Zamknięty obieg wody chłodzącej

Budowa i eksploatacja chłodnic.

Autor tematu
djprezes
50
Posty: 63
Rejestracja: sobota, 3 sty 2009, 18:33
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Post autor: djprezes »

Witam wszystkich ponownie. Tematem moich poszukiwan stalo sie urzadzenie, ktore pozwoli mi na oszczedzenie wody bierzacej, a mianowicie bedzie chlodzic wode do chlodnicy w obiegu zamknietym. Czy sa takie gotowce na rynku gdzies? A jezeli nie ma, to jak cos takiego zrobic samemu? Jak obliczyc jaka wydajnosc powinna miec taka chlodziarka. Dodam ze uzywam jednej ze standardowej wielkosci szklanych chlodnic. Gdzie szukac, ew jak zrobic? Pozdrawiam.
promocja

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: clapus »

Zimna woda nie jest aż tak droga, żeby ją oszczędzać, jednak...

Jeśli chcesz zrobić sobie zamknięty obieg wody to potrzebujesz:
Zbiornik na wodę, pompkę do rotacji wody w systemie i jakiś radiator (element oddający ciepło), może nim być np zawinięta rurka miedziana, albo blok wodny z miedzi przyklejony do parapetu zimą ;D

Wszystko znajdziesz tutaj http://www.allegro.pl/4693_chlodzenie_wodne.html

Pozdrawiam.

Autor tematu
djprezes
50
Posty: 63
Rejestracja: sobota, 3 sty 2009, 18:33
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: djprezes »

Dzieki za odpowiedz. Idea jako tako nie jest mi obca. Najwazniejsze pytanie, to jaka ma byc wydajnosc tego sprzetu? Np pompka, z tego co sie orientowalem, to 300l/h to minimum dostepne na rynku. To mi sugeruje ze dosyc duze cisnienie musi takowa generowac. Czy to cisnienie nie rozsadzi mojej szklanej chlodnicy? I teraz jak duzy mysi byc ten radiator? Zeby sie nie okazalo ze 'nie nadazy z chlodzeniem. Widzialem kiedys na forum ze Juliusz ma cos takiego. Ja mieszkam w uk, i zimna wode mi tez licza niestety. Pozdrawiam.

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: clapus »

Na tej stronie masz kalkulator do obliczania przepływu wody w chlodnicy:
http://homedistiller.org/

Wszytko zależy z jaką mocą będziesz grzać bojler.

300l/h?
Miałem kiedyś chłodzenie wodne w komputerze i powiem Ci, że to co piszą producenci to jedna wielka ściema...
Wychodziłoby, że przepompowuje 83ml na sekundę. Miałem chlodzenie wodne 6 lat temu to może teraz się coś zmieniło ;P Ciężko powiedzieć. Lepiej kupić bardziej wydajną pompkę i w razie czego zamontować jakiś regulator napięcia, albo opornik do zmniejszenia jej wydajności, niż kupić za małą.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

zbyszeek10
100
Posty: 111
Rejestracja: poniedziałek, 12 sty 2009, 19:28
Krótko o sobie: Hmmmmm.
Ci co mnie znają wiedzą.
:).
Ulubiony Alkohol: Swojej produkcji. Piwo
Status Alkoholowy: Winiarz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: zbyszeek10 »

Witam
Proponuje zrobić prosty zestaw i myślę ,że nie będzie taki drogi.

pompka od akwarium
nagrzewnica od auta (można tanio kupić na szrocie w zależności od potrzeby chłodzenia można 2 szt.lub więcej łączyć ale myśle ,że nie będzie to aż tak potrzebne), wentylator jest razem z nagrzewnicą i jakiś zbiornik na zbiornik z wodą .

myślę ,że taki patent można samemu złożyć niewielkim nakładem finansowym (a w naszym hobby nie to się liczy 8-) ) .
W miarę czasu i możliwości postaram się zapodać jakiś schemat instalacji .
Napewno koledzy elektronicy też pomogą :lol: :lol: :lol:

Pozdrawiam

ZBYSZEK
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Juliusz »

@djprezes

Mam taki system. Oszczędność wody w Europie nie jest problemem tu w Australii jest. Gdybym nie miał obiegu zamkniętego mógłbym chłodzić.

