Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto
-
Autor tematu - Posty: 83
- Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Witam, mam kilka pytań do szanownych forumowiczów.
Fermentowałem zacier ze słodu jęczmiennego wraz z młótem i przyszedł czas na filtrację. Sraczrurkę mam, ale mam też kilka pytań.
Jak wygląda tempo takiej filtracji?
Jak powinien wyglądać zacier po filtracji. Chodzi mi o poziom llarowności w skali od zupełnie klarowny do mleko.
JAkieś wskazówki jak najlepiej się za to zabrać?
Pozdrawiam!
Fermentowałem zacier ze słodu jęczmiennego wraz z młótem i przyszedł czas na filtrację. Sraczrurkę mam, ale mam też kilka pytań.
Jak wygląda tempo takiej filtracji?
Jak powinien wyglądać zacier po filtracji. Chodzi mi o poziom llarowności w skali od zupełnie klarowny do mleko.
JAkieś wskazówki jak najlepiej się za to zabrać?
Pozdrawiam!
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto
Jeśli masz prasę, to sugerowałbym prasę.
Jeśli brak, to jeśli masz możliwość, wykorzystaj mimo wszystko również fałszywe dno. Sam wężyk zapcha się dosyć szybko, jeśli masz ześrutowane drobno. I od tego będzie w głównej mierze zależeć prędkość filtracji.
Po filtracji zacier będzie mętny jak sok jabłkowy NFC. Drobinki też w nim spotkasz.
Jeśli brak, to jeśli masz możliwość, wykorzystaj mimo wszystko również fałszywe dno. Sam wężyk zapcha się dosyć szybko, jeśli masz ześrutowane drobno. I od tego będzie w głównej mierze zależeć prędkość filtracji.
Po filtracji zacier będzie mętny jak sok jabłkowy NFC. Drobinki też w nim spotkasz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
Autor tematu - Posty: 83
- Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto
U mnie drobinek brak. Z początku leciało dość szybko i faktycznie jak nfc. Teraz z 25 ml/min, ale względnie klarowne i zastanawiałem się czy to zawrócić i poświęcić na to 2 dni, czy olać.. :p No nic, w tym tempie i tak zejdzie się do wieczora... Może sprężarke jakoś pod to podepne.
Ostatnio zmieniony czwartek, 4 lis 2021, 10:40 przez borova19, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto
Po prostu będziesz grzać z mniejszą mocą i tyle. Jak się już zacznie wrzenie, to wsad samoczynnie będzie się mieszać.
Czy skręciłeś wężyk, żeby nieco poluzować go? Przy takim tempie filtracji, to grudzień Cię zastanie, zanim to puścisz. Będzie cały czas zwalniać.borova19 pisze:U mnie drobinek brak. Z początku leciało dość szybko i faktycznie jak nfc. Teraz z 25 ml/min, ale względnie klarowne i zastanawiałem się czy to zawrócić i poświęcić na to 2 dni, czy olać.. :p No nic, w tym tempie i tak zejdzie się do wieczora... Może sprężarke jakoś pod to podepne.
Po prostu będziesz grzać z mniejszą mocą i tyle. Jak się już zacznie wrzenie, to wsad samoczynnie będzie się mieszać.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
Autor tematu - Posty: 83
- Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto
Generalnie pomysł, że sprężarką zdaje mi się być dość genialny. Musze zakupić jakiś osprzęt i to podkręcać, bo póki co prowizorka max. Ale idzie ładnie...
//
Koniec zabawy. Z 45l danej wody odzyskałem 35l. Dałoby się więcej, ale już mnie kurwica bierze!
Tępo to brzmi. Tempo**borova19 pisze:Wiem, tępo nie powala. Będę się coś musiał z tym pobawić.
Wężyk dość luźny zdaje mi się.
Jak to później zmajstrowac w całość?
Generalnie pomysł, że sprężarką zdaje mi się być dość genialny. Musze zakupić jakiś osprzęt i to podkręcać, bo póki co prowizorka max. Ale idzie ładnie...
//
Koniec zabawy. Z 45l danej wody odzyskałem 35l. Dałoby się więcej, ale już mnie kurwica bierze!
Ostatnio zmieniony czwartek, 4 lis 2021, 14:36 przez borova19, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto
Ja filtruję zacier w ten sposób. Bardzo dobrze sprawdza się przy mące dlatego, że można odzyskać dużo płynu. Po za tym mąka lepiej się zaciera i uzyskuje się większe blg. Dodatkowo odsączoną mąkę wraz z workiem wkładam do prasy i odciskam jeszcze bardziej. Odzyskuję w ten sposób dodatkowo 2-3l płynu. W sumie gdy zacieram mąkę na 21l wody odzyskuję średnio 17l klarownego płynu. Polecam ten sposób dlatego że większość procesu jest właściwie bezobsługowa