E=mc²
Moderator: amator
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Zielonka, zacznij hodowlę węgorzy elektrycznych, będziesz je drażnił i z kabelków płetwowych czerpał energię.
Ciężki czasem jesteś w rozmowie.
Skupiamy się na energii ogólnie, ty na domowym czy przydomowym źródlem energii.
Wodorowej instalacji nie zbudujesz w domu, ale możesz zrobić za to po taniości fotovoltaikę.
Dałbyś radę sam, tylko abyś się z dachu nie spierdzielił, bo tego nie życzę.
I napierdzielać do bólu etanol, jako paliwo, nie do picia, do picia też, a ten tani to ze wszystkiego co ma cukry proste, silnikowi wszystko jedno czy z pogonem czy nie, i tak ma wydech z tyłu.
Pójdź w stronę którą technicznie możesz wykonać i wykorzystać.
A jedyne opcje dostępne dla ciebie to pompy ciepła i energia słoneczna, przynajmniej w tej chwili.
Także panele gdzie się da i gotować, gotować i jeszcze raz gotować.
Spiryt na paliwo, jak słońce świeci to korzystać do bólu.
Jak was sporo jest w domu to zużycie spore i się opłaca.
Przy małym poborze kw miesięcznie, nie ma to sensu, jak w moim przypadku, jestem sam to ile naciągnę?
A w dużych rodzinach, gdzie dziaciaków kupa i pralka na okrągło chodzi, to się szybko zwraca, a jeszcze jak gospodarz odpali aabratka raz w tygodniu to już w ogóle zysk.
Tutaj szukaj rozwiązania, w międzyczasie ogniwa akumulatorowe potanieją, bądź powstaną nowe, lepsze wydajniejsze, musi się to stać, myślę że o to zadba fabryka Tesla, a idzie ostro do przodu, naukowo i buduje infrastrukturę już teraz.
Japończycy nie gorsi, idą w wodorowe silniki.
A nawet napędy hybrydowe, pierwszy pojazd był nowy i piekielnie drogi, teraz większość nowych to właśnie hybrydy.
Za 20 lat, benzyna to będzie sprzedawana w fiolkach jako pamiątka kolekcjonerska.
Kto wie czy pewnego dnia nie będziemy mieli fabryk wodorowych w kosmosie, czy chociaż stratosferze, i tylko przesyłali energię na ziemię.
A kto wie kiedy takie panele powstaną, gdzie nie będą przeszkadzały chmury, deszcz, śnieg. Słońce emituje energię przecież cały czas.
Świat i nauka zapitala tak szybko do przodu teraz, że te wszystkie na razie prototypy staną się rzeczywistością.
Ps: w kosmosie jest olbrzymia ilość etanolu, ciekawe kto pierwszy po to sięgnie.
Ejmen.
Ciężki czasem jesteś w rozmowie.
Skupiamy się na energii ogólnie, ty na domowym czy przydomowym źródlem energii.
Wodorowej instalacji nie zbudujesz w domu, ale możesz zrobić za to po taniości fotovoltaikę.
Dałbyś radę sam, tylko abyś się z dachu nie spierdzielił, bo tego nie życzę.
I napierdzielać do bólu etanol, jako paliwo, nie do picia, do picia też, a ten tani to ze wszystkiego co ma cukry proste, silnikowi wszystko jedno czy z pogonem czy nie, i tak ma wydech z tyłu.
Pójdź w stronę którą technicznie możesz wykonać i wykorzystać.
A jedyne opcje dostępne dla ciebie to pompy ciepła i energia słoneczna, przynajmniej w tej chwili.
Także panele gdzie się da i gotować, gotować i jeszcze raz gotować.
Spiryt na paliwo, jak słońce świeci to korzystać do bólu.
Jak was sporo jest w domu to zużycie spore i się opłaca.
Przy małym poborze kw miesięcznie, nie ma to sensu, jak w moim przypadku, jestem sam to ile naciągnę?
A w dużych rodzinach, gdzie dziaciaków kupa i pralka na okrągło chodzi, to się szybko zwraca, a jeszcze jak gospodarz odpali aabratka raz w tygodniu to już w ogóle zysk.
Tutaj szukaj rozwiązania, w międzyczasie ogniwa akumulatorowe potanieją, bądź powstaną nowe, lepsze wydajniejsze, musi się to stać, myślę że o to zadba fabryka Tesla, a idzie ostro do przodu, naukowo i buduje infrastrukturę już teraz.
Japończycy nie gorsi, idą w wodorowe silniki.
A nawet napędy hybrydowe, pierwszy pojazd był nowy i piekielnie drogi, teraz większość nowych to właśnie hybrydy.
Za 20 lat, benzyna to będzie sprzedawana w fiolkach jako pamiątka kolekcjonerska.
Kto wie czy pewnego dnia nie będziemy mieli fabryk wodorowych w kosmosie, czy chociaż stratosferze, i tylko przesyłali energię na ziemię.
A kto wie kiedy takie panele powstaną, gdzie nie będą przeszkadzały chmury, deszcz, śnieg. Słońce emituje energię przecież cały czas.
Świat i nauka zapitala tak szybko do przodu teraz, że te wszystkie na razie prototypy staną się rzeczywistością.
Ps: w kosmosie jest olbrzymia ilość etanolu, ciekawe kto pierwszy po to sięgnie.
Ejmen.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
Re: E=mc²
Jeśli już ktoś by chciał robić paliwo na bazie alkoholu to polecam zainteresować się przeróbka celulozy. Wyjdzie z tego mieszanina metanolu i etanolu, ale to dla silnika spalinowego nie ma wielkiego znaczenia.