Są jakby trzy części problemu:

1. Pompa
2. Chłodnica do 'chłodzonej' wody
3 Zbiornik

@1 Mam pompę do nawadniania w hodowli hydroponicznej. Wybralem śilniejszą niż potrzebowalem bo nie wiedziałem czy będzie dość wydajna. Jest wydajna badziej niż trzeba.

Jest to pompka zanurzona w wodzie - mam pół beczki stalowej, (pompki do stawikow i akwariów są za slabe ale móże w Kraju są wydajniejsze). Moja pompka daje mi 3m slupa wody - teoretycznie. Jest to pompa wirnikowa więc ze słabą efektywnością. Do regulacji ilości wody do chłodnicy szklanej mam rozgałęzienie (trójnik) i kranik plastikowy do nawadniania ogródka.

@2 Jako chłodnicę mam wyjęty radiator ze starego klimatyzatora ale z wiatrakiem. Jak jest chłodno 20C-25C na dworze to nie włączam wiatraka, sam przepływ przez radiator chłodzi.

Można użyć stary radiator z samochodu tyle że będzie trochę lutowań lub łączenia na cybanty.

@3 Jakozbiornik na wodę i pompę mam uciętą na pół baczke stalową 200L. To takiej pompy hydroponicznej wystarczy aby byla dość zanurzona i pewnie starczy 30L-50L.

Może znajdę jakieś szkice.

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

Autor tematu
djprezes
50
Posty: 63
Rejestracja: sobota, 3 sty 2009, 18:33
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: djprezes »

Dziekuje za liczne odpowiedzi. Juliuszu, ja mieszkam w bloku, i nie mam za bardzo miejsca na postawienie 50 litrowej beczki. Widzialbym to raczej tak, zeby obieg byl calkowicie zamkniety, czyli:

- chlodnica bimbrowa
- pompka
- radiator odprowadzajacy cieplo z wody
- przewody.
- ew, zbiornik wbudowany w calosc (jezeli potrzeba wiecej wody niz ta ktora miesci sie w w/w elementach).

Chcialbym zeby to wszystko bylo szczelne i najlepiej zajmowalo jak najmniej miejsca. Wiem jak to ma wygladac, boje sie tylko, ze kupie czesci, zmontuje je w calosc, a na koncu okaze sie, ze uklad jest nie dosc wydajny i woda bedzie miala zbyt wysoka temperature zeby spelniac swoja chlodzaca funkcje.

pozdrawiam
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Juliusz »

Rozumiem - bloki. Pojemnik na wodę jest potrzebny tylko poto abyś mógł zanurzyć pompkę, jeśli będzie zanurzalna,, pompować i odbierać tą samą wodę w ten sam pojemnik. Trochę tej wody musi być do pompowania nawet jak będzie 10 litrów to jest ok. Oczywiście im więcej wody tym ona ma więcej inercji cieplnej (większa masa wolniej się nagrzewa).

Wszystko zalerzy jakie masz grzanie (moc). Przy małych kociołkach i mniejszych mocach grzania możliwe jest nawet używanie tylko jakiejś dluższej zwiniętej rurki miedzianej (10m x ~12mm fi) i chłodzenie wiatrakiem domowym.

Napisz może coś o wymiarach kociołka (pojemność) i grzałek (moc w KW, lub zdięcie palnika?)

Wtedy będzie latwiej coś konktretnego napisać.

Ciao
Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

Autor tematu
djprezes
50
Posty: 63
Rejestracja: sobota, 3 sty 2009, 18:33
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: djprezes »

Mam calkowicie szklana aparature, ktora stawiam na 2000W plytce elektrycznej. Pojemnosc kociolka 10l, ale wlewam jakies 9l do niego.
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Kucyk »

A co powiecie Panowie na zastosowanie układu chłodzącego ze sprężarką freonową. Można by adaptować schładzarkę do piwa na nasze potrzeby?

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: clapus »

No tak. albo starą lodówko zamrażarkę, która się wala po korytarzu. Tylko napisz jeszcze jak? ;)
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Kucyk »

Widzisz, z lodówką będzie pewien kłopot, bo nie taki zakres temperatur pracy mają lodówki jaki jest nam potrzebny, ale nie znaczy to, że pomysł z wykorzystaniem agregatu skraplającego to jakaś mrzonka. Jutro naszykuję trochę materiałów na ten temat. Łatwo się takiego układu chłodzącego nie zbuduje, ale czy łatwo się budowało pierwszy bimbrofor??? I czy o to chodzi aby było łatwo??? ;P

Autor tematu
djprezes
50
Posty: 63
Rejestracja: sobota, 3 sty 2009, 18:33
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: djprezes »

Wg mnie jest to mozliwe, ale tylko pod warunkiem, ze ten agregat bedzie chlodzil wode ktora i tak musi byc pompowana do chlodnicy (przynajmniej w moim przypadku, bo mam szklana i nie moglbym napewno sobie pozwolic na rowalenie jej cisnieniem freonu), czyli innymi slowy, chlodziarka zastapilaby radiator chlodzacy wode. I dalej, co z wydajnoscia?
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Calyx »

Witam Psotnicy :)

Na stronie http://www.schnapsbrennen.at/anlagen.php
znalazlem rozwiazanie bez wody :)
Moze na qlerach do kompa dalo by rade zbudowac takie chlodzenie?
Jakby uzyc wystarczajaco dlugiej rury na zwojnice i kilka
wiatraczkow? Co Wy na taki pomysl?

Pozdrawiam Calyx
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

zbyszeek10
100
Posty: 111
Rejestracja: poniedziałek, 12 sty 2009, 19:28
Krótko o sobie: Hmmmmm.
Ci co mnie znają wiedzą.
:).
Ulubiony Alkohol: Swojej produkcji. Piwo
Status Alkoholowy: Winiarz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: zbyszeek10 »

Witam
Proponowałbym bym zamiast rurki wykorzystać nagrzewnice od samochodu wydajność napewnao większa koszt to około 30 zł.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: mima »

Powiem wam z całą odpowiedzialnością że lodówka, ani inna zamrażarka nie schłodzi wam destylatu.
Za mała wydajność.
Agregat musiał by być min. 3 KW.

Jedyne rozwiązanie to wentylator. Ale przy niezbyt intensywnym grzaniu
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Kucyk »

Coś od siebie dodam,gdyż techniką chłodniczą zajmowałem się trochę czasu.
Wydajność układu będzie zależała od wielkości zastosowanego agregatu skraplającego. Ale nawet małą sprężarką można schłodzić większą ilość solanki, aby zawczasu stworzyć taki akumulator zimna, do którego będziemy podczas destylacji dostarczać ciepło. Powiem czemu mnie taki układ zamknięty obiegu wody chłodniczej interesuje. Otóż nie o oszczędność mi chodzi, zaś o możliwość pędzenia w dowolnym miejscu. Kabel czy butlę z gazem wtargać można i na kościelną wieżę, ale szlauch z wodą i doprowadzenie to już problem. Sam mam poważny kłopot z zasileniem bimbroforowni w wodę... A mając taki zintegrowany układ chłodniczy, możemy proceder uprawiać tam, gdzie to nam najbardziej odpowiada. Na przykład na strychu, który wtedy stanie się bimbrychem. :D

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: mima »

Przykro mi ale taka nagrzewnica nie może być.
Pamiętajmy ze musi być swobodny, grawitacyjny
przepływ cieczy.
Bez prądu również się nie obędzie.

A tak naprawdę wszystko sie rozbija o to,
jaką wydajność chcemy osiągnąć.

Powiem Ci kucyk że ja sie wcale nie dziwię że,
zużywasz dużo wody. Moim zdaniem, zmieniło by
to , jeżeli kupił byś jedną, dobrą chłodnicę. :D
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Kucyk »

mima pisze:Powiem Ci kucyk że ja sie wcale nie dziwię że,
zużywasz dużo wody. Moim zdaniem, zmieniło by
to , jeżeli kupił byś jedną, dobrą chłodnicę.
Mirek.... :?

Rodzaj chłodnicy nie ma znaczenia jeśli chodzi o ilość produkcji ogrzanej wody. Ilość tej wody zależy od ilości skroplonego bimberku, jego mocy i temperatury końcowej, nie zaś od kształtu, wielkości, materiału, koloru, zapachu czy dźwięku skraplacza. Jeśli będziemy mieli kociołek z równiutko wrzącym zacierem i ustalimy identyczne parametry wody chłodniczej (np. Twe=12*C, Twy=50*C) to podłączając doń chłodnice z różnych materiałów (byle nie przekroczyć ich wydajności) zużyjemy dokładnie tyle samo wody. Bo po prostu ciepło oddane wodzie równa się ciepłu skraplania plus ciepłu schłodzenia płynnego destylatu i na to nic się nie poradzi. Inna sprawa, że chłodnice miedziane lepiej oddają wodzie ciepło, ale daje to tyle, że mona użyć w nich krótszych odcinków wężownic niż w przypadku szkła, ale nie zmienia to ilości przekazywanej wodzie energii w warunkach jednakowej ilości dostarczanej pary z kociołka...
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Juliusz »

@Calyx

Piękne urządzenie. Ja tak zaczynałem w tamtym roku gdy nam ograniczyli użycie wody. Miałem troszeczkę większą spiralę zmiedzi, wiatrak taki sam i chłodziła dobrze mój 50L keg z tym, że nie paliłem na cały zyher i było jeszcze chłodno. Wtedy wodę używałem tylko do mycia rąk i rozcieńczania. Dodam, że z dość dużą powierzchnią (długość rurki) jest możliwe schłodzić nawet dość pokaźne grzanie bez używania wody.. Problem z tego typu chłodziniem jedynie taki aby dokładnie wymyć te rurki w spirali.


Teraz mam już obieg wody zamknięty. Chyba pisałem, że dorwałem od chłodniarza klimatyzator 8KW dzielony system. Są tam dwie chłodnice. Większa, ta na zewnątrz pomieszczenia, ma 'w sobie' chyba z 50m rurki miedzianej 2 x 9mm obłożonej listkami aluminium.

Mam do niej wiatrak ale używałem go tylko dwa razy gdy na dworzu było blisko 40C bo woda była ciepła.

Cału układ ma pojemność może 40L, gdzie, jakieś 7L jest w rurkach (w radiatorze). Schładza wyśmienicie.

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: pokrec »

No, ja jak kiedys budowalem chalupe, to juz wiedzialem, gdzie w piwnicy bedzie wlasciwe miejsce do psocenia. Wiec mam tam wode, odplyw, wentylacje (a dorobie jeszcze wymuszona wiatraczkiem przez kanal, zeby sie zadne opary nie mialy szansy pozbierac). Nie doprowadzilem wody do kotlowni (oczywiscie, ale przerobka trwala 3 godziny) i popelnilem kilka innych bledow, ale zasadniczo nie sprartolilem.
A co do chlodzenia - a moze by tak probowac stosowac naturalne metody i wode chlodnicza przepedzac w obiegu zamknietym przez szlaucha zakopanego w miare gleboko pod ziemia? Latem tam panuje jakies 10 stopni, zima nieco mniej, ale uklad jest praktycznie bezobslugowy i nie potrzebuje zadnych wiatraczkow.
A zima? Nic prostszego - wystawic za okno odpowiednia beczke z solanka - bo ja wiem, 200 litrow i spoko. Pare litrow destylatu nie ogrzeje takiej beki za szybko. A zima zimno jest za darmo (jak jest, oczywiscie ;-) ).
Inny pomysl, to przepedzac wode chlodzaca przez obieg kaloryferow w domu (przy wylaczonym na czas psocenia kotle i wlaczonej pompce obiegowej). Finito. Czysto, cieplo, schludnie, bezstratnie i jeszcze nie wypuszczamy mocy 3 kW przez kilka godzin w powietrze bezposrednio, tylko przez wnetrze chalupy. Problem jest taki, ze potrzebna bylaby wcinka w instalacjie CO w kotlowni... Hmmm, kurde, to jest do pomyslenia...
No bo wywalanie tego ciepla w powietrze, zwlaszcza zima, to lekka paranoja. 3kW przez pare godzin moze spokojnie dosc ladnie podgrzac chalupe...
Pokręć.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Kucyk »

Mima, podniosłeś mi ciśnienie swoimi wątpliwościami, że nie możliwe jest chłodzenie agregatem skraplającym wody obiegowej.Taka potwarz nie pozostawia mi nic innego, jak udowodnić, że się mylisz. Przedstawiam wszystkim mojego małego pomocnika Bymbrofrosta. Na razie jest w fazie przystosowywania do zadań w mojej bimbroforowni, więc sorki za bałagan na warstacie. Oto agregat do schładzania wody:
Agregat chłodniczy strona prawa.jpg
Agregat chłodniczy tył.jpg
Agregat chłodniczy strona lewa.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Juliusz »

@Pokrec @ Kucyk

No chłopaki Wy to macie czachy pełne pomysłów!

Rura pod ziemią. Pomysł idealny jedyne to trzeba by tej rurki trochę zakopać (20-30m?) na, ja wiem 60cm głeboko. Problem chłodzenia załatwiony.

Przez kaloryfery. No można wciąć się w instajację definitywnie schłodzi co tzreba ale chyba w taką bez ciśnienia.


@Kucyk
Agregacik chłodniczy jest 'cool'! I chyba nie musi być bardzo mocny bo efektywność jest wysoka. Ja miałem ten klimatyzator (w poprzednim poście) pracujący ale dla mnie robiło się to zbyt skomplikowane no miał 8KW to pwenie schłodziłby kocioł 500L.

Tematy warte do przepatrzenia bo każdy móże mieć jakies pomysły, mogą powstać hybrydy metod chłodzenia. Definitywnie dobrze jest oszczędzać wodę, nie jest jej tak dużo jak byśmy chcieli... Może Europa tego jeszcze nie czuje ale oszczedność wody staje się ważna wszędzie - trzeba pomyśleć,że to nie tylko takie 'odkręć' - leci; 'zakręć' - nie leci. W Australii już nie ma mowy o wylewaniu tysięcy litrów czystej wody do ścieku.

A móże ktoś by policzył ile wody wyl;ewa się w casie powiedzmy destylacji 25L zacieru? Będziemy wszyscy bardzo zaskoczeni.

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: clapus »

Julek... To jakie Wy tam limity macie? U mnie przy całym procesie (10h) "zmarnowała się" cała wanna wody. Cieplutką wodę z wanny można wylać do ścieków (nie marnuje się, bo zostanie oczyszczona i wypita), albo można sobie zrobić ciepłą kąpiel :D No, albo użyć na kolejny zacier...

Co do wpinania się w instalacje CO... Jeśli ktoś chce sobie dogrzać chałupę to niech się wpina... Ale i tak za dużo jej nie do grzeje... Pomysł ten jednak nie zmienia faktu, że nasz sprzęt nie jest przenośny!

Kucyk, nie wiem co tam wypłodził, ale jak to działa to GRATULUJĘ!!! (Napisz później ile KW wychładza)

Ja własnego pomysłu jeszcze na ten problem nie mam... Przez sen czasem różne rzeczy wymyślam :smiech: to może jak się rano obudzę to coś napiszę.

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: mima »

U mnie na godzinę leci 60 litrów wody.
Temperarura jej to około 40 st.
Zasilanie 2 KW.

100 litrów zacieru przepuszczam w 10 godzin.
Wychodzi mi 600 litrów wody. Jeden metr sześcienny tzn. 1000 l. kosztuje u mnie ok 6 zł , a 600l to 3.60 zł.


25 litrów zacieru to 200litrów. I koszt ok złotówki.

Jest to cena wody razem z kanalizacja miejską. :D
Ostatnio zmieniony sobota, 7 mar 2009, 00:01 przez mima, łącznie zmieniany 2 razy.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: clapus »

Nie denerwuję, tylko irytuję :smiech: no może trochę... :)

Jeśli zużywasz 60l/h i podgrzewa się do 40 stopni to sądzę, że mając zbiornik na 60l wody dało by się ją schładzać bez jakiś wielkich radiatorów.

Można przecież zrobić 2 obiegi wody:

1. Ze zbiornika do chłodnicy i z powrotem do zbiornika.
2. Ze zbiornika do radiatora i z powrotem do zbiornika.

Jako radiator wystarczyłby pewnie taki: http://www.allegro.pl/item564549992_dos ... zenia.html albo dłuższa pozawijana rurka miedziana lub inny jakiś tani i skuteczny sprzęt. Do tego jakiś wiatraczek i już się wodę oszczędza... :smiech: :smiech: :smiech:

Oczywiście główną zaletą jest ustawienie sprzętu, gdzie tylko chcemy.
Pozdrawiam.

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: mima »

Tak.
U mnie główną zaletą pracy na kolumnie ,
jest niska temp. wychodzącej wody.

Nadmieniam że jak robię na pot stillu, to
temp. wody jest dużo większa przy tej
samej mocy włożonej.
Nie wiem jeszcze dlaczego tak jest?

Taki radiator jak na Allegro to naprawdę
fantastyczna rzecz, za fantastycznie niską cenę.

Polecam ją, gdyby ktoś chciał skorzystać.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

smoltrix
100
Posty: 114
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 17:53
Krótko o sobie: Jestem jaki jestem.
Ulubiony Alkohol: Piwo, Bimberek, Wino ( tylko wytrawne)
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: smoltrix »

Powitać kolegów...

Ja również mam obieg wody zamknięty jednak zbudowany na nieco odmiennej zasadzie niż te wymienione tutaj.

Otóż wygląda to tak .Cała aparatura znajduje sie w piwnicy, pod kegiem z zacierem umieszczony jest zbiornik 50l do którego zlatuje woda z chłodnicy. W tym zbiorniku zamontowany jest pływak połączony z pompką wymontowaną z starej pralki. kiedy woda w zbiorniku osiąga pewien poziom pływak załącza pompkę która wypompowuje wodę do drugiego zbiornika znajdującego się na dworze (na ścianie na podwórku znajduje się zamontowana stara terma 100l) z tamtego zbiornika woda pod wpływem grawitacji spływa do chłodnicy.Najlepiej system działa zimą kiedy na dworze jest minusowa temperatura ( musze odmrażać na początek wodę palnikiem) ale kiedy już system ruszy nie ma szans na zagrzanie wody) Przepustowośc jest sterowana zaworem znajdującym sie przed chłodnicą.

Drugim pomysłem jest zbudowanie chłodnicy o krućcach dużej średnicy co wyeliminuje efekt wąskiego gardła wtedy można zamontować pompę od C.O. i wymiennik o dużym przepływie z zasobnikiem około 100l . Chłodnicą może byś wężownica zrobiona z rurki.

O musze kończyć te wywody.... choć temat szeroki jak rzeka... pozdrawiam
Ciężką pracą i wytrwałością do celu!Co nas nie zabije to wzmocni.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: pokrec »

@ Juliusz:
Dzieki za uznanie - myslenie to moje hobby, ktorego nie przerywam nawet zasypiajac ;-)
A co do rurek - niestety, nie jest lekko. Te rure trzeba by zakopac, ale na glebokosc mniejsza, niz glebokosc przemarzania - im glebiej, tym lepiej (no, bez przesady, bo jak sie zakopie na 3 km, to bedzie to - to grzalo ;-) ). W Polsce, jak sadze, optimum jest na jakichs 1,5 - 2 metrach. Niestety. No i instalacja powinna byc w miare ladnie rozlozona po dzialce, wiec kopania byloby co niemiara.
Ale jak ktos sie przylozy i zrobi to jak trzeba, myslac przy okazji, to doinstaluje pompe ciepla i juz ma za jednym zamachem zalatwione niedrogie (w eksploatacji ;-) )a funkcjonalne ogrzewanie na zime. sam sie nad takim rozwiazaniem bede zastanawial, ale jeszcze troche czasu musi uplynac...
pozdrawiam,
Pokręć.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Kucyk »

Mój kolega Tomek podpowiada mi, że powinienem zainstalować w studni pompkę, która ciągnęła by chłodną wodę z głębiny, zaś powrót z chłodnic, aby uniknąć mieszania warstw o różnej temperaturze, skierować na lustro wody. Pomysł genialnie prosty, ale ma dwie wady:
- konieczność poprowadzenia rurek zasilania i powrotnej (w sumie to mogły by być węże idące po ziemi i rozwijane na czas produkcji);
- brak tej niezależności o której pisałem w http://alkohole-domowe.com/forum/post5179.html#p5179 i która jest moim pragnieniem...

marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: marer »

Witam
Widzę koledzy że poruszyliście ciekawy temat więc może i ja dodam parę groszy :)
Ja problem chłodzenia rozwiązałem w ten sposób że mam plastikową beczka około 240 litrów pełną wody i pompkę od CO która ma regulację prędkości przepływu czyli 3 biegi :).
Beczka jest napełniona prawie do pełna i dodam że bez problemu wystarcza na 15 godzin ciągłego psocenia .
Nadmienię również że pompka caly czas chodzi na 1 biegu a jest jest 2 :)
Bardzo prosty sposób i oszczędny .
Pozdrawiam Marer.

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: clapus »

Marer... Napisz nam jeszcze ile mniej więcej stopni ma woda w zbiorniku po psoceniu?
Coś mi się wydaje, że przy tak dużym zbiorniku woda chłodzi się sama...
Dużo mniejsze zbiorniki (około 60l.) moim zdaniem powinny wystarczyć na kilka godzin. Ale to są tylko domysły ;p

Pozdrawiam.

marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: marer »

Clapus

Woda po 14 godzinach ciągłej pracy miała w granicach 30 stopni .
W pomieszczeniu było 12 stopni.
Pozdrawiam Marer.
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Kucyk »

Ja wciąż myślę o chłodzeniu wody agregatem, gdyż latem, podczas upałów, mam problemy z wydajnością chłodnic do Bimber Boy'a. W zimie, gdy temperatura wody zasilającej wynosi niewiele ponad 0*C (wąż zasilający o długości 50m leży na glebie i woda, pomimo przepływu, prawie w nim zamarza) to chłodnice pracują fest, więc gdybym latem też taką zzzzzzimną wodę miał, to byłbym z ósmym niebie. Pomyślałem o zainstalowaniu we wnętrzu dużej zamrażarki skrzyniowej (takiej jak w sklepach) metalowego pojemnika na wodę, który by szczelnie wypełniał jej przestrzeń. Wody było by wtedy 200-300L. Odpowiednio wcześniej przed planowaną destylacją włączałbym urządzenie i schładzał wodę (bądź jeszcze lepiej lekką solankę) tyle, ile by się dało aby nie zamarzła do końca, ale lód już się pojawiał w znacznej objętości. I z takiego "akumulatora zimna" zasilał bym chłodnice...

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: mima »

A jaka jest moc Twojego agregatu,- Janek co?
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Kucyk »

Agregat ma moc 5120 BTU, co można by porównać do 1,5KW. Ale zaszły pewne problemy, więc wstrzymuję się na razie z opisem adaptacji agregatu...
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.

Post autor: mario_ »

Witajcie,
Mam pot-stilla (chłodnica na szklanej kolbie).
Chcę zrobić chłodzenie z obiegiem wody. Myślę sobie tak:
Wziąć pojemnik 50-100L i pompkę akwariową 1000L/h (w casto za 90zl). Pytanie, czy ktoś z Szanownego Grona używa jakiejś pompki? Sądzę że wydajność taka powinna starczyć, ale może ktoś z Was przetarł już szlak :-). ? Pompka 1000L/h ma wg specyfikacji poziom "podnoszenia wody" 1.6m czyli powinno wystarczyć. Generalnie czym więcej tym lepiej ale po co strzelać z armaty do muchy :roll: bo mam nieużywaną pompę do basenu 5000L.
Thank you from the mountain za wszystkie sugestie.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 21 wrz 2009, 09:18 przez mario_, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
Awatar użytkownika

Under
50
Posty: 80
Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 01:24
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.

Post autor: Under »

Ja używam nawet nie pompki tylko filtra, w którym zdemontowałem filrty :D
Pompuje to wodę na jakies 50cm, zbiornik wody mam na wysokości chłodnicy i daje rade ;)
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.

Post autor: mario_ »

Ok, ale napisz proszę czy woda jaka leci z wylotu chłodnicy jest ciepła czy w miarę zimna? Jak dużego zbiornika używasz?
Widzę dwie możliwości:
1. Gorsza pompka i mniejsze ciśnienie, co za tym idzie cieplejsza woda na wyjściu, więc potrzebny większy zbiornik
2. Lepsza pompka, większe ciśnienie tak, że woda nie zdąży się nagrzać i mniejszy zbiornik. (można zmniejszyć ciśnienie w razie czego).
Wydaje mi się że opcja "2" jest lepsza i dlatego moje pytanie o wydajność.
Skoro mówisz że 50cm daje Twoje urządzenie, to 1.6m powinno być aż nadto ok. :-) Chyba wybiorę tą pompkę.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
Awatar użytkownika

Under
50
Posty: 80
Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 01:24
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.

Post autor: Under »

Jeśli zbiornik z wodą będziesz miał na dole, a chłodnice wysoko, to kup pompke, oczywiście jest droższa od filtra ;)
Ja kombinowałem z filtrem bo miałem taki niepotrzebny.
U mnie zbiornik 60litrów (kastra budowlana). Woda nagrzewa się dopiero po całodniowym psoceniu ;)
Oczywiście trzeba pamiętam żeby co jakiś czas wymieniać wodę, która sie zanieczysza. I chłodnice też mam już żółtą, po 2 tyg na tej samej wodzie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Chłodzenie”