-
- Posty: 6
- Rejestracja: sobota, 22 sie 2020, 16:47
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Dzięki tej piosence zacząłem szukać info o śliweczce i trafiłem tu:) https://youtu.be/uUlYF9xoBvE
-
Online
- Posty: 6336
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
-
- Posty: 129
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 18:43
- Krótko o sobie: Pasjonat pizzy i curry. Poszukiwacz wyśmienitych smaków i bezludnych plaż.
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka,własna kminkówka,własna pigwówka
- Lokalizacja: Gdańsk
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Jakby ktoś z Państwa miał ochotę na dobrą prozę o miłości (historia ta zdarzyła się w rzeczywistości) , przy tym z dużą dozą subtelnego humoru to polecam koniecznie ,,Madame'' Antoniego Libery. Można to kupić na Allegro. To powieść miłosna ale przy tym również powieść ,,specyficznej akcji,, Myślę, że na dobre zagości w Państwa biblioteczkach. Następne dwie książki również ,,specyficznej akcji,, choć w tym przypadku zupełnie odmiennej , przy tym załadowane do bólu (na pewno pierwsza) humorem to ,,Drwal'' oraz ,,Zbrodniarz i Dziewczyna'' Michała Witkowskiego. Proszę to czytać- ubawicie się setnie... Ciekawe min. faktograficznie jest też ,,Lubiewo'' tegoż autora ale to na potem i dla tych których nie zrazi orientacja życiowa tego pana. Ma niezłe pióro , snuje ciekawe wątki i niejednokrotnie zdarzało mi się rżeć ze śmiechu podczas lektury (Drwala) co nieczęsto się zdarza. Zaś dla najwytrwalszych czytelników polecam ,, Finneganów Tren'' Joyce'a... (nie, nie- ...jaja sobie robię....nie czytałem tego...ani Ulissesa, choć go trochę posłuchałem na audiobooku...Dacie wiarę...? - mieszkałem kiedyś z gościem który Ulissesa przeczytał dwa razy(autentyk) i naprawdę dobrze bawił się przy tej książce za drugim razem. Czytał to kiedy mieszkaliśmy razem i zaśmiewał się po uszy od czasu do czasu podczas lektury. Rządny był literatury - nie żaden bufon...Następnie jeśli ktoś z Państwa ma ochotę na literaturę ,,duchową,, z porządnym ,,dopalaczem,, to szczerze polecam Uspieński ,,Fragmenty Nieznanego Nauczania''- potrafi poprzewracać w głowie...książka ta obecnie jest dość droga na allegro( 300 zł) ale postaram się ją odebrać od koleżanki i porobić skany stron...jakby ktoś chciał i koleżanka nie zaprzepaściła tomiku...(jutro do niej zadzwonię) - to mogę wysłać w przyszłości w plikach. To po części duża dawka literatury przygodowej również. Potem....Dla osób mających potrzebę spenetrowania obszarów pogranicza duchowości i fizyki, szczerze polecam- ,,Nieskończoność w jednej dłoni. Od Wielkiego Wybuchu do Oświecenia''Matthieu Ricard, Xuan Thuan Trinh . Na allegro obecnie nie ma ale mam to i mogę ew.porobić skany...może się też pojawić w przyszłości na allegro pewnie bo to wyszło jakieś 15 lat temu, więc jest szansa...Jeśli ktoś przerobi ,,Nieskończoność...'' i będzie chciał pójść głębiej w logikę i filozofię nakreśloną w poprzedniej pozycji - to robimy Artur Przybysławski ,,Buddyjska Filozofia Pustki'' Jakby co...to porobię skany bo ciężko dostępne...Co tam jeszcze ? Fredrę sobie poczytać do poduszki albo Haska ,,Przygody Wojaka...'' Pozdrawiam.
-
- Posty: 129
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 18:43
- Krótko o sobie: Pasjonat pizzy i curry. Poszukiwacz wyśmienitych smaków i bezludnych plaż.
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka,własna kminkówka,własna pigwówka
- Lokalizacja: Gdańsk
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Aaaa na poprzedniej stronie jeszcze zauważyłem ,że były wspomnienia o panie Janie Himilsbachu..i zdaje się ,że pominięto epizod gdy Himilsbach przepędzał ,,inteligencję,, ze Spatifu...Więc będąc pod wpływem i wchodząc bodajże do rzeczonego lokalu stanął na środku sali i zaordynował ,,inteligencja wypierdalać ! ,, Cisza na sali, jakieś pomruki...mija chwila...Wstaje Holoubek i głośno mówi ,,nie wiem jak państwo...ja wychodzę,, i poszedł...
-
- Posty: 129
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 18:43
- Krótko o sobie: Pasjonat pizzy i curry. Poszukiwacz wyśmienitych smaków i bezludnych plaż.
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka,własna kminkówka,własna pigwówka
- Lokalizacja: Gdańsk
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Aaa...i jeszcze w temacie literatury, przypomniałem sobie i polecam dla osób żądnych powieści metafizycznych z lekkim dreszczykiem... Stefan Grabiński ,,Nowele'' . To młodopolska literatura, kwiecisty styl, dotknięcie nieznanego, czasem niemożliwego do opisania, upiornego wręcz oblicza tajemnic otaczającej nas rzeczywistości, wyłaniających się co rusz spoza znanych pozornie obszarów dnia codziennego...To literatura dreszczem niepokoju kipiąca wręcz...Można kupić na allegro za parę złotych wydania z lat 80-tych. Do jednego z tomików twórczości Grabińskiego przedmowę robił min. St. Lem a twórczość tego pisarza gdzieś tam, na rubieżach polskiej literatury cały czas tli się dymem skrywającym prawdziwie niepokojące koszmary skryte pod płaszczykiem dobrze nam znanych codziennych chwil i sytuacji...,,Maszynista Grot'' ,,Smoluch'' czy ,,Spojrzenie'' i wiele innych opowieści przeniosą Was do krain niesamowitości...
-
Online
- Posty: 6336
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Pogoda do
, więc coś na rozruszanie starych kości


SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 845
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 19:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Ten kto ma netflixa lub inne źródło powinien obejrzeć film ‚dylemat społeczny’.. Polecam dla każdego, a szczególnie dla tych co zastanawiają się nad zakupem pierwszego smartfona dla dziecka:)
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
-
- Posty: 505
- Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 11:59
- Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
- Ulubiony Alkohol: Piwa
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Eddie van Halen umarł

-
- Posty: 36
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 23:36
- Krótko o sobie: Cały czas się uczę... zawsze coś nowego
- Ulubiony Alkohol: Z piwniczki wuja...
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Załączniki
-
- Posty: 2129
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan i Ementaler, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Ostatnio uruchomiłem w moim miejscu pracy gramofon i codziennie "ćwiczę" nową płytę winylową sprzed lat. Tego co serwują współczesne media powoli nie daje się już strawić. Dzisiaj na tapecie Louis Armstrong.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Drożdże Szlacheckie najlepszym przyjacielem człowieka.
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz
alkohole-domowe.pl
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz

alkohole-domowe.pl
-
- Posty: 1308
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
@JanOkowita Mam gdzieś pocztówki gramofonowe jak je znajdę to podeslę bo u mnie się zmarnują 

Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM 

-
- Posty: 2129
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan i Ementaler, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Dawaj. Te będą na 45 obrotów. Ale jak na 78 to nie przysyłaj. Ej tam smartfonowcy naukowcy nie komentujcie bo i tak nie wiecie co kurła napisać. Takiego MP987 nie znacie.
Drożdże Szlacheckie najlepszym przyjacielem człowieka.
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz
alkohole-domowe.pl
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz

alkohole-domowe.pl
-
- Posty: 2129
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan i Ementaler, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Dzisiaj klasyka gatunku. Na taką pogodę jak znalazł!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Drożdże Szlacheckie najlepszym przyjacielem człowieka.
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz
alkohole-domowe.pl
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz

alkohole-domowe.pl
-
- Posty: 2129
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan i Ementaler, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
1989 rok, aż się wierzyć nie chce, wydawało się niedawno... , Thats Just the Way it Is, Do You Remember?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czwartek, 5 lis 2020, 15:54 przez JanOkowita, łącznie zmieniany 1 raz.
Drożdże Szlacheckie najlepszym przyjacielem człowieka.
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz
alkohole-domowe.pl
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz

alkohole-domowe.pl
-
- Posty: 2129
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan i Ementaler, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Dzisiaj z samego rana na gramofonie położyłem winyl, który kupiłem 43 lata temu w sklepie węgierskim przy Marszałkowskiej w Warszawie, w tym samym budynku albo obok była też Składnica Harcerska (kto pamięta jakie skarby tam były, ech!). Lokomotiv GT - album Zene – Mindenki másképp csinálja (1977).
Płyta wydana pięknie, wewnątrz dodatkowa okładka. Technicznie nagrana perfekcyjnie jak na tamte czasy, a i dzisiaj brzmi nadal świeżo. Zasłuchiwałem się w tej muzyce jako nastolatek i co najśmieszniejsze - jedyne słowo jakie rozumiałem z tekstów to słowo "radio". Zresztą do dzisiaj też tylko to rozumiem
Gdyby ktoś chciał posłuchać muzyki to ktoś wrzucił cały album na YT tu: https://www.youtube.com/watch?v=nwbbyY_5eA4
Pozdrawiam wszystkich Starszych Panów na Forum.
Płyta wydana pięknie, wewnątrz dodatkowa okładka. Technicznie nagrana perfekcyjnie jak na tamte czasy, a i dzisiaj brzmi nadal świeżo. Zasłuchiwałem się w tej muzyce jako nastolatek i co najśmieszniejsze - jedyne słowo jakie rozumiałem z tekstów to słowo "radio". Zresztą do dzisiaj też tylko to rozumiem

Gdyby ktoś chciał posłuchać muzyki to ktoś wrzucił cały album na YT tu: https://www.youtube.com/watch?v=nwbbyY_5eA4
Pozdrawiam wszystkich Starszych Panów na Forum.

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Drożdże Szlacheckie najlepszym przyjacielem człowieka.
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz
alkohole-domowe.pl
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz

alkohole-domowe.pl
-
Online
- Posty: 6336
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Heh, stare, dobre (naprawdę) czasy
Miałem i Lokomotiv GT i Omegę i Skorpio
oraz dużo innych płyt wydanych przez PEPITĘ. Nie wspomnę już o naszych artystach jak SBB, Budka Suflera, Krzak itd... itd...

Miałem i Lokomotiv GT i Omegę i Skorpio

oraz dużo innych płyt wydanych przez PEPITĘ. Nie wspomnę już o naszych artystach jak SBB, Budka Suflera, Krzak itd... itd...

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2129
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan i Ementaler, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
@radius - o ile angielskiego to dało się jeszcze nauczyć ze słuchania płyt to już język węgierski na zawsze pozostał ciemną magią, prawda?
Drożdże Szlacheckie najlepszym przyjacielem człowieka.
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz
alkohole-domowe.pl
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz

alkohole-domowe.pl
-
Online
- Posty: 6336
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
-
- Posty: 4851
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Coś dla smakoszy...

Ostatnio zmieniony sobota, 7 lis 2020, 13:13 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 505
- Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 11:59
- Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
- Ulubiony Alkohol: Piwa
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
- Załączniki
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
"już język węgierski na zawsze pozostał ciemną magią, prawda?"
Swego czasu, w korpo oczywiście, często jeździłem do zaprzjaźnionej fabryki pod Budapesztem (OT- wspaniałe miasto). W samym B. nie chcieli mówić po rosyjsku( chociaż na pewno umieli choć trochę, bo mieli tak jak my obowiązkowy w szkole ) Po angielsku slabo, częściej po niemiecku, no bo to w końcu Austro-Wegry
Nauczylem się( piszę fonetycznie):
Jonopotkiwano- dzień dobbry
Kesenem- dziękuję
No i najlepsze, ale to z lektury Szwejka
Nem tudom, baratok- nie wiem, bracie.
Działa.
Swego czasu, w korpo oczywiście, często jeździłem do zaprzjaźnionej fabryki pod Budapesztem (OT- wspaniałe miasto). W samym B. nie chcieli mówić po rosyjsku( chociaż na pewno umieli choć trochę, bo mieli tak jak my obowiązkowy w szkole ) Po angielsku slabo, częściej po niemiecku, no bo to w końcu Austro-Wegry

Nauczylem się( piszę fonetycznie):
Jonopotkiwano- dzień dobbry
Kesenem- dziękuję
No i najlepsze, ale to z lektury Szwejka

Nem tudom, baratok- nie wiem, bracie.
Działa.

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości