Wino z ryżu, co nie tak?
Witam serdecznie, to mój pierwszy wpis i pierwszy nastaw wina z ryżu. Problem jest w tym, że nastawiałem je we wtorek i do tej pory nie zaczęło pracować (jest niedziela), jedyne, co się stało, to na wierzchu zrobiła się dość gruba piana i wypłynęły rodzynki. Zastanawiam się co zrobić, czy dodać drugą porcję drożdży i sprawdzić czy ruszy? Nie mam pojęcia, podpowiecie cos? Dodaję zdjęcia dla lepszego obrazu.
Pozdrawiam,Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Wino z ryżu, co nie tak?
Przepis to:
1kg ryżu,
2,5kg cukru,
8 litrów wody,
rodzynki,
drożdże winne uniwersalne (zgodnie z przepisem na opakowaniu)
Oczywiście z proporcji wyliczyłem pod swoje baloniki 5l. Dziwi mnie to, że 5 dni minęło, a woda w rurkach fermentacyjnych ani drgnęła. Widać jedynie małe bąbelki, które się unoszą w baniaku. Nie wiem co mam dalej z tym robić, czy poczekać jeszcze, czy dodać Bayanusy dla restartu?
1kg ryżu,
2,5kg cukru,
8 litrów wody,
rodzynki,
drożdże winne uniwersalne (zgodnie z przepisem na opakowaniu)
Oczywiście z proporcji wyliczyłem pod swoje baloniki 5l. Dziwi mnie to, że 5 dni minęło, a woda w rurkach fermentacyjnych ani drgnęła. Widać jedynie małe bąbelki, które się unoszą w baniaku. Nie wiem co mam dalej z tym robić, czy poczekać jeszcze, czy dodać Bayanusy dla restartu?
-
- Posty: 2922
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
-
- Posty: 175
- Rejestracja: niedziela, 30 gru 2018, 10:57
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
-
- Posty: 175
- Rejestracja: niedziela, 30 gru 2018, 10:57
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
-
- Posty: 175
- Rejestracja: niedziela, 30 gru 2018, 10:57
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Wino z ryżu, co nie tak?
Nie powinno się nic dziać, jeśli nastaw pracuje dobrze. Sprawdź szczelność i daj znać,
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 7 gru 2020, 12:17 przez maniek2939, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Wino z ryżu, co nie tak?
Drobne nieszczelności nie wpłyną na wino, kup sobie wiadro fermentacyjne z rurkę i kranikiem za 10 zł i wtedy będziesz miał pewność, że wszystko będzie szczelne.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 454 razy
Re: Wino z ryżu, co nie tak?
Dwutlenek węgla jest cięższy od powietrza i tworzy taką czapę zabezpieczającą, więc na tym etapie nie ma znaczenia, czy ci "bulka" czy nie.
Dopiero na etapie dojrzewania będzie ważne, żeby powietrze nie dostawało się do środka.
Spraw szczelność, możesz uszczelnić korek parafiną ze stopionej świeczki.
Dopiero na etapie dojrzewania będzie ważne, żeby powietrze nie dostawało się do środka.
Spraw szczelność, możesz uszczelnić korek parafiną ze stopionej świeczki.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Wino z ryżu, co nie tak?
Pierwsze zlanie powinieneś zrobić tak między 7, a 14 dniem od nastawienia. Wszystko zależy, czy fermentacja burzliwa się zakończyła, a to zależy od drożdży, temperatury, wstępnego BLG i wielu innych czynników. Wywal gęste i osad z dołu. Ja przy pierwszym zlewaniu zawsze po prostu przecedzałem przez bardzo gęste sitko, dopiero przy drugim zlewaniu zciągałem delikatnie z nad osadu. Kup sobie wiaderko fermentacyjne, to kosztuje grosze, a zaoszczędzi Ci ono pracy i nieszczelności, czyli ryzyka popsucia wina. Jak będziesz cokolwiek robił z winem, to odkaź wszystkie sprzęty w pirosiarczynie potasu, albo wyparz w gorącej wodzie, wszystko i pojemniki i mieszadła i łyżki. Możesz przy zlewaniu zrobić pierwszą degustację, będzie waliło drożdżami, ale to minie z czasem. Daj znać jak smakowałoJami pisze:Korki uszczelnione i bulgocze jak wściekłe.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway