nie wiem, nie moje moce :mrgreen:
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: kiwitom23 »

rozrywek pisze:Jak puścisz ciepłą to nie Ustabilizujesz tego.
Nawet jak puścisz 100L na godzinę.
Nie sądzę, mam zewnętrzne jacuzzi, które jest cały czas otwarte i stoi na tarasie w słońcu. Maksymalna temperatura, jaką osiągnęła woda bez włączania grzałek, to było 26*C. Znalazłem takie pokrowce na mauzery, które z zewnątrz są zielona, a od wewnątrz mają taką jakby folię srebrną. Mógłbym się zgodzić co do temperatur, jeżeli czarne mauzery by stały w słońcu, ale jak będą nakryte?
Niech to będzie nawet 30*C, to w czym to przeszkadza? Ja mam z wodociągu bardzo zimną wodę, coś koło 17*C, nawet w lecie i jak puszczam ją na chłodnicę, to z wężyka ledwo ciurka, a na wyjściu mam 35-40*C maksymalnie. Piszecie, że powinno być koło 60*C na wyjściu, to akurat jak puszczę te 30*C, czy nawet 35*C i zwiększę przepływ to powinno być akurat.
Tak czy siak kosztuje mnie to jedną rurkę 8 metrową dodatkowo, więc chyba warto spróbować. Jak się nie uda to przejdę na wodociąg i przynajmniej nie będę puszczał wody w kanał, tylko wyląduje w zbiorniku i zostanie użyta do podlewania.
Dam znać za kilka tygodni, czy to zadziałało, na razie czekam na mauzery.
.Gacek pisze:Co innego jak będziesz robił powyżej 4 kW
Ja pracuję przeważnie z mocą roboczą 2,4 kW, myślisz, że to styknie?
Ostatnio zmieniony sobota, 9 lip 2022, 19:08 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 2 razy.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2716
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 253 razy
Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: jakis1234 »

Kiwitom, też sądzę, że da radę. Mam wodę z kranu, na wyjściu około 60 stopni, woda ledwo leci, moc robocza podobna do Twojej 2,2 kW.
Jeżeli teraz na wejściu będzie około 30 stopni, to będziesz musiał puścić dużo mocnie, ale w obiegu zamkniętym to przecież nie problem.
Między 30 na wejściu, a 60 na wyjściu jest na tyle duża różnica, że nie widzę problemu.
Rozważania oczywiście teoretyczne, praktyka pokaże. Napisz jak wyszło.
Ostatnio zmieniony sobota, 9 lip 2022, 20:58 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

cumel
150
Posty: 152
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2017, 21:37
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: cumel »

@rozrywek no to jesteś w błędzie. Ja zasilam chłodnicę czasami temperaturą 50c i jakoś z tym żyję. Chłodnica ma za zadnie skroplić i tyle. Wszelkie teorie o temperaturze wody wchodzącej to jakieś bzdury :D ma skroplić wszystko i tyle :D

czytam
750
Posty: 766
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 114 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: czytam »

Tak z grubsza licząc 1kW nagrzewa przez godzinę 30l wody o 30°C. Powinno być OK.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2716
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 253 razy
Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: jakis1234 »

cumel pisze:Chłodnica ma za zadnie skroplić i tyle. Wszelkie teorie o temperaturze wody wchodzącej to jakieś bzdury :D ma skroplić wszystko i tyle :D
Cumel. no bez jaj. Chłodnica ma za zadanie skroplić, to fakt, ale nie zrobi tego, jeżeli będzie miała za małą wydajność. A wydajność chłodnicy zależy między innymi od temperatury wody na wejściu. Mówisz, że teorie o temperaturze wody na wejściu to bzdury? To spróbuj dać na wejściu wodę o powiedzmy temperaturze 80 stopni. I co, nadal Ci skropli?
A skoro 50 stopni na wejściu sobie radzi, to tylko potwierdza, że pomysł Kiwitoma jest realny.
Ostatnio zmieniony sobota, 9 lip 2022, 21:09 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3970
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 289 razy
Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Doody »

cumel pisze:Chłodnica ma za zadnie skroplić i tyle. Wszelkie teorie o temperaturze wody wchodzącej to jakieś bzdury :D ma skroplić wszystko i tyle :D
Przy destylacji temperatura powracajacej wody nie ma większego znaczenia. Ale przy rektyfikacji powinna być jak najcieplejsza. Zatem stąd problemy w regulacji wody o zmiennej temperaturze.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

cumel
150
Posty: 152
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2017, 21:37
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: cumel »

