Trochę inny sposób na starzenie.
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
A ja myślę że winem ciężko wyługować beczkę z tego względu że wino ma bardzo małą zawartość alkoholu. Sam proces ługowania przebiegałby bardzo wolno. Ja zrobiłbym odwrotnie tj. Najpierw wlał alkohol o mocnym stężeniu (nawet do 68%) na kilka miesięcy który raczej poszedłby na zmarnowanie lub na spirytus, później wlałbym wino a na końcu docelowy alkohol. Takie wnioski wyciągnąłem po moich doświadczeniach z beczkami
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Zrobię chyba tak, że zaleję beczki bourbonem, w końcu bourbon leją do nowych beczek, które później kupują Szkoci. Tylko ile go trzymać w takich beczkach, żeby nie przedębić.mody170 pisze:A ja myślę że winem ciężko wyługować beczkę
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Pamiętaj, że korzystają z beczek 225l najczęściej. To zupełnie inna objętość wsadu do powierzchni drewna. Dlatego też zakup sobie zwykłą szklaną pipetę i sprawdzaj co miesiąc urobek. To pozwoli Ci kontrolować dębienie bez niespodzianek.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Pomyślałem sobie, że przy okazji degustacji spuszczę troszkę więcej , a później uzupełnię świeżym, żeby wydłużyć czas.
Muszę pipetą, nie wystarczy spuścić trochę z kraniku? Mam 20 i 15 litrów, oczywiście zdaję sobie sprawę, że oddziaływanie na tak małej powierzchni zmusi mnie zapewne do skrócenia czasu dębienia bourbonu, ale ciekawy byłem ile starzą go normalnie w dużych beczkach, żeby mieć jakieś pojęcie, czy będzie to kwestia tygodni, miesięcy, czy lat przy małych.MASaKrA_Domingo pisze:zakup sobie zwykłą szklaną pipetę
Pomyślałem sobie, że przy okazji degustacji spuszczę troszkę więcej , a później uzupełnię świeżym, żeby wydłużyć czas.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Radius masz wyszukajke na forum. Już mnie męczy, menda jakich mało z Ciebie. Termin jaki szukaj to wood finish. Polecam wycieczkę po kilku destylarniach, teraz coraz częściej są otwarte. Ja byłem w wielu i w kilku widziałem na własne oczy. Destylarnia też robiąca whiskey dla Toma z Bimbrowników tak robi.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
online
- Posty: 7528
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 399 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Nie znam destylarni, która finiszuje swoje whisky w "małych" (jakie to pojemności?) beczkach. Jeśli ty znasz, to proszę o źródło.
Czy ja ciebie obrzucam wyzwiskami Nie przypominam sobie To po pierwsze, a po drugie to polecam lekturę bardziej fachową niż serial "Bimbrownicy" Wujek Google - whisky finishing barrels - https://www.thewhiskyexchange.com/featu ... yfinishing, https://thewhiskylady.net/2017/10/18/pr ... finishing/michal278 pisze: menda jakich mało z Ciebie
Nie znam destylarni, która finiszuje swoje whisky w "małych" (jakie to pojemności?) beczkach. Jeśli ty znasz, to proszę o źródło.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Ja nie mówię o serialu i nie użyłem wyzwisk. Mówię o prawdziwej destylarni która produkuje jego To że nie znasz nie znaczy że nie istnieje. Istnieje ogrom sposobów dojrzenia destylatow w beczkach. Szereg Bordowski, szereg węgierski i kilka innych. Chcesz wszystko na tacy. Szukaj w necie. Podpowiedź kolejna whiskey japońska. Jack Daniels robi finish kilku produktow w beczkach 25l
Ma to na celu zwiększenie aromatów i ostrości. Często wslanie do finish wood używa się beczek typu Octaves, blood tube, quarter casks.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Ma to na celu zwiększenie aromatów i ostrości. Często wslanie do finish wood używa się beczek typu Octaves, blood tube, quarter casks.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony niedziela, 17 sty 2021, 22:07 przez michal278, łącznie zmieniany 2 razy.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 3970
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Stal nierdzewna jest neutralna i tak jak w przypadku aparatury jak i beczki, nie może wpłynąć na smak destylatu. Pytanie tylko czy dekle dębowe w wystarczający sposób oddziałują na starzony trunek.
Ostatnio zmieniony niedziela, 7 lut 2021, 11:10 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Michał278.
Trochę się zapominasz.
To że jakieś destylarnie stosują takie a takie metody to nie jest aż taki wielki powód aby na siłę ich kopiować.
A co my Polacy i swego języka i smaku nie mamy?
Wiele jest metod i wiele smaków.
Ja na przykład lubię dobrze ułożony trunek. Nie za ostry ale też nie byle jaki.
Stonowany. Wymagający czasu.
A z Tennesse do Edynburga trochę daleko.
Wiele smaków i wiele ludzi.
Ale ....każdy lubi i schaboszczaka a i kaszankę. Tak jak trunki.
Z przedębieniem jest podobnie. Łatwo przedobrzyć przy małych beczułkach.
