Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

Autor tematu
borova19
50
Posty: 83
Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Post autor: borova19 »

Witam, mam kilka pytań do szanownych forumowiczów.

Fermentowałem zacier ze słodu jęczmiennego wraz z młótem i przyszedł czas na filtrację. Sraczrurkę mam, ale mam też kilka pytań.

Jak wygląda tempo takiej filtracji?
Jak powinien wyglądać zacier po filtracji. Chodzi mi o poziom llarowności w skali od zupełnie klarowny do mleko.
JAkieś wskazówki jak najlepiej się za to zabrać?

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Jeśli masz prasę, to sugerowałbym prasę.
Jeśli brak, to jeśli masz możliwość, wykorzystaj mimo wszystko również fałszywe dno. Sam wężyk zapcha się dosyć szybko, jeśli masz ześrutowane drobno. I od tego będzie w głównej mierze zależeć prędkość filtracji.
Po filtracji zacier będzie mętny jak sok jabłkowy NFC. Drobinki też w nim spotkasz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

Autor tematu
borova19
50
Posty: 83
Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto

Post autor: borova19 »

U mnie drobinek brak. Z początku leciało dość szybko i faktycznie jak nfc. Teraz z 25 ml/min, ale względnie klarowne i zastanawiałem się czy to zawrócić i poświęcić na to 2 dni, czy olać.. :p No nic, w tym tempie i tak zejdzie się do wieczora... Może sprężarke jakoś pod to podepne. :P
Ostatnio zmieniony czwartek, 4 lis 2021, 10:40 przez borova19, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2591
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto

Post autor: jakis1234 »

Rozumiem, że filtrujesz, żeby puścić na rurę.
Zostaw na dwa trzy dni, ładnie się wyklaruje i osad osiądzie na dnie i będziesz spokojnie mógł zlać.
Nie musi być idealnie klarowne.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto

Post autor: MASaKrA_Domingo »

borova19 pisze:U mnie drobinek brak. Z początku leciało dość szybko i faktycznie jak nfc. Teraz z 25 ml/min, ale względnie klarowne i zastanawiałem się czy to zawrócić i poświęcić na to 2 dni, czy olać.. :p No nic, w tym tempie i tak zejdzie się do wieczora... Może sprężarke jakoś pod to podepne. :P
Czy skręciłeś wężyk, żeby nieco poluzować go? Przy takim tempie filtracji, to grudzień Cię zastanie, zanim to puścisz. Będzie cały czas zwalniać.
Po prostu będziesz grzać z mniejszą mocą i tyle. Jak się już zacznie wrzenie, to wsad samoczynnie będzie się mieszać.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

Autor tematu
borova19
50
Posty: 83
Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto

Post autor: borova19 »

Wiem, tępo nie powala. Będę się coś musiał z tym pobawić.
Wężyk dość luźny zdaje mi się.
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

Autor tematu
borova19
50
Posty: 83
Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto

Post autor: borova19 »

borova19 pisze:Wiem, tępo nie powala. Będę się coś musiał z tym pobawić.
Wężyk dość luźny zdaje mi się.
Tępo to brzmi. Tempo**
MASaKrA_Domingo pisze:Załatw sobie. Przyda Ci się.

https://pl.aliexpress.com/item/32305667013.html
Jak to później zmajstrowac w całość?

Generalnie pomysł, że sprężarką zdaje mi się być dość genialny. Musze zakupić jakiś osprzęt i to podkręcać, bo póki co prowizorka max. Ale idzie ładnie... :D

//
Koniec zabawy. Z 45l danej wody odzyskałem 35l. Dałoby się więcej, ale już mnie kurwica bierze!
Ostatnio zmieniony czwartek, 4 lis 2021, 14:36 przez borova19, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2591
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto

Post autor: jakis1234 »

I dlatego tutaj się przydaje prasa. W młócie zostały najcenniejsze smaki i aromaty.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3848
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto

Post autor: Doody »

Ja zlewam wężykiem co się da, a potem żmudny proces wyciskania młóta w worku filtracyjnym. Fizycznie i psychicznie zadanie wypompowujące, ale do następnego zacierania mi mija i znowu to robię :D
Pozdrawiam
Darek

Autor tematu
borova19
50
Posty: 83
Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto

Post autor: borova19 »

Pierdylam. Zmajstruje sobie jakiś metalowy pojemnik i złączkę do sprężarki. To na prawdę sympatycznie dawało radę.

mody170
10
Posty: 14
Rejestracja: piątek, 28 lut 2020, 20:28
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Filtracja odfermentowanego zacieru przez młóto

Post autor: mody170 »

Ja filtruję zacier w ten sposób. Bardzo dobrze sprawdza się przy mące dlatego, że można odzyskać dużo płynu. Po za tym mąka lepiej się zaciera i uzyskuje się większe blg. Dodatkowo odsączoną mąkę wraz z workiem wkładam do prasy i odciskam jeszcze bardziej. Odzyskuję w ten sposób dodatkowo 2-3l płynu. W sumie gdy zacieram mąkę na 21l wody odzyskuję średnio 17l klarownego płynu. Polecam ten sposób dlatego że większość procesu jest właściwie bezobsługowa
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”