Oczywiście że pomysł jest realny :D Grzesiu nie róbmy parodii wiadomo że te 80 jest nierealne w domowych warunkach. Doody jakiś czas miałem kolumnę zasypową i rektyfikowałem na niej ale głównie cukrówki co szybko mnie znudziło :D I nie zauważyłem różnicy w jakości destylatu przy zmianach temperatury wody. Zakładam że kiwitom23 ma chłodnicę z karbowanki i ona ma wysoką sprawność więc przy tych nawet 40 sobie poradzi. Gdzieś w tym wątku jest moje rozwiązanie układu zamkniętego i jeśli ma się warunki to nic tańszego i lepszego nie wymyślicie :D

Szlumf
2000
Posty: 2454
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 647 razy
Otrzymał podziękowanie: 605 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Szlumf »

Bedzie dobrze działać. Mam 3 beczki po 220l i chłodzenie w układzie zamkniętym bez ciśnieniowym. W beczkach krąży około 600l wody. Beczki brązowe na razie niczym nie osłonięte. Są rano w słońcu. Przez 5 godzin grzania ze średnią mocą 5000W temperatura na wejściu wody do skraplacza wzrosła o ok. 3,5*C z 24*C na 27,5*C. Na wyjściu utrzymuję ok. 72*C. Duża zaleta takiego układu to stabilne ciśnienie na wejściu pompy zasilającej. Moim zdaniem warto też powrót gorącej wody skierować do górnej warstwy wody w zbiorniku by stworzyć "poduszkę" z ciepłej warstwy.
Awatar użytkownika

freek
200
Posty: 206
Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: freek »

Kolego Kwitom, rób śmiało to co masz na myśli, ja mam obieg 200l i mam też chłodnice od klimy po drodze ale załączam ją tylko w lecie, jesień, zima śmiało jadę bez niej proces 8-10 godz na mocy ok 2,5 kW. Tylko raz woda nagrzala mi się do ok 50 st ale to po skończeniu roboty zmierzyłem więc wszystko ok. Też przeniosłem sobie mauzer w inne miejsce i będę się podpinał do niego tyle ze musze przez ścianę budynku sie przewiercić, a narazie tak mi schodzi. Ale wtedy na pewno chłodnica po drodze nie będzie potrzebna bo zanim 1000l podskoczy choćby o 20st C to juz dawno po robocie będzie.
Oczywiście w przypadku braku deszczu i opróżnieniu mauzera podczas podlewania, beczka 200l dalej w kącie stoi ;).
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 269 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: .Gacek »

kiwitom23 pisze:
.Gacek pisze:Co innego jak będziesz robił powyżej 4 kW
Ja pracuję przeważnie z mocą roboczą 2,4 kW, myślisz, że to styknie?
Jeżeli w skraplaczu masz chociaż 3 metry karbowanki to mogę Ci zagwarantować, że będzie to działać i to nawet bardzo dobrze :mrgreen:
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2716
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 253 razy
Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: jakis1234 »

cumel pisze:Oczywiście że pomysł jest realny :D Grzesiu nie róbmy parodii wiadomo że te 80 jest nierealne w domowych warunkach.
Oj tam, oj tam. Wiesz, że lubię się czepiać szczegółów. A jak widać z wypowiedzi innych, pomysł jest jak najbardziej realny.
Kiwitom, napisz co pokazała praktyka.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: rozrywek »

cumel pisze:@rozrywek no to jesteś w błędzie. Ja zasilam chłodnicę czasami temperaturą 50c i jakoś z tym żyję. Chłodnica ma za zadnie skroplić i tyle. Wszelkie teorie o temperaturze wody wchodzącej to jakieś bzdury :D ma skroplić wszystko i tyle :D
Tak, tylko skroplić, a nie porządnie pracować, stabilnie i miarowo?
Co ty motopę chcesz odpalać?
Chyba do trabanta.

@cumel, z całym szacuniem, wlewasz do głowicy wodę o temperaturze 50 stopni?
A to się czasem nie gryzie z chłodzeniem? I z całym sumptem chłodzenia. Gorącym chłodzić gorące?

Owszem, to się skropli, ale kuźwa, nie o to chodzi.
Przecież to żadnego sensu nie ma.


Skropli, tak, ...ale cumel, skąd ty wytrzasnąłeś wodę o temperaturze 50 stopni???

Skąd? Z wód termalnych rydzyka?

Czy z głowicy, wlewasz z powrotem do głowicy?
Wróćmy do tematu:
Kiwi, jak będziesz miał w miarę chłodną wodę, masz pomysła aby te mauzery zakryć, to zakryj.

Tylko nic nie wspomniałaś, jak to będziesz pompował i czym.
A to ważne jest.

Masz, pomysła na realny przepływ?

Jak nie to faktycznie przyjdzie tym rzodkiewki podlewać.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

czytam
750
Posty: 766
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 114 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: czytam »

Wspomniał, wspomniał. Hydroforem.

rastro
2500
Posty: 2680
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: rastro »

rozrywek pisze:
cumel pisze:@rozrywek no to jesteś w błędzie. Ja zasilam chłodnicę czasami temperaturą 50c i jakoś z tym żyję. Chłodnica ma za zadnie skroplić i tyle. Wszelkie teorie o temperaturze wody wchodzącej to jakieś bzdury :D ma skroplić wszystko i tyle :D
@cumel, z całym szacuniem, wlewasz do głowicy wodę o temperaturze 50 stopni?
A to się czasem nie gryzie z chłodzeniem? I z całym sumptem chłodzenia. Gorącym chłodzić gorące?
Mam Tobie policzyć jak Koalakowi... czy oszczędzisz sobie wstydu i się wycofasz..
rozrywek pisze: Owszem, to się skropli, ale kuźwa, nie o to chodzi.
Przecież to żadnego sensu nie ma.
Co musi się wydarzyć poza skropleniem żeby to miało sens?
rozrywek pisze: Skropli, tak, ...ale cumel, skąd ty wytrzasnąłeś wodę o temperaturze 50 stopni???

Skąd? Z wód termalnych rydzyka?
Może kolega ma duży zbiornik ciepłej wody i podgrzewa ją PC, a podczas procesu dogrzewa do tych 60 żeby legionellę wybić i łączy przyjemne z pożytecznym - bo i tak wskazane jest okresowe podnoszenie temperatury do 60 i robi się to grzałką... zresztą co za różnica skąd ma taką wodę.
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 lip 2022, 10:27 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

cumel
150
Posty: 152
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2017, 21:37
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: cumel »

@rozrywek układ mam podpięty pod centralne ogrzewanie domu. Przecież nie będę marzł jak działa aparatura tylko grzeję dalej kotłem gazowym czy węglowym. Trochę to nieprzemyślane mam bo mogłem się wpiąć w powrót do kotła i wtedy temperatura by była niższa :D Ale tak to jest jak rano pomysł a wieczorem pierwsze testy :D

aakk
1200
Posty: 1205
Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Sieradz
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 108 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: aakk »

Ostatnimi czasy testowałem taki blok (3kW) do chłodzenia w układzie zamkniętym. W obiegu było z 6l wody i bardzo dobrze się spisał. Przy grzaniu około 2.3kW i temperaturze w pomieszczeniu prawie 40°C woda w obiegu miała około 55°C. Spokojnie daje radę do 4kW (więcej nie testowałem ale myślę że również sobie poradzi). No i ilość wody w obiegu znikoma. Obrazek
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Chłodzenie”