Ale istnieje coś takiego jak rotacja i zmianowanie. Przelać winkiem jeśli nie starzejemy nic. Aby pusta nie stała.
Trochę się zapominasz.
To że jakieś destylarnie stosują takie a takie metody to nie jest aż taki wielki powód aby na siłę ich kopiować.
A co my Polacy i swego języka i smaku nie mamy?
Wiele jest metod i wiele smaków.
Ja na przykład lubię dobrze ułożony trunek. Nie za ostry ale też nie byle jaki.
Stonowany. Wymagający czasu.
A z Tennesse do Edynburga trochę daleko.
Wiele smaków i wiele ludzi.
Ale ....każdy lubi i schaboszczaka a i kaszankę. Tak jak trunki.
Z przedębieniem jest podobnie. Łatwo przedobrzyć przy małych beczułkach.
Ale istnieje coś takiego jak rotacja i zmianowanie. Przelać winkiem jeśli nie starzejemy nic. Aby pusta nie stała.
Ostatnio zmieniony niedziela, 7 lut 2021, 14:42 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Rozrywek. Dokładnie kto jakie smaki lubi i tyle. Ale mówienie że małej beczki nie używa się też w destylarniach to kłamstwo. Tak jak trzeba wiedzieć jak używa się kolumny, tak samo beczki.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 97
- Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2021, 18:51
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Możesz napisać jak jest ze szczelnością po roku czasu. Pytam, bo ten dekiel wykonany jest z jednego kawałka, a to, nie to samo co z dwóch, trzech.freek pisze: Przy pierwszym zalaniu wodą oczywiście, poleciało może parę kropelek przez godzinę z jednej tylko strony i potem, aż dotychczas szczelność jest wzorowa.
-
- Posty: 206
- Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
- Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
- Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Więc śmiało mogę polecić robienie z jednego kawałka jak chodzi akurat o mniej więcej taka średnicę.
Pozdro
Hej, sprawdzam ją nierzadko i nic, a nic nie przecieka. Pojemność całkowita to ~ 8 litrów, zalane było jakieś 7,2l. Tyle juz na pewno nie ma bo odparowało pewnie, a i degustacja czasem po pół kieliszka, ale z deklami nic a nic sie nie dzieje. Są proste, nie wypaczone i oczywiście nic dalej nie cieknie. Jak chcesz mogę zrobić fotki, ale będą takie same jak kiedyś tam wstawiłem.Rebeli@nt pisze: Możesz napisać jak jest ze szczelnością po roku czasu. Pytam, bo ten dekiel wykonany jest z jednego kawałka, a to, nie to samo co z dwóch, trzech.
Więc śmiało mogę polecić robienie z jednego kawałka jak chodzi akurat o mniej więcej taka średnicę.
Pozdro
-
- Posty: 3007
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 304 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Ale nie poddałem się i uzgodniłem robotę z kolegą, który beczki przerabia
Również mam dekle z jednego kawałka i nie ma żadnych problemów, a kilka lat upłynęło. Z jednego kawałka łatwiej wykonać. Nie będzie to w zgodzie ze sztuką bednarską bo zazwyczaj mamy ciętą dechę, a nie łupane słojowo klepki. Zgromadziłem trochę materiału z beczek, ale jak szybko zabrałem się za wykonanie dekli tak szybko zrozumiałem, że to nie taka prosta sprawa. Krzywa nawet jak krzywe klepki sąRebeli@nt pisze:Możesz napisać jak jest ze szczelnością po roku czasu. Pytam, bo ten dekiel wykonany jest z jednego kawałka, a to, nie to samo co z dwóch, trzech.
Ale nie poddałem się i uzgodniłem robotę z kolegą, który beczki przerabia
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 8
- Rejestracja: piątek, 15 mar 2024, 22:41
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Odkopię temat bo mocno zainteresował mnie temat Badmo beczki znanej tu jako rurobeczki.
Przeczytałem całość na HD. Oraz masę filmików na ich temat na yt. Znalazłem 9l wkłady z nierdzewki, mam kilkuletnie deski dębowe i kilkunastoletnie czereśniowe, zamówiłem sobie kilka rzeczy u majfrenda. Także niedługo wyprodukuje swoje pierwsze sztuki.
@wawaldek11 ty widziałem robiłeś dekle z 1 kawałka, jakie są twoje spostrzeżenia po dłuższym użytkowaniu?
Przeczytałem całość na HD. Oraz masę filmików na ich temat na yt. Znalazłem 9l wkłady z nierdzewki, mam kilkuletnie deski dębowe i kilkunastoletnie czereśniowe, zamówiłem sobie kilka rzeczy u majfrenda. Także niedługo wyprodukuje swoje pierwsze sztuki.
@wawaldek11 ty widziałem robiłeś dekle z 1 kawałka, jakie są twoje spostrzeżenia po dłuższym użytkowaniu?
Ostatnio zmieniony wtorek, 23 kwie 2024, 19:25 przez mar33cki, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3007
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 304 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Z jednej dechy łatwiej zrobić i zadeklować. Trzymają się dobrze, tylko to był pierwszy pojemnik i nie pomyślałem o zalaniu winem czy nalewką. Następne powstały z klepek beczkowych po winie, burbonie. Też ok. Te kolejne zalałem nalewką pigwowcową i po prawie roku poszły w nie destylaty - winogronowy i miodowy.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 8
- Rejestracja: piątek, 15 mar 2024, 22:41
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
@wawaldek11
a przypalałeś otwór na szpunt? To ma zatrzymać podcieki. I z czego szpunt zrobiłeś? Bo że kranika nie masz, to kojarzęwawaldek11 pisze: ↑wtorek, 23 kwie 2024, 19:32 Z jednej dechy łatwiej zrobić i zadeklować. Trzymają się dobrze, tylko to był pierwszy pojemnik i nie pomyślałem o zalaniu winem czy nalewką
-
- Posty: 3007
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 304 razy
-
- Posty: 8
- Rejestracja: piątek, 15 mar 2024, 22:41
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
opiszę swoje mizerne doświadczenia, zrobiłem już 2 dekle, ale jak się okazało z desek stycznych, a nie promieniowych, także odstawiłem na półkę. Kupiłem ostatnio deski rdzeniowe i z tych będę wycinał dekle.
Deski mam 50mm grubości, nie będę ich rozcinał na cieńsze, bo nie mam jak nie rozcinając na węższe klepki. Zrobię grubasy...
Deski mam 50mm grubości, nie będę ich rozcinał na cieńsze, bo nie mam jak nie rozcinając na węższe klepki. Zrobię grubasy...
-
- Posty: 3007
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 304 razy
-
- Posty: 8
- Rejestracja: piątek, 15 mar 2024, 22:41
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Dekle wyfrezowałem z dechy grubości 50mm - następne zrobię z cieńszej, BaDmo pisał o 32mm. Krawędzie wewnętrze sfazowałem 45 st. Z blachy wyciąłem nożycami osłonę do opalania, może nie wygląda pięknie i ma ostre krawędzie, ale robi robotę. Następne było woskowanie krawędzi, kraników i końcówek szpuntów. Potem podgrzewanie 'beczki' i wbijanie dekli. Zalanie na 1 dzień celem uszczelnienia i wypłukania. Oznaczone wypalarką i zalane biały winem leżą i czekają na podstawki i wsad właściwy ;D .
Widzę, że w jednym deklu za głęboko wjechałem strugaczką, ale może będzie trzymać wystarczająco dobrze. Najwyżej nie zaleję do otworu.
Pojemność ok 6 litrów, czyli bezpiecznie można zalać powiedzmy 5l. Przy cieńszych deklach będzie więcej. Muszę jeszcze kupić gwoździki nierdzewne i wbić po 3 na dekiel. Choć przy tej grubości nie wiem czy jest to konieczne. BadMo o tym wspominał, ma to znaczenie przy przyspieszonym dojrzewaniu w mocno zmiennej temperaturze.
Widzę, że w jednym deklu za głęboko wjechałem strugaczką, ale może będzie trzymać wystarczająco dobrze. Najwyżej nie zaleję do otworu.
Pojemność ok 6 litrów, czyli bezpiecznie można zalać powiedzmy 5l. Przy cieńszych deklach będzie więcej. Muszę jeszcze kupić gwoździki nierdzewne i wbić po 3 na dekiel. Choć przy tej grubości nie wiem czy jest to konieczne. BadMo o tym wspominał, ma to znaczenie przy przyspieszonym dojrzewaniu w mocno zmiennej temperaturze.
Ostatnio zmieniony piątek, 29 lis 2024, 11:32 przez mar33cki, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: piątek, 15 mar 2024, 22:41
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Jeden steel-cask (tak to moja nazwa ) trafił do kolegi, który ogarnia mi gotowanie. Co złożyło się idealnie - akurat miał destylat z zeszłorocznych suszonych owoców o mocno dymnym posmaku. Drugi czeka (zalany białym wytrawnym winem) na rezultat gotowania rodzynkowej brandy
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 142 razy
Re: Trochę inny sposób na starzenie.
Przy tej pojemności może być trudno znaleźć uzasadnienie dla takiego wydatku. Kiedyś robiłem sobie obliczenia dla rury 219,1x2. 33-35cm takiej rury dawało pojemność ok. 10l, możliwość założenia dwóch różnych dekli (różnych drzew), a stosunek objętości wsadu do powierzchni drewna był podobny, jak przy typowych 220l beczkach (niewielkie ryzyko przedębienia/przedrewnienia). Dodatkowo taka długość jest porównywalna z głębokością wielu szaf/regałów, więc przy odrobinie fantazji można by to wkomponować w jakieś wnętrze z dodatkowo nabitą na deklu miedzianą tabliczką. Ale nawet to wydaje mi się opłacalne raczej dla kogoś takiego jak ja (czy Ty), co to ma tokarkę, dekle sobie na niej sam wystruga, pasty do impregnacji z węzy pszczelej robi sobie od lat... W prawdzie domowym gorzelnictwem się nie param, ale kilkanaście litrów miodu na 18-tkę córki mogłoby w takim czymś lepiej dojrzeć...
Potajemne gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.