I to jest sposób na magazynowanie ogromnych ilości energii w dosyć prosty sposób na lata.
I to jest sposób na magazynowanie ogromnych ilości energii w dosyć prosty sposób na lata.
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: E=mc²
Problem polega na tym że współczesne silniki benzynowe (bo takie można napędzać etanolem/metanolem) sprzedawane w europie wymagają przeróbki - o ie ona w ogóle jest możliwa - wiadomo wymiana tłoków to żaden problem, ale z cylindrami to chyba różnie bywa - niektóre mają je odlane w bloku jakoś to trzeba by było tulejować - bo te elementy najczęściej wykonane ze stopów glinu w kontakcie z alkoholem w wysokiej temperaturze szybko trafią na najbliższy szrot.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: E=mc²
No tak koledzy.
Ale wcale nie musimy mówić o nowej Hondzie, którą trzeba przerabiać.
Jest wiele urządzeń, maszyn, traktorów, generatorów, są i lodówki na gaz. Pompy, wiele tego.
Można i produkować nowe, przystosowane odpowiednio do tego celu.
Etanol w produkcji przemysłowej jest naprawdę śmiesznie tani, i to dla przemysłu, nie mówimy o cukrówce.
Też oczywiście mówimy o metanolu, prawda?
A możliwości uzysku już nawet w przydomowych piwniczkach jest możliwe.
Przydomowe oczyszczalnie ścieków są, to nie może być mini wytwórni paliwa? Z gówna też się da bat ukręcić, to metafora akurat.
Tylko tu właśnie wchodzi aspekt podatkowy, paliwo to energia, a energia to akcyza.
Wiadomo że biopaliwo, bo o tym teraz mówimy, jest dodatkiem, do innych źródeł energetycznych. Drobnym procentem, ale jednak dodatkiem.
Chociaż w stanach więcej kukurydzy jest używanej do produkcji paliwa niż do Whiskey, popkornu czy do żywności.
No też w biopaliwie wchodzą aspekty ekologiczne, bo nie jest to tak naprawdę idealnie ekonomiczne.
Ale nie o tym teraz.
Do czego dążę, w swych wywodach:
O połączenie sił, nie w walce z gazem i węglem, bo ta walka jest i tak przegrana, kwestia czasu kiedy się kopalne paliwa skończą.
A wspólne dokładanie do jednego kotła. Jeden bio, drugi wodorem, trzeci panelem, a 4,5,6,7 tym co jest nowe i dopiero raczkuje, ale się rozwinie.
Z czym bardziej będą droższe paliwa ogólnie dostępne, tym lepiej dla rozwoju, techniki, technologii.
Pójdzie do przodu logarytmicznie.
Nie ma innej opcji.
A ile osób na świecie ma awaryjny agregat prądotwórczy? Mnóstwo.
Stoi w garażu, raz na miesiąc ktoś go odpali na chwilę aby maszyna się trochę rozruszała.
A w razie konieczności się przyda, w czasie burzy np.
Porwało słupy wysokiego napięcia, to jak znalazł, wiadomo że namiastka, nie da energii tyle co trzeba, ale podtrzyma lodówkę, zamrażalkę, jakąś żarówkę aby się na schodach nie wywalić.
Inną kwestią którą chciałem poruszyć jest to, że my konsumpcyjnie coraz więcej tej energii potrzebujemy i zużywamy.
W porównaniu do powiedzmy początku dwudziestego wieku ile pobieramy?
Ile bierze odbiorca detaliczny, ile bierze przemysł.
A będziemy brać coraz więcej.
Kiedyś w domu była żarówka w domu, czy parę żarówek.
Teraz jest pralka, lodówka, mikrofala, zmywarka, czajnik bezprzewodowy, boiler, piekarnik, toster, kuchenka, komputerów parę, telewizor, radio, odkurzacz, klimatyzacja, oraz mnóstwo innych urządzeń na prąd, np: aabratek.
Najmniej potrzebny jest telewizor, ale to pomińmy.
Płaczemy ponieważ rachunki za prąd ogromne, ale wchodzimy po pracy i perwsze co to włączamy telewizor, niech sobie gra w tle.
Przemysł bierze coraz więcej, my też.
Budujemyvnowe osiedla, przy nich kotłownie, tylko po co kotłownia jak nie będzie czym palić?
Ale wcale nie musimy mówić o nowej Hondzie, którą trzeba przerabiać.
Jest wiele urządzeń, maszyn, traktorów, generatorów, są i lodówki na gaz. Pompy, wiele tego.
Można i produkować nowe, przystosowane odpowiednio do tego celu.
Etanol w produkcji przemysłowej jest naprawdę śmiesznie tani, i to dla przemysłu, nie mówimy o cukrówce.
Też oczywiście mówimy o metanolu, prawda?
A możliwości uzysku już nawet w przydomowych piwniczkach jest możliwe.
Przydomowe oczyszczalnie ścieków są, to nie może być mini wytwórni paliwa? Z gówna też się da bat ukręcić, to metafora akurat.
Tylko tu właśnie wchodzi aspekt podatkowy, paliwo to energia, a energia to akcyza.
Wiadomo że biopaliwo, bo o tym teraz mówimy, jest dodatkiem, do innych źródeł energetycznych. Drobnym procentem, ale jednak dodatkiem.
Chociaż w stanach więcej kukurydzy jest używanej do produkcji paliwa niż do Whiskey, popkornu czy do żywności.
No też w biopaliwie wchodzą aspekty ekologiczne, bo nie jest to tak naprawdę idealnie ekonomiczne.
Ale nie o tym teraz.
Do czego dążę, w swych wywodach:
O połączenie sił, nie w walce z gazem i węglem, bo ta walka jest i tak przegrana, kwestia czasu kiedy się kopalne paliwa skończą.
A wspólne dokładanie do jednego kotła. Jeden bio, drugi wodorem, trzeci panelem, a 4,5,6,7 tym co jest nowe i dopiero raczkuje, ale się rozwinie.
Z czym bardziej będą droższe paliwa ogólnie dostępne, tym lepiej dla rozwoju, techniki, technologii.
Pójdzie do przodu logarytmicznie.
Nie ma innej opcji.
A ile osób na świecie ma awaryjny agregat prądotwórczy? Mnóstwo.
Stoi w garażu, raz na miesiąc ktoś go odpali na chwilę aby maszyna się trochę rozruszała.
A w razie konieczności się przyda, w czasie burzy np.
Porwało słupy wysokiego napięcia, to jak znalazł, wiadomo że namiastka, nie da energii tyle co trzeba, ale podtrzyma lodówkę, zamrażalkę, jakąś żarówkę aby się na schodach nie wywalić.
Inną kwestią którą chciałem poruszyć jest to, że my konsumpcyjnie coraz więcej tej energii potrzebujemy i zużywamy.
W porównaniu do powiedzmy początku dwudziestego wieku ile pobieramy?
Ile bierze odbiorca detaliczny, ile bierze przemysł.
A będziemy brać coraz więcej.
Kiedyś w domu była żarówka w domu, czy parę żarówek.
Teraz jest pralka, lodówka, mikrofala, zmywarka, czajnik bezprzewodowy, boiler, piekarnik, toster, kuchenka, komputerów parę, telewizor, radio, odkurzacz, klimatyzacja, oraz mnóstwo innych urządzeń na prąd, np: aabratek.
Najmniej potrzebny jest telewizor, ale to pomińmy.
Płaczemy ponieważ rachunki za prąd ogromne, ale wchodzimy po pracy i perwsze co to włączamy telewizor, niech sobie gra w tle.
Przemysł bierze coraz więcej, my też.
Budujemyvnowe osiedla, przy nich kotłownie, tylko po co kotłownia jak nie będzie czym palić?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: E=mc²
Na obecnym etapie wiedzy, niestety wodór pomimo swoich zalet posiada wady, które go skutecznie eliminują jako powszechne źródło energii i wcale nie piszę o wysokim ciśnieniu w zbiornikach, jako zagrożeniu. Chodzi mi o ciśnienie, ale jako wynikową jego koniecznego sprężania ( wodór jest najlżejszym pierwiastkiem, więc aby uzyskać konkretną jego ilość w niedużym zbiorniku, ciśnienie musi sięgać setek atmosfer ) i co za tym idzie ilość energii, jaką trzeba dostarczyć do sprężarek i ogólniej systemu dystrybucji. Dodatkowo, aby uzyskać wodór w czystej postaci, trzeba rozbić silne wiązania w wodzie, co oczywiście również nie jest bez wpływu na opłacalność jego wykorzystywania.
To nie jest prąd, gdzie wsadzisz wtyczkę do kontaktu, albo nawet masz swój generator i masz.
Myślę, że czekamy już tylko na przełom w sprawie baterii i wodór będzie wspominany już tylko jako ciekawostka.
Gdyby się udało zmienić % strat energii na samo pozyskanie wodoru jako źródła energii, mielibyśmy ( wykorzystując energię elektryczną jako źródło pracy sprężarek ) w teorii niewyczerpalne źródło energii. No ale tak nie jest - fizyka jest nieubłagana.
To nie jest prąd, gdzie wsadzisz wtyczkę do kontaktu, albo nawet masz swój generator i masz.
Myślę, że czekamy już tylko na przełom w sprawie baterii i wodór będzie wspominany już tylko jako ciekawostka.
Gdyby się udało zmienić % strat energii na samo pozyskanie wodoru jako źródła energii, mielibyśmy ( wykorzystując energię elektryczną jako źródło pracy sprężarek ) w teorii niewyczerpalne źródło energii. No ale tak nie jest - fizyka jest nieubłagana.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 2597
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: E=mc²
To są dobre samochody w miastach, bo ograniczają smog, ale, moim zdaniem, to nie jest ekologiczna przyszłość.
No chyba niekoniecznie:MASaKrA_Domingo pisze:Na obecnym etapie wiedzy, niestety wodór pomimo swoich zalet posiada wady, które go skutecznie eliminują jako powszechne źródło energii i wcale nie piszę o wysokim ciśnieniu w zbiornikach, jako zagrożeniu. .
Czy samochód wodorowy można kupić w Polsce?
Tak, samochody wodorowe są dostępne na polskim rynku, a najlepszym tego przykładem jest Toyota Mirai zasilana wodorem. Aktualnie cena takiego auta nie jest niska, bo rozpoczyna się od około 300 tysięcy złotych, jednak duży wpływ na taki stan rzeczy ma oczywiście nowatorstwo tej technologii oraz koszty produkcji aut wykorzystujących ogniwa paliwowe.
Czy samochód wodorowy emituje jakieś spaliny?
Nie, samochód z napędem wodorowym nie emituje żadnych spalin, a jedynym efektem ubocznym reakcji chemicznej zachodzącej w układzie jest woda. Co więcej, Toyota Mirai drugiej generacji jest pierwszym pojazdem, który oczyszcza powietrze podczas jazdy. Dzięki specjalnym filtrom wyłapuje mikroskopijne cząstki stałe emitowane przez inne samochody. Dla porównania, jeżdżąc Toyotą Mirai przez 10 tysięcy kilometrów, oczyszczamy powietrze dla jednej osoby na cały rok.
Jak tankuje się samochód wodorowy?
Tankowanie samochodu na wodór jest nie tylko bardzo proste, ale także niezwykle szybkie i bezpieczne. W przypadku Toyoty Mirai wystarczy niespełna 5 minut, aby w całości wypełnić zbiorniki wodorem o łącznej pojemności 142,2 l. Na razie Polsce nie ma ani jednej stacji, która umożliwiałaby tankowanie wodoru, ale już do 2022 roku ma ich powstać 11, a do 2025 roku – 32.
Jaki jest koszt wodoru w Polsce?
Dopóki nie istnieje jeszcze infrastruktura umożliwiająca powszechną dystrybucję wodoru, określenie ceny tego gazu na potrzeby napędu do pojazdów może być jedynie szacunkowe. Porównując aktualne ceny wodoru na przykład w Niemczech, gdzie kilogram tego paliwa kosztuje poniżej 10 euro, można przypuszczać, że w Polsce zapłacilibyśmy około 40 złotych za kilogram wodoru. Zatankowanie zatem zbiorników w Toyocie Mirai do pełna (pojemność zbiorników 5,6 kg) wiązałoby się z kosztem w wysokości około 225 złotych, co jest wartością przybliżoną do auta zasilanego benzyną i spalaniu w okolicach 8 litrów na 100 km.
Ile pali samochód z napędem wodorowym?
Samochód wodorowy typu Toyota Mirai zużywa 0,84 kg wodoru na 100 km. Przy zbiornikach mieszczących w sumie 5,6 kg tego gazu daje to zasięg nawet do 650 km na jednym tankowaniu.
https://www.toyota.pl/porady/silnik-wodorowy-fakty-mity
Samochody elektryczne nie są ekologiczne, koszty środowiskowe produkcji akumulatorów i prądu są bardzo wysokie.Myślę, że czekamy już tylko na przełom w sprawie baterii i wodór będzie wspominany już tylko jako ciekawostka
To są dobre samochody w miastach, bo ograniczają smog, ale, moim zdaniem, to nie jest ekologiczna przyszłość.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 sty 2022, 12:47 przez jakis1234, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: E=mc²
Głównie chodzi o to, że produkcja (otrzymywanie) wodoru, który nadawał by się do celów napędowych jest droga i wcale nie ekologiczna. Ze znanych nam (teoretycznie) metod pozyskiwania energii, dopiero kontrolowana fuzja wodoru do helu w temperaturze normalnej (a nie w reakcji termojądrowej) będzie rozwiązaniem, które pozwoli rozwiązać problem energii na zawsze. Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: E=mc²
Tak - to byłoby piękne. Na razie naukowcy mocno prą na metodę pozyskiwania energii z plazmy. Już udaje nam się utrzymać ją w miarę długo, aczkolwiek nie w energiach, jakie nas interesują. Póki co raczkujemy podczas, gdy potrzeba nam linoskoczka idącego w huraganie na linie.
Aczkolwiek - nawet najdalsza wędrówka zaczyna się od pierwszego kroku.
Aczkolwiek - nawet najdalsza wędrówka zaczyna się od pierwszego kroku.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: E=mc²
Na razie nie, aczkolwiek mam nadzieję, że tak jak teoria względności i mechanika kwantowa otworzyły nam oczy na wiele nowych kwestii, tak połączenie ich dwóch i mam nadzieje zrozumienie ciemnej materii i ciemnej energii pozwoli nam rozwiązać kolejne problemy.
Kiedyś mówiło się o eterze, oby już jutro tak mówiono o ciemnej materii.
Trzymając się tematu fizyki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dziesi%C4 ... w_z_fizyki
Ciężko byłoby mi się zdecydować na ten, który wybrałbym top1, ale moim zdaniem wyznaczyłbym inny, wspomniany już - interferencja pojedynczych elektronów, czyli fale de Broiglie'a ( fale materii ).
Fascynujący temat, to materia w temperaturze bliskiej 0 K i np kondensat Bosego-Einsteina.
Kiedyś mówiło się o eterze, oby już jutro tak mówiono o ciemnej materii.
Trzymając się tematu fizyki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dziesi%C4 ... w_z_fizyki
Ciężko byłoby mi się zdecydować na ten, który wybrałbym top1, ale moim zdaniem wyznaczyłbym inny, wspomniany już - interferencja pojedynczych elektronów, czyli fale de Broiglie'a ( fale materii ).
Fascynujący temat, to materia w temperaturze bliskiej 0 K i np kondensat Bosego-Einsteina.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 2597
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: E=mc²
W sumie to nie eksperyment, ale dla mnie jednym z największych osiągnięć było wyjaśnienie widma promieniowania ciała doskonale czarnego.
Takie niepozorne coś i sam Planck nie zdawał sobie sprawy, że to przewrót w fizyce i początek kwantowej.
I jak ta niepozorna stała h okazała się jedną z najważniejszych.
A w efekcie załamanie się XIX w. fizyki i nawet samobójstwo, z tego powodu, Boltzmanna.
Jednocześnie pokazanie, jak mało wiemy.
Synteza w niskich temperaturach to piękna wizja rozwiązania problemu energetycznego, ale pisząc, że nie doczekamy, miałem na myśli to, że pewnie wcześniej wykończymy naszą planetę
Takie niepozorne coś i sam Planck nie zdawał sobie sprawy, że to przewrót w fizyce i początek kwantowej.
I jak ta niepozorna stała h okazała się jedną z najważniejszych.
A w efekcie załamanie się XIX w. fizyki i nawet samobójstwo, z tego powodu, Boltzmanna.
Jednocześnie pokazanie, jak mało wiemy.
Synteza w niskich temperaturach to piękna wizja rozwiązania problemu energetycznego, ale pisząc, że nie doczekamy, miałem na myśli to, że pewnie wcześniej wykończymy naszą planetę
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 965
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 84 razy
- Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: E=mc²
Jest jeszcze trochę niezbadanych lub nietestowanych pomysłów - silnik fotonowy np. Ale mnie jednak ten wodór dręczy- Jest do wyobrażenia rura 100km u której końca byłby rodzaj pompy do tego wodoru ? Jak duża jest ta róznica ciśnień ? Mamy już przecież materiały bardzo wytrzymałe. Albo..... no popuśćmy wodze fantazji - na orbicie na którą moża zasysać wodór przez te słomkę radiusową stacja skraplania wodoru i potem jego transport na dół ? Jesli w dół jest trudno to może w górę będzie łatwiej ? Tyle że to melodia na daleka przzyszłość a tymczasem muszę szuflować wungiel po 1100 za tonę i szlag mnie trafia jak widzę ile energii marnuje przemysł która mogłaby spokojnie całe miasta ogrzewać. Nie dalej jak 800m od mojego domu jest zaklad produkcji różnych kólek plastikowych i tam z jednej strony grzeją w cholerę a z drugiej chłodzą te formy - ilość zmarnowanego ciepła wystarczyłaby zapewne na nasze całe osiedle do końca świata. Z kolei w innej podobnej firmie we wrocku marnuje się goracej wody jeszcze ze sto razy więcej. Kiedyś wrozmowie z włascicielem padło nawet zdanie że chyba postawi osiedle domków dla pracowników i będzie tam dostarczal to marnujące się ciepło. Nawet mu jakieś tam proste wyliczenia robiłem ile tej goracej wody by musiał dostarczać - w każdym razie jak to na papierze -wygladała sprawa optymistycznie. Niestety mało jeszcze jest szacunku dla energii. Ten ruch się zapewne dopiero zaczyna po tym co zrobił Putler ze Szrederem. Obyśmy tylko zdążyli coś wreszcie uruchomić poza kartonami z biedronki palonymi cichaczem po zmroku.
co do
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dziesi%C4 ... w_z_fizyki
te wspaniałe eksperymenty mocno zastarzałe a dopeiro na 2o tym którymś miejscu rok 86 - To co wydarzyło się po II wojnie prawie nie istnieje - węszę u skutki imnej wojny i utajnienia wielu zajebistych patentów. Ale może wylezą na wierzch. Choć zimna fuzja atomowa niby już były w produkcji reaktory małej mocy i nagle zapadła cisza. A jakoś nie dawno u ruskich na poligonie podobno podjechał pojazd z którego zasilono całe poligonowe miasteczko . PRZYPADEK ?
co do
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dziesi%C4 ... w_z_fizyki
te wspaniałe eksperymenty mocno zastarzałe a dopeiro na 2o tym którymś miejscu rok 86 - To co wydarzyło się po II wojnie prawie nie istnieje - węszę u skutki imnej wojny i utajnienia wielu zajebistych patentów. Ale może wylezą na wierzch. Choć zimna fuzja atomowa niby już były w produkcji reaktory małej mocy i nagle zapadła cisza. A jakoś nie dawno u ruskich na poligonie podobno podjechał pojazd z którego zasilono całe poligonowe miasteczko . PRZYPADEK ?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 sty 2022, 20:20 przez zielonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
Re: E=mc²
Z pobieraniem wodoru z przestrzeni kosmicznej i transportowanie go na ziemię to jest ciekawy pomysł.
Ale ma ma jedną OGROMNĄ wadę, ciśnienie np na orbicie gdzie jest ISS jest tak małe że na ziemi musimy budować wielostopniowe pompy próżniowe by takie uzyskać. A teraz pomyślmy jak z prawie 0 zerowego ciśnienia sprężyć coś do kilkudziesięciu albo i set atmosfer by to skroplić i przetransportować na ziemię.
Lepiej już wielka elektrownia słoneczna na ziemi i transmisja energii za pomocą mikrofal na ziemię.
Ale ma ma jedną OGROMNĄ wadę, ciśnienie np na orbicie gdzie jest ISS jest tak małe że na ziemi musimy budować wielostopniowe pompy próżniowe by takie uzyskać. A teraz pomyślmy jak z prawie 0 zerowego ciśnienia sprężyć coś do kilkudziesięciu albo i set atmosfer by to skroplić i przetransportować na ziemię.
Lepiej już wielka elektrownia słoneczna na ziemi i transmisja energii za pomocą mikrofal na ziemię.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 sty 2022, 20:07 przez jatylkonachwile, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 965
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 84 razy
- Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: E=mc²
-- W KOSMOSIE raczej powinno być -tyz piknie -czyli jak pisze rozrywek - trochę tego trochę innego byle nie monopol Putlera.wielka elektrownia słoneczna na ziemi
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 sty 2022, 20:23 przez zielonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: E=mc²
@zielonka wściekłeś się z tym wodorem, po co wymyślać od nowa koło? Do Ziemi dociera dokładnie 89 petawatów energii ze słońca, dla porównania podam, że cała roślinność na naszej planecie zużywa około 0,1% tej energii do fotosyntezy, a cała ludzkość potrzebuje 18 terawatów, czyli 0,2% tego co dociera z naszej gwiazdy. Więc po co wymyślać kwadratowe koło, wystarczy wykorzystać TYLKO te 0,2%. Żeby mieć skalę porównania, to przez 56 dni słońce daje Ziemi więcej energii niż jest zawarte we WSZYSTKICH złożach węgla, ropy naftowej i gazu ziemnego łącznie na całej planecie...... 56 dni...!!!
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 sty 2022, 23:46 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: E=mc²
Energia z fotowoltaiki to przyszłość, ale w skali nano, tj ubrania, obudowy do laptopa, auta..
Polka póki co zrobiła mały, ale wielki przełomik w ogniwach, które nie muszą być już ciężkimi sztywnymi panelami. Mowa o perowskicie, które mogą być montowane niemal na każdym podłożu, są częściowo transparentne. Jeśli udałoby się je produkować tanim sposobem i na dużą skalę, można by nimi pokrywać praktycznie całość budynków, aut elektrycznych, itp.
ps - ktoś lubi matematykę? Słyszeliście o liczbie Grahama? Jest to największa liczba coś znacząca ( tj wyrażająca jakąś konkretną wartość, jak np 300 000 000 - wyraża prędkość światła w próżni (jednostka nie ma tu znaczenia, nie przy liczbie Grahama ). Zdecydowanie oglądać od początku, bez przewijania. Nawet, jeśli w pewnym momencie odniesiecie wrażenie "o czym on pierniczy?"
https://www.youtube.com/watch?v=hukuOx0JRp4
Polka póki co zrobiła mały, ale wielki przełomik w ogniwach, które nie muszą być już ciężkimi sztywnymi panelami. Mowa o perowskicie, które mogą być montowane niemal na każdym podłożu, są częściowo transparentne. Jeśli udałoby się je produkować tanim sposobem i na dużą skalę, można by nimi pokrywać praktycznie całość budynków, aut elektrycznych, itp.
ps - ktoś lubi matematykę? Słyszeliście o liczbie Grahama? Jest to największa liczba coś znacząca ( tj wyrażająca jakąś konkretną wartość, jak np 300 000 000 - wyraża prędkość światła w próżni (jednostka nie ma tu znaczenia, nie przy liczbie Grahama ). Zdecydowanie oglądać od początku, bez przewijania. Nawet, jeśli w pewnym momencie odniesiecie wrażenie "o czym on pierniczy?"
https://www.youtube.com/watch?v=hukuOx0JRp4
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: E=mc²
Nie czepiamy się o dokładne wartości - nie o to w tym chodzi. Jak mówię, że wrócę za 3 miesiące, to nie oczekuj, że równo za 3 miesiące co do godziny.
Nie podałem jednostki ;]radius pisze:Na pewno...MASaKrA_Domingo pisze:300 000 000 - wyraża prędkość światła w próżni
Nie czepiamy się o dokładne wartości - nie o to w tym chodzi. Jak mówię, że wrócę za 3 miesiące, to nie oczekuj, że równo za 3 miesiące co do godziny.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: E=mc²
Tytuł jak to na Onecie.. typowy clickbait, a w artykule niemal zero treści.
Generalnie od dawna wiadomo, że otw nie odpowiada na wszystkie pytania, bo i jest teorią cząstkowa.
Mimo wszystko, na pytania, na które potrafi odpowiedzieć, odpowiada zgodnie z prawdą.
Generalnie od dawna wiadomo, że otw nie odpowiada na wszystkie pytania, bo i jest teorią cząstkowa.
Mimo wszystko, na pytania, na które potrafi odpowiedzieć, odpowiada zgodnie z prawdą.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
Autor tematu - Posty: 965
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 84 razy
- Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: E=mc²
Niestety muszę się zgodzić z kolegą jednak chciałem pokazać że teorii budowy świata jest więcej niż dwie i chciałe wywołać naszych fizyków do tablicy coby trochę z innych kierunków popatrzeć. Myślę że tak jak poprzednicy nie będę daleki od prawdy że ta bomba to by jednak powstała bez Einsteina - po prostu zamiast C do kwadratu byłby współczynnik gęstości materii o wartości np -od ch...a . I też by zadziałało. Bo człowiek małpa ciekawa i tak by grzebał i tak by grzebał - z bogiem a nawet mimo boga.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: E=mc²
No właśnie ciekawe jest to, że zaraz po powstaniu OTW wielu fizyków było przekonanych, że musi być prawdziwa, gdyż była "piękna". Samo to, że najważniejszy wzór jest tak krótki i tak prosty.
To prawda, że gdyby nie Eistein, byłby ktoś inny - w końcu ktoś by na to wpadł. Może nawet jeszcze nie dziś.
Nie mniej, wszystko jest trudne, póki prostym się nie stanie.
To prawda, że gdyby nie Eistein, byłby ktoś inny - w końcu ktoś by na to wpadł. Może nawet jeszcze nie dziś.
Nie mniej, wszystko jest trudne, póki prostym się nie stanie.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
Autor tematu - Posty: 965
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 84 razy
- Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: E=mc²
Ce kwadrat czyli 300000 x300000 to równie dobry współczynnik jak "od uja" czy też " ile polska długu ma " Tak - ta lapidarność wzoru mogła urzec wielu ale to wg mnie też jego słabość - no bo E w jakich jednostkach w jakich m a to c akurat niby w kilometrach a skąd ? Byłbym bardziej wierzył gdyby te parametry pochodzily wprost z atomu - czyli m jako masa i c jako predkość elektronu np. . Ja wiem że teraz większość fizyków leży i rechoce bo jednostki moga być umowne ale jednak bez przełożenia ich na nasze nic by się nie wyliczyło (czy aby na pewno? ). W sumie wzór zgrabny i objasnia wiele ale podejrzewam że daleko mu do prawdy.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: E=mc²
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 965
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 84 razy
- Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: E=mc²
A tymczasem uprzejmie proszę o przeprowadzenie dowodu że 300 000 do kwadratu to jest dokładnie to a nie np 325000 km do kwadratu albo 275 000 ? jakie obliczenia na to wskazują ?
bo chyba nie powierzchnia zniszczonej Hiroszimy jako wynik rozpadu niewiadomej ilości jąder ?
Wpadnij na zlota może coś dowiozę.jakis1234 pisze:Zielonka, co Ty pijesz? Ja też chcę
A tymczasem uprzejmie proszę o przeprowadzenie dowodu że 300 000 do kwadratu to jest dokładnie to a nie np 325000 km do kwadratu albo 275 000 ? jakie obliczenia na to wskazują ?
bo chyba nie powierzchnia zniszczonej Hiroszimy jako wynik rozpadu niewiadomej ilości jąder ?
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 2597
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: E=mc²
Na zlocie jestem i chętnie spróbuję Twojej ambrozji
A co do prędkości światła, to akurat jest dosyć dobrze udowodnione, teoretycznie musisz zapytać pana Maxwella, ja się nie podejmuję wytłumaczyć jego równań, bo sam ich nie rozumiem. To właśnie z równania fali elektromagnetycznej wychodzi wzór na prędkość światła. Praktycznie też jest to wykazane. Prędkość światła to jego długość razy częstotliwość, a w przypadku światła laserowego te parametry można zmierzyć dokładnie. Inna sprawa to prawdziwość wzoru Einsteina, ale różne zjawiska akurat ten wzór potwierdzają. Coś mam wrażenie, że będzie o czym gadać nad tym jeziorem
A co do prędkości światła, to akurat jest dosyć dobrze udowodnione, teoretycznie musisz zapytać pana Maxwella, ja się nie podejmuję wytłumaczyć jego równań, bo sam ich nie rozumiem. To właśnie z równania fali elektromagnetycznej wychodzi wzór na prędkość światła. Praktycznie też jest to wykazane. Prędkość światła to jego długość razy częstotliwość, a w przypadku światła laserowego te parametry można zmierzyć dokładnie. Inna sprawa to prawdziwość wzoru Einsteina, ale różne zjawiska akurat ten wzór potwierdzają. Coś mam wrażenie, że będzie o czym gadać nad tym jeziorem
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: E=mc²
To właściwie dotyczy się fal elektromagnetycznych, a to dość szerokie pojęcie. Przyzwyczailiśmy się do pojęcia "światła", bo tylko taki malutki wycinek tych fal, a właściwie częstotliwości tych fal możemy doświadczać empirycznie przez nasze niedoskonałe narządy wzrokowe. A fale elektromagnetyczne, to przecież idąc od dołu fale radiowe, mikrofale, podczerwień, światło widzialne, ultrafiolet, fale rentgenowskie i promieniowanie gamma. To jest pełne spektrum, czyli nawet ciepło (podczerwień) które odczuwamy na skórze, to też światło, tylko innej częstotliwości.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: E=mc²
Oj będzie o czym gadać nad tym jeziorem.
Preędkość światła, z góry ustalone TEORETYCZNIE.
A czy tego światła nic nie potrafi hamować i spowalniać? Albo przyspieszać?
Czy aby na pewno prędkość światła w próżni jest taka sama jak na dnie Rowu Mariańskiego???
A próżnia jest tak naprawdę czym?
Stanem nijakim? Obojętnym? Ani przyśpieszaczem ani spowalniaczem.
Coś ustalmy, próżnia to coś, co naprawdę co powoduje?
Patrząc w kategorii różnych fal
Przestaje się coś poruszsć bo nie ma oporu?
.popatrzmy na ....rybę.
Porusza się dzięki czemu?
Bo woda stawia opór.
W smole nie popłynie za szybko, opór za duży, ale w spirytusie też nie, bo opór za mały.
A w próżni to już by ryba nawet nie drgnęła z miejsca o milimetr.
Czy mam rację, czy złym tropem podążam? Wyjaśnijcie koledzy.
Lubię matematykę, lubię fizykę, ale za cienki w uszsch jestem, aby chociaż to ogarnąć szczątkowo
Ale też lubię, a nawet uwielbiam logikę.
A najbardziej to co nielogiczne i niewytłumaczalne.
Albo palec boży, albo prawa których jeszcze nie znamy, stawiam na prawa, ten palec jakoś mnie nie przekonuje
Preędkość światła, z góry ustalone TEORETYCZNIE.
A czy tego światła nic nie potrafi hamować i spowalniać? Albo przyspieszać?
Czy aby na pewno prędkość światła w próżni jest taka sama jak na dnie Rowu Mariańskiego???
A próżnia jest tak naprawdę czym?
Stanem nijakim? Obojętnym? Ani przyśpieszaczem ani spowalniaczem.
Coś ustalmy, próżnia to coś, co naprawdę co powoduje?
Patrząc w kategorii różnych fal
Przestaje się coś poruszsć bo nie ma oporu?
.popatrzmy na ....rybę.
Porusza się dzięki czemu?
Bo woda stawia opór.
W smole nie popłynie za szybko, opór za duży, ale w spirytusie też nie, bo opór za mały.
A w próżni to już by ryba nawet nie drgnęła z miejsca o milimetr.
Czy mam rację, czy złym tropem podążam? Wyjaśnijcie koledzy.
Lubię matematykę, lubię fizykę, ale za cienki w uszsch jestem, aby chociaż to ogarnąć szczątkowo
Ale też lubię, a nawet uwielbiam logikę.
A najbardziej to co nielogiczne i niewytłumaczalne.
