psotamt pisze:Rozcieńczasz tylko i do starzenia? Niczego nie dodajesz - wiórki i takie tam?
@psotamt: do produktu na półce kukurydzy, jęczmienia i jabłka dodaję tylko wiórki dębowe. Pyra, jako wódka ziemniaczana całkowicie "biała".
Do kukurydzy rektyfikowanej wyjątkowo dodałem teraz trawę cytrynową - taki eksperyment. Ale raczej do części rektyfikowanej nie dodaje już nic. Kolumna, sprężynki plipek, bufor i OLM.
czytam pisze:Sprawdzasz to zmętnienie na bieżąco czy odbierasz do małych naczyń i testujesz później? A może masz już wypraktykowane widełki temperatury lub ABV?
Mówi się, żeby rozcieńczać po kilku tygodniach, przechowywać na około 60 %. Ale ja chcę wiedzieć od razu

. Podczas destylacji na półkowej odbieram do kilku butelek pół litrowych. Potem biorę z butelki trochę i rozcieńczam do nawet 30% - jeżeli jest ok, biorę całość do rozcieńczenia 40-42% (bo część wywietrzeje) i do starzenia.
Serce uznaję w okolicach 85-70% odbioru.
Kolumny półkowej dopiero się uczę, mam ją zaledwie pół roku. Ale zauważyłem, że bez barbotażu, lub ze zbyt nikłym barbotażem, produkt będzie się prawdopodobnie opalizował, mimo, ze poleci np. ok 70% produkt. Podobnie poniżej 68%. Ale każda półkowa ponoć ma swoje upodobania. Przede wszystki trzeba próbować, wąchać, smakować (następnego dnia). Czasami po rozcieńczeniu do 40% otrzymałem produkt lekko tylko mętny o wspaniałym zapachu. Domieszałem do 50% (dlatego warto zostawić pierwszą butelkę, kiedy leci 92%) i wróciła krystaliczna przezroczystość. I jest dylemat

. Wtedy sobie zostawiam na jeszcze dłuższe odpoczywanie - po roku zobaczymy, co dalej.
I love the smell of bimber in the morning.