Znalazłem na stronie http://miodypitne.info.pl/ bardzo ciekawą informację dotyczącą fermentacji miodów. I postanowiłem zamieścić ją tutaj, gdyż wyjaśnia moje niepowodzenia opisywane w temacie http://alkohole-domowe.com/forum/proble ... t1881.html jak również tłumaczy nieoczekiwany finał opisany w poście http://alkohole-domowe.com/forum/post22864.html#p22864
Poniżej fragment artykułu: "Fermentacja i dojrzewanie miodu pitnego."
Przygotowaną do fermentacji brzeczkę miodową lub moszcz owocowy przelewamy do oczyszczonej szklanej butli, względnie dobrze wymoczonej, czystej dębowej beczki i dodajemy (wcześniej już przygotowaną) kulturę drożdży winiarskich w ilości od 3 do 5% całości nastawu. Butlę po zamknięciu czopem fermentacyjnym odstawia się do pomieszczenia o temperaturze około 18°. Należy zwrócić uwagę, aby woda w rurce fermentacyjnej sięgała do wysokości banieczek.
Temperatura 18° ma bardzo istotne znaczenie w uzyskiwaniu odpowiedniego stężenia alkoholu. Doświadczenia wykazały, że im wyższa temperatura fermentacji, tym niższą zawartość alkoholu uzyskuje się w miodach pitnych i winach. Wraz ze wzrostem temperatury wzmaga się bowiem toksyczność alkoholu w stosunku do drożdży.
Ilustracją tego może być zestawienie wyników, które otrzymał Miiller-Thorgau po odfermentowaniu moszczu o początkowej zawartości 30% cukru w różnych temperaturach:
przy 9°C zawartość alkoholu stanowiła 17,3% objętości płynu
przy 18°C ----„----- -----„---- -----„----- 15,1%
przy 27°C ----„----- -----„---- -----„----- 12,2%
przy 36°C ----„----- -----„---- -----„----- 8,8%
Niezależnie od tego wyższa temperatura fermentacji powoduje utratę aromatycznych substancji zawartych w miodzie.
Temperatura fermentacji burzliwej miodów
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Temperatura fermentacji burzliwej miodów
Ostatnio przesunięty w górę poniedziałek, 9 lip 2012, 19:27 przez: Wald.
Toż to kurrr-cze piszę o tym od dawna http://alkohole-domowe.com/forum/post16883.html#p16883 A tyle się mówi czytajcie dokładnie http://alkohole-domowe.com/forum/temper ... -t258.html
Dla pełnego obrazu powinno się tu dopisać że podnoszenie temperatury nastawu obniża zdolność drożdży do pracy, ale poważnie skraca czas. W tych 10-12st.C będą pracowały do dziesięciu razy dłużej. W takim np. dwójniaku ślamazarnie mogą pykać nawet do czterech lat I tu konkluzja: dobre miody, robione z sercem są dla bardzo cierpliwych
Dla pełnego obrazu powinno się tu dopisać że podnoszenie temperatury nastawu obniża zdolność drożdży do pracy, ale poważnie skraca czas. W tych 10-12st.C będą pracowały do dziesięciu razy dłużej. W takim np. dwójniaku ślamazarnie mogą pykać nawet do czterech lat I tu konkluzja: dobre miody, robione z sercem są dla bardzo cierpliwych
Ostatnio przesunięty w górę poniedziałek, 9 lip 2012, 19:27 przez: Wald.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!