Albo palec boży, albo prawa których jeszcze nie znamy, stawiam na prawa, ten palec jakoś mnie nie przekonuje
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2597
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: E=mc²
Rozrywek, wszyscy tutaj jesteśmy za ciency.
Jak czytam książki popularnonaukowe o fizyce kwantowej, to widzę jaka to abstrakcja i jaką potężną wiedzę trzeba mieć, żeby coś rozumieć.
Nie, doświadczalnie też.Preędkość światła, z góry ustalone TEORETYCZNIE.
Nie, nie jest. Prędkość fali elektromagnetycznej (jak słusznie zauważył Kiwitom, światło to mały wycinek tej fali) jest różna, w zależności od ośrodka. Ta, o której mówimy, to prędkość w próżni. I wtedy jest ona maksymalna.Czy aby na pewno prędkość światła w próżni jest taka sama jak na dnie Rowu Mariańskiego???
Z rybą masz racje, ale fotony to nie ryby, nie poruszają się dzięki oporowi.Przestaje się coś poruszsć bo nie ma oporu?
.popatrzmy na ....rybę.
Porusza się dzięki czemu?
Bo woda stawia opór.
W smole nie popłynie za szybko, opór za duży, ale w spirytusie też nie, bo opór za mały.
A w próżni to już by ryba nawet nie drgnęła z miejsca o milimetr.
Czy mam rację, czy złym tropem podążam? Wyjaśnijcie koledzy.
Rozrywek, wszyscy tutaj jesteśmy za ciency.
Jak czytam książki popularnonaukowe o fizyce kwantowej, to widzę jaka to abstrakcja i jaką potężną wiedzę trzeba mieć, żeby coś rozumieć.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 965
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 84 razy
- Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: E=mc²
Ja jak chodzi o prędkość światła z jej wielkościa się nie kłóce bo to dało się zmierzyć dość dokładnie. Ja raczej wątpię w to że akurat ona a raczej jej kwadrat jest własciwym współczynnikiem do obliczenia ilości energii jaką posiada materia. Samo pojęcie masa ? to jest niby co ? kilogram ? ale ołów ma w kilogramie w ciul więcej wszystkiego niż mój ukochany wodór, - hmm a może nie ? może po prostu z powodu biedy w elektronach cząstek wodoru na kilogram trzeba więcej ? co jest masą ? jeśli masa czyli materia niesie tę energię to ołów powinien rozpieprzać w ciul a wodór trochę mniej w ciul. A ten kudłaty geniusz napisał po prostu masa. Niby słusznie bo kazda materia jakąs mase ma a ta jej masa jest energią ale ....aby to dobrze zaciemnić trza było jebnąć konkretną liczbę współczynnika i ..poszło w pizdu z tą Hiroszimą. Tak że wg mnie Einstein po prostu powiedział że w materii jest od ciula energii a że zapodał coś co trudno zmierzyć a ładne było to i mamy teraz problem z Ukrainą co nie ma bomby i z Rosją co ją ma.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: E=mc²
Oj będą pogawędy, oj będą. Kosmologia, fizyka teoretyczna, fizyka kwantowa i genetyka to moje prawdziwe koniki. Jednym słowem, to gdzie jest najwięcej niewiadomych. @rozrywek, światło nie płynie z tą samą prędkością, najprościej można to zaobserwować przy rozczepieniu, czyli albo pryzmat, albo zwykła tęcza na niebie. Wszystko zależy od ośrodka w jakim się porusza. Próżnia to nie jest nicość, gdyż cały czas tworzą się tam cząstki na setki ułamka sekundy i znikają. Tego dowiodły doświadczenia w Wielkim Zderzaczu Hadronów pod Genewą. Fotony są falą, ale okazuje się, że elektrony po części też, stąd też nieintuicyjna teoria nieoznaczoności Heisenberga, czyli albo wiadomo jak szybko zapierdziela rozrywek po ośrodku, albo wiadomo gdzie akurat jest. Jednego i drugiego równocześnie nie da się ustalić nawet Pegasusem... oj można by pisać i pisać
Bozon Higgsa nadaje masę.zielonka pisze:co jest masą ?
Ostatnio zmieniony sobota, 19 lut 2022, 14:32 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
Autor tematu - Posty: 965
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 84 razy
- Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: E=mc²
Pewnie tez dlatego jego teoria nie dość że się nazywa ogólną to jeszcze względności . Tak że ogólnie rzecz biorąc trza by wrócić do szkoły i ciutek podpytać. Czasu coraz mniej bo Czarnek czuwa aby się nam we łbach zbytnio nie poprawiło a mój kolo od fizyki na studniówce dostał w pysk i może być niechętny do wyjasnień jaka była energia i masa piąchy która mu na niebiesko oko podmalowała. Żeby nie było - to nie była moja piącha.
No dobra leżę i skamlam - jeszcze tylko bozonów mnie brakowało. Problem w tym że kudłaty koleś bladego pojęcia o istnieniu bozona nie miał.Bozon Higgsa nadaje masę.
Pewnie tez dlatego jego teoria nie dość że się nazywa ogólną to jeszcze względności . Tak że ogólnie rzecz biorąc trza by wrócić do szkoły i ciutek podpytać. Czasu coraz mniej bo Czarnek czuwa aby się nam we łbach zbytnio nie poprawiło a mój kolo od fizyki na studniówce dostał w pysk i może być niechętny do wyjasnień jaka była energia i masa piąchy która mu na niebiesko oko podmalowała. Żeby nie było - to nie była moja piącha.
Ostatnio zmieniony sobota, 19 lut 2022, 14:48 przez zielonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy